|
|
#931 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Kostko, ta moja koszula zdecydowania lepiej wygląda na zdjeciu niż na żywo, albo co gorsza- na mnie
, ale co tam...A co do kopniaków i wierzgania... wiecie jak sobie pomysle ze juz za pare dni tego nie będzie to normalnie mi żal, serio. Strasznie lubie te chwile jak sie położe wieczorem i mała zaczyna swoje harce - wcale mnie to nie boli a jest takie fajne, normalnie bedzie mi tego brakowało ![]() W ogole to juz tak sie przyzwyczaiłam do bycia w ciaży ze nie pamietam jak to jest nie miec brzucha
|
|
|
|
#932 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
czesc dziewczynki. popierwsze to chcialam wam zlozyc najserdeczniejsze zyczenia w dniu kobiet.
jezeli natomiast chodzi o czucie porodu to u mnie bylo jak w horrorze prawie. na cztery tygodnie przed terminem mialam jakies dziwne bole w podbrzuszu. chcieli mnie juz wiesc ale stwierdzilaz ze jak to falkszywy znak to jeszcze moga mnie zostawic. dwa tygodnie pozniej jak gdyby nigdy nic poszlam do gina, wyslal mnie na ktg. poszlam do szpitala gdzie zreszta mialam rodzic ( tam mnie zawsze kierowal gino). jako ze akurat ordynator zarzadzil iz wszystkie ciezarne maja miec ktg nie mogli mnie polozyc na salce typowo przeznaczionej do ktg. sympatyczna pani polozna zaproponowala mi sale do porodow rodzinnych, przywiozla maszynke z bloku porodowego, podlaczyla mnie i zostawila. oczywiscie moj TŻ caly czas mi towarzyszyl. od polowy ciazy wszedzie zreszta ze mna chodzil. wiec sobie siedzielismy i gadalismy w najlepsze. po 10 minutach przyszla owa polozna obejrzala wydruk i zrobila dziwna mine. usmiechnela sie i powiedziala ze wroci za kilka minut. jak juz minal ustawowy czas wrocila, odciela wydruk i zadala mi pytanie " czy zostaje juz pani naporod bo stol juz przyszykowalismy dla pani" zebyscie widzialy jaka ja mialam mine. stwirdzilam ze to pomylka. ona pokazuje mi wydruk i mowi ze trzy skurcze mialam, jak narazie jeszcze nierowneale rodze juz. powiedzialam ze niezostaje ze ide do lekarza. wrocilam do gina z nadzieja ze powie ze to pomylka. a on bierze wydruk i mowi ze powinnam tam zostac bo to porod juz. chryste a ja myslalam ze to mala kopie. moj TŻ w te pedy do domu dzwoni do rodzicow. tlumaczy mi ze musze isc a ja ze jeszcze poczekam. mama sie ze mnie smieje. no istna parodia. wkoncu wujek nas zawiozl. oczywiscie najpierw izba przyjec i lewatywka, golenie. potem winda do nieba ups tzn na porodowke. badanie robila ta sama polozna ktora wykonywala ktg. smiala sie ze trzebabylo ja posluchac. dostalam czopeczka, wypelnilismy ankiete i zarzadzono ze mam sobie chodzic po korytarzu. nieminelo pol godziny a juz wiedzialm co to skurcze. mialam je juz regularnie. wiec jak juz byly co trzy minuty, polozono mnie na stol i podlaczono do ktg i pod kroplowke. i tak od 17 do 23 sobie rodzilam. myslalam ze umre wiadomo pierwszy porod. grozilam TŻ ze jak jeszcze raz wsadzi wiadomo co to mu go utne. biedak nie wiedzial coma robic. potem niestety go wyproszono. a pielegniarka zajela siemna. wiec byla i zabawa z pileczka i drazki. do wyboru drogie panie. o 23 przyszedl lekarz i pyta sie mnie jak sie czuje. podobno ( ja myslalam ze mowie normalnie ) wydarlam sie na niego zeby wreszciecos zrobil bo po pierwsze chce urodzic dzisiaj a po drugie ile mam jeszcze sie meczyc. zadecydowal cesarka. wiec mnie wywieziono. meza i rodzicow nieznaleziono( ktos wyprosil ich i pojechali do domu). bylo mi juz wszystko jedno. uspionomnie calkowicie. do toj pory nie wiem dlaczego. dzieki temu ominal mnie moment gdy moglam przytulic swoje dziecko zaraz po wyjeciu go. potem zwieziono mnie na salke przelozono na lozko i okryto kocem. pielegniarka przyniosla mi moja torbe i wyciagnela telefon na stolik. spojrzalam na zegarek byla juz 2.30 w nocy. zadzwonilam do meza powiedzialm ze coreczka zdrowa i cala ja juz jestem na salce. obiecal ze jutro przyjdzie. zadzwonilam do szwagierki jeszcze nie spala. i tak sieskonczylo przezycie.
