Nasi mecze wygrywają a lipcówki swe dzieci na świecie witają! Lipcówki 2016, część XI

[Margosia__]

Napisane przez MuniaMusia

Mi gin jasno powiedział : po porodzie dwa tygodnie kontakt dziecka wyłącznie z matką i ewentualnie ojcem.

Jak chrzciliśmy starszaka to ksiądz powiedział, że matka trzyma dziecko, chrzestny zapala świecę, chrzestna nakłada szatkę, a ojciec- cóż dla ojca nie ma specjalnej funkcji to może stanąć z boku i ładnie wyglądać

Napisane przez Elfka86

No właśnie - środek lata przecież starszej w domu nie zamknę, ktoś się też musi nią zająć, więc siłą rzeczy będę miała gości nic nie poradzę, a samej na początku byłoby ciężko z dwójką dzieci i bolącym kroczem zresztą im bardziej chce się dziecko ochronić tym prędzej coś złapie wiem z doświadczenia ale niech każda robi jak uważa

Hm.. ja tak zamierzam
Męża nie będzie bo ŚDM i nie ma opcji co by był w tym czasie w domu
A przy teściowej h*j by mnie strzelił

[kamila_509]

Nie działa mi


Ha! Widziałam
Slooooodki <3

[Miqesi]

Napisane przez Wesola_Ania

Lipcóweczki, jestem padnięta i idę w kimę, zapraszam do klubu na oglądanie zdjęć Kubusia

Nie ma mnie w klubie, więc nie mogę zobaczyć. Może wstawisz na FB?

Zapisz

[Margosia__]

Napisane przez kattoo

Tez tak macie gdy umawiacie sie na cokolwiek to z mysla - ciekawe czy dotrwam 😂 W poniedzialek mam fryzjera i farbowanie odrostow

Ale do listopada to jeszcze pół roku

Napisane przez marcylina

mi to od kilku dni wydaje sie ze on jest za duzy do brzucha i sie nie miesci.. kazdy jego ruch mnie boli, albo zabiera mi powietrze, mam uderzenia ciepla.. czuje sie jak za ciasny inkubator..

Ja założyłam przedciążowe dżinsy z ciekawości i dopóki chodziłam było wszystko ok ale jak usiadłam to Młodemu się chyba ciasno zrobiło bo zaczął wierzgać

Napisane przez Flowerbombka

Allofkowa w zeszłą środę miałam pobierany i wczoraj już był wynik...

Jak nie wyhodowano to wyniki są wcześniej

---------- Dopisano o 18:37 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

Napisane przez Miqesi

Nie ma mnie w klubie, więc nie mogę zobaczyć. Może wstawisz na FB?

Zapisz

ooo miałam się na fb wkręcić
Ale jakoś mi to strasznie nie po drodze

[_Inka__]

U nas dzisiaj szalenie ważny dzień był, bo najpierw byliśmy pierwszy raz w szpitalu w którym chcę rodzić a później wyczekiwana przeze mnie wizyta by skontrolować ilość wód którymi mnie nastraszyli w sobotę.

Najważniejsze- dowiedziałam się, że jednak będę miała cc. W szpitalu rozmawiałam z lekarzem i moje zaświadczenie od neurologa jest jak najbardziej u nich akceptowane i mam się stawić na izbę przyjęć ok 10 dni przed tp i przyjmą mnie wtedy na oddział. Ogólnie wrażenia pozytywne, położna oprowadziła nas po oddziale, widzieliśmy sale porodowe, salę odwiedzin i dowiedzieliśmy się jak to wszystko tu wygląda. Do domu wypisują 3 doby po cc, więc nie jest źle

Na wizycie też wszystko ok. Wcale nie mam wielowodzia jak mi to w sobotę wybadali Afi 19, więc w akceptowalnych granicach. Mam tylko obserwować czy obwód brzucha mi się zbyt szybko nie zmienia co wskazywałoby na przybieranie wód.
Mały waży ok 3300 g (35+6) i wszystkie parametry ma lekko ponad wiek, więc lekarz już zasugerował wykorzystywanie małżonka Szyjka bardzo miękka już, ale trzyma póki co Główka już niziutko, powoli wstawia się w kanał.

