Bezdzietne około-trzydziestolatki - zapraszam do plotek! :) część II

[asik1503]

Napisane przez ArabicPrincess

Życzę tego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[flowerme]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;73560621]od kilku/nastu dni prowadze poszukiwania zraszcza do kwiatow, zwykle stoi na balkonie, ale jakims cudem zniknal, ot zwykla plastikowa butelka z atomizerem... mysle pierd.ola ze mnie- zgubic zraszacz w domu
H. przyjechal wczoraj po poludniu, umowilismy sie ze idziemy zobaczyc koncerty w parku, ot troche rozwywki i wychodze spod prysznica widze H. prasuje koszule na jutro, deska rozlozona, zelazko w jednej rece, a w drugiej- moj zaginiony zraszacz, stoje i patrze- psik psik psik na koszule i butelka hop na wysoka polke, za chwile to samo.... taaa zraszacz do koszuli ale przynajmniej wiem gdzie jest [/QUOTE]

Hehe, ale dobrze, że tam tylko woda była a nie jakiś specjalny środek do roślin
Mój tż też dziś "odwalił" niezłą akcję, on jak się zamyśli to już kaplica, niech się dzieje co chce

Upiekłam ciasto z rabarbarem, zapraszam Jeszcze winko pasuje schłodzić

[smerfetk_a]

Napisane przez flowerme

Hehe, ale dobrze, że tam tylko woda była a nie jakiś specjalny środek do roślin
Mój tż też dziś "odwalił" niezłą akcję, on jak się zamyśli to już kaplica, niech się dzieje co chce

Upiekłam ciasto z rabarbarem, zapraszam Jeszcze winko pasuje schłodzić

Ja robię tortille z kurczakiem curry a winko ma przyjść z TŻ, mniam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ksiegowa85]

Napisane przez flowerme

Hehe, ale dobrze, że tam tylko woda była a nie jakiś specjalny środek do roślin
Mój tż też dziś "odwalił" niezłą akcję, on jak się zamyśli to już kaplica, niech się dzieje co chce

Upiekłam ciasto z rabarbarem, zapraszam Jeszcze winko pasuje schłodzić

Pędzę z korkociągiem

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Omg dzieciakow bylo o wiele wiecej wiecie co - teraz juz kompletnie mi sie odechciało

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

My też popijamy :wino:

Sent from my GT-I9515 using Tapatalk

[Ksiegowa85]

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;73570371]Omg dzieciakow bylo o wiele wiecej wiecie co - teraz juz kompletnie mi sie odechciało [/QUOTE]
Współczuję

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

[ArabicPrincess]

Salam alejkum

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[malootka]

Hej, można dołączyć?
Trochę mi brakowało takiego wątku. Presję ze strony otoczenia (babcia i trochę rodzice) mam totalnie w d. Jestem póki co bardzo skupiona na sobie i po prostu w warunkach jakich obecnie żyję (brak własnego mieszkania, które się raczej magicznie nie pojawi w przeciągu kilku następnych lat+nieformalny związek) nie wyobrażam sobie mieć dziecka.
Podczas obiadu z okazji ostatniego Dnia Babci na którym byłam sama bez siostry, więc uwaga była ku mojemu przerażeniu bardzo skupiona na mnie (siostrze rozchorowała się córka dzień przed obiadem, nie miałam już za bardzo jak się wymigać) usłyszałam, że Ada to już w takiej zaawansowanej ciąży a ty leżysz odłogiem!!!! Moja babcia niestety nie potrafi zrozumieć, że Ada tak naprawdę jest ode mnie 3 lata starsza i ma męża, nasze sytuacje życiowe bardzo się różnią. Nie ma to jak płodzić bękarta ku uciesze babci No i nie mogę już zwyczajnie nie chcieć, no bo jak to tak, przecież to jakaś patologa, w tym wieku nie chcieć dziecka. Rodzice z kolei myślą, że jedyne co mnie powstrzymuje to strach przed utratą pracy (hahahah... czasem sobie myślę nad tym jak mało oni o mnie wiedzą ).

