My Słowianki wiemy jak użyć mowy ciała, wiemy jak poruszać tym co mama w genach dała.

[Cytruskowa6]

Napisane przez Wizazanka5000

3 posiłki to dla mnie mało, ja jem conajmniej 5 ale ja kocham jeść, a jak coś mi bardzo smakuje np. w restauracji to zjem tyle ile jest choćbym pęknąć miała jest taki jeden zajazd tylko pod Łodzią, że tam nigdy nie dam rady zjeść całej porcji więc połowę biorę na wynos:d

Dziewczyny doradzcie mi coś. jest u mnie w mieście taki chłopak. jest chory, odkąd pamiętam zaczepiał ludzi na ulicy i zagadywał, ale zazwyczaj pokazywał się tylko z ojcem lub matką. Teraz przez kilka lat nie było go widać, pewnie gdzieś go zamknęli. jakieś pół roku temu zaczęłam go znowu widywać na mieście. Od tamtej pory widziałam go z 5 razy, za każdym razem do mnie podchodził i gadał, że chciałby mieć ze mną dziecko, żebym z nim posżła i on mi zrobi dzidziusia, że to będzie śliczne nasze dziecko itd. Tylko do tej pory to było albo przy jego ojcu albo matce, a dziś ja szłam z mamą, a on sam. Jak tylko go zobaczylam to odwróciłam głowę w drugą stronę i udawałam, że nie widzę, ale i tak podszedł i już zaczęłam się bać, szedł za nami, próbował mnie łapać za rękę, ciągle gadał o dziecku, później zaczął gadać, że brałby mnie od tyłu itd.. na początku nie reagowałam później kazałam mu kilka razy się odwalić, w końcu poszedł. Ale zaczynam się go bać, mama mi mówi, żebym następnym razem zadzwoniła na policję, albo żebym to po porostu zgłosiła, żeby się tym zajęli, albo żeby go rodzice nie wypuszczali samego. On jest chory, nie wiadomo co może mu przyjść do głowy.. nie wiem czy przesadzam czy co.. co myślicie?
wybaczcie trochę się rozpisałam, ale gadałam teraz z mamą i zaczęłam się zastanawiać..

Szkoda tylko, że wyglądam jakbym jadła o wiele, wiele więcej...
A znasz może jego rodziców? Spróbuj się z nimi skontaktować, powiedz jaka jest sytuacja i poproś, żeby coś z tym zrobili

Napisane przez asik1503

Tili no w sumie nie było nic takiego... jeden gorszy dzień ale w sumie to z obu stron szło... no i potem przez kilka dni było tak... dziwnie nieco... dzisiaj moja koleżanka napisała do niego z mojego konta to odpisał normalnie nie wiem czy się nawet zczaił, że to nie ja pisałam xD no ale dwa razy napisał o tym spotkaniu nie wiem co mam myśleć o tym boję się strasznie...
Cytrusek no nie zapytałam bo nie bardzo była okazja...

Mnie pewnie zżerałaby ciekawość i strach, bo jak ktoś mi pisze, że musimy porozmawiać, to od razu mam schizę, że chodzi o coś złego, więc od razu wypytałabym o co chodzi Nie bój się, jeśli macie dobry kontakt, to powinno być okej

[asik1503]

Cytrusek no ja właśnie też mam schizę, że to coś złego... ale z drugiej strony sposób w jaki zostało to napisane nie ma negatywnego wydźwięku... przynajmniej ja nie wyczułam... no i ogólnie do niedzieli wszystko było cacy czy faktycznie jeden gorszy dzień może zaprzepaścić całą znajomość?
Wizazanka jak będę miała okazję to zapytam choć pewnie i tak mi nie powie

[magdaspring]

Witam ponownie

Musiałyście tyle naskrobać jedne!!!

Idę nadrobić to co mnie ominęło

[Wizazanka5000]

Napisane przez asik1503

Wizazanka ja bym to zgłosiła bo jeszcze jakby coś tam gadał pod nosem to pół biedy ale jak idzie za Tobą, próbuje dotykać... to już nie jest zabawne tym bardziej, że jest chory i nie wiadomo co mu w tej głowie siedzi...

wlasnie mi tak mama mowi, ze to jest dorosly facet, ktory mimo ze jest chory to jednak tez ma potrzeby jak facet, a to ze jest chory sprawia tylko ze tym bardziej nie wiadomo co moze mu przyjsc do glowy..
mam takiego dawnego znajomego policjanta, napisze chyba do niego i zapytam czy jest sens w ogole zglaszac cos takiego.

