Niegrzeczne, nieZNOśne, spragnione miłości, szalone ZNOwiczki. o raz XI

[Cola_Ola]

A do mnie masz?

Jak będziesz się głupio zachowywać to będę miała.

[Tur_kus]

wróciłam
i objadłam się już to przyszlam do Was

ale gorąc

[Cola_Ola]

Napisane przez Tur_kus

wróciłam
i objadłam się już to przyszlam do Was

ale gorąc

Gorąc jest masakryczny. Burza będzie Z jednej strony uwielbiam takie upały, ale z drugiej wiem czym to się skończy... waleniem piorunami w najmniej odpowiednim momencie <czyt. kiedy będę w plenerze>.
Ja zjadłam zupę, ale głodna jestem nadal.

[Tur_kus]

Napisane przez Cola_Ola

Gorąc jest masakryczny. Burza będzie Z jednej strony uwielbiam takie upały, ale z drugiej wiem czym to się skończy... waleniem piorunami w najmniej odpowiednim momencie <czyt. kiedy będę w plenerze>.
Ja zjadłam zupę, ale głodna jestem nadal.

no właśnie już z jednej strony przez okno widzę chmurę ogromną...

[ZawszeJestemSoba]

a u mnie zeero chmur mam ochote nad jeziorko ;(

[Oana]

Dziewczyny, zaszło głupie i niepotrzebne nieporozumienie między mną, a jedną z Wizazanek, o czym już wiecie... Najmniej istotne jest z którą...
Chciałam Was przeprosić, bo niepotrzebnie poruszyłam ten temat na wątku, jest mi głupio z tego powodu.
Chciałabym, abyście o tym zapomniały i nie rozważały kto to i po co to zrobił, sprawa jest już wyjaśniona.
I jeżeli tylko nie będziecie miały nic przeciwko wrócę na wątek.

[Cola_Ola]

No pewnie, wracaj maleńka !

[Tur_kus]

Napisane przez Oana

Dziewczyny, zaszło głupie i niepotrzebne nieporozumienie między mną, a jedną z Wizazanek, o czym już wiecie... Najmniej istotne jest z którą...
Chciałam Was przeprosić, bo niepotrzebnie poruszyłam ten temat na wątku, jest mi głupio z tego powodu.
Chciałabym, abyście o tym zapomniały i nie rozważały kto to i po co to zrobił, sprawa jest już wyjaśniona.
I jeżeli tylko nie będziecie miały nic przeciwko wrócę na wątek.

witam ponownie

[patrysiowa_]

Napisane przez ZawszeJestemSoba

a u mnie zeero chmur mam ochote nad jeziorko ;(

a u mnie szaro szaro szaro. za to wekeend był ładny i ciepły.
padało dziś cały dzień i nie chcieli nas na przerwie wypuścić ... ;/

[Oana]

Ale mi się w klasie namieszało A wiecie ile już zadane?! Żal mi ich.

[Cola_Ola]

Napisane przez Oana

Ale mi się w klasie namieszało A wiecie ile już zadane?! Żal mi ich.

Czemu namieszało? No, że zadane to wierze, ja miałam to samo Głupia szkoła. Ale to już za mną na szczęście

---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------

Napisane przez ZawszeJestemSoba

a u mnie zeero chmur mam ochote nad jeziorko ;(

Ja też

[Tur_kus]

Napisane przez Cola_Ola

Czemu namieszało? No, że zadane to wierze, ja miałam to samo Głupia szkoła. Ale to już za mną na szczęście

---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------




Ja też

[karolca]

Gorąco... okropnie gorąco... duszno, parno... zrobiłam zakupy i ledwo doszłam do domu

[Cola_Ola]

Napisane przez karolca

Gorąco... okropnie gorąco... duszno, parno... zrobiłam zakupy i ledwo doszłam do domu

Jeju, współczuje

[Oana]

Cola, przez to, że osiemnastoletnie dziewczyny zachowują się jak z zerówki, albo i przedszkola... Strasznie się zrobiło nie miło...

[karolca]

Napisane przez Cola_Ola

Jeju, współczuje

No niestety, uroki ciąży. Jeszcze po drodze złapała mnie głodzilla Właśnie jem płatki z zimnym mlekiem, rodzynkami i żurawiną

---------- Dopisano o 16:07 ---------- Poprzedni post napisano o 16:06 ----------

Napisane przez Oana

Cola, przez to, że osiemnastoletnie dziewczyny zachowują się jak z zerówki, albo i przedszkola... Strasznie się zrobiło nie miło...

Zauważyłam, że zrobiła się taka dziwna moda w pewnych kręgach nastolatek aby być "dziecinną". Nie podoba mi się to, bo na dziecinność był czas.

[Cola_Ola]

Napisane przez karolca

No niestety, uroki ciąży. Jeszcze po drodze złapała mnie głodzilla Właśnie jem płatki z zimnym mlekiem, rodzynkami i żurawiną

Może poprosiłabyś jakąś koleżanką czy kogoś kto mógłby Ci pomóc? Albo samochodem jedź. Bo tak z czasem to chyba coraz ciężej będzie. Nie znam się, nie wiem, nie traktuje ciąży jako choroby, ale pomoc by się przydała
Żurawina jest pycha.

[patrysiowa_]

Karolca a jak tam sie czujesz ogólnie ?

[Tur_kus]

Karolca

[Cola_Ola]

Napisane przez Oana

Cola, przez to, że osiemnastoletnie dziewczyny zachowują się jak z zerówki, albo i przedszkola... Strasznie się zrobiło nie miło...

Norma. U mnie w byłej klasie porobiły się grupy. Dziewczyny myślały tylko o tym:

- jak się napić, najlepiej dużo, zaliczyć zgona, imprezować
- co robi Tż, gdzie jest Tż, czemu nie pisze Tż, czemu wysłał tylko jednego buziaka zamiast dwóch
- jak napisać sprawdzian przynajmniej na dwóję, no niech będzie na tróję ale bez nauki i samo cwaniactwo
- latanie po korytarzu, krzyczenie, śmianie się z kogoś kto nie uważał to za fajne, one same siebie nazywały gwiazdami i elitą klasy...
- OBGADYWANIE. Moja klasa była straszna pod tym względem. Plota na plocie, piekły uszy.


I nie jestem sztywna, bo sama mam w głowie czasem świrka, wariuje, imprezuje, ale one w ogóle nie były zainteresowane tematem "szkoła i nauka". To było złe. Lamusy i lizusy. Ja sama miałam dwóje i tróje, nie lubiłam się uczyć, ale miałam pasje, tak? Z języków miałam dobre oceny, uczyłam się. Lubiłam geografie. Jakiekolwiek zainteresowania miałam. Miałam taką dobrą koleżankę w Liceum, ale jej tak totalnie odwaliło, że w tym momencie w ogóle się nie odzywamy do siebie.

[karolca]

Napisane przez Cola_Ola

Może poprosiłabyś jakąś koleżanką czy kogoś kto mógłby Ci pomóc? Albo samochodem jedź. Bo tak z czasem to chyba coraz ciężej będzie. Nie znam się, nie wiem, nie traktuje ciąży jako choroby, ale pomoc by się przydała
Żurawina jest pycha.

Nie sądziłam, że będzie az tak źle, sklep daleko nie jest a siatki nie były ciężkie. Samochodem nie chciałam jechać, bo ile można, najeździłam się w ostatnim tygodniu wystarczająco. Spacery też powinny być. Następnym razem muszę mieć jakiś sok albo małą zimną colę.
A później, jak już będzie brzuch przeszkadzał, to z pewnością sama nie będę zakupów robiła. Poza tym będzie zima więc tak się nie martwię

Napisane przez patrysiowa_

Karolca a jak tam sie czujesz ogólnie ?

Od piątku wymiotowałam okropnie i często, bo wymioty połączone były z choroba lokomocyjną. Jak jest chłodno to czuję się całkiem dobrze. Dziś spałam aż 12 godzin i jestem z siebie dumna, zasnęłam bardzo szybko mimo iż nie czułam zmęczenia.
Nie mam dziwnych apetytów, wraca mi chęć na słodycze, ale wolę cukierki z jakimś nadzieniem czy coś takiego. Jem w ciągu dnia normalnie choć mniejsze porcje. Jest znośnie.

[magda1706]

hejo

jestem zmięta

[karolca]

Napisane przez magda1706

hejo

jestem zmięta

mam zaparcie
zamienisz się?

[Oana]

Napisane przez karolca

No niestety, uroki ciąży. Jeszcze po drodze złapała mnie głodzilla Właśnie jem płatki z zimnym mlekiem, rodzynkami i żurawiną

---------- Dopisano o 16:07 ---------- Poprzedni post napisano o 16:06 ----------


Zauważyłam, że zrobiła się taka dziwna moda w pewnych kręgach nastolatek aby być "dziecinną". Nie podoba mi się to, bo na dziecinność był czas.

Ja lubię się czasem powydurniać, czy coś... Mam hopla na punkcie krówek , co jest dziecinne, ale nie robię tym nikomu krzywdy, a oneee przesadzają z tym obgadywaniem itp... Aż się wsty przyznać, ze to trzecia klasa liceum.

Napisane przez Cola_Ola

Norma. U mnie w byłej klasie porobiły się grupy. Dziewczyny myślały tylko o tym:

- jak się napić, najlepiej dużo, zaliczyć zgona, imprezować
- co robi Tż, gdzie jest Tż, czemu nie pisze Tż, czemu wysłał tylko jednego buziaka zamiast dwóch
- jak napisać sprawdzian przynajmniej na dwóję, no niech będzie na tróję ale bez nauki i samo cwaniactwo
- latanie po korytarzu, krzyczenie, śmianie się z kogoś kto nie uważał to za fajne, one same siebie nazywały gwiazdami i elitą klasy...
- OBGADYWANIE. Moja klasa była straszna pod tym względem. Plota na plocie, piekły uszy.


I nie jestem sztywna, bo sama mam w głowie czasem świrka, wariuje, imprezuje, ale one w ogóle nie były zainteresowane tematem "szkoła i nauka". To było złe. Lamusy i lizusy. Ja sama miałam dwóje i tróje, nie lubiłam się uczyć, ale miałam pasje, tak? Z języków miałam dobre oceny, uczyłam się. Lubiłam geografie. Jakiekolwiek zainteresowania miałam. Miałam taką dobrą koleżankę w Liceum, ale jej tak totalnie odwaliło, że w tym momencie w ogóle się nie odzywamy do siebie.

U mnie inaczej, w drugą stronę trochę. U mnie jest trochę walka o oceny i też dlatego się zrobiło nieprzyjemnie. Zazdrość, że któraś ma lepsze oceny itp. Każdy by chciał być najlepszy...
Ale ogólnie wytworzyła się taka zawiść i dziewczyny plują jadem. W I klasie wszystkie trzymałyśmy się razem, w II zrobiły się grupki, teraz to już nie wiem jak to nazwać, ale przypuszczam, ze jakby była czwarta klasa, każdy by przyszedł sam.

---------- Dopisano o 16:23 ---------- Poprzedni post napisano o 16:22 ----------

Napisane przez magda1706

hejo

jestem zmięta

skąd ja to znam.

[Cola_Ola]

ale przypuszczam, ze jakby była czwarta klasa, każdy by przyszedł sam.

Padłam

---------- Dopisano o 16:24 ---------- Poprzedni post napisano o 16:24 ----------

Napisane przez magda1706

hejo

jestem zmięta

hej

[patrysiowa_]

Napisane przez Cola_Ola

Norma. U mnie w byłej klasie porobiły się grupy. Dziewczyny myślały tylko o tym:

- jak się napić, najlepiej dużo, zaliczyć zgona, imprezować
- co robi Tż, gdzie jest Tż, czemu nie pisze Tż, czemu wysłał tylko jednego buziaka zamiast dwóch
- jak napisać sprawdzian przynajmniej na dwóję, no niech będzie na tróję ale bez nauki i samo cwaniactwo
- latanie po korytarzu, krzyczenie, śmianie się z kogoś kto nie uważał to za fajne, one same siebie nazywały gwiazdami i elitą klasy...
- OBGADYWANIE. Moja klasa była straszna pod tym względem. Plota na plocie, piekły uszy.


I nie jestem sztywna, bo sama mam w głowie czasem świrka, wariuje, imprezuje, ale one w ogóle nie były zainteresowane tematem "szkoła i nauka". To było złe. Lamusy i lizusy. Ja sama miałam dwóje i tróje, nie lubiłam się uczyć, ale miałam pasje, tak? Z języków miałam dobre oceny, uczyłam się. Lubiłam geografie. Jakiekolwiek zainteresowania miałam. Miałam taką dobrą koleżankę w Liceum, ale jej tak totalnie odwaliło, że w tym momencie w ogóle się nie odzywamy do siebie.

w sumie to jak tak patrze, to ja w szkole z moimi dwoma najlepszymi przyjaciółkami takie jesteśmy z tego że aktualnie tylko ja mam TŻta a plotki plotkami, my to tam mamy w dupie co ludzie gadają, ale czasem niezłe rzeczy się dowiadujemy
albo dziś w jedną przerwę (JEDNĄ 15 minutową!) dowiedziałyśmy się, że niby miałyśmy przypał z fajkami, a miałyśmy przypał, ale z psikaniem ludzi płynem do szyb podpierdzielonym z ZA..
ja to tak jestem wariatką, wiem o tym, żyje chwilą, jest to troche zwariowane, ale gdy trzeba spiąć dupkę i się do czegoś przyłożyć, zrobić coś, to daje raade

