2018-08-30, 21:32 | #961 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 78
|
Dot.: Terminacja ciąży cz.3
Witaj Karolkowa, u nas już dobrze, o ile w ogóle można tak powiedzieć. My podjęliśmy jeszcze jedna próbę, ale się nie udało skończyło się w 12TC. Więc już chyba zakończyliśmy temat dalszych starań. Ale cieszę się że Tobie się udało. Gratulacje i ściskam kciuki za Was i za wszystkie ciężarówki
No i jak to życzą sobie piloci Ilu startów tyłu lądowań. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-08-30, 21:45 | #962 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 6 696
|
Dot.: Terminacja ciąży cz.3
Cytat:
A wiadomo czemu się to skończyło? Boże starszakowa musiała to przeżyć.. Leccie na żywioł a nóż widelec się uda ! W każdym bardzo razie było by fajnie, i lepiej dla Starszakowej.. Ściskam Was mocno (*) Amelka 02.03.2017 Czekamy Synku na Ciebie |
|
2018-08-30, 22:43 | #963 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 78
|
Dot.: Terminacja ciąży cz.3
Ponoć tak bywa z większością ciąż, czasem kobieta się nigdy nie dowie w ilu ciążach naprawdę była. Z drugiej strony to patrząc wstecz lepiej że tak to się skończyło, a nie powtórką z rozrywki Mamy już jedno dziecko, zdrowe więc nie ma parcia. Poczekamy na wnuki
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-09-02, 17:07 | #964 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3
|
Dot.: Terminacja ciąży cz.3
Hej dziewczyny, niestety i ja musialam przez to przejść. Dokladnie wczoraj. Cala procedura zaczęła się o 7.30 a o 21 juz bylo po wszystkim. Ból ciężki ale do przeżycia gdy chce się miec to juz za sobą. Najgorsze sa skurcze, nie samo parcie. Stajemy teraz przy decyzji odnośnie pochówku. Do tej pory byliśmy zdecydowani zeby zrzec sie prawa do pochówku i wszystkich świadczeń i zostawic dziecko w szpitalu by wraz z gminą i MOPSem zajeli sie pochowkiem. Pojawily sie jednak mysli czy na pewno to dobra decyzja, czy będzie to humanitarne, czy inni tez tak robią? No i mam tez pytanie czysto techniczne, czy szpital/gmina/inna instytucja pobiera za to jakas opłatę od nas? Pieniądze nie są dla mnie ważne ale chce mieć pewność czy to dobra i sensowna decyzja. Dzięki z gory z jakies podpowiedzi.
|
2018-09-02, 19:01 | #965 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 681
|
Dot.: Terminacja ciąży cz.3
Cinderela my zdecydowalismy sie na taki pochowek, nasz dzidzius ma swoje miejsce razem z innymi dziecmi, pomnik dzieci utraconych jest zawsze zadbany, zawsze sa na nim kwiaty i znicze, za nim sa male zapomniane grobiki-to zawsze nas utwierdza w przekonaniu ze dobrze zrobilismy, bo niezależnie od tego jak nasze losy sie potocza, czy wyjedziemy, czy kiedys w koncu umrzemy miejsce naszego dzieciaczka bedzie zawsze zadbane. Jedynym minusem bylo to ze prawie pol roku czekalismy na ten pochowek i dopiero po tym powoli zaczelismy dochodzic do siebie. w sumie jeszcze jeden minus byl u nas: podczas pogrzebu byla telewizja tvp, czego sie w zyciu nie spodziewalam i strasznie mnie to zniesmaczylo, widzialam ze ludzi to krempowalo i wsciekla poszlam zwrocic kamerzyscie uwage. Pomimo tego uwazam ze podjelismy bardzo dobra decyzje,ale wiem ze niektore osoby potrzebuja innej formy pogrzebu. Uwazam ze obie sa z nalezyta godnością i o zadnej formie nie mozna powiedziec ze jest lepsza czy gorsza, decyzja zalezy od rodziców. Trzymaj się kochana❤
|
2018-09-02, 21:40 | #966 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 26
|
Dot.: Terminacja ciąży cz.3
Witajcie, bardzo mi przykro że ciągle was przybywa ale chciałam wam bardzo podziękować że tu jesteście, często tu zaglądam kiedy czuje się samotna tyle czasu minęło a ja nawet nie mam z kim pogadać wszyscy dookoła jakby nigdy nic się nie stało a ja wciąż dobrze pamiętam ten dzień ostatni kiedy już niezyla moja córeczka jak leżała w moim brzuchu i tak bardzo mi źle. Od tamtej pory wiele się nie zmieniło kilka razy ladowalam na sorze bóle i brak miesiączki masakra potem szpital czyszczenie jajowodów i dalej nic cykl wrócił przy antykoncepcji więc na dzieciątko nie ma szans nie mam sił nie mam pracy i mam ogromnego doła czas ucieka wszystkie koleżanki w ciąży do około. Badania mamy dopiero w styczniu ale wiele z nich to my się nie dowiemy bo mamy już jedno zdrowe dziecko. Niewiem co robić dalej odpuścić?
