Niedziela bez zakupów - cz. 3

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez PaulinciaKWC

A co mają zrobic niedzieciaci jezeli powiedzmy partner moze wziac urlop tylko w lipcu a we wrzesniu czy pazdzierniku juz nie? Albo chca pojechac na mazury a nie do egiptu?

Twój ból jest lepszy niż mój

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PaulinciaKWC]

No ale to tak wyglada. Jak nie dostaniesz urlopu w terminie kiedy mozesz jechac na dluzsze wakacje to tadaam nie jedziesz. Niezaleznie od tego czy masz dzieci czy nie.

[kaledonia]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;88222388]Twój ból jest lepszy niż mój

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

A w czym Ty masz problem ?
Niedługo Twoje dziecko będzie na tyle duże, że poślesz na kolonie i nie będziesz musiała blokować urlopu komuś innemu

[Misia452]

Napisane przez PaulinciaKWC

No ale to tak wyglada. Jak nie dostaniesz urlopu w terminie kiedy mozesz jechac na dluzsze wakacje to tadaam nie jedziesz. Niezaleznie od tego czy masz dzieci czy nie.

No właśnie. Jakby problem z urlopami dotyczył tylko ludzi z dziećmi 🤪

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Higurashi]

Napisane przez PaulinciaKWC

No ale to tak wyglada. Jak nie dostaniesz urlopu w terminie kiedy mozesz jechac na dluzsze wakacje to tadaam nie jedziesz. Niezaleznie od tego czy masz dzieci czy nie.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[Marigold19]

Zawsze mi się wydawało, że urlopy to kwestia dogadania się. Wydawało, bo odkąd pracuje w aktualnym miejscu, to wiem, że z niektórymi się po prostu nie da porozumieć, bo im się "należy". I pal sześć, że od 4 lat chodzę na urlopy poza wakacjami, ale na pewno nikt mi na rękę nie pójdzie jeśli będę chciała urlop w lipcu lub sierpniu.

[kasiunia788742]

Napisane przez Marigold19

Nie widzę związku, bo na uz nie pracujesz cały tydzień po 8 h, a jeżeli tak to jest jawne obejście KP i tyle. Jak się ktoś na to godzi to jego sprawa.











U mnie też tak jest, ale mi to tam rybka, nawet wolę urlop we wrześniu, więc niech się inni biją o wakacje (co roku jest ten sam cyrk i bardzo się cieszę, że w nim nie uczestniczę, jedynie w tym urlopy podpisywali jak leci pewnie z obawy przed wysypem L4)

Przy statusie studenta (i wieku do 26 lat) większość firm tylko takie preferuje umowy. Fakt, głupi student. Nom, możesz pracować nawet więcej niż 40h tygodniowo

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:51 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;88222388]Twój ból jest lepszy niż mój

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Żaden ból nie powienien być wiekszy czy mniejszy a powinno być kwestią dogadania.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[invisible_01]

Ja miałam w zespole dwie dziewczyny z dziećmi i bezdzietną z mężem nauczycielem. No niestety, ale obraza i foch były straszne, jak ta od nauczyciela zaproponowała, żeby się jakoś dogadać z urlopem w wakacje i żeby w lipcu (najchętniej brany na urlop) brać go na zmianę - jednego roku jedna, drugiego druga na zmianę z feriami/świętami itp. To był tekst, że ona przecież może wziąć urlop sama po wakacjach, a jej mąż w wakacje też sam, a one dzieci samych nie zostawią. No super.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PaulinciaKWC]

Napisane przez invisible_01

Ja miałam w zespole dwie dziewczyny z dziećmi i bezdzietną z mężem nauczycielem. No niestety, ale obraza i foch były straszne, jak ta od nauczyciela zaproponowała, żeby się jakoś dogadać z urlopem w wakacje i żeby w lipcu (najchętniej brany na urlop) brać go na zmianę - jednego roku jedna, drugiego druga na zmianę z feriami/świętami itp. To był tekst, że ona przecież może wziąć urlop sama po wakacjach, a jej mąż w wakacje też sam, a one dzieci samych nie zostawią. No super.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pytalas Perse co dzieciaci maja zrobic. No nie wiem, moze ugryzc sie czasem w język?

