Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

[Martika_91]

Napisane przez meryy82

Aaaaaaa jestem po
Ludek ma bijące sęrduszko i cały cm

I mam bardzo fajną panią doktor, z fajnym gabinetem, a i powiem wam, że któryś już raz stwierdzam, że na opinie z neta na temat lekarzy trzeba patrzeć z przymrużeniem oka.
O mojej pani doktor były opinie, że za szybko, że nie miła itp.
A jest odwrotnie cierpliwa, odpowiedziała na wszystkie pytania i była bardzo sympatyczna

Gratulacje! Super, że pani doktor fajna.

Napisane przez bianeczkaa

Ja normalnie piję surowe. Albo z mlekomatu 4% albo kupcze 3,2, chociaż polecaja max 2 bo może wywołać zgagę, ale mnie raczej na zgagę pomaga.

Mi koleżanka właśnie mówiła, że jej na zgage pomaga ciepłe mleko. Ja mam wstręt do samego mleka odkąd mama mnie odstawiła od piersi i przechodzi mi tylko takie w koktajlach.

Napisane przez Doorisska

Hej wszystkim. Chciałabym do Was dołączyć, jeśli oczywiście mogę
Jestem Dorota, mam 21 lat.
Termin mam na 30.09.
Widzę, że wątek się tak rozkręcił, że już jest druga część

Witaj i czuj się dobrze wśród nas

Napisane przez Sandrusia91

Bedzie dobrze :-*

A mi powiedział ze sushi nie bo to tez surowa ryba jest.

Ale jest też sushi z avokado, albo ogórkiem, bez ryby i takie można, tylko musu być ze sprawdzonego miejsca, bo może się okazać, że te avokado kroją na tej samej desce i tym samym nożem co surową rybe.

Napisane przez oczarowana

No już po wizycie,maluch był ruchliwy bardzo,machał łapkami i się kręcił aż pan dr miał problem by go wymierzyć. Dostałam skierowanie na badania genetyczne do Bydgoszczy,następna wizyta za miesiąc.
Zdjecie celebryty:

Sorki Ciotki, nie wyglądam jak George Clooney i nie miałem dziś dnia na bycie trofeum dla papparazzi Aha i koszykarzem nie będę,gdzie do ludu z takim wzrościkiem 2,72 cm ech,szkoda.

Super, gratulacje

Napisane przez ania_2019

Super ciesze sie ze wszystko dobrze.

Ja melduje sie po wizycie
Polozna mi sie trafila bardzo sympatyczna co mnie bardzo cieszy. I raczej cala ciaze bede widywala sie tylko z nia chyba ze bedzie na urlopie. A wiec zmierzyla mi cisnienie zmierzyla i zwazyla - 6 kg na plusie ale bmi 24.5 wiec nie najgorzej. Pobrali mi krew - na standardowe badania hiv itp i mocz.

Gratulacje, dobrze, że jesteś spokojniejsza

Napisane przez didi9

Dziewczyny, ja dziś spadłam w pracy ze schodów i sie poobijałam i bałam się, że coś się stało Bąbąblowi naszemu Ale akurat dziś byłam, na USG u cudownej Pani doktor-wreszcie znalazłam idealnego lekarza prowadzącego- i wszystko jest ok z dzidziolem, ma 1cm "wzrostu" (7 tydz. 3 dzień) i wielkie, głośno bijące serducho- zajmuje chyba 3/4 Jego powierzchni
Pani doktor radziła przyjmować Mamadha premium-wg niej najlepsze i pozwoliła zmniejszyć luteinę do 2x2 dziennie. Dostałam też w końcu zestaw badań do zrobienia (12 pozycji) i pozwolenie na delikatne przytulanie z Mężulkiem I czuję się super zaopiekowana! Acha, i mam już ustaloną datę USG genetycznego na 13 marca i Pani zaproponowała mi też poczytanie na temat badania PAPP.

Aaaa, pod Waszym wpływem dzis gotujemy z Mężulem żurek. Już pięknie pachnie, mniam

No i zamówiłam książkę Ciężarówką przez 9-miesięcy u mnie w księgarni pod blokiem za 34 zł i już się nie mogę doczekać, bo zapowiada się duuużo śmiechu Dzięki za polecenie jej!

Dobrze, że nic poważnego Wam się nie stało, uważaj na sibie
Książka w super cenie.

Napisane przez kasiulaaa91

No więc chciałam się dołączyć do wrześniowych mamusi dzisiaj byłam na usg 7 tydzień Witam wszystkie mamusie

Gratulacje, fajnie, że mamusie jeszcze dołączają

Napisane przez niebieskaa

Witajcie.
Pora to napisać w końcu, bo jakiś czas udzielałam się na wątku, więc myślę, że nie będę tak znikać bez słowa, tylko wyjaśnię dlaczego znikam.

