Dokuczają mi bo jestem... chuda!!

[beatakob]

nutka24 Masz wyżej moje zdjęcie. Jesteś niższa 5 cm i grubsza! o około 3 kg

[AguŚ87]

O jaa czasami mnie rozwalają niektóre wypowiedzi Niekt.ore laski to mają jakaś obsesje, mają normalną wagę , wyglądają normalnie a wypisuja jakie to one nie są chude jeja oh ah

to jest jeszcze nic

Albo pojawiają się takie które były kieeeedyś chude i zgrywają wielkiego kozaka a same zapominaja jak im kiedyś było z tym cieżko. Ah i te ich wywody,,, róbcie to czy tamto,,, wystarczy troche poczytać że większość z nas łapała się dosłownie wszystkiego :/

Moze czasem lepiej się zastanowcie co chcie napisac

[karolca]

Napisane przez beatakob

nutka24 Masz wyżej moje zdjęcie. Jesteś niższa 5 cm i grubsza! o około 3 kg

takiego małego offtopa dam
Byłam w Gluchołazach na koloniach w lipcu 1997 roku (wtedy jak zaczeła się ta powódź).

[RoXi_7]

Napisane przez nutka24

Należę do chudzielców. I dziwie się niektórym na tym forum, że też się uważają za chudych. Dziewczyny, patrząc na wasze zdjęcia macie świetne figury! Zgrabne nogi (o czym ja mogę pomarzyć bo mam dwa patyki), wcięcia w talii. Co ja bym dała, żeby tak wygladać
Oj, namęczyłam się, żeby przytyć Koszmar. Na nic sie to zdało. Jeszcze wiekszy dołek. W domu nie mogli ze mną wytrzymać, ciagłe narzekania. Kiedyś dobiła mnie jeszcze koleżanka z klasy mówiąc:"aleś ty sucha" Gdy byłam w gimnazjum przezywała mnie pewna dziewczyna "kościotrup" albo "szkieletor" to było bardzo przykre zwłaszcza dla tak młodej dziewczyny jaką wtedy byłam. Był też okres kiedy tyłam. I tak własnie ostatnimi czasy zastanwaiałam się przez co. Doszłam do wniosku, że przesz bułki drożdżowe przez jakiś czas jadłam je na II sniadanie. Musze do tego wrócić.Moja siostra i kuzynka też tak przytyły.Na szczęście powoli lato się kończy bo już dość miałam chodzenia w dżinsach w te upały. Wszystkie dziewczyny w spódniczkach a ja jak jakaś kretynka w spodniach
Powoli zaczynam leczyć się z tej obsesji, ale nóg to za nic w świecie nie pokaże!!!! (chociaż inni mnie do tego namawiają) Są okropne, po prostu dwa długie badyle (że tak to nazwe) Już się z tym pogodziłam, choć czasami mam wielką ochotę ubrać spódniczkę.
Ostatnio mnie nawet podbudowała pewna osoba ,płci męskiej oczywiście, ze nie jestem chuda tylko szczupła Ucieszyłam się jak głupia jakaś
Ważę 48-49 kg
Wzrost 163cm
biodra 90cm
talia 63 cm
biust 85

Kilka dziewczyn z tego wątku dało mi wyraźnie do zrozumienia, że z moimi wymiarami nie ma co tutaj szukać A Ty ważysz więcej, a jesteś niższa ode mnie i jeszcze narzekasz...

[beatakob]

Napisane przez karolca

takiego małego offtopa dam
Byłam w Gluchołazach na koloniach w lipcu 1997 roku (wtedy jak zaczeła się ta powódź).

A ja w 1997 zaraz po powodzi byłam na kolonii w Bydgoszczy

[karolca]

Napisane przez beatakob

A ja w 1997 zaraz po powodzi byłam na kolonii w Bydgoszczy

istnieje tam jeszcze ośrodek "zacisze"? Pamiętam, że trzeba byłoiśc pod taką górę, gdzie po prawej stronie był basen. dalej się szło i był taki "basenik" ogrodzony barierkami skad bylo widać osrodek. Za osrodkiem bylo pole i las gdzie mozna bylo wejsc na szczyt "góry" z ruinami zamku.
Dobrze kojarze?

Ten basen jeszcze istnieje?

