Wszystko o byciu AU PAIR, part. X

[thePhantom]

była jakaś dziewczyna szukająca zastępstwa z Finlandii, ale w sumie szybko zniknęła

[pawciania]

Hejka, wczoraj dogadalam sie z moja przyszla hostka, zeby rezerwowac lot. Napisalam jej ze juz sprawdzalam i 26 lipca moge rezerwowac. Ona mi odpisala ze ok, ze czeka na kopie, a teraz niedawno dostalam emaila, zebym jeszcze sie wstrzymala do srody z rezerwacja bo ona jak to ladnie napisala 'musi to sobie poukladac i sprawdzic' - cos mi sie wydaje ze ma kogos jeszcze na oku, kto moze szybciej zaczac albo po prostu sie jej bardziej spodobal.... zaczynam sie stresowac....czy w ogole wyjade

[roux666]

Napisane przez banana84

Ja tam mieszkalam przez prawie 2 lata.
ale nie bylam operka i kraj opuscilam z 5 lat temu.

wieedzialam!
Banana...powiedz cos z pktu widzenia turystki...
Chcemy z Tz pod koniec wakacji pojechac gdzies do Islandii- nie wiemy gdzie, na jak dlugo ..Zainspirowal nas jeden film ( tyt nie pamietam, ale dosc depresyjny, szary...) i chcemy tam pojechac...
Co polecasz zobaczyc? Na co sie nastawic, na co przygotowac, ogolnie jakie sa Twoje odczucia...

Napisane przez pawciania

Hejka, wczoraj dogadalam sie z moja przyszla hostka, zeby rezerwowac lot. Napisalam jej ze juz sprawdzalam i 26 lipca moge rezerwowac. Ona mi odpisala ze ok, ze czeka na kopie, a teraz niedawno dostalam emaila, zebym jeszcze sie wstrzymala do srody z rezerwacja bo ona jak to ladnie napisala 'musi to sobie poukladac i sprawdzic' - cos mi sie wydaje ze ma kogos jeszcze na oku, kto moze szybciej zaczac albo po prostu sie jej bardziej spodobal.... zaczynam sie stresowac....czy w ogole wyjade

albo moze jej data nie pasuje i cos dlatego probuje poukladac- trzymam kciuki aby wlasnie o to chodzilo!

[zagubiona_w_swoich_snach]

właśnie może data albo coś...bo nie ma jak Cie odebrać tego dnia itp ?

[banana84]

Napisane przez roux666

wieedzialam!
Banana...powiedz cos z pktu widzenia turystki...
Chcemy z Tz pod koniec wakacji pojechac gdzies do Islandii- nie wiemy gdzie, na jak dlugo ..Zainspirowal nas jeden film ( tyt nie pamietam, ale dosc depresyjny, szary...) i chcemy tam pojechac...
Co polecasz zobaczyc? Na co sie nastawic, na co przygotowac, ogolnie jakie sa Twoje odczucia...

Jak najbardziej warto
Jak leciaalam tam pierwszy raz..a bylo to zima..mialam wrazenie ze wyladowalam na marsie ...

Najlepiej jechac late,.. ktore tam jest krotkie i chlodne..(wiec dokladnie sprawdzcie prognozy)
Islandia jest przepiekna...co krok wodospady..majetatyczne skaly pokryte mchami i lobianem..

Jak dla mnie warto wypozyczyc auto i objechac islandie (maja jedna dorge dookola wyspy) gdyz duzo fajnych rzeczy znajduje sie po drugiejs stronie wyspy.

Warto sie popluskac w blue lagoon (to kolo keflaviku)...zobaczyc gajzery (tez w okolicy stolicy)..jechac na wieloryby, na lodowiec, gorace smeidzace blotka, najwiekszy wodospad na islandii...itp...wlacwie jak sie wsiadzie w auto i jedzie to co chwila jest cos pieknego;]..jest tego mnostwo..taka dzika choc surowa przyroda;]...

[thePhantom]

Islandia to brzmi pięknie

[kabusia]

Dziewczyny dołączam do was i biorę sie za czytanie wątku od początku. Myślicie ze uda mi sie znaleźć rodzinkne która szukalaby aupairki tylko na 2 miesiące ?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[roux666]

Napisane przez banana84

Jak najbardziej warto
Jak leciaalam tam pierwszy raz..a bylo to zima..mialam wrazenie ze wyladowalam na marsie ...

