Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. 4.

[Domina]

Napisane przez tajkuna

http://katowice.gumtree.pl/c-Praca-b...AdIdZ447783535
Wychodzi na to, że dziś nie trzeba mieć doświadczenia zawodowego kierunkowego .
Specjalista ds. Rekrutacji
Miejsce pracy: Katowice
Wymagania:
- Min. 10 lat doświadczenia zawodowego (nie wymagamy doświadczenia w pracy w rekrutacji)
Praca w rekrutacji, a nie wymagają doświadczenia w rekrutacji To pytanie teraz jakiego doświadczenia wymagają ? Może być byle jakie , aby tylko 10 lat go było ?

No wyraźnie jest napisane że chcą 10 lat doświadczenia zawodowego i nie musi być to rekrutacja więc wynika z tego że chcą jakiegokolwiek. Pewnie chodzi o to żeby to była osoba nauczona pracować, przyzwyczajona do tego itp itd. No i pewnie w ten sposób jest ukryty jakiś tam ich wymagany wiek. Z jednej strony profesjonalnie zamaskowali wymóg określonego wieku. Może aby ich nikt o dykryminacje nie posądził.

[gwiazdeczka172]

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;38662970]myślałam, że będzie łatwiej.
teraz też koleżanka z biura z tytułem technika będzie szukać, zobaczymy jak pójdzie u niej...[/QUOTE]
Kurczę, przerażające to wszystko...
Daj znać jak jej idzie

[Erykah_B]

Jestem jakoś pozytywnie nastawiona dzisiaj. Mam dużo motywacji i dużo parcia. Po raz miliardowy przerobiłam wczoraj CV, zamieniłam miejscami doświadczenie i wykształcenie, podzieliłam obowiązki na te związane z biurem i jego obsługą, na te związane z obsługą klienta i na te związane z marketingiem etc. Dziewczyny będzie git!

[gwiazdeczka172]

Napisane przez Heledore

prowizja pewnie od wyegzekwowanej kwoty. Zastanawiający jest tan brak kompleksów, ale może po prostu chodziło o dużą pewność siebie


trzymam kciuki!!!


niefajnie :/ ja za to dzisiaj wzorowo zaparkowałam w rowie

Ale nic Ci się nie stało?
Ja w rowie leżałam w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia, 6 lat temu, w październiku zdałam prawko a w grudniu robiłam bączki na drodze teraz się śmieję, ale wtedy wyłam i tata musiał mnie wyjąć z auta bo nie byłam w stanie stać na nogach

---------- Dopisano o 18:10 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ----------

Napisane przez niezapominaczka

Dziewczyny, co myślicie o takich sposobach poszukiwania pracy:
http://wroclaw.gumtree.pl/c-Praca-bi...AdIdZ447672901
niby fajny opis itp. jednak zdjęcie dziwne się wydaje.. jakby dziewczyna szukała pracy jako osobista sekretarka

ja dziś wysłałam 2 CV.. może oddzwonią

Sądzę, że będzie miała dużo ofert towarzyskich, ale może i coś poważnego się trafi...

[Kukunia23]

Dla mnie już dość dużą desperacja jest dawanie ogłoszeń typu "zapłacę wyoskie honorarium za znalezienie pracy lub odstapienie stanowiska" - masakra jakaś, i niby co ludzie mają zrobic w takiej sytuacji, za co życ??
czy znacie kogoś kto przez trudności ze znalezieniem pracy, po prostu nie miał na chleb? co wtedy zrobił? jak sytuacja się rozwiązała? pytam, bo może są jakies nadzieje, we mnie póki co jest zlość ogromna na wszystko...

[Erykah_B]

Ja to w sumie nie znam nikogo, kto stracił pracę i nie ma z czego żyć. Dziś mnie naszła taka myśl,że ucząc się na błędach postanowiłam opanować swoją emocjonującą osobowość i nie rzucać roboty zanim nie znajdę następnej
Niby oczywiste, ale dzisiaj widzę, że powinnam być raczej jak małpka któa skacze z drzewka na drzewko, a nie zostawia drzewko i nie wie ile czasu będzie szukała następnego

[!!&*Monia*&!!]

