Laserowa korekta wady wzroku

[d3lta]

Witam.

Uwaga opowiadam

Jestem trzy tygodnie po zabiegu, mogę już spokojnie funkcjonować, tylko ostre światło słoneczne mnie razi, więc w słoneczne dni (których tej wiosny szczególnie brak) używam okularów przeciwsłonecznych. Widzę coraz lepiej ale do doskonałości jeszcze trochę brakuje - wg. dr Tkacz tak ma być i się polepszy.
Kropienie oczu co pół godziny już tam mi weszło w nawyk że nie potrzebuję zegarka.

Zabieg w weissklinik wykupiłem na gruponie.
Klinika super. Pełny profesjonalizm. Żadnych kolejek, poczekali etc. Wszyscy mili, prowadzili mnie za rękę. Pomagali, opowiadali i uśmiechali. Jakby nie w Polsce
A sam dzień zabiegu, zabieg i późniejsza rekonwalescencja to dłuższa historia.

Pisać?

[limonka1983]

Napisane przez d3lta

Witam.

Uwaga opowiadam

Jestem trzy tygodnie po zabiegu, mogę już spokojnie funkcjonować, tylko ostre światło słoneczne mnie razi, więc w słoneczne dni (których tej wiosny szczególnie brak) używam okularów przeciwsłonecznych. Widzę coraz lepiej ale do doskonałości jeszcze trochę brakuje - wg. dr Tkacz tak ma być i się polepszy.
Kropienie oczu co pół godziny już tam mi weszło w nawyk że nie potrzebuję zegarka.

Zabieg w weissklinik wykupiłem na gruponie.
Klinika super. Pełny profesjonalizm. Żadnych kolejek, poczekali etc. Wszyscy mili, prowadzili mnie za rękę. Pomagali, opowiadali i uśmiechali. Jakby nie w Polsce
A sam dzień zabiegu, zabieg i późniejsza rekonwalescencja to dłuższa historia.

Pisać?

Jak najbardziej A jak wychodzi to cenowo? Bo sam zabieg, to 1 koszt... A krople, wizyty kontrolne, itd?

[d3lta]

WeissKlinik, Chorzów, marzec 2013.



Kwalifikacje:
Dzień dobry. Miła obsługa, brak kolejek, wszystko od razu, każdy się do mnie uśmiecha, ogólnie bardzo miłe i profesjonalne podejście.
Trzy godziny ciekawych badań, połączone z kropieniem oczu.
Na koniec konsultacja lekarska.
Zakwalifikowano do zabiegu epi-lasik (4900zł) który wykupiłem na gruponie za 2850zł


Dzień zabiegu:
Stawiłem się na ósmą rano ze sporą dawką stresu. Od samego początku jestem prowadzony za rączkę, od pokoju do pokoju, wszyscy są bardzo mili i pomagają mi.
O godzinie dziesiątej jestem już przyjęty na oddział, dostałem łóżko, pidżamkę, śniadanie i powitalnego drinka – hydroksyzyna – ma ona takie działanie, że już dwadzieścia minut później ze sporym bananem na ryjku kładę się do łóżka i idę spać. Co jakiś czas zagląda do mnie pielęgniarka i sprawdza czy wszystko ze mną dobrze.


Obudziłem się o godzinie 14.00 całkowicie otumaniony lekiem i już podrzemując czekam na zabieg. O godzinie 16.30 przyjechała po mnie pielęgniarka, posadziła mnie na wózek i już zupełnie trzeźwy i lekko poddenerwowany pojechałem na blok operacyjny.


Na miejscu pełna profeska – trzy panie, w kombinezonach i ogólnie wyglądało to tak jak powinno. Zaczęło się kropienie oczu, różnorakimi kroplami.


