Straszny wątek cz. 2. - Strona 32 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-10-28, 16:34   #931
spaghettii
Wtajemniczenie
 
Avatar spaghettii
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Oslo/Sopot
Wiadomości: 2 986
Dot.: Straszny wątek. Część 2.

To moze ja opowiem cos. moze specjalnie straszne to nie jest, ale ja sie balam. Mieszkalam wczesniej w 200m2 domu. Byl on w lesie, 200m od jeziora. Oprocz domu wlascicieli(ok 200m od naszego domu, najblizszy dom byl w odleglosci ok 2km). 1,5km bylo do do skrzynki pocztowej i smietnika-droga przez las i pola, nieoswietlona. Do autobusu 2km. To tyle o polozeniu. Dom nie byl stary, wybudowany w latach 50-60, a nowsza czesc dobudowana w 1999r. Mieszkalam tan jakis czas sama z mala corka, i atmosfera byla dosc nieprzyjemna w niektorych pokojach. W zimie ok 1 w nocy czesto prad znikal.. W sypialni czulam cos zlego, jakby cos tam bylo. Moja corka nie chciala tam spac, nie mogla zasnac, ja czasem balam
Sie isc do sypialni i do rana siedzialam w salonie. W koncu ktoregos wieczoru polozylam corke w innym pokoju, w minute zasnela bez placzu.ktoregos wieczora wrocilam pozno dosyc, otwieram drzwi a tam taki przerazliwy glosny dzwiek- jakby ktos meble przesuwal przerazilam sie i wybieglam do auta i na kilka dni pojechalam do kolezanki.. Balam sie wtedy czy to duchy czy zlodzieje. Stwierdzilam, ze lepsze to pierwsze ale nic nie zginelo z domu. Do tej pory nie wiem co to, ale straszne bylo. Ogolnie dziwny klimat tam byl, dziwne dzwieki itp.. Teraz mieszkan w 200 letnim domu, a tylko w jednym pokoju cos zlego czuje, chociaz im dluzej tam mieszkamy tym rzadziej to cos czuc (jakby cos/ktos byl w pokoju).


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________





Moj blog
_________________________ ___

ZAPUSZCZAM WLOSY

pije pokrzywe-12.08.2012
lotion seboradin-25.08.2012
drozdze w tabletkach-28.08.2012
Cel I - do ramion



cwicze:
6.01.2013
spaghettii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-28, 19:53   #932
Sawaii
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 8
Dot.: Straszny wątek. Część 2.

Ja czuję zapachy. Ze dwa albo trzy razy to była moja babcia. Miała bardzo charakterystyczne, nieco duszące perfumy. Nikt, dosłownie nikt w mieszkaniu nie używa żadnych perfum, bo tata reaguje na nie alergicznie. Więc jestem prawie całkowicie pewna, że to była ona.
Ciekawostka: raz czułam oddech mojego psa. W przedpokoju. Do tej pory pamiętam odór jego oddechu, chociaż nie żyje już jakieś sześć lat. Unosił się tylko i wyłącznie w przedpokoju, w miejscu gdzie zazwyczaj się wylegiwał. W żadnym pokoju tego nie było czuć.
Najbardziej przerażające było ostatnio. Przez pół dnia czułam zapach jakichś perfum. Damskich, ale nie potrafię powiedzieć, czyje to były perfumy. Nie był to zapach, jakiego używała moja babcia, jakiś kompletnie obcy. I nie pozostawał w jednym miejscu tylko cały czas podążał za mną.
Moja mama z kolei normalnie widziała i rozmawiała z moją ciocią po tym, jak ta zmarła. W dzień, nie w nocy. Ciarki przechodzą.
Sawaii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-28, 20:07   #933
agnieszka_2612
Zakorzenienie
 