Najlepiej jechac late,.. ktore tam jest krotkie i chlodne..(wiec dokladnie sprawdzcie prognozy)
Islandia jest przepiekna...co krok wodospady..majetatyczne skaly pokryte mchami i lobianem..

Jak dla mnie warto wypozyczyc auto i objechac islandie (maja jedna dorge dookola wyspy) gdyz duzo fajnych rzeczy znajduje sie po drugiejs stronie wyspy.

Warto sie popluskac w blue lagoon (to kolo keflaviku)...zobaczyc gajzery (tez w okolicy stolicy)..jechac na wieloryby, na lodowiec, gorace smeidzace blotka, najwiekszy wodospad na islandii...itp...wlacwie jak sie wsiadzie w auto i jedzie to co chwila jest cos pieknego;]..jest tego mnostwo..taka dzika choc surowa przyroda;]...

aaaaaah cudnie!! tego wlasnie oczekiwalam
wszyscynsie dziwia, ze nie chcemy na wakacje do hiszpanii, turcji czy innego egiptu
Islandia brzmi idealnie zatem

Napisane przez kabusia

Dziewczyny dołączam do was i biorę sie za czytanie wątku od początku. Myślicie ze uda mi sie znaleźć rodzinkne która szukalaby aupairki tylko na 2 miesiące ?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

pewnie, ze sie uda!


Spora lektura przed Toba Jak przebrniesz przez pierwsza strone i nadal bedziesz miec pytania to pisz smialo
na kiedy szukasz? wiesz juz moze gdzie chcialabys jechac?

[thePhantom]

Napisane przez kabusia

Dziewczyny dołączam do was i biorę sie za czytanie wątku od początku. Myślicie ze uda mi sie znaleźć rodzinkne która szukalaby aupairki tylko na 2 miesiące ?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

pewnie, że tak

[gorzala]

Hmmm moje poszukiwania pracy na razie w miejscu Rozesłałam chyba z 20 CV do guest house'ów w całym Cork i do paru pubów, więc z jednego odpisał mi ktoś wylewne 'i cant help' i to raczej na 100% nie był Irlandczyk :P A z pubu mi odpisali cały elaborat, ze fajnie, że do nich aplikowałam, że mój profil fajnie wygląda, ale nie mają teraz wolnych miejsc, jednak pozwolą sobie zatrzymać cv i jak się coś znajdzie wolnego to dadzą znać o interview i że powodzenia w szukaniu i ze miłego dnia... i od razu wiadomo, ze Irlandczyk pisał

No nic.. poszukiwań na odległość ciąg dalszy, do 27 lipca mam czas na szukanie, a jeśli nie wypali to mogę zostać jako au pair (chociaż tyle dobrego, że mam gdzie mieszkać )

[StokrotkaSylwia]

Czy jak rodzinka prosi o zaświadczenia o niekaralności i od lekarza, to oznacza że są zdecydowani akurat na mnie - prawda?
Nie chcę zawczasu się cieszyć żeby później nie było zbyt dużego rozczarowania ale kiełkuje we mnie nadzieją że udało mi się znaleźć odpowiednią rodzinkę. Tylko mam mały problem. Jak pójdę do lekarza i do sądu to muszę im powiedzieć że potrzebuje tego zaświadczenia w języku angielskim czy sama muszę zlecić przetłumaczenie tych dokumentów?

[roux666]

Napisane przez StokrotkaSylwia

Czy jak rodzinka prosi o zaświadczenia o niekaralności i od lekarza, to oznacza że są zdecydowani akurat na mnie - prawda?
Nie chcę zawczasu się cieszyć żeby później nie było zbyt dużego rozczarowania ale kiełkuje we mnie nadzieją że udało mi się znaleźć odpowiednią rodzinkę. Tylko mam mały problem. Jak pójdę do lekarza i do sądu to muszę im powiedzieć że potrzebuje tego zaświadczenia w języku angielskim czy sama muszę zlecić przetłumaczenie tych dokumentów?

wyglada na to, ze tak sa zdecydowani

zawsze mozesz poprosic o wystawienie zaswiadczenia w j.angielskim- nie bedziesz musiala placic za tlumaczenia.
Ciekawa jestem czy w takich instytucjach mozliwe jest wystawienie zaswiadczen w jezyku innym niz polski..
Daj znac jak poszlo i czy jest to mozliwe!