|
2018-09-02, 22:00 | #967 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 78
|
Dot.: Terminacja ciąży cz.3
Cytat:
ceremonia jest taka sama jak podczas zwykłego pogrzebu, różnica jest taka, że na pomniku nie ma imienia i nazwiska Twojego dziecka. Koszty ponosi zazwyczaj gmina ewentualnie jakieś stowarzyszenie. Wybór zależy od osobistych preferencji. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-09-02, 22:32 | #968 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 681
|
Dot.: Terminacja ciąży cz.3
Światełko daj sobie czas, ile mc po t. jestes? U mnie za miesiac minie rok, cykle sa nadal nieregularne, myślę ze w duzej mierze wplyw na to ma stres, licze na to ze jak w końcu się uspokoje i wycisze do cos zaskoczy, nie mam jeszcze dziecka wiec nie wyobrazam sobie calkiem odpuscic jakbys potrzebowala pogadac to pisz albo tu albo na priv, nie doluj sie w samotnosci, musisz gdzies wyrzucic swoje emocje 💖
|
2018-09-03, 11:05 | #969 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3
|
Dot.: Terminacja ciąży cz.3
Dziękuję za odpowiedzi. A czy któraś z was dokonywała zabiegu w szpitalu w Rudzie Śląskiej i orientuje się gdzie dokładnie, na którym cmentarzu są chowane takie dzieci? W Internecie znalazłam w teorii 2 takie miejsca, choć jednego nie do konca umiem wyszukać. W szpitalu nie bardzo umieli udzielić mni takiej informacji lub nie było kompetentnej osoby.
|
2018-09-03, 13:43 | #970 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 61
|
Dot.: Terminacja ciąży cz.3
Jestem nową,dziś trafiłam do szpitala z pełną dokumentacją, skierowaniem i tym wszystkim co trzeba. Przyjęli mnie na oddział, podpisałam milion papierków i czekam...kazali być naczczo...choc nie wiem po co bo i tak nic nie robią...od lekarza który robił usg usłyszałam że dziś nie ma ordynatora więc trzeba czekać.To jest największy koszmar jaki mógł mnie spotkać, mam milion myśli...Nie wiem czy pochować nasze maleństwo, czy dzięki temu zafunduje sobie jeszcze większą traumę. Jestem załamana i przerażona, nie tak miało być. Jestem już prawie w 27 tyg...w niczym nie znajduje ukojenia, czekam jak na skazanie.
---------- Dopisano o 13:43 ---------- Poprzedni post napisano o 13:41 ---------- Pomyłka w tyg ciąży, jest 17 tydz |
2018-09-03, 16:08 | #971 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 101
|
Dot.: Terminacja ciąży cz.3
Zosia105 Kochana nikt Cię tu lepiej nie zrozumie niż my. Przetrwasz tak jak nam się to udało. Trzymaj się. Czas leczy rany.
