Mamy wizaż czytają, a dzieci z łóżeczek spadają - mamusie maj-czerwiec 2013

[vil84]

Napisane przez humpback;43653793
jaka książka cię tak wciągnęła?[COLOR=Silver

[/COLOR]

"Nadzieja" Michalak
małe zdziwko bo normalnie nie czytam "babskiej" literatury, ale jakoś mnie wciągnęło a strasznie szybko się czyta.
teraz w kolejce Pan Lodowego Ogrodu 4

Napisane przez cloche

i stad moje pytanie teraz... macie ebook readery? jakie? zadowolone?

mam taki:
http://www.euro.com.pl/czytniki-eboo...eader-k4.bhtml
i jestem zadowolona. tyle że ja kocham "normalne" książki, na pewno nigdy nie przerzucę się na czytnik, czytnik kupowałam bo wygodniej mi było w drodze do pracy, jak do mamy jeździłam, ratował mi tyłek w szpitalu w ciąży jak wszyscy spali, niejedną książkę pochłonęłam bez zapalania światła no i kupiłam też dlatego żeby ściągać sobie książki których nie potrafię dorwać w wersji książkowej do pożyczenia a nie chciałam kupować (niektóre są dla mnie tylko na jedno przeczytanie). stąd też nie chciałam kupować kindle czy innych droższych, bo na czytniku czytam jedną-dwie książki na miesiąc

Napisane przez salviae

Mamy ząąąb

gratki

[megusia87]

Cloche mnie aż cyc od ciumtania zaczął już swędzieć a drugiego nie chciał bo za pełny i mleko mu leciało i się. Niekiedy żałuję że on nie chce smoczka bo są sytuacje kiedy byłoby nam prościej a z drugiej strony ominie mnie jego odstawianie. Wszystko ma plusy i minusy.

[banka26]

Napisane przez cloche

dzieki dziewczynx za odzew. wlasnie spojrzalam na mozliwosci roznych readerow i przede wszystkim na koszty i obszernosc e-biblioteki. i wychodzi na to, ze przy moim czytaniu najlepszy bylby kindle i wypozyczanie ebookow z amazona.
salviae, wlasnie ten paperwhite kusi, ale 2 razy drozszy... musze sie zastanowic. sa tez takie ze zintegrowanym oswietleniem, chyba nie glupie to?
i dzieki za wyjasnienia z tym krztuszeniem. wychodzi na to, ze trzeba obserwowac, czy dziecko sinieje i jesli nie, to wszystko ok... lo matko, moze byc ciezko... chociaz jak mlody sie krztusi slina czy mlekiem, to rutynowo poklepie go po pleckach czy nawet nic nie robie czekajac, az sam sobie da rade, no i jak dotad dawal...

megusia, to u nas to samo z tym zasypianiem. ciekawa jestem, ile to ma trwac...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja tez krztuszenia przeszlam okropnie i czesto kilkanascie razy dziennie

Napisane przez salviae

Mamy ząąąb


ja mam kindle classic, jestem zadowolona, jak przyszedl to wydawał mi sie malutki, ale jest w sam raz kupowałam 1,5 roku temu, teraz bym wziela ten paperwhite

brawooo dolna czy gorna?

Napisane przez vil84

dzięki

ale tu pusto dziś ... my posprzątaliśmy, obiad na dwa dni zrobiony, zakupy zrobione, a jeszcze przeczytałam 3/4 książki jak P. spał, podoba mi się to że ostatnio ma jedno spanie w ciągu dnia ale ok. 2godzinne zaraz odkurzam i już powiedziałam mężowi że on ma Przemka bo ja MUSZĘ doczytać do końca książki

Ale masz dobrze ja juz nie pamietam kiedy czytalam znaczy cos dla mnie bo teraz czytamy z D. Plastusiowy pamietnik

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[antoinettee]

Hej za nowe ząbki
Jestem pełna podziwu dla Emila za tak szybki rozwój. Czapki z głów, szacun itp

U Nas OK. Jula zrobiła mi wczoraj w nocy piękną pobódkę. Zabrałam ją o 5.00 na karmienie bo się kręciła a ona cała osiusiana Chyba źle pampersa zapięłam. PRzebrałam ją i z pół godziny lulałam. Na szczęście zasnęła.

Dom i cały pachnię wędzonką bo Tż dziś wędził jedzenie. Nawet Jula pachniała wędzoną bo TŻ ją nosił ale wykąpana śpi już w łóżeczku.
Ma jakies zapalenie oczek. Wirus z noska przeszedł na oczęta piękne i trze je. We wtorek jak nie minie pójdę z nią do lekarza. Dzwoniłam do położnej to kazała solą fizjologiczną przemywać i robić okłady z herbaty. Z dobrych wieści to katarek nam minął

[karota11]

Napisane przez diabli

jeszcze w temacie lososia z mascarpone...znajoma kiedyś bardzo chwalila swój studencki obiad - makaron z serkami topionymi i jeśli cos jeszcze zostało w lodowce (szynka, kielbasa, warzywa) to na patelnie. i tak sobie mysle, ze ten losos w mascarpone to taka ekskluzywna wersja
tam tez wystarczylo roztopić serki topione i sosem polac makaron hehe.

a z serii SZYBKICH i prostych przepisów dodam swój.

ugotowac makaron.
pokroić w kosteczke cebule, zeszklić ja na odrobinie oliwy, wrzucić tuńczyka z puszki (może być tanszy rozdrobniony albo ten w kawałkach i go podziubac widelcem). tuńczyk w sosie własnym albo oleju (w wodzie będzie pryskal!), dodac puszke pomidorow (w kawałkach). wycisnąć zabek czosnku, dosc konkretnie posolić, dodac drobine pieprzu, ziola prowansalskie albo oregano (ale niekoniecznie). gotowe. wygląda średnio...ale smakuje wszystkim, którzy lubia tuńczyka

ok zbieram się powoli na basen, bo o 13 musimy wyjechac

też fajny przepis mega szypki,a takie lubie z serkami tez można pokombinować , różne rzeczy pododawać tylko cholernie tłuste musi to być

Napisane przez cloche

wlasnie, da sie nie zapiac, ale ja nie odpinam nawet, poki da sie mlodego tak wsadzic.

a z tym dlawieniem czy co to przy blw to jak to wyglada? tez sie nastawiam na blw bo mlody chce sam, ale nie wiem kiedy i jak zaczac ...

a goscie w czwartek sie zebrali Florkowi najbardziej spodobal sie pies fajnie bylo! moze jeszcze kiedys...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

a jaki pies? mój jeszcze nigdy nie widział a my mamy owczarka niemieckiego, tylko ma zakaz wchodzenia do domu

Napisane przez vil84

a to w sumie też wszystko robimy tylko inne szczegóły no i książeczek nie czytamy bo Przemek od razu wyciąga do nich łapki i mi zabiera a po pooglądaniu pakuje do dzioba

dobra: DAWAC TRZY ULUBIONE ZABAWY WASZYCH DZIECI, PROSZĘ



w sklepach ze zdrową żywnością, ale nie zawsze we wszystkich są, w Realu mają stoiska, Simply Markecie i Leclerc'u (ale podstawy tam są, makaron, chleb, bułki, bułka tarta, czasem słodycze). ja czasami zamawiam z neta ze stron Balvitenu i Bezglutenu, tam mają wszystko, ale tam się opłaca robić większe zamówienia. za to mają ciasta, ciasteczka owsiane, spody do pizyy, multum różnych ciasteczek, herbatników, musli, pasztety, wędliny, no wszystko

najlepiej jak jest blisko sklep ze zdrową żywnością albo gdzieś w centrum miasta to się tam zaopatrywać, często mogą zamawiać to co nas interesuje i np. produkty świąteczne są, opłatki itp.

u nas jest duużo
1.tańce , minki, dotykanie rączkami, nóżami lustra
2.śpiewamy piosenki i robię miny, i Kuba już jak zaczynam śpiewac te ulubione to cały "chodzi" , rączki, nóżki wszystko w ruch
3.brawo i różne zabawy rączkami, najpierw pokazuję mu i ja biję brawo, późneij jego rączkami, papa
4. u mnie to się nazywa "lezie pyzie", począwszy od stópki po szyję idę przez całe ciało moimi palcami, szczególnie po pachwince i żeberkach i mówię "lezie pyzie" i jest mega chichranie

Napisane przez humpback

1. samolot w różnych wersjach (chichra się jak zbliżam twarz swoją lub męża)
2. śpiewanie "cztery słonie", "my jesteśmy krasnoludki", "mały Ignaś farmę miał (moja ulubiona zwrotka mały I. farmę miał ija ija oooooooo i rodzicom spać nie dał ija ija ooooooooo ciągle wrzeszczał tu, wrzeszczał tam..)" albo "pszczółka maja" i pokazywanie/machanie zabawką
3. i tańczenie w basenie (bo na trzymanie go pod pachami brak mi sił) do "tańczymy labado" a na koniec zwrotki podnoszenie go do góry

ooo u nas najlepsza piosenka "dziadek lulka farmę miał ijaaaa ijaa oooo", tylko zacznę śpiewać i Mały ze mną i śmieszne jak rączki i nóżki w ruch idą
i tańczymy, my akurat przed lustrem

Napisane przez salviae

Mamy ząąąb


ja mam kindle classic, jestem zadowolona, jak przyszedl to wydawał mi sie malutki, ale jest w sam raz kupowałam 1,5 roku temu, teraz bym wziela ten paperwhite

Napisane przez megusia87

Dziewczyny co mogę zacząć stosować na wypadanie włosów karmiąc piersią? Wyłażą mi garściami, za niedługo ołysieję.
Jem witaminy prenatal classic i dha, nie wiem czy jakieś skrzypy etc zacząć? Żeby maluchowi nie zaszkodziło.

mi trochę sie uspokoiło, ale nadal to trwa, też będę łysa ;( własnie się zastanawiałam, czy jakies skrzypowity można ;/

My dzisiaj cały dzięń na zakupach aaaaa tyyyyle ludzi, chciałam jeszcze do arkadii w wawie, ale nie dałam rady, na targówku w reserved kolejka mega
Ale kupiłam już strój dla Małego na święta , wiec nie jest źle

[deb]

Napisane przez megusia87

Dziewczyny co mogę zacząć stosować na wypadanie włosów karmiąc piersią? Wyłażą mi garściami, za niedługo ołysieję.
Jem witaminy prenatal classic i dha, nie wiem czy jakieś skrzypy etc zacząć? Żeby maluchowi nie zaszkodziło.

Ja polecam szampon Dermena - mi bardzo pomógł a włosy mi strasznie wypadały już zakola mi się porobiły a teraz pięknie rosną w tych miejscach
Używałam też kuracji z Joanny z rzepy ale to już później i nie wiem czy to mi pomogło.

Agnes - uśmiałam się z tej zupy
Fajne macie zabawy ale ja bym się mojej bała dać na stół nawet pod kontrolą bo ona już się mocno nóżkami odpycha.

[maarchewka]

Napisane przez diabli

Mysia&Hump - dzięki za pomysl na obiad. faktycznie dobre...tylko zapomnialyscie dodac, ze to taaaak zapycha naladowalam wielkie porcje, a zjedliśmy ledwo po pol nie za te dyskuje o klopie ciaza to raczej nie jest...hehe

bo tam jest morze kalorii ale to nic

Napisane przez banka26

Witam po dlugiej rozlace ale ledwo ogarniam szkola dom lekcje , kotyliony, rysunki, maly przeziebiony kaszle i smarka mnie od 2 godzin rozklada czuje gardlo coraz bardziej boli bleee mam tyle nadrabiania ze co sie zabieram to mi sie odechciewa((
Witam nowa mamusie
moze dzisij nie ma tz maly zasnie duzego poloze i zmusze sie pondrabiac Was chodz troszke
mam nadzieje ze tesknilyscie??

ja tesknilam ja!!

Napisane przez Elusiek85

Dziś byłam pierwszy dzień w pracy i jestem w szoku, towarzystwo mam młode w pokoju, jeden puszcza ciągle jakieś piosenki, inni kłócą się dwie godziny na Skype z jakiej knajpy zamawiać obiad, ja dopiero po 4 h dostałam laptop do pracy, więc zanim wszystkie jeszcze hasła dostałam to pracowałam z 2 h Ale najcudowniejszą wiadomością było to że jak do domu wróciłam, Adi smacznie spał, a niania mówiła że to aniołek i z chęcia będzie przychodić, bo on grzeczny jest. Czasami pomarudzi, ale lubi się bawić i często się uśmiechał

hehe czekam na kolejne wieści z placu pracy!!! kurcze jak tu dawno bylo o pracy i takim normalnym życiu pozadzieciowym...

Napisane przez diabli

i jeszcze w temacie lyzeczek, jeśli już czepiamy się czy metalowa czy plastikowa czy jeszcze inna. tak z logopedycznego punktu widzenia to ważniejszy jest sam sposób karmienia niż lyzka...(może być metalowa, ale uwaga na jej brzegi - moga być zbyt ostre dla malucha, plastikowe sa lepiej profilowane i bardziej płytkie).
a samo karmienie: nie scieramy papki o gorne dziasla dziecko otwiera buzie, kładziemy lyzeczke na srodku jezyka, i pozwalamy dziecku wymemlac zawartość :P nie wrzucamy jedzenia, nie stracamy zawartości, nie przechylamy lyzeczki na bok.
lyzka ma byc poziomo do ust i pracować maja wargi i jezyk.
w ten sposób dziecko uczy się przezuwac, cwiczy jezyk, wargi i samo połykanie.
ważne jest tez podawanie chrupek, biszkoptow i skorki od chleba...ale o tym artykul juz wrzucałam

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:14 ----------



ekstra! swietnie, ze wszystko tak dobrze się układa pewnie nie spodziewalas się, ze będziesz pierwsza watkowa mamuska, która pierwsza wroci do pracy hehe. dzielny Adi

o kochana dobrze ze piszesz bo ja wszystko robiłam nie tak... czyli on/ona ma smoktać lyzeczke jak hmm lizaka?

Napisane przez xal

A co ci się stało i dlaczego nie uznali?

w piekarniku rączka ktora się go otwiera pękla z jednej strony.. tzn tak jakby w srodku pękl albo rozkleil się trudno powiedzieć taki zawias wiec z jednej strony rączka nie trzyma się piekarnika.. stwierdzili ze to uszkodzenie mechaniczne i oni tego nie uznają..

rownie dobrze moglby piekarnik pęknąć na pól i te by było uszkodzenie mechaniczne.. w zasadzie wszystkie takie szkody oprocz przepalenia grzałki albo oprogramowania.. szkoda słów..

Napisane przez Veronic

ja dosłownie na moment, bo zaraz idę spać,bo umieram ze zmęczenia

Elusiek- super,że w pracy fajnie ,no i że Adi jest aniołkiem i sobie dzielnie radzi

z Wojtkiem chyba nie zostałaby żadna niania, no chyba, ze za 5 tysiaków, bo z takim dzieckiem to trzeba mieć cierpliwość...


ja już nie wiem co my robimy źle?
moja mama twierdzi,ze W. jest "rozpuszczony i wymusza" ;/ super ,prawda?
on ryczy praktycznie od urodzenia- najpierw kolki teraz te nieszczęsne zęby ,prawie w ogóle się nie uśmiecha
nie sądziłam,ze tak to wszystko bedzie wyglądało
czasem chciałabym po prostu wrócić do pracy ( a to jest niemoźliwe) a potem przyjsc do domu i zobaczyc uśmiechnięte i radosne dziecko

przepraszam, wyżaliłam się

kochana powiem Ci ze ja miałam ostatio jedną taką kiepską noc i sobie pomyślałam o Tobie ze jak Ty masz tak co raz to ja bym chyba osiwiała.. miałam ochotę zostawic dziecko i uciec.. jestes bardzo dzielna.. dobrze by Ci zrobiło jakbys mogła z kimś zostawic Wojtusia i porządnie odespała wtedy byś nabrała nowej energii, ale chyba to mało realne co?

Napisane przez diabli

Marchewka - dopytaj w laboratorium albo u pediatry czy te badania mogą być refundowane...jeśli nie to robisz na wlasny koszt (jak ft3 i 4)
ogolnie to wszystko jest takie trochę dziwne, bo np. rodzinny może zlecic refundowane tsh, ale już ft3 i 4 nie...a endo zleca je jako specjalista.
może w Waszym przypadku tez gastrolog może zlecic bezpłatnie? choć jeśli stwierdził, ze nie to pewnie musisz sama zaplacic i przyjść już z wynikami (co trochę ułatwi Wam zycie), bo będzie jeden termin i wizyta, a nie dwa...
ijeszcze jeden przykład: ja teraz z mloda musze isc do kardiologa. zadzwonilam dopytac co potrzebujemy: przed wizyta mam zrobić morfologie i z wynikami już się zglosic. zatem wypadaloby isc do pediatry i poprosić o skierowanie...(mogl je wypisac od razu z tym do kardio) ale to 8zl, wiec zaplace

a po co do kardiologa??

Napisane przez banka26

dzieki

brawoale Tobie dobrze heee do ludzi wrocilas hehe

z opiekunka dobre...
kurcze biedny ten W. i ty swoje sie nameczysz kurcze tak dluugoo to trwa , najgorzej ze za bardzo nie ma jak mu pomoc ;(

postaram sie

hahah no ta ostatnio spadlam w rankingach hehe musze z nauczelka D. pogadacze cholra przez te zadania domowe wiza zaniedbuje a tak byc nie moze

brawo dla tz za spostrzegawczosc

calkiem ciekawey ale ja bym sie jescze bala mojemu dac taki

już widze mine nauczycielki jak jej tlumaczysz, bo wie Pani i na tym forum to zawsze jest taki ranking kto najwiecej postów pisze i ja przez te prace domowe z tego rankingu spadłam!! Niech Pani nie przesadza bo ja nie mam życia i nie wiem co się u dziewczyn dzieje! Tak nie możę być...

Napisane przez justyna_g4

Mój nie dość że wykorzystuje, to jeszcze lecą przekleństwa, wyzwiska itd. Na prawdę wolę jak go w domu nie ma.
Ostatnio przyjechał i w sobotę jak zwykle szlajał sie z kolegami. Przyszedł do domu a ja w pokoju słysze dudnienie. Mała zasypia. Patrzę przez okno a jego koledzy stoją pod oknem i muza na ful. Więc mu mówię, żeby poprosił, żeby usiczyli na co on do mnie "To sobie na policje zadzwoń". Na następny dzień mi mówi, że jestem "chora na mózg" bo ta muzyka wcale głośno nie była. Taaa a ja ją w pokoju słysz łam i mój Tż też. Generalnie małą się nie przejmuje. Wraca do domu o 3 tłucze się po kuchni, kroi na krajalnicy...

jaki tluczek z Twojego brata, masakra.. a duża jest różnica wieku między wami??

Napisane przez banka26

iu nas też był problem z kupami ale wszystko sie unormowało dzięki podawaniu suszonej śliwki/moreli - odrobinkę no i woda do picia, mój też jest anty smoczkowy ale ładnie pije z doidy cup wodę i na dniach nauczył się z niekapka aventu - jak masz w domu jakąś butelke tej firmy to możesz końcówke dokupić za pare zł

Marchewka ja bym poszla do tej przychodni i poprosila z kierownikiem przychodni i zazadala od niego odmowy przyjecia dziecka ze skierowaniem na cito , na papierze i napewno miejsce sie znjdzie , l. rodzinny nie ma juz mozliwosci wypisac skierowania na specjalistyczne badania krwi , chyba ze platne, idac do gastroentorologa- najlepie w szpitalu badz przychodni przy szpitalnej, i wtedy on zleca na miejscu badania z krwi w ich labolatorium ... ja bym zawalczyla albo odpuscila i poszla odrazu prywatnie ...

o to ja koncówke dokupie bo mam butelkę!

Co do przychodni toż to jest genialne, tak zrobię!

---------- Dopisano o 22:45 ---------- Poprzedni post napisano o 22:40 ----------

Z najnowszych wieści, Wojtuś zaczął bać się ludzi.. przeraża mnie to strasznie.. Jesteśmy teraz u dziadków na weekened. boi się dziadków.. tzn może u nich siedzieć na rękach czy z nimi zostać ale potrzebuje chwili zeby się zaklimatyzować.. co dla mnie jest ogromym szokiem bo wcześnie to bylo mu zupelnie obojętnie z kim siedział i się bawił.. do każdego się smiał..

Ma też jakieś takie napady leków.. boi się hałasów.. stuków.. Siedzieliśmy z synkiem mojego brata - 3 lata niecałe.. no i jak to dziecko to piśnie to rzuci samochodem zeby się pochwalić.. a Wojtus co raz w placz... a wcześniej nic go nie ruszało...

[Magiusa]

Napisane przez karota11

mi trochę sie uspokoiło, ale nadal to trwa, też będę łysa ;( własnie się zastanawiałam, czy jakies skrzypowity można ;/

Dziewczyny naprawdę spróbujcie raz dziennie pić herbatkę ze skrzypu i herbatkę z pokrzywy.
Ja piję już około miesiąca ( chyba nieco mniej) i nie dość, że mi włosy w ogóle już nie wypadają to jeszcze mam pełno tzw."baby hair"

[maarchewka]

Napisane przez karota11

znaczy tu nie do tej konkretnie sytuacji, ale ja wierzę w to,ze każde zło wyrządzone innym wraca z podwójną siłą do nas. i tak jak ktoś cos zrobi to i tak sobe myślę,z e spotka go kara , taka czarownica ze mnie
w wakacje siostra z chłopakiem pojechali nad morze ze znajomymi, też parą, no i znajomym zabrakło kasy, więc pożyczyli od siostry chłopaka 150 zł i do dzisiaj nie oddali ! przyjaźń za te nędzne grosze się skończyła...mi to w głowie się nei mieści jak tak mozna...no ale ten chłopak miał bardzo fajną pracę i teraz okazało się,z e został nagle bez środków do życia, zwolnili go nagle i dziewczyna tez go opuściła

To ja mam zupełnie odwrotnie uważam, że dobro wysłane w swiat wraca do nas z dwojoną siłą dlatego trzeba robić jak najwięcej dobra to świat będzie lepszy

Napisane przez Ashyshqa

U nas intensywny dzien.
Wyrwalam sie na mala rundke po lumpkach. Dosc owocne 1,5h z tego wyszly. choc Sofia przezyla swoje z tatusiem
Bilans:
1.Tz podal jej.marchewke co skonczylo sie tym, ze dziecko marchewkowy paluszek wsadzilo sobie w oko
2. Po powrocie zastalam mala ubrana w bluzeczke, rajstopki a na to bodziak w dodaku tyl na przod i rozpiety w kroku...
3. Sofia zaliczyla bliskie spokanie z podloga do czego TZ. Przyznal sie dopiero wieczorem. wsadzil ja do bujaczka, nie zapial ( ) i poszedl do lazienki wyjac pranie z pralki.... wydaje mi sie, ze nic jej nie jest ale rany boskie! Az boje sie drugi raz ich razem zostawic...

Poza tym podjelismy meska decyzje i postanowilismy rozebrac lozeczko. uzyskane w ten sposob miejsce zajma puzle piankowe, a na zabawki (bo to one okupowaly lozeczko ostatnio) kupilismy plastikowy pojemnik. Lozeczko zapewne wroci do lask jak sie przeprowadzimy. Ale poki co Sofii bardziej posluzy miejsce na podlodze do baraszkowania

hehe mój brat, który ma córkę nie raz powtarza.. bo dziecko to można zostawic z matką, z teściową, z babką, ciotką, baa sąsiadką nawet... ale najgorzej to zostawić dziecko sememu sobie czyli dać pod opiekę ojca..
ostatnio jak brat został cały dzien z małą to rozbiła głowę i kolano i nie za jednym razem..

[karota11]

Napisane przez Magiusa

Dziewczyny naprawdę spróbujcie raz dziennie pić herbatkę ze skrzypu i herbatkę z pokrzywy.
Ja piję już około miesiąca ( chyba nieco mniej) i nie dość, że mi włosy w ogóle już nie wypadają to jeszcze mam pełno tzw."baby hair"

sama mieszałaś zioła? czy coś gotowego? myślisz, e lepiej niż skrzypowita?

[banka26]

Napisane przez maarchewka

bo tam jest morze kalorii ale to nic



ja tesknilam ja!!



hehe czekam na kolejne wieści z placu pracy!!! kurcze jak tu dawno bylo o pracy i takim normalnym życiu pozadzieciowym...



o kochana dobrze ze piszesz bo ja wszystko robiłam nie tak... czyli on/ona ma smoktać lyzeczke jak hmm lizaka?



w piekarniku rączka ktora się go otwiera pękla z jednej strony.. tzn tak jakby w srodku pękl albo rozkleil się trudno powiedzieć taki zawias wiec z jednej strony rączka nie trzyma się piekarnika.. stwierdzili ze to uszkodzenie mechaniczne i oni tego nie uznają..

rownie dobrze moglby piekarnik pęknąć na pól i te by było uszkodzenie mechaniczne.. w zasadzie wszystkie takie szkody oprocz przepalenia grzałki albo oprogramowania.. szkoda słów..



kochana powiem Ci ze ja miałam ostatio jedną taką kiepską noc i sobie pomyślałam o Tobie ze jak Ty masz tak co raz to ja bym chyba osiwiała.. miałam ochotę zostawic dziecko i uciec.. jestes bardzo dzielna.. dobrze by Ci zrobiło jakbys mogła z kimś zostawic Wojtusia i porządnie odespała wtedy byś nabrała nowej energii, ale chyba to mało realne co?



a po co do kardiologa??




już widze mine nauczycielki jak jej tlumaczysz, bo wie Pani i na tym forum to zawsze jest taki ranking kto najwiecej postów pisze i ja przez te prace domowe z tego rankingu spadłam!! Niech Pani nie przesadza bo ja nie mam życia i nie wiem co się u dziewczyn dzieje! Tak nie możę być...



jaki tluczek z Twojego brata, masakra.. a duża jest różnica wieku między wami??


o to ja koncówke dokupie bo mam butelkę!

Co do przychodni toż to jest genialne, tak zrobię!

---------- Dopisano o 22:45 ---------- Poprzedni post napisano o 22:40 ----------

Z najnowszych wieści, Wojtuś zaczął bać się ludzi.. przeraża mnie to strasznie.. Jesteśmy teraz u dziadków na weekened. boi się dziadków.. tzn może u nich siedzieć na rękach czy z nimi zostać ale potrzebuje chwili zeby się zaklimatyzować.. co dla mnie jest ogromym szokiem bo wcześnie to bylo mu zupelnie obojętnie z kim siedział i się bawił.. do każdego się smiał..

Ma też jakieś takie napady leków.. boi się hałasów.. stuków.. Siedzieliśmy z synkiem mojego brata - 3 lata niecałe.. no i jak to dziecko to piśnie to rzuci samochodem zeby się pochwalić.. a Wojtus co raz w placz... a wcześniej nic go nie ruszało...

Dziekuje milo mi ze tesknilas :p


hahah tak czysta prawda spadlam w rankingu top a mina nauczycielki bylaby bezcenna ale jednak nie bede ryzykowala hehe

co do przychodni trzymam kciuki
Co do lyzeczki to jak ja daje m. To widac ze on jezykiem i ustami jakos sam wciaga z niej jedzenie hehe
Moj tez od jakiegos czasu nie idzie do ludzi ktorych nie kojarzy

Napisane przez antoinettee

Hej za nowe ząbki
Jestem pełna podziwu dla Emila za tak szybki rozwój. Czapki z głów, szacun itp

U Nas OK. Jula zrobiła mi wczoraj w nocy piękną pobódkę. Zabrałam ją o 5.00 na karmienie bo się kręciła a ona cała osiusiana Chyba źle pampersa zapięłam. PRzebrałam ją i z pół godziny lulałam. Na szczęście zasnęła.

Dom i cały pachnię wędzonką bo Tż dziś wędził jedzenie. Nawet Jula pachniała wędzoną bo TŻ ją nosił ale wykąpana śpi już w łóżeczku.
Ma jakies zapalenie oczek. Wirus z noska przeszedł na oczęta piękne i trze je. We wtorek jak nie minie pójdę z nią do lekarza. Dzwoniłam do położnej to kazała solą fizjologiczną przemywać i robić okłady z herbaty. Z dobrych wieści to katarek nam minął

O biedne oczka moj d. Czesto miewal katar w oczach

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[maarchewka]

Napisane przez ankaaa206

witam wieczorową porą
u nas bunt jedzeniowy dalej trwa, teraz już nawet kaszki nie je - jeszcze wczoraj ją zjadł - dziś nic, udało mi się przypadkowo wsadzić łyżeczką do buzi obiad - cielęcina z czymś tam to zaczął prowokować wymioty byleby się tego pozbyć
aa i nauczył się zamykać buzie jak tylko podchodzę z łyżeczka - tak jak Twój Kubuś salviae
mały co chwile chce ssać, ssie wszystko, moją szyje, ręke - ba nawet kciuk - nigdy tego nie robił, od 4 rano jest płacz i pomaga cycuś co pół godziny - 20 minut
na dziąsle w dolnej jedynce jest biała plamka, więc mooooże to zęby? (oby bo nie mam pomysłu co innego) tak więc znowu chyba robię przerwę w rozszerzaniu - już drugą

u nas też jest bunt jedzeniowy

Napisane przez diabli

ejjjj bez takich, jaka zla matka? nie musisz być alfa i omega, a dziecka tez nie dostalas z instrukcja jeśli pomyslow brakuje to szperaj w necie, teraz tych stron jest od groma, na pewno ktoras Wam spasuje. jeszcze trochę i w necie będziemy polować na kolorowanki
aaa i masz nasz zawsze możesz zaapelować - dziewczyny wrzuccie po 3 ulubione zabawy z mamusia. jest nas tu taaaakie stado, ze pomysły wykorzystywać będziesz do 3 lat :P
Nela uwielbia samolot i to nawet nie tak, ze musi być w poziomie i "leciec". wystarczy podnieść ja do góry (przodem do siebie), trzymać pod paszkami, ona nogami najczęściej opiera się o moja klate i wystarczy robic brzzzzzzzzzzzzz leci samolot leci :P uwielbia stać przed lustrem i podziwiać dziedziusia po drugiej stronie. opowiadam jej wtedy, o zobacz jaka podobna dziewczynka do ciebie i mamusie ma taka podobna, tak samo fajna lubi stukac reka po opakowaniu chusteczek nawilż., które leza na parapecie. kiedyś pochodzilysmy do okna i ogladala drzewa...a teraz liczy się tylko parapet i to zebym ja znizyla i mogla sobie postukać :P poza tym lubimy razem ogladac książeczki albo kiedy lezy, a misiek ja atakuje i laskocze - kwiczy jak szalona! sporo jest takich zabaw-niezabaw pewnie tez macie ich niezły repertuar!

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------



suuuuper i wcale nie rozowo nic wsciekle rozowego tam nie widze naj naj podoba mi się wełniany dzianinkowy komplecik dzianinkowa sukienka z króliczkiem, zajacowy polarek i sukienka fajne ciuszki!

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------



czekam!

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------



kochana zje jak będzie glodny. nawet 5,5godz to nie dramat. kiedy Ciebie boli zab to tez nie masz ochoty wkladac nic do buzi...a u nich caaale dziasla sa podrażnione. przy każdym podkręcaniu aparatu orto chodziłam jak na rzesach i tez wtedy nie marzyłam o jedzeniu. choć jeśli gastrolog ma Cie uspokoić to się wybierz.

widze ze te same zabawy nas cieszą, no oprócz książeczek bo ksiażki małego to zupełnie nie bawią.. raczej muszą być czytane jak ma dobry humor..
U nas
- samolot, i wszelkie podrzucanie do góry, a także latanie z przybliżaniem się do czyjejś twarzy,
-lustro i patrzenie jak dzidzi się dzisiaj do nas ładnie uśmiecha
-a jak nam się nie chce bawić to sobie leżymy i sluchamy muzyczki.. oboje leżymy na łóżku lub podłodze a muzyka leci w tle i nie robimy nic innego, no może czasami spiewamy...


A mąż ostatnio bawi się z małym w wojne...ale cóż niech nasz wesoly wojownik też ćwiczy..

Mały leży na brzuchu, ręcę do przodu wyciągnięte i TŻ bieże jego ręce i i tak potrząsa jakby strzelał z karabinu i wydaje dzwięki strzelania, potem go bierze pod paszki i przesuwa jakby się czołgał.. potem rzucają granat chowają głowę zeby odlamki małego nie trafil, znowu strzelają, czołgają się.. ehh też mój mąż to ma pomysły.. a maly tak się chichra ze w drugim pokoju slychać...

A i zapomniaam o kolejnym absolutnym hicie - nogi! Siągamy skarpety z małych nóżek, bierzemy je do góry zeby je widział i krzyczymy nogi nogi nogi.. o jaka radosc hehe

---------- Dopisano o 23:44 ---------- Poprzedni post napisano o 23:29 ----------

Jeszcze moja zabawa "na zagadanie" - jak robię cos w kuchni..
Wojtuś jak robi krowa- krowa robi MuuuuuuuMuuuu muuuu, potem a jak konik - jihaaaa jihaaa im bardziej teatralnie tym lepiej....i po kolei wszelkie zwierzęta jak się do glowy nawiną..

[Magiusa]

Napisane przez karota11

sama mieszałaś zioła? czy coś gotowego? myślisz, e lepiej niż skrzypowita?

Nie mieszam. Piję jedną szklankę herbaty ze skrzypu a później w ciągu dnia jedną z pokrzywy.
Nie wiem czy lepsze niż Skrzypowita. Wiem tylko, że tych tabletek ( jak wielu innych) używałam dawno przed ciążą i w sumie nigdy tak szybko jak teraz nie przestały mi wypadać włosy a o "baby hair" to już w ogóle nie było mowy.

