Pulchne dietują, spadki notują i powera tyle mają, że część IV zaczynają :)

[martolina1982]

o kurcze za tyle buty wyrwałas?

ja wiem, wiem, ze wyglad to nie wszystko...tylko cholera cale zycie mi tak mówia, sama sobie mówie, a chcialabym choc raz sie nie liczyc z kasą, nie miec wszystkiego co najtansze .... wiecie o co chodzi

dobra piękne. miło było ale trzeba iść spać buziaki i słodkich

[nadiaaa171]

Napisane przez Ashya_

Miliony to nie są ale wygrałam w lotka 24zł

Zawsze coś Jednak dzien szczesliwy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 22:28 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ----------

Marta no przykro rozumiem.. Ja tez patrzylam na cene z suknią , ale i tak wypozyczylam za 900 zl a nie byla to suknia moich marzen.. wazylam wtedy ponad 60 kg , a wiem zs gdyby bylo mniej byłoby lepiej nawet w gorszej sukni

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[tamlin111]

Napisane przez nadiaaa171

Piekne Zabijesz sie Ja mam 15-centymetrowe i ni chu.ja nie moge w nich chodzic swobodnie a tak mi sie podobają a na codzien chodze w wysokich

Mam na zimę na takiej platformie i też wysoki i wygodne jak kapcie. Mam nadzieję, że te też takie będą.

Napisane przez martolina1982

o kurcze za tyle buty wyrwałas?
No

ja wiem, wiem, ze wyglad to nie wszystko...tylko cholera cale zycie mi tak mówia, sama sobie mówie, a chcialabym choc raz sie nie liczyc z kasą, nie miec wszystkiego co najtansze .... wiecie o co chodzi
Wiemy, jeszcze poszalejesz, tyle życia przed Tobą

dobra piękne. miło było ale trzeba iść spać buziaki i słodkich

Dobrej nocy. A właśnie jak M. wczoraj bez leków?

[KatiaT]

Ale żeście się rozpisały, a ja biedna nie mam czasu żeby wszystko przeczytać, bo tylko praca i praca... :P

Ktoś tu się pytał o mój jadłospis Ogólnie to jem wszystko tylko pilnuje żeby nie przekroczyć punktów WW... Problem w tym że jadam bardzo nieregularnie, rzadko kiedy jadam śniadania, pije dziennie po 3 filiżanki kawy z czekolada i mało sypiam przez co mój metabolizm prawie w ogóle nie pracuje :P
Z takich podstaw to jak już jem śniadanie, to zazwyczaj chleb razowy lub słonecznikowy z kawałkiem wędliny i pomidorem lub sałata.
Na obiad to nic smażonego, zazwyczaj jakiś kurczak czy ryba duszone albo na parze, ziemniaki/ryż/kasze gryczana (zależy co akurat będzie pod ręka i ile mam czasu na przygotowanie obiadu) bo tego duzo sałaty, buraczków, ogórka albo innych warzyw. Jeszcze do niedawna często robiłam warzywa na parze z ryżem, ale teraz nawet nie mam czasu żeby normalnie zjeść więc zazwyczaj w pracy robię sobie szybko sałatke z tuńczykiem :P
Z kolacja to też różnie, bo niestety jak wracam z pracy np o północy i jestem głodna, to chociażbym nie wiem jak przekonywała siebie że po 19 nie powinnam jeść i tak sobie zrobie jakaś kanapke, albo chwyce jakiś kawałek mięsa który z obiadu został.
Jak widać słabo sypiam, jest prawie 2:30, spędziałam dziś w pracy 12 godzin a mimo to i tak nie mogę zasnać.

[tamlin111]

Dobry.

Gdzie wszystkie???

Creature no jak tam po rozmowie???????????

Katia no to chyba wiesz dlaczego nie chudniesz. Źle jesz, mało, no i takie byle co. Weź sobie może planuj posiłki, przygotowuj wcześniej jak masz dwa dni wolne. Przecież przy takiej wadze powinno leciec pięknie, ale Twoje odżywianie to blokuje.

[swinka94]

Heloł.

Dziewczyny Wy tak gadacie o tych ślubach to i mi się zachciewa... Chociaż nie wiem jak to u nas będzie bo mamy z R. zupełnie inne wizje. Więc pewnie się skończy wielką awanturą Ostatnio tak hipotetycznie rozmawialiśmy i ja napomknęłam, że wolałabym żeby to była nasza uroczystość. A on, że jak to tak bez rodziców i w ogóle. Także ten

Przejechałam już dziś 10km na rowerze A teraz lecę na zakupy, muszę coś nakupić bo ta moja Ola to wybredna strasznie jeśli o jedzenie chodzi. Poza tym chcę kupić jakieś mięso a koło mnie taki mięsny, że koło południa to już nie ma po co iść.

