Mamusie czerwcowe 2015! :) cz. 2

[sylwka321]

Napisane przez Princesika

My mielismy dwa takie dni. Pomagala w koncu pielucha przy buzi i szumis. No i spacer.

Moja trzy tygodnie temu wazyla 4300, ciekawe ile teraz. U Was takie duze dzieci. Widze, ze w naszej kategorii wagowej tylko Lenka Kaji chyba jest

Moja też, na szczepieniu dwa tyg temu miała 4300
właśnie też się zastanawiam ile teraz

Napisane przez szuuu

Z jednej strony mam pokarm, tyle walczyłam o tą laktację, z waszą pomocą mi się udało. A z drugiej mam wrażenie, że tylko męczę dziecko. Jak widzę jak zwija się z bólu... on nie zna życia bez bólu... Na MM w szpitalu wrzeszczał, na piersi też wrzeszczy... Co to za życie dla niego jak wszystko co zje powoduje, że jego wykręca... dzisiaj kilka razy prawie mostek zrobił... Co to za życie w ciągłym bólu i strachu... I ten jego wzrok, zapłakane oczy, patrzy an mnie jakby wiedział że to moja wina

skoro na mm też cuduje to chyba jednak lepiej przy cycu zostać... Jeju jak szkoda takich maluszków chcesz pomóc a nie wiesz jak




My dziś byliśmy nauczyć się masażu shantala, mamy masować Adelkę dwa razy dziennie. Na początku była spokojna a później już z głodu zaczął się mega ryk. Ostatnio jak tylko lekki głód poczuje to wrzeszczy :p
Wieczorny masaż był po kąpieli, i znów pod koniec zaczęła płakać, zanosila się po tym jeszcze dłuższy czas...A jeść nie bardzo chciała. W końcu na nogach u mnie zasnela, teraz śpi. Obudzi się pewnie o 2

[kaczuszka1986]

Napisane przez fartuch

u nas jutro 3 miesiące i mały waży 7700 dziś miał mega jazdy, jak by się czegoś bał. Nagle grymas na twarzy i wielki krzyk aż do bezdechu. rosi:

Ulala fartuszku jak z TZ sytuacja??

[mehja]

Fartuch ale klocuch!

Zapomniałam ci napisać, ją też slyszalam że żelki są dobre na włosy i paznoknie haha chodzi chyba jeszcze żelatynę w nich

[kaczuszka1986]

Napisane przez mehja

Fartuch ale klocuch!

Zapomniałam ci napisać, ją też slyszalam że żelki są dobre na włosy i paznoknie haha chodzi chyba jeszcze żelatynę w nich

A chipsy są na coś dobre?? bo miałabym sporo wymówek by jeść, ale póki co zacznę od żelek

[sylwka321]

Napisane przez kaczuszka1986

A chipsy są na coś dobre?? bo miałabym sporo wymówek by jeść, ale póki co zacznę od żelek

[siacha_ck]

Napisane przez szuuu

Z jednej strony mam pokarm, tyle walczyłam o tą laktację, z waszą pomocą mi się udało. A z drugiej mam wrażenie, że tylko męczę dziecko. Jak widzę jak zwija się z bólu... on nie zna życia bez bólu... Na MM w szpitalu wrzeszczał, na piersi też wrzeszczy... Co to za życie dla niego jak wszystko co zje powoduje, że jego wykręca... dzisiaj kilka razy prawie mostek zrobił... Co to za życie w ciągłym bólu i strachu... I ten jego wzrok, zapłakane oczy, patrzy an mnie jakby wiedział że to moja wina

Straszne to, że musimy patrzeć jak nasze dzieciaczki tak płaczą i nie wiemy jak im pomóc

Monika Tobie też współczuję przejść

Wysłane z mojego C2105 przy użyciu Tapatalka

[mehja]

Kaczuszka haha

Na pewno na coś są dobre np. Na poprawę humoru

[201710041131]

Kurde cytowanie zdechło

fartuch mam te krople ale Jutro chciałam zapytać pediatry co moge odstawić bo ma 4 rożne leki na dzien dzisiejszy

Nie wiem czym sie różni gastrolog od gastroenterologa ale niech pomaga

Sylwka Kejti wygladała lepiej od księżnej Kate

A z Tz lepiej, tzn temat chrzcin nie był dzis poruszany bo po powrocie z pracy zjadł obiad i pojechał do pacjentki (od niej ma ten namiar na lekarza) a teraz... pojechał do następnego pacjenta...

