Wiem, że blisko jest dzień, gdy się nam spotkają marzenia i sny...Zazdrośnic część 23

[Zwies]

Napisane przez madziamacius8786

Zwiesiu no to też masz na co czekać




Dziewczyny poradźcie..moja mama chce zadzwonić do Tża jutro jak bedzie w pracy bo powiedziała,że już nie może patrzeć jak cierpie,że jest jej mnie żal,mówi ,że powie Tż ,że ja o niczym nie wiem (o tel) że porozmawia z nim,żebyśmy doszli jakoś do porozumienia,że nie przez takie ludzie kryzysy przechodzą itp. i tak sie zastanawiam czy to nie pogorszy sprawy? Nawet jak Tż mnie nie bedzie słyszał?

może pogorszyć - nie ma nic gorszego niż wtrącanie się kolejnych osób

[OlkaR]

Ilsa!!!!!!!!!!!! jaki szałowy blond

[madziamacius8786]

Napisane przez raingirl

Ładnie z jej strony,że chce Tobie pomóc, ale moim zdaniem nie powinna się wtrącać - oboje jesteście dorośli i to przede wszystkim Wasze sprawy

Napisane przez Zwies

może pogorszyć - nie ma nic gorszego niż wtrącanie się kolejnych osób

wiem Dziewczynynawet mama mi mówiła,że przemyślała to,że nie chce pogorszyć....wiem,że chce mi pomóc i ja to doceniam. Jego mama też z Nami rozmawiała dlatego nie wiem czy to co powie moja mama w ogóle by coś dało. Z jednej strony myśle,że może mogłaby mu coś powiedzieć co przemówiłoby do niego a z drugiej,że pomyśli,że ją namówiłam i sie wkurzy...kurcze..

Nie chce napewno pogorszyć tego i żeby np. w poniedziałek mi powiedział,że mam podziekować mamie i da mi nastepny termin

ale moja mama też nie może tego wytrzymać,że on tak sie zachowuje (a bardzo sie lubią) i że ja tak cierpie i nie śpie po nocach.. do tego denerwuje sie na mnie,że pozwalam sobie na to,że ona by nigdy na takie coś nie pozwoliła. Ale ona nie wie co ja wyrabiałam. Tzn mniej wiecej wie, ale trudno komuś sie postawić w mojej sytuacji jeśli w takiej nie był

[upadly_aniol00]

Zwies już kolejny dzień czekamy za opisem w pierwszym poście

[Zwies]

Napisane przez upadly_aniol00

Zwies już kolejny dzień czekamy za opisem w pierwszym poście

wiem, ale mam dużo pracy - nawet teraz w niej siedzę, zrobiłam sobie małą przerwę.
Normalnie aż nie wiem w co ręce włożyć.
Przychodzę do domu i zasypiam

[201608251020]

Chcę październik... Wynieść się z domu i nie patrzeć przez 5 dni jak chleją Mogą sobie niszczyć swoje życie, ale mojego nie zniszczą...!

[aleksandrettaa]

Napisane przez madziamacius8786

Dziewczyny poradźcie..moja mama chce zadzwonić do Tża jutro jak bedzie w pracy bo powiedziała,że już nie może patrzeć jak cierpie,że jest jej mnie żal,mówi ,że powie Tż ,że ja o niczym nie wiem (o tel) że porozmawia z nim,żebyśmy doszli jakoś do porozumienia,że nie przez takie ludzie kryzysy przechodzą itp. i tak sie zastanawiam czy to nie pogorszy sprawy? Nawet jak Tż mnie nie bedzie słyszał?

Kiepski pomysł. Ja bym się wkurzyła jakby mama chłopaka do mnie dzwoniła. Związek to 2 osoby, nie więcej. A jakby on chciał Ci dać kolejny termin to nie zgadzaj się, bo jestem zdania, że wystarczająco dużo go miał i dalsze czekanie nie pomoże.

Napisane przez Zwies

wiem, ale mam dużo pracy - nawet teraz w niej siedzę, zrobiłam sobie małą przerwę.
Normalnie aż nie wiem w co ręce włożyć.
Przychodzę do domu i zasypiam

Biedny Zwieś

[madziamacius8786]

Napisane przez paollino

Chcę październik... Wynieść się z domu i nie patrzeć przez 5 dni jak chleją Mogą sobie niszczyć swoje życie, ale mojego nie zniszczą...!