[kabusia]

Napisane przez roux666

na kiedy szukasz? wiesz juz moze gdzie chcialabys jechac?

Myślałam o dwóch miesiącach lipiec-sierpień najlepiej we Włoszech. Na taki krótki okres czasu nie opłaca się chyba jechać przez biuro au pair? Z tego co już poczytałam to widzę że większość z Was jeździ na własną rękę..
Mam tylko mały problem z rodzicami (pod koniec maja kończę 18), strasznie się boją że 'zostanę przerobiona na mięso' i sama nie wiem jak ich przekonywać..

Miałam praktycznie zaklepaną pracę we Włoszech przez koleżankę rodziców(opieka nad 2 dzieci), ale od jakiegoś czasu się nie odzywają i zostałam trochę na lodzie.
A ze już się nastawiłam to postanowiłam sama czegoś poszukać i tu zaczynają się schodki.
Sama też miałam spore obawy, ale zaczynam czytać Wasze wcześniejsze posty i widzę że jak się do tego podejdzie z głową nie ma się praktycznie czego bać.

[StokrotkaSylwia]

Napisane przez roux666

wyglada na to, ze tak sa zdecydowani

zawsze mozesz poprosic o wystawienie zaswiadczenia w j.angielskim- nie bedziesz musiala placic za tlumaczenia.
Ciekawa jestem czy w takich instytucjach mozliwe jest wystawienie zaswiadczen w jezyku innym niz polski..
Daj znac jak poszlo i czy jest to mozliwe!

oczywiście że dam znać. Z lekarzem pierwszego kontaktu nie będzie żadnego problemu ale najgorsze to będzie wizyta u psychologa (nigdy jeszcze u takiego nie byłam)
trochę latania po lekarzach i urzędach w listopadzie jak wszystko pójdzie ok to wyjeżdżam do Londynu

[roux666]

Napisane przez kabusia

Myślałam o dwóch miesiącach lipiec-sierpień najlepiej we Włoszech. Na taki krótki okres czasu nie opłaca się chyba jechać przez biuro au pair? Z tego co już poczytałam to widzę że większość z Was jeździ na własną rękę..
Mam tylko mały problem z rodzicami (pod koniec maja kończę 18), strasznie się boją że 'zostanę przerobiona na mięso' i sama nie wiem jak ich przekonywać..

Miałam praktycznie zaklepaną pracę we Włoszech przez koleżankę rodziców(opieka nad 2 dzieci), ale od jakiegoś czasu się nie odzywają i zostałam trochę na lodzie.
A ze już się nastawiłam to postanowiłam sama czegoś poszukać i tu zaczynają się schodki.
Sama też miałam spore obawy, ale zaczynam czytać Wasze wcześniejsze posty i widzę że jak się do tego podejdzie z głową nie ma się praktycznie czego bać.

z pomocy agencji w tym momencie zadna z dziewczyn ( tych pozostajacych w Europie) nie korzysta. Kieedys kieedys byly chyba dwie ktore do Uk pojechaly przez agencje.
Jak dla mnie agencja to tylko strata kasy, a takze bardzo zawezoe obszary poszukiwania i narzucone rodziny.

A rodzicow moze przekonaj pokazujac ten, albo starsze watki ( szczegolnie z okresow wakacyjnych gdzie dziewczyny pisza jak im jest u rodzin, co robia itd.) a takze blogi, ktore sa na pierwszej stronie watku

Teraz, jesli szuka sie z glowa i zna sie chocby mniej wiecej zasady tego programy i wie czego sie powinno oczekiwac, a takze jak rozpoznac scam..to nest naprawde baaardzo ciezko zostac przerobionym na paszteciki

Jak tu jestem na watku od niemal 7 lat tak jeszcze zadna wiazaznka nie zniknela bez slowa...Owszem zdarzaly sie wyrzucenia au pairki za drzwi, albo ucieczki- ale...w wiekszosci przypadkow to byly rodziny niesprawdzone, pochopne i szybkie decyzje a takze...glupota i niewiedza oraz...brak dojrzalosci dziewczyn.

glowa do gory!