Avatar agnieszka_2612
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 22 858
Dot.: Straszny wątek. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Sawaii Pokaż wiadomość
Ja czuję zapachy. Ze dwa albo trzy razy to była moja babcia. Miała bardzo charakterystyczne, nieco duszące perfumy. Nikt, dosłownie nikt w mieszkaniu nie używa żadnych perfum, bo tata reaguje na nie alergicznie. Więc jestem prawie całkowicie pewna, że to była ona.
Ciekawostka: raz czułam oddech mojego psa. W przedpokoju. Do tej pory pamiętam odór jego oddechu, chociaż nie żyje już jakieś sześć lat. Unosił się tylko i wyłącznie w przedpokoju, w miejscu gdzie zazwyczaj się wylegiwał. W żadnym pokoju tego nie było czuć.
Najbardziej przerażające było ostatnio. Przez pół dnia czułam zapach jakichś perfum. Damskich, ale nie potrafię powiedzieć, czyje to były perfumy. Nie był to zapach, jakiego używała moja babcia, jakiś kompletnie obcy. I nie pozostawał w jednym miejscu tylko cały czas podążał za mną.
Moja mama z kolei normalnie widziała i rozmawiała z moją ciocią po tym, jak ta zmarła. W dzień, nie w nocy. Ciarki przechodzą.
Moja babcia ponoć też gawędziła z dziadkiem, ze swoją siostrą, swoją mamą... nie wiem czy to prawda, ale nie miała powodu aby mi bajki opowiadać I sama mi mówiła, że jeśli się boję to nikt do mnie nie przyjdzie a ona sama chciała aby ją ktoś odwiedzał, a teraz już nie chce i nikt już od kilku lat u niej nie był
Sama nie wiem co o tym myśleć, z jednej strony jej wierzę, bo dlaczego by nie? Ale jakoś nie potrafię (albo nie chcę) sobie tego wyobrazić
__________________

agnieszka_2612 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-28, 20:30   #934
Sawaii
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 8
Dot.: Straszny wątek. Część 2.

Cytat:
Napisane przez agnieszka_2612 Pokaż wiadomość
Moja babcia ponoć też gawędziła z dziadkiem, ze swoją siostrą, swoją mamą... nie wiem czy to prawda, ale nie miała powodu aby mi bajki opowiadać I sama mi mówiła, że jeśli się boję to nikt do mnie nie przyjdzie a ona sama chciała aby ją ktoś odwiedzał, a teraz już nie chce i nikt już od kilku lat u niej nie był
Sama nie wiem co o tym myśleć, z jednej strony jej wierzę, bo dlaczego by nie? Ale jakoś nie potrafię (albo nie chcę) sobie tego wyobrazić
Z tego, co pamiętam, to one się niezbyt lubiły i chodziło o wybaczenie? Albo o mszę za duszę. Nie pamiętam dokładnie. W każdym razie to nie był wyczekiwany gość
Sawaii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-28, 20:34   #935
agnieszka_2612
Zakorzenienie
 
Avatar agnieszka_2612
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 22 858
Dot.: Straszny wątek. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Sawaii Pokaż wiadomość
Z tego, co pamiętam, to one się niezbyt lubiły i chodziło o wybaczenie? Albo o mszę za duszę. Nie pamiętam dokładnie. W każdym razie to nie był wyczekiwany gość
Możliwe że chodziło o mszę

Mi się kiedyś dziadek śnił, który nie żyje. Mama powiedziała mi, abym poszła na cmentarz, bo może stwierdził, że dawno nie byłam i poszłam... od tej pory jeszcze mi się nie śnił, a faktycznie rzadko chodzę na cmentarz, mimo że nie mam daleko
__________________

agnieszka_2612 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-28, 20:54   #936
Kle_oo
Zadomowienie
 
Avatar Kle_oo
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 250
Dot.: Straszny wątek. Część 2.