[kropka75]

Napisane przez karolca

wiem.
Na szczescie ludzie przestaja postrzegac mnie jako chdzielca czy obiekt godny politowania albo rewelacyjna 'chwile' aby z kogos szydzić. Owszem, zdarzaja sie jakies "uwagi" ale przestajac one miec charakter "litosci" czy typowego naśmiewania się. Podtekstu zazdrosci nie ma. Zaczynam, zaznaczam, dopiero teraz akceptowac siebie. To, że dla TŻ zawsze byłam normlana nie oznaczało nigdy, ze pozbylam sie 'kompleksow' wg niego zwyczajnie wymyslonych. Ale juz nieraz byl swiadkiem u mnie w domu (tak, w domu) jak potrafią mi dokuczyć. Ale z tym nie da sie nic zrobic, bo jak chce sie cos komus zrobic na zlosc, to najlatwiej uderzyc w jego slaby punkt.
Zaczynam miec to w nosie, bo za jakis czas zaplaczą za mną w domu

Co do lekarzy. badania, badania, badania. Wg mnie bzdurne badania bo przez to doszli do wniosku ze mam mlodziencze zapalenie stawów (reumatyzm ). Może za jakis czas zmieni sie pokolenie lekarzy, wtedy bedzie mozna 'zaufac' im od nowa.
"Wyniki ma pani rewelacyjne"... taa... jak przytylam 32 kg w ciagu 2 miesiecy to przez miesiac chodzilam radosna jak skowronek (tak wykazala waga w gabinecie pana doktora...).
Wiele przygód miałam. chodzenie do psychologa to był błąd, bo nawet ona stwierdzila, ze przyczyna lezy gdzie indziej... taa.. tasiemca mam?

Nic. jestem przewrażliwiona, to fakt. Ale zaczynam czuć się coraz lepiej.
Pozdrawiam.

Ja nie pytam o to co powiedzieli, tylko co zrobili. Moi też wiele gadali i nic z tego nie wynikało. Dopiero jak wpadłam w histerię to mi lekarka dała leki zwalniające przemianę materii. Gdyby nie to, do dziś bym tylko słuchała głupich tekstów w stylu: żeby pani wiedziała ile kobiet chciałoby tak wyglądać.
A za olewańsko tematu i przytyków trzymam kciuki. To jedyna metoda, jak już.

[kropka75]

Napisane przez beatakob

kropka75 wiele dziewczyn tutaj się przejmuje, bo po to jest ten wątek, żeby się wyżalić a na codzień być twardą. Nie wiem czy wyobrażasz sobie jak takie docinki mogą ranić i sprawiać przykrość osobie szczupłej, która każdego dnia walczy o kilogramy, gdy tymczasem osobie grubej* w życiu nie powiedziano by wprost ani niewprost nic o jej wyglądzie. A to jest dokładnie ten sam problem, ta sama choroba, problem z przemianą materii. I gdzie tu sprawiedliwość?
Zresztą wydaje mi się, że nie przejmowałabym się swoim ciałkiem gdyby nie właśnie takie docinki.

Otóż, wyobrażam sobie. Byłam szczupła/bardzo szczupła przez 23 lata, więc miałam sporo okazji, by się nasłuchać.
Nie mówię, że to w porządku, tak jak nie mówię, że ktoś tam ma się nie przejmować.
Mówię, że jeśli chce się przybrać na wadze, to trzeba próbować wszelkimi dostępnymi metodami.

[karolca]

Napisane przez kropka75

Ja nie pytam o to co powiedzieli, tylko co zrobili. Moi też wiele gadali i nic z tego nie wynikało. Dopiero jak wpadłam w histerię to mi lekarka dała leki zwalniające przemianę materii. Gdyby nie to, do dziś bym tylko słuchała głupich tekstów w stylu: żeby pani wiedziała ile kobiet chciałoby tak wyglądać.
A za olewańsko tematu i przytyków trzymam kciuki. To jedyna metoda, jak już.

nie tyle jedyna co skuteczna

teraz na szczescie nie zwracaja tak bardzo uwagi na moją wagę co na glowę. W gorące dni nawet osy mnie lubiły
ważne ze mi jest dobrze i że się TŻ podobam (jak mowie, ze jestem chuda, to odpoawida mi ze predzej glupia jestem a nie chuda). TŻtowi NIE zalezy abym przytyła. I jak już wspomniałam kiedys, nawet szczupla zgrabna dziewczyna jest dla niego brzydkim grubasem. Więc uważajcie zebyscie nigdzie go nie spotkały

[kropka75]

Napisane przez AguŚ87

o co chodzi bo azbytno nie czaje a za jakie mają się uważac co wyjaśnij mi tą swoją wypowiedź

Nie wiem za jakie mają, nie ma standardu. Niżej wyjaśniłam - dziwi mnie to, bo ja przy 44kg do 164cm byłam chuda, ewentualnie bardzo szczupła, jakby już się uprzeć.

