W dniu ślubu - ile masz lat, a ile Twoja polowa?

[paulinka1583]

ja w dniu ślubu 23, mój Tż 25
ślub będzie po 4 latach razem

[tyene]

25 i 27

[_Ade]

Napisane przez tyene

25 i 27

U nas identycznie

[poshh]

Napisane przez Elizka_95

To ja jeszcze młodsza. Ślub w tym roku a ja będę miała niecałe 19 a mój TZ 31

A co rodzice na to

[weronika9999]

Napisane przez poshh

A co rodzice na to

Jest pełnoletnia, jeżeli sama zarabia na swoje utrzymanie, to chyba nie musi prosić o zgodę rodziców

[anka1897]

w dniu ślubu miałam 26 (jeszcze przez 1,5miesiąca) a Narzeczony 30 skończone.

[smerfetk_a]

Będziemy mieć: ja 25 (ale rocznikowo 26), TŻ 27

[zambeza]

Ja bede miala 22, on 29

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez weronika9999

Jest pełnoletnia, jeżeli sama zarabia na swoje utrzymanie, to chyba nie musi prosić o zgodę rodziców

już widzę jak sama na siebie zarabia

[weronika9999]

Napisane przez skazana_na_bluesa

już widzę jak sama na siebie zarabia

Dlaczego nie? Ma 19 lat, niektórzy w tym wieku już pracują i sami się utrzymują.

[sleepinthegarden]

W wieku 19 lat na pewno można zarabiać na siebie i odkładać na swój ślub, co do tego nie mam najmniejszych wątpliwości. Inna sprawa- dziewczyna pisze że w dniu ślubu będzie mieć niecałe 19 to znaczy że planując ślub ma lat 18 lub mniej, a wtedy raczej nie jest w stanie pracować na etat Ale do portfela nikomu nie zaglądajmy.

[weronika9999]

Napisane przez sleepinthegarden

W wieku 19 lat na pewno można zarabiać na siebie i odkładać na swój ślub, co do tego nie mam najmniejszych wątpliwości. Inna sprawa- dziewczyna pisze że w dniu ślubu będzie mieć niecałe 19 to znaczy że planując ślub ma lat 18 lub mniej, a wtedy raczej nie jest w stanie pracować na etat Ale do portfela nikomu nie zaglądajmy.

z tego, co doczytałam, to ślub ma w tym roku (chyba wczoraj nawet się odbył ), a planowała go od paru miesięcy, czyli już będąc pełnoletnią i mogła spokojnie pracować. A nawet jeśli nie, to jej partner jest dorosły, pewnie zarabia i mógł równie dobrze sam odłożyć na ten ślub, nie musieli prosić o pomoc rodziców.
Nie oceniam, bo znam sporo trzydziestolatków, którzy są niedojrzali, a znam też paru 19-20latków , którzy sami się utrzymują i mają odpowiedzialne podejście do życia. To wszystko zależy, więc nie rozumiem, skąd tyle jadowitych odpowiedzi się pojawiło po wypowiedzi tej dziewczyny.

[Madzialena7]

Ja w dniu ślubu 22 a TŻ 24

[zambeza]

Napisane przez skazana_na_bluesa

już widzę jak sama na siebie zarabia

ja tam jak mialam 19 lat to juz sama sie normalnie utrzymywalam. Choc nie powiem, bylo ciezko. Teraz mam 20 i nie tylko sie utrzymuje sama, ale tez mam jak cos odlozyc wiec da sie.

Bardziej niepokoi mnie fakt tak szybkiego zamazpojscia. Serio, po roku razem nie da sie poznac tak dobrze czlowieka i nikt mi nie wmowi, ze sie myle. Tym bardziej majac 18 lat

[3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285]

Napisane przez zambeza

ja tam jak mialam 19 lat to juz sama sie normalnie utrzymywalam. Choc nie powiem, bylo ciezko. Teraz mam 20 i nie tylko sie utrzymuje sama, ale tez mam jak cos odlozyc wiec da sie.

Bardziej niepokoi mnie fakt tak szybkiego zamazpojscia. Serio, po roku razem nie da sie poznac tak dobrze czlowieka i nikt mi nie wmowi, ze sie myle. Tym bardziej majac 18 lat

1. Młody wiek PM,
2. Krótki staż związku,
3. Duża różnica wieku - 12/13 lat (w tym wieku to przepaść).

Pojedyncza rzecz by mnie nie dziwiła, za to wszystkie 3 nie wydają mi się dobrym połączeniem

[aguleekk]

Jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli to ja będę miała 23, a Tż 24

[sleepinthegarden]

Napisane przez weronika9999

z tego, co doczytałam, to ślub ma w tym roku (chyba wczoraj nawet się odbył ), a planowała go od paru miesięcy, czyli już będąc pełnoletnią i mogła spokojnie pracować. A nawet jeśli nie, to jej partner jest dorosły, pewnie zarabia i mógł równie dobrze sam odłożyć na ten ślub, nie musieli prosić o pomoc rodziców.
Nie oceniam, bo znam sporo trzydziestolatków, którzy są niedojrzali, a znam też paru 19-20latków , którzy sami się utrzymują i mają odpowiedzialne podejście do życia. To wszystko zależy, więc nie rozumiem, skąd tyle jadowitych odpowiedzi się pojawiło po wypowiedzi tej dziewczyny.