Kochana przykro mi,że masz taką sytuacje w domu bądź silna

Napisane przez aleksandrettaa

Kiepski pomysł. Ja bym się wkurzyła jakby mama chłopaka do mnie dzwoniła. Związek to 2 osoby, nie więcej. A jakby on chciał Ci dać kolejny termin to nie zgadzaj się, bo jestem zdania, że wystarczająco dużo go miał i dalsze czekanie nie pomoże.

wiem wlaśniemusimy sobie poradzić sami bo inaczej z niczym sobie nie damy rady. Zresztą zawsze dawaliśmy sobie sami rade po prostu ucieszyłam sie,że mama chce mi pomóc ale macie racje to zły pomysł

W miniony pon (13) miał być ostateczny termin, a że złamałam słowo to poprosił o czas żeby ochłonął bo jak sam powiedział gdy jest spokojny to inaczej myśli. Wątpie żeby jeszcze prosił o dodatkowe dni bo w sobote jak rozmawialiśmy przez tel to mówił,że zastanowi sie czy dać mi 2 szanse..

2 tyg temu jak prosił właśnie o te 2 tyg mówił,że NIC do mnie nie czuje,że nie Kocha mnie a w sobote mówił ,że czuje coś średnio do mnie, ja wierze ,ze on mnie Kocha tylko powiedział tak bo był zły że przyjechałam..

po samym zerwaniu mówił,że nigdy nie zmieni już zdania (z tym,że nie chce być ze mną) a ja mu powiedziałam,że tylko krowa nie zmienia zdania a on na to,że widocznie jest krową. A ostatnie wydarzenia pokazują co innego.Zawsze byliśmy bardzo zżyci i sie Bardzo Kochaliśmy żeby to stracić. Wierze,że bedzie dobrze..

Masz racje wystarczająco długo czekałam, tak nie można..

[arrakis]

madzia lepiej, zeby nie dzwonila...

[carmelova]

paollino trzymam kciuki żebyś dostała się na studia i wyprowadziła z domu...

[madziamacius8786]

Arrakis nie zadzwoni

[butterfly20]

Tararaaam

Carmi ja ostatnio tez pochłaniam jak odkurzacz.Jak byliśmy na tym weekendzie to już w ogóle masakrycznie pochłaniałam. Trzeba się opanować

Justi co do cen oprawek... to zależy jakie chcesz. My z moim M. kupujemy w małym salonie optycznym naszego znajomego,ale on ma same designerskie oprawki ( to a'propos tego,że małe salony są tańsze ) i zawsze płaciliśmy za okulary 1000- 1500 zł. Cena ceną,ale jestem strasznie zadowolona ze wszystkiego i mój M. też. Musisz sobie odpowiedzieć na pytanie,czy będziesz chodzić często w tych okularach,czy np. tylko po domu

Ilsa wooooo super wyglądasz Szkoda,że inne dziewczynki tego nie mogą zobaczyć

[Zwies]

ech, może powiecie, że narzekam
Siedzę w pracy, z Tżtem miałam się spotkać o 18, ale coś mu wypadło no i w sumie ja też mam coś do roboty.
Ale normalnie mi się ryczeć chce Ciągle płaczę
Spotykamy się ostatnio mało, nie mogę się przytulić a wczoraj nie chciał ze mną rozmawiać - bo powiedział, że musi coś zrobić.
Nie wiem, czy dzisiaj się spotkamy - bo nie mam żadnego info od niego

I żeby nie było - nie męczę go smsami, telefonami
Nie pilnuję, nie budzę :/
Nie chce mi się wracać do domu, ale nie mam siły też pracować

[Ilsa Lund]

Napisane przez madziamacius8786

myślisz,że bez czekolady by Cie nie pochwalił?

po czekoladzie jest inny

Olu, przykra sytuacja; winni są oni za takie wpychanie się z butami

[201608251020]

biedny Zwieś
Ja opylam dużą paczkę Haribo Szwagier mi przywiózł słodycze z Eurotripa... Czekoladę szwajcarską...


I CZEMU JA JESTEM NA DIECIE TERAZ?!