Napisane przez kayra

Właśnie zauważyłam, że oferta, na którą aplikowałam tez została zdjęta ze strony PUPu.
Dziewczyny a jakie macie doświadczenia jeśli chodzi o oferty na stanowisko doradcy klienta do banku? Nie mają wymagań związanych z wykształceniem kierunkowym. Praca polega na sprzedaży, obsłudze klienta i doradztwie. Tak się zastanawiam czy wysyłać.

Ciężka jest taka praca, musisz wyrobić plany sprzedażowe czyli wciskać otwarcie rachunku, lokaty kredyty tak żeby te plany wyrobić, oprócz tego normalnie obsługiwać klientów którzy przychodzą do banku
Jak się planów nie wyrobi to szefostwo się rzuca, za to jak się wyrobi to jest podstawa + prowizja

Sama nie wiem dlaczego aplikuje na takie oferty...hehe

Ale jak piszą, że szukają opiekuna klienta to już się tych planów teoretycznie nie powinno robić

[Erite]

Napisane przez Bonjour_tristesse

Oglądałam pierwszy sezon Zamierzam zabrac się za kolejny.
Początkowe odcinki wymagały mocnych nerwów, ale potem zrobiło się już groteskowo

Pierwszy sezon był lajtowy ale w drugim to jest psychodela. Faktycznie końcówka pierwszego sezonu była słaba ale teraz już końcówka drugiego sezonu i jak na razie trzyma w napięciu a zostały już tylko dwa ostatnie odcinki.

Napisane przez malagosia86

Dziewczyny co sądzicie o takiej ofercie:

Kobieta 25 - 35 lat do pracy biurowej. Umiejętność obsługi komputera, zdolności interpersonalne, umiejętność pracy w grupie, miła aparycja, kreatywność, brak kompleksów, łatwość nawiązywania kontaktów, Wysoki poziom kultury osobistej, wysoka dyspozycyjność. Nie wymagamy doświadczenia - szkolimy. Możliwość uzyskania także dodatkowych przychodów z tytułu prowizji. CV ze zdjęciem proszę składać wyłącznie osobiście w dniach 15 - 25 stycznia w godz. 12 - 14

Zadziwiła mnie możliwość przychodów z tytułu prowizji- kojarzy mi się z telemarketingiem, albo przedstawicielstwem handlowym.

Pod adresem kryje się KANCELARIA ODSZKODOWANIA WINDYKACJE REKLAMACJE RZECZOZNAWCY

Nie mam zaufania do tych kancelarii odszkodowawczych/windykacyjnych. Mi się wydaje, że brak kompleksów jest potrzebny po ty, by wydzwaniać po ludziach w poszukiwaniu klientów.

Verda, trzymam kciuki!!!

[kayra]

Napisane przez Erite

Nie mam zaufania do tych kancelarii odszkodowawczych/windykacyjnych. Mi się wydaje, że brak kompleksów jest potrzebny po ty, by wydzwaniać po ludziach w poszukiwaniu klientów.

Verda, trzymam kciuki!!!

Coś w tym jest. Wyobraźcie sobie, że u mnie w miejscowości był wypadek, chłopak samochodem wymusił pierwszeństwo i zderzył sie z motocyklem, to babka dzwoniła do Urzędu Gminy wypytać o poszkodowanego. Oczywiście informacji nie otrzymała. Potem widziałam tez wpisy na pewnym portalu pod artykułem o tym wypadku, że może bardzo pomóc poszkodowanemu i podany numer telefonu. Ja się bym do takiej pracy naprawdę nie nadawała.

