Filmy, które zachwycają publikę, a Was nie

[Mitsukki]

[1=0b4ed7929d71ce1abf8e9bf 9d423b228cc5dc67a_6068f37 255cfe;46505369]
3)The Hunger Games - koleżanka mnie zabrała do kina. Bajka dla dzieci, nie wiem czemu się wszyscy zachwycali. Jennifer Lawrence mnie w ogóle nie zachwyca, a wszyscy mają świra na jej punkcie.
[/QUOTE]

Ja tam się jaram Jennifer Lawrence, bo jest fajna i wyluzowana, super się z nią wywiady ogląda

Pianista też mi dupy nie urywa, wynudziłam się okrutnie.
Slumdog, okrutne nudy i smęty

[blueblue now]

[1=0b4ed7929d71ce1abf8e9bf 9d423b228cc5dc67a_6068f37 255cfe;46505369]
9) Król Lew - nigdy tej lubiłam tej bajki

18) Tom Cruise - nie ważne jaki film, nie mogę na niego patrzeć. Nie znoszę tego aktora, mam na niego alergię. W każdym filmie jest taki sam. Choćby film zdobył 10 Oskarów, jeśli gra tam Tom, to ja go nie obejrzę za nic w świecie. [/QUOTE]

9) serio?! jesteś złą kobietą

18) ja tam Cruisa lubię jako aktora, uważam, ze zagrał rewelacyjnie w wielu filmach, kilka z nich są nawet moimi ulubionymi, a pisanie, że w każdym filmie jest taki sam jest mocno przesadzone i niesprawiedliwe, chyba nie za wiele jego ról widziałaś (no skoro masz alergię )

[charsi]

1) Fight Club - po tym jak wszyscy się tym jarają spodziewałam się czegoś takiego, że mi kapcie z nóg spadną, a jakoś mnie nie porwał.

2) Incepcja - pseudofilozoficzne bzdety, niektórzy rozkiminiają ten film, rozkładają na setne części i szukają jakiegoś głęboko ukrytego sensu, jak dla mnie go tam nie ma. Ale efekty ładne.

3) Kac Vegas - to samo co z Figt Clubem, myślałam, że będę śmiała się do łez wnosząc po opiniach innych. Zabawny momentami, ale mnie rozczarował.

4) Batmany, Iron Many, Spidermany

5) Pamiętnik - przeciętny, przewidywalny.

[pati0090]

Napisane przez charsi

Pamiętnik - przeciętny, przewidywalny.

[chwast]

Ja nienawidze requem czy jak to sie pisze, straszny szit z niewiadomych powodow uznawany za cos dobrego...
Wysyłane z mojego SK17i za pomocą Tapatalk 2

[sweet sunday]

Napisane przez chwast

Ja nienawidze requem czy jak to sie pisze, straszny szit z niewiadomych powodow uznawany za cos dobrego...
Wysyłane z mojego SK17i za pomocą Tapatalk 2

Requiem dla snu jest głupie,nieprawdziwe i przerysowane do granic możliwości,jedynie zrobił na mnie wrażenie ten motyw muzyczny

[blueblue now]

Napisane przez sweet sunday

Requiem dla snu jest głupie,nieprawdziwe i przerysowane do granic możliwości,jedynie zrobił na mnie wrażenie ten motyw muzyczny

jak byłam nastolatą to mi się podobał, wow!
Teraz, gdybym obejrzała to pewnie lipa by była

[sweet sunday]

Napisane przez blueblue now

jak byłam nastolatą to mi się podobał, wow!
Teraz, gdybym obejrzała to pewnie lipa by była

Dokładnie,jak ogladałam z 10 lat temu to zrobił na mnie mega wrażenie,a ostatnio oglądałam z rok temu i tylko przewracałam oczami na ten cały cyrk i fałszywość tego filmu. Moze mam jakąś znieczulicę ale ten film jest wrecz śmieszny,w takim temacie polecam film Candy.

[annic]

Grawitacja

Into the wild

Westerny. Wszystkie Wyjątek robię jedynie dla 3 części powrotu do przyszłości

[charsi]

Jeszcze mi się przypomniało:

Into the wild - nie mogłam przebrnąć przez ten film, ciężkie i wydumane

Harry Potter - nigdy nie wybaczę, że tak koncertowo spierniczyli moją ulubioną serię

Trochę nie w temacie, ale w ogóle nie rozumiem fenomenu Breaking Bad. Dotrwałam do końcowki drugiego sezonu, bo słyszałam tylko "pierwsze odcinki są słabe, oglądaj dalej", "pierwszy sezon jest najgorszy, potem się rozkręca" itd., nie wiem jak długo mam czekać, aż to stanie się intersujące. Męczyłąm się niemożebnie oglądając to.

[mabi27]

Ja do tej pory nie oglądałam Matrixa
ale i tak by mnie pewnie nie zachwycił

[LyraPotter]

Napisane przez sweet sunday

Requiem dla snu jest głupie,nieprawdziwe i przerysowane do granic możliwości,jedynie zrobił na mnie wrażenie ten motyw muzyczny

Zgadzam się, miałam wrażenie, że głównym celem twórców było zszokowanie widza.

Przy okazji Reqiuem przypomniał mi się "Precious". Tyle klęsk spadło na główną bohaterkę, że w pewnym momencie film zaczął mi przypominać własną parodię i chciało mi się śmiać. Albo po prostu jestem nieczuła na ludzkie problemy

[blueblue now]

Napisane przez mabi27

Ja do tej pory nie oglądałam Matrixa
ale i tak by mnie pewnie nie zachwycił

Też tak myślałam... dopóki nie obejrzałam
Dla mnie Matrix cz.1 - rewelacja! W sensie pomysłu ogólnie.

[mabi27]

hmm często leci w tv, może zerknę kiedyś

[Candy_lips]

Napisane przez LyraPotter

W jakim sensie prawdziwa? Pytam, bo nie wiem, czy dobrze zrozumiałam - chodzi o prawdziwość obozów,czy przyjaźni między chłopcami? Jeśli o to drugie, to dla mnie to jest za bardzo naciągane. A już podkop pod obozowym ogrodzeniem to dla mnie totalne przegięcie. Ale ja uwielbiam książki o tematyce obozowej i jestem trochę przeczulona pod tym względem. Nie zaprzeczam jednak, że historia może poruszać

Aaa, może źle zacytowałam, mi chodziło o film "Nietykalni", to on mnie zachwycił i tutaj pisałam o prawdziwości przyjaźni dla mnie

Edit: A nie, jednak sprawdziłam i dobrze zacytowałam No czyli widać było, że mi chodzi o "Nietykalnych", więc to Ty pomyliłaś się, że chodzi mi o "Chłopca w pasiastej piżamie". Tego jeszcze nie oglądałam, pisałam o "Nietykalnych"

Ja oglądałam "Requeim dla snu" naprawdę dawno i zrobił na mnie wielkie wrażenie. Tak 8 lat temu oglądałam jako 15 latka jakoś. No, ale z ciekawości aż obejrzę jeszcze raz, bo mi zwykle wystarcza obejrzeć raz, bo tak zwykle oglądam, ale tak zrobię- wyjątek "Nietykalni" który oglądałam właśnie jak pisałam 3 razy i na pewno będzie więcej i "Titanic", a tak to raczej oglądam po razie, nawet jak mi się bardzo podoba. A czemu uważacie z ciekawości, że "Requiem dla snu" jest naciągany, nieprawdziwy? Mi się wtedy wydawał jak najbardziej prawdziwy, ale mówię z ciekawości obejrzę teraz po tych 8 latach i zobaczę czy teraz będę odbierać inaczej.

[sweet sunday]

Napisane przez Candy_lips

Aaa, może źle zacytowałam, mi chodziło o film "Nietykalni", to on mnie zachwycił i tutaj pisałam o prawdziwości przyjaźni dla mnie

Edit: A nie, jednak sprawdziłam i dobrze zacytowałam No czyli widać było, że mi chodzi o "Nietykalnych", więc to Ty pomyliłaś się, że chodzi mi o "Chłopca w pasiastej piżamie". Tego jeszcze nie oglądałam, pisałam o "Nietykalnych"

Ja oglądałam "Requeim dla snu" naprawdę dawno i zrobił na mnie wielkie wrażenie. Tak 8 lat temu oglądałam jako 15 latka jakoś. No, ale z ciekawości aż obejrzę jeszcze raz, bo mi zwykle wystarcza obejrzeć raz, bo tak zwykle oglądam, ale tak zrobię- wyjątek "Nietykalni" który oglądałam właśnie jak pisałam 3 razy i na pewno będzie więcej i "Titanic", a tak to raczej oglądam po razie, nawet jak mi się bardzo podoba. A czemu uważacie z ciekawości, że "Requiem dla snu" jest naciągany, nieprawdziwy? Mi się wtedy wydawał jak najbardziej prawdziwy, ale mówię z ciekawości obejrzę teraz po tych 8 latach i zobaczę czy teraz będę odbierać inaczej.

Rozszerzające się teatralnie źrenice po heroinie kłucie się uparcie w jedno i to samo zakażone miejsce(oczywiście na końcu ręka jest przez to amputowana,więc nie można było się kłuć gdzie indziej,bo nie było by takiego szoku ) Jeśli ktokolwiek wie coś na ten temat będzie uwazał ten film za nieprawdziwy,głupi i przerysowny

[Candy_lips]

Napisane przez sweet sunday

Rozszerzające się teatralnie źrenice po heroinie kłucie się uparcie w jedno i to samo zakażone miejsce(oczywiście na końcu ręka jest przez to amputowana,więc nie można było się kłuć gdzie indziej,bo nie było by takiego szoku ) Jeśli ktokolwiek wie coś na ten temat będzie uwazał ten film za nieprawdziwy,głupi i przerysowny

No tak, w temacie aż tak bardzo to nie siedzę, ale wierzę, że przerysowane, nie przeszkadzało mi to jednak ani trochę w odbiorze i uważam, że to potrzebny film jak najbardziej. No, ale aż z ciekawości obejrzę po latach teraz któregoś dnia, bo może mi się opinia zmieni albo i nie Zobaczymy.

[blueblue now]

Napisane przez Candy_lips

Aaa, może źle zacytowałam, mi chodziło o film "Nietykalni", to on mnie zachwycił i tutaj pisałam o prawdziwości przyjaźni dla mnie

Edit: A nie, jednak sprawdziłam i dobrze zacytowałam No czyli widać było, że mi chodzi o "Nietykalnych", więc to Ty pomyliłaś się, że chodzi mi o "Chłopca w pasiastej piżamie". Tego jeszcze nie oglądałam, pisałam o "Nietykalnych"

Ja oglądałam "Requeim dla snu" naprawdę dawno i zrobił na mnie wielkie wrażenie. Tak 8 lat temu oglądałam jako 15 latka jakoś. No, ale z ciekawości aż obejrzę jeszcze raz, bo mi zwykle wystarcza obejrzeć raz, bo tak zwykle oglądam, ale tak zrobię- wyjątek "Nietykalni" który oglądałam właśnie jak pisałam 3 razy i na pewno będzie więcej i "Titanic", a tak to raczej oglądam po razie, nawet jak mi się bardzo podoba. A czemu uważacie z ciekawości, że "Requiem dla snu" jest naciągany, nieprawdziwy? Mi się wtedy wydawał jak najbardziej prawdziwy, ale mówię z ciekawości obejrzę teraz po tych 8 latach i zobaczę czy teraz będę odbierać inaczej.

Też chyba muszę zrobić małą powtórkę z niektórych filmów, które oglądałam dawno temu, pewnie się okaże, że jakieś średniaki oceniłam bardzo wysoko, no ale gust mi się trochę ukształtował i zmienił
Nie lubię oglądać 1 filmu po kilka razy (są wyjątki, ale jednak mam tyle do obejrzenia, że szkoda mi czasu na powtórki )
Też Requeim oglądałam jako 15-latka

[slawek73]

Moze sie zdziwicie, ale serial "Gra o tron". Odbilem sie od książki, odbiłem sie od filmu
Ja maniak s-f, horroru, fantasy...
Długo zsatanawiałem sie o co kaman i doszedłem do wniosku, ze saga Martina to po prostu political fiction (a ten gatunek mnie zwyczajnie nudzi) w scenerii fantasy.
ja w tego typu literaturze szukam jakiejs tajemnicy, mroku, klimatu przez duze K. W Piesni lodu i ognia tego nie znalazłem.
No i w konsekwencji po 7 odcinku 1ego sezonu Gry o tron, odrzuciło mnie kompletnie

[malyna19]

Ojciec chrzestny

Wysłane z mojego LG-E460 przy użyciu Tapatalka

[charsi]

Napisane przez slawek73

Moze sie zdziwicie, ale serial "Gra o tron". Odbilem sie od książki, odbiłem sie od filmu
Ja maniak s-f, horroru, fantasy...
Długo zsatanawiałem sie o co kaman i doszedłem do wniosku, ze saga Martina to po prostu political fiction (a ten gatunek mnie zwyczajnie nudzi) w scenerii fantasy.
ja w tego typu literaturze szukam jakiejs tajemnicy, mroku, klimatu przez duze K. W Piesni lodu i ognia tego nie znalazłem.
No i w konsekwencji po 7 odcinku 1ego sezonu Gry o tron, odrzuciło mnie kompletnie

To u mnie trochę podobnie, co prawda książkę czytałam, ale mnie nie wciągnęła i momentami męczyła, natomiast ogladanie serialu u mnie skończyo się na pierwszym sezonie i jakoś się nie zajarałam. Może kiedyś wrócę.

Pozdawiam kolegę Wędrowycza

[slawek73]

Pozdawiam kolegę Wędrowycza[/QUOTE]

[khloe]

Napisane przez malyna19

Ojciec chrzestny

Wysłane z mojego LG-E460 przy użyciu Tapatalka

robiłam 3 podejścia do tego filmu i nie dałam nigdy rady.

Tak samo '21 gramów'. Nie wiem o co tyle szumu. Nudny jak flaki z olejem i mimo, że oglądałam go ze 2 tygodnie temu to i tak nie umiem opowiedzieć o czym był, bo nie zapadł mi w pamięć.

[sweet sunday]

Napisane przez khloe

robiłam 3 podejścia do tego filmu i nie dałam nigdy rady.

Tak samo '21 gramów'. Nie wiem o co tyle szumu. Nudny jak flaki z olejem i mimo, że oglądałam go ze 2 tygodnie temu to i tak nie umiem opowiedzieć o czym był, bo nie zapadł mi w pamięć.

Z kolei 21 gramów to mój ulubiony film ever

[pati0090]

Napisane przez charsi

Trochę nie w temacie, ale w ogóle nie rozumiem fenomenu Breaking Bad. Dotrwałam do końcowki drugiego sezonu, bo słyszałam tylko "pierwsze odcinki są słabe, oglądaj dalej", "pierwszy sezon jest najgorszy, potem się rozkręca" itd., nie wiem jak długo mam czekać, aż to stanie się intersujące. Męczyłąm się niemożebnie oglądając to.

ja to samo. Obejrzałam 3 odcinki i uważam, że jest beznadziejny

[LyraPotter]

Napisane przez Candy_lips

Aaa, może źle zacytowałam, mi chodziło o film "Nietykalni", to on mnie zachwycił i tutaj pisałam o prawdziwości przyjaźni dla mnie

Edit: A nie, jednak sprawdziłam i dobrze zacytowałam No czyli widać było, że mi chodzi o "Nietykalnych", więc to Ty pomyliłaś się, że chodzi mi o "Chłopca w pasiastej piżamie". Tego jeszcze nie oglądałam, pisałam o "Nietykalnych"

Jeśli chodzi o cytat ze mnie ("Nie cierpię tego filmu, zero wiarygodności, jak dla mnie"), który jest w Twoim poście, do którego ja się następnie odniosłam, to był on o "Chłopcu...". Strasznie to się zrobiło skomplikowane

[Candy_lips]

LyraPotter, właśnie nie. Popatrz, Twój cytat był taki: Mnie też nie zachwycił, nie rozumiem, czemu ludzie się tak rozpływają nad genialnością tego filmu i był on pod cytatami dziewczyn, które pisały o "Nietykalnych" i ten cytat przywołałam, mając na myśli właśnie "Nietykalnych".

[201604200942]

Napisane przez charsi;46510408

Trochę nie w temacie, ale w ogóle nie rozumiem fenomenu [B

Breaking Bad[/B]. Dotrwałam do końcowki drugiego sezonu, bo słyszałam tylko "pierwsze odcinki są słabe, oglądaj dalej", "pierwszy sezon jest najgorszy, potem się rozkręca" itd., nie wiem jak długo mam czekać, aż to stanie się intersujące. Męczyłąm się niemożebnie oglądając to.

przepraszam, jestem wielką fanką BB, musiałam to wstawić ;D

Napisane przez khloe

robiłam 3 podejścia do tego filmu i nie dałam nigdy rady.

Ja też. Później stwierdziłam, że może lepiej najpierw przeczytać książkę. I tak czytam... Pół roku

[LyraPotter]

Napisane przez Candy_lips

LyraPotter, właśnie nie. Popatrz, Twój cytat był taki: Mnie też nie zachwycił, nie rozumiem, czemu ludzie się tak rozpływają nad genialnością tego filmu i był on pod cytatami dziewczyn, które pisały o "Nietykalnych" i ten cytat przywołałam, mając na myśli właśnie "Nietykalnych".

Rzeczywiście, to ja się zamotałam, przepraszam

[charsi]

Napisane przez SamaraMorganx

przepraszam, jestem wielką fanką BB, musiałam to wstawić ;D

W temacie filmów jeszcze, to mam alergię na wszelkie dzieła z udziałem Nicolasa Cage'a. No choćby nie wiem jaki ten film był, to ten koleś mierzi mnie starsznie. Chyba tylko w Twierdzy nie było źle, bo skupiałam się na Connerym.