| 
			
			 | 
		#931 | 
| 
			
			 Raczkowanie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2011-09 
				Lokalizacja: Poznań 
				
				
					Wiadomości: 183
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
				
			 
			
			
			Mogę dołączyć? 
		
		
		
		
		
		
			Może i mój gimbusiarski przypadek jest zabawny, głupi i szczeniacki, ale… Od 5 lat jestem strasznie zakochana w osobie, którą dobrze znam- byłam jego przyjaciółką przez długi okres czasu, gadaliśmy godzinami, pomagałam mu ogarnąć jego związek (z jednej strony dodawało mi to skrzydeł, bo wiedziałam, że mu na mnie zależy, ale świadomość, że jestem tylko przyjaciółką działała też destruktywnie). Po jakimś czasie zakończył wszystko z powodu stosunku tamtej dziewczyny do niego i jakoś tak wyszło, że się spotkaliśmy, całowaliśmy, długo rozmawialiśmy… po 2 dniach chciał wszystko "odkręcić", tłumaczył, że to był impuls, że nie chce ze mną być. To było latem rok temu- załamka na całe wakacje (tak, wiem, byliśmy razem 2 dni, ja wiem… ale myślałam, że spełniło się moje marzenie od połowy podstawówki). Jesienią wróciliśmy do siebie, nawet nie pamiętam jak. Byliśmy razem do 10 kwietnia, wtedy uznał, że nie czuje się ze mną dobrze, że nie jest szczęśliwy w tym związku. Kolejny raz mam tragedię w głowie, mimo, że niby jest dobrze, każdego dnia płaczę, w tym teraz. Nie kłóciliśmy się, koniec spadł na mnie jak grom z jasnego nieba… Jestem świadoma, że nie powinnam się obwiniać, ale mam żal do siebie, bo nic nie zauważyłam (do niego też, w końcu w związku trzeba MÓWIĆ co jest źle, a nie to kamuflować i nie dawać drugiej osobie szansy na zmiany). Mam przyjaciółkę, mam mamę która mnie wspiera- co z tego. Pierwsza, głupia, podstawówkowo-gimnazjalna miłość☠mnie przerasta, czego wręcz się wstydzę. Przecież niby mam całe życie przed sobą, niby rozpadają się wieloletnie małżeństwa… Ale boję się, że nikogo nie pokocham tak jak jego. Ma trudny (przy tym bardzo inteligentny) charakter na każdej płaszczyźnie życia, wielokrotnie obserwowałam to na przestrzeni tych paru lat, jest bardzo zmienny i potrafi nagle zmienić się nie do poznania, zostawić wszystko, mnie, choć wydawało mi się, że jest pięknie… Analizowałam trochę i widzę swoje błędy, ale mógł wtedy coś POWIEDZIEĆ. Jak mam właściwie dać sobie z tym radę, jeśli od 5 lat po prostu jestem w stanie dla niego wszystko zrobić? Nie chcę szukać kogoś innego, nikt mi się nie podoba, zresztą nie widzę sensu zmuszania się do związku, to krzywdziłoby mnie i drugą osobę. Kontaktu zerwać nie mam jak, widzimy się codziennie będąc w jednej klasie. W dodatku kiedy był sam jakoś nikt się nim specjalnie nie interesował poza mną i tamtą dziewczyną, nagle gdy zostaliśmy parą zaczęło się wielkie podrywanie go przez kilka osób, a teraz jest jeszcze gorzej. Chyba jest świadomy, że nie chcę na to patrzeć, zresztą te osoby go nie interesują. Nagle też lata do szpitala do jakiejś koleżanki, zyskuje nowych znajomych i znajome, z którymi się umawia (nigdy nie był taką duszą towarzystwa, miał swoje grono ludzi), zaczął po prostu olewać naukę bardziej niż zawsze… Typ artysty, pięknie rysuje, jest muzycznie uzdolniony i to rozwija, ale coś się z nim znów dzieje… Tęsknię za nim, nie mam siły. 
				__________________ 
		
		
		
		
	Taniec towarzyski, perfumy i rock!  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#932 | |
| 
			
			 Rozeznanie 
			
			
			
			Zarejestrowany: 2010-12 
				Lokalizacja: Poznań 
				
				
					Wiadomości: 664
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
				
			 
			Cytat: 
	