[Ksiegowa85]

Napisane przez malootka

Hej, można dołączyć?
Trochę mi brakowało takiego wątku. Presję ze strony otoczenia (babcia i trochę rodzice) mam totalnie w d. Jestem póki co bardzo skupiona na sobie i po prostu w warunkach jakich obecnie żyję (brak własnego mieszkania, które się raczej magicznie nie pojawi w przeciągu kilku następnych lat+nieformalny związek) nie wyobrażam sobie mieć dziecka.
Podczas obiadu z okazji ostatniego Dnia Babci na którym byłam sama bez siostry, więc uwaga była ku mojemu przerażeniu bardzo skupiona na mnie (siostrze rozchorowała się córka dzień przed obiadem, nie miałam już za bardzo jak się wymigać) usłyszałam, że Ada to już w takiej zaawansowanej ciąży a ty leżysz odłogiem!!!! Moja babcia niestety nie potrafi zrozumieć, że Ada tak naprawdę jest ode mnie 3 lata starsza i ma męża, nasze sytuacje życiowe bardzo się różnią. Nie ma to jak płodzić bękarta ku uciesze babci No i nie mogę już zwyczajnie nie chcieć, no bo jak to tak, przecież to jakaś patologa, w tym wieku nie chcieć dziecka. Rodzice z kolei myślą, że jedyne co mnie powstrzymuje to strach przed utratą pracy (hahahah... czasem sobie myślę nad tym jak mało oni o mnie wiedzą ).

Witaj współczuję rodzinnej "nagonki", u mnie też marudza, chociaż chyba już coraz mniej. Ja kilka miesięcy temu doszłam do wniosku, że własna przyjaciółka mnie chyba nie zna, także tego owa przyjaciółka stwierdziła wtedy, że ona mnie "widzi" za dwa lata z dzidzia...yyyy...zszokowa ła mnie bardzo, bo kto jak kto, ale ona zna bardzo dobrze moją sytuację związkowo-finansową

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[ArabicPrincess]

Napisane przez malootka

Hej, można dołączyć?
Trochę mi brakowało takiego wątku. Presję ze strony otoczenia (babcia i trochę rodzice) mam totalnie w d. Jestem póki co bardzo skupiona na sobie i po prostu w warunkach jakich obecnie żyję (brak własnego mieszkania, które się raczej magicznie nie pojawi w przeciągu kilku następnych lat+nieformalny związek) nie wyobrażam sobie mieć dziecka.
Podczas obiadu z okazji ostatniego Dnia Babci na którym byłam sama bez siostry, więc uwaga była ku mojemu przerażeniu bardzo skupiona na mnie (siostrze rozchorowała się córka dzień przed obiadem, nie miałam już za bardzo jak się wymigać) usłyszałam, że Ada to już w takiej zaawansowanej ciąży a ty leżysz odłogiem!!!! Moja babcia niestety nie potrafi zrozumieć, że Ada tak naprawdę jest ode mnie 3 lata starsza i ma męża, nasze sytuacje życiowe bardzo się różnią. Nie ma to jak płodzić bękarta ku uciesze babci No i nie mogę już zwyczajnie nie chcieć, no bo jak to tak, przecież to jakaś patologa, w tym wieku nie chcieć dziecka. Rodzice z kolei myślą, że jedyne co mnie powstrzymuje to strach przed utratą pracy (hahahah... czasem sobie myślę nad tym jak mało oni o mnie wiedzą ).

Witaj u nas

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[flowerme]

Napisane przez malootka

Hej, można dołączyć?
Trochę mi brakowało takiego wątku. Presję ze strony otoczenia (babcia i trochę rodzice) mam totalnie w d. Jestem póki co bardzo skupiona na sobie i po prostu w warunkach jakich obecnie żyję (brak własnego mieszkania, które się raczej magicznie nie pojawi w przeciągu kilku następnych lat+nieformalny związek) nie wyobrażam sobie mieć dziecka.
Podczas obiadu z okazji ostatniego Dnia Babci na którym byłam sama bez siostry, więc uwaga była ku mojemu przerażeniu bardzo skupiona na mnie (siostrze rozchorowała się córka dzień przed obiadem, nie miałam już za bardzo jak się wymigać) usłyszałam, że Ada to już w takiej zaawansowanej ciąży a ty leżysz odłogiem!!!! Moja babcia niestety nie potrafi zrozumieć, że Ada tak naprawdę jest ode mnie 3 lata starsza i ma męża, nasze sytuacje życiowe bardzo się różnią. Nie ma to jak płodzić bękarta ku uciesze babci No i nie mogę już zwyczajnie nie chcieć, no bo jak to tak, przecież to jakaś patologa, w tym wieku nie chcieć dziecka. Rodzice z kolei myślą, że jedyne co mnie powstrzymuje to strach przed utratą pracy (hahahah... czasem sobie myślę nad tym jak mało oni o mnie wiedzą ).

