Ostatnio testowałam...

[Kota]

Napisane przez d'ou vient le vent

A na tobie tez jest sucha?Ja tez dzis testowalam i na mnie zrobila sie maksymalnie paczulowo-ambrowo orientalna... mokra i przyprawowa. Tlusta jakas. Wszyscy pisza jkaki to SUCHY zapach. A na mnie jak na zlosc inaczej...

Nat

jest sucha, taka spokojna fala suchego ciepła. Najczęściej nie lubię za dużo tego ciepła- ale tu piękne jest.

[Favkes]

Napisane przez Favkes

Być może .. pewnie wąłśnie tak jest
Minęło już 2 godziny a ja dopiero zaczynam odrobinkę wyczuwać woń fiołków.
Ale to nieszczęsne geranium wciąż gdzies tam pobrzmiewa. Chyba to nie będą moje ulubione perfumki, tym bardziej,mz ę ja wogóle geranium nie lubię ( nigdy nie lubiłam ). A szkoda, jakoś tak się nastawiłam .... buuuu

zobaczę jeszcze Violetta di Parma - bo strasznie chcę fiołki ....

po kilku godzinach testowania mogępowiedziec tyle : KOCHAM PENHALIGON'S
kiedy pozbyłam się juz tego okropnego geranium pozostał przecudny przewspaniały fiołek !!!!!

Acha na nadgarstku właśnie dojrzała mi Violette Menthe - im dłużej jest tym bardziej ją chcę czuć - wspaniały zapach. Ciepły delikatny fiołek który pozostał po przewietrzeniu mięty, jest delikatny, słodki - ale nie za słodki, pudrowy - tak fiołkowy jak bukiecik fiołków po prostu.

Jutro testów ciąg dalszy

[Córka D'artagnana]

Dzisiaj testowałam Organzę Givenchy ze ślicznej miniaturki.Flakonik bardzo ładny, gdyby był większy mogłabym w nim trzymać kwiaty. Co do zapachu, to nie powiem miałam duże opory z uwagi na to, że najpierw znałam jej młodszą siostrę OI, od której uciekałam już po 10 minutach pod prysznic, od klasycznej dopiero po godzinie. Ale sie poświęciłam i ponosiłam ten zapach trochę dłużej. Niestety ze skutkiem opłakanym dla mnie, ból głowy murowany, czułam się jak w podróży zatłoczonym autokarem, przy zamkniętych oknach z wydzielającym się smrodkiem z wiszącej zapachowej choineczki dyndającej nad kierownicą, spoconych ciał i kanapeczek z jajeczkiem . Jak przy chorobie lokomocyjnej, zbierało mi się na... aviomarin konieczny. Nie dla mnie te perfumy, płaskie i nijakie, czasami wyczuwałam już nadpsutą czekoladę. Ale po spryskaniu nadgarstków i dekoltu moim kołem ratunkowym , czyli Knowingiem EL, zapach ten nabrał nieoczekiwanego charakterku łłłłłłłłłłłłłaaaaaaaaałłł łłłłłłłłłłłłłł przeobraził sie na mojej skórze w... Tresor ...tylko na początku, bo teraz czuję znowu nadgniłe czekoladki i jakieś nieświeże,przeterminowane zielska. Oj! długi dzień i długie testowanie, ale już wiem, że Organza nie dla mnie ja juz wolę mieć do końca jedna NInę-selerowo-kminkową niż dziesięć flakoników Organzy....długa kapiel mnie czeka

[Favkes]

dziś od rama moje zmysły atakuje Nilowy ogródek.

Zakochałam się w nim bez pamięci od pierwszego niuchnięcia ... a za każdym kolejnym zakochuję się jeszcze bardziej. Coś czuję,ze trafi na moją MUST HAVE.

Zapach przypomina mi letnie wieczory, kiedy to po uśpieniu dzieciarków siadamy na tarasie i siedzimy siedzimy i wdychamy ten cały wieczorny letni zapach, który przesiąknięty jest mokrą od zraszacza trawą, kwiatami z ogrodu i tym wszystkim co kocham.
Nigdy nie byłam nad Nilem - ale ten zapach baaardzo jest podobny do lata w moim ogródku ... baaardzo

[agaa13]

Napisane przez Favkes

dziś od rama moje zmysły atakuje Nilowy ogródek.