Macie jakiś sprawdzony przepis na ciastka owsiane? Bo mi nigdy jeszcze nie wyszły takie jak bym chciała. Myślałam o tym http://www.mojewypieki.com/przepis/c...ane-ciasteczka, jeszcze ten wygląda zachęcająco http://niebonatalerzu.blogspot.com/2...a-owsiane.html

[HaGie]

Napisane przez tamlin111

Dobry.

Gdzie wszystkie???

Creature no jak tam po rozmowie???????????

Katia no to chyba wiesz dlaczego nie chudniesz. Źle jesz, mało, no i takie byle co. Weź sobie może planuj posiłki, przygotowuj wcześniej jak masz dwa dni wolne. Przecież przy takiej wadze powinno leciec pięknie, ale Twoje odżywianie to blokuje.

Ja sie melduję Pospałam sobie dziś, bo wolne od szkoły, teraz dziecko je śniadanie w ogrodzie, dziadek pije kawkę i ma na nią oko, więc mam chwilkę, żeby do Was zajrzeć
Wczoraj cały dzień przebierałam ubrania, swoje i córki, robiłam fotki i wystawiałam na sprzedaż, zarobiłam już 50 funtów

Napisane przez nadiaaa171

Zawsze coś Jednak dzien szczesliwy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 22:28 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ----------

Marta no przykro rozumiem.. Ja tez patrzylam na cene z suknią , ale i tak wypozyczylam za 900 zl a nie byla to suknia moich marzen.. wazylam wtedy ponad 60 kg , a wiem zs gdyby bylo mniej byłoby lepiej nawet w gorszej sukni

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Eh, ja też na ślubie nie wyglądałam dobrze po pierwsze, że gruba, po drugie kieckę też miałam wypożyczaną, zapłaciłam za nią tylko 600zł, więc była taka sobie, ale ja szukałam czegos do 1000zł, tylko, że nie było nic fajnego w tej cenie, co by pasowało na moje cielsko. Przed ślubem byłam w Polsce przez ponad 2 miesiące, a było piekne lato, więc się opaliłam, a mój tż przyleciał tylko na kilka dni na ślub (w sobotę braliśmy ślub, a on w niedzielę o 13 juz wracał do UK), więc on był znowu strasznie blady... ale było fajnie, podeszłam do tego bez żadnego stresu, na luzie - pewnie dlatego, że była tak kameralnie.

Napisane przez swinka94

Heloł.

Dziewczyny Wy tak gadacie o tych ślubach to i mi się zachciewa... Chociaż nie wiem jak to u nas będzie bo mamy z R. zupełnie inne wizje. Więc pewnie się skończy wielką awanturą Ostatnio tak hipotetycznie rozmawialiśmy i ja napomknęłam, że wolałabym żeby to była nasza uroczystość. A on, że jak to tak bez rodziców i w ogóle. Także ten

Przejechałam już dziś 10km na rowerze A teraz lecę na zakupy, muszę coś nakupić bo ta moja Ola to wybredna strasznie jeśli o jedzenie chodzi. Poza tym chcę kupić jakieś mięso a koło mnie taki mięsny, że koło południa to już nie ma po co iść.

Macie jakiś sprawdzony przepis na ciastka owsiane? Bo mi nigdy jeszcze nie wyszły takie jak bym chciała. Myślałam o tym http://www.mojewypieki.com/przepis/c...ane-ciasteczka, jeszcze ten wygląda zachęcająco http://niebonatalerzu.blogspot.com/2...a-owsiane.html

Ja dopiero oczy otworzyłam, a Ty już 10km na rowerze zrobiłaś, podziwiam

[creature666]

Hello z rana
Zaspaliśmy z Młodym
Ehhh no co Wam powiem nie wyszło nic z moim planem robienia nocek w starej pracy, bo ten terminal który je ma do 5 lub 6 rano niedługo będzie zamknięty do przebudowy...
Aleeeee....
Zaaplikowałam już w kilka innuch miejsc na lotnisku co robią nocki! Oby ktoś coś.... Bo w ryj będę lać.
Dostałam też namiary na firmę sprzatajaca, która obsługuje moje okolice od znajomej, która w niej pracowała!
Pisałam więc też do nich!
Nie poddam się bez walki!
Sorry, że tak mało się odzywam ale muszę znaleźć pracę na wczoraj więc nie tracę czasu...
Marta, Tamlin wrzucać te fotki ze ślubów

I spadek jest!!!! -0,5 kg!!! szału nie ma, ale cieszę się jakbym co najmniej 10 kg schudła takie mam suchoty ostatnio, że szok.... chleje jak opętana bez butelki nie mogę wyjść z domu

Muszę dzisiaj włosy pofarbować, bo mam taki odrost, że masakra laski co może być przyczyną bardzo szybkiego przetłuszczania się włosów??? Nigdy tak nie miałam

No i od @ zaczynam znów brać anty, tak żeby nie było żadnej wpadki.

Insane, Ewelina wchodzicie czasem na FB?

