Seks po ślubie - Strona 33 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Seks

Notka

Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-08-19, 13:08   #961
Kasia2706
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 33
Dot.: Seks po ślubie

hehe jaka kłótnia to teraz ja się wtrącę i wypowiem moje zdanie
Dla mnie kiedyś też było ważne czekanie do ślubu - jak miałam 12 lat a potem się dorosło, kilka razy zakochało i tak jakoś wychodziło hehe i choć nie miałam tylko jednego faceta a mój mąż ( bo tak się składa, że jestem BARDZO szczęśliwą I SPEŁNIONĄ żoną) nie miał jednej kobiety to i tak nam się układa w 100% (odpukać ) Bo powiedzmy szczerze, jak kogoś kocham to pragnę go i chcę z nim bliskości. Śmieszy mnie trochę jak ludzie uprawiają petting i nie wiem co tam jeszcze a potem mówią ,,jestem dziewicą , jestem prawiczkiem" no i wykłócają się, do tego ,że seks to nie tylko fizjologia, nie tylko cielesność... haha i to zaprzecza ich zeznaniom:P bo właśnie cieleśnie i fizjologicznie są dziewicami i prawiczkami ale ,,duchowo" i emocjonalnie, o co tak walczą? sorry , ale inne formy zaspakajania się to też seks i z nich takie właśnie dziewice są. Poza tym najbardziej mnie rozwala jak już ludzie TE inne formy praktykują, szykują ślub, są zaręczeni i dalej czekają. My tam z mężem się bynajmniej nie katowaliśmy a co przeżyliśmy przed ślubem i po i nawet w noc poślubną to nasze. A co do nocy poślubnej - przynajmniej było fantastycznie i pięknie a nie jakby mnie coś rozerwało w pół - koniec wypowiedzi, można już mnie zlinczować
Kasia2706 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-19, 13:32   #962
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Seks po ślubie

Ten wątek rozpoczęła kitosa, która ostatecznie z seksem do ślubu nie czekała - gdyby się jednak komuś chciało przeczytać całość... Więc gratulowanie jej czegokolwiek czy przywoływanie jej postawy jako przykładu jest bez sensu.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-19, 15:57   #963
ricca166
Wtajemniczenie
 
Avatar ricca166
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 430
Dot.: Seks po ślubie

Cytat:
Napisane przez marthinisa Pokaż wiadomość
Najpierw piszesz:

"tak się składa ,że jeśli tego elementu nie ma to nei jest to prawdziwy związek,który prowadzi do szczęśliwego małżeństwa"

a potem:

"przecież ,że to nie ten okazuje się nie tylko z powodu seksu,ale też z innych czynników"

Sama sobie przeczysz. Zdecyduj się więc czy seks jest istotny czy nie?

I dalej:

"różne rzeczy się zdarzają,to napewno będę przez jakiś nawet długi czas zdołowana,ale cóż no żyje się dalej"

Uważasz, że warto ryzykować nieszczęśliwe życie małżeńskie w imię "sprawdzenia się" we wstrzęmieźliwości seksualnej przed ślubem?

I wierz mi że "zdołowanie" spowodowane nieudanym pożyciem małżeńskim to akurat mówiać kolokwialnie: pikuś w porównianiu z tym do czego może nieudany seks dopowadzić.
Dobrze to wyjaśnię:do pogrubiionego nie tyle seks (!) co pożądanie jest ważne w związku i o to mi chodzilo,ja umiem to rozróżnić.Jeśli odczuwam pożadanie to nie znaczy że od razu uprawiam seks (bo nie jestem zwierzęciem ).Jeśli pożadania w zwiazku nie ma to jest nieudany,a nie seksu.Seks będzie w swoim czasie.

A mówię,żę możę być różnie,bo niewiadomo czy np.będę z tym partnerem cały czas(oże się rozlecieć z innego powodu ,niekoniecznie spraw seksu o czym mówię po raz kolejny),a może być też tak ,że nie wytrwamy.Ale nasz zamiar traktujemy poważnie.

A widzę,żę na siłę chcesz mnie odwieść od zamiaru czy co?? Bo nie wiem po co się mnie kto czepia,skoro to mój wybór?
ricca166 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-19, 18:04   #964
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Seks po ślubie

Pożądanie nie pomoże jeśli seks będzie do bani...
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-19, 18:49   #965
marthinisa
Rozeznanie
 
Avatar marthinisa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: zielono mi
Wiadomości: 883
Dot.: Seks po ślubie

Cytat:
Napisane przez ricca166 Pokaż wiadomość

A widzę,żę na siłę chcesz mnie odwieść od zamiaru czy co?? Bo nie wiem po co się mnie kto czepia,skoro to mój wybór?
A Boże broń! Nie zamierzam Cię od niczego odwodzić. Ty masz swoje argumenty a ja mam swoje. I nie czepiam się tylko ustosunkowałam się do Twoich wypowiedzi, w których wg mnie sama sobie przeczysz.

I jeszcze jedno, nie rozumiem w imię czego (jeśli nie z pobudek religijnych) chcesz się sprawdzać? Żeby udowodnić sobie, że potrafisz zapanować nad swoim popędem? Po co? - pytania retoryczne, coby nie było, że się czepiam. Z Twoich wypowiedzi wynika, że zdajesz sobie sprawę, że udane życie seksulane jest jednym z podstawowych elementów składających się na udany związek. Skoro tak to po co ryzykować?
No nic.

Życzę powodzenia.
__________________
Nieśmiertelność jest bardzo łatwa do osiągnięcia.

Wystarczy nie umierać.



Woody Allen
marthinisa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-19, 22:54   #966
Ilena
Zakorzenienie
 
Avatar Ilena
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 4 646
Dot.: Seks po ślubie

Przeczytałam wiele str wątku i się strasznie zmęczyłam czytając niektóre poglądy

Dla mnie sex z osobą z którą chce być całe życie nie jest grzechem i nie będę się na pewno z tego spowiadać .. nie czuję się z tego powodu źle czy jakoś nie czysto .. Chce tego kocham mojego TŻ i nie wyobrażam sobie inaczej.. Co do przyjemności z sexu ? nie będę się ograniczać bo kościół mówi w jeden pozycji i tylko w celach rozrodczych

Ślub wyznacznikiem kiedy mam to zrobić ? ehhh żałosne myślenie .. niektórzy żyją całe życie bez papierka i co mają tego nie robić ? Jak ktoś wie że to już ten jedyny na całe życie to ja nie widzę przeszkód .. zbliżcie się do siebie poprzez sex jeszcze bardziej i cieszcie się szczęśliwym związkiem

Pierwszy raz niezapomniane przeżycie cudowne i w ogóle ? ale mit .. może u jakiś 5% tak było .. u mnie było krótko boleśnie i nie żałowałam

Co do tego że poczekamy do ślubu - niektórzy tak z was mówią .. to znaczy że zero sexu w każdej postaci i nawet nie wolno widzieć się nago.. bo inaczej sorry ale już dawno przestaliście czekać i gadanie że nie był w pochwie nic nie da bo sex to sex.. dotykanie miejsc intymnych i tyle

Niektórzy czekają bo obawiają się ciąży .... mamy XXI w. trochę wiedzy i rozsądku i dziecko nie jest możliwe .. jak strach jest duży to parę metod na raz antykoncepcji i nie będzie stresu