Po dziesięciu minutach ostałem ułożony na łóżku i zaczął się zabieg:
- dezynfekcja twarzy, oklejanie sterylnymi matami etc.
- kolejna porcja kropli znieczulających
- wkładanie rozpórki
- przykładanie ucinaczki (przysysa się ona do oka, robi się zupełnie ciemno) i odcinanie płatka (bzyczy to jak golarka) ale jest zupełnie bezbolesne.
- następnie doktor czyści oczko, celuje laserem i zaczyna się korekcja – powietrze dmucha w oko a laser pali powierzchnie – trwało to może 20 sekund, a zapach który się roztaczał w około przypominał mi ten z gabinetu dentystycznego podczas borowania bez wody.
- kolejna czynność to mycie oka, płukanie jakimiś płynami i zakładanie soczewki.
- pozostaje wyjąć rozpórkę i zabrać się za drugie oko.


Ogólnie podczas zabiegu nie czułem żadnego bólu ani dyskomfortu. Najbardziej się obawiałem tego że nie będę mógł utrzymać oka nieruchomo. Okazuje się to zupełnie łatwe a niemożność „mrugnięcia” nie jest właściwie odczuwalna dzięki sporej dawce środków znieczulających.


Korekcja obu oczu wraz z przygotowaniem trwa 30 minut, a po niej zostałem odwieziony do swojego łóżeczka gdzie w ciągu półtorej godziny pielęgniarka zakrapiała mi kilkukrotnie oczy a na koniec dostałem wypis i zwolnienie lekarskie z pracy na trzy tygodnie. Po zabiegu od razu widziałem tak jak z wadą bez okularów. Obraz lekko rozmyty, ale spokojnie mogłem napisać SMS i odczytać receptę. Światło lamp razi. Czas zarzucić sunglassy

W aptece wykupiłem krople, żel i witaminę C w sumie za 120zł i wróciłem do domu, odpocząć po stresie (od razu poszedłem spać).


Pierwsza doba.
Wrażenia są pozytywne, światło dzienne lekko razi, w okularach przeciw-słonecznych mogę oglądać TV i pisać tenże właśnie wpis na komputerze.
Przepisany przez doktora Ketonal Forte 100mg wystarcza w zupełności.
Oczy czasem łzawią jak przy katarze a czasem lekko pieką jak na gorącym letnim wietrze.
Widzę zdecydowanie lepiej niż dawniej, prawie tak dobrze jak w okularach korekcyjnych.


Druga doba.
Oczy pieką jak wściekłe. Cały czas łzawią. Najmniejszy promień światła jest bardzo drażniący. Wegetuję w całkowitej ciemności posilając się ketonalem i melisą.


Trzecia doba.
Jak w drugiej, tyle że mam już obcierane policzki od wycierania łez. Widzę za mgłą, niewyraźnie.


Czwarta doba.
Oczy pieką teraz co jakiś czas, natomiast wypłakuje całe litry łez. Światło drażni tak że spędzam całe dnie z głową pod kocem śpiąc natomiast 'żyje' w nocy w ciemności.


Piąta doba.
Spojrzałem na telewizor – wrażenie jest takie jakby mi ktoś wbił szpilkę w oko – jeszcze nie czas.
Jest to pierwszy dzień kiedy nie zażyłem żadnej tabletki przeciwbólowej. Oczy łzawią ale już zdecydowanie mniej. Czuję na oczach soczewki kontaktowe, zrobiło się mało wygodnie.


Szósta doba.
Dzień spędzam w okularach spawalniczych (DIN5) dzięki którym mogłem wyjść na spacer na zewnątrz w słoneczny dzień. Oczy już nie bolą i łzawią tylko rano. Lewym okiem widzę prawie wyraźnie a prawym za mgłą.


Siódma doba.
Wizyta kontrola. Zdjęcie soczewek – jaka ulga.
Nowe krople. Dowiedziałem się że moje oczy goją się wolniej niż u innych. Powinienem częściej zakrapiać. Tak też czynię.
Mogę już usiąść przy komputerze i spisać wspomnienia koszmarnego tygodnia.
Widzenie jest takie sobie, dalekie od ideału ale z każdym dniem jest lepiej.