ja ducha na żywo nie widziałam, ale np. za każdym razem jak śniła mi się prababcia (dosłownie z 3 razy) to znaczy, że coś złego na cmentarzu się stało, a to ktoś znicze ukradł/krzyż złamał itd.
Kle_oo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-28, 20:57   #937
agnieszka_2612
Zakorzenienie
 
Avatar agnieszka_2612
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 22 858
Dot.: Straszny wątek. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Kle_oo Pokaż wiadomość
ja ducha na żywo nie widziałam, ale np. za każdym razem jak śniła mi się prababcia (dosłownie z 3 razy) to znaczy, że coś złego na cmentarzu się stało, a to ktoś znicze ukradł/krzyż złamał itd.
Moja babcia ma prorocze sny... Zawsze jak jej się śni ogromny krzyż i na niego patrzyła to ktoś z rodziny umierał (całe szczęście od 5 lat nic takiego nie ma miejsca)... sprawdzało się to w ciągu 2 tyg, oprócz w przypadku dziadka, wtedy minęły 3 mc. Ale nikomu się nawet nie przyznała ze jej się znów to śniło, bo uznała, ze skoro po 2 tyg nic się nie stało to był to "fałszywy" alarm...
__________________

agnieszka_2612 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-29, 09:31   #938
Wieszczka
Zadomowienie
 
Avatar Wieszczka
 
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Sroga północ
Wiadomości: 1 060
Dot.: Straszny wątek. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Sawaii Pokaż wiadomość
Ja czuję zapachy. Ze dwa albo trzy razy to była moja babcia. Miała bardzo charakterystyczne, nieco duszące perfumy. Nikt, dosłownie nikt w mieszkaniu nie używa żadnych perfum, bo tata reaguje na nie alergicznie. Więc jestem prawie całkowicie pewna, że to była ona.
Ciekawostka: raz czułam oddech mojego psa. W przedpokoju. Do tej pory pamiętam odór jego oddechu, chociaż nie żyje już jakieś sześć lat. Unosił się tylko i wyłącznie w przedpokoju, w miejscu gdzie zazwyczaj się wylegiwał. W żadnym pokoju tego nie było czuć.
Najbardziej przerażające było ostatnio. Przez pół dnia czułam zapach jakichś perfum. Damskich, ale nie potrafię powiedzieć, czyje to były perfumy. Nie był to zapach, jakiego używała moja babcia, jakiś kompletnie obcy. I nie pozostawał w jednym miejscu tylko cały czas podążał za mną.
Moja mama z kolei normalnie widziała i rozmawiała z moją ciocią po tym, jak ta zmarła. W dzień, nie w nocy. Ciarki przechodzą.
Odnośnie zapachów, nasze mieszkanie w mojej opinii jest lekko nawiedzone, lekko - bo sezonowo, nie straszy tam codziennie, więc nigdy nie można być pewnym kiedy znowu będzie. Poprzednio stały tam stare kamienice, w wojnę spalone, a jeszcze wcześniej warsztaty i domy na podgrodziu. Czuć tam nieraz zapach perfum (na szczęście ładnych) dlatego wiem o czym piszesz. Ponieważ mam delikatne zdolności mediumiczne, zawsze się coś do mnie przywlecze. Odnośnie psa i oddechu przypomniałaś mi jak po śmierci mojego psa (było to 12 lat temu) dało się słyszeć którejś nocy jego charakerystyczny dźwięk - coś jak świstanie, chrapanie i pokwikiwanie (przypominał prosiaka) na przemian. Ten dźwięk był dla nas zabawny, dopóki pies żył, potem już nie było śmiesznie jak siedziałam z mamą pół nocy w kuchni, bo się go bałyśmy.
Wieszczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-29, 15:59   #939
ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 3 240
Dot.: Straszny wątek. Część 2.

Treść usunięta
ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-29, 15:59   #940
spaghettii
Wtajemniczenie
 
Avatar spaghettii
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Oslo/Sopot
Wiadomości: 2 986
Dot.: Straszny wątek. Część 2.

Zdarzylo mi sie tez miecsny prorocze. Jefen z nich to snilo mi sie, ze schodzilam do piwnicy, a w niej bylo pelno wody, po prostu zalalo ja. Nie przejelam sie tym snem, ale 2 dni pozniej zadzwonila moja mama, ze zalalo jej nowo wyremontowana piwnice.. Tak jak w moim snie..

Jakis czas po tym snilo mi sie, ze mam dziwna czerwona rane/plane na nodze, jakas od choroby.. Za kilka dni widzialam sie z moja mama i powiedziala mi, ze ma cos dziwnego z noga. Jak mi to pokazala, okazalo sie, ze jest to w tym samym miejscu i identycznie wyglada jak to z mojego snu. Okazalo sie, ze ma od dluzszego czasu borelioze, ktora nie dawala wcZesniej zadnych objawow..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________





Moj blog
_________________________ ___

ZAPUSZCZAM WLOSY

pije pokrzywe-12.08.2012
lotion seboradin-25.08.2012
drozdze w tabletkach-28.08.2012
Cel I - do ramion



cwicze:
6.01.2013
spaghettii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-29, 22:35   #941
bubu100
Raczkowanie
 
Avatar bubu100
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 60
Dot.: Straszny wątek. Część 2.

Tak z okazji zbliżających się Wszystkich Świętych podzielę się swoimi wątpliwościami
Pamiętam jak parę lat temu znajomy ksiądz mówił, że ważne jest, aby modlić się za zmarłych, nie tylko tych z rodziny, ale ogólnie, choćby kiedy widzimy zaniedbany grób, bo dusze w czyśćcu bardzo tego potrzebują i kiedy my też będziemy potrzebować pomocy, to zmarli mogą się za nami wstawić. Jakieś dwa lata później umarł, a ja do tego czasu bardzo oddaliłam się od kościoła, więc o tym co mówił przypomniałam sobie dopiero niedawno. Stwierdziłam, że rzeczywiście mogłabym poświęcić co jakiś czas chwilę i pomodlić się za niego i inne dusze w czyśćcu, mimo że szczególnie w to co robię nie wierzyłam. W ciągu tego samego tygodnia, zaraz po tym jak się kładłam do łóżka coś mnie klepało, a to w nogi, a to w ramię, nie jakoś mocno tylko tak jakby mnie ktoś pacnął ręką. I niby nie bałam się "tego czegoś" (może dlatego, bo nie wierzyłam tak naprawdę, że to może być duch), ale do łóżka kładłam się z lekką obawą (i z włączonym światłem ). W ciągu dnia też zaczęłam czuć się nieswojo, jakby ciągle ktoś patrzył, ale to wrażenie akurat mogłam wzbudzić u siebie sama po tych poklepywaniach Tylko raz obudziłam się w nocy i czegoś naprawdę się przestraszyłam, wiedziałam, że to było przy drzwiach, mimo że ani niczego konkretnego nie widziałam, ani fizycznie nie poczułam - ale o tym już wcześniej tu wspominałam. Na początku w ogóle nie łączyłam tego z modlitwą za zmarłych, dopiero później zaczęłam się zastanawiać czy się ktoś przypadkiem nie dopomina Więc, jak na logicznie myślącą osobę przystało, przestałam się modlić za zmarłych i przeszło
Pamiętam, że dawno temu koleżanka też mówiła coś podobnego, że od kiedy zaczęła się modlić za dusze zmarłych w ramach jakiejś kościelnej akcji, czuje niepokój i ciągle jej się wydaje, że ktoś stoi w holu, ale koleżanka ogólnie znana była z bujnej wyobraźni, więc nikt jej nie wierzył Nie wiem do dzisiaj czy rzeczywiście ktoś próbował zwrócić na siebie uwagę czy sama się wkręciłam w duchy. Straszne to może nie było, ale ciekawa jestem czy ktoś miał podobnie.
bubu100 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-30, 11:10   #942
coco_kiciusia
Zadomowienie
 
Avatar coco_kiciusia
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 1 900
Dot.: Straszny wątek. Część 2.