Napisane przez karolca

Od piątku wymiotowałam okropnie i często, bo wymioty połączone były z choroba lokomocyjną. Jak jest chłodno to czuję się całkiem dobrze. Dziś spałam aż 12 godzin i jestem z siebie dumna, zasnęłam bardzo szybko mimo iż nie czułam zmęczenia.
Nie mam dziwnych apetytów, wraca mi chęć na słodycze, ale wolę cukierki z jakimś nadzieniem czy coś takiego. Jem w ciągu dnia normalnie choć mniejsze porcje. Jest znośnie.

[karolca]

Napisane przez Oana

Ja lubię się czasem powydurniać, czy coś... Mam hopla na punkcie krówek , co jest dziecinne, ale nie robię tym nikomu krzywdy, a oneee przesadzają z tym obgadywaniem itp... Aż się wsty przyznać, ze to trzecia klasa liceum.

U mnie inaczej, w drugą stronę trochę. U mnie jest trochę walka o oceny i też dlatego się zrobiło nieprzyjemnie. Zazdrość, że któraś ma lepsze oceny itp. Każdy by chciał być najlepszy...
Ale ogólnie wytworzyła się taka zawiść i dziewczyny plują jadem. W I klasie wszystkie trzymałyśmy się razem, w II zrobiły się grupki, teraz to już nie wiem jak to nazwać, ale przypuszczam, ze jakby była czwarta klasa, każdy by przyszedł sam.

---------- Dopisano o 16:23 ---------- Poprzedni post napisano o 16:22 ----------


skąd ja to znam.

Zbyt poważnym też nie można być. Kazdy ma jakiegoś świra, ważne, aby był on pozytywny
Ja byłam w małej klasie w liceum, ale pod koniec drugiej klasy atmosfera popsuła się tak bardzo, że nie miałam ochoty tam chodzić. Zacisnęłam zęby i dałam radę (zazdrość, że idzie mi lepiej niż wszystkim, że mam fajnego chłopaka i w ogóle).

[magda1706]

Napisane przez karolca

mam zaparcie
zamienisz się?

za list z ang/nudne lekcje wosu/kupe zadan z matmy/kupe kucia z polskiego/nie czajenie lekcji chemi i kupe zadan z tego też/wf ktora uwielbia rogrzewki/i inne pochrzanione rzeczy ktorych juz mam dosc nawet moge prędzej mi minie

[Oana]

Cola No co... No tak.
W życiu bym się nie spodziewała, że aż tak się porobi.
Oj dobra. Czym ja się przejmuję... Najważniejsze, że mam jeszcze z kim pogadać...A w szkole mam teraz mało lekcji, więc co mi to tam...
Zresztą mam Was

A zobaczycie, ze za kilka miesięcy będę miała z tego zbitę.

---------- Dopisano o 16:33 ---------- Poprzedni post napisano o 16:29 ----------

Napisane przez karolca

Zbyt poważnym też nie można być. Kazdy ma jakiegoś świra, ważne, aby był on pozytywny
Ja byłam w małej klasie w liceum, ale pod koniec drugiej klasy atmosfera popsuła się tak bardzo, że nie miałam ochoty tam chodzić. Zacisnęłam zęby i dałam radę (zazdrość, że idzie mi lepiej niż wszystkim, że mam fajnego chłopaka i w ogóle).

Zazdrość okropna jest ;/
Ja kiedyś w I klasie bardzo namieszałam miedzy koleżankami. Ale potem żałowałam i miałam pokutę... Teraz już nie jestem taka wredna.
W ogóle czasem jak ktoś ma jakiś problem do mnie w klasie w LO, to mam wrażenie, że to karma... Bo w gimnazjum ja byłam taka wredna. Odkąd mam TŻ to się uspokoiłam, zresztą zorientowałam się, ze nie warto mieć wrogów, nawet w osobach, za którymi się nie przepada. Dobrze, że to w porę zrozumiałam, bo miałabym problemy w życiu potem....

---------- Dopisano o 16:34 ---------- Poprzedni post napisano o 16:33 ----------

Apropos mojego hopla... Jutro powinny dojść produkty do biż i będę miała piękny breloczek z krową.

[patrysiowa_]

ale mnie dziś głowa okropnie boli