2008 Lipcowo-Sierpniowe Przedszkolaki!

[ver_ona]

Napisane przez Judi21_84

veronka mam do Ciebie sprawę....
Tymek mi z nienacka zaczął "szczekać" pomimo podania singularu wieczorem i flixotide. Podałam więc 10 kropli berodualu, 2 ml soli i pulmicortu pół ampułki. Dobrze to dałam jutro rano lecę do lekarki ale teraz musiałam coś zadziałać bo obawiam się co by się działo w nocy. Musiało go coś dzisiaj uczulic
Bardziej chodzi mi czy mu nie zaszkodzę chyba co...??

Nie, nic mu nie bedzie.
Jaki masz pulmicort?0,25 czy 0,125? jak cos sie zaczyna, to lekarka na poczatek mowi, zeby dac wieksza dawke czyli np. 1 ampulke, a pozniej dopiero zmniejszac.
ja berodual od razu podaje, bo wiem, ze na B to rewelacyjnie dziala i ze czesto moze mu zatrzymac kaszel

---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------

Napisane przez Judi21_84

Dzięki dziewczyny
Kristi powiedz mi na chłopski rozum jaka jest różnica między pulmicortem a berodualem?

pulmicort jest tzn "lekiem" przeciwalergicznym i p.zapalnym. bo wiesz, ze alergia to ciagly stan zapalny org. i dlatego kazdy katar moze wywolac szybko chorobe.
a berodual ma za zadanie rozszerzyc oskrzeliki tak, zeby latwiej sie oddychalo i zeby lek glebiej doszedl

[Judi21_84]

Napisane przez ver_ona

Nie, nic mu nie bedzie.
Jaki masz pulmicort?0,25 czy 0,125? jak cos sie zaczyna, to lekarka na poczatek mowi, zeby dac wieksza dawke czyli np. 1 ampulke, a pozniej dopiero zmniejszac.
ja berodual od razu podaje, bo wiem, ze na B to rewelacyjnie dziala i ze czesto moze mu zatrzymac kaszel

Pulmicort 0,25. bałam się dać całej bo to mnie tak zaskoczyło i nie wiedziałam co robić. Nic mu nie było, leży w łóżku a tu nagle ten kaszel.
Czyli jak Borce się coś zaczyna to dajesz najpierw sam berodual i czekasz czy będzie poprawa, tak?

[ver_ona]

Napisane przez Judi21_84

Pulmicort 0,25. bałam się dać całej bo to mnie tak zaskoczyło i nie wiedziałam co robić. Nic mu nie było, leży w łóżku a tu nagle ten kaszel.
Czyli jak Borce się coś zaczyna to dajesz najpierw sam berodual i czekasz czy będzie poprawa, tak?

nie, daje pulmicort cala ampulke (ona nie zaszkodzi, ona dziala najlepiej przy dlugotrwalym podawaniu) i do tego berodual (ktory dziala wlasciwie od razu po podaniu) tez nie zaszkodzi, tylko ulatwi oddychanie

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------


http://wiadomosci.onet.pl/swiat/kosz...wiadomosc.html

[jowisz]

Wersta

Dorbar czy ja cię dziś widziałam na śródce o 17.30 przy kiosku ?

Anisia co do grupowego sikania - może ona się źle wyraziła? u Igi grupowe wyjścia do łazienki są ze dwa razy - na mycie rąk, zębów i właśnie przy tej okazji ustawia się kolejka CHĘTNYCH na siusiu. poza tym dzieci chodzą same.

[Mała75]

Verona, kobieto - gdzie Ty się szlajasz z tym przychówkiem po nocach moja panna już daaawno śpi

u mnie raczej mało prawdopodobne jest zasikanie pościeli - panie nie zakladają pampków, ale dzieci zbiorowo sikają przed spaniem, myją ręce i zakładają piżamki leżakowanie tylko 1,5h więc pęcherze dają radę
Maja dziś wyjątkowo się uzewnętrzniła, bo zwykle nie gada nic co się dzieje w przedszkolu więc się dowiedziałam conieco.