Nie dziwi mnie to co piszesz.
__________________
coco_kiciusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-30, 19:48   #943
agnieszka_2612
Zakorzenienie
 
Avatar agnieszka_2612
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 22 858
Dot.: Straszny wątek. Część 2.

Jak mój kot zaginął i juz wiedziałam, że nie żyje, to przez jakiś czas słyszałam jego miauczenie, nawet kilka razy czułam jak mi się ociera o nogi.. ale wiem ze to było z przyzwyczajenia i po prostu brakowało mi tego Nic szczególnego
__________________

agnieszka_2612 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-30, 20:02   #944
Wieszczka
Zadomowienie
 
Avatar Wieszczka
 
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Sroga północ
Wiadomości: 1 060
Dot.: Straszny wątek. Część 2.

Cytat:
Napisane przez ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d 386552d742cc4ca Pokaż wiadomość
Treść usunięta
Bałam się, bo jestem z natury strachliwa i to było dla mnie wtedy namacalnym dowodem, że jakaś cząstka żywej istoty potrafi przetrwać śmierć fizyczną. Na dodatek miałam 14 lat wtedy.
Wieszczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-30, 20:43   #945
sleepinthegarden
Raczkowanie
 
Avatar sleepinthegarden
 
Zarejestrowany: 2014-10
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 240
Dot.: Straszny wątek. Część 2.

Przypomniała mi się historia którą zawsze opowiada moja babcia gdy ktoś twierdzi że duchów czy innych niewytłumaczalnych zjawisk nie ma. Kilkadziesiąt już lat temu babcia wraz z dziadkiem jak co noc położyli się spać. Ok godziny 2 "ktoś" zaczął szybko naciskać klamkę w drzwiach, a że drzwi były stare to było to dośyć głośne. Pobudzli się oboje, posprawdzali, poobchodzili - nikogo nie ma. Taka sytuacja miała miejsce 3 razy, co było tym bardziej dziwne że mieszkali w takim domu, że najpierw było wejście do przedsionka, a potem do domu, a skoro drzwi wejściowe były zamknięte to nikt nie miał prawa znajdować się własnie w tym zamkniętym przedsionku (mam nadzieję ze rozumiecie o co mi chodzi). Później normalnie poszli spać. Na drugi dzień babcia rozmawia ze swoją kuzynką, która opowiada że o tej samej porze w nocy zaczęły jej spadać klucze z haczyka w przedpokoju, poprawiała je 2 razy aż w końcu ściągnęła uznając że to wina haczyka a nie będzie się tym w nocy bawić bo pewnie jakiś gwóźdź się poluzował itp. Dzień później przyszła wiadomość ze tej nocy której działy im się te dziwne rzeczy zmarł ich jedyny kuzyn,dokładnie o tej samej godzinie. Podobno na pogrzebie ktoś opowiadał ze w nocy zaczęły mu skrzypieć (albo trzaskać) okna w pokoju. Babcia do dziś twierdzi ze kuzyn musiał się jakoś pożegnać z rodziną, ale ile w tym prawdy - nie wiadomo
sleepinthegarden jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-10-30, 20:47   #946
JossStone
Zakorzenienie
 
Avatar JossStone
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: somewhere over the rainbow ;)
Wiadomości: 5 727
Dot.: Straszny wątek. Część 2.

