Do uzależnionych od słodyczy:) Odwyk...!

[*angel1710**]

Napisane przez nighmare

no dziewczyno ja własnie zjadlam 17 ciastek owsianych 2 dwa mini sevendaysy i kostka czekolady lindt chili ale co tam ale czuje sie błogoo....;d;d

to dobrze, ze czujesz sie ' błogo'
myslę, że sukces także można osiągnąć pozwalając sobie od czasu do czasu na małe co nieco no nie?

mnie dziś brzuch boli, i w ogole mi nie dobrze wiec zyje na waflach ryżowych

jeśli dzis nic się nie zdarzy będzie 8 dzien bez słodyczy, aż się dziwie, że narazie zero napadów albo potrzebny czegoś słodkiego

[nighmare]

daj se spokoj moze zamaist zyc zupelnie bez slodyczy i miec slabe samopoczuceie pozwol sobie np. do kolacji na ksotke czkolady (moim zdaniem czekolada powinna być tym słodyczem bo zaiwra magnez zamiast ciastko,żelek czy bułka) albo budyń waniliowy z syropem malinowym i starta kostką czekolady:d małe zło ale zawsze nie rezygnujesz zupewlnie ze slodyczy ;d

[alisska]

To ja może tak z dniem dzisiejszym zacznę odwyk Zobaczymy ile wytrwam

[hihi]

Napisane przez nighmare

daj se spokoj moze zamaist zyc zupelnie bez slodyczy i miec slabe samopoczuceie pozwol sobie np. do kolacji na ksotke czkolady (moim zdaniem czekolada powinna być tym słodyczem bo zaiwra magnez zamiast ciastko,żelek czy bułka) albo budyń waniliowy z syropem malinowym i starta kostką czekolady:d małe zło ale zawsze nie rezygnujesz zupewlnie ze slodyczy ;d

No nazywanie budyniu waniliowego z syropem malinowym (a jeszcze obok wyrazu kolacja to juz przyprawia mnie o dreszcze) nie nazwałabym małym złem jesli ktoś chce się od słodyczy odzwyczaić. Budyń jeśli już to bez cukru, bez syropu, bo przeciez to tam samo cukrowe jak zwykłe cukierki I działa tak samo
Ale co ja tam, ja na redukcji

[agacior89]

A propo czekolady- zgadzam się, zawiera magnez, ale w takim razie.. Lepiej wybrać czekolde do picia.

Ja robię tak, że do dużego kubasa sypię kakao (deco moreno, gellwe, wedel- bron boze nesquick czy inne instant , rozrabiam z mlekiem na papkę, wrzucam słodzik i zalecam wrzątkiem. Smaczne, małokaloryczne i starczy na dłuższa przyjemność niż kostka czekolady

[hihi]

Napisane przez agacior89

A propo czekolady- zgadzam się, zawiera magnez, ale w takim razie.. Lepiej wybrać czekolde do picia.

Ja robię tak, że do dużego kubasa sypię kakao (deco moreno, gellwe, wedel- bron boze nesquick czy inne instant , rozrabiam z mlekiem na papkę, wrzucam słodzik i zalecam wrzątkiem. Smaczne, małokaloryczne i starczy na dłuższa przyjemność niż kostka czekolady

No tę wersję zdecydowanie bardziej popieram Chociaż kupowałabym kakao odtłuszczone, bo zaufajcie, niektóre też maja swoją zawartość tłuszczu
Albo czekoladę 85%, 90% ird. Bardzo gorzką Niesłodka, a magnezu duuuużoooo...

[vadi]

ostatnio czytałam, ze za uzależnienie od słodyczy odpowiada ten sam ośrodek w mózgu, co za uzależnienia od marihuany i (chyba) kokainy oraz że łatwiej rzucić palenie, niż słodycze.
budujące

[nighmare]

ja tez sobie zakupilam gorzkie kakao ;ddzisij nie szaleje ze słodyczami;d koneic dnai dziecka;d

[hihi]

Napisane przez vadi

ostatnio czytałam, ze za uzależnienie od słodyczy odpowiada ten sam ośrodek w mózgu, co za uzależnienia od marihuany i (chyba) kokainy oraz że łatwiej rzucić palenie, niż słodycze.
budujące

Dobra dobra! Nie ma zmiłuj bo jak dodasz sobie, że ludzie latami palą i nie mogą rzucić mimo wielu prób to będzie wniosek, że "lepiej juz jeść te słodycze niż bezsensownie się męczyć..." A do tego dopuścić nie możemy

[koculek]

Oj porazka
W ciagu 2 dni wakacji przernelam przez 200gr czekolady, 1 litr lodow, 200 gr ciastek i 3 gofry. Ale w koncu jestem na wakacjach, nie? No i byl weekend

[hihi]

Napisane przez koculek

Oj porazka
W ciagu 2 dni wakacji przernelam przez 200gr czekolady, 1 litr lodow, 200 gr ciastek i 3 gofry. Ale w koncu jestem na wakacjach, nie? No i byl weekend

A masz motywacyjnie! MArchewki chrupać zamiast czekolady! Mam nadzieję, że może na przyszłość

[Małgosia89]

Cholerka a ja wczoraj miałam taką ochotę na coś słodkiego, ajjjć... No myślałam, że nie wytrzymam. Zaczęłam tańczyć - pomogło
Tak więc 15dni bez słodkości zaliczone
I tak sobie myślę, że będzie ich co najmniej dwa razy więcej

[misior920127]

dzień pierwszy i z czystym sumieniem mogę stwierdzić że w ogóle mnie nie kusiło

[*angel1710**]

9 dzień

[mariya]

7 dni.
tydzień.
tralalalala.

[hihi]

Napisane przez Małgosia89

Cholerka a ja wczoraj miałam taką ochotę na coś słodkiego, ajjjć... No myślałam, że nie wytrzymam. Zaczęłam tańczyć - pomogło
Tak więc 15dni bez słodkości zaliczone
I tak sobie myślę, że będzie ich co najmniej dwa razy więcej

Pięknie! Gratuluję! W ogóle podobno ruch, szczególnie aerobowy (ja uwielbiam, więc nie jestem miarodajnym opiniodawcą) działa jak czekolada a dodatkowo zmniejsza łaknienie i wydziela jakiś jakieś substancje (zabijcie, a nie wiem co! endorfiny może?), które sprawiaja, że czujemy się szczęśliwi - no po godzinie biegania czy pływania jestem tak wypompowana, że aż szczęśliwa Czyli - aeroby zamiast czekoladek!

[agacior89]

Napisane przez hihi

Pięknie! Gratuluję! W ogóle podobno ruch, szczególnie aerobowy (ja uwielbiam, więc nie jestem miarodajnym opiniodawcą) działa jak czekolada a dodatkowo zmniejsza łaknienie i wydziela jakiś jakieś substancje (zabijcie, a nie wiem co! endorfiny może?), które sprawiaja, że czujemy się szczęśliwi - no po godzinie biegania czy pływania jestem tak wypompowana, że aż szczęśliwa Czyli - aeroby zamiast czekoladek!

Endorfinę.
Czasem jest problem zeby się do tego ruchu zmusić. Jka zacznę- cały dzień moge spedzić na siodełku, ale naprawdę najgorzej an to siodełko wyjsć... Zwłaszcza kiedy zimno i trochę to trwa zanim się człek rozgrzeje...

[hihi]

Napisane przez agacior89

Endorfinę.
Czasem jest problem zeby się do tego ruchu zmusić. Jka zacznę- cały dzień moge spedzić na siodełku, ale naprawdę najgorzej an to siodełko wyjsć... Zwłaszcza kiedy zimno i trochę to trwa zanim się człek rozgrzeje...

No, czyli blisko byłam
Ja, jak mam okres i ciągoty jedzeniowe mam, fatalnie się czuję itd to właśnie ruch jest lekarstwem - dziwne, a jednak. Codziennie rano ćwiczę sobie i zauważyłam, że jeśli poradzę sobie ze wstaniem rano w "te dni" to rozćwiczę ten zbolały brzuch, to później jest dużo lepiej, niz gdy nie ćwiczę

[vadi]

Napisane przez hihi

Dobra dobra! Nie ma zmiłuj bo jak dodasz sobie, że ludzie latami palą i nie mogą rzucić mimo wielu prób to będzie wniosek, że "lepiej juz jeść te słodycze niż bezsensownie się męczyć..." A do tego dopuścić nie możemy

a ja się na wakacjach prawie zupełnie odzwyczailam od słodyczy, wolałam opchnąć sałatkę grecką z moją kochaną fetą niż coś słodkiego
ale teraz mam okres i bez kanapki z nutellą życie traci sens

[Małgosia89]

Napisane przez hihi

Pięknie! Gratuluję! W ogóle podobno ruch, szczególnie aerobowy (ja uwielbiam, więc nie jestem miarodajnym opiniodawcą) działa jak czekolada a dodatkowo zmniejsza łaknienie i wydziela jakiś jakieś substancje (zabijcie, a nie wiem co! endorfiny może?), które sprawiaja, że czujemy się szczęśliwi - no po godzinie biegania czy pływania jestem tak wypompowana, że aż szczęśliwa

Dziękuję No to superancko, zamiast dodawać sobie niepotrzebnych kcal to je tracę i na dodatek szczęśliwa

Czyli - aeroby zamiast czekoladek!

Od dziś to moje motto słodyczowe!

[*angel1710**]

u mnie dziś mija 10 dzień i zaczęło mnie to niepokoić.

od paru dni nie jem nic poza śniadaniem (zawsze jem otręby) a gdy już jestem w domu i patrze na jakiś obiad to chce mi się od razu wymiotować. nie mam pojęcia co się dzieje, zawsze byłam wielkim głodomorem a od paru dni nie zjadłam nic poza otrębami i jabłkami a mimo to ciągle czuje sie okropnie i mam odruch wymiotny jak spojrze na jakiekolwiek jedzenie

[vadi]

Angel, musisz jeść, bo Ci siądzie metabolizm, a organizm wysiądzie.
Postaraj się jeść, jeśli naprawdę nie możesz, idź do lekarza.

[*angel1710**]

tak wiem wiem, zdaje sobie z tego sprawę, ale przez ostatnie pare dni czuje okropny wstręt do jedzenia.
może to przez tabletki anty, które jestem zmuszona brać, ale to dziwne, żeby takie dolegliwości pojawiły się po 2 miesiącach brania, skoro organizm powinien się już przystosować. całe szczęście zostały tylko dwie tabletki i tydzień przerwy, mama powiedziała, że jutro kupi mi coś co lubie ( ma zabronione tylko kupowanie czekoladowych rzeczy) ugotuje ulubioną zupe pomidorową i będzie czekać aż się złamie dam jutro znać czy się złamałam.

[agacior89]

Może to Twoja kuracja słodyczowa tak zadziałała?
O mamo tez bym tak chciała, ale ja jem nawet jak nie mam ochoty :P

Napisane przez vadi

a ja się na wakacjach prawie zupełnie odzwyczailam od słodyczy, wolałam opchnąć sałatkę grecką z moją kochaną fetą niż coś słodkiego
ale teraz mam okres i bez kanapki z nutellą życie traci sens

Oj tak... Na II śniadanie pozwalam sobie na drobną rozpustę i smaruję biały twaróg nutelą... Coby słodko się żyło, hej!
Ale mam w braku czekoladę chili... I bawię się sama ze soba: jak długo to to wytrzyma?

[hihi]

Napisane przez Małgosia89

Od dziś to moje motto słodyczowe!

No, ciesze się, że się na cos przydałam

Napisane przez agacior89

Oj tak... Na II śniadanie pozwalam sobie na drobną rozpustę i smaruję biały twaróg nutelą... Coby słodko się żyło, hej!

Jak ktoś mnie pyta czy słodze kawe/herbatę albo czy chcę ciastko, to zawsze mówie, że moje zycie jest wystarczająco słodkie i nie musze cukrem dosładzać

[vadi]

Napisane przez hihi

Jak ktoś mnie pyta czy słodze kawe/herbatę albo czy chcę ciastko, to zawsze mówie, że moje zycie jest wystarczająco słodkie i nie musze cukrem dosładzać

hehe, to już wiem dlaczego nie słodzę

[Małgosia89]

Napisane przez vadi

hehe, to już wiem dlaczego nie słodzę

ja też

[agness51]

Napisane przez agacior89

Ja robię tak, że do dużego kubasa sypię kakao (deco moreno, gellwe, wedel- bron boze nesquick czy inne instant , rozrabiam z mlekiem na papkę, wrzucam słodzik i zalecam wrzątkiem. Smaczne, małokaloryczne i starczy na dłuższa przyjemność niż kostka czekolady

Mam pytanie ()
Jakie proporcje składników dajesz ?

[agacior89]

Napisane przez agness51

Mam pytanie ()
Jakie proporcje składników dajesz ?

W sumie to "na oko"... Duży kubek (0,4)- duża łyżka kakao (czasem czubata czasem płaska, ale zawsze ŁYCHA), słodzika... Oj dużo nawet do 20 pastylek, mleka- 1/4-1/2 kubka i reszta wrzątek. Własnie wypitę, melduję

[*angel1710**]

ja dziś troche przesadziłam z drożdzówkami ale co tam, musze rozruszać metabolizm po ostatnich przeżyciach najważniejsze, że 11 dni bez czekolady
ostatnio mam manie na sok marchewkowy itp czyli jakieś Kubusie, pysie chociaż najlepiej mi smakuje sama marchewka, ale najgorsze, że mają w składzie cukier. po trzech latach picia tylko i wyłącznie wody mineralnej ( no jeszcze pije mleko) mogę wypić aby pare łyków bo czuje tak zamulona i przesłodzona, że yyh.

dziewczyny, mam ochote kupić sobie nim2 żujki co robić ?

od dawna mam na nie ochote, ale jakoś tak zawsze udawało mi się powstrzymać i boje się, żeby nie zrobił sie napad po tych 11 dniach odwyku