[madziamacius8786]

Napisane przez Zwies

ech, może powiecie, że narzekam
Siedzę w pracy, z Tżtem miałam się spotkać o 18, ale coś mu wypadło no i w sumie ja też mam coś do roboty.
Ale normalnie mi się ryczeć chce Ciągle płaczę
Spotykamy się ostatnio mało, nie mogę się przytulić a wczoraj nie chciał ze mną rozmawiać - bo powiedział, że musi coś zrobić.
Nie wiem, czy dzisiaj się spotkamy - bo nie mam żadnego info od niego

I żeby nie było - nie męczę go smsami, telefonami
Nie pilnuję, nie budzę :/
Nie chce mi się wracać do domu, ale nie mam siły też pracować

Skarbie nie smuć sie widzicie,oboje jesteście zajeci ale on napewno teskni za Tobą i jak zobaczy brak kontaktu z Twojej strony napewno sie zainteresuje i szybko odezwie a jak zobaczy ,ze jesteś wyrozumiała dla niego to tym bardziej to doceni i bedzie chciał Ci to wynagrodzić

Napisane przez Ilsa Lund

po czekoladzie jest inny

rozumiem

Napisane przez paollino

biedny Zwieś
Ja opylam dużą paczkę Haribo Szwagier mi przywiózł słodycze z Eurotripa... Czekoladę szwajcarską...

ale masz dobrego szwagra

[butterfly20]

A moi Rodzice i Teściowie jadą razem na weekend... tzn. jadą jeszcze inni znajomi,moja ciotka i wujek oraz ciotka i wujek Marcina,ale i tak nie wiem czy mam się smiać czy płakać

---------- Dopisano o 19:50 ---------- Poprzedni post napisano o 19:49 ----------

Zwiesiu ten Twój chłop nie jest miły. Jak może tak się od Ciebie odcinać?

[madziamacius8786]

Motylku nie lubisz jak rodzina sie integruje?

[Hajja Hawwa]

Napisane przez madziamacius8786

Dziewczyny poradźcie..moja mama chce zadzwonić do Tża jutro jak bedzie w pracy bo powiedziała,że już nie może patrzeć jak cierpie,że jest jej mnie żal,mówi ,że powie Tż ,że ja o niczym nie wiem (o tel) że porozmawia z nim,żebyśmy doszli jakoś do porozumienia,że nie przez takie ludzie kryzysy przechodzą itp. i tak sie zastanawiam czy to nie pogorszy sprawy? Nawet jak Tż mnie nie bedzie słyszał?

Absolutnie mama nie powinna się w to wtrącać. Ja na miejscu Twojego TŻta bym się wkurzyła i czułabym dziwną presję. To są sprawy między Wami. Twojej mamie nic do tego. Na Twoim miejscy bym nie pozwoliła mamie się wtrącać, bo tym ona może Ci tylko zaszkodzić.

[Zwies]

Napisane przez butterfly20

Zwiesiu ten Twój chłop nie jest miły. Jak może tak się od Ciebie odcinać?

On pracuje - tyle, że się spóźnia i musi siedzieć długo.
Dzisiaj obiecał już wyjść żeby zdążyć na 18, ale nie dał rady.
W poniedziałek też musiał zostać.

Teraz napisał smsa, że jest w metrze, to już mu napisałam, żeby do mnie przyjechał (ja w pracy) ech :/
Pewnie pójdziemy na chwilę do galerii a potem do domu (w sensie on mnie odprowadzi)

[sanrioo]

a ja mam sobie pizze... która sama zrobiłam ale wcale mnie to nie cieszy.

[Hajja Hawwa]

Napisane przez paollino

Chcę październik... Wynieść się z domu i nie patrzeć przez 5 dni jak chleją Mogą sobie niszczyć swoje życie, ale mojego nie zniszczą...!

Współczuję A obydwoje rodziców pije?

Napisane przez Zwies

ech, może powiecie, że narzekam
Siedzę w pracy, z Tżtem miałam się spotkać o 18, ale coś mu wypadło no i w sumie ja też mam coś do roboty.
Ale normalnie mi się ryczeć chce Ciągle płaczę
Spotykamy się ostatnio mało, nie mogę się przytulić a wczoraj nie chciał ze mną rozmawiać - bo powiedział, że musi coś zrobić.
Nie wiem, czy dzisiaj się spotkamy - bo nie mam żadnego info od niego

I żeby nie było - nie męczę go smsami, telefonami
Nie pilnuję, nie budzę :/
Nie chce mi się wracać do domu, ale nie mam siły też pracować

Biedna
A ile razy w tygodniu się widujecie?

