O pierscionkach z automatu, wiezy Eiffel'a i innych sprawach... Część II

[Forget_me]

Napisane przez signa

Hej wszystkim

My mamy kupione koszule z dlugim rekawem. Z krotkim wszystkie na Sebie wydaja sie tak wielkie, jakos tak zle skrojone sa czy co...rekawy jakies takie dlugasne a w pasie takie, ze jeszcze ja bym weszla. Zawsze dlugi rekaw mozna podwinac i tez (mam nadzieje) bedzie dobrze
A tego meza Twojej kumpeli Aniu to podziwiam. Niektorzy maja takie myslenie, ze pan mlody to musi cale wesele w marynarce byc

A propos tej marynarki zaplamionej to moj tesc ostatnio chcial sobie kupic marynarke, mierzy wszystko fajnie, ladnie lezy i dopiero mama zobaczyla ze pod pachami sa wielkie plamy od potu...fuj. I to w sklepie z nowymi rzeczami

Hej Madziu
My jak na razie mamy kupioną tylko jedną koszulę i jest ona z długim rękawem. Drugą postanowiliśmy dokupić, choć początkowo nie była w ogóle brana pod uwagę W czwartek ruszamy na zakupy więc na pewno cosik znajdziemy i zobaczymy, czy krótki rękaw będzie na Piotrka pasował
Powiem Wam, że meża kumpeli też podziwiałam, bo wyglądało to paskudnie Modliłam się tylko, żebym nie musiała z nim tańczyć, bo brzydzi mi się taki upocony facet Ale niestety nie ominęła mnie zabawa z nim
Plamy na marynarce w sklepie z nowymi ciuchami? Widać jak sprawdzają tą odzież Dobrze, że Twój teść się przyjrzał bo by jeszcze kupił taką opoconą marynarkę

Napisane przez alamig

Kochana, a co ona ma do gadania? Olej ją ciepłym moczem, bo inaczej zwariujesz. Nie możesz robić wszystkiego zastanawiając się co teściowa powie

To fakt, że do godziny 12 Pan Młody powinien zachowywać fason, czyli koszula z długim rękawem i marynarka. Ale jeśli będzie się źle czuł, bo będzie mokrzutki, to ja mam gdzieś co wypada a co nie. On ma się komfortowo czuć, no i ja wolę tańczyć ze świeżym Panem Młodym, a nie mokrym i obślizgłym jak żaba

Powiem Ci Alka, że po wczorajszej ostrej wymianie zdań teściowa jest mi nie straszna Cały czas sie starałam, żeby jakoś to było, bo to mama Piotrka, ale wczoraj kiedy to dała mi do zrozumienia, że moja rodzina to tak jakby dodatek do tego wesela stwierdziłam, że ja sobie na głowę wejść nie dam Obrażona wyszła z pokoju, z wielką łaską mi "dobranoc" odpowiedziała jak wychodziliśmy, ale mam to głęboko. Skoro Piotrek jej nie potrafił powiedzieć, że ma się nie wpieprzać to ja to zrobiłam
Z koszulą to będzie taki problem, że na pewno Piotrek jej będzie chciał pokazać co kupiliśmy, bo jak na razie to chce latać do niej z każdą naszą decyzją żeby mamusia zatwierdziła Więc z koszulą będzie podobnie i wtedy sie zacznie gadanie Choć jak cosik przy mnie powie, to na pewno jej odpowiem, bo jestem na nią od wczoraj bojowo nastawiona

[wakiki]

dziewczyny ja jadę do domu- bo później to już pewnie w ogóle nie będę mogła dojechać..

Co do koszuli- Waldek będzie miał dwie, jak na razie jedna kupiona- czysta bawełna- będzie ją miał na zmianę.

Poza tym zostały nam: wizytówki (kupienie kartek i ferrero)
odbiór garnituru, kupno koszuli i krawatu
alkohol, napoje
owoce (to w piątek)
ciasta+tort- ogólnie zamówione są, trzeba tylko ustaliś co dokładnie..

[Tygrysek_aa]

Napisane przez wakiki

dziewczyny ja jadę do domu- bo później to już pewnie w ogóle nie będę mogła dojechać..

Co do koszuli- Waldek będzie miał dwie, jak na razie jedna kupiona- czysta bawełna- będzie ją miał na zmianę.

Poza tym zostały nam: wizytówki (kupienie kartek i ferrero)
odbiór garnituru, kupno koszuli i krawatu
alkohol, napoje
owoce (to w piątek)
ciasta+tort- ogólnie zamówione są, trzeba tylko ustaliś co dokładnie..

No ja właśnie czekam na dostawę zamówionych winietek i zawieszek oraz materiałów do dekoracji Kościoła.
Z zakupów ubraniowych- dla R.strój na poprawiny (jakiś jaśniejszy gajer, koszula, bielizna, koszula na wesele na zmianę, dla mnie tylko pończoszki
napoje-próbowałam zrobić listę, ale poczekam na R. do wieczora, bo się nie moge połapać w ilości-ile czego na glowę

szczerze Wam powiem,ze jak mój Tata zdążył i DJ się odezwał, to już mam większy luz-za to przeszły nerwy na moich rodziców
PAPa Monia!
i wogóle to ja też znikam, bo widzę,że nikogo nie ma
buziaki

[Forget_me]

Napisane przez wakiki

dziewczyny ja jadę do domu- bo później to już pewnie w ogóle nie będę mogła dojechać..

Co do koszuli- Waldek będzie miał dwie, jak na razie jedna kupiona- czysta bawełna- będzie ją miał na zmianę.

Poza tym zostały nam: wizytówki (kupienie kartek i ferrero)
odbiór garnituru, kupno koszuli i krawatu
alkohol, napoje
owoce (to w piątek)
ciasta+tort- ogólnie zamówione są, trzeba tylko ustaliś co dokładnie..

My owoce mamy w cenie, ustaliliśmy na spotkaniu z facetem od sali jakie mniej więcej owoce zostaną przez nich zakupione. Uderzamy głównie w winogrona Poza tym jeszcze jakieś inne, niektóre sezonowe (jak np. truskawki) inne takie dostępne cały rok (jak np. kiwi). Jutro musimy ciasto wybrać i już dać znać facetowi od sali na co się zdecydowaliśmy
Potwierdziła mi kumpela (ta co sobie partnera kazała szukać) że będzie na ślubie Bardzo się cieszę

Napisane przez Tygrysek_aa

No ja właśnie czekam na dostawę zamówionych winietek i zawieszek oraz materiałów do dekoracji Kościoła.
Z zakupów ubraniowych- dla R.strój na poprawiny (jakiś jaśniejszy gajer, koszula, bielizna, koszula na wesele na zmianę, dla mnie tylko pończoszki
napoje-próbowałam zrobić listę, ale poczekam na R. do wieczora, bo się nie moge połapać w ilości-ile czego na glowę

szczerze Wam powiem,ze jak mój Tata zdążył i DJ się odezwał, to już mam większy luz-za to przeszły nerwy na moich rodziców
PAPa Monia!
i wogóle to ja też znikam, bo widzę,że nikogo nie ma
buziaki

Z winietek będziesz zadowolona, ja zamawiałam tam gdzie Ty i na prawdę wyszły cudnie
Mi do kupienia zostały kolczyki i podwiązka. Jutro będę biegać za jakimiś kolczykami, jak nic nie znajdę to chyba jakimś komplecik pożyczę od mamy i od razu będzie cosik pożyczonego
Agula, wcale się nie dziwię, ze po powrocie taty masz większy luz W końcu jesteś już pewna, że na 100% będzie na ślubie, a tak zawsze by pozostała myśl, że może nie zdążyć dojechać.
A dj'owi należało by dać po głowie, za te stresy jakie przez niego mieliście No i my na forum przy okazji też
Też się zaraz zwijam, miałam mieć dzisiaj szefową, ale zapowiedziała, że przyjedzie jutro zatem od jutra jestem z doskoku
Buziaki Udanego popołudnia

[Esti10]

czesc dziewczynki
a ja od rana juz latalam bylam u dj-a wszystko ustalic a potem podpisac umowe do busika dla gosci takze to juz mamy z glowy kupilam juz karteczki na winietki takze dzisiaj juz mozemy zaczac robic
mialam w planach tez jechac za kolczykami ale w taka ulewe to mi sie nie chce nigdzie lazic a czas ucieka
nie wiem jak bylo u was w sobote bo u mnie ladnie wiec Ci co brali slub w tym dniu to mieli szczescie bo w nocy juz zaczelo lac i tak pada bez przerwy ani na chwilke nie przestaje to jest jakis koszmar u nas tak ma byc ponoc do piatku
mam nadzieje, ze u nas wszystkich z 5 czerwca nie bedzie przynajmniej padac lekko sie zszokowalam jak to zobaczylam 19 dni

