|
|
#931 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Centralna Polska
Wiadomości: 2 142
|
Dot.: Szczęśliwie zakochane od 2007 roku!
U mnie mega nie-wakacyjnie. Jakoś nawet nie wiem i czym mam pisać wam, bo nic się nie dzieje...
Dziś byłam na rodzinnym obiedzie, ale nie było fajnie, nie warto się oszukiwać. Może będzie smutne to , co napiszę, ale moja rodzina to brud, syf i malaria. Nikt nie lubi nikogo, wszyscy na siebie krzyczą (szczegolnie pokolenie dziadków), więc takie przyjęcia rodzinne są dla mnie dosyć traumatyczne.... :/ |
|
|
|
|
#932 | |
|
na przekór do celu
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
|
Dot.: Szczęśliwie zakochane od 2007 roku!
Cytat:
a mój Michu ma tydzień wolnego więc wiem, że żadnego wieczoru nie przesiedzę w domu, musimy w końcu wyjść i pokazać się ludziom
__________________
Zwierzak prosi https://pomagam.pl/kocilos?fbclid=Iw...682tWvHgbmUFYk
|
|
|
|
|
|
#933 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Z-cie
Wiadomości: 383
|
Dot.: Szczęśliwie zakochane od 2007 roku!
Orlica super foty
też jeszcze nie widziałam trójmiasta Wogóle to cześć. Zrobię jeszcze i lulu
__________________
Kochaj i szalej i nie pytaj co dalej !!
|
|
|
|
|
#934 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 125
|
Dot.: Szczęśliwie zakochane od 2007 roku!
Cytat:
), ale na dłuższą metę są męczący i trochę nadęci, mam wrażenie, że tam z moim TŻ nie pasujemy... oczywiście są wyjątki, ale oboje moich rodziców jest najmłodszymi ze swojego rodzeństwa, więc ja jestem takim hmm... najmłodszym pokoleniem z całej tej ekipy ![]() ej, nie spać! zwiedzać!
|
|
|
|
|
|
#935 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 8 972
|
Dot.: Szczęśliwie zakochane od 2007 roku!
Hej dziewczyny
U mnie też niestety w rodzinie nie najlepiej się układa. Tato odszedl od mamy w zeszlym roku, po 33 latach malzenstwa, chyba ma kogos, ale sie nie przyznaje, nawet nie wiemy gdzie dokladnie mieszka bo nie chce nam powiedziec. Mama przezywa to bardzo, choc stara sie tego nie okazywac i zgrywa sie na twardzielke ale jest z nia coraz gorzej widac ze nie bardzo radzi sobie z ta sytuacją, tym bardziej, ze zostala teraz calkiem sama niedawno wyprowadzily sie moje dwie siostry i zostala sama w duzym pustym mieszkaniu nie wiemy, jak mamy jej pomoc, ona chcialaby zebysmy sie spotykaly jak najczesciej, i tak od paru miesiecy kazde niedzielne popoludnia spedzamy u mojej mamy lub ona przyjezdza do nas. Powiem Wam, ze mam czasem ochote spedzic ja troche inaczej(mam nadzieje, ze rozumiecie).Ale zasmucam rozpisalam sie masakrycznie. Ide na nk! Buziaki!
__________________
"Są rzeczy na tym świecie zbyt piękne, aby podziwiać je samemu. Zbyt cudowne, aby się nimi nie dzielić z innymi" Nasz Filipek jest z nami od 19.04 |
|
|
|
|
#936 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 125
|
Dot.: Szczęśliwie zakochane od 2007 roku!
ojeeeej
rzeczywiście nieciekawa sytuacja. myślę, że musicie Waszą Mamę stopniowo przyzwyczaić do tego, że musi sobie znowu zacząć radzić sama, odwiedzać ją i wspierać na ile możecie, utrzymywać dobre stosunki, ale nie kosztem własnego życia, wszystkie jesteście dorosłe, macie swoje sprawy i Ona też musi to zrozumieć... im szybciej tak naprawdę stanie na nogi i się otrząśnie po tym naprawdę strasznym zdarzeniu tym lepiej dla Was wszystkich... trzymam kciuki żeby się dobrze wszystko poukładało
|
|
|
|
|
#937 |
|
na przekór do celu
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
|
Dot.: Szczęśliwie zakochane od 2007 roku!
U mnie też wcale różowo nie jest... Mam bardzo obrażalskie ciotki, jak ciotka X przestanie się na nas fochać to zaczyna ciotka Y i znowu robi się ciekawie... A i w domu, na pierwszy rzut oka ok, ale ja wiem co było kilka lat temu, pole bitwy nie dom, baaardzo chciałam się wyprowadzić na studia. Teraz niby lepiej, ale jak któreś z rodziców ma zły dzień (a mam bardzo upartą mame i wszechwiedzącego tatę) to lepiej bez kija nie podchodzić... Zastanawiam się czy sama mam coś z nich z charakteru
Także z rodziną dobrze tylko na zdjęciu. Śmieszą mnie seriale opowiadające o całej familii która się kocha i odbarowuje prezentami na święta, u mnie to raczej każdy dba o własny interes, usmiechnie się przy kawie raz do roku i obgada później za plecami.Życie...
__________________
Zwierzak prosi https://pomagam.pl/kocilos?fbclid=Iw...682tWvHgbmUFYk
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#938 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 8 972
|
Dot.: Szczęśliwie zakochane od 2007 roku!
Cytat:
Dzieki ---------- Dopisano o 22:19 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ---------- Cytat:
Podkreslone zdanie jak najbardziej prawdziwe
__________________
"Są rzeczy na tym świecie zbyt piękne, aby podziwiać je samemu. Zbyt cudowne, aby się nimi nie dzielić z innymi" Nasz Filipek jest z nami od 19.04 |
||
|
|
|
|
#939 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 125
|
Dot.: Szczęśliwie zakochane od 2007 roku!
no cóż, to chyba już tak jest, że każda rodzina ma swoje problemy, u samych siebie wiemy co i jak, u innych albo ktoś nam sam powie o kłopotach, albo zrobi to za niego ktoś inny "życzliwy", albo się domyślamy... ja w każdym z tych przypadków mogę wymienić wiele przykładów, bliższych mi i dalszych, ale jednak zawsze wydaje mi się najlepiej, żeby problemy domowe nie wychodziły poza ten dom, tak samo jakieś problemy w związku rozwiązywać w nim, a nie wywlekać jakieś sprawy publicznie... bardzo tego nie lubię i sama nie praktykuję, ale naprawdę nie wiem jak mam się czasami zachować w takiej sytuacji gdzie moi znajomi, albo bliska mi rodzina kłóci się na moich oczach i wyciąga osobiste sprawy... też macie takie odczucia? :/
|
|
|
|
|
#940 |
|
na przekór do celu
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
|
Dot.: Szczęśliwie zakochane od 2007 roku!
to powiem Ci że u mnie tak nie ma. u mnie nikt nie powie bezpośrednio przy wszystkich o jakimś problemie, swoim czy innych. są tylko sugestie, docinki, żeby czasami nie było podstaw do tego, że wiesz coś o czym nie powinieneś wiedzieć. na pobłażliwych uśmieszkach się kończy...
__________________
Zwierzak prosi https://pomagam.pl/kocilos?fbclid=Iw...682tWvHgbmUFYk
|
|
|
|
|
#941 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 8 972
|
Dot.: Szczęśliwie zakochane od 2007 roku!
Cytat:
__________________
"Są rzeczy na tym świecie zbyt piękne, aby podziwiać je samemu. Zbyt cudowne, aby się nimi nie dzielić z innymi" Nasz Filipek jest z nami od 19.04 |
|
|
|
|
|
#942 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 125
|
Dot.: Szczęśliwie zakochane od 2007 roku!
no u mnie w rodzinie i wśród znajomych się właśnie tak pare razy zdarzyło, a jak już to zwykle są to te same osoby. naprawdę ja nie wiem czy mi jest w takich momentach bardziej głupio czy im powinno być wstyd...
|
|
|
|
|
#943 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: 51.770N 19.459E
Wiadomości: 485
|
Dot.: Szczęśliwie zakochane od 2007 roku!
Witam dziewczyny
Ja jestem ze swoim od 05.04.2007r. I jest nam cały czas bosko, myślimy o wspólnej przyszłości. Teraz mamy po 23 lata Poznaliśmy się w szkole średniej jak jego klasę rozbili i część osób, m.in. on, przeszło do mojej A wcześniej nigdy nie zwróciłam na niego uwagi, nie wiedziałam, że istnieje
|
|
|
|
|
#944 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Z-cie
Wiadomości: 383
|
Dot.: Szczęśliwie zakochane od 2007 roku!
Czesc kobiety i nowa zakochana też witam
Co do rodziny to ja na swoją nie narzekam - czasem mnie dziadki wkurzaja ale nic już na to nie poradzę i nie zmienię ich myślenia na różne sprawy a co jest ciekawe to to, że moja mama i dwie ciotki są po rozwodzie a jeden wujek związany jest z rozwodka - no i mi też to chyba było dane - mój TZ jest po takich przejściach. Dziwne prawda?
__________________
Kochaj i szalej i nie pytaj co dalej !!
|
|
|
|
|
#945 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 125
|
Dot.: Szczęśliwie zakochane od 2007 roku!
ruda, może to tylko taki zbieg okoliczności
jak tam w pracy lepiej się pochwal bo coś ostatnio wspominałaś, że atmosfera nie teges... ![]() a ja mam kryzys motywacyjny, tzn. niby wszystko okej, bo myślami jestem już w październiku i naszym gniazdku miłości z TŻ |
|
|
|
|
#946 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Z-cie
Wiadomości: 383
|
Dot.: Szczęśliwie zakochane od 2007 roku!
Zaraz Cię zmotywuje do nauki
![]() A co do pracy to nadal wracam do domu wykończona psychicznie pocieszajacy fakt jest taki że szefowa od 1 idzie na urlop i cieszymy się że dwa tyg spokoju będzie a potem chyba podziekuje.
__________________
Kochaj i szalej i nie pytaj co dalej !!
|
|
|
|
|
#947 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 125
|
Dot.: Szczęśliwie zakochane od 2007 roku!
a co jeśli ja lubię jak boli?
małe s&m? ![]() ojjj, skąd ja to znam... jak to jest, że zawsze kierownik, naczelnik, to zawsze musi być ta osoba, której kiedy nie ma w pracy jest najlepiej? i wcale nie chodzi o to, że można się poobijać
|
|
|
|
|
#948 |
|
na przekór do celu
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
|
Dot.: Szczęśliwie zakochane od 2007 roku!
Dziewczyny mam problem i nie wiem od czego zacząć żeby się go pozbyć. Otóż na dolnej powiece na samej krawedzi zrobiło mi się coś. To coś przypomina syfka, który wyskoczył na twarzy ale nic nie było z nim robione i zasechł, zrobił się strupek. Przypomina, bo identyczne nie jest. Jak było malutkie to myślałam że po spaniu ropa z oczu przykleiła mi się do dolnych rzęs, ale teraz urosło na długość (jest mniej więcej takie jak rzęsa). Co więcej ten śmieszny strupek ma budowę jak kwiat tulipana - ma 4 płatki, które widać jak rozłożę je paznokciem.
Nie wiem co to, jak się tego pozbyć. Czyli niestety będę musiała iść do lekarza. Ale ja nawet nie wiem do którego - rodzinnego, okulisty, dermatologa Może któraś z was spotkała się z czyś podobnym?
__________________
Zwierzak prosi https://pomagam.pl/kocilos?fbclid=Iw...682tWvHgbmUFYk
Edytowane przez viva91 Czas edycji: 2011-08-30 o 21:42 |
|
|
|
|
#949 | |
|
Та еще штучка ^^
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: To tu to tam (:
Wiadomości: 2 405
|
Dot.: Szczęśliwie zakochane od 2007 roku!
Cytat:
radzę się przejść do okulisty i to czym prędzej
__________________
Не строю в душе из себя недотрогу и честно добавлю, характер-не мед. Вчера черный кот уступил мне дорогу и сплюнув три раза поперся в обход! |
|
|
|
|
|
#950 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 125
|
Dot.: Szczęśliwie zakochane od 2007 roku!
moja przyjaciółka miała kiedyś coś podobnego. mieszkałyśmy wtedy razem w akademiku, więc obserwowałam rozwój sytuacji dzień po dniu. użyła kredki do oczu od koleżanki i następnego dnia miała właśnie coś przypominającego syfka, kolejnego dnia już jakby jęczmień i ropa, no a następnego spuchnięte całe oko i scarface na pół twarzy. tylko, że ją to od samego początku pobolewało, a potem coraz bardziej. ja bym celowała na Twoim miejscu od razu w okulistę bo to jednak na dolnej powiece. no i mam nadzieję, że to nie będzie nic poważnego
|
|
|
|
|
#951 | |
|
na przekór do celu
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
|
Dot.: Szczęśliwie zakochane od 2007 roku!
Cytat:
![]() nie mam żadnych objawów poza tym że to coś jest. nie boli, nie przeszkadza, jedynie brzydko wygląda. jutro mogłabym zahaczyć o okulistę, ale cały dzień będę jeździć samochodem i jak mi zakropi oko czy coś podobnego to nie wyrobię się z obowiązkami poczekam dzień, umówię się na wizytę i pojadę wtedy jak TŻ będzie wolny i w razie czego będzie mógł po mnie przyjechać.A o grodówce już czytałam i to wygląda zupełnie inaczej, więc wątpię.
__________________
Zwierzak prosi https://pomagam.pl/kocilos?fbclid=Iw...682tWvHgbmUFYk
|
|
|
|
|
|
#952 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Wlkp :)
Wiadomości: 3 054
|
Dot.: Szczęśliwie zakochane od 2007 roku!
Trzymaj się Viva
![]() A o Rodzinie... Zawsze miałam wrażenie że tylko nasza trójca - ja i moi Rodzice byliśmy normalni Z jednej strony rodziny - od rodzeństwa mojej Mamy - bród, smród, alkohol i bieda na własne życzenie a od mojego Taty z kolei - pieniądze, kłotnie o majątki, kłamstwa, krętactwa, nerwy, tajemnice itp. Masakra jakaś
__________________
I |
|
|
|
|
#953 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 125
|
Dot.: Szczęśliwie zakochane od 2007 roku!
viva, nie miałam Cię na celu nastraszyć
szprycha, no telenowela u mnie też tak czasem jest i to z jednej czy drugiej strony...
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#954 |
|
na przekór do celu
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
|
Dot.: Szczęśliwie zakochane od 2007 roku!
dziękuję
wiem, dzieki bo zmobilizowałyście mnie ![]() tylko chyba nikt nie lubi chodzić po lekarzach i to mnie odpycha...
__________________
Zwierzak prosi https://pomagam.pl/kocilos?fbclid=Iw...682tWvHgbmUFYk
|
|
|
|
|
#955 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Centralna Polska
Wiadomości: 2 142
|
Dot.: Szczęśliwie zakochane od 2007 roku!
Vivo, jeśli chodzi o problemy okolicy oczu, to łączę się z Tobą w bólu. Wczoraj wyskoczył mi na prawej górnej powiece TAKI jęczmień że mi spuchła na pół oka. A dziś pękł i sączą się z niego hektolitry ropy. Boli tak, że w ogóle okiem nie mrugam-trzymam prawie cały czas zamknięte. Nie wiem od czego się takie brzydy robią
Viva, a może to co Ci urosło na powiece to brodawka? Mój dziadek miał...wygląda to mniej więcej tak: http://portal.abczdrowie.pl/sites/de...esto-o-230.jpg I usuwa się prostym zabiegiem operacyjnym
|
|
|
|
|
#956 | ||
|
na przekór do celu
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
|
Dot.: Szczęśliwie zakochane od 2007 roku!