Ja nie rozumiem po co czekać ? kochasz go jesteście zaręczeni wiecie że będzie ślub że to ten a nie inny jesteście długo ze sobą więc? warto się poznać i w tej kwestii ..u mnie na początku sex był przyjemny ale bez żadnych achhów dopiero odkąd biorę tabl jest świetnie po paru latach się dopasowaliśmy i dopiero teraz jesteśmy oboje naprawdę szczęśliwi .. jak bym czekała na to tyle czasu a potem przez 3 lata było by tak sobie to żałowała bym jak nie wiem że tyle czasu straciłam .. ja już mam doświadczenie 4,5 roku i wiem że nigdy nie będę tego żałować .. sex po ślubie będzie dla mnie bardzo przyjemny .. nastawiając się na to że ahh taaa piękna chwila tak długo na nią poczekamy to można się ładnie rozczarować i chodź partnerzy mogą tego nie powiedzieć aby nie zranić to można się zawieść bo co jak się okaże że on kocha tak jak ty nienawidzisz ? co jak będzie miał inne zboczenia sexualne niż ty ? i co nie dasz mu wtedy pełnej satysfakcji i będzie żałował że przed ślubem się o tym nie dowiedział.. dla mnie klęska w łóżku to klęska w związku .. bo nie wyobrażam sobie dłużej się poświęcać bo partner coś lubi .. albo staram się i coś akceptuję albo po paru próbach mówię to nie dla mnie

jak mi się coś przypomni to dopiszę

Edytowane przez Ilena
Czas edycji: 2009-08-19 o 23:02
Ilena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-20, 16:20   #967
ricca166
Wtajemniczenie
 
Avatar ricca166
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 430
Dot.: Seks po ślubie

Cytat:
Napisane przez Ilena Pokaż wiadomość
Przeczytałam wiele str wątku i się strasznie zmęczyłam czytając niektóre poglądy

Dla mnie sex z osobą z którą chce być całe życie nie jest grzechem i nie będę się na pewno z tego spowiadać .. nie czuję się z tego powodu źle czy jakoś nie czysto .. Chce tego kocham mojego TŻ i nie wyobrażam sobie inaczej.. Co do przyjemności z sexu ? nie będę się ograniczać bo kościół mówi w jeden pozycji i tylko w celach rozrodczych

Ślub wyznacznikiem kiedy mam to zrobić ? ehhh żałosne myślenie .. niektórzy żyją całe życie bez papierka i co mają tego nie robić ? Jak ktoś wie że to już ten jedyny na całe życie to ja nie widzę przeszkód .. zbliżcie się do siebie poprzez sex jeszcze bardziej i cieszcie się szczęśliwym związkiem

Pierwszy raz niezapomniane przeżycie cudowne i w ogóle ? ale mit .. może u jakiś 5% tak było .. u mnie było krótko boleśnie i nie żałowałam

Co do tego że poczekamy do ślubu - niektórzy tak z was mówią .. to znaczy że zero sexu w każdej postaci i nawet nie wolno widzieć się nago.. bo inaczej sorry ale już dawno przestaliście czekać i gadanie że nie był w pochwie nic nie da bo sex to sex.. dotykanie miejsc intymnych i tyle

Niektórzy czekają bo obawiają się ciąży .... mamy XXI w. trochę wiedzy i rozsądku i dziecko nie jest możliwe .. jak strach jest duży to parę metod na raz antykoncepcji i nie będzie stresu

Ja nie rozumiem po co czekać ? kochasz go jesteście zaręczeni wiecie że będzie ślub że to ten a nie inny jesteście długo ze sobą więc? warto się poznać i w tej kwestii ..u mnie na początku sex był przyjemny ale bez żadnych achhów dopiero odkąd biorę tabl jest świetnie po paru latach się dopasowaliśmy i dopiero teraz jesteśmy oboje naprawdę szczęśliwi .. jak bym czekała na to tyle czasu a potem przez 3 lata było by tak sobie to żałowała bym jak nie wiem że tyle czasu straciłam .. ja już mam doświadczenie 4,5 roku i wiem że nigdy nie będę tego żałować .. sex po ślubie będzie dla mnie bardzo przyjemny .. nastawiając się na to że ahh taaa piękna chwila tak długo na nią poczekamy to można się ładnie rozczarować i chodź partnerzy mogą tego nie powiedzieć aby nie zranić to można się zawieść bo co jak się okaże że on kocha tak jak ty nienawidzisz ? co jak będzie miał inne zboczenia sexualne niż ty ? i co nie dasz mu wtedy pełnej satysfakcji i będzie żałował że przed ślubem się o tym nie dowiedział.. dla mnie klęska w łóżku to klęska w związku .. bo nie wyobrażam sobie dłużej się poświęcać bo partner coś lubi .. albo staram się i coś akceptuję albo po paru próbach mówię to nie dla mnie

jak mi się coś przypomni to dopiszę
W sumie to to jest warte przemyślenia,narazie i tak nei zamierzam współżyć,ale,eh juz sam nei wiem co o tym myśleć.Myślałam szczerze mówiąc ,żę wsytarczy ze sie pragniemy i dostosujemy do swoich potrzeb,Ale ze kompletnie mozna sie nie dopasowac to nie wiedzialam.
ricca166 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-22, 11:04   #968
Ilena
Zakorzenienie
 
Avatar Ilena
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 4 646
Dot.: Seks po ślubie

ja wiem to po sobie .. ja jestem normalna kobieta ktora nie ciagnie do urozmaicania a mój Tż lubi różne dziwaczne rzeczy i ja dla niego staram się też polubić .. ale wiele kobiet powiedziało by nie a on wtedy jest nieszczęśliwy i widzę że nie zadowalam go .. więc próbuje i już parę rzeczy mi nie przeszkadza tak jak kiedyś ..

dopasowanie jest bardzo ważne bo nieudany sex przez parę lat wpływa źle na związek a potem jedno ze stron szuka zadowolenia gdzie indziej
Ilena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-22, 11:33   #969
d357993fb563d96255a580a524765665475ea94f_5ff3ac0237767
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 631
Dot.: Seks po ślubie

Zaczne od tego, ze bardzo szanuje takich ludzi, ktorzy maja na tyle silnej woli, zeby czekac do slubu. Ich decyzja i jesli im z tym dobrze to pozostaje zyczyc wytrwalosci i zeby wszystko dobrze sie ulozylo Wiec prosze nie traktowac mojej dalszej wypowiedzi jako atak na takie osoby tylko jako na moje prywatne poglady.


Jesli chodzi o mnie, to uwazam to za glupote...Po pierwsze, seks jest bardzo wazna czescia zycia wiec i pod tym wzgledem takze trzeba do siebie pasowac, jezeli zwiazek ma byc udany. Nie wierze w szesliwy zwiazek w ktorym seks jest do bani. Owszem, mozna w tej dziedzinie wiele poprawic, dopasowac sie z czasem itd ale jednak pewne upodobania i potrzeby sie nie zmienia i jezeli partner bedzie zupelnie inny pod tym wzgledem, to albo jedna albo druga strona na tym ucierpi, poniewaz bedzie musiala odrzucic swoje potrzeby i dopasowac sie do tej drugiej osoby. Wiec czekanie z tym to slubu to taka troche loteria - bedzie nam dobrze razem albo okaze sie po slubie ze zupelnie do siebie nie pasujemy.



Druga sprawa to wiek zawierania malzenstw w dzisiejszych czasach...Gdybym miala wyjsc za maz w wieku 19-21 lat to tez moze rozwazylabym opcje czekania do slubu bo w koncu po co sie spieszyc. Ale wiedzac, ze wyjde za maz najwczesniej rok-dwa po studiach (czyli bede miala minimum 25-26 lat lub wiecej) nie mam ochoty czekac. Chyba seksem powinnismy sie cieszyc, gdy jestesmy mlodzi, prawda? A nie zaczynac zycie seksualne gdy juz musimy sie wstydzic zmarszczek i obwislego biustu Tym bardziej ze kto wie, moze wezme slub w wieku 30 lat. A moze nigdy? I co, wtedy mialabym spedzic cale zycie jako dziewica?



Po trzecie, kazdy ma jakies potrzeby seksualne i to jest niezdrowe i nienaturalne zeby tak je tlamsic gdy jest sie juz doroslym czlowiekiem (20+). Co innego, gdy nie ma sie kochajacego partnera, ale jezeli juz jest sie w zwiazku, to nie rozumiem, dlaczego mialabym odmawiac sobie tej przyjemnosci. Nie chcialabym, zeby moj facet przez 5-6 lat zwiazku nie mogl uprawiac seksu i musial zazdroscic innym facetom i slinic sie na widok kazdej dziewczyny na ulicy (bo nie ukrywajmy, tak jest gdy potrzeby faceta nie sa zaspokojone...)Po co to komu? Sprawdzenie wytrzymalosci, jakis survival czy jak?


Jasne, warto poczekac te kilka miesiecy, pol roku czy nawet rok zeby najpierw przekonac sie, ze to cos powaznego, zeby nie dac sie wykorzystac komus, komu chodzi tylko o seks. Ale po co na sile sie umartwiac, odmawiac czegos, co jest jedna z najpiekniejszych spraw w zyciu i zwiazku? Chyba, ze jak juz wczesniej pisalam, ktos planuje slub w wieku 20 lat

Edytowane przez d357993fb563d96255a580a524765665475ea94f_5ff3ac0237767
Czas edycji: 2009-08-22 o 11:41
d357993fb563d96255a580a524765665475ea94f_5ff3ac0237767 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-22, 11:42   #970
Ilena
Zakorzenienie
 
Avatar Ilena
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 4 646
Dot.: Seks po ślubie

mamy bardzo podobne poglądy
popieram twoją wypowiedź
Ilena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-22, 23:22   #971
*Catherrine*
Zakorzenienie
 
Avatar *Catherrine*
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 7 544
Dot.: Seks po ślubie

Cytat:
Napisane przez Ilena Pokaż wiadomość
Przeczytałam wiele str wątku i się strasznie zmęczyłam czytając niektóre poglądy

Dla mnie sex z osobą z którą chce być całe życie nie jest grzechem i nie będę się na pewno z tego spowiadać .. nie czuję się z tego powodu źle czy jakoś nie czysto .. Chce tego kocham mojego TŻ i nie wyobrażam sobie inaczej.. Co do przyjemności z sexu ? nie będę się ograniczać bo kościół mówi w jeden pozycji i tylko w celach rozrodczych
skoro dla Ciebie seks przed ślubem nie jest grzechem to nie masz sie w ogóle po co spowiadac.. no bo po co skoro Twoje poglądy mijają się z poglądami Kościoła do którego poniekąd należysz.. (inaczej wcale byś się nie spowiadała).
Kościół wcale nie ogranicza seksu do prokreacji i jednej pozycji.. nie wiem skąd ten pomysł.. Nasłucha się ktoś takich rzeczy a później myśli że Kościół to ciemnogród..
Cytat:
Napisane przez Ilena Pokaż wiadomość
Ślub wyznacznikiem kiedy mam to zrobić ? ehhh żałosne myślenie .. niektórzy żyją całe życie bez papierka i co mają tego nie robić ? Jak ktoś wie że to już ten jedyny na całe życie to ja nie widzę przeszkód .. zbliżcie się do siebie poprzez sex jeszcze bardziej i cieszcie się szczęśliwym związkiem
Ślub to nie "papierek" a jeśli ktos tak uważa, tzn. że dla niego to nic nie znaczy, Kościół też, więc niech nie bierze ślubu i współżyje sobie z kim chce i kiedy chce. Wszystko albo nic. Proste.
Cytat:
Napisane przez Ilena Pokaż wiadomość
Pierwszy raz niezapomniane przeżycie cudowne i w ogóle ? ale mit .. może u jakiś 5% tak było .. u mnie było krótko boleśnie i nie żałowałam
Że "krótko i boleśnie" to nie znaczy że nie może byc to cudowne przeżycie, nie tlyko fizycznosc się liczy prawda? Przynajmniej jak to jest ten pierwszy wyczekany raz. Bo tak ogólnie to doznania fizyczne się oczywiście liczą
Cytat:
Napisane przez Ilena Pokaż wiadomość
Co do tego że poczekamy do ślubu - niektórzy tak z was mówią .. to znaczy że zero sexu w każdej postaci i nawet nie wolno widzieć się nago.. bo inaczej sorry ale już dawno przestaliście czekać i gadanie że nie był w pochwie nic nie da bo sex to sex.. dotykanie miejsc intymnych i tyle
Tu się zgodzę w 100%.
Cytat:
Napisane przez Ilena Pokaż wiadomość
Niektórzy czekają bo obawiają się ciąży .... mamy XXI w. trochę wiedzy i rozsądku i dziecko nie jest możliwe .. jak strach jest duży to parę metod na raz antykoncepcji i nie będzie stresu
Trzeba rozróżnic to że ktoś czeka do ślubu z seksem, bo się boi ciąży, od tego że ktoś czeka bo jest człowiekiem wierzącym..
Cytat:
Napisane przez Ilena Pokaż wiadomość
Ja nie rozumiem po co czekać ? kochasz go jesteście zaręczeni wiecie że będzie ślub że to ten a nie inny jesteście długo ze sobą więc? warto się poznać i w tej kwestii ..u mnie na początku sex był przyjemny ale bez żadnych achhów dopiero odkąd biorę tabl jest świetnie po paru latach się dopasowaliśmy i dopiero teraz jesteśmy oboje naprawdę szczęśliwi .. jak bym czekała na to tyle czasu a potem przez 3 lata było by tak sobie to żałowała bym jak nie wiem że tyle czasu straciłam .. ja już mam doświadczenie 4,5 roku i wiem że nigdy nie będę tego żałować .. sex po ślubie będzie dla mnie bardzo przyjemny .. nastawiając się na to że ahh taaa piękna chwila tak długo na nią poczekamy to można się ładnie rozczarować i chodź partnerzy mogą tego nie powiedzieć aby nie zranić to można się zawieść bo co jak się okaże że on kocha tak jak ty nienawidzisz ? co jak będzie miał inne zboczenia sexualne niż ty ? i co nie dasz mu wtedy pełnej satysfakcji i będzie żałował że przed ślubem się o tym nie dowiedział.. dla mnie klęska w łóżku to klęska w związku .. bo nie wyobrażam sobie dłużej się poświęcać bo partner coś lubi .. albo staram się i coś akceptuję albo po paru próbach mówię to nie dla mnie
A wyobrażasz sobie taką sytuację, że kochasz faceta a on Ciebie, jest cudownie i w ogóle, planujecie wspólną przyszłosc, no ale okazuje się, że on woli rano, a Ty wieczorem.. No i co, sie rozstajecie z tego powodu?Bo ja sobie nie wyobrażam.... Jak kochamy sie to szukamy wspólnie jakiegoś rozwiązania, tak, żebyśmy oboje byli szczęśliwi.
__________________
*Catherrine* jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-08-22, 23:41   #972
d357993fb563d96255a580a524765665475ea94f_5ff3ac0237767
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 631
Dot.: Seks po ślubie

Cytat:
Napisane przez *Catherrine* Pokaż wiadomość
A wyobrażasz sobie taką sytuację, że kochasz faceta a on Ciebie, jest cudownie i w ogóle, planujecie wspólną przyszłosc, no ale okazuje się, że on woli rano, a Ty wieczorem.. No i co, sie rozstajecie z tego powodu?Bo ja sobie nie wyobrażam.... Jak kochamy sie to szukamy wspólnie jakiegoś rozwiązania, tak, żebyśmy oboje byli szczęśliwi.

W takich szczegolach mozna sie dopasowac...Ale co jesli okazuje sie, ze Twoj nowoposlubiony maz lubi zabawy w stylu sado-maso a Ty jestes grzeczna dziewczynka? Albo oczekuje od Ciebie seksu oralnego a Ty tego nie znosisz? Albo okazuje sie miec bardzo male potrzeby, czyli wystarcza mu raz w tygodniu przy zgaszonym swietle podczas gdy Ty lubisz eksperymentowac i potrzebujesz czesto? Sama przyznaj, ze wtedy juz zaczalby sie problem.


Poz tym faktycznie takie czekanie ma sens tylko dla osob gleboko wierzacych i praktykujacych...Chociaz z drugiej strony moznaby sie klocic, ze niby wiele osob wierzy w Boga ale pewne zasady kosciola uznaje za staroswieckie i niejako "omija" je, co nie znaczy, ze przestali wierzyc i przestali byc dobrymi ludzmi. W koncu Biblia zostala napisana w czasach, gdy 14-latki wydawano za maz a antykoncepcja nie istniala. W takich czasach rzeczywiscie madrze bylo poczekac do slubu chocby ze wzgledu na wiek i na to, ze stosunek seksualny przed slubem rownalby sie poczeciu nieslubnego dziecka i zmarnowaniu zycia matce i dziecku. Wezmy owczesne realia spoleczne pod uwage i wtedy wszystko nabiera sensu
d357993fb563d96255a580a524765665475ea94f_5ff3ac0237767 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-23, 09:41   #973
*Catherrine*
Zakorzenienie
 
Avatar *Catherrine*
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 7 544
Dot.: Seks po ślubie

[1=d357993fb563d96255a580a 524765665475ea94f_5ff3ac0 237767;13857550]W takich szczegolach mozna sie dopasowac...Ale co jesli okazuje sie, ze Twoj nowoposlubiony maz lubi zabawy w stylu sado-maso a Ty jestes grzeczna dziewczynka? Albo oczekuje od Ciebie seksu oralnego a Ty tego nie znosisz? Albo okazuje sie miec bardzo male potrzeby, czyli wystarcza mu raz w tygodniu przy zgaszonym swietle podczas gdy Ty lubisz eksperymentowac i potrzebujesz czesto? Sama przyznaj, ze wtedy juz zaczalby sie problem. [/QUOTE]
Tak, wtedy byłby problem i to duży, bo seks to ważna częsc życia i wpływa na wiele innych sfer życia. Ale przecież o tym wszystkim wiadomo już wcześniej, gdy przebywamy razem widzimy jacy jesteśmy, rozmawiamy o tych sprawach.. To nie czasy, gdy małżonka wybierają mi rodzice i ja go widzę pierwszy raz podczas ceremonii ślubnej..

[1=d357993fb563d96255a580a 524765665475ea94f_5ff3ac0 237767;13857550]
Poz tym faktycznie takie czekanie ma sens tylko dla osob gleboko wierzacych i praktykujacych...Chociaz z drugiej strony moznaby sie klocic, ze niby wiele osob wierzy w Boga ale pewne zasady kosciola uznaje za staroswieckie i niejako "omija" je, co nie znaczy, ze przestali wierzyc i przestali byc dobrymi ludzmi. W koncu Biblia zostala napisana w czasach, gdy 14-latki wydawano za maz a antykoncepcja nie istniala. W takich czasach rzeczywiscie madrze bylo poczekac do slubu chocby ze wzgledu na wiek i na to, ze stosunek seksualny przed slubem rownalby sie poczeciu nieslubnego dziecka i zmarnowaniu zycia matce i dziecku. Wezmy owczesne realia spoleczne pod uwage i wtedy wszystko nabiera sensu [/QUOTE]
wierzący=praktykujący
inaczej to bez sensu
Bibilia jest ponadczasowa, trzeba tylko umiec ją dobrze interpretowac, na pewno nie dosłownie..
__________________
*Catherrine* jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-23, 11:43   #974
marthinisa
Rozeznanie
 
Avatar marthinisa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: zielono mi
Wiadomości: 883
Dot.: Seks po ślubie

Cytat:
Napisane przez *Catherrine* Pokaż wiadomość
Tak, wtedy byłby problem i to duży, bo seks to ważna częsc życia i wpływa na wiele innych sfer życia. Ale przecież o tym wszystkim wiadomo już wcześniej, gdy przebywamy razem widzimy jacy jesteśmy, rozmawiamy o tych sprawach.. To nie czasy, gdy małżonka wybierają mi rodzice i ja go widzę pierwszy raz podczas ceremonii ślubnej..
.
Dyskusja na ten temat zajęła kilka stron w tym wątku

Nie twierdzę, że po ślubie ludzie się totalnie zmieniają, albo że wychodzą z nich jakieś maniaki seksualne. Ale tak się składa, że seks jest czynem a nie rozmową (no, może poza sekstelefonem). Więc można sobie rozmawiać o seksie, ale to zawsze będzie teoretyzowanie. Szczególnie w przypadku kiedy oboje z partnerów nigdy seksu nie uprawiało. Wtedy tak naprawdę niewiele się wie o własnym ciele, potrzebach seksulanych etc.

I jeszcze raz podreślę, że ja nikogo nie chce odwodzić od podjętej decyzji. Tendencja w tym wątku jest bardzo jasna - Ci którzy nie uprawiają seksu przed ślubem wierzą, że miłość, rozmowa, szczerość wystarczą, żeby seks był udany, wierzą że znają swoich partnerów, łącznie z ich preferencjami seksualnymi itd, nie wierzą zaś w totalnie niedopasowanie.
Jeżeli wasze przekoniania i decyzje są wynikiem głębokich przekonań religijnych to nie ma sprawy, gorzej jeżeli jest to wynik jakiegoś kaprysu, chęci sprawdzenia się, badź założenia, że zatrzymamy przy sobie mężczyznę jeśli nie będziemy uprawiać z nim seksu (takie poglądy pojawiły się również w tym wątku).
__________________
Nieśmiertelność jest bardzo łatwa do osiągnięcia.

Wystarczy nie umierać.



Woody Allen
marthinisa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-23, 12:58   #975
*Catherrine*
Zakorzenienie
 
Avatar *Catherrine*
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 7 544
Dot.: Seks po ślubie

Cytat:
Napisane przez marthinisa Pokaż wiadomość
Dyskusja na ten temat zajęła kilka stron w tym wątku

Nie twierdzę, że po ślubie ludzie się totalnie zmieniają, albo że wychodzą z nich jakieś maniaki seksualne. Ale tak się składa, że seks jest czynem a nie rozmową (no, może poza sekstelefonem). Więc można sobie rozmawiać o seksie, ale to zawsze będzie teoretyzowanie. Szczególnie w przypadku kiedy oboje z partnerów nigdy seksu nie uprawiało. Wtedy tak naprawdę niewiele się wie o własnym ciele, potrzebach seksulanych etc.

I jeszcze raz podreślę, że ja nikogo nie chce odwodzić od podjętej decyzji. Tendencja w tym wątku jest bardzo jasna - Ci którzy nie uprawiają seksu przed ślubem wierzą, że miłość, rozmowa, szczerość wystarczą, żeby seks był udany, wierzą że znają swoich partnerów, łącznie z ich preferencjami seksualnymi itd, nie wierzą zaś w totalnie niedopasowanie.
Jeżeli wasze przekoniania i decyzje są wynikiem głębokich przekonań religijnych to nie ma sprawy, gorzej jeżeli jest to wynik jakiegoś kaprysu, chęci sprawdzenia się, badź założenia, że zatrzymamy przy sobie mężczyznę jeśli nie będziemy uprawiać z nim seksu (takie poglądy pojawiły się również w tym wątku).
Też tak uważam.. Chodziło mi jedynie o to, że tak w przybliżeniu możemy to ocenic, a w jakiś szczegółach to się już można dopasowac w trakcie. Nie wierzę po prostu, że można zrezygonowac z kogoś kogo się kocha (bo moim zdaniem jak się decydujemy na seks to się kochamy), bo nie dopasujemy się w seksie.. Trzeba się uczyc byc razem również w tej sferze, a nie liczyc na to że znajdziemy kogoś, z kim będzie nam dobrze w 100% od razu, bez najmniejszego wysiłku..
Seksu nie uprawiamy (przeważnie) na początku znajomości, no idąc takim tokiem myślenia chybaby należało, no bo lepiej się sprawdzic od razu, im szybciej tym lepiej, żeby później nie było rozczarowań...
__________________
*Catherrine* jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-23, 19:27   #976
sanrioo
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: śląsk :)
Wiadomości: 4 116
GG do sanrioo
Dot.: Seks po ślubie

Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość
zauwaz ,że użyłam emotikonki " "



opanowanie przed szczerościa ? jak sobie wypobrazasz zeby twoj chlopak powiedzial do czlonka twojej rodizny ze chciałby seksu juz teraz,ż esie masturbuje i ze oglada sie za innymi ? co ciocia by o nim pomyslala ?



nie widzisz roznicy miedzy fizyczna nie moznoscia a świadomym ograniczaniem sobie przyjemnosci ?
myslisz ze czlowiek chory lub nie mogacy akurat współzyc bo np. partnera nie ma w poblizu nie mysli o seksie ?

uwazasz ,ze ludzie którzy nie czekaja do slubu w sytuacjach np. choroby co robią ? ida na dziwki ? bo nie potrafią sie opanować ?
zauważyłam użycie emotikonki

zakładasz, że każdy mężczyzna żyjący w związku chce stosunku ze swoja kobietą przed ślubem?
Nie wyobrażam sobie, ponieważ mój TŻ nie zrobiłby takiej rzeczy znam jego pragnienia i tak się składa że naszą seksualność przeżywamy nie tylko w wymiarze cielesnym.


Cytat:
Napisane przez Ilena Pokaż wiadomość
Przeczytałam wiele str wątku i się strasznie zmęczyłam czytając niektóre poglądy

Dla mnie sex z osobą z którą chce być całe życie nie jest grzechem i nie będę się na pewno z tego spowiadać .. nie czuję się z tego powodu źle czy jakoś nie czysto .. Chce tego kocham mojego TŻ i nie wyobrażam sobie inaczej.. Co do przyjemności z sexu ? nie będę się ograniczać bo kościół mówi w jeden pozycji i tylko w celach rozrodczych

Ślub wyznacznikiem kiedy mam to zrobić ? ehhh żałosne myślenie .. niektórzy żyją całe życie bez papierka i co mają tego nie robić ? Jak ktoś wie że to już ten jedyny na całe życie to ja nie widzę przeszkód .. zbliżcie się do siebie poprzez sex jeszcze bardziej i cieszcie się szczęśliwym związkiem


Pierwszy raz niezapomniane przeżycie cudowne i w ogóle ? ale mit .. może u jakiś 5% tak było .. u mnie było krótko boleśnie i nie żałowałam

Co do tego że poczekamy do ślubu - niektórzy tak z was mówią .. to znaczy że zero sexu w każdej postaci i nawet nie wolno widzieć się nago.. bo inaczej sorry ale już dawno przestaliście czekać i gadanie że nie był w pochwie nic nie da bo sex to sex.. dotykanie miejsc intymnych i tyle


Ja nie rozumiem po co czekać ? kochasz go jesteście zaręczeni wiecie że będzie ślub że to ten a nie inny jesteście długo ze sobą więc? warto się poznać i w tej kwestii ..u mnie na początku sex był przyjemny ale bez żadnych achhów dopiero odkąd biorę tabl jest świetnie po paru latach się dopasowaliśmy i dopiero teraz jesteśmy oboje naprawdę szczęśliwi .. jak bym czekała na to tyle czasu a potem przez 3 lata było by tak sobie to żałowała bym jak nie wiem że tyle czasu straciłam .. ja już mam doświadczenie 4,5 roku i wiem że nigdy nie będę tego żałować .. sex po ślubie będzie dla mnie bardzo przyjemny .. nastawiając się na to że ahh taaa piękna chwila tak długo na nią poczekamy to można się ładnie rozczarować i chodź partnerzy mogą tego nie powiedzieć aby nie zranić to można się zawieść bo co jak się okaże że on kocha tak jak ty nienawidzisz ? co jak będzie miał inne zboczenia sexualne niż ty ? i co nie dasz mu wtedy pełnej satysfakcji i będzie żałował że przed ślubem się o tym nie dowiedział.. dla mnie klęska w łóżku to klęska w związku .. bo nie wyobrażam sobie dłużej się poświęcać bo partner coś lubi .. albo staram się i coś akceptuję albo po paru próbach mówię to nie dla mnie

jak mi się coś przypomni to dopiszę

czytajac takie posty naprawdę mi ręce opadają

nie rozumiem dlaczego nasze wspaniałe społeczeństwo myśli, że kościół proponuje seks tylko w jednej pozycji, który ma być tylko w celach rozrodczych i absolutnie nie powinien dawać przyjemności bo przecież to grzech...

niestety nikt nie wspomina o różnych innych aspektach i ciągle się zapomina, że kościół tak jak jak świat idący do przodu rozwija, pogłębia i poszerza swoją naukę.

otóż kościół nie mówi na dzień dziesiejszy o seksie w jednej pozycji, a wręcz zaleca urozmaicanie pozycji seksualnych gdyż małżeństwa mają tendencje do przeżywania "nudy" podczas aktu seksualnego. Absolutnie nie mówi o tym, że seks pełni tylko i wyłącznie funkcję rozrodczą, ale podkreśla to, że ma jednoczyć małżonków i umacniać ich więź. Dawać im maksimum przyjemności.
Owszem są pewne pouczenia takie jak np. zakaz stosowania antykoncepcji, ale to wynika z tego, że kościół traktuje wszystkie poczęte dzieci jako pełnowartościowe istoty posiadające godność i duszę.


Po co czekać?
Częste zmiany partnerów seksualnych mogą prowadzić do chorób układu rozrodczego które ujawniają się po długim okresie czasu. (no a przecież nie będziesz pytała, pytał swoich partnerów o to czy są chorzy, albo mają badania )
Nawet jeżeli masz stałego partnera, (absolutnie pewna siebie i jego miłosci) moim zdaniem napewno w swoim życiu odczułaś lęk w stylu: Co będzie jeśli on mnie zostawi? Czy napewno mnie kocha?
Jeżeli Twój związek się rozpadnie, będziesz mówiła że chciał Cię wykorzystać, będziesz czuła się jeszcze bardziej porzucona niż kobieta nie współżyjąca.
Mężczyźni często skupiają się w wiekszej mierze na sferze seksualnej, więc wczesna inicjacja aktu zaburza pewien proces poznawania się od strony duchowej, swoich charakterów. Nie wiem ile kobiet może powiedzieć, że ich partner jest ich przyjacielem, że mogą mu o wszytskim powiedzieć, że się go nie wstydzą, że mogą przed nim stanać całkiem gołe nie obawiając się odrzucenia, że są akceptowane w tej sferze takie jakie są.

Jest wiele zalet nawet nie wynikających z postawy człowieka wierzącego ale czysto psychologicznych wynikających z warstwowej budowy ludzi, szczególnie kobiet.


Cóż pewnie i tak spotkam się z ciętą ripostą ale nie przeszkadza mi że każdy ma swoje zdanie. Poprostu czasem warto jest zrozumieć postawę innych. Oczywiście ja staram się zrozumieć kontrargumenty.
sanrioo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-23, 19:44   #977
rapifen
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
Dot.: Seks po ślubie

Cytat:
nie rozumiem dlaczego nasze wspaniałe społeczeństwo myśli, że kościół proponuje seks tylko w jednej pozycji, który ma być tylko w celach rozrodczych i absolutnie nie powinien dawać przyjemności bo przecież to grzech...
Nie wymyślajmy, kościół podaje seks jako metodę na płodzenie potomków a nie na uzyskiwanie przyjemności, nad interpretowałaś coś

Cytat:
Absolutnie nie mówi o tym, że seks pełni tylko i wyłącznie funkcję rozrodczą, ale podkreśla to, że ma jednoczyć małżonków i umacniać ich więź. Dawać im maksimum przyjemności.
Chyba w twoim własnym kościele.

zacznijmy od początku
Cytat:
Początek III Rzeczypospolitej dał szansę wejścia katolików w obszar działalności społecznej i politycznej. Powstało m.in. Stowarzyszenie Rodzin Katolickich, które swój program oparło na wytycznych Karty Praw Rodziny.
Cytat:
Więź małżeńska, gdy będzie się rozwijała w tym kierunku, stanie się nieustannie otwartym kanałem łaski, tajemniczą arterią przepływu Ducha Świętego. "Prawdziwa miłość małżeńska włącza się w miłość Bożą i kierowana jest oraz doznaje wzbogacenia przez odkupieńczą moc Chrystusa i zbawczą działalność Kościoła, aby skutecznie prowadzić małżonków do Boga oraz wspierać ich i otuchy im dodawać we wzniosłym zadaniu ojca i matki"
Cytat:
Podsumowując zbierzmy niektóre najważniejsze myśli dotyczące czystości małżeńskiej. 1. Czystość małżeńska jest cnotą, która pozwala miłować z całej duszy współmałżonka, a nie jest tylko miłością ciała do ciała.
2. Czystość małżeńska pomaga w umocnieniu więzi małżeńskiej, sprawia że małżeństwo staje się silniejsze wobec świata zewnętrznego, wobec pokus i okazji do zdrad. Pomaga ona być człowiekowi w harmonii z samym sobą i z innymi ludźmi.
3. Czystość małżeńska pomaga małżonkom wzrastać, udoskonalać się razem w miłości. Ich przykład i sposób postępowania być wzorem i pomocą dla innych małżeństw: verba docent, sed exempla trahunt.
4. Owocem cnoty czystości jest pewna stabilność, odporność na to, co może zakłócić porządek w małżeństwie.
5. Czystość małżeńska jest wyzwaniem oraz wartością, która powinna być nieustannie na nowo odkrywana, gdyż przemienia ona człowieka, przemienia i umacnia małżeństwo i rodzinę, chroni przed nieczystością – prowadząc go ku szczęściu. Jest zarazem „chodzeniem po szczytach”, gdyż wymaga zaparcia się i nieustannej pracy nad sobą.
Cytat:
Tak więc kontrola urodzin postrzegana była jako pogwałcenie praw Bożych, które odnoszą się do ludzkiej natury: zachowanie życia własnego i cudzego, oraz przekazanie życia następnym pokoleniom.
pla pla pla pla itd itp

Cytat:
Problem polega na tym, że nie zawsze tak się dzieje. Poszukiwanie przyjemności dla niej samej wywołuje reakcje podobne do reakcji człowieka cierpiącego. Człowiek, który egocentrycznie „rozkoszuje się przyjemnością, stopniowo «zabiera się» do wycofywania ze świata. (...) Chory, który cierpi, nie może już otworzyć się na świat, ponieważ nie może wykroczyć poza swoje ciało, natomiast człowiek, który oddaje się przyjemności, wycofuje się ze świata i wślizguje w swoje ciało, staje się ciałem”7. Zarówno w jednym jak i drugim przypadku człowiek zamyka się w sobie, narcystycznie koncentruje się na ciele, staje się niezdolny do przekroczenia siebie, do życia dla kogoś. Istnieje tylko dla siebie, a właściwie tylko dla swojego ciała.
Poszukiwanie przyjemności jako główny cel i zasada życia prowadzi do śmierci psychicznej człowieka8. Człowiek zaspakajając swoje impulsy i instynkty staje się coraz mniej zdolny do realizacji wielkich idei, szlachetnych pragnień, jest niezdolny do ofiary i poświęcenia. Stopniowo traci energię psychiczną na zaspakajanie ciągle nienasyconego pragnienia przyjemności. np. poprzez masturbację, onanizm małżeński czy także poprzez traktowanie współmałżonka tylko jako obiektu erotogennego. Potrzeba przyjemności w miarę zaspakajania wcale nie maleje, lecz wprost przeciwnie — rośnie. Równocześnie zaś zmniejsza się przeżycie przyjemność.
Cytat:
W pogoni za umykającym seksualnym rajem ratuje się szukaniem coraz to nowych, coraz bardziej perwersyjnych doświadczeń erotycznych. Nie uzyskuje jednak oczekiwanego zaspokojenia9. Mamy już dzisiaj wiele dowodów na to, że samo szukanie zaspokojenia przyjemności seksualnej, dążenie do jej maksymalnego odczuwania, po pewnym czasie wywołuje skutki przeciwne do zamierzonych
potępiają, potępiają, la la la la la....

nom nom nom
Cytat:
Szacunek dla ludzkiej fizjologii oznacza także uznanie funkcyjności i celowości różnych części ciała człowieka. Cała przestrzeń ciała jest miejscem właściwym do pieszczenia, całowania i rozbudzania, ale właściwy akt seksualny, uzasadniony fizjologicznie, odbywa się tylko poprzez wniknięcie męskiego członka do narządów rodnych kobiety i wytrysk w pochwie.
Cytat:
Taka definicja pełnego aktu małżeńskiego jest w dzisiejszych czasach potrzebna, ponieważ „rynek seksualny” proponuje bardzo różne sposoby zaspokojenia seksualnego. Ponieważ narządy rodne kobiety są naturalnym, zgodnym z fizjologią, miejscem złożenia nasienia, to wszelkie pieszczoty, które kończą się wytryskiem spermy w ustach (świadomie, a nie w wyniku błędu w komunikacji w czasie pieszczot) lub w odbycie kobiety są traktowane jako zachowania nie naturalne, i tym samym szkodzące budowaniu więzi małżeńskiej.



Gdy małżonkowie wejdą na taką drogę – nie respektowania swojej cielesności - zaczną staczać się po równi pochyłej. Ciągle niezaspokojeni będą niebezpiecznie instrumentalizować i banalizować akt małżeński kosztem zanikania prawdziwej, głębokiej więzi. Troska o przyjemność nie będzie już darem jednej osoby dla drugiej, ale techniką wzajemnego rozbudzania się przy pomocy ciała drugiej osoby.
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze



Edytowane przez rapifen
Czas edycji: 2009-08-23 o 19:54
rapifen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-23, 20:07   #978
sanrioo
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: śląsk :)
Wiadomości: 4 116
GG do sanrioo
Dot.: Seks po ślubie

Cytat:
Napisane przez rapifen Pokaż wiadomość
Nie wymyślajmy, kościół podaje seks jako metodę na płodzenie potomków a nie na uzyskiwanie przyjemności, nad interpretowałaś coś

Chyba w twoim własnym kościele.

zacznijmy od początku
pla pla pla pla itd itp

potępiają, potępiają, la la la la la....

nom nom nom
Nie wymyślamy

skąd Ty wiesz co podaje kościół? Przeczytałaś jakiś aktualny dokument? Może książkę, która opisuje zagadnienia na ten temat?

Narazie popisałaś się niezwykłą elokwencją.
sanrioo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-23, 20:11   #979
*Catherrine*
Zakorzenienie
 
Avatar *Catherrine*
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 7 544
Dot.: Seks po ślubie

Cytat:
Napisane przez rapifen Pokaż wiadomość
Nie wymyślajmy, kościół podaje seks jako metodę na płodzenie potomków a nie na uzyskiwanie przyjemności, nad interpretowałaś coś
bo seks niewiątpliwie jest metodą "płodzenia potomków".. :P
Ale nie tylko, Kościół nie potępia przyjemności płynącej z seksu. Kobieta ma dni płodne i niepłodne, i odpowiednio znając swoje ciało i współżyjąc w czasie płodnym jeśli chce miec dziecko, albo w niepłodnym jeśli nie planuje dziecka, może cieszyc się seksem. Tak naucza Kościół.

co Ty tu możesz wyszukiwac i wybierac... Trzeba spojrzec całościowo na nauczanie Kościoła a nie wybierac fragmenty, nie będąc w temacie..
Jak nie jesteś związana z Kościołem to chyba średnio Cię to obchodzi i nie przekonasz się do niewspółżycia przed ślubem, więc po co te dyskusje...
__________________

Edytowane przez *Catherrine*
Czas edycji: 2009-08-23 o 20:16
*Catherrine* jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-08-23, 20:15   #980
rapifen
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
Dot.: Seks po ślubie

Cytat:
co Ty tu możesz wyszukiwaci wybierac... Trzeba spojrzec całościowo na nauczanie Kościoła a nie wybierac fragmenty, nie będąc w temacie..
Jak nie jesteś związana z Kościołem to chyba średnio Cię to obchodzi i nie przekonasz się do niewspółżycia przed ślubem, więc po co te dyskusje...
No chyba obchodziło mnie to bardzo kiedyś, musiałam coś bardzo poznać żeby stwierdzić że się z tym nie zgadzam i odejść od tego _-_ To dopiero elokwentne ;} lepiej żebym nie znała kościoła i argumenty i krytyka była bezpodstawna ;}
CÓŻ elokwencją gdyż temat jest wałkowany po raz setny więc nie chcę mi się wysilać.
Cytat:
Cóż pewnie i tak spotkam się z ciętą ripostą ale nie przeszkadza mi że każdy ma swoje zdanie. Poprostu czasem warto jest zrozumieć postawę innych.
TJAAA....
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze


rapifen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-23, 20:24   #981
d357993fb563d96255a580a524765665475ea94f_5ff3ac0237767
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 631
Dot.: Seks po ślubie

Cytat:
Napisane przez sanrioo Pokaż wiadomość
zauważyłam użycie emotikonki

zakładasz, że każdy mężczyzna żyjący w związku chce stosunku ze swoja kobietą przed ślubem?
Nie wyobrażam sobie, ponieważ mój TŻ nie zrobiłby takiej rzeczy znam jego pragnienia i tak się składa że naszą seksualność przeżywamy nie tylko w wymiarze cielesnym.





czytajac takie posty naprawdę mi ręce opadają

nie rozumiem dlaczego nasze wspaniałe społeczeństwo myśli, że kościół proponuje seks tylko w jednej pozycji, który ma być tylko w celach rozrodczych i absolutnie nie powinien dawać przyjemności bo przecież to grzech...

niestety nikt nie wspomina o różnych innych aspektach i ciągle się zapomina, że kościół tak jak jak świat idący do przodu rozwija, pogłębia i poszerza swoją naukę.

otóż kościół nie mówi na dzień dziesiejszy o seksie w jednej pozycji, a wręcz zaleca urozmaicanie pozycji seksualnych gdyż małżeństwa mają tendencje do przeżywania "nudy" podczas aktu seksualnego. Absolutnie nie mówi o tym, że seks pełni tylko i wyłącznie funkcję rozrodczą, ale podkreśla to, że ma jednoczyć małżonków i umacniać ich więź. Dawać im maksimum przyjemności.
Owszem są pewne pouczenia takie jak np. zakaz stosowania antykoncepcji, ale to wynika z tego, że kościół traktuje wszystkie poczęte dzieci jako pełnowartościowe istoty posiadające godność i duszę.


Po co czekać?
Częste zmiany partnerów seksualnych mogą prowadzić do chorób układu rozrodczego które ujawniają się po długim okresie czasu. (no a przecież nie będziesz pytała, pytał swoich partnerów o to czy są chorzy, albo mają badania )
Nawet jeżeli masz stałego partnera, (absolutnie pewna siebie i jego miłosci) moim zdaniem napewno w swoim życiu odczułaś lęk w stylu: Co będzie jeśli on mnie zostawi? Czy napewno mnie kocha?
Jeżeli Twój związek się rozpadnie, będziesz mówiła że chciał Cię wykorzystać, będziesz czuła się jeszcze bardziej porzucona niż kobieta nie współżyjąca.
Mężczyźni często skupiają się w wiekszej mierze na sferze seksualnej, więc wczesna inicjacja aktu zaburza pewien proces poznawania się od strony duchowej, swoich charakterów. Nie wiem ile kobiet może powiedzieć, że ich partner jest ich przyjacielem, że mogą mu o wszytskim powiedzieć, że się go nie wstydzą, że mogą przed nim stanać całkiem gołe nie obawiając się odrzucenia, że są akceptowane w tej sferze takie jakie są.

Jest wiele zalet nawet nie wynikających z postawy człowieka wierzącego ale czysto psychologicznych wynikających z warstwowej budowy ludzi, szczególnie kobiet.


Cóż pewnie i tak spotkam się z ciętą ripostą ale nie przeszkadza mi że każdy ma swoje zdanie. Poprostu czasem warto jest zrozumieć postawę innych. Oczywiście ja staram się zrozumieć kontrargumenty.

1.Tak, kazdy mezczyzna pragnie seksu ze swoja kobieta, tak juz go natura stworzyla. Owszem, moze to kontrolowac i sie powstrzymywac w imie roznych idei (np religia) bo ma mozg, ale to nie usuwa jego popedu seksualnego. Bo poped to nie cos, co nie istnieje a potem nagle po slubie pstryk i sie wlacza.



2. A co ma antykoncepcja do szacunku zycia poczetego? Przeciez antykoncepcja zapobiega jego powstaniu a nie usuwa je (prezerwatywa, pigulki antykoncepcyjne) . To nie aborcja, dlatego uwazam ten zakaz za bzdurny.



3. Jezeli chodzi o choroby to owszem, jest takie ryzyko. Ale po pierwsze, stosuje sie prezerwatywy ktore przed nimi chronia, a po drugie jezeli jest milosc i zaufanie miedzy partnerami to dlaczego nie moglabys zapytac o ewentualne choroby lub nie zrobic wspolnie badan? Mnie moj byly zapytal, czy bylam kiedys chora, zapewnilam go, ze nie (zgodnie z prawda) i nie poczulam sie obrazona. Uznalam po prostu, ze jest odpowiedzialnym czlowiekiem.



4. A jezeli chodzi o rozstanie...Jesli zwiazek nie opiera sie na seksie, tylko raczej na milosci, to rozpad zwiazku boli jednakowo czy ten seks byl, czy tez nie. Poza tym oboje mieli z tego jednakowa przyjemnosc wiec rownie dobrze jakis facet moglby poczuc sie wykorzystany przez kobiete, ktora byla z nim tylko dla seksu.


Poza tym jak juz ktos przytoczyl, skoro Kosciol zabrania seksu oralnego i analnego, to znaczy, ze seks powinien sluzy tylko dla prokreacji. W wyniku seksu oralnego nie moze dojsc do zaplodnienia, wiec najlepiej go zabronic, prawda? Wniosek nasuwa sie sam.


Jestem za tym, zeby z seksem poczekac do momentu, gdy oboje sa dojrzali i pewni, ze sie kochaja i chca byc ze soba. Nie rozumiem jednak ograniczania sie na sile i ustalania sobie jakichs sztucznych granic (za 3 lata w sierpniu...). Ludzie, seks to cos pieknego, cos, co wzmacnia wiez miedzy dwojgiem ludzi...Poza tym to wazny element zwiazku wiec nie wierze, zeby mogl on byc dojrzaly i pelny bez seksu.
d357993fb563d96255a580a524765665475ea94f_5ff3ac0237767 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-23, 21:12   #982
lejdibird
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 382
Dot.: Seks po ślubie

Cytat:
Napisane przez *Catherrine* Pokaż wiadomość
T
wierzący=praktykujący
inaczej to bez sensu
Bibilia jest ponadczasowa, trzeba tylko umiec ją dobrze interpretowac, na pewno nie dosłownie..
To nie tak:
wierzacy katolik = praktykujacy.
Mozna wierzyc w Boga, a do kosciola nie chodzic, bo czemu nie.
lejdibird jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-16, 18:28   #983
innylogin19
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: dom
Wiadomości: 33
Dot.: Seks po ślubie

Cytat:
Napisane przez kitosa Pokaż wiadomość
Nie uważam się za dziewicę, bo jakby nie patrzeć obcuję seksualnie z TŻ. Jednak nie jest to stosunek. Nie jesteśmy ze sobą zjednoczeni, a to jest różnica.
Hecate wypraszam sobie takie uwagi.
Czyli jak trzymasz jego penisa w ręku lub ustach to nie jesteście zjednoczeni,

Edytowane przez innylogin19
Czas edycji: 2009-10-16 o 18:29
innylogin19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-10-16, 19:41   #984
intense2103
Rozeznanie
 
Avatar intense2103
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 515
Dot.: Seks po ślubie

[1=d357993fb563d96255a580a 524765665475ea94f_5ff3ac0 237767;13869633]Jestem za tym, zeby z seksem poczekac do momentu, gdy oboje sa dojrzali i pewni, ze sie kochaja i chca byc ze soba. Nie rozumiem jednak ograniczania sie na sile i ustalania sobie jakichs sztucznych granic (za 3 lata w sierpniu...). Ludzie, seks to cos pieknego, cos, co wzmacnia wiez miedzy dwojgiem ludzi...Poza tym to wazny element zwiazku wiec nie wierze, zeby mogl on byc dojrzaly i pelny bez seksu.[/QUOTE]

brawo Yuri, jestem dokładnie tego samego zdania. Kiedy ludzie się kochają, są ze sobą na poważnie i planują wspólną przyszłość, seks nie powinien być odbierany jako coś złego i zakazanego. Wiem na własnym przykładzie, że wzmacnia on więź, pogłębia uczucie. Robię to, bo kocham mojego mężczyznę, chcę z nim spędzić resztę życia. To zupełnie co innego, niż seks z przypadkowym kolesiem na dyskotece, którego się brzydzę i potępiam.

Poza tym, nie wiem, co myśleć. Usłyszałam kiedyś na spowiedzi, że seks z narzeczonym (stałym partnerem) to nie grzech, bo w końcu kiedyś będzie on moim mężem. U innego księdza usłyszałam natomiast, że spalę się w piekle i będę wielką rozpustnicą, jeżeli nie przestanę. Kościół tworzy paradoksy i sam sobie zaprzecza. I to jest tutaj naprawdę dziwne.

Cytat:
Poza tym jak juz ktos przytoczyl, skoro Kosciol zabrania seksu oralnego i analnego, to znaczy, ze seks powinien sluzy tylko dla prokreacji. W wyniku seksu oralnego nie moze dojsc do zaplodnienia, wiec najlepiej go zabronic, prawda? Wniosek nasuwa sie sam.
Wygląda na to, że nawet w małżeństwie nie wolno wszystkiego, seksualność jest bardzo ograniczona. I to ma być małżeńska radość z seksu? Przecież współżycie to nie tylko sam akt płciowy, ale też pieszczoty, seks oralny, itp...
__________________
23.08.2014
intense2103 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-16, 20:41   #985
rapifen
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
Dot.: Seks po ślubie

Cytat:
Wygląda na to, że nawet w małżeństwie nie wolno wszystkiego, seksualność jest bardzo ograniczona. I to ma być małżeńska radość z seksu? Przecież współżycie to nie tylko sam akt płciowy, ale też pieszczoty, seks oralny, itp...
Pieszczoty tak, seks oralny nie, pokaż mi gdzie kościół mówi wprost
"możesz brać do buzi i wkładać do pupy" ????
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze


rapifen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-16, 23:50   #986
dzustam
Zakorzenienie
 
Avatar dzustam
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
Dot.: Seks po ślubie

Cytat:
Napisane przez rapifen Pokaż wiadomość
Pieszczoty tak, seks oralny nie, pokaż mi gdzie kościół mówi wprost
"możesz brać do buzi i wkładać do pupy" ????
Rapifen, skoro ten temat tak bardzo Cie interesuje i chcesz poznać prawdziwą odpowiedź w tej kwestii polecam studia nad teologią ciała

Tu masz stronę, która przybliży temat (podkreślam przybliży), sporo można sie dowiedzieć na studiach teologicznych - znacznie więcej niż z urban legends krążących wśród osób, które widzą kościół jedynie w Wigilię

http://www.szansaspotkania.net/index.php?page=2020
__________________

dzustam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-16, 23:56   #987
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Seks po ślubie

Cytat:
Napisane przez lejdibird Pokaż wiadomość
To nie tak:
wierzacy katolik = praktykujacy.
Mozna wierzyc w Boga, a do kosciola nie chodzic, bo czemu nie.
Bo wtedy jest się wierzącym ale nie katolikiem.
Ludzie, nauczcie się to w końcu rozróżniać!
Katolik to osoba, która praktykuje religię katolicką (w tym jej nakazy i zakazy)
Wierzący to osoba, która wierzy w Boga (np. wierzący chrześcijanin wierzy w JHWH z Biblii).

Jak ktoś jest wierzącym katolikiem, to kurna, musi praktykować.
Ale wierzący chrześcijanin praktykować niczego nie musi, dopóki nie będzie się utożsamiał z konkretnym wyznaniem chrześcijańskim (katolicyzmem, protestantyzmem, prawosławiem, itp.).
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-10-17, 11:53   #988
marrellic
Zakorzenienie
 
Avatar marrellic
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 383
Dot.: Seks po ślubie

Ja sobie nie wyobrażam czekać na TŻ aż do ślubu Jesteśmy razem od prawie 4 lat.. a ślub pewnie weźmiemy gdzieś za 3-4 jak dobrze pójdzie. I ja bym miała 8 lat czekać hahah
__________________

"jeśli chcesz mieć ciało jak kocica, najpierw musisz się spocić jak świnia".
marrellic jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-17, 13:21   #989
rapifen
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
Dot.: Seks po ślubie

Mężczyzna pragnie posiąść żonę, zaś jej największym pragnieniem jest ulec mężowi i pozwolić mu się posiąść.

świetny link, ale znam go już długo.
Cytat:
Moralne zło takiego zachowania można wywnioskować pośrednio z wypowiedzi traktujących o sensie seksualności. Na przykład instrukcja Kongregacji Nauki Wiary z 1975 roku "Persona humana" stwierdza: "Bez względu na świadomy i dobrowolny motyw użycie władz seksualnych poza prawidłowym pożyciem małżeńskim w sposób istotny sprzeciwia się ich celowości. W takich przypadkach brakuje bowiem relacji seksualnej wymaganej przez porządek moralny, która urzeczywistnia w kontekście prawdziwej miłości pełny sens wzajemnego oddania się sobie i przekazywania życia ludzkiego.Do tej prawidłowej relacji należy odnieść ocenę wszelkiej świadomej i dobrowolnej aktywności seksualnej" (9)




---------- Dopisano o 14:21 ---------- Poprzedni post napisano o 14:18 ----------

Cytat:
Taki sposób zbliżenia zakończony spełnieniem zaprzecza obydwu znaczeniom aktu małżeńskiego — małżonkowie nie przeżywają takiego aktu wspólnie, zamykają się na dar życia. Akt ten nie będzie pełny, bowiem nie jest zgodny z naturą — powinien kończyć się złożeniem nasienia w pochwie kobiety.
mhmm
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze


rapifen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-18, 15:13   #990
intense2103
Rozeznanie
 
Avatar intense2103
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 515
Dot.: Seks po ślubie

Cytat:
Napisane przez rapifen Pokaż wiadomość
Pieszczoty tak, seks oralny nie, pokaż mi gdzie kościół mówi wprost
"możesz brać do buzi i wkładać do pupy" ????
Nie rozumiem, rapifen. Czy ja coś takiego powiedziałam? Napisałam, że kościół zabrania seksu oralnego nawet w małżeństwie, co dla mnie jest co najmniej dziwne. A pieszczoty... może za bardzo uogólniłam, ale dla mnie seks oralny to też pieszczoty. Tak to rozumiem.
__________________
23.08.2014
intense2103 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Seks


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-09 08:51:45


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:37.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.