[HaGie]

Napisane przez creature666

Hello z rana
Zaspaliśmy z Młodym
Ehhh no co Wam powiem nie wyszło nic z moim planem robienia nocek w starej pracy, bo ten terminal który je ma do 5 lub 6 rano niedługo będzie zamknięty do przebudowy...
Aleeeee....
Zaaplikowałam już w kilka innuch miejsc na lotnisku co robią nocki! Oby ktoś coś.... Bo w ryj będę lać.
Dostałam też namiary na firmę sprzatajaca, która obsługuje moje okolice od znajomej, która w niej pracowała!
Pisałam więc też do nich!
Nie poddam się bez walki!
Sorry, że tak mało się odzywam ale muszę znaleźć pracę na wczoraj więc nie tracę czasu...
Marta, Tamlin wrzucać te fotki ze ślubów

I spadek jest!!!! -0,5 kg!!! szału nie ma, ale cieszę się jakbym co najmniej 10 kg schudła takie mam suchoty ostatnio, że szok.... chleje jak opętana bez butelki nie mogę wyjść z domu

Muszę dzisiaj włosy pofarbować, bo mam taki odrost, że masakra laski co może być przyczyną bardzo szybkiego przetłuszczania się włosów??? Nigdy tak nie miałam

No i od @ zaczynam znów brać anty, tak żeby nie było żadnej wpadki.

Insane, Ewelina wchodzicie czasem na FB?

Bardzo mi się podoba Twój post, taka pozytywna energia z niego bije, super, widać, że stara Creature wróciła
za spadek... a praca się znajdzie

[creature666]

Napisane przez HaGie

Bardzo mi się podoba Twój post, taka pozytywna energia z niego bije, super, widać, że stara Creature wróciła
za spadek... a praca się znajdzie

No Tylko nie stara
Ale tak poważnie to czuję, że "ona" naprawdę wraca.

[HaGie]

Napisane przez creature666

no tylko nie stara
Ale tak poważnie to czuję, że "ona" naprawdę wraca.

:d

[tamlin111]

Napisane przez creature666

Ehhh no co Wam powiem nie wyszło nic z moim planem robienia nocek w starej pracy, bo ten terminal który je ma do 5 lub 6 rano niedługo będzie zamknięty do przebudowy...
No szkoda...
ale...

Aleeeee....
Zaaplikowałam już w kilka innuch miejsc na lotnisku co robią nocki! Oby ktoś coś.... Bo w ryj będę lać.
Dostałam też namiary na firmę sprzatajaca, która obsługuje moje okolice od znajomej, która w niej pracowała!
Pisałam więc też do nich!
Nie poddam się bez walki!
pięknie Podoba mi się Twoje podejście

Sorry, że tak mało się odzywam ale muszę znaleźć pracę na wczoraj więc nie tracę czasu...
Powodzenia słońce

Marta, Tamlin wrzucać te fotki ze ślubów
Nie wzięłam płytki do pracy, ale w poniedziałek jak nie zapomnę to wezmę i wrzucę

I spadek jest!!!! -0,5 kg!!! szału nie ma, ale cieszę się jakbym co najmniej 10 kg schudła
Ołłłłł jeeee

Muszę dzisiaj włosy pofarbować, bo mam taki odrost, że masakra laski co może być przyczyną bardzo szybkiego przetłuszczania się włosów??? Nigdy tak nie miałam

Może do szamponu się przyzwyczaiły???
Tez musze pofarbować bo siwki straszne, ale nie ma kto mi pomóc a sama nie umiem.

[creature666]

Napisane przez tamlin111

Może do szamponu się przyzwyczaiły???
Tez musze pofarbować bo siwki straszne, ale nie ma kto mi pomóc a sama nie umiem.

szamponu uzywam jakies pol roku moze dluzej,ale nigdy tak nie bylo wczesniej

ja sie sama pofarbuje,ale rece strasznie bola no i upier***le sie jak swieta ziemia
Mam nadzieje,ze sasiadka mi dzis pomoze

Czekam na poniedzialek

[tamlin111]

Napisane przez creature666

szamponu uzywam jakies pol roku moze dluzej,ale nigdy tak nie bylo wczesniej
Spróbuj zmienić na inny. Mi tez się przetłuszczają. Teraz znów musze zmienić i zawsze w takiej sytuacji siegam po Alterra z Rossmanna. Ten konkretnie https://www.google.pl/search?q=szamp...ml%3B500%3B333

ja sie sama pofarbuje,ale rece strasznie bola no i upier***le sie jak swieta ziemia
U mnie pewnie byłoby to samo, więc wole nie ryzykować. Może mame dziś namówię bo ma przyjść. Tyle że włosy wczoraj myłam a najlepiej na brudne kłaść farbę.

Czekam na poniedzialek

A co będzie? Jakieś wiadomości odnośnie pracy?

Laski jak mi się nic nie chce. Zasypiam normalnie. Cos paskudnego.