Hejo

Ja u mojej babki jestem już dawno wyklęta, dlatego od 6-7 lat nie widziałam jej na oczy ani nie utrzymuję żadnej innej formy kontaktu typu telefon, po co sobie psuć humor, jak temu i tak nie przetłumaczysz bo wie swoje

[ArabicPrincess]

Ja nie mam babci ani dziadków więc nikt mi głowy nie zawraca

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[malootka]

Napisane przez flowerme

Hejo

Ja u mojej babki jestem już dawno wyklęta, dlatego od 6-7 lat nie widziałam jej na oczy ani nie utrzymuję żadnej innej formy kontaktu typu telefon, po co sobie psuć humor, jak temu i tak nie przetłumaczysz bo wie swoje

Najchętniej bym tak zrobiła, bo rozrywki mojej babci opierają się na sprawianiu przykrości innym ludziom, ale nie chcę kwasów w rodzinie. Dlatego poza świętami i innymi uroczystościami rodzinnymi, gdzie mam szansę spotkać ją u rodziców, o ile w ogóle przyjdzie, odwiedzam ją raz w roku na Dzień Babci i nigdy sama. W moik przypadku z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Malootka Witaj

[asik1503]

Malootka witaj

[turkusowapoziomka]

Witaj Malootka

Odnośnie waszej wczorajszej rozmowy to dla mnie praca z dziećmi była by najgorszą możliwą karą :P


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[smerfetk_a]

Napisane przez malootka

Hej, można dołączyć?
Trochę mi brakowało takiego wątku. Presję ze strony otoczenia (babcia i trochę rodzice) mam totalnie w d. Jestem póki co bardzo skupiona na sobie i po prostu w warunkach jakich obecnie żyję (brak własnego mieszkania, które się raczej magicznie nie pojawi w przeciągu kilku następnych lat+nieformalny związek) nie wyobrażam sobie mieć dziecka.
Podczas obiadu z okazji ostatniego Dnia Babci na którym byłam sama bez siostry, więc uwaga była ku mojemu przerażeniu bardzo skupiona na mnie (siostrze rozchorowała się córka dzień przed obiadem, nie miałam już za bardzo jak się wymigać) usłyszałam, że Ada to już w takiej zaawansowanej ciąży a ty leżysz odłogiem!!!! Moja babcia niestety nie potrafi zrozumieć, że Ada tak naprawdę jest ode mnie 3 lata starsza i ma męża, nasze sytuacje życiowe bardzo się różnią. Nie ma to jak płodzić bękarta ku uciesze babci No i nie mogę już zwyczajnie nie chcieć, no bo jak to tak, przecież to jakaś patologa, w tym wieku nie chcieć dziecka. Rodzice z kolei myślą, że jedyne co mnie powstrzymuje to strach przed utratą pracy (hahahah... czasem sobie myślę nad tym jak mało oni o mnie wiedzą ).

hej! a ile masz lat?

[agafisia]

Hejka
Wczoraj byłam na bitwie o Legnice😊 w sumie fajnie było. Słonko mi zjaralo dekolt ręce nos i czoło -zupełnie nieswiadomie😊 jestem burakiem i swędzi mnie wszystko😄

Księgowa -masakra współczuję pracy😁 wybrałaś ją z powołania? 😊
Nava-haha nie ma to jak pomysłowość faceta😂
Arabic-ja też walczę z migrenami... nieraz trwają 7 dni od rana do nocy z max bólem. ..czasem tabletka pomaga ale to loteria. Zapisałam się do neurologa. W lipcu mam tomograf....
Malootka-haha lezysz odlogiem-swietne😂 nie ma to jak babcia😀
Turkusowa-dla mnie też! ☺

Ja się przy dzieciach sztywna robię 😀 od razu włos mi się na karku jeży😊 a po 3 dniach z bratanica nawet tv nie włączam-cisza i pokój to lubie:p


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ArabicPrincess]

Napisane przez agafisia

Arabic-ja też walczę z migrenami... nieraz trwają 7 dni od rana do nocy z max bólem. ..czasem tabletka pomaga ale to loteria. Zapisałam się do neurologa. W lipcu mam tomograf....