Ale po tym jak mały rzucał sie w kąpieli (zawsze go uspokajała) chyba przemyśli te chrzciny dwa razy


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[sylwka321]

Napisane przez szuuu

Kurde cytowanie zdechło

fartuch mam te krople ale Jutro chciałam zapytać pediatry co moge odstawić bo ma 4 rożne leki na dzien dzisiejszy

Nie wiem czym sie różni gastrolog od gastroenterologa ale niech pomaga

Sylwka Kejti wygladała lepiej od księżnej Kate

A z Tz lepiej, tzn temat chrzcin nie był dzis poruszany bo po powrocie z pracy zjadł obiad i pojechał do pacjentki (od niej ma ten namiar na lekarza) a teraz... pojechał do następnego pacjenta...

Ale po tym jak mały rzucał sie w kąpieli (zawsze go uspokajała) chyba przemyśli te chrzciny dwa razy


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

O tej godzinie jeszcze do pacjenta :O

[mycha_818]

Napisane przez rybkaa90

Ja wczoraj dostałam @ dokładnie miesiąc po zaprzestaniu kp. Jestem przerażona intensywnością, nigdy tak nie miałam.

W czas, tak jak powinno być. A intensywność może jeszcze się zmienić. Głowa do góry,

Napisane przez industria

ja dziś ważyłam Gośke. 6200

waże ją co poniedziałek, kiedy kończy kolejny tydzień.
ciekawe czy jutro u lekarza waga pokaże tak samo, zweryfikujemy nasze domowe ważenie

Kaja, jakie auto bedzie?

Całkiem spora Takie przybieranie na wadze cieszy

Napisane przez szuuu

Z jednej strony mam pokarm, tyle walczyłam o tą laktację, z waszą pomocą mi się udało. A z drugiej mam wrażenie, że tylko męczę dziecko. Jak widzę jak zwija się z bólu... on nie zna życia bez bólu... Na MM w szpitalu wrzeszczał, na piersi też wrzeszczy... Co to za życie dla niego jak wszystko co zje powoduje, że jego wykręca... dzisiaj kilka razy prawie mostek zrobił... Co to za życie w ciągłym bólu i strachu... I ten jego wzrok, zapłakane oczy, patrzy an mnie jakby wiedział że to moja wina

Smutno mi jak to czytam. Miałam podobne odczucia, ale moja Laura tak nie cierpiała jak Twój Konrad. Współczuję :-*

[industria]

Napisane przez kaczuszka1986

A chipsy są na coś dobre?? bo

są świetne na wielką dupe

a w temacie czipsów....dziś kupiłam sobie czipsy z biedry. chyba nowość bo wcześniej ich nie widziałam. niby solone...nie doczytałam tylko że z vinegretem... nigdy nie odstraszył mnie żaden smak czipsów, wszystkie wmłóciłam.... a to była jakaś porażka. robiłam 3 podejścia , no ale były tak ochydne że wysypałam takiej psiarze co mieszka u nas na podwórku
jej smakowały

tak że tego...potraktujcie to jako przestroge

[Marei]

Napisane przez fartuch

u nas jutro 3 miesiące i mały waży 7700 dziś miał mega jazdy, jak by się czegoś bał. Nagle grymas na twarzy i wielki krzyk aż do bezdechu. rosi:

U nas też...