[creature666]

Napisane przez tamlin111

A co będzie? Jakieś wiadomości odnośnie pracy?

Laski jak mi się nic nie chce. Zasypiam normalnie. Cos paskudnego.

Kuuuwa przecież ja mam świeżo umyte włosy, poCzekam do jutra
No czekam na te Twoje fotki

A ja znowu odwrotnie jak naćpana latam dziś i jeszcze sr@ka się przyplątała

[tamlin111]

Napisane przez creature666

No czekam na te Twoje fotki

Aaaaaaaaaaaa, widzisz jak ja dziś myslę

Też bym polatała jak naćpana, a tak siędzę jak przymuł jakiś.

[creature666]

Hallo hallo a co tu tak pusto?
W pracy wszystkie???
Sorry, ale jestem w stadium głupawki

[martolina1982]

hej ale mi was brakowała rano. byłam na okresowych badaniach w innym mieście. niedawno wróciłam.

wiecie jaki miałam wieczór wczoraj...najpierw poparzylam dziecku pupę umyłam wannę Fistem z biedronki, taki psikacz. M. chciała wejść do wanny zanim nalała się woda i chyba usiadła pupą na źle spłukany ten środek. wyszła z wanny, na pośladkach krew. jakby zrate papierem ściernym. sączące się rany boże boże spłukiwałam to gówno, ale widocznie za słabo. gdyby weszła do wanny z wodą srodek jakos by sie rozcieńczyła a tak to siadła i wypaliło skórę

potem siostrzenica, ktorej zaproponowałam, ze dam dla dziecka matę edukacyjną, leżaczek, rogala do karmienia i trochę zabawwk tak mi zaczeła wybrzydzac, ze ... odebrała te rzeczy wczoraj od brata i bratowej J., pytam ją czy jej sie podobaja a ona, że wszystko jest osrtro zjechane :/ i że się spodziewała, ze choc wyprane bedzie, ze lezaczek i zabwki wręcz czarne. jeszcze, zebym nie znala brata i bratowej J. to kurcze moze bym uwierzyła, ale są pednatycznie czysci, dziecku zaraz zapierają jak cos kapnie jedzonka, nasze rzeczy zawsze jak u nich wyalismy byly idealnie czyste a ona mowi, ze oddali jej czarne od brudu? no i że lezaczek się nie buja (bo jest leżaczkiem nie bujaczkiem), że w rogalu jest malo styropianowych kulek (on ma byc taki pustawy by ułozyc dziecko) i w ogole czepiała sie, ze to nie takie, to nie takie...myslalam, ze śnię. pożyczam jej to za darmo a ona wybrzydza i jeszcze oczernia bogu ducha winnych ludzi. zadzownilam do tej bratowej jeszcze delikatnie spytac czy odswiezyła to, a ona jak uslyszała zarzut to az sie rozplakala. mowi, ze nikt jej tak nie ubliżył. wierze jej, bo sa edantycznie czysci, od dawna mata lezala gotowa do odbioru, wyprana w specjalnym pokrowcu.

i poszłam spac taka skopana psychicznie. tak mi było przykro. wiecie, zaraz sobie pomyslalam jak sie czuje ta Ewa Chodakowska, ktorą oczerniają, doszukują sie jakby jej dowalić a ona chce dla innych dobrze, stara się, poswieca a czasem tez ją spotyka takie podziekowanie.

a co do włosów to ja się sama od zawsze farbuję. nie mam niestety kogo poprosic. jakos daję radę, ale faktycznie mimo smarowania kremem to szyję a tyłu mam upierdzieloną i kilka dni musze nosic rozpuszczone włosy a na przetłuszczanie...nie wiem. ja miałąm ten problem cale żhycie i po prostu myłam codziennie. teraz jak psikam na to łysienie to mi sie skora troche wysuszyla i mogę myć co drugi dzień.

creature fajnie jak taka jesteś wczoraj mi zapadła w pamieci jakas zwykła notka z fb, jedna z wilu, ale jakos tak na czasie dla mnie. coś o pozytywnym nastawieniu. i faktycznie może nastawieniem nie da sie sprawic cudu ale zawsze to łątwiej zyć jak sie człowiek nie zadręcza.

[tamlin111]

Napisane przez martolina1982

hej ale mi was brakowała rano. byłam na okresowych badaniach w innym mieście. niedawno wróciłam.
Zastanawiałam się gdzie jesteś bo porannej zmiany nie było

wiecie jaki miałam wieczór wczoraj...najpierw poparzylam dziecku pupę umyłam wannę Fistem z biedronki, taki psikacz. M. chciała wejść do wanny zanim nalała się woda i chyba usiadła pupą na źle spłukany ten środek. wyszła z wanny, na pośladkach krew. jakby zrate papierem ściernym. sączące się rany boże boże spłukiwałam to gówno, ale widocznie za słabo. gdyby weszła do wanny z wodą srodek jakos by sie rozcieńczyła a tak to siadła i wypaliło skórę
Matko, brzmi to strasznie. Biedna, musi ją bardzo boleć. I ona tak długo siedziała, czy od razu wyskoczyła z wanny?

potem siostrzenica, ktorej zaproponowałam, ze dam dla dziecka matę edukacyjną, leżaczek, rogala do karmienia i trochę zabawwk tak mi zaczeła wybrzydzac, ze ... odebrała te rzeczy wczoraj od brata i bratowej J., pytam ją czy jej sie podobaja a ona, że wszystko jest osrtro zjechane :/ i że się spodziewała, ze choc wyprane bedzie, ze lezaczek i zabwki wręcz czarne. jeszcze, zebym nie znala brata i bratowej J. to kurcze moze bym uwierzyła, ale są pednatycznie czysci, dziecku zaraz zapierają jak cos kapnie jedzonka, nasze rzeczy zawsze jak u nich wyalismy byly idealnie czyste a ona mowi, ze oddali jej czarne od brudu? no i że lezaczek się nie buja (bo jest leżaczkiem nie bujaczkiem), że w rogalu jest malo styropianowych kulek (on ma byc taki pustawy by ułozyc dziecko) i w ogole czepiała sie, ze to nie takie, to nie takie...myslalam, ze śnię. pożyczam jej to za darmo a ona wybrzydza i jeszcze oczernia bogu ducha winnych ludzi. zadzownilam do tej bratowej jeszcze delikatnie spytac czy odswiezyła to, a ona jak uslyszała zarzut to az sie rozplakala. mowi, ze nikt jej tak nie ubliżył. wierze jej, bo sa edantycznie czysci, od dawna mata lezala gotowa do odbioru, wyprana w specjalnym pokrowcu.

Ja pier... nie znoszę takich ludzi. Kazałabym oddać rzeczy i niech sobie kupi nówki jak taka mądra. No weź, nawet jeśli są podniszczone, to normalne, w końcu są używane. Co ona myślała, że dostanie w idealnym stanie? No ciekawe w jakim by oddała. Nie, no w zębach by mi to bladź przytargala z powrotem

Marta buty wysłane

[martolina1982]

super! dzięki. ile ci za wysyłkę wyszło? ja ci w pon wyslę, bo w pracy mam.

eh no poranna zmiana to już tradycja

a powiedzcie jak tam przed swietami? ja chyba nie będę za dużo świrować. jakoś Wielkanocy nigdy nie czułam. może z dziećmi bardziej coś, jakieś pisanki, jutro palmę, ale przy garach nie będę stać.

[creature666]

Napisane przez martolina1982

hej ale mi was brakowała rano. byłam na okresowych badaniach w innym mieście. niedawno wróciłam.

wiecie jaki miałam wieczór wczoraj...najpierw poparzylam dziecku pupę umyłam wannę Fistem z biedronki, taki psikacz. M. chciała wejść do wanny zanim nalała się woda i chyba usiadła pupą na źle spłukany ten środek. wyszła z wanny, na pośladkach krew. jakby zrate papierem ściernym. sączące się rany boże boże spłukiwałam to gówno, ale widocznie za słabo. gdyby weszła do wanny z wodą srodek jakos by sie rozcieńczyła a tak to siadła i wypaliło skórę
O Jezu bidulka Matko Bosko co ten srodek taki mocny?