[heziola]

Napisane przez StokrotkaSylwia

oczywiście że dam znać. Z lekarzem pierwszego kontaktu nie będzie żadnego problemu ale najgorsze to będzie wizyta u psychologa (nigdy jeszcze u takiego nie byłam)
trochę latania po lekarzach i urzędach w listopadzie jak wszystko pójdzie ok to wyjeżdżam do Londynu

O, ja będę 40 min pociągiem od Londynu od ostatniego tygodnia października. Jakbyś była, to może udało by się spotkać?

[thePhantom]

wiecie co sie okazalo? dobry kumpel będzie pracowal i mieszkal u babci - jakies 50 km ode mnie

[blanca7]

Napisane przez thePhantom

wiecie co sie okazalo? dobry kumpel będzie pracowal i mieszkal u babci - jakies 50 km ode mnie

O to super, że będziesz miała kogoś znajomego niedaleko- będziecie się mogli od czasu do czasu spotkać

Mi za to udało się po raz pierwszy spotkać z jakąś inną operką- też Polką Nawet byłam u niej w domu i siedziałyśmy w ogródku.
I napisały do mnie jeszcze 3 inne operki, że się chętnie ze mną spotkają. Szczerze mówiąc mam stresa przed takimi spotkaniami- bo mimo wszystko jest bariera językowa, po drugie jak się okaże, że spotkanie jest drętwe, to trzeba jakoś dotrwać do końca

[kabusia]

Obawiam się że u mnie samodzielne szukanie nie wypali, tak konserwatywnych rodziców jak moi chyba żadna z was nie widziała.
Może i trochę ich rozumiem, ledwo kończę 18 lat i już chce jechać, przekonanie że za granicą to nic tylko do wora i do jeziora, biedna sobie nie poradzi, nic nie powie, nie zrozumie.. Ich zdaniem wyjazd z agencji to 'nieco lepszy pomysł' na który mogli by przystać, ja wiem, że to bez sensu, starta kasy i żadna gwarancja że rodzina jest sprawdzona, ale skoro to jedyna opcja jaką mam obecnie..
A wyjechać chcę bardzo.. Więc chyba będę próbować z tymi pośrednikami..

Zastanawiam się tylko czy jeszcze przyjmują gdzieś aplikację na summer AP..?
Chyba zrobię sobie jutro wagary i pojeżdżę po Krakowie, jak na razie znalazłam dwa biura, wiecie czy jest ich może więcej?

Ehh, a już zaczęłam pisać maile do rodzinek.

[laczupakabra]

roux pytałam Cię kiedyśtam o zaświadczenie od lekarza i mówiłaś, że normalnie do rodzinnego mogę iść, ale tak się zastanawiam... pójdę i co mam mu powiedzieć? on ma jakieś kwitki do wypełniania dot. informacji o stanie zdrowia czy ja mam przygotować mu coś do podpisania, że jestem zdrowa czy co? na dniach chcę to załatwić, a nie chcę wyjść na idiotkę


rodzinka hiszpańska przesłała mi kontrakt (co tam się powinno znaleźć? bo oni brali z tego przykładowego na au pair world, co dobrze byłoby tam wpisać?), a z włoską rodzinką rozmawiałam dzisiaj na skypie, ale coś mi się porobiło i nie mogłam włączyć rozmowy wideo ani ich widzieć ((

[gorzala]

Napisane przez blanca7

O to super, że będziesz miała kogoś znajomego niedaleko- będziecie się mogli od czasu do czasu spotkać

Mi za to udało się po raz pierwszy spotkać z jakąś inną operką- też Polką Nawet byłam u niej w domu i siedziałyśmy w ogródku.
I napisały do mnie jeszcze 3 inne operki, że się chętnie ze mną spotkają. Szczerze mówiąc mam stresa przed takimi spotkaniami- bo mimo wszystko jest bariera językowa, po drugie jak się okaże, że spotkanie jest drętwe, to trzeba jakoś dotrwać do końca

coooo Ty. Jak już pierwsze zdania wymienicie to potem to leci.. Mi zawsze brakuje czasu jak spotykam się z kimś z innego kraju, bo zawsze wypytuję, jak to u nich wygląda, a że często trafiam na osoby np. z Estonii, Litwy i krajów wschodnich to fajnie się czegoś dowiedzieć, zwłaszcza tak z pierwszej ręki Poza tym musisz pamiętać, że nie tylko Ty przyjechałaś tam rozwijać angielski, One też

---------- Dopisano o 05:28 ---------- Poprzedni post napisano o 05:27 ----------