W ogóle dziś jazda bez trzymanki

[fartuch]

tż średnio. Wkur wia mnie niemiłosiernie. Dziś byliśmy w zoo i tez się kłóciliśmy. u nas jednym słowem - wojna

Szuuu jest jakaś szansa że sab s pomoże.. jest tyle rodziców którym pomógł trzymam kciuki

mój klops jest bardzo duży... zaczynamy rozmiar 68, i z wyliczen moich jest w 97 centylu mam nadzieje że zastopuje z tym rośnięciem, moj dziadek miał 2 metry ponad 150 kg i rozmiar stopy 50 mam nadzieje że nie pójdzie w jego ślady

a co do czipsów to na pewno są dobre na cellulit Ja żrę na potęgę a wszyscy mi mówią że schudłam! czipsy jem prawie codziennie także ten

[Marei]

Napisane przez sylwka321

Moja też, na szczepieniu dwa tyg temu miała 4300
właśnie też się zastanawiam ile teraz







skoro na mm też cuduje to chyba jednak lepiej przy cycu zostać... Jeju jak szkoda takich maluszków chcesz pomóc a nie wiesz jak




My dziś byliśmy nauczyć się masażu shantala, mamy masować Adelkę dwa razy dziennie. Na początku była spokojna a później już z głodu zaczął się mega ryk. Ostatnio jak tylko lekki głód poczuje to wrzeszczy
Wieczorny masaż był po kąpieli, i znów pod koniec zaczęła płakać, zanosila się po tym jeszcze dłuższy czas...A jeść nie bardzo chciała. W końcu na nogach u mnie zasnela, teraz śpi. Obudzi się pewnie o 2

My mamy masaż za miesiąc, a już by się przydało...

[fartuch]

a i jeszcze dodam że ostatnio lody carte dor były w biedronce za 8.99 i codziennie nie żałowałam sobie

[201710041131]

Napisane przez sylwka321

O tej godzinie jeszcze do pacjenta :O

No ma takiego jednego a raczej taka jedna pacjentkę co ma małe dziecko i musi czekać az po 22 wróci jej maz zeby zając sie brzdącem


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ----------

Mycha

Industria jak zwykle podsumowała




Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Marei]

Dzisiaj w desperacji nawet herbatkę rumiankową dałam małemu. teraz śpi mi na rekach i co chwilę się przebudza. Dziwne, że największe ataki ma jak moja ciotka go pochwali. Już się boję do niej odzywać, bo bez żartów, za każdym razem jak pochwali to jest jazda kosmiczna. Po prostu niesamowite.

[201710041131]

Fartuch trzeba było go do pawianów wsadzić i zostawić tam


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------

Napisane przez Marei

Dzisiaj w desperacji nawet herbatkę rumiankową dałam małemu. teraz śpi mi na rekach i co chwilę się przebudza. Dziwne, że największe ataki ma jak moja ciotka go pochwali. Już się boję do niej odzywać, bo bez żartów, za każdym razem jak pochwali to jest jazda kosmiczna. Po prostu niesamowite.

O a to ciotka! Trzeba jej czerwona kokardkę do czoła przybić gwoździem


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Marei]

Napisane przez szuuu

Fartuch trzeba było go do pawianów wsadzić i zostawić tam


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------




O a to ciotka! Trzeba jej czerwona kokardkę do czoła przybić gwoździem


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Haha my nie mamy kokardek ale jej specjalnie zrobię

[alkamor]

My też 68 już jedziemy... Strach pomyśleć co będzie dalej

---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------

Napisane przez szuuu

Fartuch trzeba było go do pawianów wsadzić i zostawić tam


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------




O a to ciotka! Trzeba jej czerwona kokardkę do czoła przybić gwoździem


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Napisane przez Marei

Haha my nie mamy kokardek ale jej specjalnie zrobię

Oo tak z pięknym dopiskiem special for you

[ultraviolwt188]

Napisane przez groszkolino

A teraz ? Sam zrezygnował z któregoś karmienia ? Od razu Ci zasypia po nocnym jedzeniu ?


Miałam pytać czy Wy mm ale juz doczytałam.



Mayboy a Ty dajesz na śpiocha o 23 ? Ja tak chcial zrobić by wyeliminować karmienie o 2:50 ale i tak wstawała wiec zaprzestałem i teraz sama sie budzi i to wcześniej... No to zrobiłam

my pół na pół jesteśmy pije mleko sciągnięte i mm

Napisane przez rybkaa90

Ja strasznie się martwię tym, że mój Jasiek zjada 80-100ml max w dzień, a w nocy 100ml na pierwsze karmienie. Wg tabeli tak jak mówisz 150ml 5 razy dziennie, ale jakoś mało realne mi się to wydaje. Stresuję się tym, że jest taki drobny i najchętniej też kupiłabym wagę i ważyła go pięć razy dziennie. Tż mnie uspokaja, że przecież przybiera i mam nie fiksować. Ja nawet z lekarką nie zaczynałam tematu, ona twierdzi że mleko matki najlepsze a mm to zuo! Widocznie tyle potrzebują do życia. Dzieci są różne, jedno wciągnie 150ml na raz i pójdzie w kimę, a mój będzie się przez pół godziny wiercił i zje 80ml. Jak moje dziecko jest głodne to drze się tak, że cały blok słyszy więc raczej go nie głodzę.

Ostatnio jak jechałam tramwajem obok mnie stała matka z wózkiem, spacerówką. Dziewczynka miała nogi jak dżdżownica, takie fałdki. Cała była taka okrąglutka. Fajnie się uśmiechała, to zapytałam mamy ile malutka ma miesięcy. Obstawiałam tak 7-8miesięcy. Kopara mi opadła, jak jej mama powiedziała że dwa Ta dziewczynka była 4 razy taka jak mój Jasiek i nie mieściła się do gondoli po tyg. od urodzenia, dlatego ta spacerówka. I pewnie ta mama też się martwi z kolei tym, że córa za dużo je.

---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------



Tak, sam zrezygnował. Pisałam, ze u nas jedzenie na śpiocha nie dawało rezultatu, bo albo nie zjadł nic, albo zjadł ale i tak się budził o 1.
U nas to wygląda tak, że kąpiemy się o 19:30, ogarniamy się, później butla, smok do buzi, pielucha, siadam z nim na taki fotel bujany, bujamy się z 10 minut, trochę postęka, pożali się i zasypia. Na karmienie wstaje o 2:30, później 5 i 7 gotowy zaczynać nowy dzień.

Napisane przez rybkaa90

Dziewczyny, co gotujecie? Jakoś nie potrafię ogarnąć skomplikowanych obiadów. Gotuję na raty albo ugotuje i nie mam jak zjeść, bo Mały mi zaczyna marudzic. Szukam inspiracji na coś dobrego, szybkiego i zdrowego

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------



Gdzieś w necie widziałam kalendarz ze skokami, ale nie znajdę teraz bo jestem na tel. Teraz był taki, który trwał w 8 i 9 tyg.

Napisane przez kejtiCe

Mycha dziękuje super, że zawitałas!
Nie dostałam jeszcze miesiączki. Był taki okres, że zaczęłam plamic na różowo i była wzmożona produkcja śluzu. Byłam pewna, że to właśnie to, ale nie...

u mnie podobnie i do tej pory cisza przed burzą

Napisane przez szuuu

Z jednej strony mam pokarm, tyle walczyłam o tą laktację, z waszą pomocą mi się udało. A z drugiej mam wrażenie, że tylko męczę dziecko. Jak widzę jak zwija się z bólu... on nie zna życia bez bólu... Na MM w szpitalu wrzeszczał, na piersi też wrzeszczy... Co to za życie dla niego jak wszystko co zje powoduje, że jego wykręca... dzisiaj kilka razy prawie mostek zrobił... Co to za życie w ciągłym bólu i strachu... I ten jego wzrok, zapłakane oczy, patrzy an mnie jakby wiedział że to moja wina

będzie dobrze, a robilście testy na alergie pokarmową? mleko mamy jest najlepsze, może to wina nie rozwiniętego układu moja siostra sie tak darła 4 miesiąca...