 Zaczęliśmy się spotykać ok. rok temu, oficjalnie pół roku nam w maju styknęło. Co do drugiego pytania to nie - było jednak tak, że postanowił mnie "odrzucić", bo miał problemy w rodzinie (związane z konfliktem o dom czy coś) i ponoć nie chciał mnie w to mieszać, bo po co miałam się denerwować. A ja wolę jak ktoś jest ze mną szczery i wali mi prosto z mostu, no od tego jest związek dwojga ludzi, żeby sobie o ważnych sprawach mówić, o tym co nas boli i co się dzieje, bynajmniej ja tak myślę. Pół roku już trwa takie omijanie problemów i nie mówienie mi o nich, czyli praktycznie cały czas. Za każdym razem. Dowiadywałam się większości rzeczy od jego siostry jeśli się już coś działo i ewentualnie wtedy kiedy zdecydowałam się pociągnąć go za język, ewentualnie musiał mieć naprawdę dziwny dzień, że sam z siebie zaczął gadać, że to i to się dzieje i że nie jest lekko. wytrzymałabym miesiąc, dwa w takim czymś, ale po jakimś czasie zaczyna to być męczące. Chociaż w sumie nie wiem czy bardziej męczące od tego jak go kompletnie nie ma przy mnie. A dwa tygodnie minęły od tej mojej wiadomości. Zero kontaktu, telefonów, nic. Po prostu napisałam, że kończę to skoro jest tak i tak i chyba faktycznie oddzieliłam tym samym nas grubą kreską na dobre. 
				__________________ 
		
		
		
		
		
			04.07.2013 - jestem kierowcą! "To chyba żart. Do nieba ktoś Cię wezwał. Fatalny błąd w niebiańskich kartotekach" 17.10.2013 ![]() _________________________ __________ Odchudzam się z Wizażem! luty 2013: 83,7 kg--> 83,2kg--> 82,0kg CEL: 75 kg!! Edytowane przez pati949414 Czas edycji: 2014-05-26 o 02:25  | 
|
		 
		
		 
	 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#933 | |
| 
			
			 Raczkowanie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2014-04 
				
				
				
					Wiadomości: 36
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
				
			 
			Cytat: 
	
  | 
|
		 
		
		 
	 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#934 | |
| 
			
			 Raczkowanie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2012-01 
				
				
				
					Wiadomości: 400
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
				
			 
			Cytat: 
	
 Może to wszystko banalne, ale musisz mi uwierzyć na słowo - będzie lepiej. Ostatnio coraz częściej myślę, że nic się nie dzieje bez powodu i to mi bardzo pomaga  
		
		
				__________________ 
		
		
		
		
	www.poomoc.pl Klikamy codziennie i pomagamy! Zawsze warto wyliczać powody do szczęścia, w życiu jest tak dużo jego przeciwieństwa, że lepiej zaznaczać je zakładką, dopóki można. S. Barry Tajny dziennik  | 
|
		 
		
		 
	 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#935 | 
| 
			
			 sentimental animal 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2009-05 
				Lokalizacja: Warszawa 
				
				
					Wiadomości: 2 297
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
				
			 
			
			
			cześć dziewczyny, nie było mnie tu ostatnio  
		
		
		
		
		
		
			  wygląda na to, że praktycznie zapomniałam już o eksie, nie myślę o nim na co dzień, już nie jestem nieszczęśliwa, no i spotykam się z kimś   na razie to dopiero raczkuje, ale może kiedyś coś z tego będzie   a nawet jeśli nie, to już nie ma dla mnie żadnego znaczenia, bo zobojętniałam już na to wszystko. jak widać każdemu w końcu przechodzi, nawet mnie, choć myślałam że do końca życia będę odczuwać żałobę  trzymajcie się
				__________________ 
		
		
		
		
	You may think he's a sleepy-type guy Always takes his time Soon I know you'll be changing your mind When you've seen him use a gun, boy When you've seen him use a gun  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#936 | |
| 
			
			 Zadomowienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2009-08 
				Lokalizacja: Przed komputerem 
				
				
					Wiadomości: 1 358
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
				
			 
			Cytat: 
	
 ![]() To chociaż zdaj jakiś mini raport co jakiś czas co tam się u Cb dzieje ;> 
				__________________ 
		
		
		
		
	Jeśli się cofam, to tylko po to, żeby wziąć rozbieg  
			![]()  | 
|
		 
		
		 
	 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#937 | 
| 
			
			 Zadomowienie 
			
			
			
				
			
			
	 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
				
			 
			
			
			U mnie z eksem juz z górki, nawiedza moja głowę czasem, ale już jest ok. 
		