Takuśna - zapomniałam fajnie Wiki wyglada w kozaczkach zdecydowanie u małych mi się one bardziej podobaja niż na starych jakaś taka za duża i szeroka girka mi sie wydaje.
pocieszył mnie widok upapranej Wikuli, bo widzę że moja zbytnio nie odstaje co 2 dzień muszę ją przebrać nim wyjdę z przedszkola, taka jest brudna - rzadko jedzeniem bo prawie nic nie je najczęściej odbieram ją z przedszkolnego placu zabaw...wyglada jakby się tarzała w piachu, paszcza umorusana, tony piachu we włosach itp

[ver_ona]

przyjechalam o 15 do przedszkola, musialam czekac 15min, bo byl angielski. pojechalismy po moja mame i ledwo co zdazylam na przeglad auta na 17 dojechac. pozniej poszlismy cos przekasic do kfc i do sklepu zobaczyc jakies swetry...odwiozlam mame po 19...musialam pod jej domem nakarmic mala bo wyla i dojechalam przed 20 do domu.
i tak dzien w dzien, codziennie cos mi wyskakuje i wracam pozno
na szczescie szybka kapiel i tez juz spia, ale nie zmienia, ze pewnie jutro bedzie problem z pobudka.

Ania ogladasz rodzinke? padam
o sprzedal mi sie kombinezon zimowy dla maluszka...fajnie

ps.
tak sobie dzis wypucowalam auto, ze na parkingu go nie moglam znalezc:h ahaha:
2 miesiace go nie mylam, tylko odkurzalam, a dzs sie swiecil jak psu ...

[anka1900]

no ba Veronka jak mogłabym przepuścić komiczne dialogi i rzęsy Kożuchowskiej

Mała
Miki dziś przed spaniem sikał w przedszkolu, na bank , pani mówiła, a on mi całą droge do przedszkola obiecywał, że bedzie się słuchał pani no ale jak widać, jego zawór nie trzyma jak należy

doczytałam
jejku jakie zdegenerowane umysły tych amerykańców, żeby coś takiego własnemu dziecku zgotować

[Anisia25]

ło matko Veronka, ty to masz powerek

[Mała75]

Anka - Miki pewnie duuużo pije

słuchajcie. co mam sobie zapodać na mój zesztywniały kręgosłup???
nic nie mam w domu, jakąś resztkę naproxenu do smarowania
boli mnie od połowy pleców aż do karku, na całej szerokości
jutro muszę sobie kupić jakieś specyfiki w aptece...coś przeciwzapalnego

[kristi75]

Napisane przez Judi21_84

Dzięki dziewczyny
Kristi powiedz mi na chłopski rozum jaka jest różnica między pulmicortem a berodualem?

Judi wiem że już po fakcie, bo veronka ci odpisała.

Powiem tak, musisz się nauczyć wyczuwać, kiedy on jaki lek potrzebuje.Bo wiem że też nie jest dobrze za każdym razem dawać lek na rozszerzenie oskrzeli.
Ja berodual podaje już w krytycznych sytuacjach,

Czasem kaszel jest od krtani to wtedy ci berodual za bardzo nie pomoże,a sam pulmikort owszem,
Ja zawsze próbuję najpierw syrop, jak widzę że nie pomaga, to nawet na spaniu mu zrobię inhalacje

[Judi21_84]

wiesz Kristi z Tymkiem to ciężka sprawa bo u niego zapalenie płuc czy oskrzeli to kwestia kilku godzin inną sprawą jest to że mnie w nocy nigdy nie ma i nie mam jak kontrolować tego czy jego stan się pogarsza czy też nieno nic, ponoć w nocy wcale nie kaszlał, zobaczymy co będzie rano...