Zakochałam się w nim bez pamięci od pierwszego niuchnięcia ... a za każdym kolejnym zakochuję się jeszcze bardziej. Coś czuję,ze trafi na moją MUST HAVE.

Zapach przypomina mi letnie wieczory, kiedy to po uśpieniu dzieciarków siadamy na tarasie i siedzimy siedzimy i wdychamy ten cały wieczorny letni zapach, który przesiąknięty jest mokrą od zraszacza trawą, kwiatami z ogrodu i tym wszystkim co kocham.
Nigdy nie byłam nad Nilem - ale ten zapach baaardzo jest podobny do lata w moim ogródku ... baaardzo

oj mnie Nil również się podoba. nie mogłam się powstrzymać i kupiłam go. teraz mam nadzieję,że dotrze do mnie calutki i zdrowy. dołączyłby do śródziemnomorskiego braciszka .

[Favkes]

Straszniem ciekawa śródziemnomorskiego, niestety w quality go nie mieli i nie dosłali

[maga48]

Napisane przez Córka D'artagnana

Dzisiaj testowałam Organzę Givenchy ze ślicznej miniaturki.Flakonik bardzo ładny, gdyby był większy mogłabym w nim trzymać kwiaty. Co do zapachu, to nie powiem miałam duże opory z uwagi na to, że najpierw znałam jej młodszą siostrę OI, od której uciekałam już po 10 minutach pod prysznic, od klasycznej dopiero po godzinie. Ale sie poświęciłam i ponosiłam ten zapach trochę dłużej. Niestety ze skutkiem opłakanym dla mnie, ból głowy murowany, czułam się jak w podróży zatłoczonym autokarem, przy zamkniętych oknach z wydzielającym się smrodkiem z wiszącej zapachowej choineczki dyndającej nad kierownicą, spoconych ciał i kanapeczek z jajeczkiem . Jak przy chorobie lokomocyjnej, zbierało mi się na... aviomarin konieczny. Nie dla mnie te perfumy, płaskie i nijakie, czasami wyczuwałam już nadpsutą czekoladę. Ale po spryskaniu nadgarstków i dekoltu moim kołem ratunkowym , czyli Knowingiem EL, zapach ten nabrał nieoczekiwanego charakterku łłłłłłłłłłłłłaaaaaaaaałłł łłłłłłłłłłłłłł przeobraził sie na mojej skórze w... Tresor ...tylko na początku, bo teraz czuję znowu nadgniłe czekoladki i jakieś nieświeże,przeterminowane zielska. Oj! długi dzień i długie testowanie, ale już wiem, że Organza nie dla mnie ja juz wolę mieć do końca jedna NInę-selerowo-kminkową niż dziesięć flakoników Organzy....długa kapiel mnie czeka

też nie jestem przekonana co do mojej miniaturki.Mama stwoerdziła,ze pachnie jak "Być może".W sumie mi też trochę przypomina te "klasyki" Nie pamiętam już który, bo były chyba Być może Paryż. Londyn, Rrzym

[nefernefer35]

Dzis w ramach testu psiknełam nadgarstek ETERNITY FUJ . Pachnie mydlanie i kojarzy mi się też z Szamponem Familijnym. Nie dla mnie. Zaraz ide to z siebie zmyc

[Eenax]

Napisane przez Favkes

Straszniem ciekawa śródziemnomorskiego, niestety w quality go nie mieli i nie dosłali

Jak by co to moge słuzyc próbeczką tzn. odpisikiem.
Nie bada miec chyba w zadnym sklepie tego teraz bo on juz był u nas przed Nilowym i chyba nie sprowadzaja. Na allegro i w sklepach Herm,esowych mozna je dostac.

[agaa13]

Napisane przez Eenax

Jak by co to moge słuzyc próbeczką tzn. odpisikiem.
Nie bada miec chyba w zadnym sklepie tego teraz bo on juz był u nas przed Nilowym i chyba nie sprowadzaja. Na allegro i w sklepach Herm,esowych mozna je dostac.

Eenax ubiegłaś mnie. miałam zaproponować ale fiolek niet u mnie .

a co do ogródka śródziemnomorskiego. wyczytałam na gazetowym,że ma się w perfumeriach pojawić. .

[smerfeta01]

dziś dopadłam Ralpha Laurena "Hot" i pachnie ( o dziwo nie spodziewałam się ) czystymi kokosami pychotka

[Favkes]

oh fenks dziewczyny za wasze dobre serducho i chęci ...

Jesteście kochane

[tymena]

Napisane przez agaa13

Eenax ubiegłaś mnie. miałam zaproponować ale fiolek niet u mnie .

a co do ogródka śródziemnomorskiego. wyczytałam na gazetowym,że ma się w perfumeriach pojawić. .

Tak forumki gazetowe pisały, że jest już w Douglasach.

[ida74]

Testowałam dziś nadgarstkowo L`eau D`Issey Un goutte sur un petale i spodziewałam się jakiejś rewelacji, a tymczasem zapach jest bardzo delikatnie kwiatowy, świeży; jak dla mnie troszkę podobny do Pleasures, tylko o wiele delikatniejszy (powiedzmy Pleasures w wersji ultra light); czuję w nim różę, ale nie tą, którą lubię. Cóż, jako wielbicielka klasyka, w tym zapachu nie czuję podobieństwa do pierwowzoru, to zupełnie nowy zapach, bardzo świeży i kwiatowy, ale na mojej skórze jakiś mało trwały i ulotny, trzyma się dość blisko skóry. Zapach dość miły i ładny, ale oczekiwałam czegoś innego, niestety nie mój ci on....

[Córka D'artagnana]

Napisane przez maga48

też nie jestem przekonana co do mojej miniaturki.Mama stwoerdziła,ze pachnie jak "Być może".W sumie mi też trochę przypomina te "klasyki" Nie pamiętam już który, bo były chyba Być może Paryż. Londyn, Rrzym

Agnieszko mnie się wydaje, że to Być może....tańsze, ale jednak wg mnie lepsze od O. przynajmniej nie dusi mnie i nie wywołuje torsji Organza nie kojarzy mi się z Być może...ale może miałaś na myśli Być może Rzym bo taki trochę orientalny zapaszek... Przynajmniej pójdzie w dobre ręce i nie zmarnuje się

[olcia7]

Herba Fresca- coś pięknego! Prosty, niewyszukany, ale niezastąpiony na upalny dzień! Trzymał się mnie dość długo jak na tak lotne aromaty. Ja czułam głównie przyjemną miętę + melisa i inne zioła i trawska. Delikatny, odświeżający zapach. Przypominał mi żel pod prysznic YR o zapachu mięty właśnie. W wielkie upały nie było dla mnie przyjemniejszej rzeczy niż wejść pod chłodny prysznic z tym właśnie żelem.

MUST de Cartier- ciężki kaliber. Choć zapach nie zwalił mnie z nóg, nie odrzuciło mnie, ale zapachniało mi czymś strasznie dusznym i to z poprzedniej epoki. Taki staroświecki ten zapach, piżmowo-waniliowy. Nie wykluczałabym uzycia go do teatru, na ...pogrzeb, na jakieś smutne lub wielce dostojne okazje. Jak dla mnie szacowny zapach, ale przygnębiający jednak.

[smerfeta01]

perfumy Chupa Chups

[MisQa]

Napisane przez smerfeta01

perfumy Chupa Chups

i jak wrażenia?

[Favkes]

Zauroczonam kolejnym zpachem, Tym razem nocą wdychałam opary Ombre bleue. Czytałam w KWC, ze zapach nietrwały - Nie na mnie ! Użyłam wieczorem czułam po przebudzeniu. Na mojej skórze czuć woń słońca, ciepła i przyjemności. Nie potrafięjaśniej wytłumaczyć moich odczuć, ale bardzo mi się po dobało. Troszkę mi siępomieszało z fiołkowym penhaligonsem, którego miałam w zgięciu łokcia. Moze to ta mieszanka tak mi się podobała ... w każdym razie gdybym mogła to kupiłabym je napewno.

[khy]

Aquolina Pink Sugar, slodziak, ale jaki! Zaczarowalam sie bez reszty - jak to sie stalo, ze dotad tego nie znalam?? ;-)
(a, tak, myslalam, ze to jakis potwornie slodki i nie do zniesienia ulepek ;-) )

[margitta]

Ja teraz testuje Angel Innocent - już wiem, że zamierzam go dostać na urodziny Szkoda, że na mnie taki nietrwaly

[khy]

Napisane przez margitta

Ja teraz testuje Angel Innocent - już wiem, że zamierzam go dostać na urodziny Szkoda, że na mnie taki nietrwaly

Margitta - na mnie tez byl nietrwaly, dopoki nie zaczelam wylewac go na siebie litrami - a wtedy i owszem, stal sie trwaly ;-))).

[smerfeta01]

Napisane przez MisQa

i jak wrażenia?

niebieski - podobne nuty do Light&Blue, pomarańczowy - nie spodobał mi sie, jakiś taki męski , różowy - słodki, owocowy, chyba najładniejszy

[daniels]

witam,

dzis testowalem nowy nabytek, ktorego w polsce nie ma jeszcze w sprzedazy i na ktory skusilem sie w ciemno - lancome hypnose homme (50 ml). lecimy.

opakowanie:
szescian o kolorze czarnego lakieru z wytloczonymi na froncie srebrnymi napisami. w srodku czarna tekturka spelniajaca funkcje zabezpieczenia butelki. w gornej czesci tekturki wyciety otwor w ksztalcie rombu. w srodku, na tylnej czesci tekturki, wyciete odwrocone do gory nogami serce (nie widac tego na pierwszy rzut oka)
5/5

butelka:
podobienstwo do wersji damskiej jest widoczne, ale tylko na poczatku. gdy przyjrzymy sie butelce dokladniej zauwazyc mozna, ze projekt zostal dobrze przemyslany. tak jak kobieta jest przeciwienstwem mezczyzny i vice versa, tak i w przypadku hypnose homme widzimy takowe odwrocenie. widac to w ksztalcie bardzo wyraznie: pionowy splaszczony prawostronny skret flakonu (w wersji damskiej pionowy smukly lewostronny skret), czarny nieprzeswitujacy splaszczony korek (wersja damska: przezroczysty i smukly), szklo grube i kanciaste typowe dla meskiej stylizacji, zawartosc flakonu o zabarwieniu bursztynowo-zlotym (wersja damska: niebieski/fiolet).
5/5

zapach:
pierwszy psik i czuc typowa korzenna swiezosc o nutach miety, mandarynki i czegos jeszcze (kardamonu?). po jakims czasie zapach przechodzi w aromatyczny kwiatowy akord, przypominajacy troche wersje damska. nastepnie na wierzch wychodzi zmyslowa ambra z pizmem. miedzy nutami serca a podstawy przeplata sie tez lawenda z paczula. zapach jest aromatyczny, kwiatowy, troche slodkawy, z otoczką orientalnej nuty. bija od niego cieplo, niedoscigniona elegancja oraz oczywiscie sex. zostawia za soba ogon luksusu, trwalosc zapachu nie podlega dyskusji. raczej nie na cieple dni. zarowna butelka jak i zawartosc pasuja do siebie idealnie.

o ile escada magnetism for men i armani code homme sa bardzo podobnymi do siebie orientalnymi zapachami, to podczas dzisiejszych testow lancome hypnose homme najbardziej w/w perfumy przychodzily mi go glowy, przeszyte gdzieniegdzie christian dior homme. jesli ktos zapytalby mnie jakbym uplasowal te 3 zapachy to: armani code < escada magnetism for men < lancome hypnose homme.
5/5

lancome hypnose homme to moj kolejny strzal na "chybil-trafil". jestem bardzo zawodolony z nabytku i jak najbardziej oceniam go jako "trafil". z pewnoscia nie przestane na 50 ml. cos czuje w kosciach, ze perfumy te niebawem stana sie popularne, a przy dobrej kampanii reklamowej (sygnowane przez clive'a owen'a) w polsce moze to nastapic wkrotce, albo i wczesniej.

w sprzedazy maja byc dostepne pojemnosci 50 ml (~220zl) oraz 75 ml (~290zl).

kilka linkow:
http://www.hypnose-homme.com/_int/_e...mme/index.aspx
http://frenchbeauty.blogspot.com/200...ose-homme.html
http://nowsmellthis.blogharbor.com/b...2/2643326.html
http://www.100aromatov.ru/aromat/?id=1621
http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/...e.asp?wi=35492
http://film.onet.pl/O,33151,1462367,plotki.html
http://www.fashionwiredaily.com/firs...le.weml?id=834

ps. zeby wszystko bylo jasne - nie pracuje dla lancome

pozdrawiam

[MisQa]

Napisane przez smerfeta01

niebieski - podobne nuty do Light&Blue, pomarańczowy - nie spodobał mi sie, jakiś taki męski , różowy - słodki, owocowy, chyba najładniejszy

dzięki, to raczej nie zdecyduje sie na zadne.....bo niestety nie mam za bardzo gdzie przetestowac, a przyciągnęły moją uwage na allegro...

[maga48]

Azzaro Visit- śliczny zapach, na początku wyczuwam wiśnie z migdałami i cynamonem, poźniej zapach identyczny jak Lolitka edp.Nie żałuję kupna miniaturki

Salvado Dali Dalistyle- kurczę, pierwsze nuty śliczne, coś jak gruszka z brzoskwinią, szkoda,ze za chwilę zanikają i pojawia się smrodek -taka sama nuta, która przeszkadza mi w Versace Bright Crystal

[burn-it-up]

Napisane przez margitta

Ja teraz testuje Angel Innocent - już wiem, że zamierzam go dostać na urodziny Szkoda, że na mnie taki nietrwaly

Niestety,to jego duża wada.Ja dzis miałam okazję troszkę pobuszować i testowałam(co prawda tylko blotterkowo,ale zawsze):
Touch of Spring Locoste-bardzo się zawiodłam,mdły mydlano-zielono-kwiatowy że tak się wyrarzę "zapaszek".Myślałam,ż e będzie przyjemny,lekki,zwiweny i wiosenny a jest dość denerwujący.Dobrze,że nie kupiłam w ciemno
Darling K.Minogue-Na początku ładny pudrowo-owocowy,ale później wychodzi jakaś nutka stęchlizny kojarząca mi się troszkę z Pradą.Zobaczymy jak pojdzie testowanie z próbki od Itaki
Pure Wonan B.Banani-i tu niespodzianka bo to pierwszy zapach tej firmy,który mi się spodobał i to nawet bardzo.Wyczuwam słodkie,dzikie poziomki na leśnej polance.Bardzo radosny.Kto wie czy nie skuszę się na flakonik.

[Kasiulka22]

O Maju kochana to można już przetestować zielone Lacoste w Sephorze?

[Pomadka]

A dziś testuję Kenzo Amour no i stwierdzam, że to kolejny waniliowy słodziak. NIe jest jakiś oryginalny, poruszający zmysły, a wręcz wtórny i przypomina mi nieco Addict Diora. NIe wiem, czy to tylko moje odczucia, czy rzeczywiście jest jakies podobieństwo między zapachami.
Jest w miarę trwały, ale trzyma się raczej blisko skóry. Najsliniej dominuje wanilia, podlana czymś z deka cytrusowym (?), trochę chemicznie zalatuje. Kenzo Amour przypomina mi także "kolegę" z drużyny Flower BY Kenzo Oriental. Ta sama wanilia, tak samo przyprawiona, te same delikatne kadzidełka, momentami mam wrażenie, że to są dwa bliźniacze zapachy...
NIe zachwyciłam się tą nowością. Owszem-słodki przyjemniak i nic więcej.

Napisane przez Kasiulka22

O Maju kochana to można już przetestować zielone Lacoste w Sephorze?

Można, wąchałam ją we wtorek.

[burn-it-up]

Napisane przez Pomadka

Można, wąchałam ją we wtorek.

Owszem