		
		
		
		
		
			Co gorsze, poznałam faceta. Zafascynował mnie, wkręciłam się, a teraz widzę, że entuzjazm mu opadł. Zabolało. 
				__________________ 
		
		
		
		
	Aka kiiro himawari... 
			Daidai konjou ajisai...  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#938 | 
| 
			
			 Raczkowanie 
			
			
			
			Zarejestrowany: 2013-07 
				
				
				
					Wiadomości: 76
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
				
			 
			
			
			Dziwne rzeczy się działy ostatnio, dziwne wymiany zdań, jakieś plotki... 
		
		
		
		
		
		
		
	to nie to, żebym miała doła czy depresję. Po prostu o ile jeszcze chwilę temu miałam jakieś takie przebłyski, że chciałam, żeby nam się poukładało tak teraz...zaczynam się od tego oddalać. Sprawa jest w sumie jeszcze świeża i długo, zanim emocje opadną..ale zaczynam stwierdzać,że to chyba naprawdę najlepsze, co mogło mi się przydarzyć.  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#939 | 
| 
			
			 Rozeznanie 
			
			
			
			Zarejestrowany: 2010-12 
				Lokalizacja: Poznań 
				
				
					Wiadomości: 664
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
				
			 
			
			
			A dzisiaj znowu sen o eksie, tym razem o tym, że zginął na torach, ale nie wiem dokładnie w jaki sposób. później jeszcze dzwoniłam w śnie do jego domu i spytałam się bratowej czy mogę do nich wpaść, bo bym chciała mieć jakąś rzecz po nim. 
		
		
		
		
		
		
			A obudziłam się z takim rykiem, że chvj mnie strzela. Ale przeczytałam, że takie sny oznaczają ponoć pogodzenie się z rozstaniem i gotowość do rozpoczęcia nowego etapu w życiu, pójście na przód. ostatnio też miałam taką gotowość i to dużą, jednak znowu ten gnojek się pojawił. Niech go tym razem ręka boska broni, bo po raz czwarty nie mam zamiaru się uginać pod jego prośbami....  
		
		
				__________________ 
		
		
		
		
	04.07.2013 - jestem kierowcą! "To chyba żart. Do nieba ktoś Cię wezwał. Fatalny błąd w niebiańskich kartotekach" 17.10.2013 ![]() _________________________ __________ Odchudzam się z Wizażem! luty 2013: 83,7 kg--> 83,2kg--> 82,0kg CEL: 75 kg!!  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#940 | 
| 
			
			 Rozeznanie 
			
			
			
				
			
			
	 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
				
			 
			
			
			Hej, chciałabym się z Wami podzielić moją historią  
		
		
		
		
		
		
		
