Kolory, makijaż oczu ZIELONYCH - zbiorczy

[vivunia]

Mi różowa kredka pasuje

[redresss]

Fiolety się będą super kontrastować

[OlaM]

Napisane przez elizkaa53

Czesc dziewczyny,

Mam zielone oczy i nie wiem jakich cieni mogę używać. Czy muszę używać jedynie okreslonych barw, czy też kolory nie mają znaczenia ?

Pozdrawiam

Przejrzyj ten wątek. Na temat makijażu dla zielonych oczu zostało już mnóstwo napisane.
Najczęściej dla takiego koloru tęczówki polecane są fiolety i śliwki, bo bardzo podbijają/uwyplukają zieleń tęczówki.
Jako zielonooka mogę to potwierdzić, aczkolwiek nie rezygnuję z żadnych innych kolorów, jeśli tylko mi się podobają .

[earthpace]

Każdej zielonookiej będzie pasować co innego Ja mam dosyć jasne, zielone oczy, w fioletach wyglądam bardzo niedobrze (jak ofiara przemocy domowej) chyba, że to jasne(lila) fiolety w chłodnym odcieniu. Brązy ta sama historia. Dobrze mi w jasnych, popielatych kolorach, chłodnych jasnych różach, lila, niebieskich. Ogólnie wokół oka muszę mieć jasny, chłodny kolor, ciemne i ciepłe się sprawdzają fatalnie. To nie wynika z mojego koloru oczu, ale z typu kolorystycznego, bo jestem bright winter. Także polecam pójść w tę stronę przy analizie a nie wybierać cieni pod kątem koloru pasującego do tęczówki

[Daszka]

Napisane przez earthpace

Każdej zielonookiej będzie pasować co innego Ja mam dosyć jasne, zielone oczy, w fioletach wyglądam bardzo niedobrze (jak ofiara przemocy domowej) chyba, że to jasne(lila) fiolety w chłodnym odcieniu. Brązy ta sama historia. Dobrze mi w jasnych, popielatych kolorach, chłodnych jasnych różach, lila, niebieskich. Ogólnie wokół oka muszę mieć jasny, chłodny kolor, ciemne i ciepłe się sprawdzają fatalnie. To nie wynika z mojego koloru oczu, ale z typu kolorystycznego, bo jestem bright winter. Także polecam pójść w tę stronę przy analizie a nie wybierać cieni pod kątem koloru pasującego do tęczówki

Mam tak samo jeśli chodzi o ciepłe brązy, zwyczajowo polecane dla zielonookich. Znasz jakiś link to typów kolorystycznych, bo nie spotkałam się z określeniem "bright winter"?

[OlaM]

Napisane przez earthpace

Każdej zielonookiej będzie pasować co innego Ja mam dosyć jasne, zielone oczy, w fioletach wyglądam bardzo niedobrze (jak ofiara przemocy domowej) chyba, że to jasne(lila) fiolety w chłodnym odcieniu. Brązy ta sama historia. Dobrze mi w jasnych, popielatych kolorach, chłodnych jasnych różach, lila, niebieskich. Ogólnie wokół oka muszę mieć jasny, chłodny kolor, ciemne i ciepłe się sprawdzają fatalnie. To nie wynika z mojego koloru oczu, ale z typu kolorystycznego, bo jestem bright winter. Także polecam pójść w tę stronę przy analizie a nie wybierać cieni pod kątem koloru pasującego do tęczówki

Zgadzam się .
Mnie jest np. dobrze w zimnych odcieniach i np. w cieplejszych śliwkach kiepsko wyglądam. Brązy też mi nie pasują, więc ich również unikam zarówno w makijażu, jak i ubiorze (też jestem zimą, ale jakim konkretnie podtypem to nie wiem - nie mogę się zdecydować czy clear winter czy cool winter ).

[francji]

Zielone oczy czasem są bardzo zwierzęce, żrenica się zwiększa i zmniejsza. Kiedy jest mała, to wręcz mała kropka w środku. Lubię swoje oczy kiedy źrenica jest większa, wtedy jest o wiele wyrazistsza twarz, spojrzenie. Mam śniadą cerę, bardzo lekko podkrążone oczy i ciemny blond na głowie. Jakie kolory będą najlepsze by oko było wyrazistsze ale makijaż naturalny? czy to się da razem połączyć?

[earthpace]

Napisane przez Daszka

Mam tak samo jeśli chodzi o ciepłe brązy, zwyczajowo polecane dla zielonookich. Znasz jakiś link to typów kolorystycznych, bo nie spotkałam się z określeniem "bright winter"?

Moim zdaniem najlepszy polski blog w temacie:
http://www.barwyurody.blogspot.com/p/wprowadzenie.html
I dwa moje ulubione anglojęzyczne:
http://www.12blueprints.com/
http://www.truth-is-beauty.com/

Podział na 12 typów wydaje mi się bardziej wiarygodny ponieważ pozwala naprawdę dokładnie dobrać paletę pasujących kolorów i w niej lawirować. Np. bright winter to typ zimy z domieszką wiosny co wyjaśnia dlaczego wiele kolorów z palety wiosennej mi pasuje (np. limonka, róż). A np. obecnie, kiedy jestem opalona (mam śniadą karnację) nabrałam więcej ciepłych, zgaszonych tonów i wyraźnie lepiej mi w kolorach deep winter (zima z domieszką jesieni) - bordowym, ciemnym zielonym, nawet w szminkach dedykowanych jesieniom (co bez opalenizny było katastrofą). Oczywiście kolory z palety bright winter dalej są w porządku. Także ten podział naprawdę logicznie wszystko wyjaśnia Acz bardzo ciężko było mi się zidentyfikować ponieważ bright winter to typ kontrastrowy (zazwyczaj jasna karna i czarne włosy) więc ciągle go odrzucałam typując deep winter, bo mam śniadą karnację i popielatobrązowe włosy a w głębokich czerniach wyglądam niekorzystnie. Niestety kolory deep winter (szminki i granaty) były dla mnie ewidentnie za ciemne i wyglądałam gotycko co nie powinno mieć miejsca gdyby to był mój typ. Rozważałam też bright spring, ale ten typ też w końcu odrzuciłam. Trochę to trwało, ale wg mnie naprawdę warto, można się wiele dowiedzieć o kolorach i o odpowiednim makijażu (np. analiza kolorystyczna wyjaśniła dlaczego tak fatalnie mi w ciemnym makijażu wokół oka, bright winter to jedyny typ zimowy, który nie wygląda dobrze w takim albo dlaczego tak sugerowane do zielonych oczu brązy sprawiają, że wyglądam jak narkomanka). Polecam i zapraszam też na wątek wizażowy poświęcony tej analizie, zagląda tam autorka bloga który podałam. Dużo osób się tam diagnozuje

[Daszka]

Earthpace - bardzo dziękuję za obszerną odpowiedź Skorzystam z linków i postaram się zdiagnozować, bo w zwykłych 4-typowych klasyfikacjach zawsze widziałam siebie jako typ pośredni. Teraz wiem dlaczego.