|
2018-09-03, 20:02 | #972 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 2
|
Dot.: Terminacja ciąży cz.3
Cześć,
Dzieciątko można pochować w Rudzie Śląskiej na cmentarzu przy ul. 11 listopada. ---------- Dopisano o 20:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:59 ---------- Ściskam Was wszystkie mocno |
2018-09-03, 20:34 | #973 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 61
|
Dot.: Terminacja ciąży cz.3
Była lekarka ,od jutra ma się wszystko zacząć, mam nadzieję że pójdzie szybko...Ponoć jak się już rodzilo to powinno pojsc szybciej. Boję się strasznie ale chce mieć to już za sobą. Chce wrócić do domu i przeżyć tą żałobę...bo nie będzie sesji brzuszkowej, nie będzie wyprawki dla maluszka...Nic nie będzie, będzie pustka
|
2018-09-05, 00:42 | #974 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 61
|
Dot.: Terminacja ciąży cz.3
Wczoraj o 13 dostałam pierwszą dawkę, potem i 16 następna...zaczęło boleć ale tak do wytrzymania. Prócz bólu miałam okropne dreszcze, jakby przy wysokiej gorączce. Kolejka dawka miała być o 19 aleprzyszla lekarka i stwierdziła że boi się zedostane wstrząsu. Zaczęło boleć coraz bardziej.....O 22 odeszły mi wody bol minął ale nie było rozwarcia. Jest 1.40 2 nocy a ja dalej nie urodziłam. Krwawie bardzo i tyle, chce żeby to się już skończyło...to jest jakiś koszmar, powinno to wyglac inaczej...mam czekać, leżę na łóżku i czekam kiedy moja kruszyna wyjdzie...jakie to brutalne. To jest tak ciężkie że nie wiem czy dam radę żyć normalnie.
|
2018-09-05, 06:35 | #975 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 113 781
|
Dot.: Terminacja ciąży cz.3
Zosia, mam nadzieję, że jesteś już po wszystkim Czas trochę załagodzi rany
__________________
08.2017 (8tc)[*] 12.2017 (15tc)[*] Najszczęśliwsza na świecie podwójna mama 2021 :82 2022 :26 |
2018-09-05, 08:19 | #976 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 6 696
|
Dot.: Terminacja ciąży cz.3
Zosia dasz radę, teraz Ci się wydaje że nie dasz, ale dasz ! My kobiety jesteśmy mocne ! Każda z nas przeżyła to samo, tą samą tragedię, musi minąć troszkę czasu nim to wszystko ogarniesz ale dasz radę ..
Pisz jak tam u Ciebie Ściskam. (*) Amelka 02.03.2017 Czekamy Synku na Ciebie |
2018-09-05, 11:34 | #977 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 101
|
Dot.: Terminacja ciąży cz.3
Zosia mam nadzieję że już jesteś po. Człowiek jest wstanie przetrwać naprawdę wiele. Jesteśmy tego najlepszym przykładem. Zobaczysz czas ukoi ten ból. Pozdrawiam gorąco.
|
2018-09-05, 20:34 | #978 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 61
|
Dot.: Terminacja ciąży cz.3
Jestem już po...na poranny obchód przyszedł sztab lekarzy z ordynatorem na czele...jak tylko mnie zobaczy od razu powiedział że ...Pani do zabiegowego. Wyobraźcie sobie że przez całą noc nawet nikt nie zaglądał do mnie w sensie jak tam szyjka się otwiera...mimo tego że prosiłam. W zabiegowym ordynator założył rękawice i mówi...ma Pani wszystko w pochwie...