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja nie mam migreny, chociaż mnie głowa czasem boli
Mnie wykańczają bóle kości mówiąc bardzo ogólnie

[malootka]

Napisane przez smerfetk_a

hej! a ile masz lat?

niestety bliżej mi już do 30 niż do 20. w tym roku 26 chociaż wciąż mam nadzieję, ze pewnego dnia się obudzę i okaże się, że nadal mam 18 i mogę podjąć znacznie mniej złych decyzji w życiu

[Ksiegowa85]

Napisane przez agafisia

Hejka
Wczoraj byłam na bitwie o Legnice😊 w sumie fajnie było. Słonko mi zjaralo dekolt ręce nos i czoło -zupełnie nieswiadomie😊 jestem burakiem i swędzi mnie wszystko😄

Księgowa -masakra współczuję pracy😁 wybrałaś ją z powołania? 😊
Nava-haha nie ma to jak pomysłowość faceta😂
Arabic-ja też walczę z migrenami... nieraz trwają 7 dni od rana do nocy z max bólem. ..czasem tabletka pomaga ale to loteria. Zapisałam się do neurologa. W lipcu mam tomograf....
Malootka-haha lezysz odlogiem-swietne😂 nie ma to jak babcia😀
Turkusowa-dla mnie też! ☺

Ja się przy dzieciach sztywna robię 😀 od razu włos mi się na karku jeży😊 a po 3 dniach z bratanica nawet tv nie włączam-cisza i pokój to lubie:p


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na szczęście z powołania
W Łodzi w sobotę było ładnie, to sobie uskuteczniłam smażing na balkonie, na leżaczku
To ja jestem migrenowa, niestety 😕 7 dni, współczuję, u mnie "tylko" 4

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 05:09 ---------- Poprzedni post napisano o 05:08 ----------

Napisane przez malootka

niestety bliżej mi już do 30 niż do 20. w tym roku 26 chociaż wciąż mam nadzieję, ze pewnego dnia się obudzę i okaże się, że nadal mam 18 i mogę podjąć znacznie mniej złych decyzji w życiu

Ja też mam często, taką nadzieję

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Smażingu zazdroszczę bo u nas ostatnio pogoda sie zepsuła i odliczam do urlopu.

[agafisia]

Hejo☺
Arabic- to moze być na prawdę coś poważnego. ..zajmij się tymi bolami
Malootka-dzieciaku haha😄 ja stara baba mówię ci ze po 30 też jest fajnie:p w zasadzie tyle masz lat na ile się czujesz 😀
Ksiegowa- no to fajnie jest coś robić jak się to jeszcze lubi... pamiętam twój tekst z lubieniem wołowiny i pasieniem krow-bezcenny😀

U nas też pogoda byle jaka. Dziś mam obiad gotowy więc idziemy na remont od rana do wieczora...
Miłego dnia


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[flowerme]

Dzień dobry

[ArabicPrincess]

Napisane przez agafisia

Hejo☺
Arabic- to moze być na prawdę coś poważnego. ..zajmij się tymi bolami
Malootka-dzieciaku haha😄 ja stara baba mówię ci ze po 30 też jest fajnie:p w zasadzie tyle masz lat na ile się czujesz 😀
Ksiegowa- no to fajnie jest coś robić jak się to jeszcze lubi... pamiętam twój tekst z lubieniem wołowiny i pasieniem krow-bezcenny😀

U nas też pogoda byle jaka. Dziś mam obiad gotowy więc idziemy na remont od rana do wieczora...
Miłego dnia


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam niedoczynnosc tarczycy a dokladnie Hashimoto i z tym sie często w pakiecie dostaje reumatoidalne zapalenie stawow, więc sądzę że to jest winny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez ArabicPrincess

Ja mam niedoczynnosc tarczycy a dokladnie Hashimoto i z tym sie często w pakiecie dostaje reumatoidalne zapalenie stawow, więc sądzę że to jest winny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

o kurcze... wspolczuje

mnie od wczoraj boli dolna czesc plecow, maskra, nie wiem o co chodzi

[flowerme]

Starość nie radość
Ja też ponarzekam, bo @ mi się zbliża i cycki chyba zwiększyły swoją wagę 10-krotnie

[Ksiegowa85]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;73608951]o kurcze... wspolczuje

mnie od wczoraj boli dolna czesc plecow, maskra, nie wiem o co chodzi [/QUOTE]
A mnie wczoraj bolał kark i barki, ból był na tyle duży, że stwierdziłam, że wezmę hydroksyzyne ( tż ją dostał na uspokojenie, jak mu ciśnienie skacze), że może jak się wycisze to i mięśnie puszczą, na szczęście podziałało

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------

Napisane przez flowerme

Starość nie radość
Ja też ponarzekam, bo @ mi się zbliża i cycki chyba zwiększyły swoją wagę 10-krotnie

Zazdroszczę, powiększenia biustu

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka