Żonki 2009 cz.XXVIII

[Ana***]

Napisane przez ktosia86

Oj dało, dało Zdjęcie chciałam wkleić w k., ale nie umiem a relację postaram się jakoś spłodzić.

Musiałabyś podpytać dziewczyny, które wklejały tam zdjęcia, z tego co pamiętam to na pewno Sysunia i chyba anika

Ktosiu relacją porodową się ogromne wzruszyłam! Miałam ciary na plecach, a w oczach łzy...

Napisane przez śliweńka

a my dziś wróciliśmy z zoo a wczoraj Czechy i Adrspach ale tam pięknie
wkleję kilka zdjęć na zachętę

nogi to mi odpadają

Cudnie

Napisane przez ktosia86

Dziękuję bardzo
Skurcze parte pewnie bolą, ale ja tak bardzo chciałam jak najszybciej małą wypchnąć, że jak tylko czułam, że idzie skurcz, to mobilizowałam wszystkie siły do parcia i nie zastanawiałam się nad bólem.
A na drugi dzień miałam takie potworne zakwasy w rękach jakbym przerzuciła z 7 ton węgla do piwnicy, tak mocno się trzymałam za te kikutki przy łóżku

Dzięki A położna naprawdę rewelacyjna, powiedziałam, że następny dzidziuś też będzie rodzony przy niej.

Dziękuję i cieszę się, że nie wystraszył Cię mój opis. Poród nie jest łatwy, ale tak to wszystko działa, że w jednej chwili myślisz, że umierasz, ale jak kładą ci maleństwo na brzuchu to dopiero czujesz, że żyjesz
Jeśli chodzi o położną, to ja miałam "wynajętą" położną. Działa to na tej zasadzie, że nie ważne ile dziewczyn by rodziło w tym samym czasie, ona była tylko ze mną, poza dyzurem. I nawet jakbym rodziła 12 godzin to ona tyle czasu by ze mną była. Oprócz niej była jeszcze położna dyżurna, ale ona była tylko w tych ważniejszych momentach.
A normalnie wygląda to tak, że są np 2 położne na dyżurze, a 4 rodzące. I te dwie muszą "obskoczyć" te cztery rodzące.

Piękne widoki

Oj to zakwasy niezłe a miałaś możliwość rodzenia np. w kuckach? bo rozumiem, że rodziłaś na łóżku?

Fajnie słyszeć, że masz ochotę na drugiego bobasa i to tak szybko po porodzie mam znajome co po pierwszym dziecku mówią kategorycznie nie.

A co do położnej, to jeżeli można zapytać to skąd można wytrzasnąć taką prywatną położoną? do kogo się zgłosić? i one, że tak powiem legalnie przyjmuje pieniążki czy to taki dodatek? jak to wygląda? zainteresowało mnie to, ponieważ kiedyś tam na pewno też bym chciała taką "przyjazną" mi duszę przy porodzie

[agus87]

Napisane przez śliweńka

ktosia86 gratuluję raz jeszcze szybko poszło z tego co piszesz twój poród mnie nie przestraszył w przeciwieństwie do innych opowiadań

a z położną jest tak zawsze że ona jest przy porodzie bo piszesz że twoja położna na jakiej zasadzie to działa?


a my dziś wróciliśmy z zoo a wczoraj Czechy i Adrspach ale tam pięknie
wkleję kilka zdjęć na zachętę

nogi to mi odpadają

ale cudne widoki, zazdraszczam

a co do partych...
mnie piekly, szczypaly eeeeee ale dlatego, ze Oleńka rodzila się z rączką przy główce (do dzisiaj czesto spi z lewaa rączjką kolo skroni)


ja chodzilam do szkoly rodzenia i moialam cudowne szczescie bo ta polozna prfacuje u mnie w szpitalu i tak sie zlozylo, ze trafilam na jej zmiane, wiec opieka byla cudowna, po porodzie tez super
a na dodatek pracowala z moja mama 20 lat
tak, moja mama pracowala na porodowce :P kiedys:P
wiec jak przyszla mama w odwiedziny to caly oddzial sie zlecial hehe

[strippi]

Napisane przez martucha84

e no co ty fotki na takich imprezach? ściśle zakazane, wiesz to była jedna z tych domówek z głośnym hh wybrzmiewającym z głośników, dużą ilością alko i rubaśnymi żartami swojsko było więc nikt o aparacie nie myślał

ja z moim aparatem się nie rozstaję więc nawet przy baaaardzo grubych imprezach foty są DD a potem haha każdy tylko mówi "skasuj to zdjęcie"

[zaaaabcia]

Napisane przez śliweńka

a my dziś wróciliśmy z zoo a wczoraj Czechy i Adrspach ale tam pięknie
wkleję kilka zdjęć na zachętę

nogi to mi odpadają

pieknie tam jest !!!

Napisane przez india83

a my wlansie wrocilismy z festynu osiedlowego
fajnie było

fajnie ze festyn sie udal

Napisane przez strippi

ja z moim aparatem się nie rozstaję więc nawet przy baaaardzo grubych imprezach foty są DD a potem haha każdy tylko mówi "skasuj to zdjęcie"

U nas tez aparat obowiazkowo musi byc zazwyczaj jest ich pare wiec pozniej fajnie na drugi dzien sobie foty ogladac i sie smiac z ludzi co potrafia po paru kielonkach no i teksty " o jaaa skasuj to zdjecie" sa bardzo czeste

AgatkaL - jak tam po urodzinach TZeta? bo na fb widzialam ze sasiedzi dali popalic


Ponizej ... sajgon u Zabek juz sienie moge doczekac efektu koncowego

[Madzialenka12344321]

Cześć

[martucha84]

kwiatuszekk oj tak bardzo się udała

India ciesze się że festyn zaliczony do udanych

strippi no właśnie u nas skasuj to zdjęcie jest co chwile, a nawet wyrywany aparat i kasownie na szybko więc odpuściliśmy

[kliwia]

ja aparatu nie daje do ogladania zdjec i juz, a jakby mi ktos wyrwal z reki to bym zabila

[martucha84]

Napisane przez kliwia

ja aparatu nie daje do ogladania zdjec i juz, a jakby mi ktos wyrwal z reki to bym zabila

ej tam ej tam nie jest to chamskie wyrywanie tylko na hura na szybko co by coś usunąć zresztą dla tego właśnie nie robimy fotek bo po co :0 no chyba że to jest na prawdę duża impreza

[klion78]

Ktosiu poryczałam się przy Twoim opisie jak głupia sama nie wiem ... nigdy mnie takie opisy nie wzruszały

A do nas przyjechała wczoraj siostrzenica mojego Tż z Niemiec. Przywiozła nam taką wyprawkę dla małego, że ja z wrażenia nie mogłam zasnąć do 2-giej w nocy. Mnóstwo ciuszków, butelek, smoczków, nawet taki malutki termoforek. Wiecie, ja z tą moją skłonnością do "nie zapeszania" nie miałam jeszcze nic, a teraz mam pół szafy rzeczy. Tż-towi chyba otworzyły się oczy, że chyba oto naprawdę bedziemy mieli dziecko ... i jest przerażony. Najbardziej go przeraża to, że zacznę rodzić a on nie zdąży ze wszystkim (cokolwiek zamierza wówczas robić).

[martucha84]

Napisane przez klion78

Ktosiu poryczałam się przy Twoim opisie jak głupia sama nie wiem ... nigdy mnie takie opisy nie wzruszały

A do nas przyjechała wczoraj siostrzenica mojego Tż z Niemiec. Przywiozła nam taką wyprawkę dla małego, że ja z wrażenia nie mogłam zasnąć do 2-giej w nocy. Mnóstwo ciuszków, butelek, smoczków, nawet taki malutki termoforek. Wiecie, ja z tą moją skłonnością do "nie zapeszania" nie miałam jeszcze nic, a teraz mam pół szafy rzeczy. Tż-towi chyba otworzyły się oczy, że chyba oto naprawdę bedziemy mieli dziecko ... i jest przerażony. Najbardziej go przeraża to, że zacznę rodzić a on nie zdąży ze wszystkim (cokolwiek zamierza wówczas robić).

