Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :)

[Kasia_Dublin]

Napisane przez she 00

Cześć dziewczyny...

Pare dni temu przeczytałam artykuł i pooglądałam zdjęcia pod tytułem tu mieszkało dziecko...
http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-...o_dziecko.html
jest tam też odnośnik do fantastycznej strony amerykańskiej, z mnóstwem galeri...
Generalnie pomyslałam ...super!!!!Wreszcie zaczniemy jako społeczeństwo mówić otwarcie o tym że ciało kobiety nie zawsze wraca do formy, że rozstępy, że skóra, że biust już nie tak jędrny...
Dziś rano oglądam Dzień dobrzy TVN... i tu 3 panie rozmawiają niby o tym artykule...ale jakby go nie czytały jaby nie widziały zdjęć..... Opowiadały że dieta, że ćwiczenia...ani jedno słowo nie padło o rozstępach...

Nie wiem jak wy....ale ja całe życie żyję w przekonaniu, że powinnam wyglądać lepiej..... Zwłaszcza okres dorastania kiedy miałam figure modelki, odcisnął na mnie piętno....odchudzanie, epizody bulimiczne, ciągły strach przed przybraniem na wadze...

Przed ciążą przez 14mcy starania sie o dziecko, problemy z jajnikami- przytyłam 5 kg. Przed ciążą dobiłam do 70kg (przy 175 cm )przy tym mam grubą kość, więc gdy mówiłam nawet lekarzowi tu że 70kg waże to chciał sprawdzić, bo stwierdził że nie wyglądam- ale dla mnie to 70 i tyle ...
Teraz w 25tyg waże 77 i zastanawiam się jak to będzie pod konec ciąży.... z jednej strony jestem przeszczęślwa z powodu ciąży... i nie obchodzi mnie kto co myśli, najważniejszy jest dla mnie mój mały bąbelek i jego zdrowie....ale gdzieś w tyle głowy siedzi ta myśl- a co jak będę brzydka i pomarszczona po ciąży,?a czy bedę się podobać mężowi?

Proszę napiszcie czy wy też tak macie? nie wierze że tylko ja tak mam...

Ja tez mam obawy jesli chodzi o moj wyglad i niestety zostalo mi to wszczepione przez nikogo innego a moja wlasna mame... . Ona zawsze miala piekna figure i nogi ktorych wszyscy jej zazdroscili. Nawet teraz kiedy juz jest bliziutko 50 wyglada pieknie i te nogi dalej wspaniale itd. Po pierwszych dwoch ciazach miala od razu plaski brzuch i zero rozstepow. Do figury wracala praktycznie od razu. No i nigdy nie pozwalala mi sobie popuscic. Pamietam jak pierwszy raz wyjechalam na wyspy tylko tak do pracy na wakacje i strasznie mi sie wtedy przytylo. Kiedy mama przyjechala po mnie na lotnisko to jej pierwsze slowa brzmialy: o matko co ty tam jadlas!! wygladasz jak paczek! Nie zrozumcie mnie zle, kocham moja mame i uwazam ja za bardzo madra kobiete, ale nie zmienia to faktu ze przywiazuje wielka wage nie tylko do swojego wygladu ale tez do mojego. No i nie ma takiej sily zebym ja sie teraz tym wszystkim nie przejmowala. Nigdy nie oszczedzam na kremach do ciala, make up-ie itp rzeczach. Wole wydac wiecej a miec gladka cere i jedrne cialo. No i teraz mam obawy jak ja bede wygladac po ciazy, jak beda wygladac moje uda, czy na brzuchu zostanie mi oponka i czy szybko wroce do swojej normalnej wagi. Czasami sie ciesze ze jestem z daleka od mamy wlasnie dlatego ze nie mam tego stresa ze gdzies tam mam jakies niedociagniecia...

[Carol77]

Napisane przez Darusiaaaa

przepraszam ale jak zobaczylam nazwisko pani doktor to wymieklam, ahahahahahhah

[Kasia_Dublin]

Napisane przez Darusiaaaa

przepraszam ale jak zobaczylam nazwisko pani doktor to wymieklam, ahahahahahhah

Darusia to mi sie teraz przypomnialo jak byly wybory w moim miescie i wiadomo jak to przed wyborami wszedzie plakaty kandydatow i kandydatek. Jeden plakat przyklul nasza uwage... mianowicie byla to pani startujaca z Ligi Polskich Rodzin (partia jeszcze bardziej nas rozsmieszyla w zestawieniu z nazwiskiem tej pani ). A wiec kandydatka byla pani Ewa Missałła

Znalazlam zdjecie plakatu
http://www.fotofaza.pl/zdjecie,802,l..._missalla.html

[Darusiaaaa]

hahahahahahahha

[Carol77]

Doczytałam ten artykuł - Tu mieszkało dziecko

Powiem Wam, że mój brzuch był dokładnie taki wiszący i pomarszcony-taki flaczek, ale wszystko jest do naprawienia i to bez operacji te laseczki które mnie widziały wiedzą, ze ja miałam zero brzusia, także prosze mi się nie załamywac, wszystkie będziemy znowu plaskie i jeszcze piękniejsze

Metropolitan zapomniałam, daj znac jaki wózeczek wybraliście

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

Napisane przez Kasia_Dublin

Darusia to mi sie teraz przypomnialo jak byly wybory w moim miescie i wiadomo jak to przed wyborami wszedzie plakaty kandydatow i kandydatek. Jeden plakat przyklul nasza uwage... mianowicie byla to pani startujaca z Ligi Polskich Rodzin (partia jeszcze bardziej nas rozsmieszyla w zestawieniu z nazwiskiem tej pani ). A wiec kandydatka byla pani Ewa Missałła

Znalazlam zdjecie plakatu
http://www.fotofaza.pl/zdjecie,802,l..._missalla.html

: hahaha: dobre

[Darusiaaaa]

boziu jak mi sie sprzatac nie chce

[Kasia_Dublin]

Ale dzisiaj cichutko tutaj...

[Darusiaaaa]

no ciuchutko cichutko.
Ja wlanie czekam na malza ma mi przyniesc pepsi;D

[Kasia_Dublin]

Napisane przez Darusiaaaa

no ciuchutko cichutko.
Ja wlanie czekam na malza ma mi przyniesc pepsi;D

Ja tez przed chwila poszlam po puszke coli . Nie pije jej czesto ale jak czasami mnie najdzie ochota to sie nie wzbraniam.

[pandziolka]

hej dziewuchy.niezłe te nazwiska
ja właśnie wróciłam z zakupów.nie mogłam się opanować i kupiłam trochę rzeczy dla maleństwa. oglądaliśmy też wózki,ale po wstępnej analizie jaką zrobiłam (czytając opinie użytkowniczek na bangla.babyonline.pl) nic mi nie odpowiadało.niestety wyjazd nie skończył się najlepiej,bo musieliśmy szybciutko wracać do domu i po dłuższej przerwie witałam się z muszlą kurcze,a już tak dobrze się czułam...
Carol współczuję migreny - wiem jakie to okropne,a Tobie Kasiu zazdroszczę pierwszych ruchów.ja już nie mogę się doczekać,a chyba jesteśmy w zbliżonym wieku ciążowym ?u mnie dzisiaj jest 13 tc i 5 dni.

[Darusiaaaa]

ja to przed ciaza bylam uzalezniona non stop bym mogla, teraz troche ograniczylam ale nadal pije

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ----------

na koniec nie bedziecie sie mogly doczekac az wam maluszki wypełzną z brzucha

---------- Dopisano o 14:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:44 ----------

ja w ogole sie nie wzbraniam, moja gin mi mowi ze kobieta w ciazy nie jest chora i nie ma sie czuc jak osoba ograniczona, wszystko jest dla ludzi tylko wiadomo ze nie wypije na dzien 2l pepsi

[Kasia_Dublin]

Napisane przez pandziolka

hej dziewuchy.niezłe te nazwiska
ja właśnie wróciłam z zakupów.nie mogłam się opanować i kupiłam trochę rzeczy dla maleństwa. oglądaliśmy też wózki,ale po wstępnej analizie jaką zrobiłam (czytając opinie użytkowniczek na bangla.babyonline.pl) nic mi nie odpowiadało.niestety wyjazd nie skończył się najlepiej,bo musieliśmy szybciutko wracać do domu i po dłuższej przerwie witałam się z muszlą kurcze,a już tak dobrze się czułam...
Carol współczuję migreny - wiem jakie to okropne,a Tobie Kasiu zazdroszczę pierwszych ruchów.ja już nie mogę się doczekać,a chyba jesteśmy w zbliżonym wieku ciążowym ?u mnie dzisiaj jest 13 tc i 5 dni.

No to juz niedlugo . Ja mam 16tc i 2 dni wiec niecale 3 tyg i moze juz jakies zabki w brzuszku beda cie laskotac . Powiem ci szczerze ze mi tez za bardzo wozki sie tu nie podobaja dlatego jestem przeszczesliwa ze znalazlam chociaz jeden co mi bedzie pasowal. Wiem ze w anglii tez te wozki sa i jesli dzisiaj tego nie ogladalas to moze warto mu sie przyjrzec. Wozek nazywa sie Beep Travel System by Baby Elegance (powinien kosztowac okolo 300 funtow). A tymi opiniami tez za bardzo bym sie nie sugerowala. Nie wiem czemu ale wiekszosc osob ktore maja z czyms zle doswiadczenie (np nie pasowal im wozek bo byl za ciezki) beda o tym produkcie pisac tak negatywnie jakby conajmniej im sie rozpadl na 3 czesci i jeszcze beda innych maksymalnie przekonywac ze jakis tam inny jest lepszy bo cos tam. A tak naprawde (Darusia juz to wczesniej mowila) kazdy szuka i oczekuje czegos innego wiec po co wogole narzucac innym swoja wole (mam na mysli niektore negatywne opinie, wiecie takie wrecz agresywne). Skup sie na aspektach ktore dla ciebie sa wazne (waga, wielkosc kolek, ogolny rozmiar itp) i z mysla o nich szukaj czegos co ci pasuje. A jak ktos krytykuje aspekt wozka ktory tobie nie robi roznicy to nie ma sensu sie tym sugerowac. Bedzie dobrze kochana

Napisane przez Darusiaaaa

ja to przed ciaza bylam uzalezniona non stop bym mogla, teraz troche ograniczylam ale nadal pije

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ----------

na koniec nie bedziecie sie mogly doczekac az wam maluszki wypełzną z brzucha

---------- Dopisano o 14:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:44 ----------

ja w ogole sie nie wzbraniam, moja gin mi mowi ze kobieta w ciazy nie jest chora i nie ma sie czuc jak osoba ograniczona, wszystko jest dla ludzi tylko wiadomo ze nie wypije na dzien 2l pepsi

Ja tez tak mysle dlatego nie mam zamiaru sie stresowac ze cos tam zjadlam czy wypilam. A ja juz sie nie moge doczekac kiedy dzidzia wyjdzie a nawet jeszcze nie dostalam prawdziwego kopniaczka

[Darusiaaaa]

ale pozniej nie bedziesz mogla jak w nocy spac nie da w tym sensie i bedzie niekiedy bolalo i to moooocnooooooo;D


zgadza sie, opinie nie sa adekwatne do produktu, znajdziesz tyle samo osob zadolonych ile nie zadowolonych. To samo z lekarzami

[Weronisia]

Hej kobietki. Tymi brzuchami obwisłymi się tak przejmujcie.
Tak jak mówi Carol, wszystko może wrócić do normy.

Ja mam 173 cm wzrostu. W pierwszej ciąży ważyłam 96 kg!!! Byłam jak hipopotamica! 3 miesiące po porodzie miałam już 35 kg mniej i wyglądałam jak patyk z obwisłym pustym brzuchem, a piersi po półtora roku karmienia wyglądały jak z afrykańskich filmów. Prawie na plecy je mogłam zarzucić.

Po dwóch latach drugie dziecko, więc nawet nic nie wróciło u mnie do normy.

Teraz najmłodszy ma 9 lat i mam płaski brzuch bez ani jednego rozstępa i piękne, jędrne piersi, co prawda małe, w rozmiarze A, ale nie są obwisłe.
Nie miałam żadnego zabiegu chirurgicznego. Nie nawidzę się gimnastykować, nie uprawiam żadnego sportu. Uwielbiam czekoladę.

A więc nie dajcie sobie wmówić, że już nigdy nie będziecie piękne i nie będziecie miały jędrnych piersi i płaskich brzuchów!


Ps. Bardzo polecam poporodowy pas ściskający. Ja miałam niby pooperacyjny. Kupiłam mniejszy rozmiar, żeby się mocniej ścisnąć. Chodziłam w nim najpierw godzinę dziennie, potem dwie, trzy itd, aż wytrzymywałam cały dzień. Dzięki temu szybko skóra wróciła na swoje miejsce i miałam płaski brzuch, żadnej oponki!

Co prawda istnieją gorsze przypadki, że nic nie pomaga i niestety ma się obwisły worek.

[latko0]

Napisane przez Kasia_Dublin

Ja tez mam obawy jesli chodzi o moj wyglad i niestety zostalo mi to wszczepione przez nikogo innego a moja wlasna mame... . Ona zawsze miala piekna figure i nogi ktorych wszyscy jej zazdroscili. Nawet teraz kiedy juz jest bliziutko 50 wyglada pieknie i te nogi dalej wspaniale itd. Po pierwszych dwoch ciazach miala od razu plaski brzuch i zero rozstepow. Do figury wracala praktycznie od razu. No i nigdy nie pozwalala mi sobie popuscic. Pamietam jak pierwszy raz wyjechalam na wyspy tylko tak do pracy na wakacje i strasznie mi sie wtedy przytylo. Kiedy mama przyjechala po mnie na lotnisko to jej pierwsze slowa brzmialy: o matko co ty tam jadlas!! wygladasz jak paczek! Nie zrozumcie mnie zle, kocham moja mame i uwazam ja za bardzo madra kobiete, ale nie zmienia to faktu ze przywiazuje wielka wage nie tylko do swojego wygladu ale tez do mojego. No i nie ma takiej sily zebym ja sie teraz tym wszystkim nie przejmowala. Nigdy nie oszczedzam na kremach do ciala, make up-ie itp rzeczach. Wole wydac wiecej a miec gladka cere i jedrne cialo. No i teraz mam obawy jak ja bede wygladac po ciazy, jak beda wygladac moje uda, czy na brzuchu zostanie mi oponka i czy szybko wroce do swojej normalnej wagi. Czasami sie ciesze ze jestem z daleka od mamy wlasnie dlatego ze nie mam tego stresa ze gdzies tam mam jakies niedociagniecia...

Kasiu powiem Ci że ja Ciebie rozumiem, moja mama jest malutka i drobniutka waży 44kg , ja mam trochę inną budowę jak ona (ona np. nie ma prawie piersi, a ja mam D) no i moja mama też docina mi cały czas że grubcio jestem lub coś chociaż naprawdę nie jestem gruba (tata mi mówił że jak była młoda to też była pulchna, a dopiero po mnie tak schudła) no i dlatego czuje jeszcze większą presje bo będzie się czepiała że ona po ciąży szybko schudła i utrzymała wagę do dziś. No ale mam nadzieje że jak zacznę pracować nad formą zaraz po porodzie to że szybko schudnę.

Karolinko powiem Ci że w szoku jestem że taki tani ten podgrzewacz, ja ogólnie jak patrzyłam to same podgrzewacze kosztowały koło 100, więc uznałam że jeśli ze sterylizatorem to 200 nie jest tak dużo. Muszę chyba lepiej poszukać No ale poggrzewacz chcę na pewno kupić a ten co pokazałaś jest naprawdę tani

Co do leków to ja też słyszałam że apap można prać spokojnie
A te nazwiska to niezłe usmiałam się

[Darusiaaaa]

Napisane przez Weronisia

Hej kobietki. Tymi brzuchami obwisłymi się tak przejmujcie.
Tak jak mówi Carol, wszystko może wrócić do normy.

Ja mam 173 cm wzrostu. W pierwszej ciąży ważyłam 96 kg!!! Byłam jak hipopotamica! 3 miesiące po porodzie miałam już 35 kg mniej i wyglądałam jak patyk z obwisłym pustym brzuchem, a piersi po półtora roku karmienia wyglądały jak z afrykańskich filmów. Prawie na plecy je mogłam zarzucić.

Po dwóch latach drugie dziecko, więc nawet nic nie wróciło u mnie do normy.

Teraz najmłodszy ma 9 lat i mam płaski brzuch bez ani jednego rozstępa i piękne, jędrne piersi, co prawda małe, w rozmiarze A, ale nie są obwisłe.
Nie miałam żadnego zabiegu chirurgicznego. Nie nawidzę się gimnastykować, nie uprawiam żadnego sportu. Uwielbiam czekoladę.

A więc nie dajcie sobie wmówić, że już nigdy nie będziecie piękne i nie będziecie miały jędrnych piersi i płaskich brzuchów!

dokladnie!! Głowy do gory

[Linka24]

Pewnie że tak! Gdyby tak każdej polce po ciąży pozostawał obwisły brzuch i fale dunaju to nie uważało by sie je za piękniejsze od Niemieckich, czy Angielskich kobiet! Więc ja tam sie nie przejmuje

[Darusiaaaa]

najwazniejsze to co w brzuszku

[Kasia_Dublin]

Weronisia a jak tam samopoczucie? Maz juz sie domysla czegos czy narazie spokoj?

[Darusiaaaa]

a wlasnie mialam zapytac weronisi kiedy masz wizyte kolejna? ( no oczywiscie na bank nam mowilas, ale ja ze swoją ciążową sklerozą 3/4 rzeczy zapominam)

kiedy chcesz powiedziec małżowi- wężowi?;D ( to nie obraźliwe, ja na swojego tez tak mowie)
Mąż-Wąż:P

[Weronisia]

Napisane przez Kasia_Dublin

Weronisia a jak tam samopoczucie? Maz juz sie domysla czegos czy narazie spokoj?

Napisane przez Darusiaaaa

a wlasnie mialam zapytac weronisi kiedy masz wizyte kolejna? ( no oczywiscie na bank nam mowilas, ale ja ze swoją ciążową sklerozą 3/4 rzeczy zapominam)

kiedy chcesz powiedziec małżowi- wężowi?;D ( to nie obraźliwe, ja na swojego tez tak mowie)
Mąż-Wąż:P

Samopoczucie psychicznie OK Już się nastawiłam co i jak powiem i jak zareaguję na jego reakcje
Gorzej z fizycznym. Jestem bardzo słaba. Wczoraj to nawet siedzieć nie miałam siły.
Mam mdłości cały dzień. Nie mam wcale apetytu. I ciągle chce mi się spać.
Na szczęście mąż wraca do domu ok. 19.00 więc nie ma pojęcia jak się czuję i wyglądam cały dzień.

Wizytę u gina mam we wtorek i po wizycie powiem mężowi, bo raczej nie dam rady tego więcej ukrywać. Mdłości w końcu się wydadzą.

Darusiaaaa nie wierzę, że na swojego mówisz wąż. To ja tak mówię na swojego od 13 lat! Niektórzy znajomi się pytają skąd takie przezwisko, a ja nie wiem... chyba właśnie stąd, że mąż - wąż

---------- Dopisano o 16:04 ---------- Poprzedni post napisano o 16:00 ----------

Poza tym moja przyjaciółka prawie codziennie robi mi pranie mózgu i twierdzi, że niepotrzebnie cackam się z moim wężem jak z jajkiem, co by czasem się nie obraził, albo nie zdenerwował. Toć to dorosły facet i na dodatek to on powinien być wsparciem dla mnie.

[Darusiaaaa]

i w tym momencie w 100% popieram twoja kolezanke
Moj mi wczoraj wyznal ze jednak sie troszke boi, ja sie zapytalam czego a on do mnie ze tego ze dzidziuś bedzie plakal a on nie bedzie wiedzial jak mu pomoc i ze go nie bedzie kochal...glupek jeden!


No to laseczki- Caly wtorek sciskamy z calych sil kciuki za Weronisie i węża, zeby sie okazalo, ze jednak reakcja inna

[Kasia_Dublin]

Napisane przez Weronisia

Samopoczucie psychicznie OK Już się nastawiłam co i jak powiem i jak zareaguję na jego reakcje
Gorzej z fizycznym. Jestem bardzo słaba. Wczoraj to nawet siedzieć nie miałam siły.
Mam mdłości cały dzień. Nie mam wcale apetytu. I ciągle chce mi się spać.
Na szczęście mąż wraca do domu ok. 19.00 więc nie ma pojęcia jak się czuję i wyglądam cały dzień.

Wizytę u gina mam we wtorek i po wizycie powiem mężowi, bo raczej nie dam rady tego więcej ukrywać. Mdłości w końcu się wydadzą.

Darusiaaaa nie wierzę, że na swojego mówisz wąż. To ja tak mówię na swojego od 13 lat! Niektórzy znajomi się pytają skąd takie przezwisko, a ja nie wiem... chyba właśnie stąd, że mąż - wąż

---------- Dopisano o 16:04 ---------- Poprzedni post napisano o 16:00 ----------

Poza tym moja przyjaciółka prawie codziennie robi mi pranie mózgu i twierdzi, że niepotrzebnie cackam się z moim wężem jak z jajkiem, co by czasem się nie obraził, albo nie zdenerwował. Toć to dorosły facet i na dodatek to on powinien być wsparciem dla mnie.

No jakby nie patrzec to ona ma swieta racje . Sama sie nie zaplodnilas. Ale spoko, jak my cie troszke podbuntujemy i przyjaciolka tez to wreszcie zrobisz z nim pozadek . Niech wie ze to kobiety rzadza i tak jak powiemy tak ma byc!!!!

---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ----------

Napisane przez Darusiaaaa

i w tym momencie w 100% popieram twoja kolezanke
Moj mi wczoraj wyznal ze jednak sie troszke boi, ja sie zapytalam czego a on do mnie ze tego ze dzidziuś bedzie plakal a on nie bedzie wiedzial jak mu pomoc i ze go nie bedzie kochal...glupek jeden!


No to laseczki- Caly wtorek sciskamy z calych sil kciuki za Weronisie i węża, zeby sie okazalo, ze jednak reakcja inna

Oj ale to slodkie jest!!! Super widziec ze nasi panowie maja serduszka miekkie jak kaczuszki . Mnie od razu takie cos rozczula jak nie wiem

[Weronisia]

Napisane przez Darusiaaaa

No to laseczki- Caly wtorek sciskamy z calych sil kciuki za Weronisie i węża, zeby sie okazalo, ze jednak reakcja inna

hhi hi hi hi, tak tak, trzymajcie kciuki, bo mogę tego nie przeżyć

A teraz znikam, muszę się położyć. Mój żołądek się wkurza. Muszę odpocząć.

Trzymajcie się kochane

---------- Dopisano o 16:13 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------

Napisane przez Kasia_Dublin

No jakby nie patrzec to ona ma swieta racje . Sama sie nie zaplodnilas. Ale spoko, jak my cie troszke podbuntujemy i przyjaciolka tez to wreszcie zrobisz z nim pozadek . Niech wie ze to kobiety rzadza i tak jak powiemy tak ma byc!!!!

[

No ja właśnie dzięki Wam i mojej przyjaciółce zmieniłam nastawienie do całej sprawy, nabrałam pewności siebie.
Przecież jak zobaczyłam dwie kreski to myślałam, że świat mi się wali i że mam zwiewać na koniec świata.
Minęło parę dni, a ja cieszę się z mojego odmiennego stanu i nawet wiem jak nawtykam mężowi gdyby zareagował nieciekawie

To wszystko dzięki Wam

[Darusiaaaa]

no mowi ze sie doczekac nie moze, bedzie zmienial śmierduchy nosil calowal po tylku i tak dalej, ale sie obawia ze nie bedzie umial po pomoc jak zacznie plakac, dokladnie, twardziele-kaczki;D

[Linka24]

Mamuśki pouciekały obiadki mężusiom tworzyc że tu taakie echo

[irsin]

Dziewczyny, tak piszecie o brzuchach i wygladzie - ja bede wygladala jak wieloryb w mojej rodzinie sa tendencje do tycia i bede sie bardzo pilnowala,zeby w ciazy nie przytyc za duzo - w sensie przytyje tyle ile bedzie trzeba, ale nie bede jesc za 2 bo TZ mnie bedzie toczyl wszedzie.

Myslalam tez o jakis cwiczeniach dla mam w ciazy, od polowy ciazy powinnam byc juz w Wawie i moze zapisalabym sie na jakies - ktora z Was jest z Wawy?

---------- Dopisano o 17:32 ---------- Poprzedni post napisano o 17:30 ----------

Napisane przez Weronisia

hhi hi hi hi, tak tak, trzymajcie kciuki, bo mogę tego nie przeżyć

A teraz znikam, muszę się położyć. Mój żołądek się wkurza. Muszę odpocząć.

Trzymajcie się kochane

---------- Dopisano o 16:13 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------



No ja właśnie dzięki Wam i mojej przyjaciółce zmieniłam nastawienie do całej sprawy, nabrałam pewności siebie.
Przecież jak zobaczyłam dwie kreski to myślałam, że świat mi się wali i że mam zwiewać na koniec świata.
Minęło parę dni, a ja cieszę się z mojego odmiennego stanu i nawet wiem jak nawtykam mężowi gdyby zareagował nieciekawie

To wszystko dzięki Wam

trzymam kciuki,zeby bylo dobrze i jestem pewna,ze bedzie dobrze.
Ja tez pomyslalam sobie,ze nie ma co BAC SIE pwoiedziec rodzicom, w koncu nie mam 17 lat, jestem dorosla, odpowiedzialna, mam kochajacego TZ , ktory bedzie o nas dbal i o ktorego ja bede dbala.

Niech tylko sprobuja sie fochac

[Kasia_Dublin]

Napisane przez irsin

Dziewczyny, tak piszecie o brzuchach i wygladzie - ja bede wygladala jak wieloryb w mojej rodzinie sa tendencje do tycia i bede sie bardzo pilnowala,zeby w ciazy nie przytyc za duzo - w sensie przytyje tyle ile bedzie trzeba, ale nie bede jesc za 2 bo TZ mnie bedzie toczyl wszedzie.

Myslalam tez o jakis cwiczeniach dla mam w ciazy, od polowy ciazy powinnam byc juz w Wawie i moze zapisalabym sie na jakies - ktora z Was jest z Wawy?

---------- Dopisano o 17:32 ---------- Poprzedni post napisano o 17:30 ----------



trzymam kciuki,zeby bylo dobrze i jestem pewna,ze bedzie dobrze.
Ja tez pomyslalam sobie,ze nie ma co BAC SIE pwoiedziec rodzicom, w koncu nie mam 17 lat, jestem dorosla, odpowiedzialna, mam kochajacego TZ , ktory bedzie o nas dbal i o ktorego ja bede dbala.

Niech tylko sprobuja sie fochac

Pewnie ze tak!!! To jest twoje zycie i oni moga w nim uczestniczyc a nie o czyms tam decydowac czy prawic. Ja juz swoich poslalam do diabla z tym gadaniem o slubie bo ilez mozna tego sluchac . Jak bedzie wiadomo kiedy slub to dostana zaproszenie i tyle

[Darusiaaaa]

zgadza sie, my podjelismy decyzje o slubie sami, zarezerwowalismy sobie sale, zaprosilismy najblizszych, rodzice nie wiedzieli ze cokolwiek sie szykuje... dalismy im zaproszenia

[Darusiaaaa]

moje kochane oczka ze shreka