Niestety okazało się, że ciąża obumarła ok 6/7 tc, a ja byłam teraz w 9tc. Zero plamień czy krwawień, mdłości i senność jak u ciężarnej, jednak czułam, że coś może być nie tak, bo miałam dwa epizody silnych bólów brzucha. Mam za sobą tylko jedną, zdrową wręcz książkową ciążę, więc się nie spodziewałam.
Przepłakałam już kilka dni pod rząd, więc odrobinę łatwiej mi o tym mówić (pisać) a dzisiaj byłam w szpitalu na zbiegu łyżeczkowania macicy pod narkozą.
Ten wątek też nie napawał mnie optymizmem, kiedy kilka dziewczyn napisało o poronieniu. Poprzednio jak byłam w ciąży i należałam do klubu przyszłych mam tu na wizażu to nie było takich przypadków poronień, a przynajmniej nie pamiętam, dlatego teraz byłam trochę w szoku. Niestety i ja miałam pecha.

Opuszczam wątek a Wam życzę dużo zdrowia i zdrowych maluchów, nie będę podczytywać, chyba, bo byłoby to istnym katowaniem siebie samej. Teraz muszę się wziąć w garść i dojść do siebie.

Strasznie Ci współczuję, mam nadzieję, że szybko się pozbieracie i zowu będziecie się cieszyć małym człowieczkiem.

[ridja devojka]

Niebieskaa, bardzo mi przykro

Wiecie co, dziś tak kaszlałam, że aż mnie cała klatka piersiowa piecze przy każdym kaszlnięciu. Zaraz po pracy poszłam do lekarza, powiedziałam, że jestem w ciąży więc chcę coś, co mogę brać + L4 do końca tygodnia.
Dostałam jakiś antybiotyk, który podobno można spokojnie brać w ciąży, chociaż trochę się boję. Do tego maść majerankowa na katar i syrop z babki lancetowatej.
Jak się ok 16 położyłam do łóżka, tak spałam do 21. O matko, jak mi tego było trzeba. Mam nadzieję, że jak poleżę do końca tygodnia to się w końcu wykuruję.

[bianeczkaa]

Napisane przez ridja devojka

Niebieskaa, bardzo mi przykro

Wiecie co, dziś tak kaszlałam, że aż mnie cała klatka piersiowa piecze przy każdym kaszlnięciu. Zaraz po pracy poszłam do lekarza, powiedziałam, że jestem w ciąży więc chcę coś, co mogę brać + L4 do końca tygodnia.
Dostałam jakiś antybiotyk, który podobno można spokojnie brać w ciąży, chociaż trochę się boję. Do tego maść majerankowa na katar i syrop z babki lancetowatej.
Jak się ok 16 położyłam do łóżka, tak spałam do 21. O matko, jak mi tego było trzeba. Mam nadzieję, że jak poleżę do końca tygodnia to się w końcu wykuruję.

Zdrowia

Martika,ja bardzo lubię mleko, chociaż wolę zimne, a jeśli ciepłe to niezagotowane, bo zmienia smak

[TusiaeM]

niebieskaa strasznie współczuje Trzymaj się

[kasiulaaa91]

dużo dużo zdrówka odpoczywaj !

Wiecie co, dziś tak kaszlałam, że aż mnie cała klatka piersiowa piecze przy każdym kaszlnięciu. Zaraz po pracy poszłam do lekarza, powiedziałam, że jestem w ciąży więc chcę coś, co mogę brać + L4 do końca tygodnia.
Dostałam jakiś antybiotyk, który podobno można spokojnie brać w ciąży, chociaż trochę się boję. Do tego maść majerankowa na katar i syrop z babki lancetowatej.
Jak się ok 16 położyłam do łóżka, tak spałam do 21. O matko, jak mi tego było trzeba. Mam nadzieję, że jak poleżę do końca tygodnia to się w końcu wykuruję.[/QUOTE]

[Martika_91]

Moje mdłości i wróciły

Dobranoc wszystkim

[Panna Izabela]

Napisane przez truskafffka91

Ją mam metodę na "jekałę" . Stara i prosta metoda. Żeby nie mówić wprost , siedze i jecze, ze zjadlabym cos.
UWAGA! Stosować do " przyzwyczajonych osobników" , bo mogą być skutki uboczne.

Ja to mam zawsze ochotę na to, czego się kupić nie da

Napisane przez Danaeee84

A ja dzisiaj pierwszy raz od początku ciąży w ogóle nie jestem głodna i nie chce mi się kompletnie jeść

A ja dziś nie miałam mdłości!!!

Napisane przez Sandrusia91

Mój gin powiedział że jak jest na pizzy to tak. Bo to surowe :-/

Ale ja tam za salami nie przepradam wiec straty nie ma :-P. Gorzej z szynką wędzoną której tak bardzo mi się chcę a nie mogę :'(

Ale salami jest często gotowane, to chyba można...

Napisane przez Doorisska

Hej wszystkim. Chciałabym do Was dołączyć, jeśli oczywiście mogę
Jestem Dorota, mam 21 lat.
Termin mam na 30.09.
Widzę, że wątek się tak rozkręcił, że już jest druga część

Witaj i drugą nową mamę też witam

Napisane przez mysza007

Witajcie

Widzę, ze sporo przyszłych mamuś ma juz solidne dolegliwosci ciązowe Mnie wlasnie dopadly takie mdlosci, ze bez wizyty w toalecie chyba się nie obejdzie

Kochane co w ogóle jecie, gdy Wam wymioty dokuczają?

Mi to mama zawsze poleca na żołądek gotowane jabłko. Ostatnio po nim mdłości mi przeszły, choć za smakiem nie przepadam. Zmusiłam się i było lepiej.

