Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ V

[201608051010]

a ja nie lubie karkowki, w ogole za grilowanym miesem nie przepadam, ale lubie chelb pieczony na grillu

[cholernarejestracja]

Napisane przez lili1987

no właśnie......te orzeszki drogie
wyczytałam, że niektórzy dają tańsze orzeszki- ziemne.
takie oszukane pesto to jest

wypróbuję na tych tańszych orzeszkach

---------- Dopisano o 20:02 ---------- Poprzedni post napisano o 20:01 ----------


ja też, a nie chciałam być sama

No ale to wtedy nie wyjdzie pesto prawdziwe...Nie lepiej za 10zł kupić słoiczek z pesto i wypróbować?

Dziewczyny, czy któraś z was może ma patelnię grillową, taką żebrowaną?

[zakrecona82]

jo tysz jestem przed i normalnie juz nie wiem co bym zjadlaale cosik z grilla i zimne piwko....mniam a tu zima.....

---------- Dopisano o 20:17 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ----------

chleb z grila tez pysznytaki chrupiacy.....jeszcze troche i bedzie latotrzeba sie pocieszac i niestety czekac

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:17 ----------

ja nie mam takiej patelni,ale znajoma kupila chyba taka w ikei i jest zadowolona

[lili1987]

Napisane przez cholernarejestracja

No ale to wtedy nie wyjdzie pesto prawdziwe...Nie lepiej za 10zł kupić słoiczek z pesto i wypróbować?

przekonałaś mnie

uwaga uwaga
zrobiłam sobie jajecznicę z cebulką smażoną i do tego Rooibosa marcepanowo-cynamonowego

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:21 ----------

Napisane przez kashmirka

jezu jestem przed okresem i zalewam się śliną jak piszecie o letnim grillu ja chce lato i grillowanie na działce u rodziców skrzydełka z kurczaka, szaszłyczki, sałatka grecka, sos czosnkowy i pieczywo czosnkowe

ja też przed jutro albo pojutrze dostanę

---------- Dopisano o 20:23 ---------- Poprzedni post napisano o 20:22 ----------

dawno nie jadłam jajecznicy z cebulką. przypomniał mi się smak z młodszych lat i do tego kakao

[zakrecona82]

to widze ,ze mamy zbiorowomykam papa

[lili1987]

mała wstała i teraz siedzimy razem
jajecznica zjedzona, teraz bym coś słodkiego zjadła
oglądam sobie allegro z nudów

nie wiem czy się chwaliłam, ale mała już umie stać w łóżeczku i utrzymuje chwilę równowagę bez trzymania

[golden_eye]

nie mogę - 3 strony w 2 godziny

Napisane przez alazkrainy

golden dawaj mi tu drugie pól paczki

leeeeeeeeciiiiiiiii...... ..........
lili - nie zeżarłam całej tylko dlatego, że P. sie wściekł, że mu szeleszczę papiórkami a on chce spać i że więcej mi nie kupi - tym sposobem ocalało jakieś 12 cukierków będzie do hałsa i dextera za 20 minut makarony też lubię bardziej niż ryż, ale ryż też, taki z pomidorkami, kiełbaską, papryczką, cukinią... omg... już wiem co jutro na obiad będzie
kash - nie no co Ty, nie ma się czego bać przecież to tylko 2 strony
mikołaj z biedronki dla mnie to może cały wór prezentów przynieść. począwszy od za***istego blendera ręcznego, przez stołowy, salaterki,gary, kieliszki wszelkie, przyprawniczki i nie wiem co tam jeszcze bo mi gazetka po jednej stronie na dwie wyświetla podejrzewam spisek, żebym czasem za dużo nie obejrzała i nie chciała kupić

[oliwka__]

Cześć laski

ja od wczoraj mam u siebie bata został po meczu i zostanie do jutra lub soboty.

Dzisiejszy dzień jest zabójczy od rana myślałam że nie wyrobię w pracy, w ogóle nie mogłam wstać ale jakoś przeżyłam.