W ogóle mogę zacząć rodzić nieco przed terminem, bo i dziecko i szyjka już się do tego szykują. Położna w szpitalu myślała, że ja już do porodu bo taki duży brzuch mam

Najważniejsze że już wiem na czym stoję z porodem i wiem, że będzie cc. Zawsze to lepiej psychicznie wiedzieć co nas czeka i na co się przygotować.

[Ananka]

Napisane przez mamaNiny

Poka Poka

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Współczuję ci tego bólu spojenia. Mnie też boli, ale jeszcze jakoś znośnie.
A kokon o taki

[kamila_509]

Napisane przez _Inka__

U nas dzisiaj szalenie ważny dzień był, bo najpierw byliśmy pierwszy raz w szpitalu w którym chcę rodzić a później wyczekiwana przeze mnie wizyta by skontrolować ilość wód którymi mnie nastraszyli w sobotę.

Najważniejsze- dowiedziałam się, że jednak będę miała cc. W szpitalu rozmawiałam z lekarzem i moje zaświadczenie od neurologa jest jak najbardziej u nich akceptowane i mam się stawić na izbę przyjęć ok 10 dni przed tp i przyjmą mnie wtedy na oddział. Ogólnie wrażenia pozytywne, położna oprowadziła nas po oddziale, widzieliśmy sale porodowe, salę odwiedzin i dowiedzieliśmy się jak to wszystko tu wygląda. Do domu wypisują 3 doby po cc, więc nie jest źle

Na wizycie też wszystko ok. Wcale nie mam wielowodzia jak mi to w sobotę wybadali Afi 19, więc w akceptowalnych granicach. Mam tylko obserwować czy obwód brzucha mi się zbyt szybko nie zmienia co wskazywałoby na przybieranie wód.
Mały waży ok 3300 g (35+6) i wszystkie parametry ma lekko ponad wiek, więc lekarz już zasugerował wykorzystywanie małżonka Szyjka bardzo miękka już, ale trzyma póki co Główka już niziutko, powoli wstawia się w kanał.

W ogóle mogę zacząć rodzić nieco przed terminem, bo i dziecko i szyjka już się do tego szykują. Położna w szpitalu myślała, że ja już do porodu bo taki duży brzuch mam

Najważniejsze że już wiem na czym stoję z porodem i wiem, że będzie cc. Zawsze to lepiej psychicznie wiedzieć co nas czeka i na co się przygotować.

Cieszę się że już wiesz na czym stoisz i że to wielowodzie to jednak pomyłka

[melleczka]

Napisane przez Margosia__

Ja juz tam raz rodzilam wiec wiem czego sie spodziewać

Tak myslalam, ze widzialam Cie na babyboomie na zeromskim watku ;p

Chodzisz tam na ktg?

Wysłane z mojego GT-S6310 przy użyciu Tapatalka

A rodziłaś już po remoncie?

Jutro dopiero idę tam pierwszy raz na ktg, bo wcześniej moja gin nie widziała potrzeby No i nie jestem z Krakowa, więc musiałabym kawał drogi dojeżdżać

[Margosia__]

Napisane przez _Inka__

U nas dzisiaj szalenie ważny dzień był, bo najpierw byliśmy pierwszy raz w szpitalu w którym chcę rodzić a później wyczekiwana przeze mnie wizyta by skontrolować ilość wód którymi mnie nastraszyli w sobotę.