[Mysia_]

Napisane przez kropka75

Ja nie twierdzę, że Ty nic nie jesz. Czemu tak zaraz bierzesz to do siebie? Jak na kogoś pogodzenego ze sobą i swoim ciałem, jesteś bardzo wrażliwa na tym punkcie.

Ktoś tam pisał, że woli ogórka od mięsa itp. Pewnie wielu z Was je różne rzeczy, których nie wolno jeść ludziom dbającym o linię. Nie twierdzę, że nie. Ja przez lata jadłam jak świnka i nie dawało to efektów. Argument o jedzeniu jest do tych co wolą te ogórki.
Do reszty jest sprawa przemiany materii. Obfite posiłki nie przekładające się w żaden sposób na masę ciała świadczą o zaburzeniu w tej kwestii. Dlatego zawsze można coś z tym zrobić... jeśli się chce, oczywiście.

No wlasnie.a tak w ogole to jedząc ogorki na pewno sie nie zgrubnie, heh

[karolca]

Napisane przez kropka75

Otóż, wyobrażam sobie. Byłam szczupła/bardzo szczupła przez 23 lata, więc miałam sporo okazji, by się nasłuchać.
Nie mówię, że to w porządku, tak jak nie mówię, że ktoś tam ma się nie przejmować.
Mówię, że jeśli chce się przybrać na wadze, to trzeba próbować wszelkimi dostępnymi metodami.

moze nie od razu wszelkimi. Bo są leki na wzmozenie apetytu, są sterydy... to lekarze tez przepisują.
A jak to sie ma do naszego zdrowia? nijak niestety. Tabletki na apetyt dostawlam. bralam je pol roku z widocznymi efektami, ale co z tego, skoro po ich odstawieniu waga wracała do poprzedniego stanu?
Tabletki działaly uspokajająco (plus ale i minus, bo niesamowicie otępiają przez pierwsze dni) i powoduja zwiększone wydzielnaie HCL (kwas solny) co w konsekwencji prowadzi do szubszego uczucia glodu. Dochodziło u mnie do tego, że jedząc obfity obiad (tyle co dorosły facet wcinałam w wieku 14 lat) już myslałam o następnym posilku. Nie mogłam się najeść. Tyłam w oczach.

a sterydy? moj kuzyn stosowal. poza tym w okresie dojrzewania dostawal takze hormon wzrostu. i jakie efekty poza zniszczonym zdrowiem? A takie, ze uniknął problemów z cerą.

Niby tonacy brzytwy się chwyta. Wole nauczyć sie pływać

[AguŚ87]

Napisane przez kropka75

Nie wiem za jakie mają, nie ma standardu. Niżej wyjaśniłam - dziwi mnie to, bo ja przy 44kg do 164cm byłam chuda, ewentualnie bardzo szczupła, jakby już się uprzeć.

no to widzisz ja jestem 4 cm niższa i 4 kg mniej ,czyli jestem taka jak ty kiedyś

[kropka75]

Napisane przez karolca

moze nie od razu wszelkimi. Bo są leki na wzmozenie apetytu, są sterydy... to lekarze tez przepisują.
A jak to sie ma do naszego zdrowia? nijak niestety. Tabletki na apetyt dostawlam. bralam je pol roku z widocznymi efektami, ale co z tego, skoro po ich odstawieniu waga wracała do poprzedniego stanu?
Tabletki działaly uspokajająco (plus ale i minus, bo niesamowicie otępiają przez pierwsze dni) i powoduja zwiększone wydzielnaie HCL (kwas solny) co w konsekwencji prowadzi do szubszego uczucia glodu. Dochodziło u mnie do tego, że jedząc obfity obiad (tyle co dorosły facet wcinałam w wieku 14 lat) już myslałam o następnym posilku. Nie mogłam się najeść. Tyłam w oczach.

a sterydy? moj kuzyn stosowal. poza tym w okresie dojrzewania dostawal takze hormon wzrostu. i jakie efekty poza zniszczonym zdrowiem? A takie, ze uniknął problemów z cerą.

Niby tonacy brzytwy się chwyta. Wole nauczyć sie pływać

Mnie tam odpowiadało uczucie głodu. W końcu po to brałam te tablety, żeby go czuć, ale tym razem żeby był to głód produktywny. Biorąc je i jedząc jak zwykle, wiedziałam że jem po coś, a nie ot tak sobie, bez sensu, jak wcześniej.
A uczucie senności jest przejściowe.

A sterydy... No cóż. Nie są lekiem jako takim. Poza tym nie leczą zaburzeń łaknienia (przy braku takowego) ani nie zwalniają patologicznie przyspieszonej przemiany materii. Nie znam lekarza, który by to stosował (doustnie) w związku z niedowagą.

[Jasminne]

Ja mam 164 cm wzrostu i jeszcze jakieś pół roku temu nie mogłam przekroczyć magicznej granicy 45 kilo.
Do czasu gdy w studenckim barze nie pojawiły się przepyszne pączki z nadzieniem o smaku cappuccino. Tak mi smakowały, że mogłam jeść je codziennie.
No i nagle waga się ruszyła, tak że teraz w porywach dochodzę nawet do 52 kilo
Najciekawsze jest to, że zupełnie tego po mnie nie widać. Pączuszki weszły mi w pupcię i zrobił mi wałeczek na brzuszku, a nadgarstki i ramiona jak miałam chude, tak mam nadal. Takie "witki kalapitki", jak mówi moja babcia
Jak mówiłam koleżankom z roku, że wszystkie letnie spodnie i spódnice są na mnie za ciasne, to się ze mnie śmiały.
W podstawówce było ciężko, zmieniło się trochę w liceum, gdy poznałam nowych ludzi, a teraz na studiach, dziewczyny niewiele grubsze ode mnie zazdroszczą mi mojej figury (załamać się można).
Przestałam się tym zamartwiać. Gdy ktoś mi mówi, że jestem chuda, poprawiam go tylko, że nie chuda a szczupła i na tym temat się kończy.

P.S. Co to znaczy TŻ Jestem nowa na forum i nie mogę tego rozszyfrować.

[karolca]

Napisane przez kropka75

Mnie tam odpowiadało uczucie głodu. W końcu po to brałam te tablety, żeby go czuć, ale tym razem żeby był to głód produktywny. Biorąc je i jedząc jak zwykle, wiedziałam że jem po coś, a nie ot tak sobie, bez sensu, jak wcześniej.
A uczucie senności jest przejściowe.

A sterydy... No cóż. Nie są lekiem jako takim. Poza tym nie leczą zaburzeń łaknienia (przy braku takowego) ani nie zwalniają patologicznie przyspieszonej przemiany materii. Nie znam lekarza, który by to stosował (doustnie) w związku z niedowagą.

ja zaburzeń łaknienia nie miałam. Juz nieraz myslałam aby spowolnic sobie przemianę materii jakimis lekarskimi medykamentami. Wyjatkowo nie mam kiedy isc do lekarza :[ no ale trudno. Nie muszę stawac na glowie zeby przytyc. Moze zainwestuję troche w rozwoj mięsni tez dobry sposób aby "optycznie" wygladać grubiej ale przy okazji znacznie zdrowiej

[AguŚ87]

Napisane przez Jasminne

P.S. Co to znaczy TŻ

Toważysz Życia narzeczony , mąż , chłopak , te bajery

[karolca]

Napisane przez Jasminne

P.S. Co to znaczy TŻ

Towarzysz Życia

[kropka75]

Napisane przez AguŚ87

no to widzisz ja jestem 4 cm niższa i 4 kg mniej ,czyli jestem taka jak ty kiedyś

A co widzę?
Że jesteś tak samo chuda jak ja byłam? Bo jeśli o to Ci chodzi to niezupełnie. Przy 160cm by zachować te same proporcje, musiałabyś mieć 42,9kg.