[Mała75]

hej. coś cienko się wczoraj udzielałyście, nie mam z rana co poczytać w pracy tylko Judi i Kristi jakąś nocną wymianę zdań prowadziły

i nic mi nie pomogłyście z tymi lekami na kręgosłup z maścią sobie poradzę (jakiś naproxen czy coś) ale tabletki jakieś skuteczne bym musiała zapodać

[ver_ona]

Napisane przez Judi21_84

wiesz Kristi z Tymkiem to ciężka sprawa bo u niego zapalenie płuc czy oskrzeli to kwestia kilku godzin inną sprawą jest to że mnie w nocy nigdy nie ma i nie mam jak kontrolować tego czy jego stan się pogarsza czy też nieno nic, ponoć w nocy wcale nie kaszlał, zobaczymy co będzie rano...

To tak jak u Borysa. Dlatego ja jak widze, ze ma taki meczacy dlugi kaszel, suchy i ze ma klopoty z nabraniem powietrza, (to widac, musisz wyczuc dziecko kiedy ma oskrzela obkurczone) i wtedy zawsze podaje berodual. zwlaszcza gdy jest wieczor i on idzie spac, bo noc jest dluga i wtedy moze mu sie cos wlasnie szybko wykluc

mala, bo leki p.zapalne to tylko od lekarza dostaniesz. mysle, ze taki ibuprom itp...to pomoze tylko na chwile

[Mała75]

Napisane przez ver_ona

mala, bo leki p.zapalne to tylko od lekarza dostaniesz. mysle, ze taki ibuprom itp...to pomoze tylko na chwile

tylko ja wyjeżdżam dziś w nocy i muszę być na chodzie, bo czeka nas intensywne zwiedzanie
kumpela z pracy mi mówiła, że jak ja bolał kręgosłup to kupiła sobie plastry rozgrzewające i pomogło. tylko tak gorąco jej w plecy było, że myślała że się poparzy i musiała ściągnąć cóż, coś muszę zrobić bo nie dam rady. w pracy teraz siedzę sztywna, nie mogę się schylić czy skręcić - wszystko jak manekin robię

[ver_ona]

Napisane przez Mała75

tylko ja wyjeżdżam dziś w nocy i muszę być na chodzie, bo czeka nas intensywne zwiedzanie
kumpela z pracy mi mówiła, że jak ja bolał kręgosłup to kupiła sobie plastry rozgrzewające i pomogło. tylko tak gorąco jej w plecy było, że myślała że się poparzy i musiała ściągnąć cóż, coś muszę zrobić bo nie dam rady. w pracy teraz siedzę sztywna, nie mogę się schylić czy skręcić - wszystko jak manekin robię

tylko wiesz, ze jak to np stan zapalny, a Ty dodatkowo to bedziesz rozgrzewac to tez nie bardzo. wiesz nie kazdemu musi to samo pomagac. najlepiej gdybys poszla do lekarza, na 100% przeszlo by Ci juz po 1-2 dawkach tych p.zapalnych lekow.

[Mała75]

Napisane przez ver_ona

tylko wiesz, ze jak to np stan zapalny, a Ty dodatkowo to bedziesz rozgrzewac to tez nie bardzo. wiesz nie kazdemu musi to samo pomagac. najlepiej gdybys poszla do lekarza, na 100% przeszlo by Ci juz po 1-2 dawkach tych p.zapalnych lekow.

tiaa. wiem, ale nie zdążę dziś iść do lekarza no nic, kupię sobie to co będzie dostępne, a z plastra chyba zrezygnuję bo trochę się boję

[dorbar]

Dziewczyny dziękuję.

Powiem Wam, że z tatą tak różnie, jeden dzień lepiej, jeden gorzej. Wczoraj jak byłam w pracy to mama zadzwoniła ok 15, że z tatą jest niedobrze, że znowu pod tlen go podłączyli, że jest problem z sercem. Oczywiscie zostawiłam wszytsko i pojechałam do taty. Owszem nie wyglądał dobrze, zmęczony bardzo. Ale w sumie to chyba dlatgeo bo wczoraj jak była u niego rehabilitantka to dużo z nim ćwiczyła, długo tata siedział. Mój tato waży ok 100kg, ciężko go podnieść, niemogłyśmy z mamą przełożyć go na bok, a on nie miał siły by się podciagnąć. Strasznie mi go żal, że tak bezwładnie musi leżeć.
Mama z lekarzem rozmawiała i podobno stan nadal poważny.

Napisane przez taka sobie

Dorbar no to sie nastresowaliscie zdrówka dla taty a jak Alicja? je juz normalnie i w ogóle? nie boli juz ją?

dziękuję . Alicja już normalna, nie boli ją. Czasami jeszcze jak więcej biega, skacze itp to słucho w gardle się jej robi i troche ją drapie, ale wystarczy, że się napije i poprawia się jej.
Ja mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu już będzie mogła wrócić do przedszkola. Ona bardzo chce.

Napisane przez wersta

wita Was świeżo upieczona absolwentka MBA zdałam na 5kę
dziękuję za kciuki

gratuluję

Napisane przez Judi21_84

veronka mam do Ciebie sprawę....
Tymek mi z nienacka zaczął "szczekać" pomimo podania singularu wieczorem i flixotide. Podałam więc 10 kropli berodualu, 2 ml soli i pulmicortu pół ampułki. Dobrze to dałam jutro rano lecę do lekarki ale teraz musiałam coś zadziałać bo obawiam się co by się działo w nocy. Musiało go coś dzisiaj uczulic
Bardziej chodzi mi czy mu nie zaszkodzę chyba co...??

Byłaś z nim u lekarza? U Alicji taki szczekający kaszel to zawsze byo zapalenie krtani.

Napisane przez jowisz

Dorbar czy ja cię dziś widziałam na śródce o 17.30 przy kiosku ?

tak to byłam ja. Przepraszam, że Cię nie zauważyłam. Bym podeszła, ale ja ostatnio nikogo nie zauważam - klapki na oczach czy co

[Mała75]

Dorbar - jeszcze będziesz miała okazję sie z Jowiszową spotkać na przystanku

[dorbar]

Napisane przez Mała75

Dorbar - jeszcze będziesz miała okazję sie z Jowiszową spotkać na przystanku

na pewno

[anka1900]

hejka
nie miałam neta od wczoraj wieczorem
akurat wtedy miałam wenę allegrową szlag by trafił

Maluśna potrzebny jest masaż, jakies smarowidło i masaż niech Ci tż zapoda
tylko nie podpowiem, czy maść rozgrzewająca , czy chłodząca:confu sed:
może w podróż przydałby Ci się ten rogal podróżny na szyję


mam mega wkurza z niedospania, Miki o 1.30 zażyczył sobie kanapkę, myslałam że jaja sobie robi, ale wszamał bułe z masłem , a o 5.45 kazał kakao robić, ale przegoniłam obżarciucha no i mu przeszło
dziś pojechałam do wulkanizacji z kołem samochodowym, bo mi coś schodzi powietrze, a tam kolejka, że z godzinę musiałabym czekać, a młoda wyła i się zanosiła,w rezultacie zrezygnowałam , tż musi mi to w sobotę załatwić
kurna cieżki żywot mają samotne matki

Moja Kluseczka zaczęła sie już przekręcać z plecków, z brzuszka, spryciulka mała, śmieszna jest przy tym, a i zaczęła sie też na głos śmiać, ale cudne znowu słyszeć takiego bobasa

[Mała75]

Anka - o tak, chyba będę musiała poprosić tż o masażyk już widzę jaki będzie chętny ja jemu - owszem, on mnie - "a czemu tak długo?"
wrrrr.

jestem w szoku ile Miki je! żeby nawet w nocy głodomorek się budził na żarełko?
słodka Olcia - ale super, że znów taki bobasowy, perlisty śmiech masz w domku uwielbiam to