Co do kk mi zostało 900 zł do spłaty wydaje mi się że to nie dużo tym bardziej że do wypłaty zostało mi jeszcze 500 zł tylko nie wiem czy to przelać na kk czy zostawić sobie na prezenty. W tym tygodniu prawie nic nie wydałam nawet chleba nie kupowałam jedliśmy to co było w domku. Dziś na obia był odgrzewany makaron z sosem dla tż bartu odmroziłam leczo a ja w pracy zjadłam hamburgera tż kuzyn postawił :P więc oszczędność i pełen żołądek.
Ja z kk korzystam tylko wtedy gdy jest potrzeba nie ma kasy albo mama nie ma i pożyczam jej.

Nie mogę się doczekać wypłaty a to dopiero za tydzień i może z wypłatą dostaniemy bony czyli 2x380 zl tylko szkoda że nie żaden market bo byśmy się obkupili na maksa no ale i tak za taka kasę można niezłe zakupy zrobić

Tz wczoraj zrobił na szybko przyszną kolację i dziś miał resztę na obiad:
- polędwiczka (akurat to zostało nam w lodówce z mięsa prócz kiełbasy)
- pora
- cebula
- sos sojowy
- sos hoisin
- makaron akurat wzięliśmy spagethi

poledwiczkę kroimy na małe kawałki polewamy sosem sojowym i sosem hoisin podsmażamy, sciagamy z patelni na której podsmażamy pokrojony w paski por cebulę dodajemy polędwiczki pół szkalnki rozpuszczonej kostki rosołowej lub bulionetki i wsio makaron gotujemy osobno pychaa

[lili1987]

Napisane przez golden_eye

lili - nie zeżarłam całej tylko dlatego, że P. sie wściekł, że mu szeleszczę papiórkami a on chce spać i że więcej mi nie kupi - tym sposobem ocalało jakieś 12 cukierków będzie do hałsa i dextera za 20 minut makarony też lubię bardziej niż ryż, ale ryż też, taki z pomidorkami, kiełbaską, papryczką, cukinią... omg... już wiem co jutro na obiad będzie

ja bym się z Twoimi cukierkami w 2 minuty rozprawiła ja po prostu cukierki łapczywie połykam nieraz Tż zdąży zjeść 2, a ja resztę

z Biedrony to ja bym Kombiwar chciała
no ale nie widzę na horyzoncie żadnego Mikołaja

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ----------

Napisane przez oliwka__

W tym tygodniu prawie nic nie wydałam nawet chleba nie kupowałam jedliśmy to co było w domku.

ja bym też kk po spłacie zostawiła, ale boję się, czy mnie nie pokusi w którymś momencie, a tego bym nie chciała

[golden_eye]

szlag by trafił przypaliłam mleko z płatkami a P. mnie jeszcze denerwuje gadaniem, że przypalone że za wodniste i czy dolałam wody że takie i jeszcze mi patrzy co piszę i się naśmiewa wredota jedna
evilcia przypominam się z pytaniem o Cywilizację

[oliwka__]

Napisane przez lili1987

j

ja bym też kk po spłacie zostawiła, ale boję się, czy mnie nie pokusi w którymś momencie, a tego bym nie chciała

ja właściwie to z karty k korzystałam jak nie miałam pracy i zero zarobków kartę dostałam od tż że jakbym nie miała o wtedy mogę korzystać a on spłaci no ale jak ja nie miałam i rodzice to zrobiłam z niej zakupy a później się narobiło najgorsze to te odsetki ale już niedługo i będzie po problemie
Jednak praca i swoje zarobki dają dużo. Choć kiedyś tż sam zarabiał i nam starczyło a teraz i ja zarabiam i nieraz brakuje no ale teraz jesteśmy na swoim więc więcej wydajemy dobrze że nie mamy opłat typu prąd, woda, gaz bo wtedy bysmy dopiero odczuli to na swojej skórze. Póki co zamierzam oszczędzać żeby w końcu ślub jakiś wyprawić bo przyszły teść nam głowę suszy o ślubie że niby mówimy później nic tylko milczymy a on się wszystkim pochwalił i tak w kółko zwariować idzie

[Nadia5]

Napisane przez golden_eye

szlag by trafił przypaliłam mleko z płatkami a P. mnie jeszcze denerwuje gadaniem, że przypalone że za wodniste i czy dolałam wody że takie i jeszcze mi patrzy co piszę i się naśmiewa wredota jedna
evilcia przypominam się z pytaniem o Cywilizację

mnie też TŻ denerwuje. że za mało dosolone kotlety. wszędzie tona wegety i byłoby idealnie jak dla niego
syndrom słoikowego jedzenia się odzywa
wszędzie polepszacze ....

chyba sobie strzele racucha z konfiturą jagodową

[oliwka__]

Napisane przez Nadia5

mnie też TŻ denerwuje. że za mało dosolone kotlety. wszędzie tona wegety i byłoby idealnie jak dla niego
syndrom słoikowego jedzenia się odzywa

syndrom słoikowego jedzenia???
Mój tż lubi bardzo wszystko doprawić szczególnie sól dużo soli majeranek, kminek, warzywko, tymianek, czosnek i papryka słodka idą u nas na potęgę

[Puntodivista]

Nie zrobiłam tego projektu... nie chce mi się

[cholernarejestracja]

Napisane przez oliwka__

syndrom słoikowego jedzenia???
Mój tż lubi bardzo wszystko doprawić szczególnie sól dużo soli majeranek, kminek, warzywko, tymianek, czosnek i papryka słodka idą u nas na potęgę

Ale to, co wymieniasz, to są normalne przyprawy. I nie ma w nich nic złego.

Natomiast w tych wszystkich vegetach i innych gotowcach jest masa glutaminianu sodu, który jakby sztucznie "usprawnia" twoje kubki smakowe - za dużo takiego jedzenia, i później zwykłe, dobrze doprawione jedzenie wydaje Ci się mdłe i bez smaku.

[golden_eye]

xandra i iza widzę Was
nadia - u mnie też pozostałości po nawykach domowych. teściowa gotuje naprawdę dobrze, takich ruskich jak u niej nie jadłam (możliwe, że dlatego, że (ileż tych "że" ) moja mama pierogów nie robi, no ale ) ALE teść wszystko krytykuje. wszystko absolutnie. choćby kaczkę w pomarańczach jadł i zapijał ruskim szampanem - byłoby niedobre. chwali TYLKO zestaw: schab + ziemniaki + kapusta zasmażana. poważnie. no i zupki - ze 3 może, więcej nie. i P. się tak nauczył, "konstruktywnej motywującej krytyki"... oduczam go, ale czasem tak mnie wnerwi, że zwłaszcza mnie wnerwia podczas @
dobra laski hałs w akcji idziem oglądać. dobrej nocki

[cholernarejestracja]

U mnie działa koronny argument - "to zrób sobie takie, jakie wolisz".

Ale mój to rzadko kiedy jedzenie krytykuje, zwłaszcza, że sam gotuje - więc często razem nad garem stoimy i ulepszamy żeby każdemu pasowało (;

[Nadia5]

Napisane przez cholernarejestracja

Ale to, co wymieniasz, to są normalne przyprawy. I nie ma w nich nic złego.

Natomiast w tych wszystkich vegetach i innych gotowcach jest masa glutaminianu sodu, który jakby sztucznie "usprawnia" twoje kubki smakowe - za dużo takiego jedzenia, i później zwykłe, dobrze doprawione jedzenie wydaje Ci się mdłe i bez smaku.

Właśnie...doprawię ziołami, solą, pieprzem i innymi cudami a mu za mało vegety pochlastać się idzie bo jak widze jak zabiera się za jedzenie to mnie cholera bierze

[Puntodivista]

Napisane przez Nadia5

Właśnie...doprawię ziołami, solą, pieprzem i innymi cudami a mu za mało vegety pochlastać się idzie bo jak widze jak zabiera się za jedzenie to mnie cholera bierze

Mój TŻ na szczęście nie lubi vegety Ale doprawić dla niego żarło też jest ciężko.

[Nadia5]

Napisane przez cholernarejestracja

U mnie działa koronny argument - "to zrób sobie takie, jakie wolisz".