Ale mnie nie o to chodziło, tylko o postrzeganie siebie przy takich wymiarach i takiej wadze. Ale to chyba kwestia mody. Gdy ja miałam 19 lat, taki wygląd był gorzej postrzegany. Nie byłam więc modnie szczupła, tylko chuda i już.
Z drugiej strony zaś - ludzie byli mniej upierdliwi i chyba bardziej myśleli co mówią. Dlatego ja i wyglądające podobnie koleżanki nie miałyśmy takich kompleków i nasz wygląd nie był przedmiotem naszych dyskusji. Najwyżej okazjonalnie przewinęły się ze dwa zdania.

[kropka75]

Napisane przez karolca

ja zaburzeń łaknienia nie miałam. Juz nieraz myslałam aby spowolnic sobie przemianę materii jakimis lekarskimi medykamentami. Wyjatkowo nie mam kiedy isc do lekarza :[ no ale trudno. Nie muszę stawac na glowie zeby przytyc. Moze zainwestuję troche w rozwoj mięsni tez dobry sposób aby "optycznie" wygladać grubiej ale przy okazji znacznie zdrowiej

Jak ja zainwestowałam w rozwój mięśni to z 47kg spadłam do owych, omawianych wyżej 44kg.

[AguŚ87]

Napisane przez kropka75

A co widzę?
Że jesteś tak samo chuda jak ja byłam? Bo jeśli o to Ci chodzi to niezupełnie. Przy 160cm by zachować te same proporcje, musiałabyś mieć 42,9kg.

Ale mnie nie o to chodziło, tylko o postrzeganie siebie przy takich wymiarach i takiej wadze. Ale to chyba kwestia mody. Gdy ja miałam 19 lat, taki wygląd był gorzej postrzegany. Nie byłam więc modnie szczupła, tylko chuda i już.
Z drugiej strony zaś - ludzie byli mniej upierdliwi i chyba bardziej myśleli co mówią. Dlatego ja i wyglądające podobnie koleżanki nie miałyśmy takich kompleków i nasz wygląd nie był przedmiotem naszych dyskusji. Najwyżej okazjonalnie przewinęły się ze dwa zdania.

dobre

jak mnie widzą to najmniej mi dają 45 jak mówię ze waze 40 to kazdy nie mały szok, moze mam lekkie kosci Niby waga stoi w miejscu ale widać ze sie zaokrągliłam ah i ten biust taki wielki sie zrobił, komicznie zaczyna wygladac, przy tym wzroscie i wadze rozmiar c

po kim ja mam być gruba mam to w genach, tata obecnie 6o kg przy 178 cm , mama 164 cm i 49 kg, a jak miała 23 lata i zaszła ze mna w ciążę to ważyła 42 Twierdzi ze wygladam 100 razy lepiej jak ona gdy miala 23 lata a do 23 mam jeszcze 3,5 roku tutaj wazyłam 38, w styczniu

[beatakob]

Napisane przez karolca

istnieje tam jeszcze ośrodek "zacisze"? Pamiętam, że trzeba byłoiśc pod taką górę, gdzie po prawej stronie był basen. dalej się szło i był taki "basenik" ogrodzony barierkami skad bylo widać osrodek. Za osrodkiem bylo pole i las gdzie mozna bylo wejsc na szczyt "góry" z ruinami zamku.
Dobrze kojarze?

Ten basen jeszcze istnieje?

Dobrze kojarzysz Basen od kilku lat jest rozwalony bo miał tam być super aquapark, a jak rozwalili basen to nagle zabrakło kasy, staw z łabędziami też jest. W ogóle tamte tereny teraz są remontowane.

[nutka24]

Zawsze mi mówili,że jestem drobnych kości i wygladam chudo. W porównaniu z waszymi zdjęciami wygladam jak dziecko z oświęcimia. Moje nogi sa w kształcie Y . Patrze na wasze zdjęcia i wierzcie mi nawet nie mam co się z wami porównywać.
Byłam niedawno kupić sobie spodnie. W sklepie myślałam że się rozpłączę. Ubrałam dopasowane a reakcja mojej siostry na to była taka:"Matko Kochana jak ty wyglądasz!!! Aleś ty chuda" wiem, że nie okłamała by mnie. W końcu wziełam spodnie które mi z deczka wiszą.
także, wszystko też zalezy od kości czy są drobne czy grube. Siostra wazy zaledwie kg więcej ode mnie i taka jest z niej laska....dlaczego ja tak nie mam?? patrze czasami na nią z zazdrością. Włoży każde spodnie i w każdych wyglada super jest tu i ówdzie krąglejsza. Jak koleżanka sie dowiedziała że jest kg cięższa ode mnie to nie wierzyła.Dla dowodu weszłysmy na wage...i mina jej zrzedła. Dodam, że mamy po 163cm

[thaitii]

Napisane przez nutka24

Ważę 48-49 kg
Wzrost 163cm
biodra 90cm
talia 63 cm
biust 85

Ja przy tym wzroście ważę 40 kg i nie narzekam Naprawdę nie ważysz tak mało

[Nemezja]

Nieraz waga nijak ma się do wyglądu,bo ktoś może ważyć mało,a przez grubsze,ale lżejsze kości wyglądać grubiej.

A do endokrynologa trzeba mieć skierowanie czy na NFZ można iść?

[Ines-ka]

Napisane przez AguŚ87

O jaa czasami mnie rozwalają niektóre wypowiedzi Niekt.ore laski to mają jakaś obsesje, mają normalną wagę , wyglądają normalnie a wypisuja jakie to one nie są chude jeja oh ah

Ja powoli zaczynam wyglądać normalnie. Chociaż mam niedowagę conajmniej 15 kg. Osobiście twierdzę że jestem szczupła. Chociaż zołzy z klasy dowartościowywują się dogryzując mi jaka to ja anorektyczka jestem
Rozpasłam się przez wakacje i przytyłam aż 0.5 kg, co można już nazywać sukcesem

[AguŚ87]

Napisane przez Ines-ka

Ja powoli zaczynam wyglądać normalnie. Chociaż mam niedowagę conajmniej 15 kg. Osobiście twierdzę że jestem szczupła. Chociaż zołzy z klasy dowartościowywują się dogryzując mi jaka to ja anorektyczka jestem
Rozpasłam się przez wakacje i przytyłam aż 0.5 kg, co można już nazywać sukcesem

yy nie mozna mieć chyba 15 kg niedowagi kochana to ile ty wazysz i przy jakim wzroscie :O ja utyłam przez 1,5tyg 2 kg ale te 2 kg to jest to co straciłam w Niemczech w 5 dni raptem to jest dziwne... Potrafie w tak krótim czasie utyc 2kg,,,ale pozniej juz waga nie idzie:/ chociaz jem więcej...

zeby przytyc 0.5-1 kg na tydzien dzienna diete trzeba wzbogacic o 500-1000 kalorii, ja tak ostatnio zaczełam robic, dodalam platki z mlekiem 3,2 ok 300 kalori chyba bo jeszcze cukier daje, pistacje czy inne orzechy , np pistacje mała paczka 580 kalori no i drożdzowka na 3 sniadanie czy 2 pije kubusie taa ale tylko te 2 kg odzyskalam i nic 40 kg i waga stoi ide robic platki

[AguŚ87]

aaaaaaaaaaaaa dziewczyny włąsnie sie cos dowiedziałam

Czytalam gdzies przed chwilą ze laska w 2-3 miechy utyła 7 kg bo piła 2 razy dziennie po posiłkach kasze dla dzieci BOBOVITA tą dla starszych dzieci ! Niby ona ma 500 kcal jedna porcja dostarcza do ogrganizmu mnóstwo białka i węglowodanow, cos podobnie jak te całe odzywki dla sportowcow, tylko ze to bezpieczniejsze,

a co tam jutro lece do sklepu i bede sie zmuszac warto sprobowac cos nowego

[biiibiii]

AguŚ87 to widze ze mamy podobny jadlospis ja teraz slodze 2,5 lyzeczki, rodzice sie dra ze za duzo bo u nas w rodzinie jest troche cukrzykow to sie boja,

kubusie, pysie i inne marechowstwa tez pije, w szkole kiedys na jakis tam badaniach czy szczepieniach sie lekarka zdziwila bo az mi wylazi przez skore to przez co mam zolto-pomaranczowe dlonie bardzo smiesznie to wyglda ale czuje taka grubiutka i zdroa jak na nie patrze

[magdaa_j]

Ja bardzo lubię Kubusie,Pysie i tego rodzaju soczki . Ja nie dodaję cukru tylko miód do płatków z mlekiem i czasem jakieś bakalie.