kilonku opis wzrusza bo śliczny to raz a wa hormony na prawdę hormony szaleją dla mnie to jest coś niezwykłego jak hormony potrafią w głowie poprzestawiać
super niespodzianka od gości, cudnie u facetów to często tak jest że dopiero kumają że coś się dzieje jak widzą usg, zmianę pokoju ciuszki czy też jak widzą na porodówce dziecko muszą mieć konkrety
i niech się nie martwi zdąży ze wszystkim, myślę że jak pójdziecie o szkoły rodzenia to się uspokoi

[Madzialenka12344321]

Klion fajna wypraweczka.

[bzyczka1]

Klionku no wiesz, będzie musiał sie ogolić, umalować, wypachnić ja jak obudziłam swojego tż to był szybciej gotowy niż ja

[śliweńka]

Napisane przez zaaaabcia

pieknie tam jest !!!



fajnie ze festyn sie udal



U nas tez aparat obowiazkowo musi byc zazwyczaj jest ich pare wiec pozniej fajnie na drugi dzien sobie foty ogladac i sie smiac z ludzi co potrafia po paru kielonkach no i teksty " o jaaa skasuj to zdjecie" sa bardzo czeste

AgatkaL - jak tam po urodzinach TZeta? bo na fb widzialam ze sasiedzi dali popalic


Ponizej ... sajgon u Zabek juz sienie moge doczekac efektu koncowego

fajnie będzie zazdroszczę

Napisane przez klion78

Ktosiu poryczałam się przy Twoim opisie jak głupia sama nie wiem ... nigdy mnie takie opisy nie wzruszały

A do nas przyjechała wczoraj siostrzenica mojego Tż z Niemiec. Przywiozła nam taką wyprawkę dla małego, że ja z wrażenia nie mogłam zasnąć do 2-giej w nocy. Mnóstwo ciuszków, butelek, smoczków, nawet taki malutki termoforek. Wiecie, ja z tą moją skłonnością do "nie zapeszania" nie miałam jeszcze nic, a teraz mam pół szafy rzeczy. Tż-towi chyba otworzyły się oczy, że chyba oto naprawdę bedziemy mieli dziecko ... i jest przerażony. Najbardziej go przeraża to, że zacznę rodzić a on nie zdąży ze wszystkim (cokolwiek zamierza wówczas robić).

[baja_86]

Cześć kobietki

[Gucia0987]

Napisane przez zaaaabcia

gucia - zdjecia dla ciebie spodnie luzniejsze lniane , moj "namiot" i 3 bluzeczki dzisiaj dokupilam ta fioletowa

Świetne te ciuszki! Ta niebieska bluzka mi się bardzo podoba

Napisane przez kwiatuszekk88

Dzień dobry
Na początku dziękuję wszystkim za życzenie
Ktosiu Gratulacje dla Ciebie i męża z okazji narodzin córeczki

No i melduje się w nowej części. Nie było mnie tak długo, bo musiałam się mężem nacieszyć Wrócił 2 czerwca. W poniedziałek idzie na rozmowę w sprawie pracy także proszę o kciuki, mam nadzieję, że dostanie pracę. Póki co mamy pieniądze, ale fajnie by było gdybyśmy je zaoszczędzili. I pierwszy i ostatni raz puściłam gdzieś męża bez nas, bo wolę żyć skromnie, ale z nim
Przepraszam, że Was nie nadrabiam, ale mąż wybył do mojego taty Bartuś śpi, a ja muszę trochę mieszkanie ogarnąć. Także tylko na chwilę wpadłam, żeby się zameldować
A nasz synuś rośnie jak na drożdżach. Jak wstaje trzymając się czegoś to coraz częściej się puszcza i samodzielnie dość długo stoi. Ostatnio nawet zrobił jeden kroczek, ale od razu się na pupę przewrócił. Jednak rozrabiak z niego niezły aż się boję co to będzie jak zacznie chodzić. Już mam na szafkach zabezpieczenia, bo wszystkie mi otwierał i bałam się, że w końcu przytrzaśnie paluszki.
Dobra to mykam sprzątać, bo słonko wychodzi i jak Bartuś wstanie pójdziemy na spacer.
Miłego dnia