Napisane przez truskafffka91

Nie inaczej... Ja bym go z kuchni nie wypuszczala. A co do kucharzy to mój brat tez jest kucharzem i o dziwo w domu jego baba wszystko robi. On zawsze zmęczony po pracy.

Owieczko nie wiem czy ma wapń. Nawet się nie zastanawiałam
Smakuje mi bardzo. Najlepsze mleko to firmy "Soya" . Wiem ,ze w Polsce tez jest.

Mój gotuje w weekendy, z przepisem i lekką pomocą zrobi chyba wszystko

Napisane przez oczarowana

No już po wizycie,maluch był ruchliwy bardzo,machał łapkami i się kręcił aż pan dr miał problem by go wymierzyć. Dostałam skierowanie na badania genetyczne do Bydgoszczy,następna wizyta za miesiąc.
Zdjecie celebryty:

Sorki Ciotki, nie wyglądam jak George Clooney i nie miałem dziś dnia na bycie trofeum dla papparazzi Aha i koszykarzem nie będę,gdzie do ludu z takim wzrościkiem 2,72 cm ech,szkoda.

To w którym Ty jesteś tygodniu??

Napisane przez bianeczkaa

Oglądam porody na ipli. Coraz bardziej chciałabym rodzić naturalnie, ale wszystko będzie zależało od wielkości dziecka. I jak się zdecyduję, to chyba sobie wezmę prywatną położną. Ciekawe na jakiej zasadzie to się odbywa.

Też chciałam, ale nas nie stać...

Napisane przez owieczkaa

Smutno słyszeć Faktycznie ten wątek w poronienie obfituje, strasznie mi przykro, że Was też to spotkało. Trzymajcie się!

Wypluj to "obfituje"!! Oby już żadnych poronień. To takie smutne i aż mnie przeraża. A do badania miesiąc mam

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[owieczkaa]

Napisane przez Panna Izabela

Też chciałam, ale nas nie stać...

Wypluj to "obfituje"!! Oby już żadnych poronień. To takie smutne i aż mnie przeraża. A do badania miesiąc mam

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Położna w Polsce to koszt nie tak duży, bo 500-600 zł. Ja się nad tym poważnie zastanawiam, bo to jednak duży komfort mieć kogoś, kto nie ma cię w czterech literach przy porodzie i się na rzeczy zna.

Z tymi poronieniami to po prostu stwierdziłam fakt, nie ma co chować głowy w piasek. Oczywiście oby żadnej z nas się to nie przytrafiło. Pocieszające że każdy dzień zmniejsza ryzyko, a niektóre z nas już powoli będą wchodzić w II trymestr, gdzie ryzyko znacznie spada.

[ania_2019]

Witam sie z samego rana zeby nie bylo tak pieknie wymioty powrocily ...

[meryy82]

Dzień dobry

Napisane przez ania_2019

Witam sie z samego rana zeby nie bylo tak pieknie wymioty powrocily ...

To, aż tak cię wzięło, mi wczoraj pomogła ciepła woda z imbirem.

I żeby i umie nie było kolorowo, to jesteśmy z tż po kłótni. wczoraj popołudniu gdzieś poszedł, z rozładowanym telefonem, oczywiście jak to facet "i co się stało" , po 100 razy mu tłumaczę, że teraz w każdej chwili mogę potrzebować pomocy, ale dla niego, to jakiś kosmos. No bo przecież biedaczek nie zauważył, że telefon się rozladował, i mi się nic dzieje, on nie pił (choć jedno zapamiętał, że jak będzie szedł z kolegami, to ma uprzedzić mnie i swojego tatę wrazie W) a ja mam pretensje.

Rano jak robiłam mu kanapki do pracy, z jajkiem, to z tej zlosci chyba za dużo posoliłam.

I jutro zrobię odwet, pojadę po pracy do koleżanki i nie będę odbierać telefonu

[ridja devojka]

Napisane przez Martika_91

Moje mdłości i wróciły

Dobranoc wszystkim

Moje wróciły wczoraj. Najpierw w pracy w potem wieczorem. Nie zjadłam nic od obiadu do wieczora, a co wypiłam co zwymiotowałam. Mam wrażenie, że kwas foliowy poszedł do sedesu i probiotyk też. To jest masakra, to małe rośnie a ja mu nie dostarczam żadnych wartości odżywczych, bo jak nie mam apetytu to nie jem, a jak już mam apetyt to na jakieś byle co. A przedtem naprawdę się zdrowo odżywiałam.

Napisane przez owieczkaa

Położna w Polsce to koszt nie tak duży, bo 500-600 zł. Ja się nad tym poważnie zastanawiam, bo to jednak duży komfort mieć kogoś, kto nie ma cię w czterech literach przy porodzie i się na rzeczy zna.

Ja kolejny raz wykażę ignorancję - o co chodzi z położną? Co kosztuje 500-600zł. Wynajmujesz ją na poród czy jak? Jak to wygląda w ogóle, trzeba to najpierw zgłosić w szpitalu?
A w ogóle w szpitalu trzeba przyjść przed porodem powiedzieć, że się będzie tam rodziło?

Napisane przez ania_2019

Witam sie z samego rana zeby nie bylo tak pieknie wymioty powrocily ...

Ja mam nadzieję, że mnie dzisiaj nie dopadną bo po wczoraj mam dość.