Najważniejsze- dowiedziałam się, że jednak będę miała cc. W szpitalu rozmawiałam z lekarzem i moje zaświadczenie od neurologa jest jak najbardziej u nich akceptowane i mam się stawić na izbę przyjęć ok 10 dni przed tp i przyjmą mnie wtedy na oddział. Ogólnie wrażenia pozytywne, położna oprowadziła nas po oddziale, widzieliśmy sale porodowe, salę odwiedzin i dowiedzieliśmy się jak to wszystko tu wygląda. Do domu wypisują 3 doby po cc, więc nie jest źle

Na wizycie też wszystko ok. Wcale nie mam wielowodzia jak mi to w sobotę wybadali Afi 19, więc w akceptowalnych granicach. Mam tylko obserwować czy obwód brzucha mi się zbyt szybko nie zmienia co wskazywałoby na przybieranie wód.
Mały waży ok 3300 g (35+6) i wszystkie parametry ma lekko ponad wiek, więc lekarz już zasugerował wykorzystywanie małżonka Szyjka bardzo miękka już, ale trzyma póki co Główka już niziutko, powoli wstawia się w kanał.

W ogóle mogę zacząć rodzić nieco przed terminem, bo i dziecko i szyjka już się do tego szykują. Położna w szpitalu myślała, że ja już do porodu bo taki duży brzuch mam

Najważniejsze że już wiem na czym stoję z porodem i wiem, że będzie cc. Zawsze to lepiej psychicznie wiedzieć co nas czeka i na co się przygotować.

Super wieści ))

Napisane przez melleczka

A rodziłaś już po remoncie?

Jutro dopiero idę tam pierwszy raz na ktg, bo wcześniej moja gin nie widziała potrzeby No i nie jestem z Krakowa, więc musiałabym kawał drogi dojeżdżać

A kiedy był remont?
Rodziłam czerwiec 2013

To już masz skończony 38tc? Ja dopiero 37:P Więc pewnie urodzisz wcześniej
Ja idę w czwartek więc się miniemy

[nutik]

Napisane przez BlueSky14

Ja tylko pranie zrobiłam. Upieklam babeczki i teraz obiad.jutro jakas zupe machne.

Jak wyszły babeczki?

[Margosia__]

Gdzie są wszyscy?:P

[kamila_509]

Ja tu ale nagadalyscie mi, że gadula to siedzę cicho :P

[olutka]

Inka, super, że wszystko już wiesz - jednak spokój psychiczny to podstawa. I dobrze, że zrobili dokładne usg i nie musisz mieć już obaw!

Ananka, śliczny rożek

Dołączam się do tych z kiepskim humorem.

Astra pojechała papa. Pierwsi oglądający ją wzięli. I trochę mnie to smuci, że po 5 wspólnych latach już jej nie zobaczę ;(

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:23 ----------

A z drugiej strony mnie to ckeszy bo kasy potrzebowałam...

[Ananka]

W końcu poszliśmy z okazji rocznicy do restauracji. Mąż teraz wyskoczył na 2 godzinki, no nie umie sobie rozplanować dnia. Nie zjadłam nawet całej porcji, bo brzuch mi już pękał, po za tym nie chciałam się źle czuć. Dojechałam tylko do domu i .
Do porodu jem tylko jogurty, jakieś zupki i lody, bo widzę, że mój żołądek już niewiele przyjmuje. A miało być tak romantycznie, dobrze, że Tż nie widział.

[kamila_509]

Napisane przez Ananka

W końcu poszliśmy z okazji rocznicy do restauracji. Mąż teraz wyskoczył na 2 godzinki, no nie umie sobie rozplanować dnia. Nie zjadłam nawet całej porcji, bo brzuch mi już pękał, po za tym nie chciałam się źle czuć. Dojechałam tylko do domu i .
Do porodu jem tylko jogurty, jakieś zupki i lody, bo widzę, że mój żołądek już niewiele przyjmuje. A miało być tak romantycznie, dobrze, że Tż nie widział.

Bidulka
Najważniejsze, że udało Wam się chwilę razem spędzić
Współczuję Ci tego wrażliwego żołądka :/

[mamaNiny]

Olutka, gratuluję sprzedaży.