Cytat:
Cytat:
![]() EDIT: doczytałam i wiem że można też stosować antybiotyki, no zobaczymy, mam nadzieję że pod skalpel nie trafię. umiejscowienie niezbyt ciekawe, tuż na brzegu powieki przy oku - dlatego się trochę boję
__________________
Zwierzak prosi https://pomagam.pl/kocilos?fbclid=Iw...682tWvHgbmUFYk
Edytowane przez viva91 Czas edycji: 2011-08-31 o 13:11 |
||
|
|
|
|
#957 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 8 972
|
Dot.: Szczęśliwie zakochane od 2007 roku!
Cytat:
__________________
"Są rzeczy na tym świecie zbyt piękne, aby podziwiać je samemu. Zbyt cudowne, aby się nimi nie dzielić z innymi" Nasz Filipek jest z nami od 19.04 |
|
|
|
|
|
#958 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Wiadomości: 5 699
|
Dot.: Szczęśliwie zakochane od 2007 roku!
Witam, mogę się przyłączyć? Jesteśmy razem od 17.11.2007.
Poznaliśmy się, gdy TŻ pracował u mojej Babci, która mieszka obok. Jak mówi od razu mu się spodobałam, ale był nieśmiały. Aż pewnego razu jak szłam koło niego to spadł z rusztowania Wymieniliśmy się numerami, chociaż szczerze mówiąc nie miałam ochoty. Często pisał, aż za często. Jakoś nie podobał mi się na początku. Dopiero gdy zaczęliśmy się spotykać poczułam coś do niego. Ale długo dojrzewałam do tej miłości- jak zaczęliśmy się spotykać, miałam 15 lat! W sylwestra 2010/11, o północy, na środku Krupówek zapytał czy zostanę jego żoną A to my:
__________________
|
|
|
|
|
#959 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 798
|
Dot.: Szczęśliwie zakochane od 2007 roku!
No proszę, jaki fajny wątek
Nam z TŻ te cztery latka stuknęły 14 sierpnia Teraz po 2 latach wspólnego mieszkania wkraczamy niestety w etap "związku na odległość", bo On skończył studia, a ja teraz będę na czwartym roku... No, ale mam nadzieję, że damy radę spotykać się co najmniej raz w tygodniu
|
|
|
|
|
#960 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Centralna Polska
Wiadomości: 2 142
|
Dot.: Szczęśliwie zakochane od 2007 roku!
Witaj Catttt!
Ładnie z TŻtem wyglądacie !Zazdraszczam zaręczyn ![]() ---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ---------- Cytat:
A będziecie mieszkać w innych miastach? Czy w ogóle któraś z was, dziewczęta, jest w związku na odległość? Bo ja właśnie będę z moją najlepszą przyjaciółką w 'związku' na odległość teraz i zastanawiam się, jak się to sprawdzi. Wiem, że może to nie to samo co z TŻtem gdzieś na drugim krańcu kraju, ale tęsknić będę za nią przeokropnie. No i przez 11 lat naszego 'związku' nigdy, never ever before nie była tak daleko :|
Edytowane przez IgnisDivine Czas edycji: 2011-09-03 o 14:23 |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:22.






a mój Michu ma tydzień wolnego więc wiem, że żadnego wieczoru nie przesiedzę w domu, musimy w końcu wyjść i pokazać się ludziom
też jeszcze nie widziałam trójmiasta
i lulu

Także z rodziną dobrze tylko na zdjęciu. Śmieszą mnie seriale opowiadające o całej familii która się kocha i odbarowuje prezentami na święta, u mnie to raczej każdy dba o własny interes, usmiechnie się przy kawie raz do roku i obgada później za plecami.


jak tam w pracy lepiej się pochwal bo coś ostatnio wspominałaś, że atmosfera nie teges... 

poczekam dzień, umówię się na wizytę i pojadę wtedy jak TŻ będzie wolny i w razie czego będzie mógł po mnie przyjechać.