cieszę sie, że już jesteście razem! No i trzymam kciuki za dzisiejszą rozmowę, daj znać koniecznie jak tam!

Napisane przez india83

nie płacz kochana

haha, opanowałam się w miarę szybko Mąż się kąpał, to nie było mi głupio, że ryczę (bo ja z tych mało wzruszających się jestem)

Napisane przez kliwia

gucia widzialm wczoraj super buty w Venezii ale 330zl kostzowaly, nawet po przecenie mnie na nie nie bedzie stac, do tego pewnie juz nie bedzie rozmiaru w ogole znajoma byla ost u nas i miala buty z venezii przymierzylam, super wygodne, mieciutkie, wiec chyba warte swojej ceny, ale i tak kosmicznej jak dla mnie
a te co mi sie w HD podobaly to takie:
z firmy Marisha
ale po przecenie nadal ponad 100zl kosztuja

te co wstawiłaś super są! Podobają mi się! A Venezia ma super butki, ale tak jak mówisz, ceny przytłaczają. Ja tam wypatrzyłam japonki, ale niestety nie dam 250zł za takie buty...

No i makijaż genialny! Super Ci w takim zimnym turkusie. Bardzo mi się podoba!

Napisane przez ktosia86

Faktycznie to nic pocieszającego Za mną dopiero tydzień i stwierdzam, że poród przy połogu to pikuś. Bo jak nie ciągnące szwy to jeszcze hemoroidy I to ciało jakieś takie puste w środku

Moja córcia chyba się obraziła na cycka, nie wiem o co jej chodzi. Potrafi na raz pić równo przez 30-40 minut i po osłonkach widzę, że mam tyle pokarmu, ale jest potem jakaś taka niespokojna, nie może się wyciszyć i spokojnie zasnąć. Po mm tego problemu oczywiście nie ma. Coś mi się wydaje, że zaraz się skończy moja przygoda z karmieniem I choć nigdy nie byłam zagorzałą zwolenniczką karmienia piersią, to teraz czuję się źle, że nie sprawdziłam się jako mama

Kochana! Przeca Ty jesteś najlepszą mamą na świecie!

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

oglądałam, oglądałam Nie mogłam sobie odpuścić!

Napisane przez martucha84

u nas po imprezce, było rewelacyjnie.... ale nie wchodząc w szczegóły - musze wam powiedzieć sałatka arbuzowa Guci MIAŻDŻYYYYY jest przepyszczna.. choć jedliśmy ją ze strachem bo połączenie na pozór dziwne... ale najlepszą reklamą dla sałatki będzie to że impreza zaczęła się o 20, a o 20.32 sałatka prawie się kończyła, zostało może ze 2-3 łyżki w salaterce.. śmialiśmy się bo się wprawdzie ze strachem ale jednak rzucili na nią wszyscy i zniknęła zanim przyszli spóźnialscy.. więc dzwoniliśmy do przyjaciela że jadąc z pracy ma wjechać do reala i kupić fete i arbuza.. i zrobiliśmy na szybko 2 porcje.. zniknęła tak szybko jak pierwsza... do robienia sałątki zgłosiły się wszystkie laski bo chciały przepis
Guciu dziękuję za przepis, sałatka będzie teraz stałym punktem programu, jest lekka soczysta pyszna.. (ps. jako przerywniki w grillowaniu się też sprawdzi )

cieszę się, że smakowała! Do grilla tak Tato ją pierwszy raz właśnie do grilla zrobił

No i najważniejsze, że impreza udana! A młodzież mieliście w domu, czy sprzedaliście babci? Bo rozumiem, że impreza była gruba!