[Heledore]

Napisane przez gwiazdeczka172

Ale nic Ci się nie stało?
Ja w rowie leżałam w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia, 6 lat temu, w październiku zdałam prawko a w grudniu robiłam bączki na drodze teraz się śmieję, ale wtedy wyłam i tata musiał mnie wyjąć z auta bo nie byłam w stanie stać na nogach

ja i auto wyszliśmy bez szwanku byłam w nieznanej wsi i chciałam zaparkować gdzieś auto. Upatrzyłam sobie taką większą zatoczkę pod kościołem. Parkuje sobie tyłem, a tu nagle pociągło mnie w dół. Okazało się że koło kościoła wcale nie ma zatoczki tylko wąska ścieżka i rów (był całkiem zasypany śniegiem). Trochę się przestraszyłam, ale na szczęście zaraz zbiegło się paru mężczyzn i mnie wypchali. Pośmiali się przy tym trochę, ale wcale się im nie dziwie

Pierwszego bączka też pamiętam. Straszne to było! Jednak najgorzej wspominam pierwszą jazdę po dłuższym czasie. Chciałam włączyć się do ruchu i stwierdziłam "kurde ile będę stać, przed tym tirem na pewno zdążę" No i ruszyłam, chciałam wrzucić dwójkę coś mi się przyblokowało, szarpałam się nerwowo z drążkiem, a tir jechał z górki z pełnym impetem. uciekłam mu sprzed maski dosłownie na centymetry! Do dzisiaj mi się ręce trzęsą na tamto wspomnienie.

[pokszyfka]

dziewczyny orientujecie się moze ile brutto jest na 1/2 etatu od poniedziałku do soboty? Składałam dzisiaj CV wlaśnie na taką ofertę i jakos zapomniałam zapytać jak to wygląda

[lalalabamba]

Słuchajcie, czy wysyłając dokumenty aplikacyjne do urzędu można kopertę zaadresować:

Nazwa urzędu
ulica, nr
kod pocztowy, miasto

czy jak?

Bo skąd będą wiedzieć, że ta przesyłka dotyczy akurat aplikacji, a nie innej sprawy?

[Domina]

Napisane przez lalalabamba

Słuchajcie, czy wysyłając dokumenty aplikacyjne do urzędu można kopertę zaadresować:

Nazwa urzędu
ulica, nr
kod pocztowy, miasto

czy jak?

Bo skąd będą wiedzieć, że ta przesyłka dotyczy akurat aplikacji, a nie innej sprawy?

W ogłoszeniu musi pisać jak masz zaadresować kopertę. Jak wysyłałam dokumenty do Prokuratury Okręgowej to był jej właśnie adres więc tak kopertę zaadresowałam. Do tej pory nikt się nie odezwał...

[Bonjour_tristesse]

Mam dzisiaj jakiś zły dzień.
Przejrzałam CV ludzi na pewnym portalu i to co zobaczyłam przeraziło mnie - dziewczyny w wieku 20 (!) lat z nie wiadomo jakimi doświadczeniami. Koordynacja wielu ogólnopolskich projektów itp., bogate portfolio... Poczułam się jak beznadziejna szara masa z jakichś nizin społecznych.

[gwiazdeczka172]

Napisane przez Heledore

ja i auto wyszliśmy bez szwanku byłam w nieznanej wsi i chciałam zaparkować gdzieś auto. Upatrzyłam sobie taką większą zatoczkę pod kościołem. Parkuje sobie tyłem, a tu nagle pociągło mnie w dół. Okazało się że koło kościoła wcale nie ma zatoczki tylko wąska ścieżka i rów (był całkiem zasypany śniegiem). Trochę się przestraszyłam, ale na szczęście zaraz zbiegło się paru mężczyzn i mnie wypchali. Pośmiali się przy tym trochę, ale wcale się im nie dziwie

Pierwszego bączka też pamiętam. Straszne to było! Jednak najgorzej wspominam pierwszą jazdę po dłuższym czasie. Chciałam włączyć się do ruchu i stwierdziłam "kurde ile będę stać, przed tym tirem na pewno zdążę" No i ruszyłam, chciałam wrzucić dwójkę coś mi się przyblokowało, szarpałam się nerwowo z drążkiem, a tir jechał z górki z pełnym impetem. uciekłam mu sprzed maski dosłownie na centymetry! Do dzisiaj mi się ręce trzęsą na tamto wspomnienie.

