Matki Polki i Diablice lecz czy wszystkie mają chcicę??? III-IV.2010r.

[ASIULEK_23]

Napisane przez megi-megi

Jej - to moje dziecko ma gdzieś komunikację werbalną - ale ogólnie dobrze się dogadujemy mową ciała.
Jak czytam, co wasze maluchy potrafią, to jestem pełna podziwu. Mój jest na tym samym etapie, co rok temu ;P Zdolny po tatusiu

wymiękłam

Napisane przez anakazar

Moja nie ma i nie mam zamiaru kupować,bo wydaje mi się kasa nieciekawą zabawką.U nas hitem jest ten Kubuś Puchatek co siedzi śpiewa i opowiada bajki.Mała go uwielbia i ja też

My też kasy nie kupujemy. Jakoś nie wydaje mi sie to ciekawą zabawką... Moze jak będzie starsza i będzie sie chciała bawic w sklep. ja jak bylam mała to była moja ulubiona zabawa pakowanie kiełbasy w papier sniadaniowy, wazenie ziemniaków itp

Napisane przez sara 85

ja wczoraj dostałam okres i umieram

Zosia już jakiś czas jak nauczyła się dłubać w nosie

ja też mam okres i czuję się do d....

Moja też dlubie w nosie a jak mówię, ze tak nie wolno to kiwa nu,nu i leci do mnie i... wkłada palec do mojego nosa...

Napisane przez izazula

No właśnie te nasze "biedne" dzieci najlepiej bawią sie cudzymi zabawkami. Ja też jak idę z moją do Martynki (koleżanki) to ona ma takie wypasione zabawki a moja "tylko" stare po bracie.
Nie martwię się tym bo jak już pisałam i tak najważniejsza jest piłka i to ze moze sobie ją pokopać, porzucać z tatusiem

U nas identycznie. Cudze zabawki są cool a swoje- beeee...
U nas przoduje piłka, kredki i oczywiscie książeczki... reszta jej nie interesuje

Napisane przez evitka21

mój czas na wizażowanie jest wieczorem po lenki zaśnięciu, rano to z doskoku jak np coś muszę sprawdzić i mnie świerzbi sprawdzić co naskrobałyście



u nas hitem jest "czytanie" czyli wspólne opowiadanie sobie co widzimy na obrazkach. Znalazłam ostatnio takie słowniczki ang-pol obrazkowe i elementarz i to są hity-tam jest tyllllleeee do "czytania".
No i figurki zwierzątek, trochę klocki ("mamusiu, choć buduwamy domek"), naczynia (gotowanie zupek i herbatki dla rodziców), drewniany sorter z biedry.
A kasy jednak nie będę (na razie kupować)

ja czas na wizaż to może i bym miała ale dziecko mi nie pozwala wiec wchodzę tylko jak ona spi. zawsze sprzątam i gotuję jak ona się bawi żeby podczas jej drzemki zajrzec do was. Wieczorem tylko zagladam na chwilę nadrobić ale rzadko piszę. Tż zawsze mnie meczy, ze jestem dzieckiem neostrady zły, że nie chcę z nim spędzać czasu... on taki rodzinny
jak mala nie spi to nie moge otworzyć lapka bo zaraz leci i wola "lala" zebym jej właczyła "krasnoludki". Inaczej jest co chwila ryk i ciągniecie za nogawkę wiec odechciewa mi sie wizażowania i zamykam lapka.

U nas też hitem jest wspolne ogladanie książeczek i opowiadanie co jest na obrazkach. u nas to raczej my mowimy a ona pokazuje i potwierdza ostatnio kaze sobie czytać. i chyba slucha bo jak jest mowa o czyms co jest na obrazku to pokazuje na to i mowi "TU"

Napisane przez madziwnia

a ja dzis jej wymieniałam imiona domowników i ona mówiła kto to
np. Kto to jest Tomek?
TATA..
kto to jest Basia?
BABUś

A kto to jest Michalinka??

tu mi szcena opadła...: JA

Wercia też tak mówi na siebie. Nie potrafi powiedzieć swojego imienia wiec zawsze odpowiada "ja". jak widzi siebie na zdjeciu to też krzyczy "ja,ja"

Napisane przez minka26

Libra ja to się nie dziwię, że Miko mówi onomatopeją, jak tu tu do nas po japońsku wyskakujesz

święta racja

Napisane przez lindsley

U nas to samo. Siusiu do nocnika było raz. Ale ja nie mam parcia jeszcze na nocnikowanie. Od kilku nocy zmieniam w środku nocy pieluchę bo Młody pije 2-3butle mleka i pielucha nie wytrzymuje. Chyba ma ten skok intensywnego rośnięcia Śniadanie jadł sam, z tz i potem ze mną

No własnie o to mialam pytać. Nie wiem o co chodzi. mała juz 4 noc pod rząd przesikała pampersa. ma po prostu taka bombę, że szok!! i zawsze cały bok a czasem i brzuch- zasiurany. Moze juz powinnam 5-tki jej kupić??
No i też ma okres wiecznego przeżuwania. Jej ulubione słowo to "am". Kończy jedno i juz wola "am". Zje banana woła jablko, zje jabłko wola marchewkę, zje marchewkę woła chleb i tak w kółko...