Napisane przez asik1503

Cytrusek no ja właśnie też mam schizę, że to coś złego... ale z drugiej strony sposób w jaki zostało to napisane nie ma gatywnego wydźwięku... przynajmniej ja nie wyczułam... no i ogólnie do niedzieli wszystko było cacy czy faktycznie jeden gorszy dzień może zaprzepaścić całą znajomość?
Wizazanka jak będę miała okazję to zapytam choć pewnie i tak mi nie powie

Widze ze ty z tych bardziej cierpliwych ja bym od razu zapytala o ci chodzi i juz bym sie chciala spotkac i gadac

[Aldrin]

Witam się w Piątek

Napisane przez MarysN

pamietam tylko, ze Aldi mialam powiedziec, ze: ojeeeeej! rosnie juz nasz wizazowy brzuchatek! bedzie chlop jak dab! mowie ci!



poza tym to padam na ryjek. w pracy musze byc juz o 7.15, wracam do domu, jem szybki obiad i jade na masaz. zalapalam sie na dodatkowy, a po pierwszym jak facet zobaczyl efekty to namowil tez zone, wiec mam dwie osoby potem do dziadka, potem jeszcze mame masowac i po prostu nie mam sil, a kregoslup mi juz siada.. ale co tam - bede zyc
w pracy zakochalam sie juz dwa razy.. Dawidek i Marcinek sa absolutnie fantastyczni! a Marcinek dzisiaj dal mi buziaka i poplakal sie jak szlam do domu.. myslalam, ze mi peknie serce.. w niedziele umowilam sie z M., ale tak sobie mysle, ze pojde chyba po Marcinka i wezme go na spacer obiecalam mu, i teraz na to tak czeka.. a jak M. nie bedzie to pasowalo to niech sobie nie przyjezdza, o!
kocham te dzieciaki..

Ja Ci dam chłop

No to teraz masz niezły zapindziel w życiu ale to dobrze robisz co lubisz, zdobywasz doświadczenie i może w końcu uda Ci się otworzyć ten swój zakład

Napisane przez Wizazanka5000

Dziewczyny doradzcie mi coś. jest u mnie w mieście taki chłopak. jest chory, odkąd pamiętam zaczepiał ludzi na ulicy i zagadywał, ale zazwyczaj pokazywał się tylko z ojcem lub matką. Teraz przez kilka lat nie było go widać, pewnie gdzieś go zamknęli. jakieś pół roku temu zaczęłam go znowu widywać na mieście. Od tamtej pory widziałam go z 5 razy, za każdym razem do mnie podchodził i gadał, że chciałby mieć ze mną dziecko, żebym z nim posżła i on mi zrobi dzidziusia, że to będzie śliczne nasze dziecko itd. Tylko do tej pory to było albo przy jego ojcu albo matce, a dziś ja szłam z mamą, a on sam. Jak tylko go zobaczylam to odwróciłam głowę w drugą stronę i udawałam, że nie widzę, ale i tak podszedł i już zaczęłam się bać, szedł za nami, próbował mnie łapać za rękę, ciągle gadał o dziecku, później zaczął gadać, że brałby mnie od tyłu itd.. na początku nie reagowałam później kazałam mu kilka razy się odwalić, w końcu poszedł. Ale zaczynam się go bać, mama mi mówi, żebym następnym razem zadzwoniła na policję, albo żebym to po porostu zgłosiła, żeby się tym zajęli, albo żeby go rodzice nie wypuszczali samego. On jest chory, nie wiadomo co może mu przyjść do głowy.. nie wiem czy przesadzam czy co.. co myślicie?
wybaczcie trochę się rozpisałam, ale gadałam teraz z mamą i zaczęłam się zastanawiać..

Ja też bym się go bała, to jednak facet a chory facet to jeszcze gorzej on nie wie co jest dobre a co złe, ja bym to gdzieś zgłosiła ale pewnie policja z tym nic nie zrobi, może porozmawiaj z jego rodzicami jak ich znasz

[Wizazanka5000]

Napisane przez Aldrin

Witam się w Piątek



Ja Ci dam chłop

No to teraz masz niezły zapindziel w życiu ale to dobrze robisz co lubisz, zdobywasz doświadczenie i może w końcu uda Ci się otworzyć ten swój zakład




Ja też bym się go bała, to jednak facet a chory facet to jeszcze gorzej on nie wie co jest dobre a co złe, ja bym to gdzieś zgłosiła ale pewnie policja z tym nic nie zrobi, może porozmawiaj z jego rodzicami jak ich znasz

Nie znam jego rodzicow. Moja mama ich kojarzy tylko. Ale macie racje musze cos z tym zrobic, juz myslalam ze swiruje i przesadzam, ale chyba jednak nie..