Dziewczyny ze szpitalem, to ja się dostosuję do przepisów i tyle. W domu bez ludzi nie da rady, muszę z córką do rówieśników wychodzić. Chociaż mam nadzieję, że pierwszy tydzień mąż mnie trochę w tym odciąży. Zakupów w CH nie planuję w ciągu pierwszego tygodnia. Potem pewnie po coś do ubrania będę musiała wyskoczyć czasem. Dla zdrowia psychicznego.

Alloffkowa, ja dziczyzny nie lubię. Fuj fuj.

Poprasowałam. Padam. Zaliczyłem spacer z Niną i badmintona. Nogi trolla level hard.






Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[eskav8]

Napisane przez _Inka__

U nas dzisiaj szalenie ważny dzień był, bo najpierw byliśmy pierwszy raz w szpitalu w którym chcę rodzić a później wyczekiwana przeze mnie wizyta by skontrolować ilość wód którymi mnie nastraszyli w sobotę.

Najważniejsze- dowiedziałam się, że jednak będę miała cc. W szpitalu rozmawiałam z lekarzem i moje zaświadczenie od neurologa jest jak najbardziej u nich akceptowane i mam się stawić na izbę przyjęć ok 10 dni przed tp i przyjmą mnie wtedy na oddział. Ogólnie wrażenia pozytywne, położna oprowadziła nas po oddziale, widzieliśmy sale porodowe, salę odwiedzin i dowiedzieliśmy się jak to wszystko tu wygląda. Do domu wypisują 3 doby po cc, więc nie jest źle

Na wizycie też wszystko ok. Wcale nie mam wielowodzia jak mi to w sobotę wybadali Afi 19, więc w akceptowalnych granicach. Mam tylko obserwować czy obwód brzucha mi się zbyt szybko nie zmienia co wskazywałoby na przybieranie wód.
Mały waży ok 3300 g (35+6) i wszystkie parametry ma lekko ponad wiek, więc lekarz już zasugerował wykorzystywanie małżonka Szyjka bardzo miękka już, ale trzyma póki co Główka już niziutko, powoli wstawia się w kanał.

W ogóle mogę zacząć rodzić nieco przed terminem, bo i dziecko i szyjka już się do tego szykują. Położna w szpitalu myślała, że ja już do porodu bo taki duży brzuch mam

Najważniejsze że już wiem na czym stoję z porodem i wiem, że będzie cc. Zawsze to lepiej psychicznie wiedzieć co nas czeka i na co się przygotować.

Cieszę się że wizyta udana i już wiesz co i jak
I cieszę się że nie tylko mi lekarz pozwolił tak szybko wyganiać dzidka

Mój chumor trochę się polepszyl, wyciągnęłam tz po arbuza, ale trafilam na średnio dobry okaz. Jednak lepsze to niż nic.

Lecę oglądać Kubusia

[mamaNiny]

Napisane przez Ananka

Współczuję ci tego bólu spojenia. Mnie też boli, ale jeszcze jakoś znośnie.
A kokon o taki

Superowy!

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[*misia*]

Inka dobrze że już wiesz na czym stoisz bo zawsze to lepiej wiedzieć i móc się psychicznie przygotować.
Olutka gratulacje z okazji sprzedaży, na pewno żal autka ale jak poszło w dobre ręce a kasa się przyda to nie ma tego złego.
Ananka współczuję Ci tych przebojów z żołądkiem i fajnie że udało Wam się choć trochę czasu razem spędzić.
Ja też mam zamiar nOrmalne funkcjonować i Jeszce w pierwszym tygodniu na spacery chodzić jeśli tyko siły mi pozwolą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olutka]

Ananka, ten Twój żołądek strasznie biedny jest, współczuję ;(

Dziękuję Wam za gratulacje

[Ananka]

Olutka- faktycznie nie za fajny masz dzień, wszystko nie po drodze. To dobrze, że udało się sprzedać samochód tak szybko, widać wszystkie zabiegi się przydały.
Wesoła_Ania- macie ślicznego synka, gratulacje jeszcze raz
Margosia- wow, w 9 miesiącu założyłaś swoje jeansy? Szacun.
Inka- po tej wizycie w szpitalu będziesz już na pewno spokojniejsza. Dobrze, że ilość wód jest jednak w normie, ale warto obserwować tak, jak radzili lekarze.