potem siostrzenica, ktorej zaproponowałam, ze dam dla dziecka matę edukacyjną, leżaczek, rogala do karmienia i trochę zabawwk tak mi zaczeła wybrzydzac, ze ... odebrała te rzeczy wczoraj od brata i bratowej J., pytam ją czy jej sie podobaja a ona, że wszystko jest osrtro zjechane :/ i że się spodziewała, ze choc wyprane bedzie, ze lezaczek i zabwki wręcz czarne. jeszcze, zebym nie znala brata i bratowej J. to kurcze moze bym uwierzyła, ale są pednatycznie czysci, dziecku zaraz zapierają jak cos kapnie jedzonka, nasze rzeczy zawsze jak u nich wyalismy byly idealnie czyste a ona mowi, ze oddali jej czarne od brudu? no i że lezaczek się nie buja (bo jest leżaczkiem nie bujaczkiem), że w rogalu jest malo styropianowych kulek (on ma byc taki pustawy by ułozyc dziecko) i w ogole czepiała sie, ze to nie takie, to nie takie...myslalam, ze śnię. pożyczam jej to za darmo a ona wybrzydza i jeszcze oczernia bogu ducha winnych ludzi. zadzownilam do tej bratowej jeszcze delikatnie spytac czy odswiezyła to, a ona jak uslyszała zarzut to az sie rozplakala. mowi, ze nikt jej tak nie ubliżył. wierze jej, bo sa edantycznie czysci, od dawna mata lezala gotowa do odbioru, wyprana w specjalnym pokrowcu.
Malpa wredna nie dosc,ze za free to jeszcze sie czepia.
Dlatego ja wiekszosc rzeczy oddlam dl potrzebujacych,a takie ktore sie juz nie nadawaly(bo np dostalam po kims juz nienajlepszym stanie) to wtrzucalam
Przypomnialas mi,ze musze w koncu zaczac sprzedawc rzeczyktore zostaly(wozek itp...)
i poszłam spac taka skopana psychicznie. tak mi było przykro. wiecie, zaraz sobie pomyslalam jak sie czuje ta Ewa Chodakowska, ktorą oczerniają, doszukują sie jakby jej dowalić a ona chce dla innych dobrze, stara się, poswieca a czasem tez ją spotyka takie podziekowanie.
Tez mi szkoda troche tej Ewki,samo sie nic nie zrobilo,na wszystko ciezko pracowala a ludzie (oczywiscie te zazdrosne,plujace jadem zmije) rzucaja jej klody pod nogi Ale w Polskim narodzie niestety to jest na porzadku dziennym - szlag mnie czasem trafia z tego powodu!pozabijalabym wszystkich!
a co do włosów to ja się sama od zawsze farbuję. nie mam niestety kogo poprosic. jakos daję radę, ale faktycznie mimo smarowania kremem to szyję a tyłu mam upierdzieloną i kilka dni musze nosic rozpuszczone włosy a na przetłuszczanie...nie wiem. ja miałąm ten problem cale żhycie i po prostu myłam codziennie. teraz jak psikam na to łysienie to mi sie skora troche wysuszyla i mogę myć co drugi dzień.
Cos wymysle na te "tlusciochy"
creature fajnie jak taka jesteś wczoraj mi zapadła w pamieci jakas zwykła notka z fb, jedna z wilu, ale jakos tak na czasie dla mnie. coś o pozytywnym nastawieniu. i faktycznie może nastawieniem nie da sie sprawic cudu ale zawsze to łątwiej zyć jak sie człowiek nie zadręcza.

Martus,bo juz patrzec na siebie nie moge jak jestem taka piz***wata... z glodu nie umieram(hmmm przydaloby sie troszku poglodowac),gola nie chodze,dziecko i TZ tez nie,mamy dach nad glowa,a kasa... No coz kasa zawsze na zawsze jest potrzebna,ale jak popatrze czasem dookola na tych co maja kasy jak lodu i na ich zycie, to wiecie co stwierdzam,ze jeste kuuuurwa smutne!
Bo albo maja jakies dziwne,nieuleczalne choroby,albo sa zdradzani przez swoich partnerow, albo sa tak zapatrzeni w kase i "kariere" ze nie widza i nigdy nie zobacza tych mlych,pieknych,najwspania lszych chwil jakie zwykle "szaraki" maja... np usmiech dziecka...
Tak mnie jakos ponioslo,mam tyle mysli na min,ze masarka,ale zawsze bede pamietala slowa TZ,ktory mnie doprowadzil do placzu jak dziecko kiedys,mowiac:
"spojrz na niego(chodzilo o R.),moglabys zyc bez niego majac ta swoja durna "kariere"? i zawsze bede o tym pamietala...
Nie chce tu bron Boze nikomu, kto nie ma dzieci cos zarzucac,bo na kazdego przyjdzie albo i nie czas,to kazdego prywatny wybor...
Mowie tylko o takich "szczegolnych" przypadkach,ktore znam osobiscie...

A dziecko przeciez nie bedzie maluszkiem cale zycie i w koncu ta mama pojdzie do pracy,"uwolni sie" od dziecka,podreperuje budzet rodzinny(o ile do tego czasu nie bedzie bankrutem) i...
bedzie najszczesliwszym rodzicem na swiecie patrzac jak jej 2malutkie2 dziecko rosnie i "zdobywa" swiat


Osz kurna cos mnie ponioslo...
No i nie ma co marudzic.
Trza sie cieszyc drobizgami,bo nie wiesz co zycie moze przyniesc za chwile...

---------- Dopisano o 17:16 ---------- Poprzedni post napisano o 17:10 ----------

Napisane przez martolina1982

a powiedzcie jak tam przed swietami? ja chyba nie będę za dużo świrować. jakoś Wielkanocy nigdy nie czułam. może z dziećmi bardziej coś, jakieś pisanki, jutro palmę, ale przy garach nie będę stać.

ja specjalnego nic nie bede robic,bo tez nie jestem wielkanocnym fanem,ale jakies jajka faszerowne zrobie,moze jakies mieso upieke,no i galarete musze zrobic,bo mam mieso w zamrazarce i tylko czeka

[martolina1982]

ja nie wiem czy życie bogacza jest lepsze/gorsze od mojego bo nie miałam okazji sprawdzić

creature kiedy fotki?

[creature666]

Ja tam bym chciała mieć tyle, żeby starczyło na rachunki i jakieś oszczędności, których nigdy w życiu nie miałam

---------- Dopisano o 17:57 ---------- Poprzedni post napisano o 17:54 ----------

Ohhhh moje fotki będą jakoś zrobię w najbliższej przyszłości

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 17:57 ----------

Właśnie widziałam tego śpiewającego księdza! gęsia skórka od stóp do głów!
Pięknie!

[Ashya_]

Witam dopiero teraz niestety dzisiaj szkolenia miałam, wgl chodze jakaś taka wymęczona bez sił, na nic ochoty za kolacje pożarłam wielgachny talerz tego mojego wczorajszego spaghetti i teraz to już wgl mi się nic nie chce poćwiczyć powinnam bo jak odpuszcze to jutro pewnie też odpuszczę ale nie mam najmniejszej ochoty, ehh co za życie czasami mam wrażenie że cokolwiek nie zrobie to i tak nie ma jakiegokolwiek sensu, mam chyba kryzys egzystencjalny

---------- Dopisano o 19:51 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------

Martolina boże co to za środek, nawet jeśli niewiele go zostało po spłukaniu to nie powinien aż tak zadziałać toż to nie ma stężenia jak kwas siarkowy Juz bym tym czymś chyba nic nie umyła tylko wyrzuciła do kosza

Co do kasy oj ja tam bym była szczęśliwa będąc bogatą, wiedziałabym co zrobić z pieniędzmi, moim bliskim by niczego nie brakowało, a ja bym mogła podróżować gdzie dusza zapragnietaka wolność bez kasy to niemożliwe bo teraz światem rządzi pieniądz, jakkolwiek by to banalnie nie brzmiało bądź tu szczęśliwy jeśli nawet nie wiesz czy będzie za co wykarmić rodzinę, ubrać się, rachunki popłacić, albo czy z mieszkania nie wyeksmitują i każdy gorsz dokładnie przeliczać, człowiek w paranoje może popaść...

[martolina1982]

prawda Ashya

ej laski dobry film na TVN "Incepcja" z boskim Leonardo Zawsze go postrzegalam jako takiego gołowąsa z Titanica, ale po "Wielkim Gatsby" normalnie zakochałam się

a z ćwiczeniami mam dziś to samo. Wczoraj, przez wydarzenia wieczorne, nie ćwiczyłam, a dziś tak mi się nie chce, że masakra! Ruszmy dupę i chpć przy filmie coś się powyginajmy, bo zaraz len nas zupełnie złapie

[Ashya_]

Napisane przez martolina1982

prawda Ashya

ej laski dobry film na TVN "Incepcja" z boskim Leonardo Zawsze go postrzegalam jako takiego gołowąsa z Titanica, ale po "Wielkim Gatsby" normalnie zakochałam się

a z ćwiczeniami mam dziś to samo. Wczoraj, przez wydarzenia wieczorne, nie ćwiczyłam, a dziś tak mi się nie chce, że masakra! Ruszmy dupę i chpć przy filmie coś się powyginajmy, bo zaraz len nas zupełnie złapie

Niestety nie posiadam telewizji mam stary telewizor ale nie działa bo niczego sam nie odbiera także ja nie na bieżąco jestem muzykę sobie zaraz włączę może mnie coś poruszy

[tamlin111]

Napisane przez martolina1982

super! dzięki. ile ci za wysyłkę wyszło? ja ci w pon wyslę, bo w pracy mam.
Mamie dałam do wyslania, bo szła na pocztę więc nie wiem dokladnie, ale chyba 9,5 przesyłka. A co?

a powiedzcie jak tam przed swietami? ja chyba nie będę za dużo świrować. jakoś Wielkanocy nigdy nie czułam. może z dziećmi bardziej coś, jakieś pisanki, jutro palmę, ale przy garach nie będę stać.

Ja jakoś Wielkanocy nie przeżywam jak BN. Nie czuję tego nastroju. Jest zajec i już. Jajka trzeba poświęcić, zjeść śniadanie i ot całe świeta. Ale zrobię jakieś sałatki, kurczaczki upiekę, bigosik zrobię z białą kielbasą, może rybę po grecku bo mam chęć. No i ciasto zielone mam zamiar zrobic. I tak w niedzielę po śniadaniu ( rodzice przyjdą do nas ) idziemy do brata na roczek ich synka. W poniedziałek do teściowej jedziemy. Także malo co będziemy w domu.