A ja wiele godzin męczyłem się z ogromnym uciskiem i parciem na pęcherz...Ale moja dziecina nie umiała się przepłynąć. Wyciągnął ja palcami....wybaczcie mi tak drastyczne szczegóły. Nie widziałam jej, nie byłam w stanie, chyba tak wolę, wolę mieć ja w serduchu ,reszta potoczyło się błyskawicznie, obudzono mnie na sali, na łóżku...że już po wszystkim. Moja córcia poszła do aniołków. Jestem już w domu i próbuje żyć. |
2018-09-06, 17:42 | #979 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 681
|
Dot.: Terminacja ciąży cz.3
Dobrze, że ten ciężki miment już za Tobą. Niestety wiele jeszcze przed Tobą, trzymaj się mocno. Pisz kiedy poczujesz taka potrzebę, to bardzo ważne żeby nie tlumic w sobie emocji 😘
|
2018-09-06, 19:29 | #980 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 2
|
Dot.: Terminacja ciąży cz.3
Mam problem,
jestem w 18+3d ciąży. Nie zrobiłam badań prenatalnych, bo wierzyłam, ze wszystko jest dobrze. Dzisiaj okazało się, że dziecko ma wadę serca, wytrzewione jelita, złą budowę klatki piersiowej, odchyloną głowę i krzywy kręgosłup. Lekarz jasno przedstawił, że płód nie przeżyje porodu. Ale na dokumencie wymienił tylko choroby. Dostałam skierowanie na amniopuncję, termin dostałam w poniedziałek. Wyniki odbiorę po 3tyg czyli 22tyg. Co mam zrobić? Nie wyobrażam sobie żyć 5 miesięcy w świadomości, że dziecko umrze po porodzie. Jestem z Poznania i prywatny lekarz powiedział mi jasno, że w tym kraju tego nie załatwie, jak już to w Warszawie. Jak mam zdążyć do 22tyg? czy wynik usg z opisem zwykłego lekarza pomoże mi załatwić T? Gdzie się zgłosić? Pomocy |
2018-09-07, 07:36 | #981 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 180
|
Dot.: Terminacja ciąży cz.3
Kabi891 ja jestem z okolic Poznania i terminacje miałam na Polnej. Lekarz prowadzący dał Mi skierowanie do poradni usg w Poznaniu przy Polnej, tam po badaniu zapytała jaka jest moja decyzja więc odpowiedziałam że zdecydowaliśmy się na terminacje. Musiałam mieć podanie z prośbą o terminacje i z tym dokumentem udałam się do Dyrektora szpitala. Problem jest taki że na Polnej wykonują T do 22 tygodnia jeśli jest więcej nie podejmą się tego.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-09-07, 15:16 | #982 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 299
|
Dot.: Terminacja ciąży cz.3
Kabi891 współczuję.
Ja dowiedziałam się w 17tc a prenatalne były ok. Musisz się spieszyć i zorientować gdzie będzie najlepiej. Ja miałam amnio na Czerniakowskiej w Warszawie i na wynik czekałam tydzień. Z tego co wiem niektóre poradnie, placówki mają jakieś dotacje i w pilnych przypadkach szybciej jest wynik. Może w Poznaniu też jest taka możliwość. Ja ostatecznie jeździłam że Szczecina do Holandii więc to jest ew. druga opcja jeśli decyzja o t została już podjęta. |
2018-09-07, 15:17 | #983 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 235
|
Dot.: Terminacja ciąży cz.3
Kabi. Obraz usg może wystarczyć jeśli jest tak zle. Idz do innego lekarza, pytaj szukaj itp. aby dostać się jak najszybciej. nie daj się odsyłać i przeciągnąć w razie czego idź do rzecznika praw pacjenta. z amnio weź fish jest po ok 3-5 dniach. ale wady gen może nie być. Obraz usg wskazuje na wady. przykro mi
|
2018-09-07, 16:53 | #984 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 681
|
Dot.: Terminacja ciąży cz.3
Kabi u mnie bylo bezczaszkowie, wystarczylo usg. Raz zrobil moj lekarz prowadzący-wydal zdjecie i opis, a ze byl ordynatorem w szpitalu dal mi od razu skirowanie na badanie w szpitalu ktore wykonalo dwoch lekarzy i potwoerdzili wade, potem oni mną już kierowali, ja wszystko pamietam jak przez mgłę, wyraziłam jednoznaczną wolę terminacji, skierowali mnie na konkretną datę w szpitalu (badania byly tylko krótką wizytą),tam musialam napisać wniosek, potem oni ponoć musieli się zebrać i zgodzić, ale to było oczywiste że się zgodzą, juz wczesniej mi mowili ze sprawa jest tak jedboznaczna ze nikt niczego nie bedzie utrudniac, bo to byłaby tortura.
|
2018-09-07, 20:48 | #985 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 101
|
Dot.: Terminacja ciąży cz.3
Kabi. Polecam jedz do Warszawy. Również jestem z Poznania. Miałam wykonaną terminach bez wyników amnio. Tak jak u Ciebie dziecko miało liczne wady. Jeśli chcesz napisz do mnie wiadomość prywatną.