Napisane przez paollino

biedny Zwieś
Ja opylam dużą paczkę Haribo Szwagier mi przywiózł słodycze z Eurotripa... Czekoladę szwajcarską...


I CZEMU JA JESTEM NA DIECIE TERAZ?!

Bo chcesz schudnąć?

[justyna_dt]

Uff...

sayuri, byłam w tym optyku, jakoś dobrze mi się kojarzył, ale niestety nie znalazłam nic dla siebie. Tzn. jedne oprawki, ale to już tak na siłę za to znalazłam coś więcej na krakowskiej w takim malutkim optyku, nawet nie wiedziałam, że tam jakiś jest
Motylku, no właśnie za dizajnerskie to ja rozumiem, ale to były kwoty za zwykłe okulary. To już "firmówki" były tańsze. Za Lacoste było bodaj 499 zł, te mi się podobały. I kazałam sobie dzisiaj odłożyć Max&Co. za 605 zł, ale bosssskie. Tak czy siak...

...kupiłam okulary! łącznie ze szkłami i antyrefleksem wyszło 224 zł Jestem bardzo zadowolona z wyboru, mam je do odbioru jutro brązowa, plastikowa oprawka, gruba po bokach miała być czarna, taka lansiarska ale odpuściłam, najwyżej sobie kupię drugie okulary z silniejszymi szkłami (bo i tak mam takie zalecenie) gdzieś za miesiąc, bo znalazłam też fajne oprawki czarne za 150 zł około. Ale te z Maxa, ach... przepiękne były. No i stabilne
Co do soczewek - szkoda gadać. Nigdzie nie ma plusów, tym bardziej takich parametrów. Dopiero jedna babka mi powiedziała, że jak mam krzywiznę 8,7 to też mogę wziąć 8,6, bo to i to standard jest tylko inaczej pisane. Średnio mi się widzi, skoro istnieją tylko jedne soczewki 8,7 ze średnicą 14,5, ale ok. Dostałam jeszcze od znajomej w optyku w DT parę gratis. +1,5, Bausch&Lomb, średnica 14,2, krzywizna 8,6. Czuję się w nich źle, bo mi oczy strasznie wyschły, no i jakoś tak mnie uwierają, ale w każdym optyku mi potem mówili, że to są po prostu kiepskie soczewki. Niestety, wszędzie do kupienia zawsze całe paczki (x2, bo mam różne wady na oczach). Aleeee... udało mi się znaleźć jeden salon, gdzie sprzedają na pary! i akurat mają moje parametry z Johnson&Johnson na magazynie jutro po nie idę a te obecne idą do kosza, bo super w nich widzę, ale jednak strasznie wysuszają i muszę cały czas mrugać.

Poza tym, jutro nie prowadzę lekcjiiiii, a w przyszłym tygodniu 21.09. zamiast lekcji jadę z uczniami do teatru

[201608251020]

Sanrio kurde, my oboje z TŻetem chorzy, a kumpel z UŚ z prawa właśnie mi mówi że przewodnicząca samorządu 2 dni temu zmarła, podobno na sepsę i tylko mi wszywa strach

Hajja oni tak drastycznie nie piją, ale każdy dzień ojciec 2 piwka, a mama butelka czerwonego półwytrawnego na wieczór tylko po co?!

[Hajja Hawwa]

Napisane przez Zwies

On pracuje - tyle, że się spóźnia i musi siedzieć długo.
Dzisiaj obiecał już wyjść żeby zdążyć na 18, ale nie dał rady.
W poniedziałek też musiał zostać.

Teraz napisał smsa, że jest w metrze, to już mu napisałam, żeby do mnie przyjechał (ja w pracy) ech :/
Pewnie pójdziemy na chwilę do galerii a potem do domu (w sensie on mnie odprowadzi)

No widzisz, zobaczycie się

Napisane przez sanrioo

a ja mam sobie pizze... która sama zrobiłam ale wcale mnie to nie cieszy.