		
			  wczoraj się rozstałam z chłopakiem, za miesiąc mielibyśmy 2 rocznice.. Ja sobie nie wyobrażam życia bez niego, kocham go jak nigdy nikogo.. Strasznie mi zależy na nim.. A więc było tak, że jakoś od marca zauważyłam małą zmianę w jego zachowaniu do mnie- w sensie jak pisaliśmy smsy czy na gg, nie pisał już tak często kotku, misiu itp, nawet ;* rzadko kiedy wysłał, czasem się czepiałam o to, ale no przecież to tylko wiadomości to awantury robić nie będę, tym bardziej że jak się spotykaliśmy to zawsze był czuły, kochany i normalny, jak zawsze.. Każdy weekend spędzałam u niego, czasem on u mnie. No i ostatni weekend kwietnia byłam u niego i w niedzielę dzwoni kumpel że jest miejsce i czy leci do Norwegi do pracy.. No to mówię mu żeby leciał, bo tam lepsza kasa i wgl, jakoś damy rade chociaż widać po mnie było że nie chce tego. Poleciał 3 maja, no i tak codziennie gadaliśmy na fb na czacie bo tak było najłatwiej albo jak nie miał neta to pare smsów wymieniliśmy. I po tygodniu ja mu piszę że tęsknie, i pytam czy on też, napisał że nie wie. Wziełam to za żart, że po prostu tęskni ale stara jakoś to ukryć. Piekło się zaczeło w tamten poniedziałek. Napisał do mnie smsa, chwile pisaliśmy i wyjechał z tekstem że siedzą z kumplem (nie dawno ten chłopak rozstał się z dziewczyną i próbuje ją odzyskać) i gadają i ten kumpel stwierdza że lepiej być singlem, i mój Krzysiek mi napisał że on też tak pomału zaczyna myśleć.. We wtorek pisaliśmy na fb, pytałam go o to czemu tak myśli a on ciągle że nie wie, że od dłuższego czasu ma takie myśli i wgl. Mówię mu, że czemu teraz mówi jak tak daleko jest, to powiedział że na żywo nie potrafi ze mną o takich rzeczach gadać bo jak widzi moją mine i płacz to się mu strasznie robi, i że dopiero teraz tak coś w nim pękło i mi powiedział.. Później nie gadaliśmy, aż do soboty, napisał , chwile pogadaliśmy i znowu zapytałam co z tym robimy, a on nadal że nie wie, jak go zapytałam czy chce żebyśmy zrobili sb przerwe to napisał 'i tak źle i tak źle :/ ' ehh no i się nie dogadaliśmy, w niedziele gadaliśmy przez skype i mu mówię że to ten kolega tak na niego wpłynął, a on że to żart był z tym smsem wtedy, że on właśnie mu mówi na odwrót, że najlepiej w związku być i że go ostrzega żeby nic głupiego nie zrobił i mnie nie stracił. Eh.. No i wczoraj, napisałam ja do niego, i pytałam o co mu chodzi, a on że ma tyle myśli w głowie i wgl i nie wie od czego zaczać żeby to poukładać.. Ja mu pisałam, że po co obiecywał, po co planował ze mną życie skoro od dawna takie myśli ma, że po co mówił że kocha skoro tego nie czuł.. Zapytałam go co w końcu, czy się rozstajemy, nie odpowiedział, więc napisałam z wykrzyknikiem że o coś pytałam, to odpisał wtedy ze skoro tak bardzo chce, to tak, czy jestem spokojniejsza i na końcu pa i poszedł.. A jeszcze chyba jedna ważna rzecz, ja od roku nie mogę znaleźć pracy.. Jego to denerwuje, bo twierdzi że nie szukam.. Zrobił mi o to już 2 porządne awantury, ostatnią właśnie jakoś w marcu i potem się tak zaczął inaczej zachowywać.. Niby teraz nic nie pisał o tym, ale wczoraj jak gadaliśmy i zanim zadałam to pytanie czy się rozstajemy to mi napisał coś takiego 'Takie głupoty gadasz że się nie chce słuchać, ja idę spać, bo muszę rano wstać do pracy, nie jak Ty, pa' i to mi dało do myslenia że przez to może się mu odwidziało bo nie mam pracy.. A te głupoty to chodziło o to, że mu pisałam że się rozstaniemy to sobie pewnie inną znajdzie, lepsza ode mnie i wgl.. Eh się rozpisałam.. Co o tym sądzicie ? Bo ja nie wiem co myśleć.. Może teraz jak się rozstaliśmy, da mu to do myślenia bardziej, i może bd chciał wrócić do mnie ? Najgorsze że do Polski wraca dopiero końcem lipca, więc nawet nie mamy jak na żywo pogadać.. I jeszcze chce mu jego rzeczy oddać, to co dostałam od niego.. Edytowane przez dziubecek16 Czas edycji: 2014-05-27 o 15:25  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#941 | 
| 
			
			 Przyczajenie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2014-04 
				
				
				
					Wiadomości: 27
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
				
			 
			
			
			Haha, Sama się z siebie śmiać mogę. 
		
		
		
		
		
		
			Dokładnie miesiąc temu mnie ex zostawił. I po 2 tygodniach co? Zeszliśmy się spowrotem. A bo tęsknimy. A bo coś tam. Pomimo, że mnie kontrolował, wszystko musi iść po jego myśli, o wszystko się wkurza i w ogole jestem beznadziejna. I sama go zostawiłam teraz. Po pijaku i po dragach tak się zachowuje i jest tak agresywny, że powiedziałam mu że już mam dość. I tak w jego oczach jestem beznadziejna, dzien w dzien za wszystko winna i wszystko robie źle to jeszcze go musze przekonywać że jest ok. Seksu mi odmawia bo ma depresje i problemy ale ciągle mi powtarza 'co to za związek jak seksu nie ma?'.... No i mu powiedziałam, że już tak nie mogę bo nie mam siły... No to oczwyiście moja wina wszystko. Nienawidzi mnie. Skrzywdziłam go tak okrutnie. Nigdy wiecej nie chce ze mną gadać. Jestem taka jak wszyscy. Chcialam jeszcze przeprosić(no bo głupia chciałam to jeszcze odwołać co zrobiłam) to powiedział mi że szkoda że w sobote nie przeruchał koleżanki to może by mnie tak bolało jak jego boli teraz. Nie. Koniec. Ostatecznie. Dość. W sumie to lepiej że się spowrotem zeszliśmy bo mam go już tak dość, że wiadomo, że będę tęsknić ale jakoś łatwiej i aż lżej mi z myślą, że już koniec. Bije się z myślami ale myśl o tym , że nie będzie mnie już kontrlował jest tak przyjemna... 
				__________________ 
		