O patrz, a to rów przebrzydly hehe!
z tym tirem to rzeczywiście niezła jazda, ale uważam że takie zdarzenia też uczą choć trochę i później jest się lepszym kierowca :-D

---------- Dopisano o 23:49 ---------- Poprzedni post napisano o 23:47 ----------

Napisane przez Domina

W ogłoszeniu musi pisać jak masz zaadresować kopertę. Jak wysyłałam dokumenty do Prokuratury Okręgowej to był jej właśnie adres więc tak kopertę zaadresowałam. Do tej pory nikt się nie odezwał...

ja też kiedyś aplikowalam do prokuratury i nie dzwonili tylko na ich stronie ogłosili kto ma przyjść na rozmowe, w jakich godzinach itp

---------- Dopisano o 23:50 ---------- Poprzedni post napisano o 23:49 ----------

Napisane przez Bonjour_tristesse

Mam dzisiaj jakiś zły dzień.
Przejrzałam CV ludzi na pewnym portalu i to co zobaczyłam przeraziło mnie - dziewczyny w wieku 20 (!) lat z nie wiadomo jakimi doświadczeniami. Koordynacja wielu ogólnopolskich projektów itp., bogate portfolio... Poczułam się jak beznadziejna szara masa z jakichś nizin społecznych.

Ja też tak często mam dlatego staram się takich rzeczy nie ogladac

[lalalabamba]

Napisane przez Domina

W ogłoszeniu musi pisać jak masz zaadresować kopertę. Jak wysyłałam dokumenty do Prokuratury Okręgowej to był jej właśnie adres więc tak kopertę zaadresowałam. Do tej pory nikt się nie odezwał...

A w LM kogo wpisać jako adresata?
Też urząd?

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez Heledore

niefajnie :/ ja za to dzisiaj wzorowo zaparkowałam w rowie

o matko, cała jesteś?

---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

Napisane przez pokszyfka

dziewczyny orientujecie się moze ile brutto jest na 1/2 etatu od poniedziałku do soboty? Składałam dzisiaj CV wlaśnie na taką ofertę i jakos zapomniałam zapytać jak to wygląda

to chyba zależy jaka branża w dużej mierze i jakie miasto...
może coś koło 800 brutto?

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:14 ----------

Napisane przez Erykah_B

Jestem jakoś pozytywnie nastawiona dzisiaj. Mam dużo motywacji i dużo parcia. Po raz miliardowy przerobiłam wczoraj CV, zamieniłam miejscami doświadczenie i wykształcenie, podzieliłam obowiązki na te związane z biurem i jego obsługą, na te związane z obsługą klienta i na te związane z marketingiem etc. Dziewczyny będzie git!

ja muszę swoje jakoś zmienić bo coś cisza...:/

[Domina]

Napisane przez gwiazdeczka172

---------- Dopisano o 23:49 ---------- Poprzedni post napisano o 23:47 ----------



ja też kiedyś aplikowalam do prokuratury i nie dzwonili tylko na ich stronie ogłosili kto ma przyjść na rozmowe, w jakich godzinach itp

---------- Dopisano o 23:50 ---------- Poprzedni post napisano o 23:49 ----------

Sprawdzałam właśnie na stronie i nic nie ma.... Sprawdzam w tym samym miejscy gdzie są ogłoszenia i pracę. Jeszcze nic nie ma

Napisane przez lalalabamba

A w LM kogo wpisać jako adresata?
Też urząd?

Urzędu nie wpisywałam bo nie aplikowałam do Urzędu. W ogłoszeniu masz napisane kto ogłasza nabór i do niego masz kierować LM.

[lalalabamba]

Napisane przez Domina

Sprawdzałam właśnie na stronie i nic nie ma.... Sprawdzam w tym samym miejscy gdzie są ogłoszenia i pracę. Jeszcze nic nie ma



Urzędu nie wpisywałam bo nie aplikowałam do Urzędu. W ogłoszeniu masz napisane kto ogłasza nabór i do niego masz kierować LM.

"Naczelnik poszukuje kandydatów na stanowisko..."
czyli do naczelnika?

Znalazłam jeszcze, że to kobieta, w takim razie pisać Szanowna Pani? Czy podarować sobie te zwroty?

[malagosia86]

Napisane przez Domina

Sprawdzałam właśnie na stronie i nic nie ma.... Sprawdzam w tym samym miejscy gdzie są ogłoszenia i pracę. Jeszcze nic nie ma



Urzędu nie wpisywałam bo nie aplikowałam do Urzędu. W ogłoszeniu masz napisane kto ogłasza nabór i do niego masz kierować LM.

Dziewczyny może mi doradzicie o jakiej treści mam wysłać email do działu oświaty w urzędzie miasta . Chciałabym wysłać email z moim CV dla potencjalnych szkół w ramach rotacji w szkołach. Tylko, że ta oferta dotyczy przedszkoli i szkół podstawowych. Mogłabym iść osobiście, ale chce spróbować tak i tak. I jaki zazwyczaj daję się temat emaila?

[Domina]

Napisane przez lalalabamba

"Naczelnik poszukuje kandydatów na stanowisko..."
czyli do naczelnika?

Znalazłam jeszcze, że to kobieta, w takim razie pisać Szanowna Pani? Czy podarować sobie te zwroty?

Jeśli jesteś pewna że to kobieta to możesz napisać Szanowna Pani Naczelnik lub Szanowna Pani X X (tu imię i nazwisko).

[malagosia86]

Napisane przez Domina

Jeśli jesteś pewna że to kobieta to możesz napisać Szanowna Pani Naczelnik lub Szanowna Pani X X (tu imię i nazwisko).

Ja się zastanawiam, nad ta formą grzecznościową do Działu Edukacji i Sportu. Niestety nie mam pojęcia jak napisać List motywacyjny i jakiś zwrotów użyć w treści email. "Szanowni Państwo", czy bezpośrednio "Szanowny Panie Naczelniku"

[Kukunia23]

Ehh, powiem wam że zaczynam się juz poddawać z tym wszystkim, że nie ma sensu szukania pracy która i tak okaże się beznadziejna, ludzie bedą okropni i nic nie zapewni mi stabilizacji i usamodzielniea, zaczynam juz niew ierzyć w nic :-(((((:sad:

[tajkuna]

U mnie ma być dziś ksiądz i zastanawiam się co by tu zrobić, by się z nim nie spotkać. Schować się w pokoju nie da, bo mamy jeden pokój na przeciwko drugiego, więc i tak by mnie widział, że jestem w drugim pokoju . Wyjść z domu nie mam gdzie. Chyba, że bym do sklepu spożywczego poszła, ale nie mam po co iść do sklepu i forsy, by ją stracić w sklepie. Inne pomysły mi do głowy nie przychodzą. Oby tylko wikary chodził. W tamtym roku z ogromnym zeszytem chodził proboszcz i skrzętnie sprawdzał , czy liczba domowników się nie zmieniła, nie przybyło kogoś, czy czasem jaki ślub się nie szykuję itd. Oni chyba chodzą tylko po to, by później kopertę na tacy dostać.

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------

Napisane przez Kukunia23

Ehh, powiem wam że zaczynam się juz poddawać z tym wszystkim, że nie ma sensu szukania pracy która i tak okaże się beznadziejna, ludzie bedą okropni i nic nie zapewni mi stabilizacji i usamodzielniea, zaczynam juz niew ierzyć w nic :-(((((:sad:

Ja już przeglądam ogłoszenia na necie dla zabicia czasu. Wczoraj CV przerobiłam, choć wiem , że nie będę miała je, gdzie nawet wysyłać. Ja już dawno się poddałam. Ciągle słyszy się tylko o znajomościach, że to podstawa w dzisiejszym świecie, pracy za free na praktykach. Z kolei do sklepów, chcą studentów, młody wiek, czy w niektórych sklepach kandydatów po wyglądzie oceniają. Czasami mam takie dni, że myślę, po co ja wogóle żyje. Nie mam w nikim oparcia, z niczyjej strony pomocy. Ja już dawno w nic nie wierze. Jeszcze okres mi się zbliża i mam wisielczy humor przez to. Dzisiaj lepiej się do mnie nie zbliżać.