Cytat:
Napisane przez spaghettii Pokaż wiadomość
To moze ja opowiem cos. moze specjalnie straszne to nie jest, ale ja sie balam. Mieszkalam wczesniej w 200m2 domu. Byl on w lesie, 200m od jeziora. Oprocz domu wlascicieli(ok 200m od naszego domu, najblizszy dom byl w odleglosci ok 2km). 1,5km bylo do do skrzynki pocztowej i smietnika-droga przez las i pola, nieoswietlona. Do autobusu 2km. To tyle o polozeniu. Dom nie byl stary, wybudowany w latach 50-60, a nowsza czesc dobudowana w 1999r. Mieszkalam tan jakis czas sama z mala corka, i atmosfera byla dosc nieprzyjemna w niektorych pokojach. W zimie ok 1 w nocy czesto prad znikal.. W sypialni czulam cos zlego, jakby cos tam bylo. Moja corka nie chciala tam spac, nie mogla zasnac, ja czasem balam
Sie isc do sypialni i do rana siedzialam w salonie. W koncu ktoregos wieczoru polozylam corke w innym pokoju, w minute zasnela bez placzu.ktoregos wieczora wrocilam pozno dosyc, otwieram drzwi a tam taki przerazliwy glosny dzwiek- jakby ktos meble przesuwal przerazilam sie i wybieglam do auta i na kilka dni pojechalam do kolezanki.. Balam sie wtedy czy to duchy czy zlodzieje. Stwierdzilam, ze lepsze to pierwsze ale nic nie zginelo z domu. Do tej pory nie wiem co to, ale straszne bylo. Ogolnie dziwny klimat tam byl, dziwne dzwieki itp.. Teraz mieszkan w 200 letnim domu, a tylko w jednym pokoju cos zlego czuje, chociaz im dluzej tam mieszkamy tym rzadziej to cos czuc (jakby cos/ktos byl w pokoju).


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Ja bym chyba umarła mieszkając sama z dzieckiem na takim odludziu!
Chociaż w sumie sama mieszkam w małej wsi, z tyłu, też blisko nie mam nigdzie, no ale nie mam daleko do domu mojej mamy i na szczęście nic dziwnego się nie dzieje.
Chociaż często jak przechodzę wieczorem pod oknami to nie zaglądam do środka do domu, bo co jakbym zobaczyła jakiś ruch albo cokolwiek w środku... chyba bym w życiu tam już nie weszła
JossStone jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-30, 20:53   #947
Higurashi
Czarna owca
 
Avatar Higurashi
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Underground
Wiadomości: 30 092
Dot.: Straszny wątek. Część 2.

Historia wyżej przypomina mi tę, którą opowiadała mi mama. Pewnej nocy (Byłam wtedy malutkim dzieckiem) mama obudziła się około 3 w nocy, bo miała wrażenie, że ktoś puka do ściany. Za ścianą mieszkała babcia, mama poszła do niej, ale babcia spała. Następnego dnia zadzwoniła moja druga babcia, że w nocy zmarła jej mama. Oczywiście około 3.
W mojej rodzinie krąży bardzo dużo takich opowieści. Jestem do nich nieco zdystansowana, ale słucha się przyjemnie (w pewnym sensie). W każdym razie mama wyglądała na przejętą w trakcie opowieści.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Higurashi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-31, 16:37   #948
spaghettii
Wtajemniczenie
 
Avatar spaghettii
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Oslo/Sopot
Wiadomości: 2 986
Dot.: Straszny wątek. Część 2.

Dzisiaj Haloween, jakie plany macie?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________





Moj blog
_________________________ ___

ZAPUSZCZAM WLOSY

pije pokrzywe-12.08.2012
lotion seboradin-25.08.2012
drozdze w tabletkach-28.08.2012
Cel I - do ramion



cwicze:
6.01.2013
spaghettii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-31, 16:49   #949
Wieszczka
Zadomowienie
 
Avatar Wieszczka
 
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Sroga północ
Wiadomości: 1 060
Dot.: Straszny wątek. Część 2.

Ja robię ciasto - sernik, a mój chłopak jedzie pograć w piłkę, także w sumie nic nie robimy.

Nic strasznego ostatnio się u mnie nie działo.
Wieszczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-31, 17:11   #950
ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 3 240
Dot.: Straszny wątek. Część 2.