[Aika213]

Napisane przez sylwka321

Hu huuuu, klopsik
Ja to po cichu liczę że zimę się przebujam w gondoli... Było by super







czy tylko ja nie wiem jak Kejti wyglądała??







Noo własnie, ja też chcę
..






O to to me too

Jeszcze dwie strony tylko bateria w tel pada... :/

Ja tez nie wiem jak Kejti wygladała

Napisane przez Marei

U nas też...

W ogóle dziś jazda bez trzymanki

U mnie tez, ryk przez cały dzień. W podróży było ok a ledwo weszłam do domu rodziców to masakra. Rozglądała sie i ryk i tak do 19:00 z małymi przerwami. Jak rodzice chcieli ja uspokoić i wzięli na ręce to wyła jeszcze bardziej. Chyba potrzebuje kilka dni żeby sie przyzwyczaić do nowego otoczenia. To był najgorszy dzień jaki dotąd miała.

[Marei]

Napisane przez alkamor

My też 68 już jedziemy... Strach pomyśleć co będzie dalej :

---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------




Oo tak z pięknym dopiskiem special for you

Hihi bo uśpiłam go w chuście, udało się. I tak się obudził odłożony do łóżeczka, ale się uśmiechał. Wstawiłam na fb jego fotkę, którą widziała i po rozmowie z nią rozryczał się aż przestać nie mógł. Ostatnio chodził spać ok 21 a dzisiaj nie. Ryczał na całego i nic nie działało żeby go uspokoić. Myślałam, że po 22 znowu będę go motać i chodzić jak głupia w kółko po przedpokoju, ale się z męczył, wzięłam go na fotel bujany i zasnął w końcu. Ale co chwilę ryk, prawie przez sen, musiałam go bujać przytulać i całować, po chwili spał dalej. Teraz jesteśmy w łóżku, chyba ciężka noc przed nami, bo 10min temu znowu się przebudził

[sylwka321]

Napisane przez szuuu

No ma takiego jednego a raczej taka jedna pacjentkę co ma małe dziecko i musi czekać az po 22 wróci jej maz zeby zając sie brzdącem

ehhh... Chociaż wieczorami mógł by być z wami, kurcze ciągle jesteś sama smutne to

Napisane przez Marei

My mamy masaż za miesiąc, a już by się przydało...

aż tyle czekasz na rehabilitantkę by Ci go pokazała?? U was też asymetrie stwierdzono? Generalnie to nic trudnego, brzuszek, rączki, nóżki, plecki, na YouTube z pewnością znajdziesz jakis tutorial, krzywdy raczej się nie da zrobić. chyba warto zacząć wcześniej, miesiąc to cholerka trochę długo...

Napisane przez szuuu

Fartuch trzeba było go do pawianów wsadzić i zostawić tam

buahahahaha dobrze prawi

Napisane przez Aika213

Ja tez nie wiem jak Kejti wygladała




U mnie tez, ryk przez cały dzień. W podróży było ok a ledwo weszłam do domu rodziców to masakra. Rozglądała sie i ryk i tak do 19:00 z małymi przerwami. Jak rodzice chcieli ja uspokoić i wzięli na ręce to wyła jeszcze bardziej. Chyba potrzebuje kilka dni żeby sie przyzwyczaić do nowego otoczenia. To był najgorszy dzień jaki dotąd miała.

Ojej, może podróż ją zmęczyła jednak .. Z pewnością musi się zaklimatyzować

[Irmusia81]

Ja dziś rozmiar 68 przeglądałam. Muszę wyprać bo podejrzewam że niedługo zacznę zakładać. 62 ma już dobry a niektóre rzeczy już za małe.

Jesteśmy po pierwszym nocnym karmieniu. Czkawka ustąpiła - pora spać 😉

[201710041131]

Napisane przez ultraviolwt188

my pół na pół jesteśmy pije mleko sciągnięte i mm













u mnie podobnie i do tej pory cisza przed burzą









będzie dobrze, a robilście testy na alergie pokarmową? mleko mamy jest najlepsze, może to wina nie rozwiniętego układu moja siostra sie tak darła 4 miesiąca...

nie robiłam, nie wiedziałam ze mozna takim małym dzieciom cos takiego robić, zapytam dzisiaj pediatry o to

Napisane przez Aika213

Ja tez nie wiem jak Kejti wygladała




U mnie tez, ryk przez cały dzień. W podróży było ok a ledwo weszłam do domu rodziców to masakra. Rozglądała sie i ryk i tak do 19:00 z małymi przerwami. Jak rodzice chcieli ja uspokoić i wzięli na ręce to wyła jeszcze bardziej. Chyba potrzebuje kilka dni żeby sie przyzwyczaić do nowego otoczenia. To był najgorszy dzień jaki dotąd miała.

Oj biedulinka, moze juz dzisiaj bedzie lepiej

Napisane przez Marei

Haha my nie mamy kokardek ale jej specjalnie zrobię

my tez nie mamy ale pierwsze co pomyslałam jak o tej ciotce przeczytałam to te kokardki

Napisane przez sylwka321

ehhh... Chociaż wieczorami mógł by być z wami, kurcze ciągle jesteś sama smutne to

Nie wiem jak to jest, ale raz odmówisz jednemu pacjentowi i nagle wszyscy przestają sie odzywac- przypadek ale zawsze sie sprawdza , a jak tyrasz ponad normę to telefon sie urywa... Jedno szczęście ze ten akurat pacjent mieszka blisko... Teraz i tak jest troche lepiej, najgorzej było jak tz miał urlop- wtedy w ogole nie widziałam go a tak dzis chociaz rano bede sie z nim widziała (bo akurat jego pacjentka z rana ma przerwę )

Napisane przez Irmusia81

Ja dziś rozmiar 68 przeglądałam. Muszę wyprać bo podejrzewam że niedługo zacznę zakładać. 62 ma już dobry a niektóre rzeczy już za małe.



Jesteśmy po pierwszym nocnym karmieniu. Czkawka ustąpiła - pora spać

ja powoli 62 zaczynam zakładać





Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[k a j a]

Dziewczyny strasznie Wam współczuję płaczu maluszkow.. Mam nadzieję ze Wam niedługo unormuje się sytuacja

Wieczorem wyszłam z Blanka na zakupy, zapowiadalo się fajnie, tz w domu z lena a ja w ciszy mogłam sobie kupić żarło.. Ale nie.. Blanka się wywalila, zdarła kolano i cały czas jeczala i chciała na ręce

My dalej 56 zakładam jej nieraz 62 ale są trochę za duże :p

Sent from my WT19i using Wizaz Forum mobile app

[kejtiCe]

Szuuu a przyszły już bodziaki?


My drugie karmienie. Na pierwszym tak szybko wciągnął butle, że nawet nie skończyłam Was nadrabiać, a dużo napisalyscie! Dlatego mój Tz wkurzal się na wibracje!



Jak przeczytałam o Waszych problemach brzuszkowych to łzy mi stanęły w oczach. Szkoda, że nikt nie ma pomysłu jak im pomóc..

[ultraviolwt188]

Boże moje dziecko od nie pamiętnych czasów obudziło sie na jedzenie i teraz wzięło ja na zabawy

[Irmusia81]

Kejti- my też właśnie po drugim karmieniu 😉 Wojtek i Franek zsynchronizowali żołądki 😉

I znów czkawka...