|
2018-09-07, 21:18 | #986 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 113 781
|
Dot.: Terminacja ciąży cz.3
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
08.2017 (8tc)[*] 12.2017 (15tc)[*] Najszczęśliwsza na świecie podwójna mama 2021 :82 2022 :26 |
|
2018-09-07, 21:52 | #987 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 10
|
Dot.: Terminacja ciąży cz.3
Ja również z Poznania. Z biopsją kosmówki różnie bywa, ja wyniki z Polnej miałam dopiero po dwóch tygodniach. Tak jak dziewczyny piszą, próbuj w Warszawie.
|
2018-09-08, 12:53 | #988 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 61
|
Dot.: Terminacja ciąży cz.3
U mnie moja kolejny dzień, próbuje żyć a raczej udaje że jest ok...bo nie jest jest okropnie. Fizycznie czuje się dobrze, trochę krwawie ale psychicznie katastrofa, nie potrafię się z tym pogodzić dlaczego moja mała musiała być chora...dlaczego?.Nie mogę zagłuszyć tego bólu, wszędzie wokół dzieci ,kobiety w ciąży, wózki...nie mogę patrzeć serce mi pęka, ale nie mogę zamknąć się w domu bo tym bardziej oszaleje. Mój partner zamknął temat, powiedział że nie chce więcej na ten temat rozmawiać. Najbardziej boli mnie to że nigdy mu.nie dam dziecka...nigdy bo mój czas już się skończył, mam 40 lat i kolejna próba byłaby szaleństwem...To już koniec nigdy już tego nie poczuje. Nie wiem czy będę potrafiła z tym żyć.
|
2018-09-08, 13:49 | #989 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 681
|
Dot.: Terminacja ciąży cz.3
Zosiu to był przypadek, nie znajdziesz odpowiedzi na pytanie 'dlaczego', choc zapewnie jak kazda z nas bedziesz tej odpowiedzi poszukiwać. Co do Twojego wieku to powiem Ci tak, teraz kobiety żyją inaczej, wiek rozrodczy sie zmienia, w bardzo dawnych czasach juz nastolatki byly matkami, za czasow naszych mam-dwudziestolatki, teraz czesto kobiety zachodza w pierwsza ciaze po 30, coraz czesciej slyszy sie o ciazach po 40. Skoro zaszlas w ciążę to znaczy, że jesteś plodna, masz jeszcze szanse, wiec moze warto sprobowac? Nie upatruj przyczyny choroby dziecko w swoim wieku, ja jestem przed 30 i tez to mnie spotkalo, tak jak wiele dziewczyn tutaj. Jesli chcecie mieć dziecko nie mozna się tak latwo poddawac, o szczęście trzeba zawalczyc. W ostatecznosci zawsze mozna rozwazyc adopcje, ja mam z tylu glowy ze jak sie nie uda to bede namawiac meza na adopcje z drugiej strony może sie okazac ze to zycie bez dziecka jest ciekawsze i baedziej wartosciowe niz z dzieckiem. Kazdy z nas musi ocenić czego tak naprawdę chce i nie przejmuj sie swoim facetem, oni tak mają że przeżywają w ciszy. Moj dopiero niedawno mi powiedzial ze w końcu sie z tym uporał. Nawet nie wiedzialam ze tak dlugo w nim to siedzialo, myslalam ze bardzo szybko sie od tego odciął.
|
2018-09-08, 15:45 | #990 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 101
|
Dot.: Terminacja ciąży cz.3
U mnie już zdecydowanie lepiej. Nadal jest mi przykro, ale tak miało być i muszę z tym żyć dalej. Zupełnie inaczej myślę teraz o ludziach mających niepełnosprawne dzieci. Na wakacjach zauważyłam chłopca na wózku z tak jakby mniejszą głową ( częściowym brakiem mózgu). Jaka to wielka odwaga i heroizm mieć chore dziecko. Trzeba się bezgranicznie poświęcić. Podziwiam takie osoby. Miłość rodzica zapewne jest niemierzalna. Bardzo pragnę dziecka wiem, że spróbujemy niedługo jeszcze raz. Oby tym razem się udało.
|
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:47.