Jasne że mogła pracować, ale napisałam że w wieku 18 raczej nie da się pracować na cały etat bo chodzi się do szkoły (tym samym średnio wygląda sprawa samodzielnego, pełnego utrzymania się). Nigdzie nie oceniłam tej dziewczyny, jeśli nawet uczy się a tylko partner na nią zarabia- ich życie, ich plany, ich ślub Nie mam również wątpliwości co do tego że w wieku 20lat można już samemu na siebie zarabiać (a nawet uczyć się i odkładać na ślub, jak się chce to się da). Natomiast kwestia dojrzałości względem wieku to już inna bajka..

[skazana_na_bluesa]

pomyślmy. koniec liceum jest w maju, w wieku 19 lat. pół roku pracy to nie jest jeszcze zarabianie na siebie - jeśli w ogóle dziewczyna podjęła się pracy. zostały wyszczególnione 3 kwestie, które nas zdumiewają, szczególnie, że występują wszystkie razem. jeśli ktoś w tak młodym wieku wyfruwa spod skrzydeł rodziców pod skrzydła męża to taka osoba nie ma możliwości nauczyć się samodzielnego życia. ten wiek, 18-20 lat to moment, kiedy człowiek sam siebie poznaje i nie wierzę, że w 100% wie, czego chce od życia i życia z drugim człowiekiem. źle ludziom nie życzę, ale statystyki ślubów i rozwodów mówią swoje. doświadczenia znajomych, tych bliższych i dalszych, także

[margueri]

Moja znajoma ze szkoły wyszła za mąż mając niespełna 20 lat, ślub odbył się we wrześniu a z obecnym mężem znała się od wiosny, więc kilka miesięcy...
Dziś są 9 lat po ślubie, mają 3 dzieci i chyba są szczęśliwi...
Koleżanka pracuję z 3 lat może nawet krócej, wcześniej była na utrzymaniu męża i swoich rodziców...
Wszystko jest możliwe...

[madzia*]

Ja majac 19 lat pracowalam juz na etacie utrzymywalam sie z wtedy z chlopakiem wynajmujac 2 pokojowe mieszkanie w warszawie nie korzystajac z pomocy finansowej rodzicow malo tego potrafilismy odlozyc na swoje wesele na 100 osob nad morzem kupic samochod wyjechac na wakacje czy zima w gory nie oszczedzajac na swoim ubiorze i innych przyjemnosciach ... takze kobietki jak sie chce to sie da wiec nie ma co debatowac nad tym , ze to niemozliwe teraz jestem ponad 3 lata po slubie i za trzy tygodnie pojawi sie na swiecie nasza slodzinka Hania i dalej nikt nam nie pomaga finansowo pomimo ze jestesmy stosunkowo mlodymi ludzmi ja 27 lat moj maz 26 i zycie jest piekne

[201805091331]

oboje 26

[Gubasia93]

Ja również w wieku 19 lat (nawet przed urodzinami, które mam w sierpniu) zaczęłam pracować na pełen etat i zaczęłam swoje dorosłe życie.
Teraz mam 21 i jestem w stanie odłożyć 500zł co miesiąc na ślub, kupić sobie kosmetyki, ubrania itp. i wyjechać na jeden zagraniczny długi urlop i kilka wypadów weekendowych rocznie bez żadnej pomocy finansowej rodziców.

Jednak zgadzam się z poprzedniczkami, że ślub w wieku niespełna 19 lat to nie do końca przemyślana decyzja.. Nic by sie nie stało jakby poczekali jeszcze troszkę.

[Elizka_95]

Ja tak widze, ze nic o mnie nie wiecie, nie znacie mnie w żaden sposób a się wypowiadacie jak o smarkuli. Jeśli myślicie, ze każda 19-latka jest szalona i głupia to jesteście w wielkim błędzie! Nie każda dziewczyna w moim wieku nie wie czego chce. Nie będę Wam opowiadac moich prywatnych spraw z mojego życia, bo to nie ma sensu. Traktujecie 19-latki jak gowniary, które siedzą na garnuszku rodziców, ale nie każda taka jest.
Widać właśnie jakie jest Wasze podejście, takze nie mam zamiaru wiecej się tutaj udzielać.

---------- Dopisano o 16:28 ---------- Poprzedni post napisano o 16:22 ----------

Napisane przez weronika9999

z tego, co doczytałam, to ślub ma w tym roku (chyba wczoraj nawet się odbył ), a planowała go od paru miesięcy, czyli już będąc pełnoletnią i mogła spokojnie pracować. A nawet jeśli nie, to jej partner jest dorosły, pewnie zarabia i mógł równie dobrze sam odłożyć na ten ślub, nie musieli prosić o pomoc rodziców.
Nie oceniam, bo znam sporo trzydziestolatków, którzy są niedojrzali, a znam też paru 19-20latków , którzy sami się utrzymują i mają odpowiedzialne podejście do życia. To wszystko zależy, więc nie rozumiem, skąd tyle jadowitych odpowiedzi się pojawiło po wypowiedzi tej dziewczyny.

Dziękuje Ci za mile słowa
Jak na razie to tylko mój mąż zarabia i nas utrzymuje, ale nie potrzebujemy niczyjej pomocy. A jeśli chodzi o mnie to wiem, ze zaraz po szkole chce pracować. Również nie wiem dlaczego potraktowano mnie tak, ale to juz ich sprawa. Skoro są takie dojrzale, to tego z pewnością nie widać po wypowiedziach....

[madzia*]

Napisane przez Elizka_95

Ja tak widze, ze nic o mnie nie wiecie, nie znacie mnie w żaden sposób a się wypowiadacie jak o smarkuli. Jeśli myślicie, ze każda 19-latka jest szalona i głupia to jesteście w wielkim błędzie! Nie każda dziewczyna w moim wieku nie wie czego chce. Nie będę Wam opowiadac moich prywatnych spraw z mojego życia, bo to nie ma sensu. Traktujecie 19-latki jak gowniary, które siedzą na garnuszku rodziców, ale nie każda taka jest.
Widać właśnie jakie jest Wasze podejście, takze nie mam zamiaru wiecej się tutaj udzielać.

---------- Dopisano o 16:28 ---------- Poprzedni post napisano o 16:22 ----------


Dziękuje Ci za mile słowa
Jak na razie to tylko mój mąż zarabia i nas utrzymuje, ale nie potrzebujemy niczyjej pomocy. A jeśli chodzi o mnie to wiem, ze zaraz po szkole chce pracować. Również nie wiem dlaczego potraktowano mnie tak, ale to juz ich sprawa. Skoro są takie dojrzale, to tego z pewnością nie widać po wypowiedziach....

Ja życze powodzenia w małżeństwie na długie długie lata wiek nie ma tu znaczenia jeśli się naprawdę kochacie tak na marginesie mnie też teraz utrzymuje mąż ..ale on jest w gorszej sytuacji bo będzie musiał utrzymać też nasza córkę:-D i powiem, że .... dobrze mi z tym i nie widze w tym nic złego

[Elizka_95]

Napisane przez madzia*

Ja życze powodzenia w małżeństwie na długie długie lata wiek nie ma tu znaczenia jeśli się naprawdę kochacie tak na marginesie mnie też teraz utrzymuje mąż ..ale on jest w gorszej sytuacji bo będzie musiał utrzymać też nasza córkę:-D i powiem, że .... dobrze mi z tym i nie widze w tym nic złego

Dokładnie. Wiek nie ma znaczenia. Nie rozumiem kobiet, które maja problem z tym, ze jestem 19-latka.

[sleepinthegarden]

Napisane przez Elizka_95

Dokładnie. Wiek nie ma znaczenia. Nie rozumiem kobiet, które maja problem z tym, ze jestem 19-latka.

Teoretycznie wiek nie ma znaczenia, sama jestem kilka dni przed dwudziestymi urodzinami, ale nie wyobrażam sobie sytuacji gdzie mogłabym planować ślub i nie być na tyle samodzielną żeby sobie chociaż części kosztów nie opłacić z własnej inicjatywy Tak samo naprawdę dziwią mnie śluby np. rok po zawarciu znajomości.. Ale to moje zdanie, jeśli mąż chce utrzymywać żonę nawet całe życie - niech tak robi, co mi do tego, a jeśli chce się żenić nawet po tygodniu- wolna droga W każdym razie powodzenia

[201604261006]

Ja byłam miesiąc przed 21 urodzinami, TŻ ma 24 (w styczniu 25). Ślub po 2latach i 9mcach 3miesiace temu

[201711281122]

Ja 23, TŻ 29

[AGUSIAE]

Ja 33, On 32

[PatiPee]

Ja 22, mój TŻ 37