[ver_ona]

Napisane przez anka1900

hejka
nie miałam neta od wczoraj wieczorem
akurat wtedy miałam wenę allegrową szlag by trafił

Maluśna potrzebny jest masaż, jakies smarowidło i masaż niech Ci tż zapoda
tylko nie podpowiem, czy maść rozgrzewająca , czy chłodząca:confu sed:
może w podróż przydałby Ci się ten rogal podróżny na szyję


mam mega wkurza z niedospania, Miki o 1.30 zażyczył sobie kanapkę, myslałam że jaja sobie robi, ale wszamał bułe z masłem , a o 5.45 kazał kakao robić, ale przegoniłam obżarciucha no i mu przeszło
dziś pojechałam do wulkanizacji z kołem samochodowym, bo mi coś schodzi powietrze, a tam kolejka, że z godzinę musiałabym czekać, a młoda wyła i się zanosiła,w rezultacie zrezygnowałam , tż musi mi to w sobotę załatwić
kurna cieżki żywot mają samotne matki

Moja Kluseczka zaczęła sie już przekręcać z plecków, z brzuszka, spryciulka mała, śmieszna jest przy tym, a i zaczęła sie też na głos śmiać, ale cudne znowu słyszeć takiego bobasa

SUperasnie znowu zobaczyc jak malenstwo rosnie co? ANtosia zaczela sie przemieszczac po pokoju, znajduje ja kilka metrow dalej niz ja zostawilam. Ofkors najlepiej jej idzie jazda na brzuchu w tyl
No i spiewa tak, ze wszyscy z niej leja. Wyciaga jezyk i sobie spiewa... no i smieje sie do kazdego i to calym cialem normalnie.wczoraj przyjechala moja babcia i jak ja zobaczyla, to byla taka szczesliwa, bo Antosia sie caly czas do niej smiala i gadala

[Sosnowa]

Napisane przez ver_ona

SUperasnie znowu zobaczyc jak malenstwo rosnie co? ANtosia zaczela sie przemieszczac po pokoju, znajduje ja kilka metrow dalej niz ja zostawilam. Ofkors najlepiej jej idzie jazda na brzuchu w tyl
No i spiewa tak, ze wszyscy z niej leja. Wyciaga jezyk i sobie spiewa... no i smieje sie do kazdego i to calym cialem normalnie.wczoraj przyjechala moja babcia i jak ja zobaczyla, to byla taka szczesliwa, bo Antosia sie caly czas do niej smiala i gadala

Napisane przez anka1900

Moja Kluseczka zaczęła sie już przekręcać z plecków, z brzuszka, spryciulka mała, śmieszna jest przy tym, a i zaczęła sie też na głos śmiać, ale cudne znowu słyszeć takiego bobasa

o taaaaaaaaak... to takie cudne...

[ver_ona]

Napisane przez Sosnowa

o taaaaaaaaak... to takie cudne...
wprawdzie mój mały jest jeszcze o wiele mniej zaawansowany, ale właśnie wczoraj się podniecałam, że już tak się zmienił.. przygląda się, wpatruje, nawet zaliczył już prawdziwy uśmiech (pobłogosławił nim tą moją trzyletnią wariatkę)

Antosia wlasnie najbardziej smieje sie do Borki i z Borki. Jak tylko go widzi, to od razu chichra się.

[kristi75]

Witam

Judi dobrze że małemu pomogło jak przyjdziesz od lekarza zdaj relacje.


Dorbar ja się wcale tobie nie dziwię że nikogo nie zauważasz, masz teraz tyle problemów i zmartwień.
Dobrze że Ala się już dobrze czuje //nie wyobrażam sobie tego bólu, który musiała znosić, tego żeby mi coś wycinali z gardła /
Może pokaż nam jak Alusia wygląda, na pewno się już zmieniła
No i zdrówka dla taty trzymam kciuki za jego szybki powrót do zdrowia



Mała wybierz się do tego lekarza, poświęcisz trochę więcej czasu, a przynajmniej będziesz miała wyjazd udany.
Te leki z apteki, mogą ci nie pomóc i będziesz się męczyła tylko na tym wyjeździe, zamiast zwiedzać



Fajnie macie podwójne mamusie, taki świeży wesoły świergot bobasowy.



Wiecie ja może też tak będę miała.
Przeciąga się to juz od 2 tygodni
A dokładniej, dalej kombinuję co tu robić by zarobić , by pogodzić siedzenie w domu i zarabianie.
Więc będę miał bobasa do opieki //takiego pół rocznego - i to dziewczynkę //
Tylko młodzi rodzice, narazie się cykają i wybierają urlopy, zamiast go zostawić na jakieś wspólne wypady, no ale rozumiem ich.
Mają mi ja przywieź jutro, no zobaczymy, na początek króciutko by się dziewczyna oswoiła

[Kasiulka22]

Kristi super fajnie, że będziesz miała dodatkowe zajęcie daj znać jak Ci będzie szło z dziewczynką

[kristi75]

Napisane przez Kasiulka22

Kristi super fajnie, że będziesz miała dodatkowe zajęcie daj znać jak Ci będzie szło z dziewczynką

Kasiulka też się cieszę, tylko wkurzam się bo miałam ją mieć już od 20.09
i tak przeciągają.
Miałam mieć jeszcze 2,5 latka co 2 tyg ale jeszcze nie wiem, bo jest zapisany na liście rezerwowej do nowego prywatnego przedszkola, które zwleka z otwarciem i dopiero jest czynny od listopada. Więc babka czeka dalej na decyzję biorąc na przemian z rodzinką urlopy. Jak się nie dostanie to zawita u mnie

[Mała75]

ooo, Kristi - ciekawe, małą dziewuszkę jednak będziesz mieć podziwiam, że przy trójce własnych dzieciaków masz siłę jeszcze jedno pilnować
ja nie mam cierpliwości w zapasie ostatnio

a do lekarza niestety nie zdążę iść bo o 16-tej będę w domu, a o 18-tej muszę młodą odtransportować na "wakacje" do babci...zresztą mój lekarz rodzinny przyjmował rano, wieczorem mogę co najwyżej na pogotowie iść, ale póki co tak źle nie jest.

[kristi75]

Mała pogotowie to też dobry pomysł, przyjąć cię muszą, szybko obsłużą no i przepiszą co trzeba.
No i wcale nie musisz mówić że wytrzymujesz, możesz udać że boli bardziej niż w rzeczywistości.


CO do mojej trójki, to ja do popołudnia jestem sama z Karolkiem, więc śmiało mogę mieć jeszcze innego bobasa, lub nawet dwa.
Czuje się na siłach że podołam. A jak reszta dzieciaków sie będzie schodzić to te które będę pilnować pójdą do domu.

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ----------

tz sie ostatnio ciężko w firmie kula //ciężkie czasy nastały, więc muszę czegoś szukać

[Mała75]

Napisane przez kristi75

Mała pogotowie to też dobry pomysł, przyjąć cię muszą, szybko obsłużą no i przepiszą co trzeba.
No i wcale nie musisz mówić że wytrzymujesz, możesz udać że boli bardziej niż w rzeczywistości.


CO do mojej trójki, to ja do popołudnia jestem sama z Karolkiem, więc śmiało mogę mieć jeszcze innego bobasa, lub nawet dwa.
Czuje się na siłach że podołam. A jak reszta dzieciaków sie będzie schodzić to te które będę pilnować pójdą do domu.

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ----------

tz sie ostatnio ciężko w firmie kula //ciężkie czasy nastały, więc muszę czegoś szukać

to zaciskam kciuki, żeby udało się tę dwójeczkę dzieciaków pilnować