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

Napisane przez minka26

musimy się zebrać w kilka osób, żeby tampony i podpaski dostępne były przez cały miesiąc

ja już mogę zbierać bo właśnie zapełniam jednego tampona

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

Aaaa... jeszcze co do dentysty. Byłam przedwczoraj i miałam zatruwanego zeba który bedzie leczony kanałowo. Nerw na wierzchu... ból niesamowity i całą n oc nie spałam. Po prostu myslałam, ze zaczę walic głową w ścianę. Tż też się nie wyspał bo sie wiercilam, laziłam po domu... masakra. na szczęście juz przeszło (odpukać). Ale ana- nie życzę takiego bólu na fotelu dentystycznym bo przestaniesz lubić te wizyty gwarantuję


i mialam pytać. jak sie nazywają i gdzie szukac takie... hmmm... jak to nazwac. Niektórzy maja na balkonach takie maty z gałązek jakby, zeby nie było widać co na nich mają. Takie ciemne gałazki, jakby płotek... co to?? gdzie to się kupuje? i czy to się nie niszczy od deszczu??

[madziwnia]

ja bym mogła takie ankiety wypelniac.. 600 zł.. matko jak janic nie zarabiam to 600 zł to juz prawie rata za kredyt.. no 800

jak któas ma takie sprawdzone ofert bede wdzieczna..

[libra777]

Napisane przez P0P70

Tylko że jak takie prawdziew eco to chyba też nie powinno się nocników używać. Dziecko powinno sobie latać z gołym tyłkiem i na ziemię robić - to jest eco (sama natura)

a do ubrania koszula z lnianego samodziału jak w "Konopielce"

Napisane przez madziwnia

Czyli steki km bo ponad 4 tys robiłam bez prawa jazdy!!
Dzieki bogu kontroli nie miałam

ale numer , to miałaś szczęście że Cię nie zatrzymali

Napisane przez Darusiaaaa

Minka mnie to nie chodzilo tyle o kontaket co uderza mnie jak sie w ten sposob po prostu pisze o innych... nie lubie tak , jakos tak mam, tak mi pewnie mama wpoila jakos i dlatego tak mam.

Mi też niestety mama wpoiła szacunek dla starszych a nie wszystkim się należy ale nie umiem inaczej , mam jedną sąsiadkę której się nawet dzień dobry nie należy ale cholera nie umiem przejść i nie powiedzieć
[QUOTE=minka26;30176544
ja często używam "łajzo" - mam tu na myśli, że ktoś jest taką łamagą, maślakiem itp. to jest dla mnie takie humorystyczne, a moja siostra nienawidzi takiego określenia, bo dla niej to obraźliwe i się spieramy [/QUOTE]
u mnie np. łajza to taki typowy menel wiecznie napity , no właśnie kazdy ma swoje jakieś tam określenia , np. do jednej koleżanki powiem ty owco durna i ona wiem że się nie obrazi a do drugiej już tak nie powiem bo potraktuje to obraźliwie

Napisane przez blistex

ja mam taką atrakcję codziennie jak jedziemy do domu, to podjeżdżając pod Spółdzielnię Rolniczą portier nam bramę otwiera i Julka biegnie oglądać ciągnik, jeszcze po drodze muszę się zatrzymać koło krowy, bo się pasie przy drodze
rano jak jedziemy i zbliżamy się do tego miejsca to Jula mówi
nie ma kowy śpi
a wczoraj jak wieczorem wracałyśmy i też już nie było krowy to ona takim zawiedzionym głosikiem mówi
nie ma kowy
zimo
zima idzie
słodka ta moja bestia mała

no chociaż jedna zatrybiła o co mi chodziło
haha fajne to z krową , u nas identycznie Miko mówi że krowa śpi jak jej nie ma na łące ,no nie tak ładnie jak Julka tylko po swojemu

Napisane przez anakazar

Ej a wiecie,że jest gościówa co sprzedaje na allegro swoje brudne majtki z wyrazną wydzieliną z pochwy albo tampony nasączone krwią,podpaski zakrwawione do wyboru jednodniową krwią/kilkudniową,nieprane gacie,rajty noszone bez majtek i co najlepsze ma tyle ofert kupnaI np.taki jeden tampon czy podpaska to koszt 18/20zł.

Któraś chętna na taki biznesik?

A wiem,bo laski ją wizażowe wynalazły i aż wątek powstał.

Jezu,że też facetów taka ochyda jara

o boże bleeeee co za świnie jeszcze o ile gacie jestem w stanie jakoś zrozumieć to tampony i podpaski masakrqa

Napisane przez anakazar

Wiesz ja właśnie mam okresik mrau

haha a ja kupiłąm całą pakę tamponów , może się zwróci


Dziewczyny dlaczego jesteście taki anty do sprzętu agd zabawkowego , czy to znaczy że swoich córek nie będziecie uczyć gotować , sprzątać, prać , chcecie wychować takie kalectwo ,dwie lewe ręce a co jeśli nie trafi w przyszłości na takiego faceta co będzie robił wszystko za nie?
Wcale nie wydaje mi się żeby to było ukierunkowywanie.
Jeśli kupujecie im masę zabawek to nie jest to ukierunkowywanie , nie wydaje wam się że przyjdzie taki czas że dzieci będą miały wszystko i co byście im nie dały to będą to miały w d.... ?
NIE ODNOSZĘ SIĘ DO NIKOGO KONKRETNEGO!!!!!

żeby nie było wątpliwości , tak piszę tylko ogólnie bo widziałam tu wpisy o tym sprzęcie kuchennym , nie pamiętam nawet czyje.

Ja nie oglądam tego programu z Reni, nawet nigdy nie widziałam ,zresztą w ogóle nie oglądam telewizora, radia przestawiłam na złote przeboje i muzyczne i w domu i w aucie , nie oglądam nic nie słucham ,nie czytam nie chcę się karmić tymi destrukcyjnymi informacjami z kraju i ze świata mam dosyć z chęcią bym się zaszyła w jakims domku gdzieś na odludziu.

Nie pamiętam która to pisała chyba Drcron o tym dziecku co takie niedobre , powiem wam że też nie odwiedzam ludzi którzy mają" toksyczne" dzieci, wiem że to nie wina tych dzieci ale nie chcę żeby moje się z takimi stykało na razie nie musi.
Pójdzie do szkoły to dostanie swoją dawkę stresu.
Zresztą też nie lubię takich dzieci , krew mnie zalewa jakbym złapała to chyba bym rozszarpała( swoich nie biję ani nie szarpię żeby nie było ).
Nie cierpię rozwydrzonych bachorów O!

[blistex]

Napisane przez minka26

ale że czym ma dotykać?? kurna jak reni była w TV to akurat gadałam z siostrą przez telefon, próbowałam coś usłyszeć, ale Amela mi wyła, bo chciała z Zośką sobie pogadać

eco podpaski?? że wymienne wkłady mają??



a coś ty taka zagadkowa ostatnio?? ja nie wiem jaki to owoc...

google mówi: "Oskomian pospolity – karambola - Drzewo, występujące niemalże w całej strefie klimatu tropikalnego (Malezja, Australia, Oceania, północna część Ameryki Południowej). Jego owoce mają bardzo intrygujący podłużny, żłobiony kształt i są koloru żółtego. Po ich przekrojeniu otrzymujemy gwiazdkę. Ze względu na tę cechę często wykorzystywane są w kulinariach, zwłaszcza do przystrajania potraw, deserów, a także drinków. Owoce mają słodko-kwaśny smak i można je zjadać na surowo. Poza tym są bardzo trwałe, dlatego często są eksportowane, można spotkać je także w naszym kraju. Doskonale nadają się do pasteryzowania i suszenia." źródło: http://www.kuchnia.tv/kuchnia_encykl...ropikalne.html




zaraz rzygnę kurna ja tu pomysłu na biznes szukam, ale na to bym nie wpadła w sumie praca w domu nawet się wysilać nie trzeba. Zaraz framuga przyjdzie to też aukcję zrobię

bom ja się stałam zagadkowa i tajemnicza
ale tak poważnie to dziękuję nie wpadłam by to wygooglować ta praca zabija resztki moich szarych komórek

Napisane przez Darusiaaaa

ANA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!

Jadłam!!!-dzięki!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :zygi:

O fuj no co a ochyda!!!!!!!!!!!!!!!


Madziwnia tz tez kiedys dorabial takimi ankietami, jakies 600 zl na miesiac mial za to, tylko on niestety musial jeszcze chodzic nie tylko przed kompem.

Drcron ja nie klade takiego wielkiego nacisku na mowe jeszcze bo ona nie mowi nie wiadomo ile, to co mowi to mowi ladnie, przynajmniej mnie i tz to w zupelnosci wystarcza, znam dzieci 3 letnie ktore jeszcze gugają i wtedy juz bym sie martwila, ale na razie ma 1,5 roku wiec uwazam ze i tak jej super idzie.

Darusia ja tez nie kladę nacisku dużego, ale wolę już by teraz ładnie mówiła, i ćwiczymy ładną wymowę. Moja kuzynka tak gugała i gugała i ciotka nie zwracała uwagi, że ona guga a nie mówi,poszła do szkoły , tam dzieci się z niej smiały i dopiero zaczął sie dramat jak zaczeli chodzić po specjalistach, dlatego ja wolę dmuchac na zimne

Ana obrzydliwe to ale sięgając w dal to Napoleon nie kazał sie myć swojej ukochanej tydzień przed jego powrotem

[libra777]

Napisane przez ASIULEK_23

i mialam pytać. jak sie nazywają i gdzie szukac takie... hmmm... jak to nazwac. Niektórzy maja na balkonach takie maty z gałązek jakby, zeby nie było widać co na nich mają. Takie ciemne gałazki, jakby płotek... co to?? gdzie to się kupuje? i czy to się nie niszczy od deszczu??

w castoramie widziałam coś takiego na dziele ogrodniczym nie pamiętam po ile ale raczej niedrogo

Napisane przez blistex

Napoleon nie kazał sie myć swojej ukochanej tydzień przed jego powrotem

ponoć Sobieski też prosił Marysieńkę co by się nie myła przed jego powrotem

[evitka21]

Napisane przez Baobabek

tak, dokładnie tę kuchnię ma, z tym, że ja za nią zapłaciłam 2 razy tyle! nie jest mega chińczyk, ale też nie jest to fisher price, ale fajna, stabilna, dobrze wykonana, mała się nią super bawii

dzięki,

ładnie ta mała daje czadu

Napisane przez ania p

Ja kuchni nie kupuję ,. wkurzają mnie dziewczęce zabawki od małego dzieciaka się pędzi do garów czy odkurzacze kupuje i jakoś nie mam ochoty na kuchnię czy inne tego typu zabawki Już wolę jak się SZymka autami bawi , czy klockami.

a mojej się taka zabawa bardzo podoba, naczynka talerzyki itp. i jej kupię, ja kuchnię miałam i na kuchennego nieroba wyrosłam (ale mam tż)

a co do zabawek u kogoś, to ja wiem że cudzesy zawsze lepsze, ale mi chyba bardziej chodziło o mnie-wiesz, że inne mają a moje nie....

Napisane przez mloda1989

dziewczyny.... odbiegając od tematu... to wiecie ze wszystkie zle robicie:P ze dzieci od urodzenia powinno sie uczyc robic siku do nocnika.... ze jak zaczynamy to robic dopiero teraz to robimy to sila i przymusem:P boze jak ja nie lubie tej eco mamy grr

widziałam to, matko ile ona głupot wygaduje, to klękajcie narody. I nie tylko o samych pieluchach i nocnikach.
Weszłam kiedyś na tą stronę eko mamy i myślałam że padnę ze śnmiechu na niektóe rzeczy i pomysły

madziwnia, może i pod górkę, ale tak jak młoda myślę, że dobrze jednak że TY to zobaczyłaś, a nie kontrola drogowa

Napisane przez blistex

a ja zaś z pytaniem
jak się nazywa owoc, z którego po przekrojeniu na plasterki wychodzą gwiazdki ?
chciałam takimi gwiazdkami udekorowac torta dla mamy na sobote ale nie moge sobie przypomnieć

karambola

Napisane przez anakazar

Ej a wiecie,że jest gościówa co sprzedaje na allegro swoje brudne majtki z wyrazną wydzieliną z pochwy albo tampony nasączone krwią,podpaski zakrwawione do wyboru jednodniową krwią/kilkudniową,nieprane gacie,rajty noszone bez majtek i co najlepsze ma tyle ofert kupnaI np.taki jeden tampon czy podpaska to koszt 18/20zł.

Napisane przez minka26

musimy się zebrać w kilka osób, żeby tampony i podpaski dostępne były przez cały miesiąc

Napisane przez ASIULEK_23

No własnie o to mialam pytać. Nie wiem o co chodzi. mała juz 4 noc pod rząd przesikała pampersa. ma po prostu taka bombę, że szok!! i zawsze cały bok a czasem i brzuch- zasiurany. Moze juz powinnam 5-tki jej kupić??

wiesz co , moja też tak miała jakiś czas latem i nawet 5-ki kupiłam, ale to było u nas chwilowe, okazało się i wróciłyśmy do 4. Piątki nie pomogły.

[ASIULEK_23]

libra- popieram Cię w 100% co do zabawek. też uważam, ze jak dziecko ma za dużo to potem tego nie docenia. Dlatego ja nie przesadzam i kupuję jej cos baaaardzo rzadko. Ma na prawdę mało zabawek.

Ostatnio kupiliśmy klocki i uzywa ich w wersji samochodu kazała sobie ulożyc autko, niania wsadzila w nie lalkę, przywiązala sznurek i dziecko teraz chodzi w kółko ciągnąc za soba samochodzik z lalą I ma frajdę na całego samo ukladanie klocków jej nie rajcuje

[libra777]

Asiulek ja tez właśnie bardzo rzadko kupuję właściwie od tego stolika interaktywnego który go nie interesował to nic nie kupiłam ,tż niedawno kupił ciągnik , dostanie pewnie coś na gwiazdkę ,na Mikołaja u nas nie ma zabawek , starszy dostanie czekoladę a mały nie wiem czy w ogóle coś dostanie i tak jeszcze nie kuma.

[blistex]

to i ja nawiążę do tych sprzętów kuchennych :d
my mamy i kuchnię i zestaw sprzatający, odkurzacz, deskę do prasowania i żelazko, ale mamy też samochody, mały warsztat naprawczy, traktory, pistolet na bańki mydlane, a nawet mój ojciec ostatnio czołg taki mały metalowy przytachał do domu, bawił sie nim jak był mały i teraz dał go Juli. i ona bawi się wszystkim, ja nie uważam, że zabawki ukierunkowują, wręcz przeciwnie pozwalają wyostrzyć wyobraźnię, ale to moje zdanie


pisałam wam, że ukradli mojemu ojcu < bo od kąd skończyłam 10 lat mam ojczyma, którego traktuje jak ojca, a to mojemu biologicznemu ojcu > płyte z pomnika w dodatku objechałam wszystkich kamieniarzy w okolicy i najwcześniej po święcie zmarłych będzie mi mógł ktoś zrobić, bo mają mase zamówień
jestem tak wściekła, pomijam już fakt wydania kupy kasy, ale braku tego szacunku dla zmarłych nie moge pojąć w ubiegłym roku zwineli nam wazon w tym płyte, ciekawe co na drugi wymyślą juz nie mam siły

[ASIULEK_23]

evitka- sama nie wiem... a 5-tki były za duze, ze wróciłyscie do 4-ek? nie wiem co robić... przez to mala sie wybudza wczesnie rano (około5-5.30) i muszę ja przebierać całą bo jest do połowy mokra. A wtedy sie rozbudza i mi nie chce już zasnąć...

[blistex]

Napisane przez libra777

w castoramie widziałam coś takiego na dziele ogrodniczym nie pamiętam po ile ale raczej niedrogo


ponoć Sobieski też prosił Marysieńkę co by się nie myła przed jego powrotem

bo to miał byc sobieski
zamawiałam mojej mamie koniaka napoleon przed chwilką i tak mysląc o nim wpisałam go zamiast Sobieskiego

[ASIULEK_23]

Napisane przez libra777

Asiulek ja tez właśnie bardzo rzadko kupuję właściwie od tego stolika interaktywnego który go nie interesował to nic nie kupiłam ,tż niedawno kupił ciągnik , dostanie pewnie coś na gwiazdkę ,na Mikołaja u nas nie ma zabawek , starszy dostanie czekoladę a mały nie wiem czy w ogóle coś dostanie i tak jeszcze nie kuma.

Moją też wszystko interesuje na moment. I tak potem bawi się nocnikem włazi na krzesełka, skacze po fotelach, tapczanie, biega, krzyczy... to ja bardziej kręci poza tym gazety, książki, jakies pudeleczka... zabawki tylko na 5 sekund...

Ale kuchnię zamierzam kupić Nie wiem czy stojącą ale na pewno jakieś akcesoria... odkurzacz chyba nie ale szufelkę i zmiotkę mam zamiar bo tym tez lubi się bawic a ze brudna wiec nie pozwalam. Kupię jej nowy komplet do jej użytku

[libra777]

Napisane przez blistex

pisałam wam, że ukradli mojemu ojcu < bo od kąd skończyłam 10 lat mam ojczyma, którego traktuje jak ojca, a to mojemu biologicznemu ojcu > płyte z pomnika w dodatku objechałam wszystkich kamieniarzy w okolicy i najwcześniej po święcie zmarłych będzie mi mógł ktoś zrobić, bo mają mase zamówień
jestem tak wściekła, pomijam już fakt wydania kupy kasy, ale braku tego szacunku dla zmarłych nie moge pojąć w ubiegłym roku zwineli nam wazon w tym płyte, ciekawe co na drugi wymyślą juz nie mam siły

nie no to już są szczyty u nas też kradną często giną kwiaty czasem myślę,że to złośliwie bo bywają ładniejsze niż u mojego ojca czy dziadka a już przed 1 listopada to masakra co się dzieje

Napisane przez blistex

bo to miał byc sobieski
zamawiałam mojej mamie koniaka napoleon przed chwilką i tak mysląc o nim wpisałam go zamiast Sobieskiego

[Darusiaaaa]

ja tez nie jestem anty tym zabawkom, tez mialam kuchnie, nie jest to na bank zaganianie do garow, na razie nie mamy nawet gdzue postawic a mloda jak jest u szwagierki to i tak tylko widelec bierze z kuchni jej dziecka, na razie uwazam ze to nie potrzebne.

Rozwazam ten odkurzacz, ale nie wiem, na razie chyba tez zbedna rzecz...zobaczymy ale anty nie jestem, za jakos super tez nie...po prostu odkurzacz mi sie spodobal:P
kuchnia jeszcze zadna mi w oko nie wpadla i dobrze, ale mala nie przejawia zainteresowania, jak bedzie wieksza , bedziemy kroic i cudowac to wtedy taka super fajna jej kupimy najwyzej.
Kasa tez nie jest zla, ale np wiem ze jak bym kupila to by u nas to tylko stalo i sie kurzylo.

[ASIULEK_23]

Napisane przez blistex

pisałam wam, że ukradli mojemu ojcu < bo od kąd skończyłam 10 lat mam ojczyma, którego traktuje jak ojca, a to mojemu biologicznemu ojcu > płyte z pomnika w dodatku objechałam wszystkich kamieniarzy w okolicy i najwcześniej po święcie zmarłych będzie mi mógł ktoś zrobić, bo mają mase zamówień
jestem tak wściekła, pomijam już fakt wydania kupy kasy, ale braku tego szacunku dla zmarłych nie moge pojąć w ubiegłym roku zwineli nam wazon w tym płyte, ciekawe co na drugi wymyślą juz nie mam siły

Mojej babci z grobu 3 razy w roku zwinęli wazon ktory był przymocowany do płyty. Za ostatnim razem mama już zamowiła jakis tańszy, z tanszego kamienia i przestali kraść Poza tym kradli literki (takie wkręcane, złote). Ciągle jakiejś brakowało. szok!!

[libra777]

Asiulek u nas szufelka ze zmiotką też jest obiektem porządania
też się zabawkami raczej nie bawi poza tym ciągnikiem

[tylkooliwka]

Napisane przez anakazar

Bo o automach dostępnym w Japonii z brudnym gaciami/rajtami to wiecie nie?boo tym głośno necie było

o ja nie słyszałam bleeeeeee


Asiulek zmień na 5 ja zmieniłam i jest spoko a też ciągle przelewał

Minka spoko dawaj znać

co do prawka to ja też mam na panieńskie nazwisko ale panowie policjanci jeszcze mi uwagi nie zwrocili na szczęście


co do zabawekk agd mi nie przeszkadzają,u nas dziewczynki bardzo ładnie się bawiły robiąc sobie kawkę wzajemnie

Daniel ostatnio jak zobaczył taki stolik majsterkowicza z bosha to odejść nie chciał bo on uwielbia wszelkie śrubokręty itp
natomiast co do mopów i odkurzaczy to owszem caly czas mogą być w ruchu(chociaz już mu to mija)ale tylko prawdziwe

[ASIULEK_23]

Napisane przez tylkooliwka

natomiast co do mopów i odkurzaczy to owszem caly czas mogą być w ruchu(chociaz już mu to mija)ale tylko prawdziwe

Otóż to... dlatego ja odkurzacza nie kupuję bo wiem, ze by nim ze trzy razy machnęła i rzuciła w kąt. Prawdziwy ciekawszy.
Zmiotkę i szufelkę kupię jej wiec normalną- dorosłą

[Darusiaaaa]

my juz daaaaaaaaaawno 5 uzywamy, dwa razy 6 juz poszly nawet.

[libra777]

My też 5 ,mam nadzieję że na 6 się nie załapiemy ,że nie będzie trzeba , wiem pewnie się łudzę

[ASIULEK_23]

Laseczki, uciekam robic obiad i budzić małą.
zauważylam, że faktycznie jak mała śpi mniej w dzień to śpi lepiej w nocy (dzis przespala całą noc a wczoraj spała 2 godziny w dzień). Jak śpi 3 i wiecej to w nocy pobudki.
Takze lecę ją delikatnie wybudzać.
Piszcie, piszcie, wieczorkiem nadrobię

[sidorcia]

Ja wpadłam tylko na chwilę, bo mój bąbel zaraz się obudzi.
Czytam was co chwilę w ciągu dnia, oczywiście jeśli Natalka mi na to pozwoli. Ale nie wiem co napisać, wybiłam się z wątku kompletnie.

Przez ostatnie 2 tygodnie Natalka ciągle drze się, płacze, jesli coś jej się nie spodoba. Protestuje, krzyczy! A ja padam. Są to oczywiście kilkunastominutowe chwile w ciągu dnia, których w sumie jest ok. 10. Są wyczerpujące. Ale przez resztę czasu jest ukochaną córeczką mamusi
Natalka zaczyna składać zdania! Proste ale już coś kombinuje. Np. 'Yma Kaka, ejdzie' (Nie ma taty, będzie), "Kalka byba am', Natalka nakarmi rybkę. Pękam z dumy
Tłumaczę też Natalce że Michał jest taaki duży (mój brat) i pytam jaki Michał jest? A ona 'nijaki'
Oczywiście kręcą ją wszelkiego rodzaju śrubki i śrubokręty. Ma taki zestaw do zabawy, same narzędzia, jeszcze po moim bracie I kredki - hit ponad wszystko !! I co mnie zszokowało - krędkę trzyma jak duże dziecko!

Drcron, powiedz mi gdzie Ty to mieścisz wszystko? Masz jakąś wielką halę przy domu na te Julki zabawki?

[Darusiaaaa]

wiecie co mi sie przypomnialo??
sasiad chcial corce kupic odkurzacz! no ale stwierdzil ze generalnie podoba mu sie taki za 250 zl i to duzo jak na zabawke wiec kupil jej taki malusi zwykly
ona miala radoche a on pozytek hahaha

[libra777]

Sidorcia jaka zawzięta mina przy rysowaniu
Darusia hehe dobre , to te odkurzacze zabawkowe tyle kosztują? masakra

[Darusiaaaa]

libra ja nie mam pojecia o jakim on mowil zabawkowym, bo tylko chwile przed domem z nim rozmawialam, ale zdecydowanie jedna i 2 strona byly usatysfakcjonowane z wyobru jakiego dokonal

sidorcia sliczna niunia!

[P0P70]

Napisane przez minka26

musimy się zebrać w kilka osób, żeby tampony i podpaski dostępne były przez cały miesiąc

Jak byłam na studiach to wraz z dwoma koleżankami podarowałyśmy koledze właśnie taką podpaskę zakrwawioną. Tylko że ona nie była naturalnie zakrwawiona tylko czerwonym tłuszem.
Kolega sobie ją powiesił nad łóżkiem i tak mu tam przwisiała prawie rok.

Napisane przez ASIULEK_23

i mialam pytać. jak sie nazywają i gdzie szukac takie... hmmm... jak to nazwac. Niektórzy maja na balkonach takie maty z gałązek jakby, zeby nie było widać co na nich mają. Takie ciemne gałazki, jakby płotek... co to?? gdzie to się kupuje? i czy to się nie niszczy od deszczu??

W Castoramie , OBI, Praktikerze. I oczywiście niszczy sie to po jakimś czasie.

Napisane przez libra777

Dziewczyny dlaczego jesteście taki anty do sprzętu agd zabawkowego , czy to znaczy że swoich córek nie będziecie uczyć gotować , sprzątać, prać , chcecie wychować takie kalectwo ,dwie lewe ręce a co jeśli nie trafi w przyszłości na takiego faceta co będzie robił wszystko za nie?
Wcale nie wydaje mi się żeby to było ukierunkowywanie.
Jeśli kupujecie im masę zabawek to nie jest to ukierunkowywanie , nie wydaje wam się że przyjdzie taki czas że dzieci będą miały wszystko i co byście im nie dały to będą to miały w d.... ?
NIE ODNOSZĘ SIĘ DO NIKOGO KONKRETNEGO!!!!!

A bo mnie to trochę denerwuję ze jak dziwczynka to musi w kuchni siedzieć, lalkami sie bawić, sprzątać itp. itd.
Chodzi mi o takie nasze wewnętrze podejście że jak mówimy o takiej zabawkowej kuchni to na pewno ma być to zabawka dla dziewczynki.
To mnie trochę dlenerwuje jako feministkę, kóra uważa że większość prac domowych powinien wykonywać facet

Napisane przez blistex

to i ja nawiążę do tych sprzętów kuchennych :d
my mamy i kuchnię i zestaw sprzatający, odkurzacz, deskę do prasowania i żelazko, ale mamy też samochody, mały warsztat naprawczy, traktory, pistolet na bańki mydlane, a nawet mój ojciec ostatnio czołg taki mały metalowy przytachał do domu, bawił sie nim jak był mały i teraz dał go Juli. i ona bawi się wszystkim, ja nie uważam, że zabawki ukierunkowują, wręcz przeciwnie pozwalają wyostrzyć wyobraźnię, ale to moje zdanie

Ty na pewno nie ukierunkowujesz. Twoja Julka ma po prostu WSZYSTKO i dla "dziewczynki" i dla "chłopca".
Ja tylko sie zastanawiam gdzie Ty to wszysko mieścisz

---------- Dopisano o 14:47 ---------- Poprzedni post napisano o 14:41 ----------

Sidorcia - Natalka śliczna, Bardzo mi sie podoba ostatnie zdjęcie.
Faktycznie trzyma kredkę jak dorosły, moja trzyma po dzieciowemu

[Baobabek]

Widzę, że dyskusję wywołałam, nie pisałam o nikim z was, o nikim z waszego otoczenia tylko o teściu mojej siostry. No nic już wcześniej postanowiłam, a teraz przechodzę do wiernych czytających, nie będę pisała już. No i żeby nie było - urażona się nie poczułam, bez przesady
drcron - do Ciebie tylko - teściowi twojemu los wreszcie nosa utarł, na mojego też właśnie pora przyszła....
trzymajcie się

[lindsley]

Napisane przez Darusiaaaa

lindsey ja tez wlasnie nie wiem jak to jest???"confused"

ja jezdze normalnie na nazwisku swoim starym tez, ale wszystkie inne dokumenty mam juz na nazwisko tz:P
i jak mi 200m od domu mandat wlepiali to nie mieli nic przeciwko ze prawko tyle czasu juz jest nie zmienione, wiec nie wiem ???
orientujecie sie??

Ja nie zmieniłam od razu po ślubie bo kilka miesięcy przed ślubem ukradli mi portfel i wyrabiałam wszystkie dokumenty nie chciało mi się wtedy znów kasę wydawać. A w urzędzie powiedzieli że "niezwłocznie" ale już nie powiedzieli co to znaczy
Policjanci się mogą przyczepić jak zauważą że jest coś nie tak, np jak poproszą też o D.O. a tam inne nazwisko czy adres. Tylko nie wiem co za to grozi, może tylko upomnienie? Ja się zawsze boję bo w dowodzie rejestracyjnym moje są.

Napisane przez madziwnia

dziewczyny .. jest jakas fajna praca ale w domu??? czy to wszystko co oferuja to pic na wode??

Ja też poproszę... czeskiego nie znam

Napisane przez anakazar

Bo o automach dostępnym w Japonii z brudnym gaciami/rajtami to wiecie nie?boo tym głośno necie było

yyy Ja nie słyszałam

Napisane przez libra777

nie no to już są szczyty u nas też kradną często giną kwiaty czasem myślę,że to złośliwie bo bywają ładniejsze niż u mojego ojca czy dziadka a już przed 1 listopada to masakra co się dzieje

Chyba wszędzie kradną... U moich dziadków to nawet jak ktoś był zanieść znicze czy kwiaty 1.11 rano to po południu już nie było.

Napisane przez ASIULEK_23

Otóż to... dlatego ja odkurzacza nie kupuję bo wiem, ze by nim ze trzy razy machnęła i rzuciła w kąt. Prawdziwy ciekawszy.
Zmiotkę i szufelkę kupię jej wiec normalną- dorosłą

Znajomi kupili dziecku zabawkowy odkurzacz, jak się po kilku dniach rozpadł to go odesłali a za te same pieniądze kupili zwykła malutki odkurzacz którym chłopak przy okazji pokój odkurzy Michał z naszym nie daje sobie rady. Trzeba uważać żeby czegoś nie rozwalił rurą

Asiulek a może Ty nas kiedyś odwiedzisz? Wsiądziesz do auta, wyjedziesz na lubicką i teraz prościutka droga do nas bo nowy wiadukt nad torami już otworzyli Skręcasz dopiero u mnie

---------- Dopisano o 14:58 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------

Napisane przez P0P70

A bo mnie to trochę denerwuję ze jak dziwczynka to musi w kuchni siedzieć, lalkami sie bawić, sprzątać itp. itd.
Chodzi mi o takie nasze wewnętrze podejście że jak mówimy o takiej zabawkowej kuchni to na pewno ma być to zabawka dla dziewczynki.
To mnie trochę dlenerwuje jako feministkę, kóra uważa że większość prac domowych powinien wykonywać facet

Koleżanki syn poza autami itd ma wielką kuchnię z wszystkimi akcesoriami... Dla chłopca też się nada A tatuś kucharzem z zawodu to wiadomo po kim ma, mamusia niegotująca

[P0P70]

Napisane przez Baobabek

Widzę, że dyskusję wywołałam, nie pisałam o nikim z was, o nikim z waszego otoczenia tylko o teściu mojej siostry. No nic już wcześniej postanowiłam, a teraz przechodzę do wiernych czytających, nie będę pisała już. No i żeby nie było - urażona się nie poczułam, bez przesady
drcron - do Ciebie tylko - teściowi twojemu los wreszcie nosa utarł, na mojego też właśnie pora przyszła....
trzymajcie się

Ty to szukasz tylko pretekstu aby przestać z nami pisać.
Pomyśl że dzięki Tobie jest dyskusja i jest o czym pisać a nie tylko o brudnych gaciach o eco podpaskach

[izazula]

Hej laseczki ale dałyscie dzisiaj czadu z pisaniem . Na spacer nie można wyjść Wróciła cudna pogoda (do nas) i przykro wracać do domku.

A gdzie jest pl madzia ?

Bao - co do słownictwa to dzieciaki szybko łapią zwlaszcza to czego nie powinny. Mogłaś się wogóle nie odzywać to siostrzenica też by dalej nie gadała. Nie ma się co przejmować wstydem bo każdą z nas wcześniej czy później to spotka w miejscu publicznym. Nie ma rady, normalny etap w rozwoju.

Co do cyklu "eco mama" to Reni Jusis mnie tak wkurza że słucham jej z wielkim przymrużeniem oka. Wielka mamuśka się znalazła i ekspertka po urodzeniu jednego dziecka i teraz z drugim z drodze. Każda z nas taką ekspertką już jest. NO już z tym sadzaniem kilkudniowego dziecka na nocnik (żeby starszemu nie było przykro) to je posrało na maksa. Toż to nawet nasze matki takich numerów nie robiły a były bardziej eco niż te dwie lasencje razem wzięte.
A tak wogóle to już siebie widzę jak sadzam Zośke na nocniku co godzina jak ona mi potrafiła zrobić 20 kup na dobę w pierwszych dniach/ tygodniach . Oooo... marszczy nos w lewą stroną, za 5 sek pójdzie kupa - biegiem po nocnik .

