Dieta, sport i plotkowanie-z Nami wspólne odchudzanie Część VII

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

I jakie w większości? Słodkie, półsłodkie, wytrawne?

[/COLOR]Ja posprzątałam mieszkanie, poprasowałam i robiłam obiad pot mi po (.)(.) i po leciał teraz wreszcie klapłam na du.pę TŻ przyjechał ok. 13, teraz śpi

A nie wiem jakos sie nie wglebialam w to jakich jest najwiecej
Ja tam w sumie wszystko wypije wiec nie ma to znaczenia

Prasowanie w taka pogode to masakra
Co mialas na obiad?

Ja czekam az TZ wroci z pracy i jedziemy do mojej przyjaciolki na te urodziny

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

A nie wiem jakos sie nie wglebialam w to jakich jest najwiecej
Ja tam w sumie wszystko wypije wiec nie ma to znaczenia

Prasowanie w taka pogode to masakra
Co mialas na obiad?

Ja czekam az TZ wroci z pracy i jedziemy do mojej przyjaciolki na te urodziny

Mi np. słodkie w ogóle nie smakują

No niestety 6 koszul i 2 stroje TŻ-ta

Obiad mega dietetyczny- frytki a Ty?

Pewnie popijecie

[asiuniaa1987]

Justyś, to miałaś zajęcie prasowanie a frytki też właśnie robiłam przed chwilą bo mały sobie zażyczył w ogóle nic nie jest nauczony jeść poza kotletem w panierce i frytkami masakra

Ania, w sumie cały czas w domu jesteśmy na razie bo u Mnie na termometrze 37 stopni w cieniu za jakąś godzinkę mamy jechać gdzieś za miasto się przejść a jutro może tż weźmie go na basen

Byliśmy w kinie na filmie "Kraina jutra", siostrzeniec wybierał

[heroine86]

Napisane przez asiuniaa1987

Justyś, to miałaś zajęcie prasowanie a frytki też właśnie robiłam przed chwilą bo mały sobie zażyczył w ogóle nic nie jest nauczony jeść poza kotletem w panierce i frytkami masakra


Byliśmy w kinie na filmie "Kraina jutra", siostrzeniec wybierał

No musiałam to zrobić, bo odwlekałam już któryś dzień a nie lubię jak mi tak pranie leży
No masz, zdrowe żywienie

I co, fajny ten film?

[asiuniaa1987]

Ja też zawsze odwlekam w czasie prasowanie

A film w sumie fajny podobał Mi się

[asiuniaa1987]

Dzień dobry

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

Mi np. słodkie w ogóle nie smakują

No niestety 6 koszul i 2 stroje TŻ-ta

Obiad mega dietetyczny- frytki a Ty?

Pewnie popijecie

no ja nie przepadam za słodkimi i za wytrawnymi najbardziej lubię półsłodkie/półwytrawne ale generalnie to wypiję wszystkie


ja tam nie mam problemu z prasowaniem, bo TŻ sam sobie prasuje
nawet jak nie pracowałam, to i tak prasowanie musiał sobie zrobić sam
on swoje, ja swoje i po problemie a i tak zawsze staram się tak wszystko wieszać po praniu żebym ja nie musiała tego często robić no ale że TŻ koszule do pracy itd, to nie ma lekko, ja się z tym męczyć nie będę

ja sobie kupiłam pampuchy to nie to samo co domowe, ale i tak pycha

o popiliśmy i jeszcze pomieszałam. Piwo, likier, cytrynówka, wódka ale żyje fajnie było

[heroine86]

Dzień dobry

Ja już wróciłam z kościoła ale duszno...

Napisane przez Aniaa_89

no ja nie przepadam za słodkimi i za wytrawnymi najbardziej lubię półsłodkie/półwytrawne ale generalnie to wypiję wszystkie


ja tam nie mam problemu z prasowaniem, bo TŻ sam sobie prasuje
nawet jak nie pracowałam, to i tak prasowanie musiał sobie zrobić sam
on swoje, ja swoje i po problemie a i tak zawsze staram się tak wszystko wieszać po praniu żebym ja nie musiała tego często robić no ale że TŻ koszule do pracy itd, to nie ma lekko, ja się z tym męczyć nie będę

ja sobie kupiłam pampuchy to nie to samo co domowe, ale i tak pycha

o popiliśmy i jeszcze pomieszałam. Piwo, likier, cytrynówka, wódka ale żyje fajnie było

Ja półwytrawne najbardziej lubię

Też staram się tak wieszać by jak najmniej zagnieceń było, ale nie wyobrażam sobie nie prasować ciuchy po domu to loooz, ale wyjściowe no a koszule to już w ogóle. Mimo, że nie cierpię tego robić to się poświęcam, bo TŻ nie ma nawet kiedy tego zrobić... On nawet odpocząć nie ma czasu

Pampuchy? Takie bułki parowane?

No to nieźle kaca nie ma?

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

Pampuchy? Takie bułki parowane?

No to nieźle kaca nie ma?

nie ma dobrze się czuję, więc git

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

nie ma dobrze się czuję, więc git

To spoko

Jakie plany na dziś?

[asiuniaa1987]

Ania, pampuchy uwielbiam na obiadek będziesz wcinać czy jadłaś na śniadanie?

Justyś, u Mnie też duchota i gorąco ja właśnie na 12 idę do Kościoła bo wcześniej się nie zebrałam a teraz tak grzeje

[heroine86]

Napisane przez asiuniaa1987

Justyś, u Mnie też duchota i gorąco ja właśnie na 12 idę do Kościoła bo wcześniej się nie zebrałam a teraz tak grzeje

U mnie czasem słońce się chowa, ale duszno jest tak czy siak

[asiuniaa1987]

U Mnie słońce od samego rana i 30 stopni

Zastanawiamy się właśnie czy nie jechać potem gdzieś nad wodę

Zważyłam się dzisiaj bo ten tydzień i poprzedni to była porażka przy tym zapraszaniu to wiadomo jak jest myślałam, że waga wzrosła a tu niespodzianka -0,3kg

[heroine86]

Napisane przez asiuniaa1987

U Mnie słońce od samego rana i 30 stopni

Zastanawiamy się właśnie czy nie jechać potem gdzieś nad wodę

Zważyłam się dzisiaj bo ten tydzień i poprzedni to była porażka przy tym zapraszaniu to wiadomo jak jest myślałam, że waga wzrosła a tu niespodzianka -0,3kg

U mnie też termometr pokazuje 30 stopni... w cieniu

Z siostrzeńcem? Jak macie gdzieś niedaleko to dobry pomysł

No widzisz ale Ci leci to ile teraz jest?

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

Jakie plany na dziś?

żadne TŻ wybył do pracy, ja póki co jeszcze siedzę z kotkiem i się obijam popołudniu czy jakoś pod wieczór wrócę do siebie i tyle. Trzeba będzie się ogarnąć na jutro ale te weekendy szybko zlatują

Napisane przez asiuniaa1987

Ania, pampuchy uwielbiam na obiadek będziesz wcinać czy jadłaś na śniadanie?

ja też uwielbiam
wczoraj połowę zjadłam na obiad i dzisiaj na obiad drugą połowę

Napisane przez asiuniaa1987

Zważyłam się dzisiaj bo ten tydzień i poprzedni to była porażka przy tym zapraszaniu to wiadomo jak jest myślałam, że waga wzrosła a tu niespodzianka -0,3kg

super
już jesteś coraz bliżej wymarzonej wagi!

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

żadne TŻ wybył do pracy, ja póki co jeszcze siedzę z kotkiem i się obijam popołudniu czy jakoś pod wieczór wrócę do siebie i tyle. Trzeba będzie się ogarnąć na jutro ale te weekendy szybko zlatują

Ano zlatują...
Też nie mam planów sama siedzę to mogę się obijać

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

Ano zlatują...
Też nie mam planów sama siedzę to mogę się obijać

nom i znów 5 dni pracy i użerania się z klientami debilami
ale oby te upały się utrzymały, to wtedy jest spokojniej i mniej ludzi dzwoni

no to dzień na wizażu

ja właśnie sobie film ładuję-Krainę jutro, skoro Asia pisała, że jej się podobało, to też obejrzę skoro znalazłam na necie

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

nom i znów 5 dni pracy i użerania się z klientami debilami
ale oby te upały się utrzymały, to wtedy jest spokojniej i mniej ludzi dzwoni

no to dzień na wizażu

ja właśnie sobie film ładuję-Krainę jutro, skoro Asia pisała, że jej się podobało, to też obejrzę skoro znalazłam na necie

Nom chociaż jakaś śpiąca jestem, bo wstałam po 6... i nie wiem czy nie iść się drzemnąć

Jak ja dawno żadnego filmu nie oglądałam...

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

Nom chociaż jakaś śpiąca jestem, bo wstałam po 6... i nie wiem czy nie iść się drzemnąć

Jak ja dawno żadnego filmu nie oglądałam...

po co tak wcześnie wstawałaś?

ja w sumie oglądałam głównie jak TŻ w weekendy pracuje, a ja siedzę sama i nie mam co robić

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

po co tak wcześnie wstawałaś?

ja w sumie oglądałam głównie jak TŻ w weekendy pracuje, a ja siedzę sama i nie mam co robić

TŻ-towi pomagałam szykować się na dyżur no i od razu do kościoła poszłam

Mnie to ostatnio temat wyprawki pochłania

[asiuniaa1987]

Justyś, teraz 54,2 więc tragedii nie ma

Kupiłaś już ten wózek i łóżeczko?

Ja byłam wczoraj z siostrzeńcem w smyku, jakie tam są śliczne ciuszki dla dzieciaczków tylko drogo jak ch.olera

Ania, ciesz się jeszcze weekendem a nie myśl o pracy

My właśnie wróciliśmy z Kościoła, byłam jeszcze w Biedronce, teraz jakiś obiad będę robić a potem się przejedziemy choć na razie grzmi

[heroine86]

Napisane przez asiuniaa1987

Justyś, teraz 54,2 więc tragedii nie ma

Kupiłaś już ten wózek i łóżeczko?

Ja byłam wczoraj z siostrzeńcem w smyku, jakie tam są śliczne ciuszki dla dzieciaczków tylko drogo jak ch.olera

Piękna waga

Łóżeczko tak, ale wózka nie

No można dorwać tam cudeńka... no ale ja omijam ten sklep

Co robisz na obiad?

[Aniaa_89]

Napisane przez asiuniaa1987

Justyś, teraz 54,2 więc tragedii nie ma

Ania, ciesz się jeszcze weekendem a nie myśl o pracy

My właśnie wróciliśmy z Kościoła, byłam jeszcze w Biedronce, teraz jakiś obiad będę robić a potem się przejedziemy choć na razie grzmi

fajna waga, też bym taką chciała mieć

łatwo mówić

co robisz na obiad?

Napisane przez heroine86

Łóżeczko tak, ale wózka nie

pokaż łóżeczko

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

pokaż łóżeczko

Jak przyjdzie to pokażę

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

Jak przyjdzie to pokażę

spoko

ale nuda
piję mrożoną kawkę i oglądam Harrego Pottera w tv
za jakiś czas chyba wracam do siebie, choć jak pomyślę, że to ok 45min w autobusie w taką duchotę, to średnio mi się chcę no ale kiedyś trzeba będzie jechać, a muszę też przewietrzyć tam i w ogóle, bo jak od pt nas tam nie było, to pewnie zaduch się zrobił konkretny

[heroine86]

No właśnie nuda straszna... ja siedzę i sączę wodę z cytryną i lodem... kawki mrożonej bym się napiła, ale mleka nie mam jesooo, jak gorąco, zaraz się roztopię...

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

No właśnie nuda straszna... ja siedzę i sączę wodę z cytryną i lodem... kawki mrożonej bym się napiła, ale mleka nie mam jesooo, jak gorąco, zaraz się roztopię...

to idź do sklepu po mleko i po problemie wypijesz mrożoną kawę i do tego będziesz miała jakieś zajęcie

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

to idź do sklepu po mleko i po problemie wypijesz mrożoną kawę i do tego będziesz miała jakieś zajęcie

O nieeee, nigdzie już dzisiaj nie wychodzę pali u mnie żywym ogniem... przed chwilą wzięłam zimny prysznic i jest mi dobrze na razie

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

O nieeee, nigdzie już dzisiaj nie wychodzę pali u mnie żywym ogniem... przed chwilą wzięłam zimny prysznic i jest mi dobrze na razie

U mnie na dworzu mimo wszystko jest chlodniej niz w domu,bo przyjemny wiaterek jest

Ja juz w autobusie i wracam do siebie
Smutno mi troche zostawiac tak kotka samego ale coz zrobic

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

U mnie na dworzu mimo wszystko jest chlodniej niz w domu,bo przyjemny wiaterek jest

Ja juz w autobusie i wracam do siebie
Smutno mi troche zostawiac tak kotka samego ale coz zrobic

U mnie zero wiatru... powietrze "stoi"

Mam nadzieję, że nic mu nie będzie... i nie nabroi