[BlueSky14]

Napisane przez nutik

Jak wyszły babeczki?

Zezarlam prawie wszystkie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ananka]

Kurcze, myślałam, że te sensacje żołądkowe są normalne na tym etapie, ale chyba tylko ja tak mam. Mam nadzieję, że nie dzieje się nic złego

[aclerya]

Eh ale miałam dzien:/ ktg wyszło kiepskie, tętno małego bardzo wysokie miedzy 170-190 i zagrożenie tachokardią, skierowanie na izbę na powtórzenie ktg. Tam mi zrobili jeszcze jedno, niby w normie ale jak dla mnie tez zbyt wysokie bo było tak miedzy 145 do 180 i tak skakało cały czas.
I czekałam na lekarza 3 godziny :/
Potem pędem jechaliśmy aby zdarzyć córkę z przedszkola odebrać. No ale cieszę się ze w domu jestem, bo mogli mnie kłaść na patologie.

Szyjkę mam miękka, 2cm przepuszcza opuszek palca, czyli według lekarki z izby raczej wątpi abym urodziła w ciagu tygodnia.

[_Inka__]

Margosia ale jak, że dżinsy sprzed ciąży w 9 miesiącu? Jak ty to robisz? Pewnie po porodzie kilka dni minie i w nie wskoczysz cała

Nutik- i co postanowiłaś, wymieniasz jednak ten ochraniacz do łóżeczka?

Olutka- dzień rzeczywiście mało udany, dobrze że autko udało się sprzedać tak szybko No ale pewnie w super stanie było to kupujący się nawet nie zawahał A kasa wiadomo, zawsze się przydaje

Ja jestem po dzisiejszych wizytach duużo spokojniejsza. W końcu wiem na czym stoję

[kamila_509]

Napisane przez aclerya

Eh ale miałam dzien:/ ktg wyszło kiepskie, tętno małego bardzo wysokie miedzy 170-190 i zagrożenie tachokardią, skierowanie na izbę na powtórzenie ktg. Tam mi zrobili jeszcze jedno, niby w normie ale jak dla mnie tez zbyt wysokie bo było tak miedzy 145 do 180 i tak skakało cały czas.
I czekałam na lekarza 3 godziny :/
Potem pędem jechaliśmy aby zdarzyć córkę z przedszkola odebrać. No ale cieszę się ze w domu jestem, bo mogli mnie kłaść na patologie.

Szyjkę mam miękka, 2cm przepuszcza opuszek palca, czyli według lekarki z izby raczej wątpi abym urodziła w ciagu tygodnia.

Faktycznie zły dzień
Z jednej strony fajnie, że nie położyli Cie do szpitala ale te skoki są niepokojące.

Napisane przez Ananka

Kurcze, myślałam, że te sensacje żołądkowe są normalne na tym etapie, ale chyba tylko ja tak mam. Mam nadzieję, że nie dzieje się nic złego

A byłaś u lekarza?

[Margosia__]

Napisane przez olutka

Inka, super, że wszystko już wiesz - jednak spokój psychiczny to podstawa. I dobrze, że zrobili dokładne usg i nie musisz mieć już obaw!

Ananka, śliczny rożek

Dołączam się do tych z kiepskim humorem.

Astra pojechała papa. Pierwsi oglądający ją wzięli. I trochę mnie to smuci, że po 5 wspólnych latach już jej nie zobaczę ;(

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:23 ----------

A z drugiej strony mnie to ckeszy bo kasy potrzebowałam...