[cloche]

Napisane przez megusia87

Cloche mnie aż cyc od ciumtania zaczął już swędzieć a drugiego nie chciał bo za pełny i mleko mu leciało i się. Niekiedy żałuję że on nie chce smoczka bo są sytuacje kiedy byłoby nam prościej a z drugiej strony ominie mnie jego odstawianie. Wszystko ma plusy i minusy.

ja po jednej nocy z wywalonym cycem, ktorego mlody co chwila lapal i puszczal, znow mialam kamienie ale podeszlam do tego na luzie, bo jak raz mialam, to mi polozna mowila, ze na etapie kamieni to jeszcze nie zastoj mleka, a poblokowana z wyziebienia limfa. goracy prysznic i przystawienie zaraz potem mlodego, bez jakichs bolesnych masazy.... i przeszlo po dwoch dniach kompletnie.
a moj smoczek bierze, ale cyc i tak lepszy... wiec nie masz faktycznie czego zalowac

---------- Dopisano o 07:43 ---------- Poprzedni post napisano o 07:39 ----------

Napisane przez karota11

a jaki pies? mój jeszcze nigdy nie widział a my mamy owczarka niemieckiego, tylko ma zakaz wchodzenia do domu

wyzel weimarski mowilismy na niego kon, bo taki wielki w porownaniu do szkrabow... tak wiec Florek jezdzil na koniu

---------- Dopisano o 07:46 ---------- Poprzedni post napisano o 07:43 ----------

Napisane przez maarchewka

Z najnowszych wieści, Wojtuś zaczął bać się ludzi.. przeraża mnie to strasznie.. Jesteśmy teraz u dziadków na weekened. boi się dziadków.. tzn może u nich siedzieć na rękach czy z nimi zostać ale potrzebuje chwili zeby się zaklimatyzować.. co dla mnie jest ogromym szokiem bo wcześnie to bylo mu zupelnie obojętnie z kim siedział i się bawił.. do każdego się smiał..

Ma też jakieś takie napady leków.. boi się hałasów.. stuków.. Siedzieliśmy z synkiem mojego brata - 3 lata niecałe.. no i jak to dziecko to piśnie to rzuci samochodem zeby się pochwalić.. a Wojtus co raz w placz... a wcześniej nic go nie ruszało...

to podobno normalna faza, roznie sie u dzieci zaczyna, ale okolo pol roczku wlasnie. po niemiecku to sie "fremdeln" nazywa

[MoTyleKsw]

Napisane przez Magiusa

Nie mieszam. Piję jedną szklankę herbaty ze skrzypu a później w ciągu dnia jedną z pokrzywy.
Nie wiem czy lepsze niż Skrzypowita. Wiem tylko, że tych tabletek ( jak wielu innych) używałam dawno przed ciążą i w sumie nigdy tak szybko jak teraz nie przestały mi wypadać włosy a o "baby hair" to już w ogóle nie było mowy.

Tak sobie myślę, że skrzyp polny zawiera dużo glinu, który jest odpowiedzialny za zaparcia to może u Darka byłby taki efekt, ze nie może się ząłatwić, ale z drugiej strony pokrzywa przeczyszcza, więc bez sensu moja teoria


Co do wymienionych już zabaw my dodajemu
wyskakiwanie do dziecka za ściany i robienie buuu, albo a kuku - u nas spazmy śmiechu
jeszcze dostaję wiaderko i drewnianą łyżkę i napierdziela siedząc na leżaczku

a tak to reszta jak u większości

[humpback]

Napisane przez happy blue

dzięki Humpback

proszę

Napisane przez cloche

ale tu ruch! ja wykapalam malego, potem przeboje przy usypianiu byly i sporo ryku (od paru dni tak ma, szczegolnie wieczorem... tak falami ryczy, uspokaja sie i potem nagle buuuu jakby ktos mu nagle skore zdzieral). poczytalam sobie ksiazke i kurczaki skonczylam ja... i mam jeszcze 3 i sie zastanawiam, co ja potem bede czytac... chyba zazycze sobie pod choinke jakiegos kindla albo cos w tym stylu, no i przy przyplywie gotowki bede sobie ksiazki nowe ladowala
i stad moje pytanie teraz... macie ebook readery? jakie? zadowolone?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

mąż ma kindla którego mu podbieram, a mama nuka. jak dla mnie oba są proste, bez bajerów i dobrze się z nich czyta

Napisane przez salviae

Mamy ząąąb

Napisane przez justyna_g4

A wiecie co zrobił wczoraj...mama dzwoniła do niego o 10 kiedy bedzie w domu bo miał z Krk przyjechać bo tam studiuje. On coś tam jej powiedział i zlał jak zwykle ale miał przyjechać. Mama wraca od babci o 22 a jego niema. Oczywiście lament, że ona oszaleje kiedyś, że coś się stało i beczy. Baran oczywiście telefonu nie odbiera. Ja dzwonie, ona dzwoni, smsa napisałam i nic, Dzisiaj rano Tż siedział w kuchni. Ona zadzwoniła do niego coś tam pogadała, wsiadła w auto jak stała i po pół godziny z nim wróciła. Oczywiście matka w siódmym niebie zadowolona. Kanapeczki zrobiła, obiadek do łóżka zaniosła, kolacyjkę też. Ręce opadają. Ja nie wiem co się stało bo nie pytam jej a z nim nie gadam.

masakra z tym twoim bratem

Napisane przez Ag_nes

hejka

my dzisiaj gościliśmy teściową ze szwagierką. Nina była super! sprzedała sie ślicznie, i usnęła bez ryku, dobrze jej te odwiedziny zrobiły. Ona lubi ruch, ludzi, rozmowy.. pełną chatę
dałam jej dzisiaj też zupke swojej roboty z marchewki, brokuła i zielonej fasolki. Nie do końca się to ładnie zblendowało, ale mała już nauczyła się, że moje zupki nie mają takiej idealnej konsystencji jak słoiczki i super sobie z tym radzi, nie krztusi się, żuje, jestem bardzo dumna.
I anegdotka.. gotowałam zupkę malej a TZ przyszedł wącha i pyta "co tak gównem śmierdzi" ?

[MoTyleKsw]

Aaaaaaaaaaaaaaaa Ziuta kończy dziś 6 msc

[karota11]

Napisane przez cloche

ja po jednej nocy z wywalonym cycem, ktorego mlody co chwila lapal i puszczal, znow mialam kamienie ale podeszlam do tego na luzie, bo jak raz mialam, to mi polozna mowila, ze na etapie kamieni to jeszcze nie zastoj mleka, a poblokowana z wyziebienia limfa. goracy prysznic i przystawienie zaraz potem mlodego, bez jakichs bolesnych masazy.... i przeszlo po dwoch dniach kompletnie.
a moj smoczek bierze, ale cyc i tak lepszy... wiec nie masz faktycznie czego zalowac

---------- Dopisano o 07:43 ---------- Poprzedni post napisano o 07:39 ----------


wyzel weimarski mowilismy na niego kon, bo taki wielki w porownaniu do szkrabow... tak wiec Florek jezdzil na koniu

---------- Dopisano o 07:46 ---------- Poprzedni post napisano o 07:43 ----------


to podobno normalna faza, roznie sie u dzieci zaczyna, ale okolo pol roczku wlasnie. po niemiecku to sie "fremdeln" nazywa

o jaaa to bydlak duży sierść mają te psy super
ja mam owczarka niemieckiego, a chciałabym dobermana

Napisane przez MoTyleKsw

Tak sobie myślę, że skrzyp polny zawiera dużo glinu, który jest odpowiedzialny za zaparcia to może u Darka byłby taki efekt, ze nie może się ząłatwić, ale z drugiej strony pokrzywa przeczyszcza, więc bez sensu moja teoria


Co do wymienionych już zabaw my dodajemu
wyskakiwanie do dziecka za ściany i robienie buuu, albo a kuku - u nas spazmy śmiechu
jeszcze dostaję wiaderko i drewnianą łyżkę i napierdziela siedząc na leżaczku

a tak to reszta jak u większości

Motylku wykorzystamy patent z drewnianą łyżką i wiaderkiem

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:45 ----------

Napisane przez MoTyleKsw

Aaaaaaaaaaaaaaaa Ziuta kończy dziś 6 msc

o jaaa..... ale 6 msc/pół roczku to już jak ktoś mówił, ze jego dziecko tyle ma, to juz taaakie duże się wydawało

[humpback]

Napisane przez MoTyleKsw

Aaaaaaaaaaaaaaaa Ziuta kończy dziś 6 msc

100 lat dla Maci

no i jeszcze 100 lat dla axelli miłośći, szczęścia, radości i spełnienia marzeń

[justyna_g4]

Napisane przez maarchewka

jaki tluczek z Twojego brata, masakra.. a duża jest różnica wieku między wami??

Rocznikowo 4 ale prawie 5 bo ja z lutego a on z listopada

[Ashyshqa]

Po pierwsze: czemu moje dziecko noe ryczy ze smiechu??? Nic wiecej poza gardlowym hyhy nie jestesmy.w stanie z niej wydobyc... Ale.generalnie jest bardzo pogodna i duzo sie usmiecha ale smieje sie.wiciaz praktycznie tylko bezdzwiecznie

Napisane przez cloche

ale tu ruch! ja wykapalam malego, potem przeboje przy usypianiu byly i sporo ryku (od paru dni tak ma, szczegolnie wieczorem... tak falami ryczy, uspokaja sie i potem nagle buuuu jakby ktos mu nagle skore zdzieral). poczytalam sobie ksiazke i kurczaki skonczylam ja... i mam jeszcze 3 i sie zastanawiam, co ja potem bede czytac... chyba zazycze sobie pod choinke jakiegos kindla albo cos w tym stylu, no i przy przyplywie gotowki bede sobie ksiazki nowe ladowala
i stad moje pytanie teraz... macie ebook readery? jakie? zadowolone?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja choruje ba kindla od paru lat a odkad Sofia sie urodzila i.spedzam godziny karmiac ja to juz w ogole. Tylko wlasnie czytajac opinie, specyfikacje, porownania najbardzij chcialabym miec paperwhite Kindla ale 110funtow mnie przeraza. Niestety nie moge zdecydowac sie na nic tanszego bo caly czas mysle, ze bede zalowac, ze nie mam kindla (a chce koniecznie podswietlenie wiec stary kindle nie wchodzi w gre)bo zamiennikom bedzie brakowac tego czy tamtego... Do kitu z takim zdecydowaniem...Chyba zaloze sobie fundusz kindlowy i bede odkladac co miesiac w tym celu.

Napisane przez salviae

Mamy ząąąb


ja mam kindle classic, jestem zadowolona, jak przyszedl to wydawał mi sie malutki, ale jest w sam raz kupowałam 1,5 roku temu, teraz bym wziela ten paperwhite

za zabek! Moze teraz jedzenie.sie poprawi?

Ja wczoraj nabylam eko marchew, brokula, cukinie i szpinak. Z racji tego, ze tu nie ma pojedynczych warzyw w sloiczkach i prawie wszystkie sa albo z glutenem albo z nabialem ( np. cheesy spinach bake od 4mca ) to chcialam, zeby na ten pierwszy raz Sofia sprobowala bez pestycydow... Tlyko mam zagwozdke jak zamrozic szpinak i cukinie. Da sie? Na raz Sofia tego.nie zje wiec przydaloby soe jakos przechowac... Sloiczkow nie mam, z reszta ciezko sie pasteryzuja z tego co piszecie wiec chyba mrozenie.mi pozostaje...

Napisane przez MoTyleKsw

Aaaaaaaaaaaaaaaa Ziuta kończy dziś 6 msc

wszystkiego najlepszego Macia!


TZ wlasnie poszedl na interview. Zaciskamy kciuki dziewczeta i maluszki!

[vil84]

ale ranek ... leżałam sobie jeszcze w sypialni, mąż wziął Przemka do salonu, nagle słyszę huk, wrzask, rozpacz ... Przemek mu spadł z kanapy płakał rozpaczliwie kilka min. nie wiem ile w tym bólu było a ile strachu nie jechaliśmy na pogotowie bo niby zachowywał się potem normalnie, ale nie wiem czy dobrze zrobiliśmy, upadł nie na miękki dywan tylko na twarde panele, pleckami i tyłem główki ;(
ja nie wiem jak to jest że przy mnie nic mu się nie dzieje, mąż już raz uderzył nim o lampę a dziś zaś ....
no ale fakt tak jak go zostawił na kanapie to mi się też czasem na moment zdarzało, bo pionowo a on się obraca tylko na jedną stronę, zanim by się dalej poobracał to normalnie trwało dłużej a mąż odłożył tylko kubek do zlewu, odwrócił się i huk

Napisane przez Ag_nes

1. Noszenie na rękach
2.Noszenie na rękach
3 Noszenie na rękach


A tak poważnie, lubi być noszona i dotykać rówżnych faktur np kafelek w łazience, tynku ozdobnego, kwiatków, firanki itd. Daję jej czasem do potrzymania woreczek z ryżem, albo inne rzeczy w kuchni oczywiście pod kontrolą.
Czasami wezmę łyżeczkę postukam o szklankę i robimy disko.
Lubi robić akuku pod pieluszką, czasem na matę edukacyjną zarzucam jej koc i robimy namiot, i potem odsłaniamy. Teraz kładziemy ja na brzuszku na stole, kredensie i gdzie sie tylko da, też się fajnie bawi, dzisiaj leżała na stole (wśród talerzy z ciastem ) i wytrzymała tak 4o min patrząc na gości. Ale najbardziej lubi jak umyje włosy i mam turban na głowie, i jej tym turbanem świruję po brzuszku, to ma ubaw przez godzinę

Napisane przez karota11

1.tańce , minki, dotykanie rączkami, nóżami lustra
2.śpiewamy piosenki i robię miny, i Kuba już jak zaczynam śpiewac te ulubione to cały "chodzi" , rączki, nóżki wszystko w ruch
3.brawo i różne zabawy rączkami, najpierw pokazuję mu i ja biję brawo, późneij jego rączkami, papa
4. u mnie to się nazywa "lezie pyzie", począwszy od stópki po szyję idę przez całe ciało moimi palcami, szczególnie po pachwince i żeberkach i mówię "lezie pyzie" i jest mega chichranie

dzięki

[Ashyshqa]

Vil no ja nie wiem co jest z tymi facetami! Marchewki brat ma racje! Najgorzej dziecko zostawic z tatusiem. To jak w tym rysunkowym filmiku na yt gdzie mama idzie tylko po lody a w tym czasie armagedon rozgrywa sie na placu zabaw

[vil84]

Napisane przez maarchewka

U nas
- samolot, i wszelkie podrzucanie do góry, a także latanie z przybliżaniem się do czyjejś twarzy,
-lustro i patrzenie jak dzidzi się dzisiaj do nas ładnie uśmiecha
-a jak nam się nie chce bawić to sobie leżymy i sluchamy muzyczki.. oboje leżymy na łóżku lub podłodze a muzyka leci w tle i nie robimy nic innego, no może czasami spiewamy...

Napisane przez MoTyleKsw

Co do wymienionych już zabaw my dodajemu
wyskakiwanie do dziecka za ściany i robienie buuu, albo a kuku - u nas spazmy śmiechu
jeszcze dostaję wiaderko i drewnianą łyżkę i napierdziela siedząc na leżaczku

Napisane przez Ashyshqa

TZ wlasnie poszedl na interview. Zaciskamy kciuki dziewczeta i maluszki!

trzymamy mocno !!!

[justyna_g4]

Napisane przez MoTyleKsw

Aaaaaaaaaaaaaaaa Ziuta kończy dziś 6 msc

Napisane przez Ashyshqa

Vil no ja nie wiem co jest z tymi facetami! Marchewki brat ma racje! Najgorzej dziecko zostawic z tatusiem. To jak w tym rysunkowym filmiku na yt gdzie mama idzie tylko po lody a w tym czasie armagedon rozgrywa sie na placu zabaw

A ja tam mogę zostawić małą z Tż. Tak jak on się nią zajmuje to czasem nawet ja nie potrafię. Np jak pracuje na popoludnie to wstaje z nią czasem o 7 czasem o 7.30 a nawet i przed 7 żebym mogła ja się wyspać. I do 9 nie mam dziecka. Przynosi na jedzenie i zazwyczaj mała zasypia ze mną.

[cloche]

ash, no ja chyba wlasnie podobnie jak ty “zachoruje“ na kindla paperwhite z podswietleniem... juz mam pierwsze objawy co wazne, to wlasnie mozliwosc wypozyczania z biblioteki amazona. amazon uk pewnie tez dobrze wyposazony pod tym wzgledem. tutaj rocznie 29 ojro i czytania do woli. to w sumie dobrze wychodzi...

karota, no piesiu mial piekna siersc, ale nie chcieli nam go oddac na dywan, a pasowalby nam idealnie!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[vil84]

Napisane przez justyna_g4

A ja tam mogę zostawić małą z Tż. Tak jak on się nią zajmuje to czasem nawet ja nie potrafię. Np jak pracuje na popoludnie to wstaje z nią czasem o 7 czasem o 7.30 a nawet i przed 7 żebym mogła ja się wyspać. I do 9 nie mam dziecka. Przynosi na jedzenie i zazwyczaj mała zasypia ze mną.

ja normalnie też nie mam oporów, też zajmuje się Młodym świetnie ... karmi, bawi się, ubiera, przewija ... no ale jak widać wpadki się zdarzają
zła na niego nie jestem bo ja też tak na sekundy zostawiałam P. na tej kanapie. mamy nauczkę że nawet na sekundę nie można już

[joooasia]

Napisane przez humpback

ja robiłam czystki na liście, i bazowałam na tym kto odzywał się w poprzednim wątku. ale już i kalka i joooasia jako odnalezione mamusie wróciły na listę także witamy z powrotem i ten tego

Dzięki Hump

U nas z zabawami jeszcze ciężko... Jak podnoszę Jaśka na samolocik, to zaraz wkłada rączki do buzi z resztą wszystko, co ma w zasięgu rączek, pakuje do buzi :P to, co lubi, to bawić się że mną w "a kuku" - zakrywa się pieluchą tetrową, szybko się odkrywa i patrzy na mnie dużymi oczkami i z uśmiechem na twarzy, brakuje tylko, żeby powiedział "a kuku", więc ja mówię

Co do jedzenia Jaśka - to nie jest tak, że on jest niejadkiem, bo przy cycu wisialby co 30 minut, tylko nie chce jeść dodatkowo nic innego poza kleikiem ryzowym...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[justyna_g4]

Napisane przez vil84

ja normalnie też nie mam oporów, też zajmuje się Młodym świetnie ... karmi, bawi się, ubiera, przewija ... no ale jak widać wpadki się zdarzają
zła na niego nie jestem bo ja też tak na sekundy zostawiałam P. na tej kanapie. mamy nauczkę że nawet na sekundę nie można już

Wiadomo każdemu może się taki wypadek zdarzyć. My małej na łóżku samej nie zostawiamy chyba że śpi,a nawet wtedy ma tak blisko nianie elektroniczną, że jak się ruszy to już ją słyszę. Ale mam świadomość, że coraz trudniej będzie ją upilnować.

Co do zabaw to my chyba najwięcej na macie i na przewijaku się bawimy. Na maicie akuku, pokazywanie zabawek, książeczki szeleszczące, a jak już marudzi to kładę się z nią i zdziwiona patrzy w lusterko co się stało. Lubu jak się jej samolot robi albo brzuszek pociera głową ( oczywiście ona w pozycji latającej). Przy przebieraniu całowanie pępuszka doprowadza ją do takiego śmiechy...No i zet kids i tańce albo zwykła zetka. Też często myślę, że jestem mało kreatywna i nie potrafię jej zabawić ale jak próbowałam zabawy ze strony fp to jej nie za bardzo sie podobały.

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

A ja cały czas się zastanawiam czy nie zacząć małej dokarmiać na noc. Ona cały czas budzi się co 3h czyli je koło 23, 2, 5, 7. Mi to jakoś nie przeszkadza bo dość wyspana jestem ale kurcze ten jej brzuszek wcale nie odpoczywa. A nie sądzę, żeby miała mało jedzenia bo w dzień się nie domaga i ładnie przybywa. Myślę o tej jednej butli ale kurcze z drugiej strony nie chcę jej dawać mm jak mam mleko. Może jeszcze ten miesiąc do pół roku i zobaczymy

[Ashyshqa]

Justyna do tej pory tez TZ nie mial z mala wypadkow ale po sobocie juz nie jestem na 100% spokojna, ze wszystko.przewidzi. Jednak troche wolniej niz ja zalapuje, ze dziecko jest coraz bardziej mobilne i trzeba duzo wiecej rzeczy przewidziec. Ale mysle, ze ma nauczke i teraz bedzie ostrozniejszy.

Cloche no opcja biblioteki amazona brzmi suprer. Czytasz co chcesz i to na juz. Pewnie tez te opcje wybiore jak juz sie dorobie kindla