Ale mój to rzadko kiedy jedzenie krytykuje, zwłaszcza, że sam gotuje - więc często razem nad garem stoimy i ulepszamy żeby każdemu pasowało (;

a u mnie - to idź do mamusi sobie pojeść - słoikowego jedzenia
mój się zarzeka że gotować nie potrafi i towarzyszyć w kuchni mi nie będzie

[cholernarejestracja]

Napisane przez Nadia5

a u mnie - to idź do mamusi sobie pojeść - słoikowego jedzenia
mój się zarzeka że gotować nie potrafi i towarzyszyć w kuchni mi nie będzie

To niech się nauczy a jeżeli szanownemu Panu do kuchni nie po drodze, to niech je to, co dostaje.

[lili1987]

Napisane przez oliwka__

dobrze że nie mamy opłat typu prąd, woda, gaz bo wtedy bysmy dopiero odczuli to na swojej skórze.

nie macie opłat jak to? coś chyba pominęłam

---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

Napisane przez Nadia5

Właśnie...doprawię ziołami, solą, pieprzem i innymi cudami a mu za mało vegety pochlastać się idzie bo jak widze jak zabiera się za jedzenie to mnie cholera bierze

ja jeśli chodzi o przyprawy to dużo papryki słodkiej i ostrej używam uwielbiam

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ----------

Napisane przez cholernarejestracja

Ale mój to rzadko kiedy jedzenie krytykuje, zwłaszcza, że sam gotuje - więc często razem nad garem stoimy i ulepszamy żeby każdemu pasowało (;

mój nie gotował, ale ostatnio zrobił kilka razy sam omleta i mówi coś o pizzy swojej roboty, także może się nawróci

[Haniula]

Moj tz to chyba nigdy nie krytykował tego co mu podałam nawet jak raz zrobiłam zupe ogorkową ktora w rezultacie wyszła jak - pieprzowa nic poza pieprzem nie było czuć Troszke mnie poniosło ale tż zjadł

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

Lili bo Oliwka mieszka u tesciów, na gorze, tak jak my

[lili1987]

Napisane przez Haniula

Troszke mnie poniosło ale tż zjadł

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

Napisane przez Haniula

Lili bo Oliwka mieszka u tesciów, na gorze, tak jak my

u teściów
ja zrozumiałam, że jest na swoim.

ale ty Haniulka nie mieszkasz przecież u teściów, tylko u rodziców
tak patrzę na ten Twój avatar i bardzo pasuje do Ciebie

[Haniula]

tak ja u rodziców, ale w sensie, ze w domku jednorodzinnym, zajmują górę jak my
Osobne wejsci etc

[lili1987]

Napisane przez Haniula

tak ja u rodziców, ale w sensie, ze w domku jednorodzinnym, zajmują górę jak my
Osobne wejsci etc

rozumiem juz
pominęlam widocznie coś

wypiłam kolejną kawę

[Puntodivista]

Dziewczyny blokowałyście kiedyś kogoś na Facebooku???

[lili1987]

Napisane przez Puntodivista

Dziewczyny blokowałyście kiedyś kogoś na Facebooku???

ja nie mam Fb, naszej klasy ani gg
jestem zacofana, także się nie wypowiem

tylko żeby nie było
mialam kiedyś gg, na nk mam konto do podglądania

[Haniula]

No i jem nuggetsy z wczorajszego obiadu
a Krupa wczoraj mowiła w jakims programie, ze trzyma sylwetke dlatego, ze sie nie przejada - jak czuje ze jest juz syta, to wiecej nie je. No to juz nie bede jak Dżoana bo ja ciągle coś jem z nudów chyba

[lili1987]

Napisane przez Haniula

a Krupa wczoraj mowiła w jakims programie, ze trzyma sylwetke dlatego, ze sie nie przejada - jak czuje ze jest juz syta, to wiecej nie je.

ja czuję się syta dopiero, jak zjem wszystko w zasięgu wzroku
swoją drogą wydaje mi się, że ta Dżoana sympatyczna jest