Tak samo wkurza mnie gadżeciarz Urbański. Kolejny specjalista od sprzętu dziecinnego

Napisane przez P0P70

Tylko że jak takie prawdziew eco to chyba też nie powinno się nocników używać. Dziecko powinno sobie latać z gołym tyłkiem i na ziemię robić - to jest eco (sama natura)

O to jest eco

Napisane przez madziwnia

Dziewczyny wiecie co ja odwaliłam.. a właściwie odwalałam od 5 maja!!!


otóż rano wstałam i zaczełam wypełniac arkusz na przyznanie sie że to ja kierowałam tymk autem tego dnia.. mandat 150 zł i 4 pkt karne.
wypełniam i czytam na prawo jazdy.. data wazności 5.5.11

Czyli steki km bo ponad 4 tys robiłam bez prawa jazdy!!
Dzieki bogu kontroli nie miałam

ale oprzytomniałam i szybko za tel. do meza że niestety musi przyjąć na siebie mój mandat na szczescie zdjecie jest z tyłu auta!

a ja zadzwoniłam na starz miejska i powiedziałam że dziecko mi podarlo ten arkusz wiec kazali mi wysłąc dane meilem bo do jutra termi .

no nie dosc że kasy nie mam nawet na mandat to jeszcze musze miec 84 zł na wydanie prawka nowego i chyba z 50 zł na lekarza coby zaświadczenie wydał!!!

To w tym dniu jeszcze było ważne.

A mandat to chyba możesz poczekać aż Ci ze skarbówki ściągną (nie wiem jak to jest z tymi na odległość). Mój Tż zrobił protest i ostatnich mandatów nie płacił i i teraz mu jeden przyszedł właśnie ze skarbówki i było całe 4 pln dodatkowej opłaty

Ja swoje też muszę wymienić bo jeszcze mam na panieńskie nazwisko

Napisane przez madziwnia

bo nosze okulary.. znaczy teraz soczewki ale od 3 r. ż. wiec mam terminowo

Ja też noszę okulary od 6 r.z i mam bezterminowo. Tylko ze ja perfidnie poszłam na badanie bez okularów a zdjecia też nie robiłam w okularach a to wszystko zeby nie mieć później dodatkowych problemów. Mam astygmatyzm i dałam radę z badaniem

Napisane przez anakazar

Grrr jak ja widzę Reni-eco mame to wyłączam tvn,bo mam ochotę tą babę czymś dzgnąćA dzisiejszy temat mnie rozłożył na łopatki,aż poszłam na góre,bo mnie ten stek bzdur typu"7 dniowe dziecko niech dotyka nocnika aby się przyzwyczajało"mnie osłabiły.

O, to, to

Napisane przez ASIULEK_23

i mialam pytać. jak sie nazywają i gdzie szukac takie... hmmm... jak to nazwac. Niektórzy maja na balkonach takie maty z gałązek jakby, zeby nie było widać co na nich mają. Takie ciemne gałazki, jakby płotek... co to?? gdzie to się kupuje? i czy to się nie niszczy od deszczu??

W Castoramie albo Obi na dziale ogrodniczym. Cena w zależności od rodzaju i długości tak od chyba 40 pln za sztukę. Ten naturalny bambus , czyli patyczki jest diabelnie cięzki (fajnie wygląda na balkonie). My kupowaliśmy taki syntetyczny w kolorze jasno-beżowym i jest najmniej prześwitujący. Babrdzo fajnie kryje to co na balkonie i w domu (mieszkamy na parterze).Mamy go od jakichs 2 tygodni, deszcz padał i jakoś szczególnie tego nie zniszczył. Zobaczymy jak będzie w toto wyglądało po zimie.

Napisane przez libra777

Dziewczyny dlaczego jesteście taki anty do sprzętu agd zabawkowego , czy to znaczy że swoich córek nie będziecie uczyć gotować , sprzątać, prać , chcecie wychować takie kalectwo ,dwie lewe ręce a co jeśli nie trafi w przyszłości na takiego faceta co będzie robił wszystko za nie?
Wcale nie wydaje mi się żeby to było ukierunkowywanie.
Jeśli kupujecie im masę zabawek to nie jest to ukierunkowywanie , nie wydaje wam się że przyjdzie taki czas że dzieci będą miały wszystko i co byście im nie dały to będą to miały w d.... ?
NIE ODNOSZĘ SIĘ DO NIKOGO KONKRETNEGO!!!!!

żeby nie było wątpliwości , tak piszę tylko ogólnie bo widziałam tu wpisy o tym sprzęcie kuchennym , nie pamiętam nawet czyje.

Ja bym chciała uczyć (pokazywać) Zosię gotować i pomagać w domu. Jak nie ja to babcia. Zabawki mamy różne ale właśnie po starszym bracie i są to zarówno "typowo chłopięce" samochodziki jak i dziewczęce - kuchnia, kasa itp. Oczywiście są też przytulacze i pluszaki. Wyciągamy jej te zabawki stopniowo i jak się nie bawi to do wora i do piwnicy. Wczoraj po raz kolejny już raz powiedziałam do Tża że Zosia to taki trochę chłopiec, ale to efekt stereotypowego myślenia. Ona jest bardzo ruchliwa, rozrabiająca, goniąca za autkami, raczej trudno jej usiedzieć spokojnie na miejscu.

Ja bardziej zabawki traktuję jak kurzołapy