[Anev0]

Napisane przez ania_2019

Witam sie z samego rana zeby nie bylo tak pieknie wymioty powrocily ...

Hej Aniu współczuję.

[kasiulaaa91]

a mi właśnie mdłości zaczynają się po śniadaniu..tak dziwnie.. jak wstanę to czuję się normalnie.
miłego dnia kobietki

[bianeczkaa]

Napisane przez ridja devojka

Moje wróciły wczoraj. Najpierw w pracy w potem wieczorem. Nie zjadłam nic od obiadu do wieczora, a co wypiłam co zwymiotowałam. Mam wrażenie, że kwas foliowy poszedł do sedesu i probiotyk też. To jest masakra, to małe rośnie a ja mu nie dostarczam żadnych wartości odżywczych, bo jak nie mam apetytu to nie jem, a jak już mam apetyt to na jakieś byle co. A przedtem naprawdę się zdrowo odżywiałam.



Ja kolejny raz wykażę ignorancję - o co chodzi z położną? Co kosztuje 500-600zł. Wynajmujesz ją na poród czy jak? Jak to wygląda w ogóle, trzeba to najpierw zgłosić w szpitalu?
A w ogóle w szpitalu trzeba przyjść przed porodem powiedzieć, że się będzie tam rodziło?



Ja mam nadzieję, że mnie dzisiaj nie dopadną bo po wczoraj mam dość.

Nie, w szpitalu nic się nie zgłasza. Po prostu jedziesz i rodzisz. A jak masz umówioną cesarkę to umawiasz się bezpośrednio z lekarze, przeważnie prowadzącym i on to już załatwi. Chyba, że lekarz nie pracuje w szpitalu to chyba skierowanie trzeba zanieść, wtedy do końca nie wiem jak to jest. Cena jest za wynajęcie położnej, tak tylko dla siebie. Wtedy nie lata między innymi rodzącymi tylko jest cały czas z tobą. Jeśli się chce na takie coś zdecydować, to trzeba się zapytać czy w szpitalu w ogóle można i na jakich zasadach, bo nie każdy szpital wpuszcza zewnętrzne położne a czasem nawet nie pozwala na taką opcję z własnych pracowników. Np. u nas można o ile mi wiadomo tylko w jednym szpitalu mieć swoją położną.

[party_girl7]

Niebieska strasznie mi przykro:/ niestety w dzisiejszych czasach pierwszy trymestr jest bardzo kruchy, moja znajoma położna stwierdziła że jakieś 6 lat temu kiedy ona rodziła nie było to tak częste jak teraz czasy się zmieniają a pomimo techniki
coraz ciężej utrzymać ciążę. A poronienia to cały czas temat rzeka, najczęściej nie wiadomo co jest przyczyną, ta dziedzina ma jeszcze dużo do odkrycia. Także nie pozostaje mi nic jak życzyć Tobie siły i walki o kolejne maleństwo
Dodam że przekonałam się na własnej skórze że nie tylko w pierwszym trymestrze może przytrafić się tragedia, a dosłownie na każdym etapie ciąży (choć zdarza się to już rzadko). I wcale nie ulży mi gdy wejdę w drugi trymestr, spokojna będę dopiero jak urodze zdrowe dziecko.

Wczoraj większość dnia mdłości, tak już mam że nie lubię wymiotować i staram się tego unikać jak tylko mogę... może by mi trochę ulżyło, a tak się tylko mecze... oby dziś było lepiej. Muszę kupić migdały, może trochę pomogą, ale wczoraj w sklepie zrobiło mi się duszno i słabo więc już nawet nie mam ochoty wychodzić.

[bianeczkaa]

A dzisiejsza noc była super Zasypiałam bez problemów. Wstałam po 7 i byłam wyspana Wspaniałe uczucie. Mam chęć na kanapkę z jajkiem sadzonym

[Airish88]

Dzień Dobry

jak mi się dzisiaj dobrze pospało
Ciekawe sny też mnie nie ominęły

Napisane przez meryy82

Ja polecam oglądać filmy po angielsku i czytać książki.

Udało mi się złagodzić mdłości naparem z imbiru. Polecam jeśli ktoś lubi jego intensywny smak

To też na pewno wezmę pod uwagę. Filmy to już nawet dla przyjemności

Napisane przez kasiulaaa91

No więc chciałam się dołączyć do wrześniowych mamusi dzisiaj byłam na usg 7 tydzień Witam wszystkie mamusie

Witam i gratuluję kolejnej mamie

Napisane przez owieczkaa

Ja też uważam że to najlepsza opcja, ale najtrudniejsza bo nie ma taryfy ulgowej jak w podręcznikach. Język jest taki, jaki jest i trzeba się z tym zmierzyć.
A najgorsze w nauce samemu jest zebranie tyłka i systematyczność. Jak się chodzi na kurs to chociaż z chciwości człowiek chodzi (na zasadzie zapłaciłam to trzeba iść).

O kursie też myślałam, ale trzeba by daleko ode mnie dojeżdżać.
Kiedyś chodziłam na miejscu, ale muszę dowiedzieć się czy takie stare baby jak ja też jeszcze tam szkolą

Chodziło mi o program żeby też gramatykę podłapać, bo to dla mnie najtrudniejsze. Zawsze miałam z tym problem.

Napisane przez aakkzzii

byłam u dermatologa bo mam coś swędzącego na szyi
babka nawet dobrze na mnie nie spojrzała

wypisała mi lek którego nie mozna brać w ciąży .. choć jej mówiłam 3 razy że jestem w ciązy jestemw ciązy jestem w ciązy
zapisała mi Triderm maść 2 x w tyg
a później Clotrimazol ..

co za wariatka ...
no i nie wiem czy mam to stosować czy nie, mówiła zeby nie przejmować się ulotką która wyraźnie mówi nie dla kobiet w ciązy ....

Mi też coś na szyi się pojawiło. Podejrzewam że to od ciąży i póki co nic z tym nie robię. Zapytaj jeszcze w aptece albo ginekolog jak masz niebawem wizytę.

Napisane przez aakkzzii

dobra kupie sobie to clotimazolum tylko i będe smarować to jeszcze będe mieć jak coś mnie bedzie swedziec na dole.

pozatym UWAGA
właśnie przeczytałam dziś w gazecie Twój Maluszek
ze kwas foliowy przyswaja tylko 50 % kobiet
u co drugiej polki wystepuje defekt enzymatyczny
że rozwiązaniem tego jest metafolina.
takią metafoline zawiera Femibion Natal 1 .

Ja używam tego kwasu od początku, gdy dowiedziałam się o ciąży
Faktycznie jest też bogaty dużo witamin.

Napisane przez Sandrusia91

Ten femibion to chyba najdrozszy jest ze wszystkich innych. A lekarz mi powiedzial ze sa tansze i o tym samym skladzie itd wiec bez sensu jest wydać wiecej jak można to samo w mniejszej cenie.

Co lekarz to inna opinia. Moja powiedziała, że to najlepszy kwas na rynku. Ja wcześniej nie oszczędzałam na sobie jeżeli chodzi o suplementy diety to tym bardziej teraz mi nie było żal tych trzydziestu paru złotych dla dzieciątka.

Napisane przez TusiaeM

O, to może się spotkamy

Pewnie A wybierasz się sama? bo ja zabiorę Tż'ta jak nie będzie miał pracy, a jak będzie pracował to będę sama.

Napisane przez niebieskaa

Witajcie.
Pora to napisać w końcu, bo jakiś czas udzielałam się na wątku, więc myślę, że nie będę tak znikać bez słowa, tylko wyjaśnię dlaczego znikam.

Niestety okazało się, że ciąża obumarła ok 6/7 tc, a ja byłam teraz w 9tc. Zero plamień czy krwawień, mdłości i senność jak u ciężarnej, jednak czułam, że coś może być nie tak, bo miałam dwa epizody silnych bólów brzucha. Mam za sobą tylko jedną, zdrową wręcz książkową ciążę, więc się nie spodziewałam.
Przepłakałam już kilka dni pod rząd, więc odrobinę łatwiej mi o tym mówić (pisać) a dzisiaj byłam w szpitalu na zbiegu łyżeczkowania macicy pod narkozą.
Ten wątek też nie napawał mnie optymizmem, kiedy kilka dziewczyn napisało o poronieniu. Poprzednio jak byłam w ciąży i należałam do klubu przyszłych mam tu na wizażu to nie było takich przypadków poronień, a przynajmniej nie pamiętam, dlatego teraz byłam trochę w szoku. Niestety i ja miałam pecha.

Opuszczam wątek a Wam życzę dużo zdrowia i zdrowych maluchów, nie będę podczytywać, chyba, bo byłoby to istnym katowaniem siebie samej. Teraz muszę się wziąć w garść i dojść do siebie.

Myślałam ostatnio o Tobie, że mało się odzywasz ...
Bardzo mi przykro. Wyrazy współczucia. Też mnie strasznie niepokoi fakt tylu poronień, a szczególnie tego braku objawów, że nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego co się dzieję w środku
Przykro mi Kochana. Trzymaj się.

Napisane przez kasiulaaa91

też jestem za tym aby dziecko wszystkiego " spróbowało " ale coraz częściej słyszy się o wychowywaniu w sterylnych warunkach..

A potem całe życie choruje od takiego sterylnego chowania.

Napisane przez niebieskaa

Dzięki dziewczyny za słowa otuchy. Ja wiem, że wiele wiele kobiet to spotkało i będzie spotykać, wiem o tym, ale to nie pomniejsza mojego bólu.
Moim pocieszeniem jest mój synek kochany, bez niego bym tego nie wytrzymała, a tak wiem, że mam już swój Skarb który dodaje mi otuchy w tym wszystkim.

Dziewczyny ze Szczecina, jeśli to Was zainteresuje, to miałam zabieg w szpitalu w Zdrojach, bałam się "obsługi" ale było całkiem miło o ile w tej sytuacji może być miło, w każdym razie od przyjęcia na izbie aż do wyjścia byłam życzliwie traktowana. Jedynie Pani doktor która wykonywała mi zabieg, mam nadzieję, że zrobiła to fachowo, bo nawet się nie przedstawiła ani do mnie nie odezwała przed zabiegiem. Jedynie położna, pielęgniarka i fajny anestezjolog starszy taki z kitką bardziej się wczuli w sytuację.