Treść usunięta
ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-31, 19:36   #951
nikita343
Zakorzenienie
 
Avatar nikita343
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 3 538
Dot.: Straszny wątek. Część 2.

Ja byłam z Tż w kinie na filmie diabelska plansza ouija.
__________________

nikita343 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-31, 21:21   #952
2016050952
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 019
Dot.: Straszny wątek. Część 2.

A ja widziałam dzisiaj fatalny wypadek i prawdopodobnie śmierć na żywo, fantastyczne Halloween :-(
2016050952 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-01, 08:10   #953
JossStone
Zakorzenienie
 
Avatar JossStone
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: somewhere over the rainbow ;)
Wiadomości: 5 727
Dot.: Straszny wątek. Część 2.

Cytat:
Napisane przez GoyaLi Pokaż wiadomość
A ja widziałam dzisiaj fatalny wypadek i prawdopodobnie śmierć na żywo, fantastyczne Halloween :-(
Widziałaś wypadek i prawdopodobnie kolesiowi nic się nie stało, przecież już Ci w wątku pisaliśmy, że skoro zabrała go karetka (nie mogą zabierać zwłok), nie było policji i prokuratury (a muszą być przy śmiertelnych wypadach, żeby ustalić czy to nie samobójstwo albo zabójstwo) to prawdopodobnie delikwentowi nic nie jest. I po raz kolejny Ci mówię, że moja mama jako dziecko spadła z piętra wyżej niż ten koleś i nawet sobie nic nie złamała, tylko miała uszkodzony bębenek i lekki wstrząs mózgu
JossStone jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-01, 21:56   #954
meghiston_agathon
Przyczajenie
 
Avatar meghiston_agathon
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 8
Dot.: Straszny wątek. Część 2.

Wczoraj przechodziłam przez skrzyżowanie, przez które kursuje regularnie, niemal co dzień. A na środku przejścia - taka wysepka dla pieszych oddzielająca pasy ruchu: skrzywiony słup, kwiatki, świeże znicze, jeszcze nie zdążyły się wypalić. Eh, niemiło się robi...

Poza tym coś mi skrobie pod brodzikiem prysznica, a obawiam się, że to jednak po prostu paskudne szczury, nie wiem, czy lepsze to od duchów

Mój dziadek dość często odbiera "wizyty z zaświatów", jak twierdzi, i zupełnie go to nie rusza. Naprawdę cieszą go odwiedziny jego zmarłej żony, a mojej babci, o której też już wspominałam w wątku, że niezłe z niej było ziółko za życia. Sama mówiła, że będzie nas odwiedzać, jeśli zechcemy.

Mnie próbowała - tak pomiędzy snem a jawą - czyli nie wiadomo, prawda czy fałsz. Głaskała mnie po głowie i mówiła, że nic mi nie zrobi, a ja jej na to, że super, ale ja się jednak boję, mimo wszystko. I sobie poszła... W gruncie rzeczy dużo w tym wyobraźni pewnie, ale tak bym sobie wyobrażała ewentualne odwiedziny zmarłych w wersji soft.
meghiston_agathon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-02, 00:00   #955
myszenka87
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 566
Dot.: Straszny wątek. Część 2.

N fali dzisiejszych wspomnień:Brat mojej mamy przeprowdził się do miasta na trzecie piętro bez windy i zapraszał do siebie swoją babcię a moją prababcię.Miała już 92 lata i chorowała,powiedziała wujkowi,że go odwiedzi,ale dopiero po śmierci bo za życia na 3 piętro nie wejdzie.Wujek jej na to,że za życia w każdej chwili ale po śmierci nie chce jej widzieć.Kiedy prababcia zmarła wujek co prawda jej nie widział,ale czuł jej obecność i usłyszał "ładnie mieszkasz Adaś"
myszenka87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-02, 20:57   #956
aniusia82
Rozeznanie
 
Avatar aniusia82
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 642
Dot.: Straszny wątek. Część 2.