[invisible_01]

Napisane przez PaulinciaKWC

Pytalas Perse co dzieciaci maja zrobic. No nie wiem, moze ugryzc sie czasem w język?

No ja rozumiem doskonale dzieciatych, sama urlopu latem nie biorę, bo zwyczajnie mi się nie chce kłócić, choć marzy mi się polskie morze, a ono sens ma właściwie tylko w wakacje. Rozumiem, że mają problem z tym, co zrobić z dziećmi. Ale nadal uważam, że nie powinno być sytuacji, że ktoś zawsze ma wolne długie weekendy i urlop w wakacje, a ktoś inny nigdy. Powinno być to rozdzielane sprawiedliwie. Tak samo wiecznie są u mnie walki o to, kto ma pracować w wigilię i usłyszałam już nie raz, że ja mogę przyjść, bo nie mam rodziny : brzydal:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PaulinciaKWC]

Tez rozumiem. Tylko muszą patrzec dalej niz czubek wlasnego nosa, bo na dzieciach swiat sie nie konczy

[Marigold19]

Napisane przez kasiunia788742

Przy statusie studenta (i wieku do 26 lat) większość firm tylko takie preferuje umowy. Fakt, głupi student. Nom, możesz pracować nawet więcej niż 40h tygodniowo

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:51 ----------

Żaden ból nie powienien być wiekszy czy mniejszy a powinno być kwestią dogadania.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

No taka trochę prawda, wielu ludzi się godzi na takie warunki a pracodawcy w to mi graj. Ja pracowałam jako studentka i jakoś musiałam pogodzić studia i pracę, pracowałam różnie- i zmianowo, i w niedzielę. Wszyscy tak robili i nie widzę w tym większego problemu- potrzebowałam pieniędzy to pracowałam.

Napisane przez invisible_01

No ja rozumiem doskonale dzieciatych, sama urlopu latem nie biorę, bo zwyczajnie mi się nie chce kłócić, choć marzy mi się polskie morze, a ono sens ma właściwie tylko w wakacje. Rozumiem, że mają problem z tym, co zrobić z dziećmi. Ale nadal uważam, że nie powinno być sytuacji, że ktoś zawsze ma wolne długie weekendy i urlop w wakacje, a ktoś inny nigdy. Powinno być to rozdzielane sprawiedliwie. Tak samo wiecznie są u mnie walki o to, kto ma pracować w wigilię i usłyszałam już nie raz, że ja mogę przyjść, bo nie mam rodziny : brzydal:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja chyba z 2 lata pod rząd przychodziłam w Wigilię, na 3 rok się wściekłam i powiedziałam, że nie przychodzę choćby nie wiem co i co? Urlop dostałam Te 2 lata wcześniejsze brałam bez szumienia lasu, bo mnie też te kłótnie męczą.

[kasiunia788742]

Napisane przez Marigold19

No taka trochę prawda, wielu ludzi się godzi na takie warunki a pracodawcy w to mi graj. Ja pracowałam jako studentka i jakoś musiałam pogodzić studia i pracę, pracowałam różnie- i zmianowo, i w niedzielę. Wszyscy tak robili i nie widzę w tym większego problemu- potrzebowałam pieniędzy to pracowałam.







Ja chyba z 2 lata pod rząd przychodziłam w Wigilię, na 3 rok się wściekłam i powiedziałam, że nie przychodzę choćby nie wiem co i co? Urlop dostałam Te 2 lata wcześniejsze brałam bez szumienia lasu, bo mnie też te kłótnie męczą.

No ja też pracowałam i godziłam i dalej godzę. I gdzie ja mówię, że mam problem?

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[Marigold19]

Napisane przez kasiunia788742

No ja też pracowałam i godziłam i dalej godzę. I gdzie ja mówię, że mam problem?

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Ja odpowiadam na Twoje argumenty, że "student głupi", nigdzie nie napisałam, że masz problem tylko że ja problemu nie widzę.

[kasiunia788742]

Napisane przez Marigold19

Ja odpowiadam na Twoje argumenty, że "student głupi", nigdzie nie napisałam, że masz problem tylko że ja problemu nie widzę.

Że "student głupi" to chodziło, że często nie ma wyboru co do umowy. Pamietam, że kilka lat temu jak sama szukałam to wszędzie "oj student to tylko uz", mimo że praca miała wymiar i kształt pracy uop. Pracodawca ma z tego oszczędności to tylko to oferuje.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[Marigold19]

Napisane przez kasiunia788742

Że "student głupi" to chodziło, że często nie ma wyboru co do umowy. Pamietam, że kilka lat temu jak sama szukałam to wszędzie "oj student to tylko uz", mimo że praca miała wymiar i kształt pracy uop. Pracodawca ma z tego oszczędności to tylko to oferuje.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Tak, ja zrozumiałam i zdaję sobie sprawę, jak wygląda rynek pracy dla studenta. Byłam studentką i albo brałam pracę albo- jak mi nie pasowało- nie brałam i szukałam kolejnej. Zwykle miałam umowę o pracę, więc ja to już chyba w ogóle świetnie trafiałam. To już po studiach miewałam większe "dramaty".

[Mijanou]

Napisane przez kaledonia

Tak miałam pracując w biurze.
Do tej pory widzę, że polityka tej firmy się nie zmieniła, bo bezdzietne koleżanki jeżdżą na wakacje we wrześniu i październiku ( a chciałyby w sezonie ). Dobrze, że mamy fb i instagram, jestem na bieżąco.

U mnie było to samo.
Urlop bezdzietne/wolne dostawały w ostatniej kolejności. Dyżury w weekendy i święta oraz Sylwestra za to w pierwszej. Nieraz do Wigilii siadaliśmy o 16 bo Mija na 19 na dyżur. Kilka Sylwestrów pod rząd też spędziłam na dyżurach, a jak było spokojnie to mogłam nawet Wizaż pomoderować dla rozrywki

Część tych swiąt i najbliższego Sylwestra też spędzę w pracy ale jakoś nie mam chęci się bawić. Wigiii i tak się tu nie obchodzi a na Bożonarodzeniowy obiad u teściów zdążę. Jak korony nie złapię, oszywiscie.

[Lumimi]

Ja wychodze z zalozenia ze zycie prywatne nie powinno miec wplywu na prace. Skoro pracodawca nie ma prawa pytac o dzieci, to pravownik nie powinnien oczekiwac ze bedzie mial fory Bo ma dziecko.

Coz moja firma jest bardzo pro, a mnie wujek trafia. Bo ja kolezanka dzieci nie zrobilam zeby slyszec "Bo x ma dzieci". A niestety slysze

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[kasiunia788742]

Napisane przez Lumimi

Ja wychodze z zalozenia ze zycie prywatne nie powinno miec wplywu na prace. Skoro pracodawca nie ma prawa pytac o dzieci, to pravownik nie powinnien oczekiwac ze bedzie mial fory Bo ma dziecko.

Coz moja firma jest bardzo pro, a mnie wujek trafia. Bo ja kolezanka dzieci nie zrobilam zeby slyszec "Bo x ma dzieci". A niestety slysze

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

Też wychodze z takiego założenia.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[Monia284]

Napisane przez Lumimi

Ja wychodze z zalozenia ze zycie prywatne nie powinno miec wplywu na prace. Skoro pracodawca nie ma prawa pytac o dzieci, to pravownik nie powinnien oczekiwac ze bedzie mial fory Bo ma dziecko.