Napisane przez laczupakabra

roux pytałam Cię kiedyśtam o zaświadczenie od lekarza i mówiłaś, że normalnie do rodzinnego mogę iść, ale tak się zastanawiam... pójdę i co mam mu powiedzieć? on ma jakieś kwitki do wypełniania dot. informacji o stanie zdrowia czy ja mam przygotować mu coś do podpisania, że jestem zdrowa czy co? na dniach chcę to załatwić, a nie chcę wyjść na idiotkę


rodzinka hiszpańska przesłała mi kontrakt (co tam się powinno znaleźć? bo oni brali z tego przykładowego na au pair world, co dobrze byłoby tam wpisać?), a z włoską rodzinką rozmawiałam dzisiaj na skypie, ale coś mi się porobiło i nie mogłam włączyć rozmowy wideo ani ich widzieć ((

powiedz ze potrzebujesz zaswiadczenie o stanie zdrowia do pracy i tyle. a czy on ma jakis druczek.. mozesz zapytac przy rejestracji czy jest jakas karta czy na jakiej zasadzie to działa.

---------- Dopisano o 05:30 ---------- Poprzedni post napisano o 05:28 ----------

Napisane przez laczupakabra

roux pytałam Cię kiedyśtam o zaświadczenie od lekarza i mówiłaś, że normalnie do rodzinnego mogę iść, ale tak się zastanawiam... pójdę i co mam mu powiedzieć? on ma jakieś kwitki do wypełniania dot. informacji o stanie zdrowia czy ja mam przygotować mu coś do podpisania, że jestem zdrowa czy co? na dniach chcę to załatwić, a nie chcę wyjść na idiotkę

data, miejsce, dane osobowe obu stron (włącznie z adresami zameldowania)
treść kontraktu; prawa, obowiązki, zobowiązania jednej i drugiej strony
poświadczenie zgody czyli pisemny (nie drukowany) podpis osób zawiązujących umowę/kontrakt.

[roux666]

Napisane przez laczupakabra

roux pytałam Cię kiedyśtam o zaświadczenie od lekarza i mówiłaś, że normalnie do rodzinnego mogę iść, ale tak się zastanawiam... pójdę i co mam mu powiedzieć? on ma jakieś kwitki do wypełniania dot. informacji o stanie zdrowia czy ja mam przygotować mu coś do podpisania, że jestem zdrowa czy co? na dniach chcę to załatwić, a nie chcę wyjść na idiotkę


rodzinka hiszpańska przesłała mi kontrakt (co tam się powinno znaleźć? bo oni brali z tego przykładowego na au pair world, co dobrze byłoby tam wpisać?), a z włoską rodzinką rozmawiałam dzisiaj na skypie, ale coś mi się porobiło i nie mogłam włączyć rozmowy wideo ani ich widzieć ((

takie zaswiadczenia lekarze maja

jesli maja przykladowy kontrakt z apw to z pewnoscia maja dobry
najwazniensże to okreslenie Twoich obowiazkow oraz info nt: godzin pracy, dni wolnych, kieszonkowego, ubezp., kosztow podrozy...

[MonroePresley]

Hej dziewczyny! Ja jutro jade do Niemiec jako AuPair. 2 dziewczynki 6 i 8 lat. Przecudowne. Gadałam z nimi na skype
Tych tematów jest tak dużo a ja mam tak mało czasu do wyjazdu ( i tyle do załatwienia) że jeśli ktoś ma ochote i czas to prosze podpowiedzcie mi co koniecznie zabrać czego normalnie nie bierze sie na zwykłe wakacje.
Myślicie że 260 euro tygodniowo to nie jest za dużo?
Nie chcą mnie porwać?
Przez skype wydaja się być bardzo mili, te dziewczynki też super są. I wydaje mi sie że miałam szczęście że znalazłam taką rodzine, z tym że boję się bo jade pierwszy raz i nie chciałabym zostać przerobiona na pasztet......
Jak na razie nic nie napomkneli o podpisaniu umowy.. Myślicie że powinnam wydrukować u siebie i wziąć ją do podpisania tam do nich?
Poza tym jak im odpisałam po tygodniu od otrzymania ich pierwszej wiadomości to mnie chcieli od razu.. Więc martwie sie że dużo dziewczyn tak nabierają. Ale z drugiej strony są tacy pogodni, weseli i ta dziewczynka pokazywała mi przez skype swoje zabawki i pytała mamy co chwile kiedy przyjade bo ona chce już i to wszystko takie szczere isę wydaje. Proszę powiedzcie co myślicie, bo dzień przed wyjazdem aczęło mi się raise fieber.