[asik1503]

Wizazanka nic mi nie da, że będę wypytywać i domagać się natychmiast spotkania bo i tak tego nie przyspieszę a co ma być to i tak będzie dlatego przestałam się zamartwiać jeszcze mnie wczoraj siostra pocieszyła w pewnej sprawie
heh wkurza mnie tylko, że z nikim się dogadać nie mogę ludzie mnie totalnie olewają

[Tilili]

cześć Wam

Marysia moja! ja cie sune.. ile Ty musisz mieć siły, żeby wszystkich wymasować.. skąd Ty ją bierzesz powiedz mi..?
ale super z tym spacerkiem M na pewno się zgodzi i sobie miło spędzicie czas tule Cię mocno i dużo siły życzę kochana

Wizazanka też bym się bała, po takim człowieku można się wszystkiego spodziewać.. a myślisz, że on mówi tak Tylko do Ciebie czy do innych kobiet tak samo..? lepiej to zgłosić.

Asia no cośTy jak to Cię wszyscy olewają..? nie wygaduj głupot a ja myślę, że ta Wasza rozmowa będzie pozytywna..


mam dzisiaj lenia i nic mi się nie chce..

[asik1503]

Tili kochana jesteś
oj bo do kogo nie napiszę to nikt mi nie odpisuje no ja nie wiem jak to jest wczoraj to w ogóle się uśmiałam bo moja kumpla uratowała koledze tyłek bo ja do niego w środę napisałam wieczorem smsa... nie dostałam żadnej odpowiedzi... więc już sobie myślę "oho, ma mnie w zadzie" a ta do mnie, że dzisiaj rano jej tż do niej wyjechał z pretensją, że nie odpisuje na smsy a ona nic nie dostała xD i się okazało, że to te same sieci... w sensie kolega i jej tż mają tą samą i my dwie mamy tą samą więc zawsze istnieje opcja, że odpisał ale nie doszło

a właśnie nie pochwaliłam się... kupiłam sobie kozaki

[Wizazanka5000]

Napisane przez asik1503

Wizazanka nic mi nie da, że będę wypytywać i domagać się natychmiast spotkania bo i tak tego nie przyspieszę a co ma być to i tak będzie dlatego przestałam się zamartwiać jeszcze mnie wczoraj siostra pocieszyła w pewnej sprawie
heh wkurza mnie tylko, że z nikim się dogadać nie mogę ludzie mnie totalnie olewają

No to po prostu daj znac bo mnie ciekawosc zje:p ale mydle ze to cos dobrego

Napisane przez Tilili

cześć Wam

Marysia moja! ja cie sune.. ile Ty musisz mieć siły, żeby wszystkich wymasować.. skąd Ty ją bierzesz powiedz mi..?
ale super z tym spacerkiem M na pewno się zgodzi i sobie miło spędzicie czas tule Cię mocno i dużo siły życzę kochana

Wizazanka też bym się bała, po takim człowieku można się wszystkiego spodziewać.. a myślisz, że on mówi tak Tylko do Ciebie czy do innych kobiet tak samo..? lepiej to zgłosić.

Asia no cośTy jak to Cię wszyscy olewają..? nie wygaduj głupot a ja myślę, że ta Wasza rozmowa będzie pozytywna..


mam dzisiaj lenia i nic mi się nie chce..

Mama mi mowila ze widziala kilka razy jak np w sklepie podchodzil do kobiet ale tylko sie przygladal i odchodzil, ja tez nie widzialsm zeby kogos tak nagabywal wiec to nie tak ze zaczepia kazdego. Zastanawiam sie czy rzeczywiscie tak mu wpadlam w oko ze mnie zapamietal, czy za kazdym razem wpadam mu w oko na nowo i nie pamieta ze juz mi to mowil. Wczoraj pieprzyl tez ze on juz nie moze beze mnie zyc

[Aldrin]

cześć niewitanym,
Asik pokaż kozaki

[asik1503]

Aldrin pokażę jak zrobię zdjęcie bo na stronie sklepu ich nie ma xD
Wizazanka oczywiście, że dam znać w końcu albo będziecie mnie pocieszać albo będziemy świętować

[booombelek]

Cześć dziewczyny, padam na twarz a zaraz lecę do pracy. Później sie zjawie jakoś.

Fatalnie się czuję, chyba ten dzień się źle dla mnie skończy.