Coz moja firma jest bardzo pro, a mnie wujek trafia. Bo ja kolezanka dzieci nie zrobilam zeby slyszec "Bo x ma dzieci". A niestety slysze

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

To tez prawda.
Ja zazwyczaj biore 2 tygodniowy urlop we wrzesniu ale tak mi pasuje tez. Ja lubie jezdzic we wrzesniu. Innym tez pasuje faktycznie ciezko wcisnac sie w innym miesiacu, ewentualnie lipiec ale nie do konca ja wtedy chce. Tylko raz w tym roku szefowa powiedziala ze nie jest to zbyt dobry czas na wyjazd (bala sie chyba ze bedzie w tym roku duzo zwrotow butow i ze lepiej wtedy nie brac urlopu i ogolnie ktos byl podziebiony w domu u kolezanki z pracy wiec dala mi po prostu z 12 dni lacznie zamiast tych 15-17 liczac z weekendami wiec wybranych dni urlopowych mniej).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Hultaj]

wg mnie zaletą urlopów wrześniowych jest to że dzieciarnia powróciwszy do szkół nie stanowi już tylu klientów turystyki. Mówiąc prościej nie ma tłumów o dzieciakach nie wspominając. We wrześniu też potrafi być ciepło i pięknie (tak jak w sierpniu lać) a Bałtyk jest i tak zimnym morzem. No i mogą być sinice.

[lightangel]

Napisane przez Monia284

Oczywiscie spokojnie Nieemocjonujcie sie bo jak pisze rozumialam to i dawalam rade. Chodzi mi tylko o to ze do dobrego sie czlowiek przyzwyczaja i mi pasuja te wolne niedziele lub np mieszane troche handlowych troche niehandlowych jak bylo jeszcze wczesniej zanim zmniejszyli ilosc.
Tak troche ludzi pracuje w weekendy ale gdyby spojrzec procentowo to raczej wiekszosc ludzi pracuje od poniedzialku do piatku, moj chlopak tez wiec ta wolna niedziela to czasem odpoczynek dla mnie a czasem czas dla nas wiec sie przydaje. No albo gdy jest uroczystosc rodzinna w niedziele to nie trzeba kombinowac zeby byla wolna bo zawsze jest wolna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez Finlora

Ok, tylko że to wątek raczej dla tych, którzy są niezadowoleni z braku możliwości zrobienia zakupów w niedzielę, a nie dla pracowników handlu, którzy się z tego cieszą

Napisane przez kasiunia788742

No dlatego Moni napisalam, że nie ma co się produkować i sama z tej rady też skorzystam

Choć tytuł jasno nie wskazuje dla kogo to wątek

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

No dobra Dziewczyny, tylko jaki jest problem w tym żeby zadowoleni byli i ci którzy chcą robić zakupy w niedzielę i ci którzy nie chcą tak pracować? Czemu utarło się że jak pracownik chce wolną niedzielę to sklep ma być wtedy koniecznie zamknięty? Tak jak wcześniej pisałam, znam sporo osób które w niedzielę pracują choćby w gastronomii a chętniej robiłyby w sklepie.
Ja naprawdę nie chcę żeby w niedzielę, ba, nawet w weekendy ogólnie w sklepie obsługiwały mnie osoby które chcą mieć ten weekend wolny. Niech sobie spokojnie odpoczywają. Da się to wszystko załatwić zmianami w prawie pracy, np. w ten sposób że za pracę w niedzielę czy inne dni wolne trzeba by było zapłacić 2 czy 3 razy tyle co za normalne godziny. Zapewniam Was że wtedy wiele osób z własnej woli przyszłoby do pracy. Tak właśnie wygląda sytuacja w aptece w której pracuje moja kuzynka. W niedzielę płacą 2 razy tyle co w inne dni i nigdy nie ma problemu z obsadzeniem niedzieli. Wręcz przeciwnie - ludzie się biją o pracę w niedzielę więc szef musi po równo rozdzielać grafik żeby nikt nie był poszkodowany.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Marigold19]

