1994 - Stary dobry skład

[DontAsk94]

Tinulka a co się stało?
Ale znam skądś ten ból... Już kilka razy straciłam przyjaciół, raz nawet najlepszą wtedy swoją przyjaciółkę. I to z mojej winy I mimo ze potem kilka razy próbowałyśmy to naprawiać, to powstała między nami taka przepaść, że już się nie dało... Teraz jesteśmy praktycznie wrogami... To już rok i mimo że z NIEJ jest teraz niezłe ziółko i powiedzmy sobie wprost, zrobiła się sz.ma.tą, to jednak cały czas tęsknię za tamtą przyjaźnią...

[Monika1994]

Łiii, jaki fajny wieczór najpierw rowerkami z kumpelą jakieś 15 km, potem do baru na zapiekankę, potem razem do drugiego baru spotkać się z drugą kumpelą i jej chłopakiem. Tam to było straaasznie śmiesznie, hieh ten chłopak to taki trochę skate, to dziewczyny ściągnęły mu czapkę i po kolei przymierzały, założyły mi też i cała trójka mi mówiła że bym super wyglądała jako skate, że pasuje mi to porobiłam sobie fotyyy, co z tego że dzisiaj jestem no-make-up, ciekawe jak wyjdą jak mi je kumpela przerobi trochę, tzn. kolorami się pobawi, o może wstawię na nk, ha potem do domu poszliśmy, zrobiliśmy sobie spaghetti o 11 w nocy i hejaa cały czas się tak zlewaliśmy wszyscy, że ah, lubię takie wieczory no nie mogę, ja skejtka, arr co prawda lubię takie klimaty, r'n'b i hh, ale o tym nigdy nie myślałam

Tina, opowiedz trochę o tym przyjacielu... Też kiedyś straciłam niby przyjaciela i przyjaciółkę. Oba przypadki nie z mojej winy, już zupełnie nie żałuję, jak widzę teraz jacy oboje są to heh...

[chromonikielnia]

Siemano

Haniu, sliczne te maki Twoje, bardzo pasuja do tego pokoju

Tina, bidulko, opowiadaj nam tu jak ti z tą przyjaźnią

Moniczko, Ty to masz super... ja co wieczór siedze na dup.ie, nie ma dokąd iść. Az mi siebie żal, że całą mlodośc przesiedze w chacie. :/

[Natalies]

YAy wreszcie znalazłam taki wątek ;] może nieaktualny.. ale cóż.
Ja jestem z rocznika '94
Witaam

[Monika1994]

Natalies, przeczytałaś pierwszy post w tym wątku? rocznik 1994 masz tutaj http://www.wizaz.pl/forum/showthread...3#post13630003, a ten wątek, bez urazy, jest wątkiem zamkniętym, nie przyjmujemy nowych osób, może wydaje się to głupie/dziwne/okrutne ale tak jest z wielką przyjemnością zapraszam na wątek, do którego link podałam wyżej i nasz wątek jest jak najbardziej aktualny, cokolwiek miałoby znaczyć stwierdzenie "wreszcie znalazłam taki wątek ;] może nieaktualny.. ale cóż." odezwij się na zalinkowanym "jeden dziewięć dziewięć cztery"

[DontAsk94]

W ogóle, co tam u Ciebie, babciu Moniko?

[Rubinka01b]

hej

miałam o obozie opowiadać.. ale poprostu przykro mi. nie potrafie. nie ma takiego slowa ktore opisze go... tak za***iscie było <3 przepraszam was

[Monika1994]

Kaś, nie ma problemu przecież

Łoo Matko Polko. Dzisiaj jakiś mega pechowy dzień dla mnie. Zdarłam sobie kawałek skóry na kostce, rozcięłam palca szatkownicą, zdarłam kolano i potargałam na owym kolanie moje ukochane spodnie. Nie ma bata, mama mi trochę zaszyje tę dziurę żeby nie było widać i *uj. Te spodnie są za fajne żeby przestać w nich chodzić, jedna mała dziura pod kolanem mi ich nie zepsuje. Bardzo wieśniacko to będzie wyglądać? Byłam z kumpelą rowerami w miasteczku jakieś 9 km ode mnie. Tam mieszka Miśki (kumpela) babcia, ale powiedziałyśmy sobie, że do niej jednak nie pojedziemy bo się będę siarsko czuć i w drodze do tego miasteczka wy*ebałam się i zdarłam to kolano, ale tylko trochę, to jechałyśmy dalej. Zajechałyśmy i jednak wstąpiłyśmy do Miśki babci pogadałyśmy z nią chwilę, ona nam proponowała herbatę ale omówiłyśmy. Poszłyśmy na takie boisko do siatki za jej domem, już miałyśmy jechać a ta wylecała że herbatę nam zrobiła i mamy przyjść do dou no to poszłyśmy. Ta nam jeszcze kanapek narobiła w cholere i musiałyśmy zjeść w końcu się wyrwałyśmy, pojechałyśmy do parku, patrzymy, a Miśka ma flaka na tylnej oponie biedna jechała te 9 km na flaku ona nabijała się ze mnie jak się wywaliłam, to ja się nabijałam potem z niej, pokarała ją Bozia i właśnie wróciłam do domu, zamierzamy jeszcze dziś obejrzeć jakiś horror albo komedię a co u Ciebie, Hania? Kasia? Chroma? Reszta, która to przeczyta a nie piszenic ostatnio? Dobra, lecę, see ya

[chromonikielnia]

Rubinka, to znaczy, że fajnie było, tak?

moi goście juz pojechali, w końcu normalnie jest
ale niedlugo szkoła, maaaasakra

[Monika1994]

A no, ledwo ponad tydzień muszę jechać na wielkie zakupy

[DontAsk94]

A u mnie kurczę szkoda gadać... Byłam wczoraj masakrycznie wkurzona, bo przez tą cholerną wymianę Szwajcarską (nie pamiętam, wspominałam o niej?) nie będę mogła być na najważniejszych w całym roku warsztatach ze śpiewania. Normalnie szlak mnie trafia
Do tego szłam dzisiaj koło takiego ślicznego kolesia i się na mnie patrzył a ja... Zaczęłam kichać! Ale to nie jest śmieszne, to było straszne A jeszcze wczoraj przyszła mi jedna paczka z wymianki i dostałam gratisa. Patrzę: o jak fajnie, błyszczyk! Piszę "fruit" , gąbeczka jest, no to się pomalowałam. Ale coś jakoś mi dziwnie. Taki kolor złotawy, klei się tak dziwnie, polizałam FUUUUJ poleciałam to zmyć. Wracam, biorę opakowanie...
"Cień do oczu w musie" ...

[Rubinka01b]

Napisane przez chromonikielnia

Rubinka, to znaczy, że fajnie było, tak?

moi goście juz pojechali, w końcu normalnie jest
ale niedlugo szkoła, maaaasakra

tak wspaniale!

szkoła... koszmar i tragedia. nie chce tam wracac. nie mam siły ;/

---------- Dopisano o 22:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:14 ----------

Napisane przez DontAsk94

A u mnie kurczę szkoda gadać... Byłam wczoraj masakrycznie wkurzona, bo przez tą cholerną wymianę Szwajcarską (nie pamiętam, wspominałam o niej?) nie będę mogła być na najważniejszych w całym roku warsztatach ze śpiewania. Normalnie szlak mnie trafia
Do tego szłam dzisiaj koło takiego ślicznego kolesia i się na mnie patrzył a ja... Zaczęłam kichać! Ale to nie jest śmieszne, to było straszne A jeszcze wczoraj przyszła mi jedna paczka z wymianki i dostałam gratisa. Patrzę: o jak fajnie, błyszczyk! Piszę "fruit" , gąbeczka jest, no to się pomalowałam. Ale coś jakoś mi dziwnie. Taki kolor złotawy, klei się tak dziwnie, polizałam FUUUUJ poleciałam to zmyć. Wracam, biorę opakowanie...
"Cień do oczu w musie" ...

hahahaha jaka spostrzegawczość

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

Napisane przez Monika1994

A no, ledwo ponad tydzień muszę jechać na wielkie zakupy

o ja też zakupów potrzebuje!

---------- Dopisano o 22:28 ---------- Poprzedni post napisano o 22:16 ----------

przeczytajcie, jesli wam sie chce :

był tam na obozie taki facet.. instruktor mój. 18 lat. miał to coś. chyba lecielismy na siebie (dziwnie to brzmi) non stop się na mnie patrzył. non stop. ja wychodze z dyskoteki, a on na mnie przez okno. tancze - on na mnie. i wogole taki mily byl i fajny dla mnie mówił mi jakies komplementy odnosnie jazdy konnej itd. jakoś miałam wrazenie ze traktował mnie inaczej niż wysztskich z grupy. ten jego wzrok był za***isty! i na serio cały czas na mnie.pamietal zawsze wszystkie moje koniki jakie miałam, dawał mi głownie te co chciałam (3 osoby chciały tego samego, dawał mi), jak musiałam jezdzic na oklep to specjalnie poszedł dla mnie szukać czapraka i pasa, zeby mi wygodniej było . i wogole kilka przygod razem mielismy, zagadywał do mnie itd. ale jak juz cos teges to wiecie, powaga bo to w koncu moj nauczyciel. jak wrocilam do domu to na nk go zaprosilam, przyjął. Zapisalam sobie jego numer gg. Tak o żeby miec i na statusy patrzec. Dwa dni pozniej weszłam na gadu i sie patrze : ON wysyla wiadomosc! jak sie ucieszyłam to jakis szok. no bo w sumie sam wziąl z mojej nk numer. nikt mu nie kazał, nie ;D?
i do tego napisał do mie: witam . niestety nie było mnie wtedy na gadu wiec odpisalam pozniej ''czesc'' oraz ''sorki, nie było mnie wtedy''. wiec po tym on pewnie nie wiedzial czy mam jego numer czy nie.Nie odpisał na to bo tez go nie było. A teraz na nk mu napisalam wiadomosc z zapytaniem co słychać. Ale patrze na opis - wyjechał na wakacje. wraca we wrzesniu. ciekawe czy mi odpowie i czy go spotkam kiedys jeszcze na obozie. mam nadzieje że tak i coś miedzy nami bedzie. ale nie wiem czy za mloda nie jestem dla niego... no ale to sie okaze myslicie ze mam jakies szanse po tym co wam opisałam?

[DontAsk94]

No to jest trzy lata różnicy? To nie jest najgorzej A jesteście z innych miejscowości?

[Rubinka01b]

no niestety ale nie chodzi mi o jakiś związek (to nierealne raczej.. niestety ), tylko bardziej o dobrą zabawę na wakacjach z nim

[DontAsk94]

No to myslę, że spokojnie to jest do zrobienia, tymbardziej że koleś jest ewidentnie chętny

[Rubinka01b]

tak sądzisz ? to wspaniale czekam na ferie. musze pojechac tam znowu i na moich koniach pojezdzic ale nie wiem jak mam zacząć z nim.. ??

[DontAsk94]

coś tak czuję, że on sam zacznie

[Rubinka01b]

miałaś racje :

wczoraj do mnie napisał. myslalam ze nie zrobi tego bo juz wyjechal:d a jednak sie pakował. i pod koniec rozmowy powiedział:'' ja juz lece.pogadamy we wrzesniu.'' na to ja : ''okaj daj znać'' on : ''chyba ze przez sms jak chcesz'' i mamy już swoje numery i bd pisać

[DontAsk94]

Poczułam się jak wróżka, wyrocznia czy jeszcze coś tam

[tinulka17]

Bo ja go znam od dziecka i naprawdę uważam go za przyjaciela, ale teraz on strasznie się zmienił, ja wiadomo trochę też i wgl się z nim nie zgadzam, jak on słucha jakiejś piosenki, to mnie to drażnni itd. a najbardziej mnie wkurza to, że gadam coś do niego a on mówi czekaj.. pisze dalej smsa a potem już nie pyta co chciałam i wgl wdał się w beznadziejne towarzystwo ;/
Monika, ty też gadasz siarsko? hah ja tego nadużywam

[Monika1994]

Hania, a jaki ten cień miał kolor? Niebieski? spostrzegawczooooosć

Kasia, Ty niegrzeczna uczennico, wyrwałaś pana nauczyciela! powodzenia z nim

Tina, to powiedz mu wprost co Cię wkurza, skoro jesteście przyjaciółmi to może posłucha. A "siarsko" mi się jakoś tak powiedziało, normalnie nie mówię tego za często

Arr, byłam dzisiaj na basenie z kumpelą i jej bratem, było super ubawiłam się z nią jak nie wiem i spaliłam się na raka, ale to nic

[tinulka17]

włąśnie mu mówiłam. a on jednym uchem słucha a drugim wypuszcza.
Ostatnio mu haje zrobiłam, bo zrobił coś... niestosownego.
ejj wleciało mi coś do oka i nie chce wylecieć i mnie gniecie.

[DontAsk94]

Babciu Moniko, on był właśnie taki jasny, zalatywał na złotawy, ale są takie błyszczyki takie brokatowe No sory, ej Helooooooooooooł

Tinulka moze powinnaś postawić przed ni sprawę tak, że albo pogadajcie serio albo koniec? A co zrobił jesli mogę spytać?

[tinulka17]

Może wydawać się to dziwne i w sumie nic takiego, ale palił, a ja jestem na tym punkcie straaasznie uczulona. Ale dobra, wolę pogadać o dobrych rzeczach, np.... y?
O! jem pyszneee ciastko maślane aż 32 % butter

---------- Dopisano o 18:27 ---------- Poprzedni post napisano o 18:24 ----------

Jadę na rowery paa ;**

[Monika1994]

Też nie lubię jak ktoś przy mnie pali. Dobra, idę precz, muszę zrobić coś pożytecznego.

[Rubinka01b]

wszyscy odchodzą. a ja wróciłam właśnie z pola. jezdzilam z kolegą na skuterze. bardzo szybko. poczułam że żyje.. wiatr we włosach, ciemność, gwiazdy... wspaniałe to. naprawde.

potrzebuje gorącej czekolady i książki!

[Monika1994]

Rubinka, też lubię jeździć na skuterze ale zazwyczaj w kasku, to wiatru we włosach nie ma hm, ja to zaraz idę spać, bo jak zacznę coś robić to mnie wciągnie i znów się położę po 2

[Rubinka01b]

dobranoc

[Rubinka01b]

hej;*

jakie plany na dzisiaj? cos ciekawego zamierzacie zrobić w tą słoneczną sobotę?

[tinulka17]

Chciałam iść nad dunajec się kąpać, ale mama coś sobie usrała i pójdziemy tylko tak, bo mamy gości, potem oni chcą zwiedzać ns A ja przy okazji wpieprze lody