[asik1503]

Bombelku trzymaj się

[Kokosaneczka]

Standardowo życzę Wam miłego weekendu

[Lenka_007]

Asia trzymam kciuki żeby to nie było nic złego z kolegą Ja wczoraj też usłyszałam od tżta że musimy pogadać jak się spotkamy.. Tylko ze ja mniej wiecej wiem co usłyszę

Wizazanka tak jak dziewczyny pisały ja też bym to gdzieś zgłosiła.

Tili mi też sie nic nie chce. Chodź polenimy sie razem

Kokos miłego

dzień dobry

[Aldrin]

Napisane przez booombelek

Cześć dziewczyny, padam na twarz a zaraz lecę do pracy. Później sie zjawie jakoś.

Fatalnie się czuję, chyba ten dzień się źle dla mnie skończy.

Weekend mamy nie przepracowuj się i oby dzień szybko minął

Napisane przez Kokosaneczka

Standardowo życzę Wam miłego weekendu

Tobie również

[kudlik_kk]

Dzień dobry! Miałam pokazać wam owcę, ale niestety 90% tego co wczoraj wykleiłam dziś odpadło. Kleiłam na dwustronną artystyczną taśmę która trzyma jak super glue a tu taka niespodzianka. Nie jestem w stanie tego odbudować na czas. Dodatkowo wszystko jest do dupy.

[Tilili]

Napisane przez asik1503

Tili kochana jesteś
oj bo do kogo nie napiszę to nikt mi nie odpisuje no ja nie wiem jak to jest wczoraj to w ogóle się uśmiałam bo moja kumpla uratowała koledze tyłek bo ja do niego w środę napisałam wieczorem smsa... nie dostałam żadnej odpowiedzi... więc już sobie myślę "oho, ma mnie w zadzie" a ta do mnie, że dzisiaj rano jej tż do niej wyjechał z pretensją, że nie odpisuje na smsy a ona nic nie dostała xD i się okazało, że to te same sieci... w sensie kolega i jej tż mają tą samą i my dwie mamy tą samą więc zawsze istnieje opcja, że odpisał ale nie doszło

a właśnie nie pochwaliłam się... kupiłam sobie kozaki

a powiedz mi asiu kiedy macie mieć tą rozmowę..?
żebym mogła trzymać kciuki
mi też czasami smsy nie dochodzą i koleżanka np mi opowiada coś a ja jej mówie ale o co chodzi..? a ta no przecież Ci pisałam i mi pokazuje smsa a ja go nie mam

Napisane przez Wizazanka5000

Mama mi mowila ze widziala kilka razy jak np w sklepie podchodzil do kobiet ale tylko sie przygladal i odchodzil, ja tez nie widzialsm zeby kogos tak nagabywal wiec to nie tak ze zaczepia kazdego. Zastanawiam sie czy rzeczywiscie tak mu wpadlam w oko ze mnie zapamietal, czy za kazdym razem wpadam mu w oko na nowo i nie pamieta ze juz mi to mowil. Wczoraj pieprzyl tez ze on juz nie moze beze mnie zyc

obawiałabym się go trochę w takim razie..

Napisane przez Kokosaneczka

Standardowo życzę Wam miłego weekendu

miłego kochaniutka

Napisane przez Lenka_007

Asia trzymam kciuki żeby to nie było nic złego z kolegą Ja wczoraj też usłyszałam od tżta że musimy pogadać jak się spotkamy.. Tylko ze ja mniej wiecej wiem co usłyszę

Wizazanka tak jak dziewczyny pisały ja też bym to gdzieś zgłosiła.

Tili mi też sie nic nie chce. Chodź polenimy sie razem

Kokos miłego

dzień dobry

to chodź do mnie poleżymy pod kocykiem i filmy jakieś oglądniemy a na obiad zrobie nam naleśniki
a o czym będziecie z Tż rozmawiać..?

[asik1503]

Lenka
Tili nie wiem kiedy nic nie napisał... rano go zapytałam kiedy chce się spotkać to tylko odczytał wiadomość... wiem, że jak jest w pracy to nie zawsze ma możliwość odpisać dlatego czekam
cholera miałam jechać do tej mojej przyjaciółki ale przyznam szczerze, że nie nadaję się na spotkania towarzyskie nie wiem co robić...

[Tilili]

Napisane przez asik1503

Lenka
Tili nie wiem kiedy nic nie napisał... rano go zapytałam kiedy chce się spotkać to tylko odczytał wiadomość... wiem, że jak jest w pracy to nie zawsze ma możliwość odpisać dlatego czekam
cholera miałam jechać do tej mojej przyjaciółki ale przyznam szczerze, że nie nadaję się na spotkania towarzyskie nie wiem co robić...