Napisane przez creature666

Martus,bo juz patrzec na siebie nie moge jak jestem taka piz***wata... z glodu nie umieram(hmmm przydaloby sie troszku poglodowac),gola nie chodze,dziecko i TZ tez nie,mamy dach nad glowa,a kasa... No coz kasa zawsze na zawsze jest potrzebna,ale jak popatrze czasem dookola na tych co maja kasy jak lodu i na ich zycie, to wiecie co stwierdzam,ze jeste kuuuurwa smutne!
Bo albo maja jakies dziwne,nieuleczalne choroby,albo sa zdradzani przez swoich partnerow, albo sa tak zapatrzeni w kase i "kariere" ze nie widza i nigdy nie zobacza tych mlych,pieknych,najwspania lszych chwil jakie zwykle "szaraki" maja... np usmiech dziecka...
Tak mnie jakos ponioslo,mam tyle mysli na min,ze masarka,ale zawsze bede pamietala slowa TZ,ktory mnie doprowadzil do placzu jak dziecko kiedys,mowiac:
"spojrz na niego(chodzilo o R.),moglabys zyc bez niego majac ta swoja durna "kariere"? i zawsze bede o tym pamietala...
Nie chce tu bron Boze nikomu, kto nie ma dzieci cos zarzucac,bo na kazdego przyjdzie albo i nie czas,to kazdego prywatny wybor...
Mowie tylko o takich "szczegolnych" przypadkach,ktore znam osobiscie...

A dziecko przeciez nie bedzie maluszkiem cale zycie i w koncu ta mama pojdzie do pracy,"uwolni sie" od dziecka,podreperuje budzet rodzinny(o ile do tego czasu nie bedzie bankrutem) i...
bedzie najszczesliwszym rodzicem na swiecie patrzac jak jej 2malutkie2 dziecko rosnie i "zdobywa" swiat


Osz kurna cos mnie ponioslo...
No i nie ma co marudzic.
Trza sie cieszyc drobizgami,bo nie wiesz co zycie moze przyniesc za chwile...

Bardzo mądrze kochana, ja to tez w którymś momencie odkrylam i od razu jakoś łatwiej mi sie żyło.
Tyle tragedii jest na świecie, tyle chorych dzieci, dla mnie szczęście największe to zdrowie moich diablów. Reszta, cóż zawsze da się ogarnąć. Ale to co najdroższe mam w nich.

Napisane przez Ashya_

Co do kasy oj ja tam bym była szczęśliwa będąc bogatą, wiedziałabym co zrobić z pieniędzmi, moim bliskim by niczego nie brakowało, a ja bym mogła podróżować gdzie dusza zapragnietaka wolność bez kasy to niemożliwe bo teraz światem rządzi pieniądz, jakkolwiek by to banalnie nie brzmiało bądź tu szczęśliwy jeśli nawet nie wiesz czy będzie za co wykarmić rodzinę, ubrać się, rachunki popłacić, albo czy z mieszkania nie wyeksmitują i każdy gorsz dokładnie przeliczać, człowiek w paranoje może popaść...

Jak się kasy nie ma, to zawsze się tak mówi
Mi by wystarczyło jak Creature, aby na rachunki było, normalne życie i żeby coś odłożyć na czarną godzinę. Moi rodzice tak żyją i bardzo im zazdroszczę tego nie martwienia się. Ale mam plan: po powrocie z wakacji będę odkładała tak po 200zl miesięcznie. Na kolejne wakacje

[Ashya_]

No i dałam radę poćwiczyłam

Tamlin niby masz racje ale to zależy chyba od człowieka ja bym na pewno chciała spełnić marzenia moich rodziców, chciałabym żeby mama przestała tak zasuwać i sobie zdrowie niszczyć, a jakbym miała kase to bym mogła im pomóc Jakby nie patrzec gdyby nie oni to i mnie by nie było a na pewno nie byłabym tym kim jestem teraz Oj ja to mam masę rzeczy za które chciałabym im podziękować

[tamlin111]

Napisane przez Ashya_

No i dałam radę poćwiczyłam

Tamlin niby masz racje ale to zależy chyba od człowieka ja bym na pewno chciała spełnić marzenia moich rodziców, chciałabym żeby mama przestała tak zasuwać i sobie zdrowie niszczyć, a jakbym miała kase to bym mogła im pomóc Jakby nie patrzec gdyby nie oni to i mnie by nie było a na pewno nie byłabym tym kim jestem teraz Oj ja to mam masę rzeczy za które chciałabym im podziękować

Ja żartowałam. Choć jest w tym trochę prawdy, niestety. Ludzie przez pieniądze potrafią się zmienić w pazerne potwory.
Ja też bym rodzicom dała, mimo, że nie potrzebują, ale jakieś to dla mnie normalne jest. Ja mam w ogóle jakieś takie dziwne odchylenie, że często myślę o niespodziankach dla nich. Tak bym chciał im robić, a niestety nie stać mnie. Ale to spa wypaliło. I kiedyś byłam nad morzem to mamie przywiozłam piekną złotą wysadzaną różnokolorowymi bursztynami branzoletkę. I jak na wakacje gdzieś jedziemy to zawsze planuję z nimi jechac. Ja chyba po prostu jestem z nimi mocno związana

[martolina1982]

ja też poćwiczyłam ale jutro chyba się nie ważę tylko zmierzę.

ja z rodzicami zero więzi. zero.

idę laski, bo J. wrocił. ostatni wieczor posiedzę z nim. papa. do jutra.