Nie dogodzisz kobiecie

Napisane przez Ananka

Kurcze, myślałam, że te sensacje żołądkowe są normalne na tym etapie, ale chyba tylko ja tak mam. Mam nadzieję, że nie dzieje się nic złego

Ja tam ciągle coś wpierdzielam

Wolałabym nie mieć apetytu

Napisane przez aclerya

Eh ale miałam dzien:/ ktg wyszło kiepskie, tętno małego bardzo wysokie miedzy 170-190 i zagrożenie tachokardią, skierowanie na izbę na powtórzenie ktg. Tam mi zrobili jeszcze jedno, niby w normie ale jak dla mnie tez zbyt wysokie bo było tak miedzy 145 do 180 i tak skakało cały czas.
I czekałam na lekarza 3 godziny :/
Potem pędem jechaliśmy aby zdarzyć córkę z przedszkola odebrać. No ale cieszę się ze w domu jestem, bo mogli mnie kłaść na patologie.

Szyjkę mam miękka, 2cm przepuszcza opuszek palca, czyli według lekarki z izby raczej wątpi abym urodziła w ciagu tygodnia.

Kiedy masz następne ktg? mam nadzieję, że następne wyjdzie zdecydowanie lepsze

---------- Dopisano o 20:24 ---------- Poprzedni post napisano o 20:21 ----------

Napisane przez _Inka__

Margosia ale jak, że dżinsy sprzed ciąży w 9 miesiącu? Jak ty to robisz? Pewnie po porodzie kilka dni minie i w nie wskoczysz cała

Nutik- i co postanowiłaś, wymieniasz jednak ten ochraniacz do łóżeczka?

Olutka- dzień rzeczywiście mało udany, dobrze że autko udało się sprzedać tak szybko No ale pewnie w super stanie było to kupujący się nawet nie zawahał A kasa wiadomo, zawsze się przydaje

Ja jestem po dzisiejszych wizytach duużo spokojniejsza. W końcu wiem na czym stoję

Chyba musiałam przed ciążą chodzić w o wiele za dużych

Napisane przez kamila_509

Ja tu ale nagadalyscie mi, że gadula to siedzę cicho :P

E tam... do czwartku trzeba wykończyć ten wątek (nie żebym nie wierzyła w naszych piłkarzy)

[_Inka__]

Napisane przez aclerya

Eh ale miałam dzien:/ ktg wyszło kiepskie, tętno małego bardzo wysokie miedzy 170-190 i zagrożenie tachokardią, skierowanie na izbę na powtórzenie ktg. Tam mi zrobili jeszcze jedno, niby w normie ale jak dla mnie tez zbyt wysokie bo było tak miedzy 145 do 180 i tak skakało cały czas.
I czekałam na lekarza 3 godziny :/
Potem pędem jechaliśmy aby zdarzyć córkę z przedszkola odebrać. No ale cieszę się ze w domu jestem, bo mogli mnie kłaść na patologie.

Szyjkę mam miękka, 2cm przepuszcza opuszek palca, czyli według lekarki z izby raczej wątpi abym urodziła w ciagu tygodnia.

Oj rzeczywiście kiepski dzień Masz jakieś zalecenia do kontrolowania tego tętna? Kolejne ktg? Oby to był tylko pojedynczy epizod.

[aglo_mammy]

Margosia - jak to dżinsy? 😨


Olutka - szybko poszło z autkiem. Od ciebie to warto kupić tys taka uczciwa kobieta 😀


Ananka - dziwne rzeczy z tym żołądkiem. Może zapytaj lekarza przy okazji

Inka - fajnie ze wiesz na czym stoisz. Każda by chciała wiedzieć co ja czeka 😀


Ja się boję tych tłumów u mnie w domu po powrocie ze szpitala 😰

[aclerya]

Jutro mam się stawić na ktg i w czwartek mam wizyte u gina. Zobaczymy jak bedzie. Miałam dzis miec wizyte u ordynatora szpitala i dupa wyszła bo przecież czekałam na izbie :/