Asia ja bym jechała do przyjaciółki.. będziesz przez cały weekend czekać na znak od niego kiedy się spotkacie..? a tak to Kolega zobaczy że nie czekasz tylko na niego i że masz swoje życie i swoich znajomych przyjaciółce sprawisz przyjemność no chyba, że naprawdę nie masz humorku no to zostań w domku.. a przyjaciółkę masz wyrozumiała...?

na obiad mam naleśniki i zupę z wczoraj piernicze nie będę się wysilać a później jadę na herbatkę do mojej koleżanki tej z którą znamy się od zerówki
a coś nam tak wątek jakby przymierał..

[Tilili]

zrobiłam dla Was kawkę

[Aldrin]

Napisane przez Tilili

zrobiłam dla Was kawkę

[Lenka_007]

Tili to ja już idę do Ciebie
Wysłałam PW

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------

Napisane przez Tilili

zrobiłam dla Was kawkę

[asik1503]

Tili przyjaciółka jest bardzo wyrozumiała już w zeszły weekend miałam do niej jechać do w końcu zostałam i spędziłam weekend z kolegą
Lenka ja też mogę wiedzieć co to za rozmowy z Tż? wiem... ciekawskie jajo ze mnie

[Wizazanka5000]

Napisane przez Tilili

a powiedz mi asiu kiedy macie mieć tą rozmowę..?
żebym mogła trzymać kciuki
mi też czasami smsy nie dochodzą i koleżanka np mi opowiada coś a ja jej mówie ale o co chodzi..? a ta no przecież Ci pisałam i mi pokazuje smsa a ja go nie mam



obawiałabym się go trochę w takim razie..



miłego kochaniutka



to chodź do mnie poleżymy pod kocykiem i filmy jakieś oglądniemy a na obiad zrobie nam naleśniki
a o czym będziecie z Tż rozmawiać..?

No zaczynam sie obawiac. jak biegam rano to kawalek biegne przez park a dalej juz przy glownej drodze, ale dzis w tym parku sie zlapalam na tym ze sie zaczelam rozgladac czy go gdzies nie ma a jak zobaczylam jakiegos goscia to wpadlam w panike, ale to oczywiscie nie byl on. tylko ze tak sobie mysle..kto cokolwiek z tym zrobi skoro przeciez on nie lazi za mna, nie szuka mnie tylko za kazdym razem sa to zupelnie przypadkowe "spotkania" na miescie..



a moze ja tez bym mogla pod ten kocyk

[asik1503]

obiecane buty dla Aldrin

[Aldrin]

Napisane przez asik1503

obiecane buty dla Aldrin

Dziękuje !!! butki mega, uwielbiam takie

[Tilili]

Napisane przez Lenka_007

Tili to ja już idę do Ciebie
Wysłałam PW

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------

już odpisałam kochana

Napisane przez asik1503

Tili przyjaciółka jest bardzo wyrozumiała już w zeszły weekend miałam do niej jechać do w końcu zostałam i spędziłam weekend z kolegą
Lenka ja też mogę wiedzieć co to za rozmowy z Tż? wiem... ciekawskie jajo ze mnie

no to co zrobisz Asiu..?

Napisane przez Wizazanka5000

No zaczynam sie obawiac. jak biegam rano to kawalek biegne przez park a dalej juz przy glownej drodze, ale dzis w tym parku sie zlapalam na tym ze sie zaczelam rozgladac czy go gdzies nie ma a jak zobaczylam jakiegos goscia to wpadlam w panike, ale to oczywiscie nie byl on. tylko ze tak sobie mysle..kto cokolwiek z tym zrobi skoro przeciez on nie lazi za mna, nie szuka mnie tylko za kazdym razem sa to zupelnie przypadkowe "spotkania" na miescie..



a moze ja tez bym mogla pod ten kocyk

ciężka sprawa.. ja bym zadzwoniła na komisariat zglosiła oni pewnie jakąś notatkę zrobią i jak go spotkasz na mieście to bym go może policją postraszyła.. albo wezwała policję i niech coś z nim zrobią..

a z tym rozglądaniem się to ja mam to do teraz od kiedy mnie gościu gonił wieczorem.. i unikam parków, ciemnych uliczek itp nawet do lasu koło mojego domu się sama nie zapuszczam..

pewnie chodź kochana

[booombelek]

a ja sie dalej znalazlam w szpitalu
ratuje mnie tylko sluzbowy laptop