Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II - Strona 33 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2007-10-04, 17:15   #961
kasiulka
Zakorzenienie
 
Avatar kasiulka
 
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Oliweira spi, zmeczona po trudach podróży,
musze przyznac ze naleza Wam sie małe baty , co tak slabo pisałyscie? , do roboty baby....
A wogole to strasznie sie za Wami steskniłam, serio - co dzien o Was myslałam, co porabiacie i piszecie, jestem całkowicie uzależniona

Urlop był super choc pgoda udała sie połowicznie (do znaczy pierwsza połowa do dupy a druga super ). Jak przyjechalismy to było 30 stopni i słonce a na drugi dzien przylazły chmury, deszcz i wiatr taki ze chciało głowy pourywac, najstarsi Grecy takiej pogody nie pamietają - trzeba miec farta no nie ? . Rety ale byłam zła, myslałam ze mnie rozsadzi, ważne ze Oliwce sie podobało. W dniu pobytu wyszlismy niesmiało na plaże, a potem nagle zrobilł sie taki upał ze na moim zadzie można by jajka smażyc . Wiec sie nawet troche opaliłam, popływałam w morzu, nażarłam greckiego jedzenia w efekcie czego nie mieszcze sie w ostatnie dżinsy , było super , choc siedzielismy cały czas na miejscu i nie bylismy na ani jednej wycieczce. Aha i użarła mnie osa a Oliwka jest cała pożarta przez komary - nas nie ugryzł ani jeden, wszystkie sie na Oliwke rzucały. Okazało sie tez ze nie jestem jednak taka najgrubsza, mniej wiecej połowa bab na plaży miała na oko z 10 kilo wiecej ode mnie, to nic ze miały dobrze po 60--tce , czułam sie jak laska chwilami

A Oliwka robiła za gwiazdę - grecy uwielbiaja dzieci, gdzie sie nie pojawialismy wywoływalismy sensacje, podziwiali jej blond loki , dostawała bez przerwy mase prezentów - ciastka, cukierki, naszyjnik, a w spożywczym dostała termos
Stwierdzilismy ze przy Oliwce dałoby rade sie wyżywic za darmoche, wchodzilismy do cukierni po jedną bulke a wychodzilismy z torbą darmowych ciastek . Oliwka posmakowała kuchni greckiej, wcinała jogurt z miodem, pomidory, pite, nawet gyrosy - na szczescie nic jej nie było, zdrowa jak kon. I strasznie sie rozgadała, w zasadzie mozna sobie z nia juz troche "pogadać", codziennie dochodzą jakies nowe słowa.


Płątku zdjecia postaram sie zaraz zapodac a jak mi sie nie uda to jutro rano. Na razie ide sie napic cos ciepłego bo mi łapy do klawiaruty przymarzły
__________________
moj blog

Oliwka
kasiulka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-04, 19:28   #962
kasiulka
Zakorzenienie
 
Avatar kasiulka
 
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Obejrzałam z małżem kabaret Mumio, nie wiem czy lubicie humor typu "pure nonsense", ja w każdym razie posikałam sie ze smiechu, az mnie przepona boli
Zdjec jeszcze nie wklejam bo ładują sie baterie.

Bardzo mi sie spodobał pomysł Kostki z modlitwą , chyba go powielę, Oliwka jak na razie na wszystkie swięte obrazki pokazuje i mowi Bozia. . Co do mycia włosków to u nas jest cyrk juz od dawna - ja Oliwce myjwe co tydzien włoski bo to istna udreęka i dla niej i dla nas, larmo takie ze szok. W Grecji musielismy myc codziennie i darła sie tragicznie a wcale jej szampon do oczu nie poszedł. A drugi cyrk jest z czesaniem, Oliwce robia sie koszmarne kołtuny bo nie pozwoli sie uczesac, tylko szarpie grzebien i płacze i sie złosci. Nie mam na to zadnego patentu

aha jeszcze co do hotelu - bylo dokladnie jak przewidziała Joaasia - skromnie, bez lusksusów ale ok, najwazniejsze ze czysto. Jedyny mankament - masa ruskich (turystów), nie zebym byłą uprzedzona ale oni sa okropnie nieokrzesani - darli sie po nocach, pchali na stołówce, zajmowali wszystkie leżaki i takie tam. Słoma z butów krótko mówiąc

Kurcze ale tu ruch, piszecie tak ze nie nadążam z czytaniem normalnie
__________________
moj blog

Oliwka
kasiulka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-04, 20:00   #963
agika11
Zadomowienie
 
Avatar agika11
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

hejka
no Kasiulek witamy z powrotem. Świetnie, że wyjazd się udał Z niecierpliwością czekam na foty. Z tymi Rosjanami to kolega mi opowiadał, że w Turcji to samo, strasznie się ponoć zachowują i w sumie to jedyne co mu przeszkadzało. A jak stosunki z mężem? Prosto z mostu pytam
Buziaczek dla Oliwki i koniecznie fotki, bo nam pewnie pannica już wyrosła. Już widzę te loki
Kasiulek pewnie nie możesz przebrnąć przez te wszystkie zapisane strony przez nas No trochę ci to pewnie czasu zajmie.
Kostko, miejmy nadzieję, że szybko Natalce katarek przejdzie i oswoi się ze żłobkiem.
Płatek, jedyna metoda, by TŻ zaczął myśleć co trzeba Matiemu, jakie ma potrzeby itp. to zostawiać go z nim jak najczęściej. Myślę, że wtedy się oswoi i przyzwyczai do sytuacji. Powodzenia.
Milcio właśnie odstawił ponad godzinny płacz. Nie mam sił idę się kąpać i spać. Papa
__________________
Papatki
agika11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-04, 20:09   #964
płatek1
Zakorzenienie
 
Avatar płatek1
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 3 202
GG do płatek1
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Właśnie objadłam się kluskami i bigosem od sąsiadki i chętnie bym teraz poszła lulumam taką kochaną sąsiadkę, Mati ją sobie upatrzył i musi do niego przychodzić, jak wrócilismy ze szpitala wtedy to dała mu aniołka, którego przywiozła z Lichenia i rybkę-maskotkę, ciągle go rozpieszcza słodkościamia dzisiaj mi przyniosła bryloczek ze św. Krzysztofem jak będę już jeździć i pyszne kluski.

Mati dzisiaj mi szybko padł bo dokuczają mu ząbki, ja dzisiaj sama bo tż ma sporo zaległej pracy i jeździ.

Kasiulko super, że już jesteś i podnosisz nam frekwencjęja to nie lubię jak brakuje przez dłuższy czas kogoś na wątkucoś ostatnio Hania i Joasia się nie udzielają za często.
płatek1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-04, 20:09   #965
kasiulka
Zakorzenienie
 
Avatar kasiulka
 
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Cytat:
Napisane przez agika11 Pokaż wiadomość
hejka
no Kasiulek witamy z powrotem. Świetnie, że wyjazd się udał Z niecierpliwością czekam na foty. Z tymi Rosjanami to kolega mi opowiadał, że w Turcji to samo, strasznie się ponoć zachowują i w sumie to jedyne co mu przeszkadzało. A jak stosunki z mężem? Prosto z mostu pytam
nooo jesli chodzi o stosunki to zalezy o jakie pytasz , bo w sensie duchowym jest dobrze i to bardzo, nerwy mineły, natomiast pozostałych stosunkow nie było , ale wlasciwie nie było jak bo pokoj maly, łóżeczko Oliwki stało zaraz obok, no nawet by nie było jak, jakos tak nie potrafie z Oliwka przy boku . Ale małz miał dobre checi, znalazłam w jego plecaku paczke gumek , wiec przynajmniej miał zamiary, moze w domu zrealizuje
Dobra nic juz nie gadam, wybaczcie bredzenie, ale wypiłam 2 drinki , ide spac bom padaka. Fotki jutro
__________________
moj blog

Oliwka
kasiulka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-05, 10:23   #966
kociulek
Zakorzenienie
 
Avatar kociulek
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Ale wczoraj się zdenerwowałam A to przez naszych sasiadów. Zaczne może od tego,ze jak juz wiecie budujemy domek - bliźniaka i teraz właśnie dobudowują się do nas nasi sąsiedzi. Oboje z mężem byliśmy przekonani,że ludzie są całkiem w pożądku. A tu taka niespodzianka. Wkurza mnie,że pokazywali jacy są mili,a tu się okazuje,że faktycznie byli mili,bo coś akurat od nas chcieli. Pomagaliśmy im ze wszystkim. Gdyby nie my, jeszcze nie dostaliby pozwoleń na budowę. Wczoraj wracając od krawcowej wstąpiliśmy na działkę aby zobaczyć co tam się dzieje i co widzimy... wszystka ziemia z ich wykopu leży na naszej działce,a do tego swoją bliźniaczą ścianę stawiają na naszych fundamentach znaczy to,że weszli sobi na naszą działkę Nie chce się z nimi kłócić,ale postąpili bardzo nie fer. Wiedzieli gdzie zadzwonić i gdzie przyjechać w sprawie pozwolenia,a w tym przypadku nawet nie zapytali się o zgodę. I jak tu ufać ludziom Jestem ciekawa co zrobią jak przyjdzie ocieplić tą ścianę, może powiedzą,że szczelina jest na naszej działce i należy to do nas.... Mąż tak sie wczoraj zdenerwował,że powiedział,że jeśli oni tak stwierdzą, to każe im rozwalać ścianę. Trudno,będzie wojna! Gdybyśmy byli złośliwi wezwalibyśmy teraz inspekcję i płaciliby karę za tą ścianę. Tak jak wspomniałam, nie zależy mi na tym aby sie kłócić,ale wyprowadzili nas wczoraj z równowagi
Ok, trochę się wygadałam, troche zaśmiciłam wątek i trochę mi ulżyło

Wybaczcie mi to moje marudzenie Ale jak tu człowiek może być spokojn? Jeszcze więcej narwów mam po obronie niż przed
__________________



My + A + K +
kociulek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-05, 11:33   #967
kasiulka
Zakorzenienie
 
Avatar kasiulka
 
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Kociulku , nie denerwuj sie bo zaszkodzisz dzidzi, to niestety jest zachowanie charakterystyczne dla naszych rodaków - takie nie liczenie sie z innymi i interesownosc. Ja bym z nimi pogadała i uswiadomiła co zrobili, w sumie nam sasiad tez zabrał kawałek naszej ziemi i postawił płot, ale to niedużo wiec nie bedziemy kruszyc kopii - chociaz mogl przynajmniej zapytac i poprosic, zwyczajne chamstwo co tu duzo gadac.
Powiem Wam ze po przyjezdzie człowiek dostrzega duzo wiecej negatywnych rzeczy czy zachowan - ludzie u nas sa jacys tacy nieuprzejmi, bez usmiechu, szarzy.... nikt w drzwiach nie przepusci z dzieckiem tylko sie za przeproszeniem ryją na całego, krzywe miny - ech. Nie wiem moze to brak słonca i wszechobecna szarosc tak ludzi przytlacza. Grecy smieja sie do siebie, zagadują, pomagają - bardzo mi sie to podobało
Wrzucam kilka fotek
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg reth1.jpg (94,8 KB, 29 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg reth2.jpg (112,5 KB, 21 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg reth4.jpg (105,9 KB, 31 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg reth5.jpg (96,7 KB, 25 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg reth6.jpg (64,4 KB, 18 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg reth.jpg (118,9 KB, 29 załadowań)
__________________
moj blog

Oliwka
kasiulka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2007-10-05, 11:37   #968
kasiulka
Zakorzenienie
 
Avatar kasiulka
 
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

i jeszcze
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg reth8.jpg (56,4 KB, 9 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg reth9.jpg (63,6 KB, 8 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg reth10.jpg (74,3 KB, 24 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg reth13.jpg (80,7 KB, 22 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg reth14.jpg (113,1 KB, 27 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg reth12.jpg (108,0 KB, 19 załadowań)
__________________
moj blog

Oliwka
kasiulka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-05, 11:39   #969
kasiulka
Zakorzenienie
 
Avatar kasiulka
 
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

i jeszcze Oliwka pod palmą
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg reth7.jpg (111,5 KB, 21 załadowań)
__________________
moj blog

Oliwka
kasiulka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-05, 11:47   #970
płatek1
Zakorzenienie
 
Avatar płatek1
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 3 202
GG do płatek1
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Kociulku nie denerwuj siępo co szkodzić sobie i dzidzi i bardzo dobrze, że nam się wyżaliłaś po to przecież jesteśmy. Nie napisze nic nowego oprostu sąsiadów zachowanie jest bardzo chamskie.

Kasiulko a ty masz wolne do poniedziałku? Zdjęcia super bardzo mi się podobają, fajne czyste plaże i Oliwkaale ona podrosła, rzeczywiście ma śliczne loczki i ten uśmiech, nasza mała wizażowa śmieszkaa strój kąpielowy Oliwki powala.
płatek1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-05, 11:51   #971
gosiaczek94@buziaczek.pl
Zadomowienie
 
Avatar gosiaczek94@buziaczek.pl
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 221
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Kasiulko świetne zdjęcia! fajnie ze wam sie wypoczynek udał...aż sie rozmazyłam
miejmy nadzieje ,że na Wyspach Kanaryjskich będzie ciepło...wszedzie gdzie patrze to jest temp w listopadzie tam od23-28 C
mam nadzieje ze trafimy na te ładne dni.
Słodka Kasiulko ta twoja Oliwka.

Kociulku przykro mi, że macie takie stresy, ale mimo wszystko postaraj si nie denerwowac -To ci szkodzi.
Mam nadzieje, że wszystko będzie wporzadkua sąsiedzi nie beda wam uprzykrzac zycia.

Co do mentalności Polaków zgadzam sie w z100% większy procent to własnie tacy ludzie jak piszecie
Uwilbiam Włochów za ich radosc życia, nie mówiąc juz o traktowaniu blonynek jak księzniczek

My z Natanielem przez 4 dni będizemy sami,Tz pojechał na rozgrywki bankowe bo lubi grac w piłke i był kiedys piłkarzem(moze zdabęda nagrode)ale smutno tak samej mi...

Pozdrawiam wszystkie mamusie i dzieciaczki.

P.ś(odsiostry dostałam dla małego takie adidaski które przy nadepnieciu świeca na pięcie...juz sa na niego dobre i tak sie z nich cieszy)

kasiulko lecieliście samolotem??jesli tak to powiedz jakpodróz minęła?
__________________
gosiaczek94@buziaczek.pl jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-10-05, 12:04   #972
Joasiaa
Wtajemniczenie
 
Avatar Joasiaa
 
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: Kalisz
Wiadomości: 2 150
GG do Joasiaa
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Witaj Kasiulka na polskiej ziemi (to powiedziała Asia z mega migreną i poleciała całować kibelek)

Zdjecia są boskie widać że odpoczęliście i że humory dopisywały. Oliwka w kostiumie to mój number one jak reagowała na wodę?
Czysty hotel - najważniesze, spanie z robalami to nic przyjemnego. Eh ja też chce gdzieś lecieć. Przymierzamy się do Turcji w maju ale zobaczymy jak finanse pozwolą.
Ja nadal zakatarzona, kichająca i kaszląca. Chyba się sama nie wylecze zobacze czy dożyje do poniedziałku jakby co to lekarz

Kociulku może jak widzicie że są takie problemy to ustalcie już teraz jakieś zasady itp spiszcie między sobą jakąś umowe... po co później dodatkowo walczyć i się stresować

Ciekawe jak tam Tiaara.

Agika dlaczego Milcio płakał? Znasz przyczynę?
Julka wczoraj odstawiła koncert po 20. Wyciągnęła z szafy buty i chciała iśc na spacer. Okazało się że była bardzo zmęczona i juz sama nie wiedziała co z sobą zrobić. O 21 mieliśmy młodą z głowy
TŻ ma wolny weekend jak się ciesze. Idziemy jutro sami na obiad, może wreszcie będzie okazja spokojnie pogadać.
__________________
Zapraszam na mój blog turystyczny:
http://blog.palcem-po-mapie.pl/


"Ludzie nie zdają sobie sprawy jak mało istnieją" Leo Lipski
Joasiaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-05, 12:05   #973
kasiulka
Zakorzenienie
 
Avatar kasiulka
 
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Płatku ja jeszcze sie urlopuje a w poniedziałek wracam do kieratu , ale jakos sie tym nie martwie . A plaże nie były niestety az tak czyste bo turysci zostawiają masę petów - Oliwka je namietnie zbierała

Gosiaczku lecisz na Kanary ? - to super - a na którą wyspę - podobno Gran Canaria jest b. ladna a Teneryfa taka sobie, tak słyszałam. Tylko cholernie długo sie tam leci wiec to wyprawa nie dla mnie . My lecielismy 2,5 godziny, było spoko, nawet bardzo nie histeryzowałam . Ale w drodze powrtonej mi kapitan cisnienie podniósł na maxa bo powiedział ze w Krakowie na lotnisku mgła, ale ma nadzieje ze jednak jakos wylądujemy. Dowcipnis
__________________
moj blog

Oliwka
kasiulka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-05, 12:28   #974
gosiaczek94@buziaczek.pl
Zadomowienie
 
Avatar gosiaczek94@buziaczek.pl
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 221
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Cytat:
Napisane przez kasiulka Pokaż wiadomość
Płatku ja jeszcze sie urlopuje a w poniedziałek wracam do kieratu , ale jakos sie tym nie martwie . A plaże nie były niestety az tak czyste bo turysci zostawiają masę petów - Oliwka je namietnie zbierała

Gosiaczku lecisz na Kanary ? - to super - a na którą wyspę - podobno Gran Canaria jest b. ladna a Teneryfa taka sobie, tak słyszałam. Tylko cholernie długo sie tam leci wiec to wyprawa nie dla mnie . My lecielismy 2,5 godziny, było spoko, nawet bardzo nie histeryzowałam . Ale w drodze powrtonej mi kapitan cisnienie podniósł na maxa bo powiedział ze w Krakowie na lotnisku mgła, ale ma nadzieje ze jednak jakos wylądujemy. Dowcipnis
wiem,że długo ale mam nadzieje ,że Natan da rade bo ja to przyzwyczajona jestem nieraz 2 dni jechałam np na Sardynie a potem prom

lecimy na Feurteventure to idealny klimat dla alergików.
We wrzesniu tam tam jest gwarantowane 28 stopni ale w listopadzie-sie okaże napewno lepiej niz w Polsce, najbardziej tej podrózy sie obawiam...nigdy samolotem nie leciałam
__________________
gosiaczek94@buziaczek.pl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-05, 12:49   #975
kasiulka
Zakorzenienie
 
Avatar kasiulka
 
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Samolotu to albo sie ktos boi albo nie, ja jestem z tych drugich , mam nadzieje ze Ty nie bo dla mnie każda podróz to stres. Wczoraj zamiast cieszyc sie widokami za oknem cały czas myslałam co by było jakby nagle wysiadły silniki i jak daleko jest najbliższe lotnisko, tudziez czy lepiej jest sie rozbic na ziemi czy wpaść do morza

Podróz z dzieckiem jest jak dla mnie męcząca, Wy chyba polecicie z Warszawy, no i na bank z miedzylądowaniem. Ale wakacje wynagrodzą Wam wszystko A Fuertaventura ponoc jest piekna, znajomy był i wrócił zachwycony
__________________
moj blog

Oliwka
kasiulka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2007-10-05, 13:54   #976
agika11
Zadomowienie
 
Avatar agika11
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

wyrywka z robotki na wizaż , ale nie mogłam się oprzeć, by nie napisać jakie piękne zdjęcia Oliwka ślicznie pozuje, śliczna dziewczynka. Ale masz fajną psiapsiółkę i pogada nawet

Joaśka, zdrówka i won migrenom. A jak Julka? zdrowa? jak opiekunka znalazłaś kogoś?

Kociulek dobrze żeś się wyżaliła. Tylko się nie denerwuj tylko wyślij męża na rozmowę z sąsiadem, bo jak nic nie powiecie, to gotów robić takie świństwa na każdym kroku. Ja bym zapytała prosto z mostu jak wam zrekompensuje to co zrobił.
Gosiaczek, ja tam za Włochami nie przepadam, choć mam kilku bardzo dobrych znajomych. Na dłuższą metę są męczący bardzo.

Asia myślę, że on odczuwa zmiany i nie jest mu z tym dobrze. W środę poszłam na kolację, tuż przed jego kąpielą. TŻ go wykąpał, położył, a on przez 2 godziny nie mógł zasnąć wołał mama, mama. Też płakał. Wczoraj była powtórka, choć byliśmy we dwójkę, jak go położyliśmy to płakał. Poszłam do niego i strasznie się tulił do mnie. Zawsze razem z mężem odwoziliśmy go do żłobka, teraz sama go odwożę i Kamil kilka razy po drodze pyta powtarza TATA? TATA? do tego odbiera go dziadek, a zawsze razem z mężem go odbieraliśmy. No i to wszystko chyba wpływa na niego, jest niespokojny. Poza tym TŻ ciągle teraz nie ma więc pewnie jeszcze za nim tęskni. Pytam go dziś w żłobku rano: Kto dziś przyjedzie po Milcia, a on mi odpowiada DZIADZIA. Mówię mu, dzisiaj mamusia przyjedzie, a on tylko uśmiech. Nie myślałam, że zrozumie o co go pytam, a on rozumie więcej niż nam się wydaje. No i tak to wygląda. Smutno mi .
No nic zaraz jadę po niego,
milego dnia lasencje
__________________
Papatki
agika11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-05, 14:10   #977
Joasiaa
Wtajemniczenie
 
Avatar Joasiaa
 
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: Kalisz
Wiadomości: 2 150
GG do Joasiaa
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Agika podziwiam Cię bo ja w takich sytuacjach nie wyrabiam nerwowo. Brutalne ale Kamil dzielny chłopak, szybko rzucony na głęboką wodę więc napewno oswoi się z sytuacją. Szkoda tylko że życie tak wygląda że nawet małe dzieciaczki muszą borykać się z problemami znam Was i wiem że dajecie z siebie bardzo dużo, Kamil to w przyszłości doceni. Niestety tęskota jest wpisana w życie.

Julka ma delikatny katar i troche jeszcze kaszle. Mam nadzieje że nic się nie wykluje z tych objawów.
Właśnie jej obcięłam włosy podczas snu bo na żywca to nawet nie da się dotknąć zobaczymy jak wstanie co z tego wyszło
Szukam opiekunki nadal i nie myślałam że będzie taki problem. Nikt nie chce przyjść na kilka godzin, każda szuka całego etatu. Wczoraj jeden babsztyl powiedział: "niech se pani szuka, nikt na takich warunakch nie przyjdzie" po czym rzuciła mi słuchawka krótko mówiąc załamka. Ani żłobek ani niania
Jeszcze lepszy numer - mam dla Julki upatrzone przedszkole w sercu ogromnego parku. Bardzo dobra placówka, dbają o dzieci, chodzą na spacery. Coś mnie tknęło żeby zadzwonić i szok już są zapisy. To się w głowie nie mieści co się dzieje.
__________________
Zapraszam na mój blog turystyczny:
http://blog.palcem-po-mapie.pl/


"Ludzie nie zdają sobie sprawy jak mało istnieją" Leo Lipski
Joasiaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-05, 18:15   #978
agika11
Zadomowienie
 
Avatar agika11
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Ależ fajne zdjęcia, znowu obejrzałam. Może wkleisz coś jeszcze Kasiulek? I mam obiecane jeszcze inne zdjęcia dziewczyn
Joasiu ja sama odczułam zmianę, chodziłam strasznie zmęczona cały tydzień psychicznie i fizycznie. Więc nie dziwię się, że Milcio tak reaguje, dla niego to duża zmiana.
Dziś w pracy rozmawiałam z dziewczynami o dzieciach i opiekunkach. Jedna mówiła, ze płaci opiekunce 1000 miesięcznie, chorobowe, wakacje itp. I pani ją ciągle kręci. Nie mówię, że to łatwa praca i że 1000 zł to dużo, nie oceniam, ale czasem wymagania naprawdę są jak z kosmosu, a rzucenie słuchawki, to dla mnie jakaś pomyłka, taka babka na opiekunkę dla dziecka Nie martw się, prędzej, czy później coś kogoś znajdziesz. A te zapisy do przedszkola to już na przyszły wrzesień? Bo jak tak, to już muszę myśleć o Milciu. Aha jedna dziewczyna, mówiła, że oddaje do takiego domowego przedszkola. Tzn, w mieszkaniu (przystosowanym do tego) 2 babki prowadzą takie przedszkole. Przyjmują dzieci od 18 msc. Jest 10 dzieci. Koszt 550 zł z wyżywieniem. Może w Kaliszu jest coś takiego? A może Asia otwórz przedszkole
Idę kąpiel szykować Kamilowi i mleko. Zaraz koniec smerfów. JAk małż wróci to może jakie łajno wypijemy
papa
__________________
Papatki
agika11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-05, 19:15   #979
ch_aga
Zadomowienie
 
Avatar ch_aga
 
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 1 835
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Ja tylko szybciutko - piękne zdjęcia
Pozdrawiam
ch_aga jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-05, 19:22   #980
płatek1
Zakorzenienie
 
Avatar płatek1
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 3 202
GG do płatek1
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Agiko jakbym miała płacić opiekunce 1000zł to powiem szczerze, że nie opłacałoby mi się pracowaća jeszcze jakbym miała opłacać chorobowe i wakacjeo rety tż by mnie z torbami puścił. Kurcze praca opiekunki jest naprawdę bardzo odpowiedzialna i nie dziwie się że tak babeczki wysoko stawiają poprzeczki, ale bez przesady niedługo coraz mniej osób będzie stać na nianię. Najlepiej właśnie to żłobek Joasiu ile w Kaliszu jest żłobków i mieszkańców, że tak u Was ciężko z miejscami?

Agiko a zmieniły Ci się godziny pracy? Nie ukrywam ciężki macie teraz okres ale napewno Kamilek i Wy jakoś się przestawicie i o tym już nie będziecie pamiętać.

Joasiu pokaż zdjęcie Julci w nowej fryzurce.
płatek1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-05, 19:34   #981
kasiulka
Zakorzenienie
 
Avatar kasiulka
 
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Dzieki za mile słowa dziewczyny i Agiko to specjalnie dla Ciebie wklejam , choc za dużo zdjec nie mamy bo krecilismy sie tylko miedzy plażą, hotelem a centrum Rethymno. Ale utrwaliłam 2 najslynniejsze zabytki czyli wenecją fontannę i latarnie morską z 13 wieku - całkiem nieźle zachowane.

Jestem dzis padaka do kwadratu. Oliwka wymysliła nową zabawe z rodzicami - najpierw w trójke musielsmy stepować, potem robilismy padnij-powstań na komende Oliwki i znowu stepowanie i tak w kółko przez ponad poł godziny A jak ktos sie chcial wyłamac to był wielki ryk, jestem wyrąbana i zaraz ide spac
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg kret.jpg (88,5 KB, 12 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg kret1.jpg (76,4 KB, 19 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg kret4.jpg (98,7 KB, 11 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg kret5.jpg (84,7 KB, 26 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg kret2.jpg (101,1 KB, 15 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg kret6.jpg (102,8 KB, 12 załadowań)
__________________
moj blog

Oliwka
kasiulka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-05, 21:05   #982
gosiaczek94@buziaczek.pl
Zadomowienie
 
Avatar gosiaczek94@buziaczek.pl
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 221
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Cytat:
Napisane przez płatek1 Pokaż wiadomość
Agiko jakbym miała płacić opiekunce 1000zł to powiem szczerze, że nie opłacałoby mi się pracowaća jeszcze jakbym miała opłacać chorobowe i wakacjeo rety tż by mnie z torbami puścił. Kurcze praca opiekunki jest naprawdę bardzo odpowiedzialna i nie dziwie się że tak babeczki wysoko stawiają poprzeczki, ale bez przesady niedługo coraz mniej osób będzie stać na nianię. Najlepiej właśnie to żłobek Joasiu ile w Kaliszu jest żłobków i mieszkańców, że tak u Was ciężko z miejscami?

Agiko a zmieniły Ci się godziny pracy? Nie ukrywam ciężki macie teraz okres ale napewno Kamilek i Wy jakoś się przestawicie i o tym już nie będziecie pamiętać.

Joasiu pokaż zdjęcie Julci w nowej fryzurce.
no Płatku mnie takze nie opłacałoby sie pracować przy zarobkach w Polsce...toz to sie rozbestwiły te opiekuneczki...kasiulko powtórze si Super zdjecia! a ta wasza mała widac,że szczęśliwa tam byłaMiło poogladać takie radosne zdjecia

Nataniel spi dzisiaj zrobilismy zdjęcie do paszportu dla niego...taki powazny wyszedł,szkoda ,że nie mam na płytce bym wam pokazała

Joasiu ja tez pocinałam Natkowi włoski ale w kąpieli...walczyłam z nim -skończyło sie na delikatnym podcięciu

Dobranoc mamusie
__________________
gosiaczek94@buziaczek.pl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-05, 23:31   #983
kociulek
Zakorzenienie
 
Avatar kociulek
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Kochane, dzięki serdeczne za słowa pocieszenia Czasami jest mi to niezmierne potrzebne, chyba tym bardziej teraz, kiedy w szczególności muszę dbać o siebie.
Co do... sąsiadów to napewno nie zostawimy tej sprawy samej sobie. Napewno powiemy im przy najblizszym spotkaniu,co myślimy na ten temat,ale w miarę możliwości postaramy się to zrobić spokojnie Nie chcę już na samym początku kłócić się z sąsiadami zza ściany Zobaczymy jak ta sprawa przebiegnie,być może wymagać od nas będzie innych działań

Czasem mam wszystkiego dość. Coś mnie ciągnie do tej Warszawy. Zaczęłam nawet szukać mężowi ofert pracy Znając los,to i tak nic nie wypali,ale choć trochę sobie pomarzę
Za tydzień mamy wesele. Zamierzam sie dobrze bawić i nie myśleć o problemach

Kasiulka, zdjęcia wspaniałe Ale się naogladałam
__________________



My + A + K +
kociulek jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2007-10-06, 12:21   #984
_dAria86
Rozeznanie
 
Avatar _dAria86
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Tuam Ireland
Wiadomości: 728
GG do _dAria86 Send a message via Skype™ to _dAria86
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Kasiulak z\djecia bomba!!wsztytko bomba i wy!!!
Kasia ja jak przylatuje do POlski to tez widze jak rózne sa zachowania ludzi. Tu kazdy sie przywita, o pogodzie zagada, nad dzieckiem sie pozachwyca. A w Polsce ludzie sie mijaja i patrza w chodnik. Ale mysle ze to przez stres i ciezka sytuacje finansową. Rzadko kiedy sie zdarza zeby w Polsce ktos mniał lekko.

Kociulek Agika ma racje !!!nie dajcie sobie w kasze dmuchac na pierwszej kolacji!!bo juz wszsytkie beda wydmuchane!!! komuś dogodzic a sobie nasmrodzic!!łudzie nie mają skrupułów!!do takich ludzi trza prosto z mostu!!!

dzieci zdtrowiejcie!!!!!!!!!!!!!
robie krewetki z makaronem i pom idorami
_dAria86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-06, 19:14   #985
kasiulka
Zakorzenienie
 
Avatar kasiulka
 
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

kurcze gdzie sie podziewacie ?

Co do nian i złoba to sama zaczynam sie nad tym zastanawiac.... boje sie ze moi rodzice wkrótce stwierdza ze zadanie ich przerosło, Oliwka jest bardzo rozbrykana i ciezko nad nia zapanowac. U nas ze złobkiem ciezko, są 2 na krzyz, z tego co słyszałam to zapisy z dużym wyprzedzeniem. Pozostaje niania, ale na pełnoetatową mnie nie stac. Mysle o wersji łączonej tzn moi rodzice + niania na poł etatu. Tylko gdzie taka znaleźć?

DZiewczyny czy stosujecie jakis system kar? Podzielcie sie doswiadczeniami. Ja Oliwki nie umiem karac, na klapsy jakos nie moge sie zdobyc, zreszta ona jest takim dzieckiem ze chyba by nawet nie dzialałay a musze zaczac jakos przeciwdziałac bo czasem jest okropna. Niestety jak jej cos nie pasuje to wali po pysku z całej siły, głównie małża ale ja tez pare razy oberwałam. Jak ja trzymałam za reke i chciała sie wyrwac a ja nie puszczałam to mnie z całej siły ugryzła w reke. A czasem podejdzie i mi przywali w noge, nie wiem skad u niej ta agresja ? My z małzem jestesmy raczej spokojni, ani nie wrzeszczymy po sobie, talerzami nie rzucamy, skad sie to bierze? NAdmiar energii czy co? I jak to tępić?

Babeczki a czy Tiaara w tym nowym mieszkaniu nie ma netu ? Co u niej?
__________________
moj blog

Oliwka
kasiulka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-06, 19:57   #986
agika11
Zadomowienie
 
Avatar agika11
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Właśnie wyszli od nas znajomi. Ależ było szaleństwo. Oni mają dwóch chłopaków i naprawdę świetnie się w trójkę bawili. Byliśmy pod wrażeniem. Maluchy się znają, ale wcześniej były krzyki, wyrywanie zabawek, a dziś naprawdę fajnie się bawili. A my kosztowaliśmy naleweczki i nie wiem jak oni do domu dojdą
Tiaara nie ma netu. Jak jest u rodziny to coś do nas skrobnie. Może jutro?

Od czasu jak mnie Kamil trzasnął kiedyś w twarz, zresztą pisałam o tym, jakoś nieudolnie staram się Milcia karać. Jak coś robi złego, to go upominam i mówię, że jak nie przestanie to będzie kara. Staram go odstawiać za pufę w kąt, ale on raczej traktuje to jako zabawę , trudno mi utrzymać powagę, choć potem już raczej nie powtarza. Na wszelkie jego złośliwości staram się od razu reagować. Już dłuższy czas nie zdarzyło mu się mnie walnąć. Ale nie wiem, czy to działa , czy zapomniał jak się matkę w twarz wali. Strasznie trudno karać takie maluchy. Ale granice trzeba wyznaczać. Teraz walczę, by nie latał po kanapie, bo już dwa razy mało głowy o ławę nie rozwalił. Widzę jak mnie testuje, wchodzi na kanapę i tylko patrzy, czy już zabraniam. Jakbym nie zareagowała, to by latał na całego. A ja mu tylko palcem pomacham i raczej schodzi. Ważna jest konsekwencja. Kiedyś jak nie chcial chodzić za rękę i rzucał mi się na ziemię, to mu mówiłam, że albo idzie za rękę, albo wsadzam go do wózka. Jak nie chciał wstać, to go wsadzałam do wózka i wszystkimi pasami zapinałam. Chociaż się darł. U nas podziałało, teraz sam mi podaje rękę. Ale każde dziecko jest inne. Ważna jest konsekwencja.

Dziś znowu niepotrzebnie się z TŻ pokłóciłam. Bez sensu, bo wiem, że jedzie na budowę, robi to dla nas, ale ja jakoś nie mogę się do sytuacji przyzwyczaić, ze go nie ma

Daria mniam mniam.
Plany na wieczór :mdleje :
__________________
Papatki
agika11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-07, 11:12   #987
gosiaczek94@buziaczek.pl
Zadomowienie
 
Avatar gosiaczek94@buziaczek.pl
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 221
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Kasiulko ja uważam, że trzeba dziecko karcić tak żeby zrozumiało swój błąd i więcej tak nie powtarzało(nie jestem zwolenniczka bezstresowego wyychowania)...najpierw tłumacze,że nie wolno mówię dlaczego pokazuję jak można to zrobić innaczej np Zeby nie bił psa tylko go głaskał...jeśli nic z tego- przytyrzumuje mu rękę i pokazuje palcem , że nie wolno...jeśli dalej nic- biorę go i sadzam np na łóżku-każę mu tam siedzieć dopóki sie nie uspokoji i nie zmieni zachowania(tu najczęściej skutkuje -Nataniel płacze i przeprasza mnie uściskiem ibuziakiem)...jesli to nie pomaga Daję Klapsa... serce mi nieraz peka, że musze to zrobić ale niestety jak teraz pozwole mu wchodzic sobie na głowe to co będzie pózniej? Na jedno dziecko skutkuje prośba na inne grożba na inne dopiero klaps.
Agiko metode z wózkiem tez stosuje.

POzdraiwam mamusie
__________________
gosiaczek94@buziaczek.pl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-07, 12:32   #988
kasiulka
Zakorzenienie
 
Avatar kasiulka
 
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Gosiaczek i Natan siedzi na tym łóżku? . Bo Oliwka by natychmiast zeszła, za chiny sie jej nie da np. postawic do kąta albo na karnym jeżyku posadzic . Ona ma jeszcze jedno niedobre zachowanie - jak sie złosci to rzuca sie z zebami na wszystko co ma pod reką. Kupilismy jej na krecie taka gumową pilke z wypustkami, ale nawet 1 dzien sie nia nie bawiła bo sie zezłoscila, złąpała za wypustke i odgryzła kawał tej piłki i bylo po sprawie . raz nawet ugryzła wanne i poręcz a potem "ała, ala" bo ja zabolało - boje sie ze sobie ząbki połamie mała złosniczka.
__________________
moj blog

Oliwka
kasiulka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-07, 15:48   #989
masiek
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 158
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Dzień doberek mamusie
Kasiulku przeprowadź się do Poznania a ja zaopiekuję się Oliwierą śliczna jest nie mogę się na nią napatrzeć a jaka się zrobiła z niej dziewuszka. Śliczna
Myślę, że opiekunek najlepiej szukać w śród studentek, one nie powinny robić problemu z mniejszą ilością godzin bo w końcu muszą mieć czas na naukę itp. do tego nie musi być to studentka pedagogiki, ja np. jestem na wydziale artystycznym i z dzieciakami dużo rysuję, maluję, robimy teatrzyki mnóstwo manualnych zabaw. Bo jeśli opiekunka ma spędzić z dzieckiem ze 3/4 lub 5 godzin, to przecież w tym wieku twórcze zabawy będą dla takiego malucha frajdą.

Co do bicia maluchów, one w ten sposób testują na ile mogą sobie pozwolić. Praktycznie wszystkie dzieciaki z naszej rodzinki przechodziły ten etap (?) bo tak to chyba można nazwać.
Często dzieciaki biją po twarzy gdy są na rękach można je wtedy złapać za rączkę, którą bije na tyle mocno by jej nie wyrwało i powiedzieć prosto w oczy, że nie wolno tak stanowczym tonem. Jeśli dzieciak dalej uderza albo gryzie postawić na ziemi powiedzieć znowu stanowczo, że nie wolno i odejść. Możliwe, że maluda zacznie krzyczeć, rzucać się itp. Nie reagować do póki się nie uspokoi. Wiem, że to trudne, bo ma się ochotę podejść i albo przytulić, albo nakrzyczeć. Ale po prostu dać się dzieciakowi wykrzyczeć ale nie zwracać uwagi.
Niestety u nas w kraju jak dziecko krzyczy, to jest zwyczaj, by go uspakajać, a co gorsza inni zaraz się wtrącają
A wy się nie przejmujcie, bo to wasze dzieci i wy decydujecie co dla nich dobre

U nas na największego brutala Liduśkę podziałał klaps w rękę dość stanowczy, ale nie powiem co dorośli się na kłócili w tedy między sobą. Bo żal było Lidusi.
Choć przyznam, że każde dziecko inaczej reaguje. Moim zdaniem najważniejsze jest by dać do zrozumienia, że nie wolno i kropka. Bez dyskusji bo takich maludy nie rozumieją. Nie tłumaczyć, że nie wolno bo boli, że brzydko itp. nie wolno i koniec.

Referacik napisałam. Mam nadzieję, że sie przydam.
masiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-07, 16:37   #990
gosiaczek94@buziaczek.pl
Zadomowienie
 
Avatar gosiaczek94@buziaczek.pl
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 221
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Cytat:
Napisane przez masiek Pokaż wiadomość
Dzień doberek mamusie
Kasiulku przeprowadź się do Poznania a ja zaopiekuję się Oliwierą śliczna jest nie mogę się na nią napatrzeć a jaka się zrobiła z niej dziewuszka. Śliczna
Myślę, że opiekunek najlepiej szukać w śród studentek, one nie powinny robić problemu z mniejszą ilością godzin bo w końcu muszą mieć czas na naukę itp. do tego nie musi być to studentka pedagogiki, ja np. jestem na wydziale artystycznym i z dzieciakami dużo rysuję, maluję, robimy teatrzyki mnóstwo manualnych zabaw. Bo jeśli opiekunka ma spędzić z dzieckiem ze 3/4 lub 5 godzin, to przecież w tym wieku twórcze zabawy będą dla takiego malucha frajdą.

Co do bicia maluchów, one w ten sposób testują na ile mogą sobie pozwolić. Praktycznie wszystkie dzieciaki z naszej rodzinki przechodziły ten etap (?) bo tak to chyba można nazwać.
Często dzieciaki biją po twarzy gdy są na rękach można je wtedy złapać za rączkę, którą bije na tyle mocno by jej nie wyrwało i powiedzieć prosto w oczy, że nie wolno tak stanowczym tonem. Jeśli dzieciak dalej uderza albo gryzie postawić na ziemi powiedzieć znowu stanowczo, że nie wolno i odejść. Możliwe, że maluda zacznie krzyczeć, rzucać się itp. Nie reagować do póki się nie uspokoi. Wiem, że to trudne, bo ma się ochotę podejść i albo przytulić, albo nakrzyczeć. Ale po prostu dać się dzieciakowi wykrzyczeć ale nie zwracać uwagi.
Niestety u nas w kraju jak dziecko krzyczy, to jest zwyczaj, by go uspakajać, a co gorsza inni zaraz się wtrącają
A wy się nie przejmujcie, bo to wasze dzieci i wy decydujecie co dla nich dobre

U nas na największego brutala Liduśkę podziałał klaps w rękę dość stanowczy, ale nie powiem co dorośli się na kłócili w tedy między sobą. Bo żal było Lidusi.
Choć przyznam, że każde dziecko inaczej reaguje. Moim zdaniem najważniejsze jest by dać do zrozumienia, że nie wolno i kropka. Bez dyskusji bo takich maludy nie rozumieją. Nie tłumaczyć, że nie wolno bo boli, że brzydko itp. nie wolno i koniec.

Referacik napisałam. Mam nadzieję, że sie przydam.
zgadzam się z Toba prawie ze wszystki prócz tego ze piszesz, że nie tłumaczyć...uważam, że trzeba tłumaczyć...bo dziecko musi wiedziec za co dostaje...a skad ono ma wiedziec co w danej chwili zrobiło zle...
Tak -jak ja nie zwracam uwagi jak Nataniel sie pokłada na ziemi(czasem) czy klapsa mu wymierze to wielkie oburzenie innych osób...a co im do tego? ja wychowuje dziecko i nie chce miec potworka małego,który będzie mnie terroryzował.
kasiulko posiedzi chwilke ale zaraz idzie do mnie sie przytulic i pocałowacw przeprosiny.Natan tez gryzie ale prędzej wszystkim rzuca jak jest zły i śpiący. Całuski
__________________
gosiaczek94@buziaczek.pl jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:41.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.