Napisane przez lightangel

No dobra Dziewczyny, tylko jaki jest problem w tym żeby zadowoleni byli i ci którzy chcą robić zakupy w niedzielę i ci którzy nie chcą tak pracować? Czemu utarło się że jak pracownik chce wolną niedzielę to sklep ma być wtedy koniecznie zamknięty? Tak jak wcześniej pisałam, znam sporo osób które w niedzielę pracują choćby w gastronomii a chętniej robiłyby w sklepie.
Ja naprawdę nie chcę żeby w niedzielę, ba, nawet w weekendy ogólnie w sklepie obsługiwały mnie osoby które chcą mieć ten weekend wolny. Niech sobie spokojnie odpoczywają. Da się to wszystko załatwić zmianami w prawie pracy, np. w ten sposób że za pracę w niedzielę czy inne dni wolne trzeba by było zapłacić 2 czy 3 razy tyle co za normalne godziny. Zapewniam Was że wtedy wiele osób z własnej woli przyszłoby do pracy. Tak właśnie wygląda sytuacja w aptece w której pracuje moja kuzynka. W niedzielę płacą 2 razy tyle co w inne dni i nigdy nie ma problemu z obsadzeniem niedzieli. Wręcz przeciwnie - ludzie się biją o pracę w niedzielę więc szef musi po równo rozdzielać grafik żeby nikt nie był poszkodowany.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale to już jest w KP- za niedzielę dzień wolny albo 100 % dodatkowo. Jakby wywali ten dzień wolny i zostawili podwójne wynagrodzenie to nagle niedziela byłaby ulubionym dniem wieeeelu pracowników.

[lightangel]

Jak widać po postach Moni dzień wolny nie jest atrakcyjny dla pracowników handlu i ja to rozumiem. Stawka 200% na pewno byłaby atrakcyjniejsza i każdy mógłby zdecydować czy woli odpocząć czy zarobić ekstra.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monia284]

Napisane przez lightangel

Jak widać po postach Moni dzień wolny nie jest atrakcyjny dla pracowników handlu i ja to rozumiem. Stawka 200% na pewno byłaby atrakcyjniejsza i każdy mógłby zdecydować czy woli odpocząć czy zarobić ekstra.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak. Tak bym wolala. Teraz mimo niedziel niehandlowych i tak mam zawsze jakies wolne dni w tygodniu bo pracuje najczesciej po 11-12 godzin i dzieki temu mniej jest dni pracy, a wiecej dni wolnych. Szybciej sie wyrabia godziny. Dlatego zawsze moge cos zalatwic w jakis dzien, a w niedziele odpoczywam tez

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ingrid80]

Napisane przez lightangel

No dobra Dziewczyny, tylko jaki jest problem w tym żeby zadowoleni byli i ci którzy chcą robić zakupy w niedzielę i ci którzy nie chcą tak pracować? Czemu utarło się że jak pracownik chce wolną niedzielę to sklep ma być wtedy koniecznie zamknięty? Tak jak wcześniej pisałam, znam sporo osób które w niedzielę pracują choćby w gastronomii a chętniej robiłyby w sklepie.
Ja naprawdę nie chcę żeby w niedzielę, ba, nawet w weekendy ogólnie w sklepie obsługiwały mnie osoby które chcą mieć ten weekend wolny. Niech sobie spokojnie odpoczywają. Da się to wszystko załatwić zmianami w prawie pracy, np. w ten sposób że za pracę w niedzielę czy inne dni wolne trzeba by było zapłacić 2 czy 3 razy tyle co za normalne godziny. Zapewniam Was że wtedy wiele osób z własnej woli przyszłoby do pracy. Tak właśnie wygląda sytuacja w aptece w której pracuje moja kuzynka. W niedzielę płacą 2 razy tyle co w inne dni i nigdy nie ma problemu z obsadzeniem niedzieli. Wręcz przeciwnie - ludzie się biją o pracę w niedzielę więc szef musi po równo rozdzielać grafik żeby nikt nie był poszkodowany.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oczywiście że chodzi o kasę. Ja rowniez pracuję w weekendy, ale mam płacone 200% i łatwiej mi się z tym pogodzić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ondiine]