[malagosia86]

Napisane przez tajkuna

U mnie ma być dziś ksiądz i zastanawiam się co by tu zrobić, by się z nim nie spotkać. Schować się w pokoju nie da, bo mamy jeden pokój na przeciwko drugiego, więc i tak by mnie widział, że jestem w drugim pokoju . Wyjść z domu nie mam gdzie. Chyba, że bym do sklepu spożywczego poszła, ale nie mam po co iść do sklepu i forsy, by ją stracić w sklepie. Inne pomysły mi do głowy nie przychodzą. Oby tylko wikary chodził. W tamtym roku z ogromnym zeszytem chodził proboszcz i skrzętnie sprawdzał , czy liczba domowników się nie zmieniła, nie przybyło kogoś, czy czasem jaki ślub się nie szykuję itd. Oni chyba chodzą tylko po to, by później kopertę na tacy dostać.

Najlepsze było u mnie, ksiądz myślał, że mój chłopak jest moim mężem Pytał się go gdzie pracuję i rozmawiali o nowych technologiach, oczywiście musiałam powiedzieć, że ja nie pracuję i szukam pracy. Oczywiście odpowiedź księdza była, że jest bardzo dużo takich osób i o dziwo nic nie notował, ciekawe dlaczego. Możesz wyjść na spacer. A nie dawałam koperty w ogóle.

Chyba nikt mi nie pomoże tuta, jeśli chodzi o napisanie treści email z CV do działu edukacji i sportu w Urzędzie Miejskim. Wysyłam Cv po szkołach i dostałam 1 odpowiedź jak zwykle nie ma etatów :/ załamka

[gwiazdeczka172]

Napisane przez Domina

Sprawdzałam właśnie na stronie i nic nie ma.... Sprawdzam w tym samym miejscy gdzie są ogłoszenia i pracę. Jeszcze nic nie ma



Urzędu nie wpisywałam bo nie aplikowałam do Urzędu. W ogłoszeniu masz napisane kto ogłasza nabór i do niego masz kierować LM.

A to jest strona prokuratury? Bo ja właśnie na stronie prokuratury znalazłam. A może zadzwoń i spytaj gdzie możesz spodziewać ewentualnych wyników rekrutacji?

[Kukunia23]

Napisane przez tajkuna

U mnie ma być dziś ksiądz i zastanawiam się co by tu zrobić, by się z nim nie spotkać. Schować się w pokoju nie da, bo mamy jeden pokój na przeciwko drugiego, więc i tak by mnie widział, że jestem w drugim pokoju . Wyjść z domu nie mam gdzie. Chyba, że bym do sklepu spożywczego poszła, ale nie mam po co iść do sklepu i forsy, by ją stracić w sklepie. Inne pomysły mi do głowy nie przychodzą. Oby tylko wikary chodził. W tamtym roku z ogromnym zeszytem chodził proboszcz i skrzętnie sprawdzał , czy liczba domowników się nie zmieniła, nie przybyło kogoś, czy czasem jaki ślub się nie szykuję itd. Oni chyba chodzą tylko po to, by później kopertę na tacy dostać.

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------


Ja już przeglądam ogłoszenia na necie dla zabicia czasu. Wczoraj CV przerobiłam, choć wiem , że nie będę miała je, gdzie nawet wysyłać. Ja już dawno się poddałam. Ciągle słyszy się tylko o znajomościach, że to podstawa w dzisiejszym świecie, pracy za free na praktykach. Z kolei do sklepów, chcą studentów, młody wiek, czy w niektórych sklepach kandydatów po wyglądzie oceniają. Czasami mam takie dni, że myślę, po co ja wogóle żyje. Nie mam w nikim oparcia, z niczyjej strony pomocy. Ja już dawno w nic nie wierze. Jeszcze okres mi się zbliża i mam wisielczy humor przez to. Dzisiaj lepiej się do mnie nie zbliżać.

Ja też się nad tym zastanawiam, i jak mówie otym głośno to dostaję opieprz, że co ja wygaduję itd. a mówią to oczywiście osoby które mają noramlne zycie tzn. normalną pracę, kasę, jeżdzą sobie na wakacje itd. i g...wno za prezproszeniem wiedzą co ja czuję i że mam prawo tak mówić. Jak sa tacy mądrzy w dawaniu rad to lepiej niech się zamkną i znajdą mi noramlną pracę bo niedługo to będę żyć na dworcu albo pod mostem
i jeszcze mówia zebym się cieszyła ze jestem zdrowa i mam co jeść - no śmiechu warte, tak jakby to miało mi zapewnić szczęscie i zadowolenia z życia

[tajkuna]

Napisane przez malagosia86

Chyba nikt mi nie pomoże tuta, jeśli chodzi o napisanie treści email z CV do działu edukacji i sportu w Urzędzie Miejskim. Wysyłam Cv po szkołach i dostałam 1 odpowiedź jak zwykle nie ma etatów :/ załamka

W moim Urzędzie Miasta , po przeczytaniu CV odp by od razu, że pracy nie ma albo że, oni szukaniem pracy się nie zajmują. Chodziłam do działu oświata z dokumentami jak pracowałam w szkole i nie wydaję mi się, żeby oni przyjmowaniem CV się zajmowali. Do szkoły za to przychodziło setki CV, co drugi dzień, ktoś przynosił i od razu w segregatorze lądowało. Było 3 grube segregatory ze CV. Dyrektorce nawet czytać się ich nie chciało. Chyba, że miała mało zajęć i innych ważnych dokumentów do czytania i podpisywania to, wtedy CV przeczytała jak przyszło.Ale i tak potem lądowało w segregatorze. Na maila też przychodziły, czasami je Pani pracująca ze mną wydrukowała, by poleciały do segregatora. Ale nigdy na nie odpisywała. Także, i tak duży plus ,że na twoje maila odpisują.

[kayra]

Napisane przez malagosia86

Najlepsze było u mnie, ksiądz myślał, że mój chłopak jest moim mężem Pytał się go gdzie pracuję i rozmawiali o nowych technologiach, oczywiście musiałam powiedzieć, że ja nie pracuję i szukam pracy. Oczywiście odpowiedź księdza była, że jest bardzo dużo takich osób i o dziwo nic nie notował, ciekawe dlaczego. Możesz wyjść na spacer. A nie dawałam koperty w ogóle.

Chyba nikt mi nie pomoże tuta, jeśli chodzi o napisanie treści email z CV do działu edukacji i sportu w Urzędzie Miejskim. Wysyłam Cv po szkołach i dostałam 1 odpowiedź jak zwykle nie ma etatów :/ załamka

Cheteni bym Ci pomogła, ale sama nie mam pojęcia.

[Kukunia23]

a jeszcze wam tak powiem, że wczoraj jedna pracownica tam w tej pracy zapytała co bym chciała robić w zyciu gdzie pracowac, ja skłamałam że jeszcze nie wiem ale ja wiem bardzo dobrze - marze o pracy z kosmetykami, makijażem, uwielbiam te klimaty, naprawdę umarłabym ze szczęsica jakby mnie zatrudnili w Seporze np. ale co z tego jak ciągle wysyłam aplikacje po kilka razy, roznosze cv osobiście i tak nikt się nie odzywa - oto gorzki smak życia, a raczej jak na razie bezsensownej wegetacji
tajkuna podziwiam cie że jeszcze jakoś funkcjonujesz, akurat w temacie na którym najbardziej na świcie mi zalezy czyli na pracy i w miare fajnych zarobkach mam ciągle pod górę, i ciągle życie daje mi w d..pe w tej kwestii