Napisane przez india83

Ja stwierdzialm, ze fety nie lubie w ogole jej nie probujac
no coz czasem tak mam

---------- Dopisano o 18:19 ---------- Poprzedni post napisano o 18:18 ----------

laski co sadzicie o tych butach?

https://wizaz.pl/szafa/wieszak_widok...id=27331&zid=1

spróbuj, spróbuj - smaczna jest!

A butki, hmm.. troszkę nie moja bajka, bo ja w takich w ogóle nie chodzę, więc ciężko mi powiedzieć.

Napisane przez śliweńka

a my dziś wróciliśmy z zoo a wczoraj Czechy i Adrspach ale tam pięknie
wkleję kilka zdjęć na zachętę

nogi to mi odpadają

ekstra! Byliście tylko na 1 dzień, czy z noclegiem?

Napisane przez klion78

A do nas przyjechała wczoraj siostrzenica mojego Tż z Niemiec. Przywiozła nam taką wyprawkę dla małego, że ja z wrażenia nie mogłam zasnąć do 2-giej w nocy. Mnóstwo ciuszków, butelek, smoczków, nawet taki malutki termoforek. Wiecie, ja z tą moją skłonnością do "nie zapeszania" nie miałam jeszcze nic, a teraz mam pół szafy rzeczy. Tż-towi chyba otworzyły się oczy, że chyba oto naprawdę bedziemy mieli dziecko ... i jest przerażony. Najbardziej go przeraża to, że zacznę rodzić a on nie zdąży ze wszystkim (cokolwiek zamierza wówczas robić).

Rewelacja, fajnie, że dostaliście taką wyprawkę!

bold: uwielbiam Cię! Pisz jak najwięcej bo za każdym razem napiszesz coś, co mnie rozbawia do łez

Ktosia, przeczytałam Twoją recenzje. No szok, jak szybko się wszystko potoczyło! Byłaś bardzo dzielna i cieszę się, że mąż z Tobą był i jest tak szczęśliwy z tego powodu! Rewelacja! A co oznaczają zielone wody?

Kliwia, nawet nie wiedziałam, że Nigella też robiła tę sałatkę. Ja mam przepis od taty i właśnie bez oliwek. A to Ci niespodzianka, ciekawe skąd on wynalazł ten przepis


Dziewczynki, ale ja cierpię.......... spiekło mnie słońce. Całe ramiona, karczycho - szok! Mam nadzieje, że mi skóra nie będzie schodzić, chociaż patrząc na to jak boli to pewnie będzie złazić płatami A mąż mówił, ubierz sobie już koszulkę... a ja nie! Tak to jest jak się coś robi, to grabi, to coś trzyma, maluje i nie zwraca sie uwagi na słońce. Ałł.

A dzisiaj wieczorem mam spotkanie z kilkoma osobami z mojej klasy z LO. Bożżżż prawie 6 lat się nie widzieliśmy... aż się boje, czy będziemy mieli o czym rozmawiać.... tym bardziej, że moich najbliższych duszek nie będzie. Ale i tak się cieszę

[Madzialenka12344321]

Gucia współczuje oparzenia słonecznego u nas tez juz kilka razy miało być takie klasowe spotkanie, ale nigdy nie doszło do skutku

[Gucia0987]

Napisane przez Madzialenka12344321

Gucia współczuje oparzenia słonecznego u nas tez juz kilka razy miało być takie klasowe spotkanie, ale nigdy nie doszło do skutku

No właśnie my klasowe planujemy już chyba od 2 lat, tylko nikt nie może się zabrać za organizację. A ostatnio zgadałam się z jednym z facetów i on rzucił hasło, że koniecznie musimy się spotkać i że może damy znać też ludziom, którzy w krk są, no więc zobaczymy co nam z tego wyjdzie. My widzimy się o 19:00 a reszta ma dojść ok 20:30.

