Czym dziś pachniesz Wizażanko? :)

[pixie7]

Nadszedł w końcu sezon na Hypnotic Poison, u mnie.

[Madlaine]

Napisane przez pixie7

Nadszedł w końcu sezon na Hypnotic Poison, u mnie.

u mnie dokładnie to samo sezon jak się patrzy

[Sauvignon]

Enjoy, Patou. Próbka, ale podoba mi się z każdym dniem bardziej i chyba kupię.

[smiechotka]

Dolce&Gabbana 'Light Blue', dla tych, którzy chociaż raz je powąchali, nie trzeba tłumaczyć, dlaczego są świetne na każdą okazję.. I poprawe jesiennego nastroju

[ewelina_k]

Pogoda zrobiła się jesienna i wreszcie mogę uzywac rozgrzewajacego SURRENDER <jupi>

[koko]

Belle de Minuit.

[hybris]

Narciso Rodriguez For Her. Przy niższych temperaturach sprawdza się nie gorzej, niż w ciepłe dni... mmmm...

[neonka28]

Układam sie do snu a wraz ze mną Mira Bali Chopard (mam juz koncóweczke na dnie flakonika a zapach kupilam w ciemno bez wachania -dzieki KWC i nie żałuje)

[monika_wiss]

ten pachne malinami - uzywalam niedawno balsamu do ciala AA

[neuilly.]

Black Cashmere

[hybris]

JPG Classique

[evee]

Extravagance d'Amarige Givenchy
dzisiaj zaspalam do pracy, stracilam motywacje i ogolnie jestem bardzo rozczarowana swoim stanem psychicznym...

[sylwia.gda]

Jil/Jil Sander

[E]

Napisane przez sylwia.gda

Jil/Jil Sander

Alchimie Rochas z próbki od Goenii Cud, miód i orzeszki

[nefernefer35]

Dziewczyny czy Narciso Rodriguez For Her trzyma sie długo, czy zaliczyłybyscie ten zapach do super trwałych?Jesli nie , to poleccie jakies sliczne i trwałe zapachy prosze

[E]

Napisane przez nefernefer35

Dziewczyny czy Narciso Rodriguez For Her trzyma sie długo, czy zaliczyłybyscie ten zapach do super trwałych?Jesli nie , to poleccie jakies sliczne i trwałe zapachy prosze

Wiele dziewczyn skarżyło się, że NR nie jest trwały. Ja się do nich nie zaliczam, bo na mnie trwał wiele godzin, skutecznie mnie dusząc i męcząc, chociaż obiektywnie stwierdzając zapach jest ciekawy i ładny. Najlepiej będzie, gdy sama go na sobie przetestujesz

Co do "ślicznych i trwałych zapachów" - sprawa nie taka prosta Musiałabyś określić swoje preferencje zapachowe Szukasz czegoś podobnego do NR?

[hybris]

Napisane przez nefernefer35

Dziewczyny czy Narciso Rodriguez For Her trzyma sie długo, czy zaliczyłybyscie ten zapach do super trwałych?Jesli nie , to poleccie jakies sliczne i trwałe zapachy prosze

Nefernefer, niestety - trudno tu cokolwiek polecać, bo na każdej osobie, na każdej skórze trzyma się inaczej. Na mnie np. NR jest dosyć trwały, ale niektóre dziewczyny się skarżą, że znika z nich po krótkim czasie. Więc niestety musisz się przejść do perfumerii i sprawdzić go na sobie - bo nikt nie jest w stanie Ci powiedzieć, ile on akurat na Tobie się utrzyma.

[MrsVargas]

Moje ukochane perfumy...Lolita Lempicka...rozkosznie otulają w ten chłodny dzień...

[Toccata]

Dzięki Alraune doznałam dziś mocy Smoczego Pocałunku
Doznanie zaiste dziwne... Czytałyście "Wody głębokie jak niebo" Brzezińskiej? Tam mag, aby korzystać z mocy, musiał spętać demony. Jeśli potrafił, przez chwilę dysponował wielką władzą, lecz jeśli nie zdołał ich okiełznać - biada nieszczęśnikowi.
Do takich zapachów-demonów należy chyba Le Baiser du Dragon. Fascynujący niewątpliwie, ale raczej nie można posiłkować się nim dla dodania sobie pewności siebie. Bo jeśli się jej w danym momencie nie ma, zapach potrafi zdławić, zdusić i zdominować.
Figluje ze mną od rana - raz rozkwitając pięknym, suchym drewnem, a za chwilę męcząc, drażniąc i prowokując do zmycia . Już zbieram się do łazienki, żeby się od niego uwolnić, bach! wyłazi z niego coś intrygującego i kusi: jeszcze chwilkę

Dziwny dziwny. Z pewnością nie jest pierwszy w kolejce do zakupienia, ale nie odważyłabym się go tak od razu dyskwalifikować

[burn-it-up]

Ja dziś znowu mam na sobie Lolitę Lempicką...i jestem trochę zawiedziona.Nie samym zapachem ale tym,że strasznie szybko wyparowuje z mojej skóry

[demonik]

Napisane przez Toccata

Dzięki Alraune doznałam dziś mocy Smoczego Pocałunku
Doznanie zaiste dziwne... Czytałyście "Wody głębokie jak niebo" Brzezińskiej? Tam mag, aby korzystać z mocy, musiał spętać demony. Jeśli potrafił, przez chwilę dysponował wielką władzą, lecz jeśli nie zdołał ich okiełznać - biada nieszczęśnikowi.
Do takich zapachów-demonów należy chyba Le Baiser du Dragon. Fascynujący niewątpliwie, ale raczej nie można posiłkować się nim dla dodania sobie pewności siebie. Bo jeśli się jej w danym momencie nie ma, zapach potrafi zdławić, zdusić i zdominować.
Figluje ze mną od rana - raz rozkwitając pięknym, suchym drewnem, a za chwilę męcząc, drażniąc i prowokując do zmycia . Już zbieram się do łazienki, żeby się od niego uwolnić, bach! wyłazi z niego coś intrygującego i kusi: jeszcze chwilkę

Dziwny dziwny. Z pewnością nie jest pierwszy w kolejce do zakupienia, ale nie odważyłabym się go tak od razu dyskwalifikować

Intrygujący opis Toccato . Ciekawość zżera mnie coraz bardziej, może jutro i ja poznam Smoka (którego próbkę przesłała mi życzliwa, wizażowa dusza ).

Dziś natomiast, trzeci dzień z rzędu, pachnę Angel Le Lys. Spędziłam cały weekend w kinie na festiwalu i dusiłam nim sąsiadów ; mąż jednak się nie skarżył - wprost przeciwnie . Zapach piękny, słodki, intensywny, zaskakująco się rozwija . W sumie wolę klasyka, ale w przyszłości - kto wie?

Co zaś do Narciso - na mnie jest supertrwały, bardzo mi się podoba i rozważam jego zakup . Ale to tylko moje skromne zdanie, radzę wypróbować.

[Baubo]

Angel Innocent -piękny zapach Na razie próbka...Tylko czy ja bym dała radę całej butli? Choć po reakcjach mamy widzę, że miałabym "wspólniczkę"

[Smoczyca]

A ja dziś nietypowo - Heliotrope Etro z próbki od życzliwej duszy (muszę wreszcie te próbki zutylizować, bo jeszcze zwietrzeją i wtedy dopiero będzie płacz!). Nawet fajny zapach, miło się go wącha, trochę gorzej nosi - skojarzenia z olejkiem do ciasta nasuwają się same

[alraune]

Alien - z racji teog, ze czuję się wybitnie wy-obcowana....

[Meriamon]

Dziś Azzurą...
Pora zimna...a mi się marzą zapachy świeże...cytrusowe...herb aciane... sama nie wiem o co chodzi...może to chwilowa odskocznia od ciepłych,słodkich otulających jak szaliczek? A może zmiana preferencji?

[pixie7]

Poison. Jestem w bojowym nastroju.

[evee]

Fendi
jego mleczna nutka chyba zbyt uwidacznia sie na mnie, bo czuje sie lekko sennie...- a jak wiadomo mleko usypia- przynajmniej mnie.A moze poprostu szukam usprawiedliwienia dla mojego leniwego nastroju?

[Toccata]

Winter Delice (z próbeczki od Geoni).
Cudowny dzień, co za miła odmiana po wczorajszym kiełznaniu Smoka
WD nie jest na szczęście zapachem, któremu trzeba nakładać wędzidło .
Zimowy poranek? Tak! Ale bardzo wczesny, właściwie jeszcze trwa poranna szarówka, drzewa dopiero niewyraźnie objawiają mgliste zarysy, pod stopami raźno chrzęści skrzący śnieg. Rodzący się dzień niesie nadzieję na miłe chwile
W moim odczuciu druga strona Dolce Vity - Dolce zawsze kojarzyło mi się z Wigilią we wnętrzu góralskiej chaty, rozjaśnionej wesołym ogniem, buszującym w kominku, przesyconej zapachem cynamonowych ciasteczek. WD to Bożonarodzeniowy poranek na zewnątrz tej samej chatki, która poprzedniego wieczora rozbrzmiewała kolędami. A może inaczej? Może to też dopiero wigilijny świt, kiedy zdecydowanym marszem brniemy przez las w poszukiwaniu iglastego drzewka. W powietrzu czuć delikatnie dym, ale zupełnie inny niż ten z Black Cashmere, to dym z odległego ogniska, faktycznie nieco jabłkowy. I przy tym wszystkim zapach otula iepłą mgiełką niczym puchatym szalem.
Naprawdę magia

[beliczek]

Napisane przez Toccata

Winter Delice (z próbeczki od Geoni).
Cudowny dzień, co za miła odmiana po wczorajszym kiełznaniu Smoka
WD nie jest na szczęście zapachem, któremu trzeba nakładać wędzidło .
Zimowy poranek? Tak! Ale bardzo wczesny, właściwie jeszcze trwa poranna szarówka, drzewa dopiero niewyraźnie objawiają mgliste zarysy, pod stopami raźno chrzęści skrzący śnieg. Rodzący się dzień niesie nadzieję na miłe chwile
W moim odczuciu druga strona Dolce Vity - Dolce zawsze kojarzyło mi się z Wigilią we wnętrzu góralskiej chaty, rozjaśnionej wesołym ogniem, buszującym w kominku, przesyconej zapachem cynamonowych ciasteczek. WD to Bożonarodzeniowy poranek na zewnątrz tej samej chatki, która poprzedniego wieczora rozbrzmiewała kolędami. A może inaczej? Może to też dopiero wigilijny świt, kiedy zdecydowanym marszem brniemy przez las w poszukiwaniu iglastego drzewka. W powietrzu czuć delikatnie dym, ale zupełnie inny niż ten z Black Cashmere, to dym z odległego ogniska, faktycznie nieco jabłkowy. I przy tym wszystkim zapach otula iepłą mgiełką niczym puchatym szalem.
Naprawdę magia

Toccata
Tak ślicznie opisałaś Winter Delice, że znowu zapragnęłam je mieć. A już myślałam, że mi przeszło. Kusicielko Ty

[Madlaine]

A ja dzisiaj Fendi Theorema i tak mi z tym zapachem cudownie, że brak słów