Drugi tydzień.
Światło drażni coraz mniej, postępy w widzeniu są ale postępuje to coraz wolniej. Ogólnie sielanka i ustawiczne kropienie. W okół lamp ulicznych widzę potężne poświaty.


Trzeci tydzień.
Wizyta kontrolna zaliczona. Są postępy OP ma zero astygmatyzmu, a OL jeszcze się goi. Ma się poprawić.
Do doskonałego widzenia jeszcze trochę. Jeszcze tydzień zwolnienia lekarskiego
Krople, krople, a czuję się zupełnie dobrze. Oglądam TV, prowadzę samochód, czytam książki, majsterkuję.
Poświaty w okół źródeł światła coraz mniejsze.


Do tej pory wydałem na lekarstwa 500zł.
Wizyty kontrole do miesiąca od zabiegu są w cenie zabiegu.
Dojazdów nie liczę, bo paliwo w Polsce jest tanie.

[Meea]

Podziwiam odwagę osób kupujących taki poważny zabieg przez grupon.. Tym bardziej po tym jak to się skończyło dla osób kiedyś korzystających z takich promocji.. Czy na prawdę to jest rzecz na której warto oszczędzać? Działanie grupona (firm na gruponie) jest zabiegiem czysto reklamowym - tu się robi wszystko po kosztach jak nie niżej - jeśli pojawią się komplikacje i klinika będzie musiała wydać na pacjenta troszkę więcej nie wydaje mi się, ze będzie zachwycona..

[d3lta]

Osobiście to nawet o gruponie nie widziałem że istnieje. Dowiedziałem się dopiero po badaniach kwalifikacyjnych. W klinice mi powiedzieli...

[201608010929]

Ja robiłam laserową korektę oczu ponad 4 lata temu w krakowie przy ul. zwierzynieckiej. Dwoje oczu na raz. Zabieg był bezbolesny, minęły 4 lata a moja wada została zniwelowana, przez ten czas wzrok mi się nie pogorszył. Płaciłam około 2, 5 tys za jedno oko plus około 1 tys za konsultacje i leki.

[d3lta]

Napisane przez MistrzyniSprzecznosci

Ja robiłam laserową korektę oczu ponad 4 lata temu w krakowie przy ul. zwierzynieckiej. Dwoje oczu na raz. Zabieg był bezbolesny, minęły 4 lata a moja wada została zniwelowana, przez ten czas wzrok mi się nie pogorszył. Płaciłam około 2, 5 tys za jedno oko plus około 1 tys za konsultacje i leki.

Jaką miałaś wadę i po jakim czasie od zabiegu widziałaś już 100% dobrze?

[kalinka9]

Jesteś pewna że ten groupon to dobry pomysł? Bo wiele ludzi strasznie narzekało..ja się zastanawiam jak to działa że im się to opłaca.

[joanwi]

Cześć,
ja już od jakiegoś czasu myślę nad laserową korektą wady (mam -4 OL i -0,5+astygmatyzm OP)
mieszkam na podkarpaciu, w Rzeszowie są dwa miejsca, gdzie robią takie operacje, czy ktoś miał z którąś do czynienia??

Napisane przez mimka81

Czytałam o tych grouponach na forach i ludzie narzekali, że kasę właśnie utopili, a potem nie byli kwalifikowani do zabiegu. Dlatego sobie wymyśliłam najpierw kwalifikację, a potem akcja groupon Nie spotkałam się z opiniami, że sam zabieg jest jakiś inny dla groupona... a Ty gdzieś trafiłas na takie przypadki?

dobry pomysł

[limonka1983]

Napisane przez mimka81

Wczoraj byłam na badania w Weiss Klinik i kwalifikuję się do zabiegu!!! Teraz mam taki plan, że zakupię groupona - bo co chwilę mają oferty, a tak kasy nie utopie! mam nadzieję, że mi się uda i będzie wszystko ok

Takie wstępne badania coś pewnie kosztują? Mam podobny plan... Płaciłaś coś?