[201803111825]

Treść usunięta

[Gucia0987]

Hej

[klion78]

Napisane przez martucha84

kilonku opis wzrusza bo śliczny to raz a wa hormony na prawdę hormony szaleją dla mnie to jest coś niezwykłego jak hormony potrafią w głowie poprzestawiać
super niespodzianka od gości, cudnie u facetów to często tak jest że dopiero kumają że coś się dzieje jak widzą usg, zmianę pokoju ciuszki czy też jak widzą na porodówce dziecko muszą mieć konkrety
i niech się nie martwi zdąży ze wszystkim, myślę że jak pójdziecie o szkoły rodzenia to się uspokoi

Napisane przez Madzialenka12344321

Klion fajna wypraweczka.

Napisane przez bzyczka1

Klionku no wiesz, będzie musiał sie ogolić, umalować, wypachnić ja jak obudziłam swojego tż to był szybciej gotowy niż ja

Napisane przez Gucia0987

Rewelacja, fajnie, że dostaliście taką wyprawkę!
(....)
Dziewczynki, ale ja cierpię.......... spiekło mnie słońce. Całe ramiona, karczycho - szok! Mam nadzieje, że mi skóra nie będzie schodzić, chociaż patrząc na to jak boli to pewnie będzie złazić płatami A mąż mówił, ubierz sobie już koszulkę... a ja nie! Tak to jest jak się coś robi, to grabi, to coś trzyma, maluje i nie zwraca sie uwagi na słońce. Ałł.

Co do tej wyprawki to ja jestem zachwycona, bo ja co dzień chciałam zacząć coś kupować tylko nie bardzo wiedziałam od czego mam zacząć. W ogóle to muszę znaleźć na necie jakąś listę tego co trzeba kupić, bo sama o wielu rzeczach nawet nie mam pojęcia, że istnieją.

Guciu dmucham na Twoje ramiona i kark

[martucha84]

Gucia młodzież sprzedaliśmy mojej mamci i tatkowi oni z ochotą się nim zajęli, choć powiem ze to była pierwsza noc bez niego od urodzenia bo nawet jak wychodziliśmy to albo spaliśmy potem u nas z nim albo u moich rodziców.. i mało się nie poryczałam.. na szczęście mąż go odwoził bo bym nie dała rady... no a syn zniósł to lepiej niż my bo ani razu nie zapłakał, przespał całą noc a jak nas zobaczył o 11 to podbiegł wlazł na ręce i... uciekł do babci.. i tyle myślałam że okaże więcej radości no ale jakiś plus w tym jest

współczuję spalenia... ale zazdroszczę spotkani, na pewno będzie dobrze, a jak nie to wiesz.. dużo pracy jutro ważne spotkanie, trzeba się żegnać..

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

ho!

[Madzialenka12344321]

Dziewczyny proszę o kciuki, więcej w k.

[Gucia0987]

Napisane przez klion78

Co do tej wyprawki to ja jestem zachwycona, bo ja co dzień chciałam zacząć coś kupować tylko nie bardzo wiedziałam od czego mam zacząć. W ogóle to muszę znaleźć na necie jakąś listę tego co trzeba kupić, bo sama o wielu rzeczach nawet nie mam pojęcia, że istnieją.

Guciu dmucham na Twoje ramiona i kark

dziękuję

A co do wyprawki, to powiem Ci szczerze, że chyba też miałabym z tym problem od czego zacząć, czego mieć więcej czego mniej... kosmos!

Napisane przez martucha84

Gucia młodzież sprzedaliśmy mojej mamci i tatkowi oni z ochotą się nim zajęli, choć powiem ze to była pierwsza noc bez niego od urodzenia bo nawet jak wychodziliśmy to albo spaliśmy potem u nas z nim albo u moich rodziców.. i mało się nie poryczałam.. na szczęście mąż go odwoził bo bym nie dała rady... no a syn zniósł to lepiej niż my bo ani razu nie zapłakał, przespał całą noc a jak nas zobaczył o 11 to podbiegł wlazł na ręce i... uciekł do babci.. i tyle myślałam że okaże więcej radości no ale jakiś plus w tym jest

współczuję spalenia... ale zazdroszczę spotkani, na pewno będzie dobrze, a jak nie to wiesz.. dużo pracy jutro ważne spotkanie, trzeba się żegnać..


ho!

Świetnie, że Pat tak dobrze to zniósł. Myślę, że to dobrze wróży, ale i Twoim łzom się nie dziwie. W końcu jesteś z nim od 8-mcy non stop i cały czas!

A co do spotkania, to już opanowałam strategię

[martucha84]

Napisane przez Gucia0987

Świetnie, że Pat tak dobrze to zniósł. Myślę, że to dobrze wróży, ale i Twoim łzom się nie dziwie. W końcu jesteś z nim od 8-mcy non stop i cały czas!

od 8??? skończył tydzień temu 10 leci nam 11 mce

[Gucia0987]

Napisane przez martucha84

od 8??? skończył tydzień temu 10 leci nam 11 mce

haha! No tak!!!! Za szybko ten czas leci, wymiękam! Zatrzymałam się na 8 m-cu

[martucha84]

Guciu

[Ana***]

Napisane przez agus87

ale cudne widoki, zazdraszczam

a co do partych...
mnie piekly, szczypaly eeeeee ale dlatego, ze Oleńka rodzila się z rączką przy główce (do dzisiaj czesto spi z lewaa rączjką kolo skroni)


ja chodzilam do szkoly rodzenia i moialam cudowne szczescie bo ta polozna prfacuje u mnie w szpitalu i tak sie zlozylo, ze trafilam na jej zmiane, wiec opieka byla cudowna, po porodzie tez super
a na dodatek pracowala z moja mama 20 lat
tak, moja mama pracowala na porodowce :P kiedys:P
wiec jak przyszla mama w odwiedziny to caly oddzial sie zlecial hehe

To Ci się udało

Napisane przez zaaaabcia

Ponizej ... sajgon u Zabek juz sienie moge doczekac efektu koncowego

Jeszcze troszkę

Napisane przez klion78

Ktosiu poryczałam się przy Twoim opisie jak głupia sama nie wiem ... nigdy mnie takie opisy nie wzruszały

A do nas przyjechała wczoraj siostrzenica mojego Tż z Niemiec. Przywiozła nam taką wyprawkę dla małego, że ja z wrażenia nie mogłam zasnąć do 2-giej w nocy. Mnóstwo ciuszków, butelek, smoczków, nawet taki malutki termoforek. Wiecie, ja z tą moją skłonnością do "nie zapeszania" nie miałam jeszcze nic, a teraz mam pół szafy rzeczy. Tż-towi chyba otworzyły się oczy, że chyba oto naprawdę bedziemy mieli dziecko ... i jest przerażony. Najbardziej go przeraża to, że zacznę rodzić a on nie zdąży ze wszystkim (cokolwiek zamierza wówczas robić).

Miły gest i jeszcze powiedz, że wszystko nowe? :P

[martucha84]

coś mi się popsuło z wizazem emotki mi nie wskakują a literki jakieś maleńkie..

chyba naprawiłam

[Gucia0987]

Żabcia, zapomniałam Ci napisać, myślę, że to fajne pomysły na prezent na dzień ojca Ta młodsza większość zrobi sama więc super! A własnoręcznie robiony puchar - ekstra!

No i u Was widzę, że się duuuużo dzieje. Ja też się nie mogę juz doczekać efektu końcowego!



Ubrałam dzisiaj do pracy tą nową sukienkę (malinową) i super się w niej czuję Dobry zakup. Kolor mi nie przeszkadza, a krój po prostu rewelacyjny

[kliwia]

a ja sobie mysle czy sobie takiego jasnopomaranczowego lakieru na pazury nie kupic, ale tego jasniejszego - srodkowy albo ten blizej zolci
https://wizaz.pl/Makijaz/Nowosci-kos...lakiery-Inglot

gucia a co to za sukienka, ja nic nie wiem