|
|
|
|
#933 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Tiaara rozbawiłaś mnie z tym "ucięciem pewnej części ciała TŻ-towi"
Kasiulka ciekawe kiedy Ty się rozdwoisz. Trzymam kciuki żeby to nastapiło jak najszybciej. Mam nadzieje że jak się już wszystkie rozdwoimy to nasz wątek nie umrze. Wchodze tu teraz co prawda z doskoku ale tak miło czyta się wasze posty. Julcia śpi, czekamy na tate bo przyszła dzisiaj zamówiona na allegro karuzela i będzie inauguracja. Ciekawe jak na nią zareaguje. I najważniejsze Julka zaczęła się uśmiechać. Niesamowicie to wygląda. Życze Wam żebyście jak najszybciej zobaczyły usmiechy swoich pociech |
|
|
|
#934 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Podoba mi się Twoja opowieść Tiaaro, my marcowe mamy teraz stresa
, poród przed nami. Nastawia pozytywnie nas do porodu, dziękiSłyszałyście, że wszystkie partie akceptują ustawę o przedłużenie macierzyńskiego? Ale bym się cieszyła . PiS chce wydłużyć nawet do 26tg, ale oczywiście SLD nie popiera tego pomysłu. Ciekawa jestem, czy to weszło by w tym roku
|
|
|
|
#935 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Joasiu, Meme wklejcie aktualne zdjęcia Waszych maleństw, chętnie bym pooglądała
|
|
|
|
#936 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
no własnie mamusie, ja tez bym chetnie zobaczyła Julke, Filipka, no i oczywiscie Tomcia Malinkowego
Ja moją niunie pokaże Wam najszybciej jak sie da - obiecuje ![]() A watek na pewno nie umrze, ja pewnie będę miała miliardy pytan i wątpliwosci i będę Was nimi dręczyc do upadłego ![]() Joasiu, jaką karuzelke kupiłas? Bo mnie juz od dawna klawiatura świerzbi zeby zamowic na allegro Symfonie w Ruchu Tiny Love... oglądałam ją w sklepie i jest śliczna i pięknie gra - strasznie jestem nakręcona... zaiste jak na karuzeli ![]() Meme, matko karmiąca - napisz w wolnej chwili co sobie serwujesz do jedzenia? Ja sie własnie zaczełam zastanawiac co będę jadła i oprócz ryżu, rosołu, gotowanej kury i marchewki z groszkiem nic mi nie przychodzi do głowy ![]() Tiaaro - Twoj maz to musiał byc letko przerażony tą grozbą obcinania Ja od mojego dostałam pozwolenie na pogryzienie -jakby mnie bolało, z tym ze wyraznie zaznaczył ze jest do mojej dyspozycji i moge mu pogryźć wszystkie członki oprócz jednego |
|
|
|
#937 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
dziewczyny jeszcze jedno gupie pytanie - mam juz troche ciuszków w wiekszych rozmiarach, "dostane" w prezencie - 68, 74 czyli na mniej wiecej półroczną dzidzie... zastanawiam sie czy juz to poprać i wyprasować czy na razie zostawic, bo sie zakurzą? Z drugiej strony co zrobione to zrobione, potem bedzie dużo mniej czasu... jak myslicie?
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#938 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
dziewuszki ale to nie koniecopowiesci. potem bylo jeszcze dochodzenie po cesarce. ale to juz kiedy indziej bede was straszyc
. co do rzeczy naszych malenst Kasiulko to mysle ze jezeli masz zamykana szafke to mozesz je specjalnie poprac i poprasowac. potem w szpitalu moze sie okazac ze rzeczy ktore wzielas sa za male lub potrzebujesz ich troche wiecej. wiez mi ze kupki ktore robi takie malenstwo powstaja w ogromnej i zatrwazajacej ilosci. ledwo przebierzesz juz jest nowa a ta ilosc. wszedzie one wyplywaja. nie wiem jak dzieciatka innych mamus? co do grozb do TŻ to potwm przez jakis czas mial letkiego stracha. mowil ze sie boi i kropka. w zalaczeniu kilka zdjec mojej niuski. TŻ znalazl czas i je zmniejszył. |
|
|
|
#939 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
|
|
|
|
#940 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Jejku jaka słodka niunia
. Ja juz sie nie moge doczekac kiedy będę mojej robić takie kitki na czubku głowy
|
|
|
|
#941 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Trudno powiedzieć z jednej strony będziesz miała już z głowy, ale z drugiej rzeczywiście zdążą się zakurzyć i tak będziesz ciągle miała góre prania i prasowania, że te dodatkowe ciuszki nie zrobią Ci większej różnicy.
Wyobraźcie sobie, że dzisiaj już się spakowałam. TŻ wyjął mi torbę na drugi dzień po tym zdażeniu i dzięki niemu się zmobilizowałam, tak to bym oczywiście odwlekała. W moim szpitalu podobno nie można nosić majtek, położne każą cały czas wietrzyć krocze . Moja koleżanka opowiadała mi że chodziły trzymając podpaskę z przodu i tyłu, wyglądały jak kaczki. Ciuszki dla dziecka też są szpitalne, można oczywiście ubrać w swoje, ale później jak zabierają do kąpieli dzieci to wracają już w innych, czystych a tamte idą do prania i już do właścicieli nie wracają. Ja spakowałam na trzy dni, ale raczej będe ubierać w szpitalne, muszę wyczaić jak to jest naprawde. Co do połóżnych ona nie narzekała, ale trafiają się różne, ona miała dobre zmiany. Oczywiście jak jest to sama zobacze, zwłaszcza, że moja koleżanka stara się zawsze pozytywnie na wszystko nastawiać i nie mówić nic złego co mogłoby kogoś nastraszyć, zmartwić.
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#942 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Tiaara gratuluje ślicznej córeczki, kiedy nasze będą tak brykać w chodziku
. Musisz być dumna z córy, naprawde fajniutka dziewczynka |
|
|
|
#943 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
dzieki dziewczyny
co do kapania w szpitalu to akurat w moim szpitalu robiono to na oczach matek w tej samej salce gdzie mialysmy lozko. same rozbieralysmy swoje pociech i same je po kapieli ubieralysmy. mozna bylo korzystac ze szpitalnych ciuszkow i chyba to byloby najwygodniejsze. potem wrzucalo sie ciuszki szpitalne do specjalnych koszy dostepnych na kazdej salce i tak jak pisze płatek nie wracaly one juz, chyba ze w szafka je sobie wlasciciel znalazl. lepiej miec swoje a jezeli macie mozliwosc ze ktos je wezmie przepieze w razie czego i przyniesie to sie nie zastanawiajcie. a ja przepieralam sobie je w szpitalu a jako ze grzejniki grzaly jak szalone to wysychaly w ciagu godziny. jezeli bedziecie odwiedzac jeszcze swoje szpitale lub bedziecie tuz przed porodem to zapytajcie sie innych dziewczyn. na pewno wam powiedza jak to jest u was w szpitalu i co tak naprawde jest potrzebne. |
|
|
|
#944 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
kasiulka skad ty wytrzasnełas ten sklep. zapomnij o, nim ceny maja obledne. ja za sukienke do chrztu zaplacilam 100 złotych gratis mialam sweterek i torebke a tak krzycza 330
. dodaje kilka linkow do naklejek dekoracyjnych, na allegro ich multum.http://www.allegro.pl/item90034157_n...zne_wawa_.html http://www.allegro.pl/item88601497_n...dyne_10zl.html http://www.allegro.pl/item89587871_n...wyprzedaz.html http://www.allegro.pl/item89141610_2...ki_disney.html http://www.allegro.pl/item90771683_d...iecinnego.html oraz zdjecia sukienki i na dokładke jeszcze coś. tzn zdjecie wykonane na dzien po porodzie. Edytowane przez tiaara Czas edycji: 2006-03-09 o 10:48 |
|
|
|
#945 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Dziewczyny jak prałyście pościel i ochraniacz ma szczebelki, ja mam jeszcze dodatkowo baldachim i zastanawiam się czy wszystko wrzucić do pralki, czy lepiej wyprać ręcznie, co myślicie?
|
|
|
|
#946 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
ja wyprałam tylko baldachim i posciel. o ochraniacz troszke sie balam zeby cos z wypełnieniem sie nie stało. nigdy nie wiadomo czy cos sie nie zbryli i czy nadal bedzie taki sztywny.
|
|
|
|
#947 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Cześć Dziewczyny!
Mam nadzieję, że spałyście dobrze .Już wiem o co chciałam spytać . Joasiu i Meme, czy Wy składałyście już wniosek o becikowe? Orientujecie się ile się czeka na przyznanie go po urodzeniu? Czy długo sie czeka, czy nie?A ja nie mogę się coś zebrać z tym wszystkim . Płatku też chciałabym mieć już torbę spakowaną, żeby mieć już z tym spokój. Tylko, że ja nie mam jeszcze nic poprane ani poprasowane. . Do tego przemeblowanie pokoju, porządne wysprzątanie, łącznie z myciem okien i zmianą firanek itp. .
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie." Paulo Coelho
|
|
|
|
#948 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Tiaara, ale wyprałaś w pralce?
|
|
|
|
#949 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Ja tez ochraniacza nie prałam, bo w sumie dzidzia nie bedzie sie z nim stykac, a bałam sie czy sie nie znieksztalci, a posciel wrzuciłam normalnie do pralki i wyprałam zgodnie z zaleceniami na metce.Ja w ogole nic nie piorę ręcznie bo raz mam strasznie zdretwiale palce i popuchniete, a nadgarstki mnie bolą non stop od jakis 2 miesiecy, a dwa mam dosc wrażliwą skórę i od dłuższego moczenia w wodzie i proszku pęka nawet do krwi.
|
|
|
|
#950 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Cytat:
|
|
|
|
|
#951 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Kostka w Wyborczej był dodatek o becikowym, jeżeli złożymy wymagane dokumenty przed dziesiątym dniem miesiąca, powinniśmy otrzymać pieniądze do końca mmiesiąca, jeżeli po dziesiątym to becikowe będzie wypłacone do końca następnego miesiąca.
Kostka ja naprawde się ciesze, że mam już wszystkie ciuszki poprane i poprasowane, w najbiższym wolnym czasie mamy zamiar złożyć łóżeczko i tylko jeszcze zakupy typu pampersy i kosmetyki i mam wszystko z głowy, aha jeszcze wyparzanie smoczków, butelek itp. |
|
|
|
#952 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
tak płatku wyprałam w pralce na delikatnej funkcji. do poprzedniej wiadomosci dodalam kilka zdjec.
|
|
|
|
#953 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Cytat:
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#954 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Płatku, ja niestety jestem alergiczka, lecze sie od dawna ale jakos bez wyraznych efektow, a w ciąży swoją drogą tak mi sie nasiliła awersja zapachowa ze nie wyrabiam - chyba organizm sam sygnalizuje czego mam unikać. Boje sie ze dzidzia tez bedzie uczuleniowcem, tym bardziej ze moj TZ tez jest uczulony na roztocza i jeszcze pare innych rzeczy...ogolnie 2 zdechlaki jesteśmy
|
|
|
|
#955 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Twoja córcia wygląda w niej jak księżniczka
. Ja też myślałam, że będe moją pocieche ubierac w sukienki, takiej nadzieji narobił mi pierwszy lekarz, w ostateczności będzie chłopczyk i też jestem zadowolona, przy tym mobilizuje, aby mieć parkę , ale ja szybko zmieniam zdanie , on to juz dobrze wie.
|
|
|
|
#956 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Cytat:
|
|
|
|
|
#957 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Płatku dziękuję Ci za odpowiedź
Z przygotowywaniem to super masz, bo wszystko dopiero przede mną . Aaa... jeszcze prawie cały czas ślęczę przy magisterce. Tak to jest, jak się wszystko odkłada na ostatnią chwilę
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie." Paulo Coelho
|
|
|
|
#958 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Witam!
Złozyłam już wniosek o becikowe. Kase dostaje sie po miesiącu. Z tym drugim becikowym ze względu na niższy dochód to jest czarna magia. Nam powiedzieli że u nas w mieście nie przyznają tego a ze wszystkich informacji prasowych wynika że powinnismy dostać. Kasiulka ja nie prałam tych większych rzeczy. Schowałam je na dno szafy, niech czekają jak Julka podrośnie. Kupilismy karuzele Fisher Price akwarium z rybkami czy jakoś tak tu jest link: http://www.allegro.pl/item90379977_n...her_price.html Julka najbardziej reaguje na melodie, rybek jeszcze chyba nie widzi za dobrze, jeszcze na to za mała. U mnie ochraniacz wogóle się nie sprawdził. Szybko go zdjęłam bo tak to nie widze Julki. Może później go zamontuje. Ja ubierałam Julke w szpitalne ubranka ale miałam swoje na zapas i jak się jej ulewało to ją przebierałam. Straszny to był dla mnie stres na początku - ubrać ją w kaftanik. Tiaara ma uroczą córeczke. Eh kiedy moja bedzie taka duza? Też wrzucam zdjęcia. |
|
|
|
#959 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Joasiu, to zdjęcie "śpiące" jest rewelacyjne !
A Twoja córcia Tiaaro jest super fotogeniczna i ma świetne włosy - a do kogo podobna?
|
|
|
|
#960 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
dzieki dziewczyny
.
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:43.



, ale co tam...


) wydarlam sie na niego zeby wreszciecos zrobil bo po pierwsze chce urodzic dzisiaj a po drugie ile mam jeszcze sie meczyc. zadecydowal cesarka. wiec mnie wywieziono. meza i rodzicow nieznaleziono( ktos wyprosil ich i pojechali do domu). bylo mi juz wszystko jedno. uspionomnie calkowicie. do toj pory nie wiem dlaczego. dzieki temu ominal mnie moment gdy moglam przytulic swoje dziecko zaraz po wyjeciu go. potem zwieziono mnie na salke przelozono na lozko i okryto kocem. pielegniarka przyniosla mi moja torbe i wyciagnela telefon na stolik. spojrzalam na zegarek byla juz 2.30 w nocy. zadzwonilam do meza powiedzialm ze coreczka zdrowa i cala ja juz jestem na salce. obiecal ze jutro przyjdzie. zadzwonilam do szwagierki jeszcze nie spala. i tak sieskonczylo przezycie.
. PiS chce wydłużyć nawet do 26tg, ale oczywiście SLD nie popiera tego pomysłu. Ciekawa jestem, czy to weszło by w tym roku







, on to juz dobrze wie.

