Świąteczno - noworoczne rozmowy prrrawie narzeczonych - cz. 16

[kinia860]

Czesc laseczki

Widze ,ze trafilam na temat ktory mi podnosi cisnienie
Ksieza i polityka to dwa tematy o ktorych wole nie rozmawiac ,bo co drugie slowo moje bedzie przekleństwem

A co do poruszonego tematu wigilii to ja uwazam ,ze lepiej jak kazde ja spedzi ze swoja rodzina,ale w miare mozliwosci jestem za spotkaniem w wigilie.U nas np.siedzi sie dlugo przy stole ,w tym roku bylo to do samej pasterki ,potem czesc rodziny poszla na pasterke ,a czesc w poduche.I np. tz moze przyjechac po swojej wigilii i do was i posiedziec z wami ,wasza rodzinka ,a wy np. w pierwszy czy drugi dzien swiat do niego.
Moj tz chcial przyjechac i wrocic do domu po pasterce ,ale balam sie o niego ,bo bylo bardzo slisko i mgla i nie jestem jesli to nie jest konieczne za jezdzeniem w nocy.Przyjechal w drugi dzien swiat i tez bylo dobrze,a ja w wigilie i pierwszy dzien swiat pobawilam sie troche z "moimi" dzieciakami i wszyscy byli zadowoleni.
Mnie bylo bardziej smutno z tego powodu ,ze nie jestesmy jeszcze malzenswem .
A moja ciocia tez mi dowalila w swieta ,ze nie jestem juz mloda i ze w tym wieku to juz sie staropanienstwto nazywa kur....wa

[asiaczek87]

Napisane przez aluniaaaaa

No co ty? kurcze dla mnie w ogole spowiedz to troche dziwna kwestia bo czemu jakiemus obcemu facetowi mam grzechy mowic? Przeciez Bóg mi wybaczy i wie jak postepuje... Wiecie o co mi chodzi?

Dokładnie Cie rozumiem dlatego chętnie bym zmieniłą wyznanie na ewangelicyzm np.

---------- Dopisano o 17:21 ---------- Poprzedni post napisano o 17:19 ----------

Napisane przez kinia860

A co do poruszonego tematu wigilii to ja uwazam ,ze lepiej jak kazde ja spedzi ze swoja rodzina,ale w miare mozliwosci jestem za spotkaniem w wigilie.U nas np.siedzi sie dlugo przy stole ,w tym roku bylo to do samej pasterki ,potem czesc rodziny poszla na pasterke ,a czesc w poduche.I np. tz moze przyjechac po swojej wigilii i do was i posiedziec z wami ,wasza rodzinka ,a wy np. w pierwszy czy drugi dzien swiat do niego.
Moj tz chcial przyjechac i wrocic do domu po pasterce ,ale balam sie o niego ,bo bylo bardzo slisko i mgla i nie jestem jesli to nie jest konieczne za jezdzeniem w nocy.Przyjechal w drugi dzien swiat i tez bylo dobrze,a ja w wigilie i pierwszy dzien swiat pobawilam sie troche z "moimi" dzieciakami i wszyscy byli zadowoleni.
Mnie bylo bardziej smutno z tego powodu ,ze nie jestesmy jeszcze malzenswem .
A moja ciocia tez mi dowalila w swieta ,ze nie jestem juz mloda i ze w tym wieku to juz sie staropanienstwto nazywa kur....wa

Jaka była Twoja reakcja? Ja bym chyba wyszła, bez jaj

[Clood]

ja też uważam, że bezsensowne są śluby kościelne dla osób niepraktykujących, sama sobie ukręcam sznur na szyi, ale wiem że to mega hipokryzja

ja w sumie mam takie okresy, że chodzę miesiącami do kościoła, potem przestaję i znów i takie rzuty mam...

bo w sumie albo przyjmujemy to co nam kościół narzuca albo fora ze dwora. Mój TŻ ma racje twierdząc, że jakby nie było w samej instytucji kościoła to msza na pewno nikomu nie zaszkodzi, a jedynie pomoże...

[Gajaa]

Jaka chamska ciotka! TEz bym wyszła, albo jej chociaż mocno przygadała. To już jest szczyt. Zero wyczucia. Głupia s....argh! no nie mogę

Kiniuś, kochana, musisz długo czekać, to prawda, ale będziesz mieć najkochańszego meża pod słońcem (bo jak nie to Was odwiedze :pala), najudańsze dzieci (szczególnie jesli urodę po Tobie odziedziczą) i dwa wielkie domy, w których będziecie się ganiać. Niczego Wam nie zabraknie, powaga. Spójrz co Wy macie, a co my z Jotem np jesteście w o niebo lepszej sytuacji. Bo Twój ma dobrą pracę. Bo macie nieruchomości. Chętnie bym się zamieniła - serio

[adela50]

kościół nie jest święty i w związku z tym nie ma w nim wzorców do naśladowania.A już patrzeć nie mogę na PISowców w kościele.Tacy chcą być święci a jadem plują w tą i we wtą.To jest człowiek wierzący?Ten pałający nienawiścią?Tyle ludzi głoduje w Polsce,albo są dzieci niedożywione a tu taki tłuściutki ksiądz wychodzi. Pokażcie mi chudego księdza.Nie potrzebne d wiary są kościoły wysadzone złotem i z dachem do niebios.W Jerozolimie jest bardzo skromnie w kościołach i w nich różne mszy wg wyznania są odprawiane.

[kinia860]

Zeby nie bylo to kur...wa to ja sobei dodalam na koncu ,a nie ze ciotka to slowo powiedziala.
Moj tz byl przy tym i powiedzial taaaaa najlepije ozenic sie na studiach i zrobic se zaraz dziecko i zyc z powietrza.

Gaja wiem ,ze zle nie mamy ,ale dwoch nieruchomisci tez nie:P tylko po co to wszystko tak przedluzac ,przeciez ja czekam tylko na slub ,a wesele to dla mnie naprawde drugorzedna kwestia i dlatego ,ze tak dlugo czekam ono nie sprawi mi radosci.
Ja wiem ,ze tz jest mega rodzinny i on chce to wesele ,ja tam rodzine mam rozsiana i spotykamy sie tylko od swieta , takze nie mam takiej wiezi z nimi jak tz ze swoja rodzina.Poza tym wesela na ktore chodzimy sa zawsze powyzej 100 osob takze tz sie naogladal i tez chce takie zrobic.
No 1,5 roku jeszcze ,rok juz przezylam od zareczyn teraz 1,5 mi zostalo.

[santom]

Napisane przez aluniaaaaa

Ano wlasnie, kolejne zastrzezenie...

Mnie jeszcze wkurza to, ze przeciwni są aborcji, ale jak trzeba ochrzcic dziecko to nie ma problemu, kase wystarczy dac, a to ze dzieciak np. z gwałtu to juz bez znaczenia

ala, a coz to dziecko winne, ze z gwaltu powstalo?? no i nie kazdy ksiadz ochrzci, jesli dziecko nie slubne, a todla mnie glupota, bo dziecko nie powinno placic za czyny rodzicow.

ja tez mam mieszane uczucia co do kosciola... u spowiedzi po rrr bylam tylko raz i jesli pamietam to sie z tego nie spowiadalam, ale przed slubem sie wyspowiadam... jakos nie wyobrazam sobie inaczej, chce wejsc w malzenstwo bez matactwa... chociaz nie koniecznie uznaje instytucje kosciola... z tym, ze sobie tez tak mysle... wybierac to co nam najwygodniejsze w kosciele... to tak jakby wybrac te najlepsze cechy z naszych Tz, a cala reszte odrzucic, bo nam nie pasuje... ciezka sprawa...

[adela50]

u mnie jest podobne rodzina rozsiana i po polsce i po świecie, a tż ma sporą tą swoją rodzinę i u niego jest tradycja weselna.Mi też chodzi o to by obrączkę założyć na palec i tym się cieszyć. Kinia i twój tż dobrze powiedział, wiele w Polsce ludzi rrrr się po kątach i potem w wieku 16lat vchodzą z brzuche i zdziwko no jak ja mogłam zajść.Bo nawet na gumki nie stać, itp.... i takie głupie jest myślenie małolatów, byle by być dorosłym

[Gajaa]

Oj tam, nie dwie to jedna macie. To i tak więcej niż my

Wiem, wiem, że o to przedłużanie chodzi i rodzinność Twojego K. Oby nie było tak, jak z moimi oświadczynami - czekałam, czekałam, aż w końcu było "no wreszcie" zamiast "hura". Półtora roku zleci raz dwa. My rok i bodaj miesiąc temu żeśmy ustalili datę ślubu i ta odległość wydawała się wiecznością. Co jest teraz? Ślub by był za ok 8 miechów, gdybyśmy zostali przy starej dacie tym bardziej, że te ostatnie 6 miechow to już będą przygotowania: suknia, zaproszenia, samochód i inne takie cuda dasz radę

nie polecam wybiegania przed orkiestrę. My zrobiliśmy znaczną część rzeczy sporo wcześniej i teraz leżymy i kwitniemy, bo nie ma co robić

---------- Dopisano o 17:46 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ----------

Dziecko niczemu nie jest winne, ale rety...jakie to straszne do końca życia patrzeć na owoc tego gwałtu. Masakra

[kinia860]

Ja sie z rrr nie spowiadam ,nasluchalam sie jak to pseudo ksiezunie wyciagaja szczegoly ,bo lubia takie tematy przy spowiedzi.Zreszta chyba sie mowi,ze za grzechy sie zaluje ,a ja za ten "grzech" nie zaluje wiec po kiego sie z tego spowiadac.Chore
Kolezanka tz uslyszala przy konfesjonale ,ze jest zwykla kur☠☠ą,wstala i wyszla z kosciola.

A co do ochrzczenia dziecka ,to u brata tz chrzcili malą 4 miesiace temu i nie mogli jej ochrzcic w parafii swojej tylko musielismy jechac na chrzciny na wies stad bratowa pochodzi i tam ksiadz sie zgodzil ja ochrzcic,a taki problem byl tylko dla tego ,ze brat tz z zona maja tylko cywilny i brat jest po rozwodzie.13 lat temu jak chrzciny piersza corke tez w miescie ksieza sie nei zgodizli na chrzest ,a wtedy nie mieli jeszcze tego cywilnego nawet.

[Promyk03]

mnie na samą myśl o niektórych księżach to się nóż w kieszeni otwiera

a ja sobie poczytuje Wasze zaręczyny Gaja i Alunia...

[Gajaa]

U mnie to specjalnie nie ma co czytać. U ali było więcej emocji i ciała

Muszem ruszyć zada do kuchni i zrobić Cikowi kolację. Ależ mnie sie nie chce

[asiaczek87]

Napisane przez Gajaa

U mnie to specjalnie nie ma co czytać. U ali było więcej emocji i ciała

A gdzie o tych zaręczynach czytać?

[adela50]

mojej kolezance też dziecka nie chcieli ochrzcic,bo miała cywilny

[Gajaa]

No właśnie nie wiem gdzie Promyk podczytuje. Wygrzebałaś posty sprzed roku?

[Promyk03]

kinia

przecież kamea dodała linki do poprzednich części i czytam ale się rozczuliłam już chcę swoje

[kinia860]

Napisane przez adela50

Kinia i twój tż dobrze powiedział, wiele w Polsce ludzi rrrr się po kątach i potem w wieku 16lat vchodzą z brzuche i zdziwko no jak ja mogłam zajść.Bo nawet na gumki nie stać, itp.... i takie głupie jest myślenie małolatów, byle by być dorosłym

No dobra 16 latka 16 latką ,ale ja mam 25 lat,wiec nie trafne porownanie

Napisane przez Gajaa

Wiem, wiem, że o to przedłużanie chodzi i rodzinność Twojego K. Oby nie było tak, jak z moimi oświadczynami - czekałam, czekałam, aż w końcu było "no wreszcie" zamiast "hura".

No ja tez przeciez czekalam na zareczyny i tez bylo dokladnie "no w koncu" .a bratowa tz tez tak zareagowala jak sie tz zapytala co mi na gwiazdke kupil on odpowiedzialm ,ze pierscionek ,a ona "no w koncu sie zebrales ile ta dziewczyna ma czekac"

A powiem wam ,ze w swieta wpadla moja siostra cioteczna z mojego wieku pochwalic sie chlopakiem.Z wczesniejszym zerwala po 6 latach ,do dzis jej nie rozumiem ,bo nie bylo konkretnego powodu tylko poprpstu miala za dobrze z nim i jej sie znudzil.Masakra.
No i w pewnym momencie sie mnie jej chlopak pyta ile na pierscinek czekalam ,wiec ja mowie no troche ponad 5 lat ,a on ,"no widzisz a twoja siostra juz mnie od pol roku zwiazku meczy o pierscionek" ja nawet wiem dlaczego kasa ,kasa ,kasa.

[asiaczek87]

Aaa tak myślałam ale dużo szukania

---------- Dopisano o 18:08 ---------- Poprzedni post napisano o 18:08 ----------

Napisane przez Promyk03

kinia

przecież kamea dodała linki do poprzednich części i czytam ale się rozczuliłam już chcę swoje

a w których częściach opowieści Gaji i Ali?

[Promyk03]

Napisane przez asiaczek87

Aaa tak myślałam ale dużo szukania

mi zależało trochę już tu jestem i chciałam poznać historie dziewczyn

---------- Dopisano o 18:09 ---------- Poprzedni post napisano o 18:09 ----------

Napisane przez asiaczek87

aaa tak myślałam ale dużo szukania :d

---------- dopisano o 18:08 ---------- poprzedni post napisano o 18:08 ----------


a w których częściach opowieści gaji i ali? :d

Ala w 5 gaja chyba też albo na początku 6

[Gajaa]

Kinia, ja to nie pamiętam ile Ty czekałaś, bo ledwo dołączyłaś do nas, TŻ przyklek zrobił

Tym bachorom to się w tylkach przewraca

Moje nie były tak romantyczne jak na to wskazuje opis. Dla wtajemniczonych mogę spłodzić post pt "zaręczyny Gajki - historia prawdziwa". Mistrzostwo świata to zaręczyny Jlys i Kini

[sylvi_86]

Napisane przez Clood

ja też uważam, że bezsensowne są śluby kościelne dla osób niepraktykujących, sama sobie ukręcam sznur na szyi, ale wiem że to mega hipokryzja
...

ja nie praktykuje i chce miec slub w kosciele. moze to i hipokryzja ale wieksza hipokryzja wykazuja sie ludzie chodzacy do kosciola a siejacy nienawisc i propagande.. wszyscy wiedza o kogo chodzi, po prostu "uwielbiam" patrzec jak ludzie ida poboznie do kosciolka a pozniej wyzywaja innych od najgorszych i osadzaja publicznie, wyzywaja... tez mi świętoszki

[Promyk03]

Napisane przez Gajaa

Kinia, ja to nie pamiętam ile Ty czekałaś, bo ledwo dołączyłaś do nas, TŻ przyklek zrobił

Tym bachorom to się w tylkach przewraca

Moje nie były tak romantyczne jak na to wskazuje opis. Dla wtajemniczonych mogę spłodzić post pt "zaręczyny Gajki - historia prawdziwa". Mistrzostwo świata to zaręczyny Jlys i Kini

Kini piękne a Jlys będę szukać
ja nie wiem jakie były Twoje

[Gajaa]

To znajdź i poczytaj sobie

Ide nakarmić żarłoczka puchatego.

[Promyk03]

Napisane przez Gajaa

To znajdź i poczytaj sobie

Ide nakarmić żarłoczka puchatego.

jest tam gdzieś prawdziwy post?? ten o dzwonie zygmunta to nie ten?
faktycznie zaręczyny Jlys

[Gajaa]

Nie no, to ten, ale jak do niego się doda kilka faktów, jak poniżej, to już nie jest tak romantycznie.A te fakty to:
- bodaj 4 dni wcześniej znalazłam pierscionek w bieliźnie TZta
- sama zapłaciłam za grupon do restauracji
- nie dostałam ani jednego kwiatka
- przed samym zapytaniem TŻ rozmawiał ze mną o polityce (wtf, wie, że tego nienawidzę)
- kiedy się oświadczał, nie chciał sie oświadczyć. Kilka miechów później przyznał, że go zmusiłam. Po 6 latach bycia ze sobą.Zmusiłam go.
- pierscionek sama sobie znalazłam na allegro
- wiedziałam, że to nastąpi TEGO dnia
- nie zaplanował kompletnei NIC na ten wieczór. Ani tego gdzie pójdziemy ani kiedy się oświadczy - "jakoś to będzie" - oto złota dewiza. Na Starówkę JA go wyciągnęłam.

Fuck jeah

[kinia860]

Dziekuje za pochwale moich zareczyn ,chyba trzeba tz pochwalic,a za dlugie narzeczenstwo poganic ,czyli wychodzi na 0.

Gaja no przecie w podpisie wszystko mam:P

Sylvi zgadzam sie z tym co napisalas.

[Promyk03]

Napisane przez Gajaa

Nie no, to ten, ale jak do niego się doda kilka faktów, jak poniżej, to już nie jest tak romantycznie.A te fakty to:
- bodaj 4 dni wcześniej znalazłam pierscionek w bieliźnie TZta
- sama zapłaciłam za grupon do restauracji
- nie dostałam ani jednego kwiatka
- przed samym zapytaniem TŻ rozmawiał ze mną o polityce (wtf, wie, że tego nienawidzę)
- kiedy się oświadczał, nie chciał sie oświadczyć. Kilka miechów później przyznał, że go zmusiłam. Po 6 latach bycia ze sobą.Zmusiłam go.

Fuck jeah

o kurde
No to rzeczywiście trochę inaczej to brzmi czyli nie dziwię Ci się że miałaś myśli "no wreszcie"

---------- Dopisano o 18:27 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------

Napisane przez kinia860

Dziekuje za pochwale moich zareczyn ,chyba trzeba tz pochwalic,a za dlugie narzeczenstwo poganic ,czyli wychodzi na 0.

Gaja no przecie w podpisie wszystko mam:P

Sylvi zgadzam sie z tym co napisalas.

pochwal TŻ za to pierwsze
tak poczytałam i łapie doła...

[Gajaa]

Ano. Dlatego nie lubię wspominać dnia zaręczyn. Nie było w tym kompletnie nic romantycznego ani niespodziajkowego. Wysiedziane kurze jajo bym powiedziała.

taaaa. niech ta historia będzie przestrogą dla wszystkich naciskających na TZty

---------- Dopisano o 18:28 ---------- Poprzedni post napisano o 18:28 ----------

Kinia, a faktycznie ja nigdy nie patrze na podpisy, stąd to zdziwko

[asiaczek87]

Napisane przez Gajaa

Nie no, to ten, ale jak do niego się doda kilka faktów, jak poniżej, to już nie jest tak romantycznie.A te fakty to:
- bodaj 4 dni wcześniej znalazłam pierscionek w bieliźnie TZta
- sama zapłaciłam za grupon do restauracji
- nie dostałam ani jednego kwiatka
- przed samym zapytaniem TŻ rozmawiał ze mną o polityce (wtf, wie, że tego nienawidzę)
- kiedy się oświadczał, nie chciał sie oświadczyć. Kilka miechów później przyznał, że go zmusiłam. Po 6 latach bycia ze sobą.Zmusiłam go.
- pierscionek sama sobie znalazłam na allegro
- wiedziałam, że to nastąpi TEGO dnia
- nie zaplanował kompletnei NIC na ten wieczór. Ani tego gdzie pójdziemy ani kiedy się oświadczy - "jakoś to będzie" - oto złota dewiza. Na Starówkę JA go wyciągnęłam.

Fuck jeah

O dzięki Gaja oszczędziłaś mi szukania bo ciężko znaleźć. I zawsze mogło być gorzej, trzeba się jakoś pocieszyć ;> Znalazłam opowieść Ali i ciekawie
Aaa Gaja i ja pewnie będę miała podobnie bo przeczuwam kiedy to nastąpi i wiem gdzie pierścionek jest zamówiony

[Promyk03]

Napisane przez asiaczek87

O dzięki Gaja oszczędziłaś mi szukania bo ciężko znaleźć. Znalazłam opowieść Ali i ciekawie
Aaa Gaja i ja pewnie będę miała podobnie bo przeczuwam kiedy to nastąpi i wiem gdzie pierścionek jest zamówiony

to podziel się tą wiedzą jak myślisz kiedy?