Dzięki za informacje. Warto wiedzieć. Co do lekarki to niestety zazwyczaj tak jest, że im wyższe stanowisko tym człowiek wredniejszy.
Ja raczej też nie będę bawiła się w gnanie 50 km do Polic jak mam Zdroje pod nosem.

[ania_2019]

Do dziewczyn ktore wymiotuja ... czym wymiotujecie ze tak to ujme ? Bo ja zolcia a dzis zolcia z krwia i nie wiem czy to normalne czy nie ...

[Sandrusia91]

Airish88 to nie u mnie oszczędzanie..
Po prostu zapytałam lekarza jakie mam kupic i do glowy wpadl mi femibion i mu powiedzialam a on powiedział że są drogie a inne maja taki sam skład. Sprawdzalas z innymi tabletkami? Wg mnie to tu tylko o firme chodzi i nic wiecej. U mnie w Niemczech sprawdzałam w Rossmannie z innymi sklad i uwierz mi ze nie różnią sie niczym od innych które tam są, tylko ceną.

---------- Dopisano o 08:50 ---------- Poprzedni post napisano o 08:45 ----------

Napisane przez ania_2019

Do dziewczyn ktore wymiotuja ... czym wymiotujecie ze tak to ujme ? Bo ja zolcia a dzis zolcia z krwia i nie wiem czy to normalne czy nie ...

Jak z krwią to chyba nie dobrze :-/ :-/

Sprobujcie dziewczyny ktore wymiotuja syropu na wymioty. Jak bylam ostatnio u lekarza to przepisywal wlasnie syrop na wymioty, no dziewczyna byla w 7 tc i mozna go brać. U mnie się nazywa Vomex. Nawet moja córka miała taki tylko ze dla dzieci i pomaga odrazu.

[Airish88]

Napisane przez bianeczkaa

A dzisiejsza noc była super Zasypiałam bez problemów. Wstałam po 7 i byłam wyspana Wspaniałe uczucie. Mam chęć na kanapkę z jajkiem sadzonym

Mi się zapiekanki pieką

Napisane przez Sandrusia91

Airish88 to nie u mnie oszczędzanie..
Po prostu zapytałam lekarza jakie mam kupic i do glowy wpadl mi femibion i mu powiedzialam a on powiedział że są drogie a inne maja taki sam skład. Sprawdzalas z innymi tabletkami? Wg mnie to tu tylko o firme chodzi i nic wiecej. U mnie w Niemczech sprawdzałam w Rossmannie z innymi sklad i uwierz mi ze nie różnią sie niczym od innych które tam są, tylko ceną.

Nie sprawdzałam, bo kupiłam je pierwszego dnia jak dowiedziałam się o ciąży. Opinie zasięgnęłam z internetu. Potem pokazałam je lekarce i powiedziała, że najlepsze więc nie zagłębiałam się w to na dłużej Dlatego piszę, że co lekarz to opinie.

Teraz mi się kończą te, które są do 12 tygodnia, a skończą mi się jak zacznę 11 tydzień i nie wiem czy mogę kupić już te drugie, które są od 12 tygodnia czy lepiej jeszcze jedne, które miałam do tej pory? Jak myślicie?

[bianeczkaa]

Napisane przez ania_2019

Do dziewczyn ktore wymiotuja ... czym wymiotujecie ze tak to ujme ? Bo ja zolcia a dzis zolcia z krwia i nie wiem czy to normalne czy nie ...

Nie, krew nie jest normalna i od razu bym się zgłosiła do lekarza

Napisane przez Sandrusia91

Airish88 to nie u mnie oszczędzanie..
Po prostu zapytałam lekarza jakie mam kupic i do glowy wpadl mi femibion i mu powiedzialam a on powiedział że są drogie a inne maja taki sam skład. Sprawdzalas z innymi tabletkami? Wg mnie to tu tylko o firme chodzi i nic wiecej. U mnie w Niemczech sprawdzałam w Rossmannie z innymi sklad i uwierz mi ze nie różnią sie niczym od innych które tam są, tylko ceną.

Lekarze bardzo często mają z lekarzami podpisane umowy, że bedą przypisywać konkretne leki pacjentom. Właśnie takim bardzo kontrowersyjnym lekiem jest luteina. Moja lekarka mi o tym mówiła. Działanie ma bardzo słabe, dupek jest dużo mocniejszy, ale nie jeden lekarz wyposażył sobie gabinet dzięki luteinie, bo swojego czasu rozdawali meble A niby po co do lekarzy przyłażą co i rusz przedstawiciele farmaceutyczni

[Sandrusia91]

Napisane przez Airish88

Mi się zapiekanki pieką



Nie sprawdzałam, bo kupiłam je pierwszego dnia jak dowiedziałam się o ciąży. Opinie zasięgnęłam z internetu. Potem pokazałam je lekarce i powiedziała, że najlepsze więc nie zagłębiałam się w to na dłużej Dlatego piszę, że co lekarz to opinie.

Teraz mi się kończą te, które są do 12 tygodnia, a skończą mi się jak zacznę 11 tydzień i nie wiem czy mogę kupić już te drugie, które są od 12 tygodnia czy lepiej jeszcze jedne, które miałam do tej pory? Jak myślicie?

W sumie nie wiem jak w polsce ale tutaj u mnie w Niemczech się nie różnią w składzie od tych innych.