Napisane przez lightangel

No dobra Dziewczyny, tylko jaki jest problem w tym żeby zadowoleni byli i ci którzy chcą robić zakupy w niedzielę i ci którzy nie chcą tak pracować? Czemu utarło się że jak pracownik chce wolną niedzielę to sklep ma być wtedy koniecznie zamknięty? Tak jak wcześniej pisałam, znam sporo osób które w niedzielę pracują choćby w gastronomii a chętniej robiłyby w sklepie.
Ja naprawdę nie chcę żeby w niedzielę, ba, nawet w weekendy ogólnie w sklepie obsługiwały mnie osoby które chcą mieć ten weekend wolny. Niech sobie spokojnie odpoczywają. Da się to wszystko załatwić zmianami w prawie pracy, np. w ten sposób że za pracę w niedzielę czy inne dni wolne trzeba by było zapłacić 2 czy 3 razy tyle co za normalne godziny. Zapewniam Was że wtedy wiele osób z własnej woli przyszłoby do pracy. Tak właśnie wygląda sytuacja w aptece w której pracuje moja kuzynka. W niedzielę płacą 2 razy tyle co w inne dni i nigdy nie ma problemu z obsadzeniem niedzieli. Wręcz przeciwnie - ludzie się biją o pracę w niedzielę więc szef musi po równo rozdzielać grafik żeby nikt nie był poszkodowany.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Obawiam się tylko, że takich miejsc, gdzie faktycznie zapłacą nie jest zbyt wiele. Przypuszczam, że u mnie na przykład sklepy i tak byłyby zamknięte, bo właściciele by nie zapłacili albo wysłaliby np. jedną dziewczynę do obsługi Carrefour’a i raczej nie miałaby wyjścia. Można dorobić w niedzielę, ale jeśli są normalne warunki, a jakby miała obstawić sama samoobsługowy sklep (szczerze mówiąc nie wiem czy są jakieś regulacje dot. ilości obsługi w sklepie?) to nie wiem czy ktoś by się podjął.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[lightangel]

Przepisów odnośnie ilości obsługi chyba nie ma, ale jednak każdy kierownik wie że jakaś ilość to minimum. Gdyby ktoś się porządnie zajął tematem, to jestem pewna że dałoby się to ogarnąć tak żeby i pracownicy i szef byli zadowoleni. Tylko łatwiej zamknąć i nie myśleć, po co się męczyć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ondiine]

Napisane przez lightangel

Przepisów odnośnie ilości obsługi chyba nie ma, ale jednak każdy kierownik wie że jakaś ilość to minimum. Gdyby ktoś się porządnie zajął tematem, to jestem pewna że dałoby się to ogarnąć tak żeby i pracownicy i szef byli zadowoleni. Tylko łatwiej zamknąć i nie myśleć, po co się męczyć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas jest mały Carrefour, właściciel jest na miejscu (ale nie obsługuje), więc kierownik nie decyduje o tym ile osób wrzuca na sklep tylko właściciel... a wiadomo jak to z właścicielami bywa.

Jeśli chodzi o mnie to ten zakaz handlu w niedzielę jest mi bardzo na rękę.
Mam sklep za oknem i niedziela to jedyny dzień, kiedy mogę się wyspać. Czasem czekam na niego jak na zbawienie po ciężkim tygodniu z małą ilością snu. A to ktoś stanie pod oknem i się wydziera, warczy samochodem, trąbi, a to ktoś przyjdzie i szczekającego psa przywiąże, codziennie średnio o 5:45 już się zbiera rada żuli pod sklepem i oczekuje na wielkie otwarcie...
Cały rok, nawet latem mam zamknięte okno na noc, ale oczywiście, nie wyciszy tak, jak powinno.
Ale wiem, że nie zrozumie ten, kto nie doświadczył.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[lightangel]

Rozumiem, każdy ma swój punkt widzenia. Mam przez cały tydzień to samo bez sklepu pod nosem, a podwórko jak studnia, wszystko się genialnie niesie. Uroki życia w centrum miasta. Nie piszę tego złośliwie, spróbuj może spania w zatyczkach do uszu. Ja od lat kupuję woskowe, bo nawet najmniejszy szelest mnie budzi i bez zatyczek nie zasnę.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz