...magia, paranormalne zjawiska i ezoteryczny świat...

[Surimi]

no pieknie widze ze odkopałyscie nasz watekuprzedzam ze ja mialam ostre jazdy po wspieraniu tego watku wlasnymi doswiadczeniami, i błagam was nie piszcie juz o tych inkubachjak dojdziecie do tego co mnie sie przytrafilo to zrezygnujecie z myslenia o inkubach

[201612291251]

Napisane przez Surimi

no pieknie widze ze odkopałyscie nasz watekuprzedzam ze ja mialam ostre jazdy po wspieraniu tego watku wlasnymi doswiadczeniami, i błagam was nie piszcie juz o tych inkubachjak dojdziecie do tego co mnie sie przytrafilo to zrezygnujecie z myslenia o inkubach

eeee przeciez mowilas, ze inkub byl przystojny i przyjemnie bylo

ja sie ostatnio zastanawialam dlaczego prawie w kazdym horrorze musi byc jakas akcja w lazience potem czlowiek spokojnie do kibla w nocy pojsc nie moze

[Kizia Mizia19]

Napisane przez DIABLICAorg

ja sie ostatnio zastanawialam dlaczego prawie w kazdym horrorze musi byc jakas akcja w lazience potem czlowiek spokojnie do kibla w nocy pojsc nie moze

racja, ja tez jak oglądam jakis horror to pozniej , moze ze sie nie boje wejsc do łazienki, ale jak trzeba to trzeba ale jak wychodze pozniej to jest ciemno w domu z reguły bo mój pecherz woła o wc w nocy nawet i o 1, sie budze i sie boje pozniej wyjsc z kieblka ze mnie cos nagle chyci taki głupi rozumek

[Kizia Mizia19]

Napisane przez absta

Kizia Mizia, filmik nie do opisania...
Super...
Zawsze byłam na 100% przekonana, że sami to my na pewno nie jesteśmy.

Co do linku, który podałam, to jest jak dla mnie, to czego szukałam w religii, no bo niestety kościół mi nie odpowiadał, pomimo tego, że jestem wierząca... A to wszystko co jest tam napisane ma dla mnie dużo sensu. Gdyby to była prawda, to wiele rzeczy by można było postawić w innym świetle. Chociażby samo widzenie aur... Miałam to kiedyś, wydaje mi się, że gdybym nad tym popracowała, to by wrócilo....

Tzn ze widziałas Aury ale jak do tego doszła poprzez medytacje ?

[201612291251]

Napisane przez Kizia Mizia19

racja, ja tez jak oglądam jakis horror to pozniej , moze ze sie nie boje wejsc do łazienki, ale jak trzeba to trzeba ale jak wychodze pozniej to jest ciemno w domu z reguły bo mój pecherz woła o wc w nocy nawet i o 1, sie budze i sie boje pozniej wyjsc z kieblka ze mnie cos nagle chyci taki głupi rozumek

i chociaz horrory uwielbiam to pomine chyba horror "Lustra" bo za bardzo lubie sie w lustrze przegladac a po obejrzeniu bylaby znowu schiza

[Agula 88]

Napisane przez DIABLICAorg

i chociaz horrory uwielbiam to pomine chyba horror "Lustra" bo za bardzo lubie sie w lustrze przegladac a po obejrzeniu bylaby znowu schiza

a ja bym chętnie obejrzała.

[Kizia Mizia19]

no ja oglądałam, kilka dni temu, no i schizów nie ma ;](chyba dlatego ze kompletnie w tym filmie widac fikcje) takze smiało oglądajcie
a pro po to najstraszniejsze są właśnie horrory na jakichs faktach autentycznych, wydarzenia które kiedyś miały miejsce, nie uważacie

a ostanio to wogóle przerzuciałm się z oglądaniem na dramty, i melodramaty

[euphoriall]

eeee horrory są nudne.... najlepsze są filmy dokumentalne bo są bardziej prawdopodobne przy niektórych to można zawału dostać czasami

[201612291251]

Napisane przez euphoriall

eeee horrory są nudne.... najlepsze są filmy dokumentalne bo są bardziej prawdopodobne przy niektórych to można zawału dostać czasami

no to ja poprosze o przykladowe tytuly chetnie obejrze

na mnie duze wrazenie wywarl film Stygmaty, jakos zadzialal mi na psyche

[Kizia Mizia19]

ano to pomaietam jak jeszce byłam mloda w gimnazjum bodajze albo liceum to te stygmaty oglądałam i 13 duchów , heh

[absta]

Napisane przez Kizia Mizia19

Tzn ze widziałas Aury ale jak do tego doszła poprzez medytacje ?

Nie, medytacji nie próbowałam, chociaż się przymierzałam... Aury, albo coś w tym stylu kiedyś widziałam, ale jak kilka razy usłyszałam od innych, że oni nic nie widzą, to przestałam o tym mówić, potem o tym myśleć i się skończyło. Teraz żałuję, ale przez tą stronę, którą podałam, będę starała się te widzenie "wznowić". No ale pierw trzeba oczyścić organizm z fajek, alkoholu itp, a to tak szybko nie będzie

Mam pytanko, co do snów świadomych, o których wcześniej pisałyście...
Czy podchodzi pod to, taki przypadek... Co jakiś czas mam taki koszmar, typu stare zamczysko, jakieś zmory itp, za pierwszym i drugim razem koszmar kończył się w sposób dla mnie nie ciekawy (niestety nie bardzo pamiętam o co chodziło, w każdym bądź razie budziłam się przerażona). Ale już następnym razem jak zaczeło mi się to śnić, to nie wiem jakim cudem w śnie, zdałam sobie sprawę, że to już mi się śniło i zmieniałam bieg wydarzeń (typu szłam inną drogą czy coś w tym stylu). Ostatnio ze dwa tygodnie temu też mi się to śniło, to wyszło na to, że miałam właśnie wyjść z tego cało, no ale córa obudziła
Nie pamiętam za bardzo tego snu o co tam dokładnie chodziło, ale wiem, że byłam w stanie odróżnić, że to sen i trochę w nim po swojemu pozmieniać


Horrory miodzio, ale muszą być dobre, ale i tak najbardziej lubię Kinga czytać, on dopiero umie czytelnika nakręcić

[Kizia Mizia19]

Stephen King ok ;] tez czytałam wiele jego ksiązek, dużo tez zostalo zekranizowanych jak np Carrie, ;p

[absta]

Ekranizacje mogę oglądać, jak książki nie przeczytam, jedyny film który mi książkę jako tako oddał, to Zielona mila.
Ogólnie jestem zakochana w Mrocznej Wierzy. Wszystkie części czytałam już chyba ze 4 razy (teraz mała troszkę mi czasu nie daje )

[Kizia Mizia19]

no to widze ze prawdziwą fanka jestes Kinga, tak trzymać
Ja z tego co pamiętam bo chyba ponad rok temu czytałam Zieloną Millę, a film oglądałam ze 3 razy to 2 na 3 to normalnie... 2 razy na końcówce już usnelam bo w tv dośc pozno bodajze puszczali hihi
Ale SKAZANI NA SHAWSHANK było genialne !

na podpisie widzęze rzucasz palenie ;d i jak ???
ja teżdo tego powoli sięprzymierzam ale jakośnie wychodzi

[201612291251]

ja tez uwielbiam Kinga ale zdecydowanie wole czytac jego ksiazki niz ogladac ekranizacje ksiazki pobudzaja moja wyobraznie i bardziej sie potem boje

[euphoriall]

Czy któraś z Was próbowała LD?? bo strasznie mnie kusi ale nie wiem czy waro

[201612291251]

Napisane przez euphoriall

Czy któraś z Was próbowała LD?? bo strasznie mnie kusi ale nie wiem czy waro

ja mysle, ze warto i sama zamierzam tego poprobowac

[Agula 88]

Napisane przez DIABLICAorg

ja mysle, ze warto i sama zamierzam tego poprobowac

a ja podziękuje

[absta]

Nommm... a ja miałam Was dziś spytać o co chodziło w moim śnie...
Położyłam się z małą ok 10 rano, żeby dospać. Śnił mi się zielony wąż, który spod małej wypełzł i który próbował wbić mi się w czoło. Już w śnie zaczełam się telepać, a jak się obudziłam to po raz pierwszy w życiu mnie trząsło...
Miałam się pytać o co chodzi, ale okazało się, że mniej więcej o tej godzinie zmarła moja babcia, z którą byłam bardzo związana. A od 6 lat leżała przywiązana do łóżka, już w sumie niby nic nie rozumiała, a ostatnio dostała padaczki. Myślę, że przeżywałam razem z nią ostatni taki atak. Ale obudziłam się strasznie wypoczęta i zadowolona (jak drugi raz zasnełam), więc myślę, że po tych męczarniach jest teraz szczęśliwa...

Któraś pytała mnie, czy wokół mnie dzieje się coś dziwnego? No właśnie takie rzeczy... Zawsze wiem, kiedy coś się dzieje z osobą, która jest mi szczególnie bliska...

Kiedyś pisałam wiersze, większość później sprawdziła się, ale niestety tylko te o treści negatywnej... Były aury, było nie pamiętam jak Wy piszecie OOPD? W każdym bądź razie nie robiłam tego specjalnie, po prostu udawało mi się wyjść z ciała, ale nigdy nigdzie nie "podróżowałam". Zawsze kończyło się na obserwowaniu siebie samej spod sufitu...

Czy coś jeszcze? Miałam faceta, którego myślę, kochałam prawdziwie... Byliśmy związani ze sobą nawet telepatycznie, zawsze wiedzieliśmy, co od siebie chcemy, bądź kiedy siebie potrzebujemy, ale życie nas rozłączyło. Tak bywa... Wiele rzeczy dziwnych działo się w moim życiu...
A dziś jestem obolała śmiercią mojej ukochanej bliskiej mi osoby

[viki1988]

dopisuje sie do watku całym tym bajzlem interesuję się już parę łądnych latek obecnie czytam ewolucje czarów, narazie mi się podoba chociaż zaczynam uważać ze we wszystkich tych książkach jest prawie to samo , a co Wy myślicie? A i też uwielbiam Kinga , oglądął ktoś Miasteczko Salem? mi ten film sie baaardzo podobał...

[Agula 88]

Właśnie oglądam Amityville ale nieźle reżyser naciągnął rzeczywistość , wykorzystał historie która się wydarzyła dodał od siebie i wyszedł niezły horror.

Dom w Amityville

Dom w Amityville Bardzo często kiedy pada hasło "nawiedzony dom" staje mi przed oczyma posesja przy Ocean Avenue 112 w amerykańskim miasteczku Amityville. Dlaczego?
To proste, to najbardziej nagłośniony przypadek tego typu. Mówiono o nim w telewizji, pisano książki i nakręcono kilka filmów. Sprawę badali specjaliści i orzekli, że nie było w nią zamieszane nic, co mogłoby się wydawać "nadprzyrodzone". Jednak siła oddziaływania filmów była tak duża, że nie udało się wykorzenić z umysłów widzów przeświadczenia, ze to nawiedzony dom.
Sprawa tajemniczego domu przy Ocean Avenue 112 jeszcze przez długi czas nie dawała ludziom spokoju. Cóż takiego tam się stało, że tak bardzo kontrowersyjna jest to historia? Posłuchajcie najpierw wersji oficjalnej.
14 listopada 1974 roku, o godzinie 6:35 oficer dyżurny policji w Suffolk County odebrał zgłoszenie od niejakiego Joey'a Yeswit'a z Amityville. Informuje on oficera, że w domu przy Ocean Avenue wszyscy nie żyją, w domu mają być ponoć cztery trupy.
Policja przystąpiła do pracy. Pracująca cały dzień ekipa znalazła jeszcze dwa ciała. W domu rodziny DeFeo zginęło sześcioro z siedmiu mieszkańców. Śledztwo było żmudne, a tropy niejednoznaczne. Policja ustaliła, że głowa rodziny - Ronald DeFeo - to człowiek impulsywny i skory do przemocy. Często dochodziło do bójek między nim a jego żoną - Louise, również z najstarszym synem - Rolandem Juniorem, na którego w domu mówiono Butch - nie łączyły go dobre stosunki.
Szybko okazało się jednak, że Butch, który z zastraszonego dziecka wyrósł na osiłka, terroryzował całą rodzinę. Już od wczesnego wieku młodzieńczego potrafił wyłudzić od rodziców pieniądze. Z czasem były to coraz większe sumy.
Podczas jednej z awantur pomiędzy Ronaldem i Louise znalazł się nagle między nimi Butch. Spokojnie przyłożył ojcu do głowy strzelbę i kazał mu zostawić matkę. Powiedział mu, ze go zabije, poczym nacisnął spust... Strzelba nie wystrzeliła, a Butch wyszedł zostawiając wystraszonego ojca w spokoju.
Butch DeFeo miał już wówczas sporą kartotekę, w której można było poczytać m.in. o problemach w szkole, skłonności do przemocy. Były podejrzenia, że już wówczas zażywał heroinę i LSD.
Dzień przed tragicznym wydarzeniem policja przesłuchiwała go w sprawie związanej z kradzieżą. Kiedy odwieźli go do domu, Ronald DeFeo powiedział synowi, że wstąpił w niego diabeł. Butch odpyskował ojcu, mówił coś o śmierci, ale wsiadł do samochodu i odjechał. Rodzina DeFeo tego samego wieczora spokojnie położyła się spać. Nie spał tylko Butch.
W trakcie późniejszego przeszukiwania domu policja ustaliła, że miał on w pokoju sporo broni. Tej nocy wybrał strzelbę Marlin kaliber 35. Pierwsze strzały przybiły do łóżka śpiącego Ronalda DeFeo. Oczywiście zbudziło to natychmiast śpiącą u jego boku Louise - więc i ona stała się celem dla Butcha. Kolejnymi ofiarami byli dwaj młodsi bracia - Mark i John Matthew - i dwie siostry - Alison i Dawn. Zwłoki znaleziono paskudnie okaleczone, morderca strzelał z bliskiej odległości.
Z ustaleń policji wynika, że około 3 rano było już po całej sprawie. Butch wziął prysznic, ukrył skrwawione ubranie i broń, po czym pojechał do Long Island, gdzie o 6 rano stawił się do pracy w firmie dziadka, sprzedawcy samochodów.
W ciągu dnia Butch kilkakrotnie dzwonił do domu, twierdząc, że nie od jakiegoś czasu tam nie był i chce się dowiedzieć co słychać. Jako że nikt oczywiście nie odbierał, zadzwonił do swojej dziewczyny i umówił się z nią na wieczór.
Kiedy wreszcie policja dotarła do młodego DeFeo, ten złożył szczegółowe zeznania, które miały sprowadzić dochodzenie na fałszywe tory. Jako że był on znany policji, zasugerował, że któryś z okolicznych gangów mógł chcieć go zamordować, a przed śmiercią uchronił go fakt iż nie było go w domu. Wersja taka wydawała się początkowo wiarygodna.
Punktem zwrotnym w śledztwie w sprawie rodziny DeFeo okazało się znalezienie w pokoju Butcha pudełka po nabojach. Ich kaliber odpowiadał tym, których użyto podczas morderstwa.
Podczas procesu Butch zeznał, że gdyby on nie wymordował swojej rodziny - oni zabiliby jego. Znamienite było też jego oświadczenie: "Kiedy trzymałem broń w rękach, nie miałem wątpliwości kim jestem. Jestem Bogiem". Został oczywiście skazany za zabicie sześciorga członków swojej rodziny.
Butch DeFeo do dziś siedzi w więzieniu, choć w 1999 i 2001 roku składał prośby o ułaskawienie.
Wokół Amityville, jak zwykło się nazywać sprawę domu przy Ocean Avenue 112, narosło sporo wątpliwości, zwłaszcza że scenarzyści hollywoodzcy zrobili z domu w którym dokonano morderstwa prawdziwy park duchów. Kolejne filmy o nawiedzonej posesji, lub przedmiotach pochodzących z tego domu biły przez jakiś czas rekordy popularności wśród fanów horroru.
W domu przy Ocean Avenue 112 ludzie mieszkają do dziś. Kolejni właściciele nie mają problemów podobnych do tych, jakie opisuje się w filmach z krwawej serii. Jedyny poważny problem, to hordy turystów zwabionych hollywoodzkimi opowieściami.

[xxSHINeexx]

Napisane przez euphoriall

No wlaśnie mnie też to zainteresowało i kumpel mnie do tego namawia. Podobno możesz sobie "wymyślić" o czym chcesz śnić a potem tam robisz co chcesz tylko gorzej jak Ci się z jawą pomyli :P

Próbowałam tego. Czasami mi nawet wychodzi. Nie za każdym razem No i kilka razy zdarzyło mi się tak, że w czasie "próby robienia tego co chcę we śnie" nagle wszystko się psuło. Niby nadal robiłam co chciałam, ale nie mogłam powstrzymać pewnych zdarzeń (typu lawina, zapadająca się ziemia i różne rzeczy które działy się dookoła). Tak więc mogłam panować tylko nad tym co JA robiłam, a co było dookoła, nie zależało ode mnie.
Ech, zabawa snem jednak wcale nie jest łatwa
Ciekawa jestem, czy ktoś potrafi kontrolować wszystkie swoje sny... To byłoby genialne

[Gofrzyca]

Niech się spełnią świąteczne życzenia,
te łatwe i trudne do spełnienia.
Niech się spełnią te duże i te małe,
te mówione głośno lub wcale.
Niech się spełnią te wszystkie krok po kroku,
niech się spełnią w Nowym Roku !

[Wenress]

Mam nadzieję, że jeszcze tego tu nie było. Dość mocno sie zdziwiłam, jak przeczytałam + te zdjęcia...
Hm.


http://darmowa-energia.eko.org.pl/pl...seruemoto.html

Masaru jako pierwszemu udało się doświadczalnie potwierdzić możliwość energetyzowania tzw. "materii nieożywionej" za pomocą naszych myśli. Wszystko jest wibracją, energia jest wibracją. Czym jest wibracja? Wibracja jest życiem. Tak twierdzi japoński badacz. To twierdzenie popiera powtarzalnymi doświadczeniami, związanymi ze sposobem krystalizacji próbek wody.

[Dyskrasia]

Eeeee dobre^^ od dzisiaj rozmawiam z ryżem

Ale w sumie.. coś w tym jest..

.. kurcze ciekawe to

[Surimi]

elfie zapraszam do kontynuacji naszego dziecka(wątku) bo cos sie cicho zrobilo a co sadzicie o ludziach potworach takich jak w horrorach zyjacych pod ziemia (zejscie)lub w dzunglach(dreszcz).. ja osobiscie wierze ze moze byc na ziemi jakas "glupsza"cywilizacja zyjaca pod ziemia albo w jaskiniach

ps.chyba zbzikowalam

[Lena_20]

Napisane przez Surimi

elfie zapraszam do kontynuacji naszego dziecka(wątku) bo cos sie cicho zrobilo a co sadzicie o ludziach potworach takich jak w horrorach zyjacych pod ziemia (zejscie)lub w dzunglach(dreszcz).. ja osobiscie wierze ze moze byc na ziemi jakas "glupsza"cywilizacja zyjaca pod ziemia albo w jaskiniach

ps.chyba zbzikowalam

a lenku to nie łaska zaprosić?

co do tej "glupszej" cywilizacji to mysle,ze moga sobie gdzieś tam żyć.. Jakies zmodyfikowane,zewoluowane ,zmutowane cosie co jedzą ludzi np.

[enigmaa]

Napisane przez euphoriall

Czy któraś z Was próbowała LD?? bo strasznie mnie kusi ale nie wiem czy waro

Czesc wszystkim ezoterykomaniaczkom

Co do świadomych snów - zdarza mi sie często mieć spontaniczne LD,
na początku było to dla mnie fajne, ale szybko się znudziło. Zwłaszcza, że często się po prostu budzę w trakcie.

A co sądzicie o potędze podświadomości? Stosujecie jakieś afirmacje?

[aniko 23]

siłą umysłu...moja znajoma miewa czeste sny erotyczne i wybudza ja orgazm (na jawie') to jest myk

[enigmaa]

O kurcze, taki budzik to też bym mogła mieć
Od razu dzień się przyjemnie zaczyna