[skapula]

Dziewczyny, a czy któraś z Was wykonywała zabieg laserowej korekcji w Lexum we Wrocławiu? To nowe centrum okulistyczne, filia poznańskiej i krakowskiej Lexummedici. Byłam na wizycie u dr Pelczar, bardzo sympatyczna, godna zaufania osoba. Zakwalifikowała mnie do lasik lub femto-lasik i zastanawiam się co wybrać.
Cena femto bardzo wysoka ale to chyba najnowoczesniejsza metoda. Brat jakieś 9 lat temu miał usuwaną krótkowzroczność metodą PRK i przez pół roku po zabiegu nie widział dobrze, bolała go głowa, po tym czasie wszystko ustąpiło i do teraz jest super ale sama ciągle się waham przed zabiegiem.

[d3lta]

Napisane przez skapula

Brat jakieś 9 lat temu miał usuwaną krótkowzroczność metodą PRK i przez pół roku po zabiegu nie widział dobrze, bolała go głowa, po tym czasie wszystko ustąpiło i do teraz jest super

Trochę mnie to uspokaja. Martwię się już bo jestem miesiąc po zabiegu a nie widzę jeszcze zbyt dobrze.
Ciekawostkę mogę powiedzieć taką że w weissklinik korekcja epi-lasik jest robiona odmianą ASA. Więcej tutaj:
http://www.cxnews.pl/metoda-epi-lasik-w-chirurgii-refrakcyjnej,29.html

[Monnisiella]

Troszkę nie rozumiem - masz problemy po korekcji, kiepsko widzisz a mimo to polecasz klinikę i metodę?

[d3lta]

Napisane przez Monnisiella

Troszkę nie rozumiem - masz problemy po korekcji, kiepsko widzisz a mimo to polecasz klinikę i metodę?

1. Nie mam problemów. Dopiero miesiąc, statystykę zbiera się po trzech. Gojenie trwa.
2. Klinika i obsługa w porządku.
3. Epi-lasik asa to najnowsza metoda, w porównaniu np. z PRK to przynajmniej wiadomo zaraz po zabiegu czy się udało czy nie
4. Nawet słabe widzenie z astygmatyzmem a bez astygmatyzmu to jest zupełnie inny komfort życia - astygmatyzm bardzo uprzykrza dosłownie wszystko.

[Monnisiella]

Ale ja się nie pytałam o metodę tylko o Twoje dość dziwne podejście do sprawy.. Nawet teraz nie wyraźnie widzisz, piszesz, że się martwisz - ale piszesz że super metoda bo już po zabiegu wiadomo czy się powiodło... Troszkę to nie halo.

[kalinka9]

Moja znajoma będzie szła niedługo na EBK więc może napisze co i jak, bo to nowa metoda i ponoć lepsza

[d3lta]

Napisane przez Monnisiella

Troszkę to nie halo.

Bo ja jestem nienormalny.

[Monnisiella]

To wszystko tłumaczy .

Kalinka9 a czym ta metoda różni się od pozostałych? Bo ja już dawno nie w temacie .

[d3lta]

Napisane przez kalinka9

moja znajoma będzie szła niedługo na ebk więc może napisze co i jak, bo to nowa metoda i ponoć lepsza

sbk?

[kalinka9]

Napisane przez Monnisiella

To wszystko tłumaczy .

Kalinka9 a czym ta metoda różni się od pozostałych? Bo ja już dawno nie w temacie .