Aha! No i czy kupujecie jakieś prezenty dla rodziny jak do niej jedziecie? I jeśli tak to co? Bo acie chciałam jakąś żubrówkę małą czy coś.. Dziewczynką myślałam że Michałki no i nie wiem co mamie.. Bo chodzi o to żeby to było coś polskiego..

[Soso]

Roux byłam rok temu na Islandii, zerknij, może coś Cię zainspiruje: klik1, klik2

[thePhantom]

u mnie hości wypełniali całą umowę tę z apw, ale dostałam ją do sprawdzenia, przepuściłam przez mojego tatę i jego niemieckojęzycznego kumpla na wszelki wypadek i wszystko jest ok dziś ostatnia matura za mną - pisemny niemiecki ( nie mówiłam Wam, że wczoraj miałam ustny, bo poszedł mi tak słabo, aż wstyd ) i mogę już na 100% zacząć się przygotowywać do wyjazdu i wesela, które jest 2 dni przed wyjazdem!!

[roux666]

Napisane przez Soso

Roux byłam rok temu na Islandii, zerknij, może coś Cię zainspiruje: klik1, klik2

wow!
po pierwsze to super foty!
po drugie- bardzi pdooba mi sie wasza trasa i to jak postanowiliscie wszystko objechac- zwiedzic!
no i styl pisania masz swietny. Niewatpliwie to miejsce ktore musze zobaczyc) no i jedyne miejsce co do ktorego mozemy dojsc do porozumienia z Tz

[blanca7]

Napisane przez MonroePresley

Hej dziewczyny! Ja jutro jade do Niemiec jako AuPair. 2 dziewczynki 6 i 8 lat. Przecudowne. Gadałam z nimi na skype
Tych tematów jest tak dużo a ja mam tak mało czasu do wyjazdu ( i tyle do załatwienia) że jeśli ktoś ma ochote i czas to prosze podpowiedzcie mi co koniecznie zabrać czego normalnie nie bierze sie na zwykłe wakacje.
Myślicie że 260 euro tygodniowo to nie jest za dużo?
Nie chcą mnie porwać?

A nie raczej 260 euro miesięcznie? może cos źle zrozumiałaś? Bo 260 euro na tydzień to nawet ludzie w sklepach czy w hotelach czasami na
rękę nie zarabiają.

A gdzie jedziesz?

[thePhantom]

Napisane przez MonroePresley

Aha! No i czy kupujecie jakieś prezenty dla rodziny jak do niej jedziecie? I jeśli tak to co? Bo acie chciałam jakąś żubrówkę małą czy coś.. Dziewczynką myślałam że Michałki no i nie wiem co mamie.. Bo chodzi o to żeby to było coś polskiego..

o wlasnie, podłączam się do pytania bo mi Tż też mówi, żebym jakąś polską flache im wiozła

[blanca7]

Napisane przez thePhantom

o wlasnie, podłączam się do pytania bo mi Tż też mówi, żebym jakąś polską flache im wiozła

Ja alkoholu nie wiozłam, bo zawsze się może okazać, że któryś z rodziców miał lub ma problemy z alkoholem Dopiero jak rozeznałam sytuację, to moim pierwszym hostem przywiozłam na święta Żubrówkę.
A tak to kupiłam im po prostu Ptasie Mleczko (tej rodzince) i drewnianą szkatułkę wypełnioną Michałkami, Kasztankami i Tiki Taki (pierwszej rodzince). Niektórzy kupują tez albumy o Polsce, ale najczęściej lądują te książki na półce i się kurzą.
Najważniejsze- nie wykosztowywać się- po co kupować prezenty za 150 zł?

[pawciania]

Napisane przez blanca7

A nie raczej 260 euro miesięcznie? może cos źle zrozumiałaś? Bo 260 euro na tydzień to nawet ludzie w sklepach czy w hotelach czasami na
rękę nie zarabiają.

A gdzie jedziesz?

mi tez sie wydaje to dziwne. Takie stawki to chyba jak sie jedzie do normalnej pracy...