[signa]

Napisane przez Forget_me

Hej Madziu
My jak na razie mamy kupioną tylko jedną koszulę i jest ona z długim rękawem. Drugą postanowiliśmy dokupić, choć początkowo nie była w ogóle brana pod uwagę W czwartek ruszamy na zakupy więc na pewno cosik znajdziemy i zobaczymy, czy krótki rękaw będzie na Piotrka pasował
Powiem Wam, że meża kumpeli też podziwiałam, bo wyglądało to paskudnie Modliłam się tylko, żebym nie musiała z nim tańczyć, bo brzydzi mi się taki upocony facet Ale niestety nie ominęła mnie zabawa z nim
Plamy na marynarce w sklepie z nowymi ciuchami? Widać jak sprawdzają tą odzież Dobrze, że Twój teść się przyjrzał bo by jeszcze kupił taką opoconą marynarkę




Powiem Ci Alka, że po wczorajszej ostrej wymianie zdań teściowa jest mi nie straszna Cały czas sie starałam, żeby jakoś to było, bo to mama Piotrka, ale wczoraj kiedy to dała mi do zrozumienia, że moja rodzina to tak jakby dodatek do tego wesela stwierdziłam, że ja sobie na głowę wejść nie dam Obrażona wyszła z pokoju, z wielką łaską mi "dobranoc" odpowiedziała jak wychodziliśmy, ale mam to głęboko. Skoro Piotrek jej nie potrafił powiedzieć, że ma się nie wpieprzać to ja to zrobiłam
Z koszulą to będzie taki problem, że na pewno Piotrek jej będzie chciał pokazać co kupiliśmy, bo jak na razie to chce latać do niej z każdą naszą decyzją żeby mamusia zatwierdziła Więc z koszulą będzie podobnie i wtedy sie zacznie gadanie Choć jak cosik przy mnie powie, to na pewno jej odpowiem, bo jestem na nią od wczoraj bojowo nastawiona

Biedaku...wspolczuje tanca z takim upoconym facetem bleh Ale jeszcze gorzej musiala miec ta kumepla, bo przeciez napewno wiecej tanczyla ze swoim swiezo upieczonym/upoconym mezem
Tesciowa sie nie przejmuj i jak trzeba to powiedz jej co o tym myslisz, trudno jeszcze zeby wtracala sie w koszule Piotrka. Moze i dobrze, ze zachoiwala sie tak w stosunku do Twojej rodziny bo przynajmniej przestalas przejmowac sie, ze to Piotrka mama i mowisz jej wprost co Ci nie pasuje.

My mamy dwie koszule, bo niby nie powinno sie nic stan ale w nerwach to nigdy nic nie wiadomo i zawsze moze sie trafic jakas dziura, chocby zelazkiem. No i tak jak Alka mowi zeby na przebtranie cos bylo jakby sie spocil zanatto podczas wesela
A te plamy pod pacha to dopiero tesciowa zobaczyla, bo tesc by kupil ta marynarke z potem. Moze i szkoda, ze jej nie kupil... hyhyh

Napisane przez Tygrysek_aa

No ja właśnie czekam na dostawę zamówionych winietek i zawieszek oraz materiałów do dekoracji Kościoła.
Z zakupów ubraniowych- dla R.strój na poprawiny (jakiś jaśniejszy gajer, koszula, bielizna, koszula na wesele na zmianę, dla mnie tylko pończoszki
napoje-próbowałam zrobić listę, ale poczekam na R. do wieczora, bo się nie moge połapać w ilości-ile czego na glowę

szczerze Wam powiem,ze jak mój Tata zdążył i DJ się odezwał, to już mam większy luz-za to przeszły nerwy na moich rodziców
PAPa Monia!
i wogóle to ja też znikam, bo widzę,że nikogo nie ma
buziaki

Ciesze sie, ze juz wszystko sie wyjasnilo z tata i DJ. I Ty jestes spokojna i tata napewno tez

U nas z zakupow to juz tylko spinki (musza byc materialowe) i bielizna dla Seby. Dobrze, ze garnitur i koszule mamy juz z glowy

---------- Dopisano o 15:25 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ----------

Napisane przez Forget_me

My owoce mamy w cenie, ustaliliśmy na spotkaniu z facetem od sali jakie mniej więcej owoce zostaną przez nich zakupione. Uderzamy głównie w winogrona Poza tym jeszcze jakieś inne, niektóre sezonowe (jak np. truskawki) inne takie dostępne cały rok (jak np. kiwi). Jutro musimy ciasto wybrać i już dać znać facetowi od sali na co się zdecydowaliśmy
Potwierdziła mi kumpela (ta co sobie partnera kazała szukać) że będzie na ślubie Bardzo się cieszę




Z winietek będziesz zadowolona, ja zamawiałam tam gdzie Ty i na prawdę wyszły cudnie
Mi do kupienia zostały kolczyki i podwiązka. Jutro będę biegać za jakimiś kolczykami, jak nic nie znajdę to chyba jakimś komplecik pożyczę od mamy i od razu będzie cosik pożyczonego
Agula, wcale się nie dziwię, ze po powrocie taty masz większy luz W końcu jesteś już pewna, że na 100% będzie na ślubie, a tak zawsze by pozostała myśl, że może nie zdążyć dojechać.
A dj'owi należało by dać po głowie, za te stresy jakie przez niego mieliście No i my na forum przy okazji też
Też się zaraz zwijam, miałam mieć dzisiaj szefową, ale zapowiedziała, że przyjedzie jutro zatem od jutra jestem z doskoku
Buziaki Udanego popołudnia

My owoce tez mamy w cenie i jedyne co musielismy dokupic to ciasta z tortem (juz zamowione) i alkohol, ktory bedziemy brac 2 tyg przed weselem bo potem mozemy oddac to co nie zejdzie Z owocow napewno beda truskawy, duuzo truskawek i reszte musismy jeszcze ustalic.

Aniu, a kumpela bedzie sama i liczy na kumpli Piotrka czy znalazla sobie kogos w koncu?

[alamig]

Hej Dziewczynki
Nie zalało Was? W Krakowie zaczyna się robić dramatycznie

[Forget_me]

Hej dziewczynki
Jestem po rozmowie z szefową i wreszcie powiedziała, że są jakieś problemy. Jutro nie muszę przyjeżdżać do pracy, dopiero w piątek mam podjechać. Zaproponowała mi 1/4 etatu (bardzo niepewnego) po zakończeniu mojej umowy. Podziękowałam i powiedziałam, że dostałam inną propozycję pracy Przed ślubem dostanę troszkę wolnego, bo szefowa stwierdziła, że i tak nie mam żadnej pracy więc mogę przyjeżdżać raz w tygodniu. Zatem po ślubie idę do nowej pracy
Jeśli chodzi o przygotowania ślubne to wczoraj byłam w pasmanterii i zamówiłam tasiemkę na kokardki, jutro jest do odbioru zatem będę mogła się zabrać za pakowanie Raffaello Potem zabrałam się za malowanie aniołków i kolejne mają sukienki Zapomniałam tylko kupić cienkopisu do robienia napisów na aniołkowych plecach, ale tym zajmę się dzisiaj No, a wieczorkiem zasiadłam do robienia albumów dla rodziców Pierwsze fotki są już wklejone, cytaty powybierane, zostaje tylko wydrukowanie ich, wycięcię i naklejenie Teraz, jak nie muszę codziennie przyjeżdżać do pracy wiem, że bankowo się wyrobimy
Dziś idę do kosmetyczki na żele, potem szybkie zakupy i na solarium. Na 17:30 jesteśmy umówieni z krawcem na przymiarkę Piotrkowego garniturka, od krawca jedziemy do Piotrka drukować cytaty do albumu, a na 20:00 do facet z zespołu ustalić wszystkie szczegóły
Goście potwierdzili nam swoje przybycie, nawet Piotrka ciotka, która mówiła, ze jak już to będzie tylko na obiedzie, bo mają żałobę. Super się cieszymy, bo wszyscy oprócz mojego jednego kolegi zapowiedzieli przybycie No i jeszcze moja kuzynka powiedziała, że nie wie, czy będzie, bo ma szkołę i niby cały czas nie ma planu. Wstępnie jej nie będzie, ale do piątku madać znać



Madziu, ta kumpela, która tak marudziła z tym partnerem ostatecznie zdecydowała się iść z Piotrka kolegą ze studiów Tym, którego nie będzie znała

[Esti10]

Czesc dziewczynki czy u was dalej leje bo u mnie tak i nie chce nawet na chwilke przestac
Wczoraj juz zrobilismy winietki, ale caly czas czekam na te czekoladki i zaczynam sie wkurzac napisalam juz facetowi ze jesli nie beda miec dostawy do czwartku to prosze o zwrot kasy bo musze wtedy szybko zamowic gdzies indziej, ale wiadomo wolalabym zeby byly

Ale jest paskudnie, szaro i ciemno to mi przypomina listopad a nie maj oby do czerwca sie wypadalo

[Forget_me]

Napisane przez Esti10

Czesc dziewczynki czy u was dalej leje bo u mnie tak i nie chce nawet na chwilke przestac
Wczoraj juz zrobilismy winietki, ale caly czas czekam na te czekoladki i zaczynam sie wkurzac napisalam juz facetowi ze jesli nie beda miec dostawy do czwartku to prosze o zwrot kasy bo musze wtedy szybko zamowic gdzies indziej, ale wiadomo wolalabym zeby byly

Ale jest paskudnie, szaro i ciemno to mi przypomina listopad a nie maj oby do czerwca sie wypadalo

Hej Esti
U mnie szaro, buro i ponuro, ale przynajmniej nie pada Jednak wygląda niestety, jakby zaraz miało zacząć. Wczoraj w TVN'ie podawali, że te deszcze to niby wina tego pyłu wulkanicznego Oby w czerwcu było ładnie

Z czekoladkami sytuacja nieciekawa, ale może do czwartu dojdą. Facet Ci cosik odpisuje? Może warto do niego zadzwonić?

[Esti10]

Napisane przez Forget_me

Hej Esti
U mnie szaro, buro i ponuro, ale przynajmniej nie pada Jednak wygląda niestety, jakby zaraz miało zacząć. Wczoraj w TVN'ie podawali, że te deszcze to niby wina tego pyłu wulkanicznego Oby w czerwcu było ładnie

Z czekoladkami sytuacja nieciekawa, ale może do czwartu dojdą. Facet Ci cosik odpisuje? Może warto do niego zadzwonić?

Aniu ja wlasnie wczoraj z nim pisalam meile takze jestesmy w kontakcie chodzi o to ze ja teraz potrzebuje te czekoladki w sreberku a nie w zlotku bo mam juz inna kolorystyke sali no i mieli miec dostawe wlasnie wczoraj tych w sreberkach dlatego napisalam zeby sie przypomniec on mi odpisal ze jeszcze nie ma ale proponuje mi inne no i one sa takie plaskie wiec mu napisalam, ze takie nie moga byc bo ja musze w nie wbic taki stojaczek na winietki, no i powiedzialam ze jak nie bedzie do czwartku to ja dluzej juz nie moge czekac bo czasu coraz mniej i musze zamowic gdzie indziej takze zobaczymy jeszcze ma 3 dni jak cos

No to chociaz tyle ze nie pada u mnie jak zaczelo w niedziele tak leje caly czas bez przerwy jakas paranoja

[Tygrysek_aa]

Napisane przez Forget_me

Hej dziewczynki
Jestem po rozmowie z szefową i wreszcie powiedziała, że są jakieś problemy. Jutro nie muszę przyjeżdżać do pracy, dopiero w piątek mam podjechać. Zaproponowała mi 1/4 etatu (bardzo niepewnego) po zakończeniu mojej umowy. Podziękowałam i powiedziałam, że dostałam inną propozycję pracy Przed ślubem dostanę troszkę wolnego, bo szefowa stwierdziła, że i tak nie mam żadnej pracy więc mogę przyjeżdżać raz w tygodniu. Zatem po ślubie idę do nowej pracy
Jeśli chodzi o przygotowania ślubne to wczoraj byłam w pasmanterii i zamówiłam tasiemkę na kokardki, jutro jest do odbioru zatem będę mogła się zabrać za pakowanie Raffaello Potem zabrałam się za malowanie aniołków i kolejne mają sukienki Zapomniałam tylko kupić cienkopisu do robienia napisów na aniołkowych plecach, ale tym zajmę się dzisiaj No, a wieczorkiem zasiadłam do robienia albumów dla rodziców Pierwsze fotki są już wklejone, cytaty powybierane, zostaje tylko wydrukowanie ich, wycięcię i naklejenie Teraz, jak nie muszę codziennie przyjeżdżać do pracy wiem, że bankowo się wyrobimy
Dziś idę do kosmetyczki na żele, potem szybkie zakupy i na solarium. Na 17:30 jesteśmy umówieni z krawcem na przymiarkę Piotrkowego garniturka, od krawca jedziemy do Piotrka drukować cytaty do albumu, a na 20:00 do facet z zespołu ustalić wszystkie szczegóły
Goście potwierdzili nam swoje przybycie, nawet Piotrka ciotka, która mówiła, ze jak już to będzie tylko na obiedzie, bo mają żałobę. Super się cieszymy, bo wszyscy oprócz mojego jednego kolegi zapowiedzieli przybycie No i jeszcze moja kuzynka powiedziała, że nie wie, czy będzie, bo ma szkołę i niby cały czas nie ma planu. Wstępnie jej nie będzie, ale do piątku madać znać



Madziu, ta kumpela, która tak marudziła z tym partnerem ostatecznie zdecydowała się iść z Piotrka kolegą ze studiów Tym, którego nie będzie znała

Witam!
ALU-mnie nie zalało, na szczęście u Nas nie leje...ale pogoda rzeczywiście iście listopadowa
ANIU-to dobrze,że miałaś możliwość pogadania z szefową-przynajmniej sytuacja się wyjaśniła.
I dobre jest to,że nie musisz byc w pracy codziennie-zdążysz sobie wszystko na spokojnie pozałatwiać i podokańczać
mi też przydałoby się ze dwa tygodnie wolnego przed ślubem-ale będę mieć 2dni poza tym mogę sporo rzeczy pozałatwiać w trakcie pracy-zamówienia na all... lista muzyczna, mogę sobie podzwonić i się umawiać na spotkania

właśnie się dowiedziałam,że do jutra mam ważny przegląd
R. wyjeżdża jutro z rana, więc chyba będę się musiała zwolnić dziś wczesniej i pojechać, choć nie lubię takich rzeczy załatwiać :/

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------

Napisane przez Esti10

Czesc dziewczynki czy u was dalej leje bo u mnie tak i nie chce nawet na chwilke przestac
Wczoraj juz zrobilismy winietki, ale caly czas czekam na te czekoladki i zaczynam sie wkurzac napisalam juz facetowi ze jesli nie beda miec dostawy do czwartku to prosze o zwrot kasy bo musze wtedy szybko zamowic gdzies indziej, ale wiadomo wolalabym zeby byly

Ale jest paskudnie, szaro i ciemno to mi przypomina listopad a nie maj oby do czerwca sie wypadalo

Zagadzam się z Tobą Esti-niech się lepiej wypada teraz, bo potem to nam plany popsuje.
Jak jechałam na próbną fryzurę i makijaż w sobotę, to wiało i cały dzień mżawka-myślę sobie,mam nadzieję,że tak nie będzie w dniu ślubu
tfu tfu

---------- Dopisano o 10:34 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

Napisane przez Forget_me

My owoce mamy w cenie, ustaliliśmy na spotkaniu z facetem od sali jakie mniej więcej owoce zostaną przez nich zakupione. Uderzamy głównie w winogrona Poza tym jeszcze jakieś inne, niektóre sezonowe (jak np. truskawki) inne takie dostępne cały rok (jak np. kiwi). Jutro musimy ciasto wybrać i już dać znać facetowi od sali na co się zdecydowaliśmy
Potwierdziła mi kumpela (ta co sobie partnera kazała szukać) że będzie na ślubie Bardzo się cieszę




Z winietek będziesz zadowolona, ja zamawiałam tam gdzie Ty i na prawdę wyszły cudnie
Mi do kupienia zostały kolczyki i podwiązka. Jutro będę biegać za jakimiś kolczykami, jak nic nie znajdę to chyba jakimś komplecik pożyczę od mamy i od razu będzie cosik pożyczonego
Agula, wcale się nie dziwię, ze po powrocie taty masz większy luz W końcu jesteś już pewna, że na 100% będzie na ślubie, a tak zawsze by pozostała myśl, że może nie zdążyć dojechać.
A dj'owi należało by dać po głowie, za te stresy jakie przez niego mieliście No i my na forum przy okazji też
Też się zaraz zwijam, miałam mieć dzisiaj szefową, ale zapowiedziała, że przyjedzie jutro zatem od jutra jestem z doskoku
Buziaki Udanego popołudnia

fajnie,że zamawiałyśmy w jednym miejscu i że jesteś zadowolona-ja czekam na przesyłke-dziś albo jutro powinna być
dziękuję,że mnie wspierałyście w nerwach z djem-teraz trzymam kciuki,zeby było ok-mam tydzień na przygotowanie mu listy utworów, ktore koniecznie ma zagrać (spotykamy się 27 maja).
Dziś tańce-4 lekcja i ostateczny układ, mam nadzieję.

[Esti10]

Napisane przez Tygrysek_aa

Witam!
ALU-mnie nie zalało, na szczęście u Nas nie leje...ale pogoda rzeczywiście iście listopadowa
ANIU-to dobrze,że miałaś możliwość pogadania z szefową-przynajmniej sytuacja się wyjaśniła.
I dobre jest to,że nie musisz byc w pracy codziennie-zdążysz sobie wszystko na spokojnie pozałatwiać i podokańczać
mi też przydałoby się ze dwa tygodnie wolnego przed ślubem-ale będę mieć 2dni poza tym mogę sporo rzeczy pozałatwiać w trakcie pracy-zamówienia na all... lista muzyczna, mogę sobie podzwonić i się umawiać na spotkania

właśnie się dowiedziałam,że do jutra mam ważny przegląd
R. wyjeżdża jutro z rana, więc chyba będę się musiała zwolnić dziś wczesniej i pojechać, choć nie lubię takich rzeczy załatwiać :/

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------



Zagadzam się z Tobą Esti-niech się lepiej wypada teraz, bo potem to nam plany popsuje.
Jak jechałam na próbną fryzurę i makijaż w sobotę, to wiało i cały dzień mżawka-myślę sobie,mam nadzieję,że tak nie będzie w dniu ślubu
tfu tfu

---------- Dopisano o 10:34 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------


fajnie,że zamawiałyśmy w jednym miejscu i że jesteś zadowolona-ja czekam na przesyłke-dziś albo jutro powinna być
dziękuję,że mnie wspierałyście w nerwach z djem-teraz trzymam kciuki,zeby było ok-mam tydzień na przygotowanie mu listy utworów, ktore koniecznie ma zagrać (spotykamy się 27 maja).
Dziś tańce-4 lekcja i ostateczny układ, mam nadzieję.

Wiesz u mnie wlasnie 2 soboty z rzedu bylo ladnie a w niedziele zaczynalo juz lac a nawet w sobote w nocy takze tak sobie myslalam, ze ja tez chce miec takie szczescie ja tam nie jestem wybredna byle nie padalo bo to wszystko psuje, a jak nie bedzie slonka to tez nie bedzie tragedii byle bez deszczu sie obeszlo
Ciesze sie ze wszystko sie udalo z tym dj-em oby tak dalej szlo

[Forget_me]

Napisane przez Esti10

Aniu ja wlasnie wczoraj z nim pisalam meile takze jestesmy w kontakcie chodzi o to ze ja teraz potrzebuje te czekoladki w sreberku a nie w zlotku bo mam juz inna kolorystyke sali no i mieli miec dostawe wlasnie wczoraj tych w sreberkach dlatego napisalam zeby sie przypomniec on mi odpisal ze jeszcze nie ma ale proponuje mi inne no i one sa takie plaskie wiec mu napisalam, ze takie nie moga byc bo ja musze w nie wbic taki stojaczek na winietki, no i powiedzialam ze jak nie bedzie do czwartku to ja dluzej juz nie moge czekac bo czasu coraz mniej i musze zamowic gdzie indziej takze zobaczymy jeszcze ma 3 dni jak cos

No to chociaz tyle ze nie pada u mnie jak zaczelo w niedziele tak leje caly czas bez przerwy jakas paranoja

A wiesz już cosik, kiedy będą mieć jakąś kolejną dostawę? Żeby do czwartku była i żebyś w końcu dostała te czekoladki do od dzisiaj już tylko 18 dni zostało Więc czasu na domawianie innych niestety coraz mniej

Napisane przez Tygrysek_aa

Witam!
ALU-mnie nie zalało, na szczęście u Nas nie leje...ale pogoda rzeczywiście iście listopadowa
ANIU-to dobrze,że miałaś możliwość pogadania z szefową-przynajmniej sytuacja się wyjaśniła.
I dobre jest to,że nie musisz byc w pracy codziennie-zdążysz sobie wszystko na spokojnie pozałatwiać i podokańczać
mi też przydałoby się ze dwa tygodnie wolnego przed ślubem-ale będę mieć 2dni poza tym mogę sporo rzeczy pozałatwiać w trakcie pracy-zamówienia na all... lista muzyczna, mogę sobie podzwonić i się umawiać na spotkania

właśnie się dowiedziałam,że do jutra mam ważny przegląd
R. wyjeżdża jutro z rana, więc chyba będę się musiała zwolnić dziś wczesniej i pojechać, choć nie lubię takich rzeczy załatwiać :/



fajnie,że zamawiałyśmy w jednym miejscu i że jesteś zadowolona-ja czekam na przesyłke-dziś albo jutro powinna być
dziękuję,że mnie wspierałyście w nerwach z djem-teraz trzymam kciuki,zeby było ok-mam tydzień na przygotowanie mu listy utworów, ktore koniecznie ma zagrać (spotykamy się 27 maja).
Dziś tańce-4 lekcja i ostateczny układ, mam nadzieję.

Hej Agula
Strasznie się cieszę z tej rozmowy z szefową bo przynajmniej wiem, na czym stoję Zastanawiam się, czy dodatkowo nie przyjąć tej propozycji 1/4 etatu i przyjeżdżać tutaj po pracy sprawdzać pocztę i takie tam MUszę to przemyśleć sobie, nie powiem, dodatkowa kasa by mi się przydała. Pogadam z tym facetem co mi zaproponował pracę i zobaczymy co powie Zagram z nim w otwarte karty, może się zgodzi
Oj, przeglądu to ja nie lubię Też byłam sama, bo Piotrkowi nie pasowało, ale od razu powiedziałam facetowi, że sama się boję wjechać na te szyny i ma to zrobić za mnie Wjechał i wszystko mi sprawdzili
Z winietek nie ma innej opcji, też bedziesz zadowolona

[Esti10]

Napisane przez Forget_me

A wiesz już cosik, kiedy będą mieć jakąś kolejną dostawę? Żeby do czwartku była i żebyś w końcu dostała te czekoladki do od dzisiaj już tylko 18 dni zostało Więc czasu na domawianie innych niestety coraz mniej




Hej Agula
Strasznie się cieszę z tej rozmowy z szefową bo przynajmniej wiem, na czym stoję Zastanawiam się, czy dodatkowo nie przyjąć tej propozycji 1/4 etatu i przyjeżdżać tutaj po pracy sprawdzać pocztę i takie tam MUszę to przemyśleć sobie, nie powiem, dodatkowa kasa by mi się przydała. Pogadam z tym facetem co mi zaproponował pracę i zobaczymy co powie Zagram z nim w otwarte karty, może się zgodzi
Oj, przeglądu to ja nie lubię Też byłam sama, bo Piotrkowi nie pasowało, ale od razu powiedziałam facetowi, że sama się boję wjechać na te szyny i ma to zrobić za mnie Wjechał i wszystko mi sprawdzili
Z winietek nie ma innej opcji, też bedziesz zadowolona

No wlasnie chodzi o to ze on sam nie wie kiedy mialy byc wczoraj ale nie bylo wiec jesli nie beda mieli dostawy do czwartku to wtedy zamawiam szybko inne juz sobie znalazlam inna stronke ale wiadomo, ze skoro juz tam zamowilam i zatwierdzilam projekt opakowania to bym juz wolala nic nie zmieniac ale jak nie da rady to trudno

[Forget_me]

Napisane przez Esti10

No wlasnie chodzi o to ze on sam nie wie kiedy mialy byc wczoraj ale nie bylo wiec jesli nie beda mieli dostawy do czwartku to wtedy zamawiam szybko inne juz sobie znalazlam inna stronke ale wiadomo, ze skoro juz tam zamowilam i zatwierdzilam projekt opakowania to bym juz wolala nic nie zmieniac ale jak nie da rady to trudno

A facet nie będzie Ci robił problemów z oddaniem kasy? Żebyś nie musiała płacić podwójnie, bo przecież przed ślubem jest masa innych wyadtków i każde pieniądze sie przydadzą

[Esti10]

Napisane przez Forget_me

A facet nie będzie Ci robił problemów z oddaniem kasy? Żebyś nie musiała płacić podwójnie, bo przecież przed ślubem jest masa innych wyadtków i każde pieniądze sie przydadzą

Aniu a czemu ma robic problem przeciez to oni nie wywiazali sie z umowy, skoro na stronie pisze, ze mozesz wybrac sobie sreberko albo zlotko to ludzie zamawiaja, powinni napisac np ze juz sie skonczylo sreberko i nie wiedza kiedy bedzie dostawa wtedy sprawa jest jasna a tak to co ja cos zamawiam a pozniej sie dowiaduje, ze tego nie ma to ewidentnie ich niedopatrzenie nie uwazasz? Ja mu juz pisalam o kasie takze nie robil zadnych problemow pisal tylko ze bardzo by chcial zebym byla ich klientka i mi wlasnie zaproponowal tamte plaskie czekoladki, to ja mu napisalam, ze ja mam nadzieje ze bede jesli oczywiscie dostana je do czwartku bo ja dluzej nie moge czekac czas ucieka a skoro oni nie wiedza dokaldnie to moge sobie tak czekac w nieskonczonosc gdybym miala pewnosc ze np dostane ja na 100% nawet 2 czzerwca to bym czekala co za roznica kiedy beda ale sama rozumiesz skoro oni sami nie wiedza to ja nie bede czekac w takiej nie pewnosci

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------

A tak zmieniajac temat dziewczynki to ostatnio kumpela urodzila coreczke i pewnie juz po slubie do niej sobie skocze do Krakowa i tak szukam jakis fajnych prezentow i znalazlam taka fajna stronke jak chcecie to sobie zobaczcie
http://www.peticado.pl/oferta/monogram/rozowy-ornament mnie np podoba sie taki wlasnie monogram no bo kupisz ciuszki to i tak zaraz wyrosnie maskotek pewnie ma pelno wiec tak sobie mysle, ze fajnie cos takiego co bedzie caly czas wogole fajne tam maja rzeczy musze cos wybrac i zamowic

[Forget_me]

Napisane przez Esti10

Aniu a czemu ma robic problem przeciez to oni nie wywiazali sie z umowy, skoro na stronie pisze, ze mozesz wybrac sobie sreberko albo zlotko to ludzie zamawiaja, powinni napisac np ze juz sie skonczylo sreberko i nie wiedza kiedy bedzie dostawa wtedy sprawa jest jasna a tak to co ja cos zamawiam a pozniej sie dowiaduje, ze tego nie ma to ewidentnie ich niedopatrzenie nie uwazasz? Ja mu juz pisalam o kasie takze nie robil zadnych problemow pisal tylko ze bardzo by chcial zebym byla ich klientka i mi wlasnie zaproponowal tamte plaskie czekoladki, to ja mu napisalam, ze ja mam nadzieje ze bede jesli oczywiscie dostana je do czwartku bo ja dluzej nie moge czekac czas ucieka a skoro oni nie wiedza dokaldnie to moge sobie tak czekac w nieskonczonosc gdybym miala pewnosc ze np dostane ja na 100% nawet 2 czzerwca to bym czekala co za roznica kiedy beda ale sama rozumiesz skoro oni sami nie wiedza to ja nie bede czekac w takiej nie pewnosci

Jasne, ja wszystko rozumie, czasu zostało coraz mniej i już chcesz mieć wszystko przygotowane, a nie do samego końca się denerwować, że cosik nie dojdzie, albo będzie nie takie, jak sobie wymarzyliście.
J4ednak osobiście kiedyś mialam wielki problem ze zwrotem kasy za towar zakupiony na All. Kupowałam wtedy perfumy, zapłaciłam za nie od razu, facet też jak sie okazało nie miał tego zapachu akurat na stanie, o jaki mi chodziło. Pieniędzy oddać nie chciał, dostałam jakieś inne, z których za bardzo zadowolona nie byłam niestety
Mam nadzieję, ze ten facet, u którego kupiłaś czekoladki nie bedzie robił problemów i rzeczywiście odda Ci pieniądze, jakie mu wpłaciłaś

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------

Napisane przez Esti10

A tak zmieniajac temat dziewczynki to ostatnio kumpela urodzila coreczke i pewnie juz po slubie do niej sobie skocze do Krakowa i tak szukam jakis fajnych prezentow i znalazlam taka fajna stronke jak chcecie to sobie zobaczcie
http://www.peticado.pl/oferta/monogram/rozowy-ornament mnie np podoba sie taki wlasnie monogram no bo kupisz ciuszki to i tak zaraz wyrosnie maskotek pewnie ma pelno wiec tak sobie mysle, ze fajnie cos takiego co bedzie caly czas wogole fajne tam maja rzeczy musze cos wybrac i zamowic

Ciuchy to raczej nie trafiony prezent bo małe dzieci strasznie szybko rosną i tak jak piszesz, może się okazać, ze ciuszek jaki kupiłaś jest już za mały. Ten monogram całkiem fajny jest
Powiem szczerze, ze nie wiem, co możnaby kupić takiemu maluszkowi Jest wiele fajnych rzecz, typu jakieś huśtawki, ale to znowu kosztuję masę kasy. Musiałabyś odwiedzić sklep dla dzieci i może jeszcze cosik Ci w oko wpadnie

[Esti10]

Napisane przez Forget_me

Jasne, ja wszystko rozumie, czasu zostało coraz mniej i już chcesz mieć wszystko przygotowane, a nie do samego końca się denerwować, że cosik nie dojdzie, albo będzie nie takie, jak sobie wymarzyliście.
J4ednak osobiście kiedyś mialam wielki problem ze zwrotem kasy za towar zakupiony na All. Kupowałam wtedy perfumy, zapłaciłam za nie od razu, facet też jak sie okazało nie miał tego zapachu akurat na stanie, o jaki mi chodziło. Pieniędzy oddać nie chciał, dostałam jakieś inne, z których za bardzo zadowolona nie byłam niestety
Mam nadzieję, ze ten facet, u którego kupiłaś czekoladki nie bedzie robił problemów i rzeczywiście odda Ci pieniądze, jakie mu wpłaciłaś

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------



Ciuchy to raczej nie trafiony prezent bo małe dzieci strasznie szybko rosną i tak jak piszesz, może się okazać, ze ciuszek jaki kupiłaś jest już za mały. Ten monogram całkiem fajny jest
Powiem szczerze, ze nie wiem, co możnaby kupić takiemu maluszkowi Jest wiele fajnych rzecz, typu jakieś huśtawki, ale to znowu kosztuję masę kasy. Musiałabyś odwiedzić sklep dla dzieci i może jeszcze cosik Ci w oko wpadnie

Tez mam nadzieje, ze nie bedzie z tym problemow

Co do prezentow to wiesz mysle, ze takie zabawki czy wlasnie jakies takie hustawki, chodziki to pewnie bedzie juz miec a mysle, ze takiego czegos raczej nie bo jednak w kazdym sklepie na polkach tego sie nie znajdzie co nie sa tam tez takie fajne literki tworzy sie cale imie i zawiesza np nam lozeczkiem tez fajna sprawa no ale mam jeszcze czas wiec pomysle

[Forget_me]

Napisane przez Esti10

Tez mam nadzieje, ze nie bedzie z tym problemow

Co do prezentow to wiesz mysle, ze takie zabawki czy wlasnie jakies takie hustawki, chodziki to pewnie bedzie juz miec a mysle, ze takiego czegos raczej nie bo jednak w kazdym sklepie na polkach tego sie nie znajdzie co nie sa tam tez takie fajne literki tworzy sie cale imie i zawiesza np nam lozeczkiem tez fajna sprawa no ale mam jeszcze czas wiec pomysle

U mnie w rodzinie tak dawno nie pojawiło się jakieś maleństwo, że nawet nie bardzo wiem, co teraz można dostać dla dzieci Czasami przechodzę obok sklepu dziecięcego, ale nie wchodzę do środka. Pewnie takie sklepy zacznę odwiedzać dopiero wtedy, kiedy sama będę w ciąży


U mnie własnie padać zaczęło Już mam dośc tej pogody!!! Teraz w weekend mamy mieć niby ten wieczorek panieńsko- kawalerski, ale jak taka będzie pogoda to aż się nie będzie chciało wychodzić

[Esti10]

Napisane przez Forget_me

U mnie w rodzinie tak dawno nie pojawiło się jakieś maleństwo, że nawet nie bardzo wiem, co teraz można dostać dla dzieci Czasami przechodzę obok sklepu dziecięcego, ale nie wchodzę do środka. Pewnie takie sklepy zacznę odwiedzać dopiero wtedy, kiedy sama będę w ciąży


U mnie własnie padać zaczęło Już mam dośc tej pogody!!! Teraz w weekend mamy mieć niby ten wieczorek panieńsko- kawalerski, ale jak taka będzie pogoda to aż się nie będzie chciało wychodzić

Oj u mnie tez nie ma nowych dzieci takze ten temat dla mnie to tez nie jest znany

U ciebie zaczelo a u mnie jak zaczelo w sobote w nocy tak leje bez przerwy

W sobote ide zamawiac kwiaty i mialam nadzieje, ze uda mi sie isc samej, ale swiadkowa tez chce isc no wiec nie moge jej odmowic a chodzi mi o to, ze pewnie sie zdziwi czemu nie zamawiam kwiatow na podziekowania dla rodzicow i musze jej cos sciemnic ze sie jeszcze zastanawiamy moze cos innego kupimy bo nie chce nikomu mowic wszyscy pewnie sa przekonani ze beda kwiaty a tu bedzie takie zdziwko, ostatnio nawet udalo mi sie kupic sliczne pudelka na te prezenty a tyle sie za nimi wylazilam, ze juz tracilam nadzieje

[Forget_me]

Napisane przez Esti10

Oj u mnie tez nie ma nowych dzieci takze ten temat dla mnie to tez nie jest znany

U ciebie zaczelo a u mnie jak zaczelo w sobote w nocy tak leje bez przerwy

W sobote ide zamawiac kwiaty i mialam nadzieje, ze uda mi sie isc samej, ale swiadkowa tez chce isc no wiec nie moge jej odmowic a chodzi mi o to, ze pewnie sie zdziwi czemu nie zamawiam kwiatow na podziekowania dla rodzicow i musze jej cos sciemnic ze sie jeszcze zastanawiamy moze cos innego kupimy bo nie chce nikomu mowic wszyscy pewnie sa przekonani ze beda kwiaty a tu bedzie takie zdziwko, ostatnio nawet udalo mi sie kupic sliczne pudelka na te prezenty a tyle sie za nimi wylazilam, ze juz tracilam nadzieje

U mnie pada z przerwami, choć teraz się rozpadało na dobre Najgorsze jest to, że założyłam dzisiaj baletki Mam nadzieję, że za bardzo mi nie przemokną

Nie będziecie mieć kwiatów na podziękowania? Co planujecie podarować rodzicom?
My będziemy dawać ten album i kosz róż. Zamówiłam już kwiaty, kosze mają być do 250 zł. jeden. Kobietka w kwiaciarnii powiedziała mi, że będą piękne i kwiatów będzie na prawdę dużo
Musimy tylko ustalić, o której godzinie bedziemy odbierać te kwiaty w sobotę, bo z nimi musimy jechać od razu na salę. Bukiet mój ślubny plus bukiet dla mojej świadkowej będzie odbierał Piotrek ale to na krótko przed przyjazdem do mnie, a te kosze jakoś wcześniej

[Esti10]

Napisane przez Forget_me

U mnie pada z przerwami, choć teraz się rozpadało na dobre Najgorsze jest to, że założyłam dzisiaj baletki Mam nadzieję, że za bardzo mi nie przemokną

Nie będziecie mieć kwiatów na podziękowania? Co planujecie podarować rodzicom?
My będziemy dawać ten album i kosz róż. Zamówiłam już kwiaty, kosze mają być do 250 zł. jeden. Kobietka w kwiaciarnii powiedziała mi, że będą piękne i kwiatów będzie na prawdę dużo
Musimy tylko ustalić, o której godzinie bedziemy odbierać te kwiaty w sobotę, bo z nimi musimy jechać od razu na salę. Bukiet mój ślubny plus bukiet dla mojej świadkowej będzie odbierał Piotrek ale to na krótko przed przyjazdem do mnie, a te kosze jakoś wcześniej

Pewnie zapomnialas kiedys juz pisalam i chyba nawet pokazywalam takie szklane tablice i na nich jest tekst z podziekowaniem i koszulki z napisem Najfajniejsza Tesciowa na swiecie oczywiscie meska wersja rowniez doszlismy do wniosku, ze kwiaty zaraz zwiedna i pojda do kosza a to beda miec juz na cale zycie

[Forget_me]

Napisane przez Esti10

Pewnie zapomnialas kiedys juz pisalam i chyba nawet pokazywalam takie szklane tablice i na nich jest tekst z podziekowaniem i koszulki z napisem Najfajniejsza Tesciowa na swiecie oczywiscie meska wersja rowniez doszlismy do wniosku, ze kwiaty zaraz zwiedna i pojda do kosza a to beda miec juz na cale zycie

Kurcze, rzeczywiście zapomniałam Fajny pomysł z tymi koszulkami
My damy im te albumy, będą mieć pamiątkę od nas na całe życie Będą w nim wszystkie zdjęcia nasze od samego początku naszej znajomości, potem wkleimy także ze slubu i zdjęcia naszych dzieci, jak się ich dorobimy
Kwiaty masz rację zwiędną, ale nie wyobrażam sobie, że w takiej chwili nie wręczam mojej mamie kwiatów Teściowej to najchętniej bym dała zgniłego ziemniaka, bo na te kwiaty nie zasłużyła Ale cóż, jest Piotrka matką i też będzie musiała dostać
W ogóle sobie nie wyobrażam tych podziękowań. Nie wiem co mam teściowej powiedzieć, tak jej nie lubię, że to bedzie chyba najcięższy moment podczas całego wesela
Wiem, czego teściowa oczekuje- przeprosin Ale niestety na to liczyć nie może

[fistaszek24]

Napisane przez Forget_me

Hej dziewczyny
Ja dziś tylko na chwilkę, bo niby szefowa przyjeżdża więc będę z doskoku, lub po prostu jak wyjdzie dopiero Wypłatę mi przelała na szczęście, zobaczymy co mi powie na temat sytuacji firmy.
U mnie weekend minął pracowicie, malowałam aniołki i już mam prawie wszystkie wymalowane Nie mają jeszcze różowych policzków i oczek, ale już pozostałe rzeczy mam pomalowane Zostanie spryskanie ich lakierem żeby się ładnie swieciły i farba nie schodziła i zabieram się za ich pakowanie Poza tym po pracy będę wklejać pierwsze fotki i podziękowania do albumu dla rodziców Wczoraj udało się nam je ułozyć i od razu wydrukowaliśmy Dziś poszukam odpowiednich aforyzmów, zeby wszystko pasowało do zdjęć Ustaliliśmy też ostateczną liczbę osób na poprawinach i rozsadziliśmy gości przy stole
Przedstawiliśmy teściom listę rozsadzenia gości i zaczęło się Teściowa jak zobaczyła rozsadzenie gości to od razu wykrzyczała, że ona tak siedzieć nie będzie, bo będzie siedziała plecami do gości usadzonych przy drugim stole. Wkurzyłam się i powiedziałam, ze ona nie może siedzieć plecami, ale moja mama może. Powiedziałam też, że ja będę siedziala po Piotrka prawicy, a co za tym idzie moja rodzina będzie siedziała po mojej stronie, więc niestety będzie musiała siedzieć plecami do drugiej częsci stołu. Zaczeła mi pieprzyć, że mamy gości mieszać, że moja mama może siedzieć obok niej. Super, ale wtedy powstanie problem, która mama ma siedzieć na pierwszym miejscu, moja, czy Piotrka? Jak jej to powiedziałam, to stwierdziła, że ona już nic nie mówi Potem stwierdziła, że rodziców Piotrka taty mamy usadzić gdzieś na samym koncu stołu, bo na pewno dziadek z nikim nie bedzie chciał rozmawiać. Zaczęła nam zarzucać, ze przez to, ze nie wysłaliśmy zaproszenia do tej rodziny, którą ona sobie sama zaprosiła, ma teraz kłopot bo oni pytają co mają kupić nam na prezent, a jej jest głupio mówić, że chcemy kasę. Więc wtedy moja cierliwość się skończyła, powiedzialam jej, ze sama sobie tą rodzinę zaprosiła, ze my od samego początku nie mieliśmy ich uwzględnionych na liście gości, że płacimy za ślub po połowie i na pewno nie będzie tak, że rodziny Piotrka będzie 50 osób, a ode mnie tylko 30. Wtedy tesciowa już nie wytrzymała i wyszła Sytuację próbował załagodzić teść, ale teściowa była na mnie tak wkurzona, że myślałam, że jak do mnie dopadnie to mnie na miejscu zabije Z teściem sobie posiedzieliśmy, pogadaliśmy, on przynajmniej nic nie narzuca, tylko mówi, że może byśmy o tym pomyśleli, czy to czy tamto wzięli pod uwagę. A teściowa od razu z butami i ma być tak bo ona tak chce Ogólnie to jestem z siebie super zadowolona Może babsko zrozumie, że ma się nie szarogęsić Wczoraj naprawdę się poczułam, jakby moja rodzina była jakaś gorsza, mogą siedzieć w gorszych miejscach, może być ich mniej, bo najwazniejsza jest część rodziny od strony Piotrka mamusi, reszta to mało ważne osoby, które najlepiej może jakby siedziały w kuchni Wkurzyła mnie wczoraj ta głupia baba
Byliśmy wczoraj też u Piotrka ciotki i zapytaliśmy, czy będzie na śłubie, bo jego rodzina milczy. Od strony matki nikt nie potwierdził przybycia Pytamy tą ciotkę, a ona wali nam tekstem, że nie wie, potwierdzenie jest do jutra więc ona jutro daodpowiedź bo jutro będzie wiedziała, a dzisiaj nie wie. Piotrek się wkurzył i jej powiedział, że jak do jutra nie da znać to jest skreślona i nie ma wcale przychodzić. Na to ciotka: "to ja miałam potwierdzić swoje przybycie?" Ja pier****, laski co za dziwna rodzina Potem mówimy im o zmianie kościoła, a to popieprzona ciotka na to, że ona i tak pojedzie do tego który jest wpisany na zaproszeniu, obojętnie czy tam ślub będzie czy nie. Od razu widać, że to siostra mojej teściowej
Tak samo ojciec teściowej stwierdził, że raczej na słub nie przyjdzie, bo przypuszcza, że akurat 5 czerwca będzie chory Piotrek jak to usłyszał to zapytał teściową, czy ta rodzina jest normalna, a onana nas z ryjem, że jakbyśmy mieli 86 lat to też byśmy tak mówili
Ogólnie chcę żeby już było po ślubie, bo kosztuje mnie to wszystko zbyt dużo nerwów
Ale za to znajomi nam potwierdzili od razu Jednak dobra rzecz



Aguś, fryzurka bardzo ładna, jednak ja bym welon podpięła od dołu Jakoś bardziej mi sie podoba takie upięcie. Makijaż też cudowny!!! Niby mocny, ale delikatny Naprawdę bardzo mi się podoba


Madziu, Twoja fryzurka też piękna!!! I ten kwiat fuksjowy Bosko!!!

Jestem na moment. Tylko jedno Aniu teściowa ma racje nie wypada, żeby siedziała tyłem do gości. Nie wiem jak macie ułozone stoliki ale nie wypada.

[signa]

Hej dziewczyny

Tak Was podzytuje od raza, ale dopiero znalazma chwile zeby cos naskrobac. U mnie pogoda okropna w sumie od poniedzialku wieczorem i nic sie nie zanosi zeby mialo byc lepiej Caly czas albo pada, wieje i jest okropnie szaro. Oby do czerwa sie wypogodzilo

Esti mi sie niedawno urodzila siostrzenia i powiem Ci, ze z tymi ciuszkami to wlasnie kazdy mysli, ze napewno ich ma mnostwo i nie bedzie kupowac, a tak naprawde ciuszkow nigdy dosc Bo zawsze melnstwo cos brudzi i trzeba ciagle przebierac. Siostra ma cala szafe ubran, ale my z rodzicami caly czas cos dokupujemy bo wlasnie okazuje sie ze ciagle jest za malo i czegos brakuje. A czesto jest tak, ze jak ktos kupuje ciuszki na prezent to kupuje tak, ze to mu sie podoba i tyle. Ja sama kiedys tak kupowalam, a teraz wiem ze jak kupuje sie ciuszki to trzeba zawsze sie zastanowic w jakim okresie (zima, wiosna...) dziecko bedzie miala okreslony wzrost bo potem wlasnie jak sie tak kupi bez glowy to niekoniecznie ubranko bedzie praktyczne. Fajne rzeczy sa na tej strnie co znalazlas Sama pewnie sie skusze i cos kupie mojej malutkiej. Jesli moge Ci cos doradzic to ja chyba na Twoim miejscu kupilabym cos bardziej praktycznego...hmm napewno bardzo sie przydaje taka hustawka czy lezaczek. Rodzice zazwyczaj nie kupuja wszystkiego od razu wiec moze jeszcze nie ma Bardzo fajna tez jest taka mata edukacyjna - najlepiej jakby jeszcze miala opcje grania melodyjek i wiszace zabaweczki. Oprocz tego mozesz kupic np karuzele do lozeczka. Chyba bardziej bym postawila na cos co bedzie sluzyc dzieciaczkowi, chociaz ten monogram tez jest przesliczny Super tez sa kocyki z tej strony i te ramki do odcisniecia stopki czy raczki Takze wybor masz naprawde duzy


Aniu a u Was na podziekowaniach to Ty rowniez bedziesz tesciom dziekowac? My chyba zrobimy tak, ze kazdy swoim rodzicom...w ogole nie wiem czy robic to do mikrofonu bo znajac mnie to ja sie zaraz tam porycze i tyle z tego bedzie Ale jesli bedziemy dziekowac na glos to chyba zrobimy tak ze na glos takie ogolnie ze dziekujemy za to bla bla bla a potem kazdy podejdzie do swoich i sam im podziekuje. W ten sposb unikne dziekowania tesciowi za wpieprzanie sie w sprawy slubne


Agus DJ napewno da rade Od 27 maja jest jeszcze troche czasu zeby sobie skompletowal wszystkie Wasze utwory. Podczas wesela napewno bedzie mial jeszcze gdzies zapisane Wasze rzeczy albo jakis Wasz folder na kompie. Napewno dacie ze wszystkim rade i bedzie dobrze

[Esti10]

Napisane przez signa

Hej dziewczyny

Tak Was podzytuje od raza, ale dopiero znalazma chwile zeby cos naskrobac. U mnie pogoda okropna w sumie od poniedzialku wieczorem i nic sie nie zanosi zeby mialo byc lepiej Caly czas albo pada, wieje i jest okropnie szaro. Oby do czerwa sie wypogodzilo

Esti mi sie niedawno urodzila siostrzenia i powiem Ci, ze z tymi ciuszkami to wlasnie kazdy mysli, ze napewno ich ma mnostwo i nie bedzie kupowac, a tak naprawde ciuszkow nigdy dosc Bo zawsze melnstwo cos brudzi i trzeba ciagle przebierac. Siostra ma cala szafe ubran, ale my z rodzicami caly czas cos dokupujemy bo wlasnie okazuje sie ze ciagle jest za malo i czegos brakuje. A czesto jest tak, ze jak ktos kupuje ciuszki na prezent to kupuje tak, ze to mu sie podoba i tyle. Ja sama kiedys tak kupowalam, a teraz wiem ze jak kupuje sie ciuszki to trzeba zawsze sie zastanowic w jakim okresie (zima, wiosna...) dziecko bedzie miala okreslony wzrost bo potem wlasnie jak sie tak kupi bez glowy to niekoniecznie ubranko bedzie praktyczne. Fajne rzeczy sa na tej strnie co znalazlas Sama pewnie sie skusze i cos kupie mojej malutkiej. Jesli moge Ci cos doradzic to ja chyba na Twoim miejscu kupilabym cos bardziej praktycznego...hmm napewno bardzo sie przydaje taka hustawka czy lezaczek. Rodzice zazwyczaj nie kupuja wszystkiego od razu wiec moze jeszcze nie ma Bardzo fajna tez jest taka mata edukacyjna - najlepiej jakby jeszcze miala opcje grania melodyjek i wiszace zabaweczki. Oprocz tego mozesz kupic np karuzele do lozeczka. Chyba bardziej bym postawila na cos co bedzie sluzyc dzieciaczkowi, chociaz ten monogram tez jest przesliczny Super tez sa kocyki z tej strony i te ramki do odcisniecia stopki czy raczki Takze wybor masz naprawde duzy


Aniu a u Was na podziekowaniach to Ty rowniez bedziesz tesciom dziekowac? My chyba zrobimy tak, ze kazdy swoim rodzicom...w ogole nie wiem czy robic to do mikrofonu bo znajac mnie to ja sie zaraz tam porycze i tyle z tego bedzie Ale jesli bedziemy dziekowac na glos to chyba zrobimy tak ze na glos takie ogolnie ze dziekujemy za to bla bla bla a potem kazdy podejdzie do swoich i sam im podziekuje. W ten sposb unikne dziekowania tesciowi za wpieprzanie sie w sprawy slubne


Agus DJ napewno da rade Od 27 maja jest jeszcze troche czasu zeby sobie skompletowal wszystkie Wasze utwory. Podczas wesela napewno bedzie mial jeszcze gdzies zapisane Wasze rzeczy albo jakis Wasz folder na kompie. Napewno dacie ze wszystkim rade i bedzie dobrze

Czesc Madziu
Co do prezentu to wlasnie chodzi o to, ze ona wspominala ze ona ma juz duzo rzeczy takich wlasnie jak lezaczki czy karuzele takze z tym bym sie obawiala bo wiekszosc ludzi z rodziny pewnie kupilo wiesz to jest moja kolezanka nie rodzina wiec mysle, ze mozna kupic jakis ciuszek ale ktoras z tych rzeczy z tej stronki moze byc fajna bo taka trwala juz na cale zycie

A co do podziekowan to my bedziemy robic tak jak bylo u Luka siostry oni nic nie mowili do mikrofonow tylko wszyscy zaspiewali Sto Lat a pozniej kazde dziecko podeszlo do swoich rodzicow i dalo kwiaty cos tam mowili ale juz bezposrednio do nich takze ja bym nie dala rady tak na glos cos gadac

[Tygrysek_aa]

Napisane przez Forget_me

Kurcze, rzeczywiście zapomniałam Fajny pomysł z tymi koszulkami
My damy im te albumy, będą mieć pamiątkę od nas na całe życie Będą w nim wszystkie zdjęcia nasze od samego początku naszej znajomości, potem wkleimy także ze slubu i zdjęcia naszych dzieci, jak się ich dorobimy
Kwiaty masz rację zwiędną, ale nie wyobrażam sobie, że w takiej chwili nie wręczam mojej mamie kwiatów Teściowej to najchętniej bym dała zgniłego ziemniaka, bo na te kwiaty nie zasłużyła Ale cóż, jest Piotrka matką i też będzie musiała dostać
W ogóle sobie nie wyobrażam tych podziękowań. Nie wiem co mam teściowej powiedzieć, tak jej nie lubię, że to bedzie chyba najcięższy moment podczas całego wesela
Wiem, czego teściowa oczekuje- przeprosin Ale niestety na to liczyć nie może

Ty wredoto
Nie teściowa tylko mamusia!
Żartuję oczywiście,ale nie wiem jak w takim układzie będziesz do niej mówić po slubie? per "wiedźmo??"

ja dziś w sumie cały dzień skupiłam się na ramkach (zerżnęłam ten pomysł http://www.allegro.pl/item1036204649...zien_mamy.html)
ale zamówiłam już kwiaty też będą,ale symbolicznie, a dla Tatów na drugi dzień po łyskaczu (kiedyś pisałam mój ma imieniny, R.-urodziny i chcemy w poprawiny wznieść toast i wręczyć im po flaszce )

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:44 ----------

Napisane przez fistaszek24

Jestem na moment. Tylko jedno Aniu teściowa ma racje nie wypada, żeby siedziała tyłem do gości. Nie wiem jak macie ułozone stoliki ale nie wypada.

KAsieńko-a Ciebie gdzie wcięło?
dużo załatwiania, to i pewnie czasu nie masz biedulko...

ja się np.dowiedziałam w niedzielę,że stoliki mam w grzebień (coś jak E tylko w środku dwa rządki)- 1 długi, tam gdzie młodzi i cztery krótkie odnogi- to się będę nakombinować musiała,żeby Rodzice tyłem do nikogo nie siedzieli, bo chciałam ich pośrodku posadzić, na jednej z odnóg

znikam-do jutra

[signa]

Napisane przez Esti10

Czesc Madziu
Co do prezentu to wlasnie chodzi o to, ze ona wspominala ze ona ma juz duzo rzeczy takich wlasnie jak lezaczki czy karuzele takze z tym bym sie obawiala bo wiekszosc ludzi z rodziny pewnie kupilo wiesz to jest moja kolezanka nie rodzina wiec mysle, ze mozna kupic jakis ciuszek ale ktoras z tych rzeczy z tej stronki moze byc fajna bo taka trwala juz na cale zycie

A co do podziekowan to my bedziemy robic tak jak bylo u Luka siostry oni nic nie mowili do mikrofonow tylko wszyscy zaspiewali Sto Lat a pozniej kazde dziecko podeszlo do swoich rodzicow i dalo kwiaty cos tam mowili ale juz bezposrednio do nich takze ja bym nie dala rady tak na glos cos gadac

W sumie masz racje, ze napewno rodzina kupila juz wiekosc tych rzeczy. A jak to Twoja kolezanka to przeciez tez bez sensu kupowac prezent za 200-300 zl...przynajmniej tak mi sie wydaje W takim razie mysle, ze co bys nie wybrala z tej stronki bedzie fajna pamiatka. Ja przejzalam tam wszystko i wszystko mi sie spodoba Monogramy, literki, ramki....no wszystko. Ja napewno kupie malej literki z imieniem, pudelka z literkami i koszyk do pokoju i jakas maskotke bo sa po prostu boskie chyba samej sobie jakas kupie A i jeszcze taki odcisk na stopke Chyba zbankrutuje przez tego malucha

Dobry pomysl na takie podziekowania. Ja wlasnie niebardzo bym chciala robic przedstawienie i ryczec na calej sali, zeby mi sie jeszcze glos lamal...a znajac Sebe to pewnie ja bym musiala gadac do mikrofonu a on by sobie tylko podszedl do rodzicow i cos tam powiedzial. Oznajmie mu, ze robimy cichce podziekowania My oprocz kwiatow w koszu (chcialam rozowe peonie w bialym koszu) dajemy jeszcze takie duze ramki z naszym portretem no i zastnawiamy sie czy do tego kosza z kwiatami nie wlozyc jeszcze po dobrym szampanie...ale wlasnie nie wiem czy to nie bedzie za duzo juz

[Esti10]

Napisane przez signa

W sumie masz racje, ze napewno rodzina kupila juz wiekosc tych rzeczy. A jak to Twoja kolezanka to przeciez tez bez sensu kupowac prezent za 200-300 zl...przynajmniej tak mi sie wydaje W takim razie mysle, ze co bys nie wybrala z tej stronki bedzie fajna pamiatka. Ja przejzalam tam wszystko i wszystko mi sie spodoba Monogramy, literki, ramki....no wszystko. Ja napewno kupie malej literki z imieniem, pudelka z literkami i koszyk do pokoju i jakas maskotke bo sa po prostu boskie chyba samej sobie jakas kupie A i jeszcze taki odcisk na stopke Chyba zbankrutuje przez tego malucha

Dobry pomysl na takie podziekowania. Ja wlasnie niebardzo bym chciala robic przedstawienie i ryczec na calej sali, zeby mi sie jeszcze glos lamal...a znajac Sebe to pewnie ja bym musiala gadac do mikrofonu a on by sobie tylko podszedl do rodzicow i cos tam powiedzial. Oznajmie mu, ze robimy cichce podziekowania My oprocz kwiatow w koszu (chcialam rozowe peonie w bialym koszu) dajemy jeszcze takie duze ramki z naszym portretem no i zastnawiamy sie czy do tego kosza z kwiatami nie wlozyc jeszcze po dobrym szampanie...ale wlasnie nie wiem czy to nie bedzie za duzo juz

No to widze, ze szalejesz z tymi zakupami ale rzeczy sa cudne to prawda ciesze sie ze znalazlam ta stronke Tez myslalam o tym odcisku ale ja w sumie zobacze sie z nia dopiero za jakis czas a fajnie chyba taki odcisk zrobic jak najwczesniej wiec moze tez te literki te kocyki tez sa cudne ogolem wszystko

Co do podziekowan to u mnie tez by tak bylo ze ja bym musiala mowic wiec zeby bylo sprawiedliwie nikt nie bedzie mowil na glos
jesli tylko chcecie to mozna wlozyc szampana nie uwazam ze to za duzo bedzie ale to juz musicie sami zadecydowac