A to czemu? Szkoda, że mnie nie poczęstujesz, bo zjadłabym taką pizzę

Widzę, że nie tylko ja mam taki dziwny nastrój. Tak mi się smutno zrobiło jak się dowiedziałam, że koleżanka z roku wyszła za mąż. Nie dość, że gruba i brzydka to jeszcze rok młodsza ode mnie (ma 20 lat), a jej TŻ ma 22 lata

Idę na "Na Wspólnej"

---------- Dopisano o 20:33 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ----------

Napisane przez justyna_dt

Uff...

sayuri, byłam w tym optyku, jakoś dobrze mi się kojarzył, ale niestety nie znalazłam nic dla siebie. Tzn. jedne oprawki, ale to już tak na siłę za to znalazłam coś więcej na krakowskiej w takim malutkim optyku, nawet nie wiedziałam, że tam jakiś jest
Motylku, no właśnie za dizajnerskie to ja rozumiem, ale to były kwoty za zwykłe okulary. To już "firmówki" były tańsze. Za Lacoste było bodaj 499 zł, te mi się podobały. I kazałam sobie dzisiaj odłożyć Max&Co. za 605 zł, ale bosssskie. Tak czy siak...

...kupiłam okulary! łącznie ze szkłami i antyrefleksem wyszło 224 zł Jestem bardzo zadowolona z wyboru, mam je do odbioru jutro brązowa, plastikowa oprawka, gruba po bokach miała być czarna, taka lansiarska ale odpuściłam, najwyżej sobie kupię drugie okulary z silniejszymi szkłami (bo i tak mam takie zalecenie) gdzieś za miesiąc, bo znalazłam też fajne oprawki czarne za 150 zł około. Ale te z Maxa, ach... przepiękne były. No i stabilne
Co do soczewek - szkoda gadać. Nigdzie nie ma plusów, tym bardziej takich parametrów. Dopiero jedna babka mi powiedziała, że jak mam krzywiznę 8,7 to też mogę wziąć 8,6, bo to i to standard jest tylko inaczej pisane. Średnio mi się widzi, skoro istnieją tylko jedne soczewki 8,7 ze średnicą 14,5, ale ok. Dostałam jeszcze od znajomej w optyku w DT parę gratis. +1,5, Bausch&Lomb, średnica 14,2, krzywizna 8,6. Czuję się w nich źle, bo mi oczy strasznie wyschły, no i jakoś tak mnie uwierają, ale w każdym optyku mi potem mówili, że to są po prostu kiepskie soczewki. Niestety, wszędzie do kupienia zawsze całe paczki (x2, bo mam różne wady na oczach). Aleeee... udało mi się znaleźć jeden salon, gdzie sprzedają na pary! i akurat mają moje parametry z Johnson&Johnson na magazynie jutro po nie idę a te obecne idą do kosza, bo super w nich widzę, ale jednak strasznie wysuszają i muszę cały czas mrugać.

Ja od zawsze mam Bausch&lomb i są bardzo dobre. Za to właśnie o Johnson&Johnson słyszałam, że są kiepskie, bo m.in. bardzo źle się czyszczą.

Napisane przez paollino

Hajja oni tak drastycznie nie piją, ale każdy dzień ojciec 2 piwka, a mama butelka czerwonego półwytrawnego na wieczór tylko po co?!

Jak codziennie to uzależnienie jest.

[sanrioo]

a tak wyszło. głupio się je pizze samej...
Ilsa, a może ja sobie też taki blond walne? albo lepiej rudy

[Hajja Hawwa]

Napisane przez sanrioo

a tak wyszło. głupio się je pizze samej...
Ilsa, a może ja sobie też taki blond walne? albo lepiej rudy

A jaki masz teraz? Brąz?

[czarna_kawa80]

boszzzzzzzzz jaka jestem zła Tz spalil własnie już drugą koszule z wolczanki, nie po to mu kupuje koszule po 200 zł zeby on pozniej tak z nimi robil no masakra, to trzeba byc jakism nie wiem malo inteligentym zeby na maska zelazko ustawiac

[_Remedios]

Napisane przez sanrioo

a tak wyszło. głupio się je pizze samej...
Ilsa, a może ja sobie też taki blond walne? albo lepiej rudy

ja też chcę taki

[justyna_dt]

Hajja, tzn. chodziło mi o to, że akurat te soczewki są kiepskie, bo to jakaś wersja podstawowa, bez żadnych udziwnień, ja tam nie wiem, jakie trendy teraz panują w optyce zobaczę, jutro dostanę J&J i sprawdzę, czy będzie lepiej. Jak nie, to spróbuję zamówić inne albo po prostu z nich zrezygnuję
paollino