		
		
		
		
			You are your own limit. Edytowane przez Just2 Czas edycji: 2014-05-27 o 18:57  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#942 | ||
| 
			
			 Raczkowanie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2012-01 
				
				
				
					Wiadomości: 400
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
				
			 
			Cytat: 
	
   Cytat: 
	
 ![]() co do pogrubionego to szok  , co za burakI sama po sobie wiem, że czasami jest lepiej próbować jeszcze raz choćby dlatego, żeby się na własnej skórze przekonać, że to nie ma sensu. 
				__________________ 
		
		
		
		
	www.poomoc.pl Klikamy codziennie i pomagamy! Zawsze warto wyliczać powody do szczęścia, w życiu jest tak dużo jego przeciwieństwa, że lepiej zaznaczać je zakładką, dopóki można. S. Barry Tajny dziennik  | 
||
		 
		
		 
	 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#943 | |
| 
			
			 Rozeznanie 
			
			
			
				
			
			
	 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
				
			 
			Cytat: 
	
   pierwszy raz tak przeżywam zerwanie.. Pewnie dlatego że był to mój pierwszy aż tak poważny związek i że to z nim miałam swój pierwszy raz..  
		
		Edytowane przez dziubecek16 Czas edycji: 2014-05-27 o 20:18  | 
|
		 
		
		 
	 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#944 | |
| 
			
			 Raczkowanie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2012-01 
				
				
				
					Wiadomości: 400
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
				
			 
			Cytat: 
	
   postaraj się teraz maksymalnie zorganizować sobie wolny czas, tak żebyś nie miała czasu siedzieć i myśleć. Co do prezentów - rzeczywiście kosztowne, ale skoro on wraca dopiero za jakiś czas, to na razie poczekaj, jak on wróci to się go wtedy spytasz, co masz z tym zrobić, jeśli sytuacja do tamtej pory się nie zmieni. I wiem, że to ciężkie, ale postaraj się do niego nie pisać - nie poprawisz tym sytuacji, a tylko będziesz się czuła gorzej. Trzymaj się  
		
		
				__________________ 
		
		
		
		
	www.poomoc.pl Klikamy codziennie i pomagamy! Zawsze warto wyliczać powody do szczęścia, w życiu jest tak dużo jego przeciwieństwa, że lepiej zaznaczać je zakładką, dopóki można. S. Barry Tajny dziennik  | 
|
		 
		
		 
	 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#945 | |
| 
			
			 Zadomowienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2009-08 
				Lokalizacja: Przed komputerem 
				
				
					Wiadomości: 1 358
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
				
			 
			Cytat: 
	
 Musisz zając się sobą i wybic sobie z głowy, ze wróci, bo nie wróci. Odetnij się od niego całkowicie, będzie Ci łatwiej. 
				__________________ 
		
		
		
		
	Jeśli się cofam, to tylko po to, żeby wziąć rozbieg  
			![]()  | 
|
		 
		
		 
	 | 
	
	
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
| 
			
			 | 
		#946 | 
| 
			
			 Rozeznanie 
			
			
			
				
			
			
	 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
				
			 
			
			
			Dzięki dziewczyny za rady  
		
		
		
		
		
		
		
	  Strasznie mi ciężko jest, tak bardzo bym chciała z nim porozmawiać, ale bd silna, unikam go jak mogę. Nawet wymyśliłam, że jeśli się nie pozbieram do jego powrotu to wyśle kumpele żeby mu oddała te rzeczy.. Najbardziej mnie właśnie dziwi to, że jak pytałam czy chce przerwę i wgl to się wachał.. Bo to też był jego pierwszy poważny związek.. Najgorsze są te myśli, że już mnie nigdy nie przytuli, nie pocałuje.. Eh z czasem może bd lepiej, pogodzę się z tym.   A jeszcze takie pytanie mam, czy którakolwiek przyjaźni się bądź utrzymuje jakiś kontakt ze swoim ex ? Oczywiście nie od razu, ale jak już doszła do siebie, poukładała to sobie i się pogodziła z tym ?  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#947 | 
| 
			
			 Zadomowienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2013-10 
				Lokalizacja: N 
				
				
					Wiadomości: 1 285
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
				
			 
			
			
			ostatnio myślałam,że już sie pogodziłam z tym głupim rozstaniem,ale jednak mam nawrót, i znowu ciągle o nim myślę,nie mogę w nocy spać,płaczę...bez sensu.
		
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#948 | 
| 
			
			 Raczkowanie 
			
			
			
			Zarejestrowany: 2013-08 
				
				
				
					Wiadomości: 38
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
				
			 
			
			
			Hej. Ja rozstałam sie z chłopakiem w niedziele i nie mogę od tego czasu znalesc sobie miejsca. On w nastepnym tyg wyjezdza za granice i nie wiadomo kiedy wroci i podjelismy decyzje ze sie rostajemy że niby "tak bedzie łatwiej. Juz miesiac temu prawi sie rozstalimy ale nic z tego nie wyszło bo teskniliśmy i wróciliśmy. I ot w niedziele on mi oznajmia ze musimy przesac sie spotykac bo za tydz on wyjezdza. Wiedzialam ze to nastapi ale nie umiem sobie z tym poradzic juz raz go straciałam kiedy rozstaliśmy sie rok temu i od poczatku roku znów bylismy ze sobą i nie potrafie oswoic sie z ta mysla ze znów go stracilam. Nie kontaktuje sie z nim, nawet usunelam konto na fb zeby go nie ogladać. Najgorsze jest to że ja nie daje sobie z tym rady a on sobie żyje jak gdyby nigdy nic  
		
		
		
		
		
		
		
	 
		
		 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#949 | 
| 
			
			 Raczkowanie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2011-09 
				Lokalizacja: Poznań 
				
				
					Wiadomości: 183
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
				
			 
			
			
			Dzięki za rady  
		
		
		
		
		
		
			Jest bardzo ciężko, on chyba kogoś znalazł... Od 3 dni smsuje bez przerwy, na lekcjach, na przerwach... Koledzy nie moga się z nim umówić bo wiecznie mówi, że wychodzi. Jak dzisiaj uśmiechnął sie kilkukrotnie do telefonu pierwszy raz w życiu po prostu uciekłam ze szkoły. Nie mam siły, no ja po prostu nie potrafię funkcjonować! Mija 2 miesiąc a ja co? Leżę rozpłakana, rozwalona psychicznie. Ja, gimbus. "Mam całe życie przed sobą, jeszcze kogoś poznam..." Zaczynam czuć ogromną niechęć do siebie, nienawidzę swojej głupoty, tego, że mam depresję po szczeniackim, 4-miesięcznym związku, tego, że on ma mnie gdzieś, a ja, kretynka tylko czekam aż wróci. Boże, jakim ja muszę być ułomem, jak mam wejść w dorosłe życie, skoro jedna osoba potrafi mnie po prostu zniszczyć? Świadomość, że ktoś jest teraz tam, gdzie byłam niedawno ja, doprowadza mnie do histerii. Mam ochotę się zabić, żeby nie musieć tak cierpieć każdego dnia. Ale to pójście na łatwiznę, a ja jak widać lubię sobie komplikować życie. 
				__________________ 
		
		
		
		
	Taniec towarzyski, perfumy i rock!  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#950 | 
| 
			
			 Raczkowanie 
			
			
			
			Zarejestrowany: 2013-08 
				
				
				
					Wiadomości: 38
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
				
			 
			
			
			A ja właśnie sobie uświadomiłam że jestem silna i poradze sobie z rozstaniem mimo że na pewno jeszcze nie raz bede płakać i bede miała chwile zalamania to dam sobie radę bo  jestem silna kobieta.
		
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#951 | |
| 
			
			 Zadomowienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2009-08 
				Lokalizacja: Przed komputerem 
				
				
					Wiadomości: 1 358
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
				
			 
			Cytat: 
	
 Z drugim exem to jeszcze trodno cokolwiek powiedzieć - rozstalismy się jakies 2 miesiące temu juz...chyba... ciężko mi powiedziec, bo to rozstanie pamietam jak przez mgłę, nie pamiętam dnia, jakoś to wyparłam z pamięci... 
				__________________ 
		
		
		
		
	Jeśli się cofam, to tylko po to, żeby wziąć rozbieg  
			![]()  | 
|
		 
		
		 
	 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#952 | |
| 
			
			 Rozeznanie 
			
			
			
				
			
			
	 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
				
			 
			Cytat: 
	
  | 
|
		 
		
		 
	 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#953 | 
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2009-06 
				
				
				
					Wiadomości: 7 061
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
				
			 
			
			
			Hej Dziewczyny, niestety ostatnio nie piszę z Wami tak często jak kiedyś, bo jakoś tak wszystko mi się miesza w życiu. Ex chyba trochę oszalał, dzwoni no mnie po kilkadziesiąt razy dziennie, wyznania miłosne przeplata groźbami. Myślę o zmianie numeru tel. Aby oderwać się od tego psychicznie, dziś wybieram się na randkę, może będzie mi jakoś lepiej  
		
		
		
		
		
		
			  No i w sobotę idę na wesele z tym kolegą od randki, przynajmniej nie myślę już tak o exie. Wysyłane z mojego WT19i za pomocą Tapatalk 2 
				__________________ 
		
		
		
		
	<3 
			 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
| 
			
			 | 
		#954 | |
| 
			
			 Konto usunięte 
			
			
			
			Zarejestrowany: 2014-03 
				
				
				
					Wiadomości: 4 097
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
				
			 
			Cytat: 
	
 ja mam dziś doła, doła jak 150 i nic na to nie poradzę, tęsknię jak cholera i nie mogę przestać myśleć. idiotka.  | 
|
		 
		
		 
	 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#955 | 
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2009-06 
				
				
				
					Wiadomości: 7 061
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
				
			 
			
			
			[1=818b6f2de5dfa79adb4775d  e183f054ac63b96e9_6594a3f  aefca2;46665102]udanej randki  
		
		
		
		
		
		
			ja mam dziś doła, doła jak 150 i nic na to nie poradzę, tęsknię jak cholera i nie mogę przestać myśleć. idiotka.[/QUOTE] Dziękuję   Może to ta pogoda tak niezbyt wesoło nastraja? Ja też dziś jakaś przybita chodzę... ![]() Wysyłane z mojego WT19i za pomocą Tapatalk 2 
				__________________ 
		
		
		
		
	<3 
			 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#956 | |
| 
			
			 Konto usunięte 
			
			
			
			Zarejestrowany: 2014-03 
				
				
				
					Wiadomości: 4 097
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
				
			 
			Cytat: 
	
   tęsknię jak diabli. idiotka. idiotka. idiotka. jutro do pracy więc się czymś zajmę.  | 
|
		 
		
		 
	 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#957 | 
| 
			
			 Rozeznanie 
			
			
			
				
			
			
	 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
				
			 
			
			
			[1=818b6f2de5dfa79adb4775d  e183f054ac63b96e9_6594a3f  aefca2;46666666]pogoda na pewno, dobija mnie, najchętniej przytuliłabym się do niego, poczuła jego zapach chociaż na chwilę i zapomniała o Bożym świecie, nie do kogoś, nie do jakiegoś faceta... do niego...  
		
		
		
		
		
		
		
	  tęsknię jak diabli. idiotka. idiotka. idiotka. jutro do pracy więc się czymś zajmę.[/QUOTE] Mam to samo uczucie   chce jego i tylko jego   Tak bardzo bym chciała umieć się kierować rozumem, a nie sercem   Ale damy rade, musimy  
		
		 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
| 
			
			 | 
		#958 | 
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2009-06 
				
				
				
					Wiadomości: 7 061
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
				
			 
			
			
			Randka była super miła, ciekawe jak będzie dalej... Jutro mamy iść razem kupić krawat a w sobote wesele  
		
		
		
		
		
		
			  Co najlepsze ex napisał, że wszystko zrozumiał i da mi spokój..   oby tylko była to prawda,bo aż ciężko mi w to uwierzyć ![]() Wysyłane z mojego WT19i za pomocą Tapatalk 2 
				__________________ 
		
		
		
		
	<3 
			 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#959 | ||
| 
			
			 Zadomowienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2009-08 
				Lokalizacja: Przed komputerem 
				
				
					Wiadomości: 1 358
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
				
			 
			Cytat: 
	
 Ja się trzymam dzielnie i nie piszę ani nic. Ale myślę trochę teraz o nim więcej.I tak, też bym chciała, żeby zatęsknił i żebym to ja mogła ,,pokazać pazury" tak jak to określiłaś. Lubię sobie wyobrażać, że on żałuje swej decyzji i mnie prosi i że ja znajdę się na tej wygranej pozycji. No ale to takie głupie myślenie, jak to zawsze się ma, gdy facet zerwie. Zawsze ja się starałam i po prostu myśl o tym, że to on żałuje itd. jakoś mi to rekopensuje. Ale ogółem jestem świadoma, że sobie tak myślę tylko dlatego, że mimo wszystko jeszcze gdzieś tam w moim sercu on ma swoje miejsce; na szczęście z dnia na dzień coraz mniejsze. O tak, najlepsza recepta to brak kontaku; wyłączyć się i mieć wyrąbane na miłość ![]() Czuję, że po tym drugim zerwaniu zmieniłam się i że zaczynam postrzegać miłość racjonalniej. I że już nie jestem taka naiwna jak byłam. I w ogóle jak sobie myślę nad moimi związkami, to mam od pewniego czasu taką swoją listę z wymogami, jaki facet ma być, a jaki nie. I że nie będzie zlituj się, nie będę się pchała w związki z facetami, którzy będę mieli choć jedną cechę, która mi kompletnie nie pasuje. Bo potem zawsze problemy, kto ma się do kogo dopasować i narzekania, że się na siłę kogoś zmienia. Ja nie chcę być zbytnio zmieniana i sama nie chcę kogoś zbytnio zmieniać, po prostu będę szukała faceta, który będzie mi odpowiadał i któremu będę ja odpowiadała taka, jaka jestem. Cytat: 
	
 
				__________________ 
		
		
		
		
	Jeśli się cofam, to tylko po to, żeby wziąć rozbieg  
			![]()  | 
||
		 
		
		 
	 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#960 | |
| 
			
			 Rozeznanie 
			
			
			
				
			
			
	 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
				
			 
			Cytat: 
	
 Dzięki za wsparcie   To moje pierwsze tak poważne zerwanie więc nie zbyt wiem co i jak będzie później i wgl.. Ale kontakt tak czy siak bym chyba chciała mieć z nim, wiem na pewno, że on bd chciał utrzymać kontakt, ale tak jak mówisz, to się okaże za jakiś czas czy ja też bd chciała nadal.Ale ja głupia jestem   napisał dziś do mnie i głupia odpisałam   najpierw normalna gadka co u mnie, co dziś robiłam i wgl a potem zapytał jak sie czuję.. Zapytałam go czy serio chce to wiedzieć, powiedział że tak więc mu napisałam że cholernie źle.. Na co on odpisał 'ehemm'. Głupia ja   a potem jeszcze mu napisałam, że mam ochotę skończyć ze sobą to mi napisał że głupoty gadam, żebym się wzieła w garść, napisałam mu że łatwo powiedzieć, odpisał 'tak zrób a nie' to mu mówię że nie potrafię, a on żebym to zmieniła wkońcu, to pytam co mam niby zmienić a on 'wszystko'. I nie mam pojęcia o co mu mogło chodzić, nigdy mi nie mówił że powinnam coś zmienić itp.. Głupia jestem że odpisałam   Teraz już na pewno mu nie odpiszę, jeśli się odezwie.. Ja wiem, że on nie miał złych intencji ale niestety wyszło jak wyszło..
		
		 | 
|
		 
		
		 
	 | 
	
	
![]()  | 
	
	
		
 
Nowe wątki na forum Intymnie
 | 
| 
 | 
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
		
  | 
	
		
  | 
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:26.
                






 na razie to dopiero raczkuje, ale może kiedyś coś z tego będzie 
 trzymajcie się





, co za burak
 postaraj się teraz maksymalnie zorganizować sobie wolny czas, tak żebyś nie miała czasu siedzieć i myśleć. Co do prezentów - rzeczywiście kosztowne, ale skoro on wraca dopiero za jakiś czas, to na razie poczekaj, jak on wróci to się go wtedy spytasz, co masz z tym zrobić, jeśli sytuacja do tamtej pory się nie zmieni. I wiem, że to ciężkie, ale postaraj się do niego nie pisać - nie poprawisz tym sytuacji, a tylko będziesz się czuła gorzej. Trzymaj się 
 Strasznie mi ciężko jest, tak bardzo bym chciała z nim porozmawiać, ale bd silna, unikam go jak mogę. Nawet wymyśliłam, że jeśli się nie pozbieram do jego powrotu to wyśle kumpele żeby mu oddała te rzeczy.. 
 No i w sobotę idę na wesele z tym kolegą od randki, przynajmniej nie myślę już tak o exie. 
 tęsknię jak diabli. idiotka. idiotka. idiotka. 
 oby tylko była to prawda,bo aż ciężko mi w to uwierzyć 