Pozwole sobie skopiować ze strony kliniki bo sama ładniej tego nie wytłumacze

Zabieg polega na zdjęciu nabłonka za pomocą specjalnego narzędzia, którym chirurg przygotowuje rogówkę na modelowanie laserem excimerowym MEL-80. Odseparowanie nabłonka jest bardzo precyzyjne, ta technika może być wykorzystywana u pacjentów z głęboko osadzymi oczami, cienką rogówką czy oczekujących skrócenia czasu rekonwalescencji po zabiegu. EBK nie wymaga stosowania alkoholu czy mikrokeratomu do odseparowania nabłonka. Pozwala natomiast na precyzyjne odseparowanie nabłonka i zapobiega uszkodzeniu głebszych warstw rogówki.

To co mogę dodać od siebie to to, że ta metoda jest mniej iwazyjna, bardzo precyzyjna i szybciej się oczy goją, nie pozostawiając blizn.

[Monnisiella]

Faktycznie zachęcająco 'brzmi' - im mniejsza ingerencja tym lepiej. I już jest wszędzie dostępna? Dużo więcej kosztuje? Ja próbuje namówić na zabieg kilka osób (teraz nie do pojęcia jest dla mnie męczenie się z wadą) ale wcale łatwo nie jest .

[Antonina74]

Napisane przez kalinka9

...ta technika może być wykorzystywana u pacjentów z głęboko osadzymi oczami, cienką rogówką czy oczekujących skrócenia czasu rekonwalescencji po zabiegu

I wszystko jasne - to metoda dla większej ilości pacjentów, w dodatku tych niecierpliwych, którzy trzy godziny po zabiegu piszą:
"zabieg sam miód malina, nic nie bolało, czuję się świetnie, wszystko widzę, byłam już na basenie i siłowni, i na nartach i w ogóle, pozdrawiam klinikę XYZ i panią doktor ABC"

[d3lta]

Metody w których odseparowywuje się wierzchnią warstwę nabłonka charakteryzują się długim czasem rekonwalescencji ale za nimi przemawia wysoki stopień zadowolenia pacjentów.
Przy użyciu mikrokeratomu lub epikeratomu powrót do pełni widzenia trwa od 3 do 6 miesięcy...
Info zaciągam z publikacji medycznych a nie ze stron klinik gdzie propagandą sieją bardzooo mocno.

[Monnisiella]

Wiesz trudno o duży stopień zadowolenia dla metody która pojawiła się niedawno... Do takiej oceny potrzeba jednak troszkę czasu.
Co do propagandy to się z tobą całkowicie zgodzę, bo tu co chwila ktoś super zadowolony z zabiegu się pojawia..Nazwy nie będę wymieniać, chyba każdy widzi, wystarczy przeczytać tą stronę wątku .

[kalinka9]

Nie wiem czy wszędzie widziałam w okolaserze. Jeżeli chodzi o koszty no to jest chyba 200 zł droższa niz EPI LASIK.

Napisane przez Monnisiella

Faktycznie zachęcająco 'brzmi' - im mniejsza ingerencja tym lepiej. I już jest wszędzie dostępna? Dużo więcej kosztuje? Ja próbuje namówić na zabieg kilka osób (teraz nie do pojęcia jest dla mnie męczenie się z wadą) ale wcale łatwo nie jest .

[Monnisiella]

Sądziłam, że różnica w cenie będzie znaczna - zazwyczaj wszystko co nowe jest sporo droższe . Takie polskie przyzwyczajenie heh. 200 zł. to nie dużo jak za krótszy czas gojenia. Mnie by namówili.

[kalinka9]

No tak ale pamiętaj, że ta metoda niestety nie jest dla wszystkich

[Monnisiella]

To dla kogo nie jest?

[d3lta]

To czy cię zakwalifikują do danej metody zależy od różnych czynników, np. szerokość źrenicy, grubość nabłonka, wielkość i rodzaj wady etc.

[kalinka9]

Nie wiem dla kogo nie jest ale wiem że przede wszystkim dla osób z głęboko osadzonymi oczami i cienką rogówką. A jak pójdziesz na kosultację to się dowiesz czy dla Ciebie