Dziś rano, mój kuzyn poszedł podlożyc do pieca, który ma sterowanie elektryczne. Wtyczka była w kontakcie. Dołożył drewna i wyszedł, ale usłyszał pikanie, które alarmuje ,że zasilanie zostało przerwane lub załaczone na nowo. Wrócił sie i zobaczył, że wtyczka od pieca leży na podłodze,a pies kuzyna patrzył w strone pieca i wył. Wydaje mi sie, że to albo duch jego tragicznie zmarłego ojca lub naszego dziadka.
aniusia82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-03, 11:53   #957
_Matilde_
Biała Dama
 
Avatar _Matilde_
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
Dot.: Straszny wątek. Część 2.

Cytat:
Napisane przez aniusia82 Pokaż wiadomość
Dziś rano, mój kuzyn poszedł podlożyc do pieca, który ma sterowanie elektryczne. Wtyczka była w kontakcie. Dołożył drewna i wyszedł, ale usłyszał pikanie, które alarmuje ,że zasilanie zostało przerwane lub załaczone na nowo. Wrócił sie i zobaczył, że wtyczka od pieca leży na podłodze,a pies kuzyna patrzył w strone pieca i wył. Wydaje mi sie, że to albo duch jego tragicznie zmarłego ojca lub naszego dziadka.
Pies wył wtórując piszczeniu, to akurat nic dziwnego. I wiem, że wierzysz, że to duch wyrwał wtyczkę, ale proponowałabym mieć na oku psa, bo jak szarpnie kabel od żelazka np. to może mu się coś stać
__________________
Weź głęboki wdech
Życie wokół ciebie słodkie jest jak bananowy dżem


Webook
Filmweb
Last.fm
_Matilde_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-03, 13:03   #958
aniusia82
Rozeznanie
 
Avatar aniusia82
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 642
Dot.: Straszny wątek. Część 2.

Cytat:
Napisane przez _Matilde_ Pokaż wiadomość
Pies wył wtórując piszczeniu, to akurat nic dziwnego. I wiem, że wierzysz, że to duch wyrwał wtyczkę, ale proponowałabym mieć na oku psa, bo jak szarpnie kabel od żelazka np. to może mu się coś stać
Po pierwsze, to watek o duchach itp., i od tego jest.Kuzyn zadzwonił do mnie i mi o tym opowiedział, wiec pozwoliłam sobie tutaj napisać. Twoja sprawa, czy wierzysz w duchy czy nie wierzysz. A pies nie wyciagnał wtyczki ,bo wyszedł z piwnicy razem z moim kuzynem. Pozdrawiam
aniusia82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-03, 17:06   #959
_Matilde_
Biała Dama
 
Avatar _Matilde_
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
Dot.: Straszny wątek. Część 2.

Cytat:
Napisane przez aniusia82 Pokaż wiadomość
Po pierwsze, to watek o duchach itp., i od tego jest.Kuzyn zadzwonił do mnie i mi o tym opowiedział, wiec pozwoliłam sobie tutaj napisać. Twoja sprawa, czy wierzysz w duchy czy nie wierzysz. A pies nie wyciagnał wtyczki ,bo wyszedł z piwnicy razem z moim kuzynem. Pozdrawiam
Wiem jaki to wątek. Nie pisalaś wcześniej że pies też wyszedł. Kiedyś mi przedłużacz wywaliło z gniazdka, myślałam że to spięcie, ale to na pewno była zmarła babcia
Ale że psy reagują na wysokie dźwięki wyciem, chyba wiedziałaś?
__________________
Weź głęboki wdech
Życie wokół ciebie słodkie jest jak bananowy dżem


Webook
Filmweb
Last.fm
_Matilde_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-03, 17:09   #960
ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 3 240
Dot.: Straszny wątek. Część 2.

Treść usunięta
ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2022-01-17 17:19:26


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:11.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.