A sprawdz może czym się różnią te od 12 z tymi do 12.

[czarownica_tea]

Hej

Ania- wymioty z krwią nie są "normalne". Z tego co pamietam wczesniej bolał Cię dość mocno brzuch. Leć do lekarza a najlepiej to na jakaś Izbę Przyjęć gdzie w razie czego bedą mogli zrobić gastroskopia. Albo pękła jakaś nadzieja/wrzód albo podraznilas błonę śluzową żołądka przez wymioty. Tak czy inaczej nie powinnaś tego bagatelizować.


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

---------- Dopisano o 09:05 ---------- Poprzedni post napisano o 09:03 ----------

Bianeczka- pewnie że niektórzy pzepisuja bo maja umowę z firma. Ale trzeba jeszcze dodać ze Duphaston to progesteron syntetyczny a Luteina naturalny. I czasami to jest wskazanie


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

---------- Dopisano o 09:05 ---------- Poprzedni post napisano o 09:05 ----------

Przepisuja- nie znoszę pisać z telefonu!!!


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[ania_2019]

Dzwonilam i ide do gp na 16 ta wprawdzie odrazu mi przeszlo wszystko jak zwymiotowalam ale faktycznie to moze byc zwiazane z moimi brzuchem ja ogolnie mam stwierdzone kamienie w woreczku zolciowym wiec moze to wszystko powiazane

[Panna Izabela]

Napisane przez owieczkaa

Położna w Polsce to koszt nie tak duży, bo 500-600 zł. Ja się nad tym poważnie zastanawiam, bo to jednak duży komfort mieć kogoś, kto nie ma cię w czterech literach przy porodzie i się na rzeczy zna.

Z tymi poronieniami to po prostu stwierdziłam fakt, nie ma co chować głowy w piasek. Oczywiście oby żadnej z nas się to nie przytrafiło. Pocieszające że każdy dzień zmniejsza ryzyko, a niektóre z nas już powoli będą wchodzić w II trymestr, gdzie ryzyko znacznie spada.

W moim szpitalu to koszt 1500zł, a więc jednak jest duży. Gdybym znalazła dobrą położną w Warszawie za 500zł, to bym się nawet nie zastanawiała. Patrzyłam też w innych szpitalach, ceny 1500-3000.

Ja wiem, że stwierdzasz fakt, ale ja już paranoi dostaję od tych poronień z brakiem objawów, wczoraj wieczorem wpadłam w panikę aż mnie zaczęło kłuć w brzuchu (pod żebrem), potem się przestraszyłam tego kłucia... I koszmary miałam dziś także już może lepiej o tym nie piszmy, nie wywołujmy wilka z lasu... (ależ się przesądna robię, wiem)

Napisane przez ania_2019

Do dziewczyn ktore wymiotuja ... czym wymiotujecie ze tak to ujme ? Bo ja zolcia a dzis zolcia z krwia i nie wiem czy to normalne czy nie ...

Krew nigdy nie jest normalna, z żadnej części ciała... Polecam się jednak wybrać do lekarza.


Oglądałam sobie właśnie Snooki&Jwoww , nie jest to jakiś ambitny program, wiem, ani nie są one dla mnie wzorem macierzyństwa, ale zaciekawiła mnie tam jedna rzecz. Mianowicie: one noszą te dzieci bez trzymania za główkę, sadzają je... zastanawia mnie, czy dzieci w Polsce się inaczej rozwijają, czy co, że u nas trzeba trzymać za główkę, nie wolno sadzać malutkiego dziecka, a tam to nie robi problemu.. Jak patrzyłam jak ta mała się przechyla do tyłu z tą główką, to aż mnie skręcało - ale nic jej nie jest i ma teraz z pół roku. Dzieci z innych części świata się inaczej rozwijają?

[party_girl7]

Napisane przez bianeczkaa

Nie, krew nie jest normalna i od razu bym się zgłosiła do lekarza
Lekarze bardzo często mają z lekarzami podpisane umowy, że bedą przypisywać konkretne leki pacjentom. Właśnie takim bardzo kontrowersyjnym lekiem jest luteina. Moja lekarka mi o tym mówiła. Działanie ma bardzo słabe, dupek jest dużo mocniejszy, ale nie jeden lekarz wyposażył sobie gabinet dzięki luteinie, bo swojego czasu rozdawali meble A niby po co do lekarzy przyłażą co i rusz przedstawiciele farmaceutyczni

A ja znowu słyszałam że duphaston to placebo. I tu byłoby to o tyle uzasadnione że to jest dosyć drogi lek, jak przyjmuje się go sporo to dosyć drogo miesięczne wychodzi. Natomiast ja lutke dostałam na pół miesiąca za 3,60 więc aż tak na tym chyba nie zarobią.

A teraz nowością i hitem jest to dha w suplementach, niestety słono sobie za to liczą, też chciałam kupić to mama dha ale to strasznie drogie:/ może od drugiego trymestru się skuszę.


Ania oby się wyjaśniło i oby nie było to nic groźnego! Ja się wczoraj wystraszyłam bo przy myciu zębów dosyć mocno mi się krew z buzi puściła, nie wiem dokładnie skąd bo nic nie widziałam uszkodzonego, ale na szczęście już się nie powtórzyło. Nie wiem może my ciężarne mamy słabsze naczynka? Niektórym dziewczynom się krew z nosa puszcza...

[Narrenturm]

Napisane przez owieczkaa

Położna w Polsce to koszt nie tak duży, bo 500-600 zł. Ja się nad tym poważnie zastanawiam, bo to jednak duży komfort mieć kogoś, kto nie ma cię w czterech literach przy porodzie i się na rzeczy zna.

Dzień dobry wszystkim wrześniowym Mamusiom, czasem do Was zaglądam, bo sama będę mamą we wrześniu;

pozwolę się wciąć w temacie położnej przy porodzie. Nie wiem jak jest to w innych miastach, ale w Warszawie koszt niestety jest znacznie większy, aniżeli to 600 zł. Z tego co wiem, to już od dobrych paru lat za swoją położną (podkreślam, w Warszawie) trzeba było wyłożyć 1000 zł, natomiast ja za położną w szpitalu na Karowej, w którym rodziłam w 2012 roku, płaciłam 1200 zł . Cena nieprzyjemna, aczkolwiek przy drugim porodzie też nastawiam się na własną położną, bo to rzeczywiście komfort jest, że ktoś konkretny się tobą zajmuje. Do tego podobno wynajęcie własnej położnej w wybranym szpitalu gwarantuje w nim miejsce (choć nie wiem co się dzieje w przypadku, gdy akurat jest przeładowanie rodzących ).

Pozdrawiam i życzę zdrowych, spokojnych ciąż.

[ridja devojka]

Napisane przez bianeczkaa

Nie, w szpitalu nic się nie zgłasza. Po prostu jedziesz i rodzisz. A jak masz umówioną cesarkę to umawiasz się bezpośrednio z lekarze, przeważnie prowadzącym i on to już załatwi. Chyba, że lekarz nie pracuje w szpitalu to chyba skierowanie trzeba zanieść, wtedy do końca nie wiem jak to jest. Cena jest za wynajęcie położnej, tak tylko dla siebie. Wtedy nie lata między innymi rodzącymi tylko jest cały czas z tobą. Jeśli się chce na takie coś zdecydować, to trzeba się zapytać czy w szpitalu w ogóle można i na jakich zasadach, bo nie każdy szpital wpuszcza zewnętrzne położne a czasem nawet nie pozwala na taką opcję z własnych pracowników. Np. u nas można o ile mi wiadomo tylko w jednym szpitalu mieć swoją położną.

Aha, czyli w szpitalu trzeba się dowiedzieć w szpitalu, potem umówić położną i zadzwonić do niej jak się zacznie cala akcja?

Wysłano z szajsunga, który zjada polskie znaki.

[misiskuku]

Napisane przez Narrenturm

Dzień dobry wszystkim wrześniowym Mamusiom, czasem do Was zaglądam, bo sama będę mamą we wrześniu;

pozwolę się wciąć w temacie położnej przy porodzie. Nie wiem jak jest to w innych miastach, ale w Warszawie koszt niestety jest znacznie większy, aniżeli to 600 zł. Z tego co wiem, to już od dobrych paru lat za swoją położną (podkreślam, w Warszawie) trzeba było wyłożyć 1000 zł, natomiast ja za położną w szpitalu na Karowej, w którym rodziłam w 2012 roku, płaciłam 1200 zł . Cena nieprzyjemna, aczkolwiek przy drugim porodzie też nastawiam się na własną położną, bo to rzeczywiście komfort jest, że ktoś konkretny się tobą zajmuje. Do tego podobno wynajęcie własnej położnej w wybranym szpitalu gwarantuje w nim miejsce (choć nie wiem co się dzieje w przypadku, gdy akurat jest przeładowanie rodzących ).

Pozdrawiam i życzę zdrowych, spokojnych ciąż.

gdy jest przeładowanie rodzących nawet umowa z położną nie pomoże
dobra opcja taka położna ale nie wiem czy będę mogła sobie na to pozwolić..

[Airish88]

Napisane przez Sandrusia91

W sumie nie wiem jak w polsce ale tutaj u mnie w Niemczech się nie różnią w składzie od tych innych.

A sprawdz może czym się różnią te od 12 z tymi do 12.

Tak zrobię i zapytam farmaceuty.

Napisane przez Panna Izabela

Oglądałam sobie właśnie Snooki&Jwoww , nie jest to jakiś ambitny program, wiem, ani nie są one dla mnie wzorem macierzyństwa, ale zaciekawiła mnie tam jedna rzecz. Mianowicie: one noszą te dzieci bez trzymania za główkę, sadzają je... zastanawia mnie, czy dzieci w Polsce się inaczej rozwijają, czy co, że u nas trzeba trzymać za główkę, nie wolno sadzać malutkiego dziecka, a tam to nie robi problemu.. Jak patrzyłam jak ta mała się przechyla do tyłu z tą główką, to aż mnie skręcało - ale nic jej nie jest i ma teraz z pół roku. Dzieci z innych części świata się inaczej rozwijają?

Moja siostrzenica ma synka z Anglikiem i niestety oni zupełnie inaczej wychowują. Np. od małego dziecko sadzali. Ja na to patrzeć nie mogłam. Teraz mały ma rok i bardzo dobrze chodzi, ale i tak ja bym się nie zdecydowała na takie wychowywanie