Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2 - Strona 32 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-04-27, 10:24   #931
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Na razie to jest koleżeństwo... z mojej strony bo ja się wstrzymuję jak mogę. Powiedział mi ostatnio że sam nie wie czy dobrze że mnie poznał. No i to mi dało do myślenia. Powiedziałam mu że lepiej będzie jak będą nas jednak łączyć czysto służbowe stosunki, ale spotykając się co parę dni w redakcji nie da się nie zejść na jakieś prywatne tematy... No i tak gadamy gadamy...

Chciałabym żeby to zostało na etapie przyjaźni. DLATEGO nie chcę się odsuwać. Ale nie chcę by się rozwinęło w co innego... Dlatego o tym myślę.
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-27, 10:35   #932
mag_a
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: pl
Wiadomości: 358
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Cytat:
Napisane przez Aivilo Pokaż wiadomość
Czuję się doceniona Ale widzę, że już mnie zastąpiłaś, więc ja może racjonalnie teraz napiszę.
tak mi się przypomniało

Cytat:
Mam karmazynowy przypływ, zdycham z bólu ; /
, mnie czeka za dwa tygodnie, a już rozglądam się za czekoladą Pomijając to, ze od miesiąca mam przypływ w wersji mini 'dzięki' spirali

Heh! Jak dobrze tu wrócić
__________________
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien." Albert Einstein

Edytowane przez mag_a
Czas edycji: 2010-04-27 o 10:51
mag_a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-27, 15:01   #933
nataluska175
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: ...koniec świata...
Wiadomości: 1 024
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

- dla mnie za nieobecnosc. Jestem troche sadomasochistyczna^^

Morenica, z mojego punktu widzenia facet rzeczywsicie nie szanuje Twoich potrzeb i uczuc(o ironio). W Twoim zwiazku, jak i w mojej burzliwej znajomosci z M jestesmy strasznie altruistyczne, jednak rowniez zaslepione, bo z kolei Oni zachowuja sie bardziej egoistycznie. Ja to zrozumialam.. po prostu poczułam sie w pewnym momencie zlekcewazona. Nie wazne czego JA potrzebuje, wazne jest to co On zarzadzi. No i lecze sie... skutecznie. Tyle wyrzeczen, tyle "ominietych znjomosci", tyle potencjalnych kandydatow na meza!
Kochana, ja Ci zycze szczescia.. ale zastanow sie czy On to szczescie Ci da, bo skoro jest dorosłym czlowiekiem i to wszystko sie tak w nieskonczonosc wlecze, to nie wiem kiedy On bedzie gotowy na to zeby Cie obdarowac szczesciem. Jak jego syn dorosnie, jego zona zniknie i On odizoluje sie od nich,majac jakies wlasne mieszkanie? Zastanow sie czy jestes w stanie tyle czekac, bo szkoda Twoich nerwow i straconego czasu. Mloda jestes, wiec korzystaj..

Mag i Aivilo na Prezydenta! No Dziewczyny, Wy jak cos powiecie, to czlowiekowi tylko szczeka sie rozdziabia i slina cieknie

Paollino, ja moze nie naleze do tych okrutnych, bezlitosnych "niszczycielek zwiazkow", bo w moim przypadku to bylo zauroczenie,mimowolne. A z zona M juz nie ukladalo sie duzo wczesniej. Nie mniej jednak, mam jakies "male" doswiadczenie.. i radze Ci szczerze sie z tego wycofac. Takie zwiazki przynosza duzo nieszczescia, smutku, rozterek. Poki jeszcze nie jestes zakochana, poki masz wybor... bo mozesz soboe tylko zniszczyc zycie, a i co wazne,NIE tylko sobie.

Mag, ja Cie wogole podziwiam kiedy Ty znajdujesz czas na wizaz, kiedy dookola tyle obowiazkow. A jak Twoja aktywnosc? Nadal wystawiana na probe?

Co do mnie.. nie bylo mnie, bo leczylam kaca i rownoczesnie sie uczylam na egzamin i zaliczenia. A M.. uwolnilam sie z Jego sidel moje drogie. Prawie 3 tygodnie sie nie widzielismy, juz mi tak Go nie brakuje jak kiedys. Tylko sie cieszyc...

Morirka,a Ty jak kochana?

Besio znac nie dala czy upchnela do bagaznika tego R czy nie.. Bestia

Ciekawe jak Behind i czy przeobrazila sie w skwareczke przez to tunezyjskie sloneczko^^

A gdzie malgoskagc, serpentine i reszta Ksiezniczek?
__________________
gdy rozczarowują nas Ci, których jesteśmy najbardziej pewni...



Edytowane przez nataluska175
Czas edycji: 2010-04-27 o 15:03
nataluska175 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-27, 16:44   #934
besio
Wtajemniczenie
 
Avatar besio
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Sztokholm
Wiadomości: 2 393
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Nie opuściłam was. Mam tutaj dostęp do neta, więc spokojnie mogę was moje drogie śledzić

Morire- Coś więcej o R.? Hmmm duuuużo starszy facet z którym strasznie dobrze mi się rozmawia. Nie ma takiej napinki na to, że coś koniecznie musi itd., emanuje takim spokojem i jest na prawdę fajnym kompanem. Raczej będzie to kolega, bo chyba nie jestem aż tak szalona żeby porwać się na coś więcej z tyle starszym mężczyzną.

Maga
- Kochana dobrze, że znalazłaś dla nas choć trochę czasu, tęskniłyśmy Ja to Cię podziwiam tak sobie ze wszystkim świetnie radzisz i ogarniasz tyle spraw, po prostu anioł nie kobieta No i zawsze świetnie wszystko podsumujesz bez owijania w bawełnę.
Aivilo- biedactwo rób wszystko teraz na co masz ochotę należy Ci się. No i uwielbiam Twój styl wypowiedzi
Nataluska- To dobrze, że tak sobie wszystko układasz Tylko pozostaje jeszcze pytanie co będzie jeśli go gdzieś spotkasz, czy też będziesz potrafia przejść obojętnie. Ale mam nadzieję, że dasz radę.
Paollino- sama napisałaś, że facet się zagubił, że stara się z Tobą spotkać< choćby to urywanie się z pracy> tak nie postępuje nikt kto liczy tylko na przyjaźń. Wycofaj się póki jest jeszcze czas, żebyś nie zabrnęła w to za daleko. Z Twoich postów też wynika, że on nie jest Ci obojętny, więc na prawdę najlepiej uciekać od tego wszystkiego za nim któreś z was zabrnie za daleko i będzie żałować.
lostinside- jak dla mnie koleś strasznie lubi ekstremalne emocje. Widać lubi być olewany i niechciany, żeby wiecznie miał nutę niepewności. Bo jak inaczej to nazwać skoro po takiej huśtawce wraca do niej mimo, że twierdzi, że z nią życia nie można mieć według zasady żyli długo i szczęśliwie. Eh jak ja nie znoszę takich niezdecydowanych facetów. Kochana wiem, że cierpisz, jest Ci źle, ale zobaczysz, że po pewnym czasie będzie co raz lepiej. Mam nadzieję, że dołączysz do nas
Morenica- Rozumiem doskonale to jak się czujesz. Dobrze, że nie robisz nic wbrew sobie i jeśli potrzebujesz czasu to go sobie dajesz. Dla mnie Twój facet żyje ciągle w takim zatrzymaniu pomiędzy waszym związkiem i poprzednim. Ciężko jest to wszystko przezwyciężyć, szczególnie, że trwa to już dłuższy czas. Trudno radzić w takich sytuacjach, bo co by się nie powiedziało to i tak nie będzie dobre wyjście. Tak więc życzę owocnych rozmyślań i tego, żebyś w końcu uporządkowała sobie wszystko.

---------- Dopisano o 17:44 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ----------

Behind to pewnie wróci do nas jako czekoladka A gdzie podziała się Małgosia i Serpentine?
__________________
Piękny? Nie wiem. Ma około 1.80 wzrostu, włosy mniej więcej takie krótkie jak ty i niebieskie oczy: po prostu cudowne. Ale... nie. Nie jest chyba piękny w obiegowym sensie tego słowa. Jednak na pewno jest mężczyzną z którym - jeśli go gdzieś zobaczysz - od razu chciałabyś spędzić resztę życia...
besio jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-27, 17:53   #935
zmxncbv
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 201
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Czesc Dziewczyny.
Dawno mnie tu nie było. ale jakos tak brak czsu. troche czytałam ale brak czasu na pisanie. nie wiem czy ktoras kojazy moj problem ale dalismy sobie szanse i jak do konca wakacji nic sie nie zmieni to potem sie rozchodzimy. ja to w ogole chyba jestem jakas dziwna. wiekszosc ma taki problem ze Tż nie ma dla Was czasu albo zachowuje sie nie tak. a moj jest tak (nie ładnie powiem) głupi za mna ze masakra... ale ja i tak czuje ze czegos mi brakuje. nie mowie tu bron Boze o materialnych sprawach. a moze potrzebuje czasu zeby to wszystko sobie poukladac. sama siebie czasem nie rozumiem.
Morenica doskonale Cie rozumiem bo ja tez mam przewalone w domu o to z kim sie spotykam no ale... mam tylko pytanie jaka jest miedzy Wami roznica?
__________________


Nie rezygnuj z celu tylko dlatego że osiągnięcie go wymaga czasu... Czas i tak upłynie...


Ból jest przemijający... Ale skutki rezygnacji pozostają na całe życie...

Problemem w moim życiu i w życiu innych ludzi nie jest brak wiedzy co zrobić... Ale brak robienia tego...

zmxncbv jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-27, 18:23   #936
besio
Wtajemniczenie
 
Avatar besio
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Sztokholm
Wiadomości: 2 393
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

zmxncbv- mam nadzieję, że podjęliście słuszną decyzję i wszystko się ułoży. Oby.

Morire gdzie jesteś Słońce??
Foremka co tam u Ciebie? Jak się trzymasz?
__________________
Piękny? Nie wiem. Ma około 1.80 wzrostu, włosy mniej więcej takie krótkie jak ty i niebieskie oczy: po prostu cudowne. Ale... nie. Nie jest chyba piękny w obiegowym sensie tego słowa. Jednak na pewno jest mężczyzną z którym - jeśli go gdzieś zobaczysz - od razu chciałabyś spędzić resztę życia...
besio jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-27, 19:45   #937
MorireAmore
Rozeznanie
 
Avatar MorireAmore
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 937
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

ah dziewczyny u mnie jakoś uczuciowo bezbarwnie .
Mój wywinął niezły numer na tym kawalerskim (czułam po prostu , że dobrze to się nie skończy ) , zabolało mnie to i napisałam jemu , że nie chcę już tego związku , więc jakby nie patrzeć nie jesteśmy razem od niedzieli .
Część osób m. in moja mama i przyjaciel "mojego " uważają , że nie miałam powodów do złości . . . zagubiłam się trochę w tym związku . Brakuje mi już sił i motywacji tłumaczyć jemu , że tak robi facet , który nie jest w związku .
ah może zacznę od początku , z góry przepraszam Was za ilość tekstu .

W sobotę pojechał na te kawalerskie , dzwonił , pisał , słodził - wstałam rano , mówię do mamy : " MAMO , ale mam wspaniałego faceta , ładnie się odzywał smsował , tak jak go prosiłam "
napisałam rano smska , nic , za 3 godziny następnego . . . cisza
dzwoniłam -nie odbierał o.O
wiec myślę sobie : śpi misio , po całej nocy chlania , niech śpi spokojnie.
Około 15.00 dzwoni nagle i mówi " Skarbie nie zgadniesz gdzie jestem ? - we Wrocławiu " !!!!
gdzie ja myślałam , że on śpi w domu .
Od zawsze mówiłam , tłumaczyłam idiocie , że jak chce gdzieś jechać , coś zrobić , wystarczy powiedzieć , uprzedzić i nie ma żadnego problemu , ale on zdecydował sam i pojechał , a ja debilka od rana do 15. 00 martwiłam się co się dzieje .

ale najlepsze . W sobotniej nocy dzwonił (ok.23.00) i mówił , że wychodzą z imprezy , do innej itp . a dziś zadzwonił , w ogólnie nie chciałam z nim gadać i kazałam wszystko wyjaśnić , no to on do mnie , że oni już wyjechali o 21.00 do wrocławia , gdzie o 23 dzwonił i mówił, że zmienija knajpę i co ? gubi się w kłamstwach ?
tłumaczy się tym , że nie pamięta, że spał w aucie .

a co jeszcze ? powiedziałam , że niech lepiej sobie przypomni jak to było , jak nie może to niech koledzy mu opowiedzą ten za***isty wyjazd .
Dzwonił , próbował załagodzić sytuację -żartując . ja sama nie wiem jak podejść do niego , do tego związku . . . wiem , że to nie jest jakaś wielka sprawa , ale powiedzcie same , lepiej wyrzucić to co nas złości i rozczarowuje niżeli to dusić w sobie i udawać , że przecież nic się nie stało . . .
aaah i powiedziałam , bo on do mnie dziś " Pitusia ale przecież mamy wesele teraz , musisz isc ze mną" a ja niee ,póki nie będę miała wyjaśnień , przyznania się do głupoty i pięknych przeprosin , zapomnij o jakimś weselu a tym bardziej o mnie .

Dziewczyny bo przecież związek to partnerstwo , decyzje powinno podejmować się razem , druga osoba ponosi odpowiedzalność za nasze uczucia , ja wszystko rozumiem , ale rozczarował mnie swoim zachowaniem totalnie
nie mam już argumentów jak bronić swojego zdania . On na wszystko ma odpowiedź i uważa , że przesadzam .

a poza tym dziś dowiedziałam się , że chcą mnie wysłać na szkolenie do Poznania na tydzień , normalnie bym się ucieszyła , ale w głowie mi siedzi tylko ta sprawa i wieeeelki zawód .
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=603553

Be nice, I could be your nurse someday.






MorireAmore jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-04-27, 21:44   #938
mag_a
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: pl
Wiadomości: 358
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Cytat:
Napisane przez nataluska175 Pokaż wiadomość
A jak Twoja aktywnosc? Nadal wystawiana na probe?

Co do mnie.. nie bylo mnie, bo leczylam kaca i rownoczesnie sie uczylam na egzamin i zaliczenia. A M.. uwolnilam sie z Jego sidel moje drogie. Prawie 3 tygodnie sie nie widzielismy, juz mi tak Go nie brakuje jak kiedys. Tylko sie cieszyc...
Katuję się codziennie, rolki 2 - 3 razy w tygodniu + codziennie ćwiczenia (no dobra, od dwóch dni nie ćwiczyłam i już mnie nosi). No i rower, codziennie.

A Ty nie ustajesz w ćwiczeniu mięśnia piwnego? Szalona

Cieszę się, że nabrałaś dystansu do M., ale nie wiem czy to nie wynika z braku kontaktu. Będziesz musiała byc bardzo silna, gdy dojdzie do spotkania - bo wtedy będzie Ci o wiele trudniej.


Cytat:
Napisane przez besio Pokaż wiadomość
Maga[/B]- Kochana dobrze, że znalazłaś dla nas choć trochę czasu, tęskniłyśmy Ja to Cię podziwiam tak sobie ze wszystkim świetnie radzisz i ogarniasz tyle spraw, po prostu anioł nie kobieta No i zawsze świetnie wszystko podsumujesz bez owijania w bawełnę.
Tez cieszę się, że wróciłam - bardzo mi brakowało pisania tutaj
Nie ma czego podziwiać Dziecko zmienia nie tylko pogląd na świat, przestawia priorytety, ale tez uczy perfekcyjnej organizacji czasu Jeżeli wcześniej myślałaś, że nie masz czasu, to po urodzeniu Dziecka okaże się, że czasu miałaś mnóstwo, tylko kiepsko było z organizacja, a teraz nie masz czasu A później dochodzisz do wprawy i znajdujesz chwilę dla siebie

Wizaż pomaga mi odprężyć się - biorę kompa, wychodzę np. na balkon, chwila na 'świeżym' powietrzu i miła lektura Waszych postów - i wracam do pracy jak nowo narodzona O ile się oderwę od wizzzz



Cytat:
Napisane przez MorireAmore Pokaż wiadomość
ah dziewczyny u mnie jakoś uczuciowo bezbarwnie .
Mój wywinął niezły numer na tym kawalerskim (czułam po prostu , że dobrze to się nie skończy ) , zabolało mnie to i napisałam jemu , że nie chcę już tego związku , więc jakby nie patrzeć nie jesteśmy razem od niedzieli .
Część osób m. in moja mama i przyjaciel "mojego " uważają , że nie miałam powodów do złości . . . zagubiłam się trochę w tym związku . Brakuje mi już sił i motywacji tłumaczyć jemu , że tak robi facet , który nie jest w związku .
ah może zacznę od początku , z góry przepraszam Was za ilość tekstu .

W sobotę pojechał na te kawalerskie , dzwonił , pisał , słodził - wstałam rano , mówię do mamy : " MAMO , ale mam wspaniałego faceta , ładnie się odzywał smsował , tak jak go prosiłam "
napisałam rano smska , nic , za 3 godziny następnego . . . cisza
dzwoniłam -nie odbierał o.O
wiec myślę sobie : śpi misio , po całej nocy chlania , niech śpi spokojnie.
Około 15.00 dzwoni nagle i mówi " Skarbie nie zgadniesz gdzie jestem ? - we Wrocławiu " !!!!
gdzie ja myślałam , że on śpi w domu .
Od zawsze mówiłam , tłumaczyłam idiocie , że jak chce gdzieś jechać , coś zrobić , wystarczy powiedzieć , uprzedzić i nie ma żadnego problemu , ale on zdecydował sam i pojechał , a ja debilka od rana do 15. 00 martwiłam się co się dzieje .

ale najlepsze . W sobotniej nocy dzwonił (ok.23.00) i mówił , że wychodzą z imprezy , do innej itp . a dziś zadzwonił , w ogólnie nie chciałam z nim gadać i kazałam wszystko wyjaśnić , no to on do mnie , że oni już wyjechali o 21.00 do wrocławia , gdzie o 23 dzwonił i mówił, że zmienija knajpę i co ? gubi się w kłamstwach ?
tłumaczy się tym , że nie pamięta, że spał w aucie .

a co jeszcze ? powiedziałam , że niech lepiej sobie przypomni jak to było , jak nie może to niech koledzy mu opowiedzą ten za***isty wyjazd .
Dzwonił , próbował załagodzić sytuację -żartując . ja sama nie wiem jak podejść do niego , do tego związku . . . wiem , że to nie jest jakaś wielka sprawa , ale powiedzcie same , lepiej wyrzucić to co nas złości i rozczarowuje niżeli to dusić w sobie i udawać , że przecież nic się nie stało . . .
aaah i powiedziałam , bo on do mnie dziś " Pitusia ale przecież mamy wesele teraz , musisz isc ze mną" a ja niee ,póki nie będę miała wyjaśnień , przyznania się do głupoty i pięknych przeprosin , zapomnij o jakimś weselu a tym bardziej o mnie .

Dziewczyny bo przecież związek to partnerstwo , decyzje powinno podejmować się razem , druga osoba ponosi odpowiedzalność za nasze uczucia , ja wszystko rozumiem , ale rozczarował mnie swoim zachowaniem totalnie
nie mam już argumentów jak bronić swojego zdania . On na wszystko ma odpowiedź i uważa , że przesadzam .

a poza tym dziś dowiedziałam się , że chcą mnie wysłać na szkolenie do Poznania na tydzień , normalnie bym się ucieszyła , ale w głowie mi siedzi tylko ta sprawa i wieeeelki zawód .

Morire, Słońce Ty moje biedne Kochane
Wiesz, ta historia nie wygląda tak źle - możliwe, że chłopakowi pop**** się godziny, bo najwyraźniej nie ogarniał. Może on mówiąc, że zmienia imprezę, zapomniał wspomnieć, że zmienia tę imprę we Wro

Powinien napisać, że impreza rozwinęła się na tyle, że przechodzi w wersję międzymiastową, ale z drugiej strony był pijany...

Jedyne co, to odnoszę wrażenie, że jest kilka spraw, które męczyły Cię od dawna, a ta eskapada była 'kroplą przepełniającą czarę' i zerwałaś.
Kochana, wiem, że to trudne, ale spróbuj się zastanowić, czy to faktycznie o ten wyjazd masz pretensje. Może daj sobie kilka dni wolnego od TŻ, żebyś miała chwilę dla siebie, ale chyba szkoda tak to kończyć, hm?

Ściskam Cię mocno
__________________
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien." Albert Einstein
mag_a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-28, 01:54   #939
triplefive
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: N/D
Wiadomości: 20
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

...

Edytowane przez triplefive
Czas edycji: 2012-03-29 o 15:13
triplefive jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-28, 06:15   #940
MorireAmore
Rozeznanie
 
Avatar MorireAmore
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 937
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

miłego dnia Kobiety

maguś


triplefive witam i opowiadaj o sobie i Twoim Ukochanym

aa ja lecę do pracy papaaaa
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=603553

Be nice, I could be your nurse someday.






MorireAmore jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-28, 06:29   #941
mag_a
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: pl
Wiadomości: 358
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Cytat:
Napisane przez triplefive Pokaż wiadomość
Czesc laseczki, mozna do was dołączyć?
Oczywiście Opowiedz cos o sobie i o TŻ Ile macie lat, jak się poznaliście? [czy zadawanie tych pytań nie było zawsze domeną behind?]

Cytat:
Napisane przez MorireAmore Pokaż wiadomość
miłego dnia Kobiety

maguś


aa ja lecę do pracy papaaaa
Miłego dnia Słońce

No, a gdzie reszta śpiochów? meldowac mi się tutaj, raz, raz
__________________
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien." Albert Einstein
mag_a jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-04-28, 08:40   #942
Aivilo
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 998
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Melduję się!
A u mnie małe spięcie, poszło o Juwenalia, w których chcę uczestniczyć... On uważa studentów za bandę zapijaczonych debili, ja normalnie też, ale raz w roku chcę poczuć tę atmosferę, przebrać się na korowód, poszaleć.
No i generalnie się rozpętało, padło dużo słów, których bym się po nim nie spodziewała i jest mi bardzo przykro, jestem niemile zaskoczona, ale już się uspokoiliśmy i mamy poważnie porozmawiać, żeby zrobić remanent i restrukturyzację związku. Bo wyszło kilka rzeczy w tej sprzeczce, które wyjść nie powinny, które w ogóle nie powinny istnieć.
No ale cóż, kochamy się, rozwiążemy kazdy problem A z Juwenaliów nie chcę rezygnować, on wiedział, że wiąże się z dwudziestoletnią studentką, nie może ode mnie wymagać, żebym zachowywała się, jakbym nią nie była.
__________________
Koniec mówienia "postaram się","spróbuję", "zobaczę". Od dzisiaj coś ZROBIĘ!

Będę Żoną!
http://www.suwaczek.pl/cache/092fbdd439.png
No dobra,wciąz palę, ale dużo mniej.
http://www.suwaczek.pl/cache/df81f45d30.png
Aivilo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-28, 09:16   #943
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Cytat:
Napisane przez Aivilo Pokaż wiadomość
On uważa studentów za bandę zapijaczonych debili, ja normalnie też.
Ależ dziękuję Ci bardzo dowartościowało mnie to
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-28, 09:49   #944
nataluska175
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: ...koniec świata...
Wiadomości: 1 024
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Morire, ja nie chce Go usprawiedliwiać,ale pewnie mial w bani i rzeczywiscie mu sie popierdzielily godziny... Jednak to nie jest chyba jedyny problem, bo gdyby wszystko bylo ok, to przymknelabym oko i juz. Moze jak wrocisz z pracy, to zobaczysz bukiet kwiatow na wycieraczce?

Aivilo, Ty mistrzyni dyplomacji i nie rozwiazalas tego problemu? Przeciez masz tylko 20 lat i On Cie ograniczac nie moze, prawda?
Mysle,ze dojdziecie do konsensusu

Mag, moj miesien piwny rosnie w sile! a staram sie codziennie duzo ruszac.. czasem wyjdzie czasem nie. A dzis mialam isc biegac, ale przypomnialo mi sie,ze mam zaczątki anginy i sobie odpuscilam. Cwicz, cwicz, ujedrniaj cialo, Tztowi bedzie mało

triplefive, opowiadaj

Besio, Ty tajemnicza Gadzinko, dalej nie powiedzialas czy R jest z Toba czy sama ogladasz wschody i zachody?

Dziewczyny, a ja sie boje.. Nie wiem co z M. Spotkam sie z Nim i co? Bedzie tak jak do tej pory? Czyli wpadniemy sobie w ramiona itd..? Chcialabym mu powiedziec,ze zaczynam sobie ukladac zycie bez Jego tak znacznego udzialu itd,ale boje sie,ze bedzie chcial calkiem zerwac kontakt. Wtedy bede przezywac wszystko bardziej... Ajjj no
__________________
gdy rozczarowują nas Ci, których jesteśmy najbardziej pewni...


nataluska175 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-28, 10:42   #945
Serpentine
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 188
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Jestem i Ja Byłam na weekend w domu, bez netu
A po powrocie u M

Cytat:
Napisane przez nataluska175 Pokaż wiadomość
Serpentine, no niby ostatecznie.. powiedzial,ze nie da rady po prostu. Chociaz jak rozmawialam z M, bo On na biezaco jest z ta weselna sprawa, to mowil,ze jak Michal pojedzie do domu, porozmawia z ojcem, powie,ze taka "mila i sympatyczna dziewczyna" Go zaprosila na wesele, to ojciec da mu wybor i wtedy Michal ze mna pojdzie,ale ja czuje,ze nie ma juz takiej opcji... cale zycie mam pecha, wiec taki scenariusz nie jest dla mnie przewidziany.
Widze, ze Twoj M naprawde Cie powaznie traktuje, skoro chce wtajemniczyc corke - super
Ten banan ma 205 cm?!
Nataluś ja myślę, że wszystko się pozytywnie rozwiąże z partnerem na wesele Jeszcze troszkę czasu masz, prawda? A Banan ma dokładnie 204 cm Przy moich 161 cm wyglądaliśmy jak Flip i Flap na tym weselu
Chce wtajemniczyć, ale dopiero po wakacjach! A ja myślałam, że w wakacje to już coś podziałamy razem, we trójke…

A jeśli chodzi o sytuacje z Twoim M… Tak chyba będzie najlepiej. Z jego strony i tak na niewiele mogłaś liczyć, teraz się otworzysz na nowe znajomości i nie poczujesz tego jako straty. Ja z A mam odwrotnie, nie widziałam go też z 3 tygodnie, ale chciałabym już z nim pogadać…

Cytat:
Napisane przez besio Pokaż wiadomość
Ja we wtorek wyjeżdżam dziewczyny na urlopik mały do Chorwacji A co jak szaleć to szaleć, no i chyba tak zaproponuje R. wyjazd,bo smutno tak samej jechać.
Serpentine- czyli wszystko w dobrym kierunku idzie, to świetnie, jeszcze pewnie będzie trudna przeprawa z jego dzieckiem, ale na pewno będzie ok. Facetowi widać że zależy skoro tak do wszystkiego podchodzi.
Jej fajnie z tą Chorwacją, też zrobiłabym sobie wakacje
Jak na razie mam w planach dwutygodniowy pobyt w szpitalu i to będą moje wakacje

A tak właściwie to ile ma lat ten R?...

Morenica dziś wspomniałam M o Twojej sytuacji. Zdziwił się jak Ty to wytrzymujesz, jak pozwalasz na to, by żona Twojego TŻ go tak wykorzystywała.
A wszystko zaczęło się od tego, że rano obudził Nas telefon od żony M. Prosiła by zawiózł Córe do szkoły, bo bus nie jechał czy coś tam… Natychmiast. M widział, że się zdenerwowałam, ale zebrał się i pojechał. Ja rozumiem, że On to robi dla małej i złość bardzo szybko mi przeszła. Gdy wrócił- porozmawialiśmy. Powiedział, że zastanawiał się chwilę, czy to nie jest tak, że jest na każde zawołanie żony. Ale akurat ta dzisiejsza sytuacja była taka, że gdyby nie pojechał: skrzywdził by małą. A żona jeszcze odpokutuje za to. Pozatym powiedział, że jak Ona zacznie przeginać, to wtedy JA będę odbierała telefony od niej i jeśli będzie miała sprawę do M, to będzie musiała przekazać to przeze mnie. Dzięki temu szybko się odzwyczai wykonywać takie telefony Jakoś tak mi lepiej teraz…

Paollino ja może nie jestem dobrym przykładem jeśli chodzi o relacje z żonatymi mężczyznami, ale również uważam że powinnaś szybko zakończyć tą znajomość, bo gdy górę wezmą emocje, będzie już za późno…

Morire to poszalał ten Twój mężczyzna… Ale to chyba nie było aż tak duże przewinienie by kończyć to co między Wami jest?

Aivilo studenckim obowiązkiem jest uczestniczyć w juwenaliach. Jak Twój Tż był w wieku studenckim to jak się zachowywał?
A jeśli to był tylko impuls do rozmowy na temat innych problemów, to jednak dobrze sobie czasem wszystko wyjaśnić, nawet kosztem chwilowego niesmaku, by później było już tylko słodko, bez cienia goryczki

Behind mmmm smaży się na słoneczku, szczęściara…

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------

Cytat:
Napisane przez nataluska175 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, a ja sie boje.. Nie wiem co z M. Spotkam sie z Nim i co? Bedzie tak jak do tej pory? Czyli wpadniemy sobie w ramiona itd..? Chcialabym mu powiedziec,ze zaczynam sobie ukladac zycie bez Jego tak znacznego udzialu itd,ale boje sie,ze bedzie chcial calkiem zerwac kontakt. Wtedy bede przezywac wszystko bardziej... Ajjj no
Natalko jakkolwiek byś tego nie planowała, to gdy się z nim spotkasz i tak wszystko potoczy się po swojemu. Jeśli wiążą was emocje, trudno będzie nad nimi zapanować. Ja tyle razy planowałam powiedzieć A że już koniec, że nie chce się z nim spotykać, że mam dość... I za każdym razem, gdy stawałam przed nim- miękłam... Więc dałam sobie z tym spokój i nadal cieszyłam się chwilą, przestałam myśleć o innych sprawach (jego życiu prywatnym). Dopiero gdy poznałam M byłam na tyle silna, by przerwać to, co było między mną a A.
__________________
Aa, aa widzę, ja widzę
Jak uśmiech zamieniony w słońce
Wysusza promieniem twe łzy

Edytowane przez Serpentine
Czas edycji: 2010-04-28 o 11:04
Serpentine jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-04-28, 10:45   #946
mag_a
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: pl
Wiadomości: 358
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Cytat:
Napisane przez paollino Pokaż wiadomość
Ależ dziękuję Ci bardzo dowartościowało mnie to
aivilo, chciałam się upewnić, czy teraz mamy wszystkie się obrazić, czy paollino wyrabia normę

Niestety nie załapałam się na żadne juwenalia w mojej piecioletniej karierze studentki, bo gdy tylko było wolne goniłam do Dziecka, ale w zamierzchłych czasach ogólniaka załapałam się ze dwa czy trzy razy (wdrażałam się w życie studentki) i mają one swój specyficzny urok - pełen folklor, więc fajnie wziąc w tym udział chociaż raz.

Wiesz, może to dobrze, że ta rozmowa ruszyła to, co 'osiadło na dnie i przykryło się grubą warstwą mułu' - lepiej rozwiazać to teraz (tradycyjnie: rozmowa, rozmowa, rozmowa), niz gdyby miało to narosnąć i ujrzeć światło dzienne w jakimś kryzysowym momencie


Cytat:
Napisane przez nataluska175 Pokaż wiadomość

Mag, moj miesien piwny rosnie w sile! a staram sie codziennie duzo ruszac.. czasem wyjdzie czasem nie. A dzis mialam isc biegac, ale przypomnialo mi sie,ze mam zaczątki anginy i sobie odpuscilam. Cwicz, cwicz, ujedrniaj cialo, Tztowi bedzie mało

Dziewczyny, a ja sie boje.. Nie wiem co z M. Spotkam sie z Nim i co? Bedzie tak jak do tej pory? Czyli wpadniemy sobie w ramiona itd..? Chcialabym mu powiedziec,ze zaczynam sobie ukladac zycie bez Jego tak znacznego udzialu itd,ale boje sie,ze bedzie chcial calkiem zerwac kontakt. Wtedy bede przezywac wszystko bardziej... Ajjj no
A tam, z tego co pisałaś, szare komórki tez nie ustają w przysiadach i pajacykach

nataluska, jestes kopalnia złotych myśli: dłuższe czekanie, lepsze śniadanie; Cwicz, cwicz, ujedrniaj cialo, Tztowi bedzie mało; boskie

Wiesz, wydaje mi się, że po tej przerwie musisz podjąc decyzję co do Waszego związku. Tak żeby podczas spotkania nie było np. padania w ramiona (chyba, że zgadzasz się na to, żeby Wasza znajomość wyglądała tak, jak do tej pory), bo te całe trzy tygodnie i Twój dystans szlag trafi.

Ja wiem, trudno jest być nieczułą, gdy obok Ciebie jest ktoś ważny i jedyne o czym marzysz, to schowanie się w jego ramionach, ale... to nie zmieni Jego podejścia, a Ty bedziesz cierpieć. Siły Kochana życzę, dużo siły

behind to już chyba skwarek a nie loczek uah! ależ zazdroszczę

morire, jak mija dzień?

morenica, co ze sTaŻem?

A gdzie reszta Kobietek, halo?!
__________________
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien." Albert Einstein

Edytowane przez mag_a
Czas edycji: 2010-04-28 o 10:59
mag_a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-28, 10:45   #947
besio
Wtajemniczenie
 
Avatar besio
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Sztokholm
Wiadomości: 2 393
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Nataluska- specjalnie dla Ciebie jasna i klarowna odp. Tak jest ze mną tutaj
Morire- kochana Tak jak dziewczyny już mówiły przemyśl to sobie wszystko dobrze i na spokojnie, dojdź do tego czego chcesz.
Maga- ja wzorując się na Tobie wybieram się właśnie na rolki
Aivilo- na pewno jakoś dojdziecie do ładu. PRzecież siłą związku jest to jak wychodzicie z konfliktów i czy respektujecie swoje wzajemne potrzeby
__________________
Piękny? Nie wiem. Ma około 1.80 wzrostu, włosy mniej więcej takie krótkie jak ty i niebieskie oczy: po prostu cudowne. Ale... nie. Nie jest chyba piękny w obiegowym sensie tego słowa. Jednak na pewno jest mężczyzną z którym - jeśli go gdzieś zobaczysz - od razu chciałabyś spędzić resztę życia...
besio jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-28, 10:57   #948
mag_a
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: pl
Wiadomości: 358
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Cytat:
Napisane przez besio Pokaż wiadomość
Nataluska- specjalnie dla Ciebie jasna i klarowna odp. Tak jest ze mną tutaj
Maga- ja wzorując się na Tobie wybieram się właśnie na rolki
Uuuuuuu A czy R. tez uzbrojony w rolki?
__________________
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien." Albert Einstein
mag_a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-28, 11:00   #949
besio
Wtajemniczenie
 
Avatar besio
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Sztokholm
Wiadomości: 2 393
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Serpentine-dużo za dużo. Ale nie ma o czym mówić.

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

Maga- R. idzie w tym czasie zwiedzać, bo jest po raz pierwszy w tej miejscowości Tylko ja jestem taka szalona żeby na te terenty, gdzie ciągle albo zakręt albo wzniesienie brać rolki
__________________
Piękny? Nie wiem. Ma około 1.80 wzrostu, włosy mniej więcej takie krótkie jak ty i niebieskie oczy: po prostu cudowne. Ale... nie. Nie jest chyba piękny w obiegowym sensie tego słowa. Jednak na pewno jest mężczyzną z którym - jeśli go gdzieś zobaczysz - od razu chciałabyś spędzić resztę życia...
besio jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-04-28, 11:03   #950
mag_a
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: pl
Wiadomości: 358
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Cytat:
Napisane przez besio Pokaż wiadomość
Serpentine-dużo za dużo. Ale nie ma o czym mówić.

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

Maga- R. idzie w tym czasie zwiedzać, bo jest po raz pierwszy w tej miejscowości Tylko ja jestem taka szalona żeby na te terenty, gdzie ciągle albo zakręt albo wzniesienie brać rolki
Kochanych lat nigdy za wiele

No brawo! Ambitna Dziewczyna A gdzie jesteś (jeżeli można podpytać - chciałabym w końcu kiedys dotrzeć do Chorwacji - może w te wakacje?)
__________________
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien." Albert Einstein
mag_a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-28, 11:18   #951
besio
Wtajemniczenie
 
Avatar besio
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Sztokholm
Wiadomości: 2 393
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Miejscowość Senj, trafiłam tu przez przypadek kilka lat temu i tak od tamtego czasu co roku jestem. A Chorwację jak najbardziej polecam tylko te mniej znane miejscowości.
__________________
Piękny? Nie wiem. Ma około 1.80 wzrostu, włosy mniej więcej takie krótkie jak ty i niebieskie oczy: po prostu cudowne. Ale... nie. Nie jest chyba piękny w obiegowym sensie tego słowa. Jednak na pewno jest mężczyzną z którym - jeśli go gdzieś zobaczysz - od razu chciałabyś spędzić resztę życia...
besio jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-28, 11:59   #952
Aivilo
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 998
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Cytat:
Napisane przez paollino Pokaż wiadomość
Ależ dziękuję Ci bardzo dowartościowało mnie to
Cóż, może odpowiem poniżej :
Cytat:
Napisane przez mag_a Pokaż wiadomość
aivilo, chciałam się upewnić, czy teraz mamy wszystkie się obrazić, czy paollino wyrabia normę
Zdecydowanie wyrabia normę i dzięki Bogu, bo musiałabym się obrazić sama na siebie, a to jest dość ciężkie do wykonania

Cytat:
Napisane przez mag_a Pokaż wiadomość
Niestety nie załapałam się na żadne juwenalia w mojej piecioletniej karierze studentki, bo gdy tylko było wolne goniłam do Dziecka, ale w zamierzchłych czasach ogólniaka załapałam się ze dwa czy trzy razy (wdrażałam się w życie studentki) i mają one swój specyficzny urok - pełen folklor, więc fajnie wziąc w tym udział chociaż raz.

Wiesz, może to dobrze, że ta rozmowa ruszyła to, co 'osiadło na dnie i przykryło się grubą warstwą mułu' - lepiej rozwiazać to teraz (tradycyjnie: rozmowa, rozmowa, rozmowa), niz gdyby miało to narosnąć i ujrzeć światło dzienne w jakimś kryzysowym momencie
To będą moje już trzecie Juwenalia, jako że studiuję już trzeci rok (aczkolwiek podobno, gdy ja i mój brat mieliśmy po kilka lat, rodzice nas zabrali na Juwenalia na koncert Elektrycznych Gitar bo bardzo je lubilismy wiec wychodziłoby na to, że czwarte) i chcę je spędzić tak, jak poprzednie, no oprócz swobodnego zachowania z różnymi mężczyznami (znaczy się nie seks na okrągło, ale dużo flirtu i czasem pocałunki ). Juwenalia krakowskie są specyficzne, jako że pierwsze, jako że u nas powstała ta tradycja, jest to bardzo celebrowane zarówno przez studentów jak i Urząd Miasta no i zdecydowanie, mimo że zapicie się na umór to przeważająca rozrywka, jest również wiele innych wydarzeń, zawody i zabawy sportowe, mnóstwo koncertów, kabaretów, wybory Najmilszej Studentki itd No i korowód

Znaczy generalnie ja jestem zadowolona z tego, co w tej rozmowie wyszło, bo teraz wiem, co jeszcze musimy zmienić w naszym związku. I w sumie nie jest źle, bo mimo że dalej pamiętam te słowa i wiem,że będę musiała to wyjaśnić, to jednak humor mam dobry

Cytat:
Napisane przez nataluska175 Pokaż wiadomość

Aivilo, Ty mistrzyni dyplomacji i nie rozwiazalas tego problemu? Przeciez masz tylko 20 lat i On Cie ograniczac nie moze, prawda?
Mysle,ze dojdziecie do konsensusu
Moje mistrzostwo dyplomacji zawodzi w starciu z dwoma osobami - Misiem i moją Matką
Nie może mnie ograniczać, co nie zmienia faktu, ze oboje jednak się ograniczamy, robimy to świadomie i za przyzwoleniem, bo oboje lubimy lekko hermetyczne związki i jest nam z tym dobrze. Jednak są granice tego ograniczania (jak to zabawnie brzmi ) i on właśnie za tę granicę wystawił duży palec u nogi, który należy mu obrazowo obić młotkiem

Cytat:
Napisane przez Serpentine Pokaż wiadomość

Aivilo studenckim obowiązkiem jest uczestniczyć w juwenaliach. Jak Twój Tż był w wieku studenckim to jak się zachowywał?
A jeśli to był tylko impuls do rozmowy na temat innych problemów, to jednak dobrze sobie czasem wszystko wyjaśnić, nawet kosztem chwilowego niesmaku, by później było już tylko słodko, bez cienia goryczki
TŻ mi powiedział, że on był na Juwenaliach, wie, co tam się dzieje i dlatego ma prawo do takiej opinii, jaką wyraża (a jest bardzo negatywna). Ale na to ja mu odparłam,że w takim razie ja sobie na te Juwenalia pochodzę i sama wyrobię swoją własną opinię
No rozmowa będzie albo dziś wieczorem albo jutro, ale raczej jutro, bo dziś nie wiem, czy się spotkamy Ale raczej będzie w dobrych nastrojach, cieszy mnie to


Cytat:
Napisane przez besio Pokaż wiadomość
Aivilo- na pewno jakoś dojdziecie do ładu. PRzecież siłą związku jest to jak wychodzicie z konfliktów i czy respektujecie swoje wzajemne potrzeby
No właśnie o tym bedziemy rozmawiać


Heh, dziewczyny, ogólnie to jest dużo lepiej, jeździłam dzisiaj ponad godzinę na rowerze, pojechałam na stare forty za moim osiedlem, widziałam chyba z pięć wiewiórek, odważne takie, na wyciagnięcie ręki podchodziły napakowałam się endorfinami z Misiem gadałam i rano, na obowiązkowym, porannym telefonie, i potem, ogólnie wszystko ok, aczkolwiek kiedy zapytał, czy wszystko w porządku, powiedziałam mu, że nie, bo nie jest. To, że mam dobry humor,że normalnie i czule z nim rozmawiam nie zmienia faktu, że poważna rozmowa go nie ominie.
No to troche powazniej pogadaliśmy, powiedziałam mu, o czym chciałabym z nim porozmawiać, on powiedział, że ok,że przemyślał wszystko,ze dostrzega swoje błedy i że porozmawiamy o tym Ja też niepotrzebnie wczoraj podniosłam na niego głos i chcę go za to przeprosić, to nie jest tak, że tylko on zawinił znajdziemy jakiś kompromis postaram się go namówić, zeby jednak przeszedł się ze mną na koncerty
Dużo lepiej dziś się czuję, aczkolwiek wiem, że jeśli w przyszłości znów się tak zachowa, to ja się trochę boję o ten związek, bo nieco pomyliły mu się relacje między nami. Zapomina, ze mają być PARTNERSKIE
Ale jestem dobrej myśli, to mądry facet, zrozumie, trzeba mu tylko jasno wytłumaczyć.


Łiiiiiiii,dziewczyny, rower to wspaniały wynalazek!!!

A swoją drogą, kochane, któreś z was studiują w Krakowie, prawda? Czy planujecie spędzić tutaj Juwenalia? Może by się tak umówić na jakiś koncert?
__________________
Koniec mówienia "postaram się","spróbuję", "zobaczę". Od dzisiaj coś ZROBIĘ!

Będę Żoną!
http://www.suwaczek.pl/cache/092fbdd439.png
No dobra,wciąz palę, ale dużo mniej.
http://www.suwaczek.pl/cache/df81f45d30.png
Aivilo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-28, 13:27   #953
mag_a
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: pl
Wiadomości: 358
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Cytat:
Napisane przez Aivilo Pokaż wiadomość
TŻ mi powiedział, że on był na Juwenaliach, wie, co tam się dzieje i dlatego ma prawo do takiej opinii, jaką wyraża (a jest bardzo negatywna). Ale na to ja mu odparłam,że w takim razie ja sobie na te Juwenalia pochodzę i sama wyrobię swoją własną opinię
No rozmowa będzie albo dziś wieczorem albo jutro, ale raczej jutro, bo dziś nie wiem, czy się spotkamy Ale raczej będzie w dobrych nastrojach, cieszy mnie to

Łiiiiiiii,dziewczyny, rower to wspaniały wynalazek!!!

A swoją drogą, kochane, któreś z was studiują w Krakowie, prawda? Czy planujecie spędzić tutaj Juwenalia? Może by się tak umówić na jakiś koncert?
Wyrabiasz się jako dyplomatka w związku Najwazniejsze to to, ze oboje zdajecie sobie sprawe z tego, w którym momencie przegięliście

Może Go jeszcze nie obijaj tym młotkiem, a tylko profilaktycznie ostukaj

Co do roweru,w pełni się zgadzam - jest niewiele rzeczy, które tak mi poprawia humor jak jazda na rowerze

Z tego co pamiętam, to nataluska i morenica studiują w Krk No to juwenalia zyskają nowy wymiar, gdy wkroczy tam silna ekipa z wizz
Zazdroszczę
__________________
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien." Albert Einstein
mag_a jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-04-28, 19:03   #954
morenica
Zakorzenienie
 
Avatar morenica
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z domu :-)
Wiadomości: 3 454
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Dobry wieczór Dziewczynki
Ale dzisiaj spałam, miałam tak koszmarny dzień i tak koszmarny ból głowy (migrena czy inne dziadostwo) i dopiero wstałam.
Mam doła, bo jutro kończy mi się staż i ogólnie to jest smutno, bo się przyzwyczaiłam do pracy i do ludków z mojej pracy. Jeszcze dzisiaj dobiło mnie, że będzie zatrudniona osoba na to miejsce gdzie teraz byłam a wszyscy twierdzą, że ja się bardziej nadaję, bo siedziałam dłużej i nie tworzę konfliktów. Ale coż Ona to sobie wychodziła, wyprosiła (ja nie jestem taka, co pewnie jest moim błędem) i gdybym nie była wobec Niej lojalna, to pewnie bym zaczęła coś kombinować.
No ale miesiąc wolnego na pisanie pracy licencjackiej i mam ambitne plany sportowe: rower, bieganie, wyśpię się w końcu i może znajdę i przemyślę plany na siebie.

A z Tż jest ok. Wczoraj albo przedwczoraj nie pamiętam, wzięło mnie na gadanie i zaczęłam gadać, co mnie boli z czym się źle czuję. Może nawet się troszkę zagalopowałam, bo powiedziałam, że nie wiem czy widzę jeszcze Nas, czy jeszcze wierzę w Nas...On nic nie mówił, czekał co jeszcze powiem. I potem mówi, że nie wie co ma mi powiedzieć, że przecież wiem, że On nie ma gdzie mieszkać, że gdyby miał to by się dawno wyprowadził...srata tata...
Na szczęście jutro mam w planach napicie się, a pojutrze jadę na wieś...więc sobie odpocznę od wszystkiego...od mojego to przede wszystkim...

Dobrego wieczoru
morenica jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-28, 21:06   #955
MorireAmore
Rozeznanie
 
Avatar MorireAmore
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 937
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

nataluska Chyba powinnaś być szczera i powiedzieć , że już jakoś powoli sobie bez niego układasz wszystko , czemu się smucisz ? myślałam , że już poradziłaś sobie z tym i czujesz się lepiej . . . a jak to wszystko wygląda z jego strony ? Pisze , dzwoni ? tęskni . . .
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=603553

Be nice, I could be your nurse someday.






MorireAmore jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-28, 21:38   #956
mag_a
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: pl
Wiadomości: 358
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Cytat:
Napisane przez MorireAmore Pokaż wiadomość
nataluska Chyba powinnaś być szczera i powiedzieć , że już jakoś powoli sobie bez niego układasz wszystko , czemu się smucisz ? myślałam , że już poradziłaś sobie z tym i czujesz się lepiej . . . a jak to wszystko wygląda z jego strony ? Pisze , dzwoni ? tęskni . . .
Słońce Kochane, a co u Ciebie? TŻ próbował jakoś wyjaśnić sytuację?
__________________
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien." Albert Einstein
mag_a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-28, 22:21   #957
MorireAmore
Rozeznanie
 
Avatar MorireAmore
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 937
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

maguś oj próbuje codziennie coś tłumaczyć . . . ale sam mówi , że mało pamięta , opowiadał , że obudził się w ciuchach i od razu dzwonił do mnie .
Dziś pytałam czy reszta dziewczyn wie o tym wypadzie i nie chciał ich wydać , ale podjerzewam , że żadna nic nie wie . To już trochę mnie to podbudowało , że zadzwonił i się przyznał .
Dziś chciał przyjechać , ale ja nie miałam ochoty na to spotkanie , chyba dopiero w sobotę się zobaczymy bo jest to wesele na które w ogólne nie mam ochoty
Ogólnie mówiąc jest już dobrze , ułożyłam wszystko sobie w mojej małej głowie
Dziękuje Słoneczko
i Dobranoc
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=603553

Be nice, I could be your nurse someday.






MorireAmore jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-04-29, 01:09   #958
claymore
Rozeznanie
 
Avatar claymore
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 519
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Jak ja dawno nie zaglądałam na ten wątek Miło go ujrzeć na pierwszej stronie.

U mnie nic się nie zmieniło, jestem z facetem starszym ode mnie 15 lat, jesteśmy razem już ponad 3 lata- ło matko jak ten czas leci.
Układa nam się w sumie dobrze,dalej po takim czasie jest "to coś" co sprawia, że świata poza sobą nie widzimy Ale ja ciąąągle mam wątpliwości...-prawda ,że to chore? Teraz fajnie póki ja młoda i on młody, ale co dalej. Np. Przez tą różnicę wieku właśnie, myślę, że nie zdecyduję się na dziecko/dzieci..
claymore jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-29, 09:09   #959
besio
Wtajemniczenie
 
Avatar besio
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Sztokholm
Wiadomości: 2 393
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Eh dziewczyny normalnie was nie poznaję, myślałam, że będzie trochę postów do nadrabiania a tu tylko kilka.

Morire- sama wiesz co dla Ciebie najlepsze i dobrze, że dochodzisz powoli z tym do ładu.
Nataluska- a Ty gdzie się podziewasz? Nad mięśniem pracujesz czy co
Maga- jeździsz na r0lkach więc pewnie się na nich znasz trochę. Jakie byś polecała takie, żebym mog ła w nich śmigać, bo planuję wymianę swoich z które już mają swoje lata.
Morenica- odpocznij należy Ci się. No i wytrwaj w planach biergania itd. Będzie kolejna usportowiona w naszym gronie

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ----------

Ja uciekam na poranne bieganie.

claymore
- bardzo długi staż, trzeba na prawdę wiele pracy żeby tyle być ze sobą. Super, że nadal jest między wami chemia, a co do wątpliwości to one tkwią w Tobie i tylko Ty możesz się z nimi uporać, bo życie ciągle z jakimiś wątpliwościami może się na was odbić. Może one są całkowicie bezpodstawne...
__________________
Piękny? Nie wiem. Ma około 1.80 wzrostu, włosy mniej więcej takie krótkie jak ty i niebieskie oczy: po prostu cudowne. Ale... nie. Nie jest chyba piękny w obiegowym sensie tego słowa. Jednak na pewno jest mężczyzną z którym - jeśli go gdzieś zobaczysz - od razu chciałabyś spędzić resztę życia...
besio jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-29, 10:05   #960
nataluska175
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: ...koniec świata...
Wiadomości: 1 024
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Juz juz, jestem

Besio, no to tylko Ci pozazdroscic wakacji... no i takiego kompana u boku^^ odpoczywaj, odpoczywaj, tylko uwazaj na tych uliczkach zebys sie za bardzo nie potłukła. Wlasnie sprawdzalam to miasto i przepiekne... pewnie jak cała Chorwacja.
Ale zgadłas z tym miesniem... wczoraj podpreperowalam go 3 piwkami

Serpentine, 2 metry?! No takiego meza szukam nooo.. wtedy szpilki 10 cm miały by sens^^ a co do tej sytuacji z zona, to rzeczywiscie jakby nie pojechal, to skrzywdziłby corke,ale co uwazam za plus-nie jest zaslepiony, nie wykonuje kazdego jej zadania mechanicznie, tylko zastanawia sie nad tym czy nie jest na kazde jej zawołanie. To dobrze, nie da soba manipulowac.
A weekend z M domniemam udany?

Morirka, wydaje mi sie,ze Tz by za Toba w ogien skoczyl.. Fakt, zle zorbil,ale miał widocznie niezle w czubie. Pojdziesz na wesele, pobawicie sie, porozmawiasz z Nim, wszystko sie Mała uloży

Morenica, znajdziesz jeszcze prace, zobaczysz.. moja przyjaciolka byla na stazu bardzo długi okres czasu, po czym jej przełozony staral sie o to zeby zostala na stałe, co sie jednak nie udalo i po pol roku zadzwonili do Niej i zatrudnili na stałe w urzedzie. Jesli sie sprawdzilas, to moze i w Twoim przypadku do Ciebie za jakis czas zadzwonia z propozycja pracy. Odpoczywaj kochana i układaj sobie to pogmatwane zycie

Mag, nie wiem co mi sie dzieje z tym kreatywnym tworzeniem sentencji, złotych mysli po prostu jak do Was pisze, to mi mnostwo rymow wpada do głowy- tak mnie inspirujecie Kobiety! Podziwiam Cie Mag za to,ze w taik mlodym wieku urodzilas synka, ze to wiazalo sie z tyloma wyrzeczeniami.. Ale wyszlo Ci to na dobre, bo zycie masz jak z bajki

Aivilo, pewnie ze sie mozemy umowic na jakies koncert! Ja na pewno bede na myslovitz, happysad, a reszty jeszcze nie sprawdzałam. To beda moje pierwsze juwenalia. A z Tz na pewno dojdziecie do konstruktywnych zwiazkow. Nie widze innej opcji

Kurde, wiecie ze dzis najpiekniejszy dzien wiosny wg pogodynek i pogodynkow^^

Co do kwestii M, powoli daje mu do zrozumienia,ze nie bede sie cale zycie ograniczac do jego osoby. Wspominam o nowych znajomosciach,o umowionych spotkanich. Chce zeby sam dochodził do pewnych wnioskow,zeby cos zauwazal i powolutku sie z tym godził. Czy pisze,ze teskni? Pisze,ze jestem dla Niego chłodna i oschła i On w tym wypadku stara sie strasznie hamować w wyrazaniu uczuc do mnie,a nigdy tego nie robił. Ale ja nie moge sie zmuszac do pisania czułych słowek, kiedy 3 tygodnie sie nie widzilelismy, w tym czasie nabralam dystansu,a co wiecej tyle przykrych incydentow mialo miejsce. Pewnych rzeczy nie da sie naprawic przez telefon.. no i to nie zostalo naprawione. W sumie nie wyobrazam sobie tego spotkania. Mam nadzieje,ze widzi problem jaki miedzy nami zaistnial i znajac Go nie zbagateluzuje tego. To nie w jego stylu. Poza tym mam nadzieje,ze czegos sie dowiem jak z ta rzekoma wyprowadzka... Myslalam,ze sie spotkam z Nim moze 2 razy, bo jestem od piatku po wtorku w domu,ale juz mi M zadeklarowal,ze nie da rady. I tak w piatek mial jechac na jakis rajd, z ktorego dla mnie rezygnuje..
__________________
gdy rozczarowują nas Ci, których jesteśmy najbardziej pewni...



Edytowane przez nataluska175
Czas edycji: 2010-04-29 o 10:06
nataluska175 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-07-03 10:43:27


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:01.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.