Maturzystki zdające BIOLOGIĘ 2011

[Jigoku]

Napisane przez baboo

jeszcze tylko rozszerzony angielski jutro i mogę zapomnieć o maturze.

Ja tak samo tylko angielski we wtorek

[Eroll]

Ja polski we wtorek i wakacje.

A potem się zacznie stres pod koniec czerwca ;p

[ing_]

dziewczyny, wybiera sie ktos na kosmetologie?

[Jigoku]

Napisane przez ing_

dziewczyny, wybiera sie ktos na kosmetologie?

Ja myślałam kiedy jako o kierunku awaryjnym, ale uznałam, że to bez sensu, bo 5 lat studiów, a po studium 2-letnim uprawnienia prawie takie same.

[ing_]

Napisane przez Jigoku

Ja myślałam kiedy jako o kierunku awaryjnym, ale uznałam, że to bez sensu, bo 5 lat studiów, a po studium 2-letnim uprawnienia prawie takie same.

nie , po studium kosmetycznym nie ma takich samych uprawnien, np na robienie zabiegów laserami IPL czy innych zabiegów . Zresztą łatwiej o prace np w insytutach medycyny estetycznej . Kosmetolog po studiach moze takze isc w kierunku produkcji kosmetykow , pracy w aptece na dziale dermokosmetykow. Takze roznic jest naprawde duzo

[Jigoku]

Napisane przez ing_

nie , po studium kosmetycznym nie ma takich samych uprawnien, np na robienie zabiegów laserami IPL czy innych zabiegów . Zresztą łatwiej o prace np w insytutach medycyny estetycznej . Kosmetolog po studiach moze takze isc w kierunku produkcji kosmetykow , pracy w aptece na dziale dermokosmetykow. Takze roznic jest naprawde duzo

Dla mnie to i tak był kierunek baardzo zastępczy i raczej nie z myślą o pracy, a dla siebie bardzie, a do tego już by mi bardziej pomogło studium.
Mam nadzieję, że pójdzie dobrze i jednak dostanę się na psychologię, bo z polskim R, ang R i bio R ciężko jest coś znaleźć, na ścisłe kierunki za mało i na humanistyczne za mało.

[201605011933]

Napisane przez Jigoku

Dla mnie to i tak był kierunek baardzo zastępczy i raczej nie z myślą o pracy, a dla siebie bardzie, a do tego już by mi bardziej pomogło studium.
Mam nadzieję, że pójdzie dobrze i jednak dostanę się na psychologię, bo z polskim R, ang R i bio R ciężko jest coś znaleźć, na ścisłe kierunki za mało i na humanistyczne za mało.

Na niektóre medyczne biola R Ci starczy

[ing_]

Własnie, na medyczne kierunki rozszerz. biol wystarczy np dietetyka, kosmetologia, fizjoterapia biotechnologia na niektorych uczelniach nie pamietam co jeszcze:P

[Jigoku]

Na dietetykę też składam, ale inne to totalnie nie dla mnie, ja jestem humanem, który lubię biologię

[ing_]

Napisane przez Jigoku

Na dietetykę też składam, ale inne to totalnie nie dla mnie, ja jestem humanem, który lubię biologię

hmm to troche zaskakujace ale to dobrze bo w sumie mozesz isc na kierunki humanistyczne ale tez scisle

[withi_as]

Napisane przez Jigoku

Na dietetykę też składam, ale inne to totalnie nie dla mnie, ja jestem humanem, który lubię biologię

Hm, też jestem humanem, który kocha biologię i składa na dietetyka i położnictwo ; - )

[201605011933]

Napisane przez withi_as

Hm, też jestem humanem, który kocha biologię i składa na dietetyka i położnictwo ; - )

Ja marzyłam o położnictwie, ale rodzice od paru dni zrzędzą mi żebym się zastanowiła, że to ciężka i fizyczna praca, że nie chcą żebym popełniła błąd itp. Radzą mi biotechnologię albo dietetykę, mam teraz mętlik w głowie

[Eroll]

Mi rodzice odradzają dietetykę. Mówią, że pracy na to nie ma, a jak jest to słabo płatna.

Chyba zdecydowałam gdzie zabiorę mój umysł ścisły - politechnika

[201605011933]

Ja nie wiem, już mam mętlik w głowie

Byłam zdecydowana na to położnictwo, ale wszyscy oprócz mojego TŻ mi to odradzają i zaczęłam mieć wątpliwości, czy oni nie mają choć trochę racji...

[withi_as]

Dla dietetyki nie ma przyszłości czy dla dietetyków nie ma pracy? Pierwsze słyszę. Oj, to chyba się mylą, w moim odczuciu. Nikt Ci nie karze pracować w zawodzie za rok, studia kończysz za pięć lat a uwierz - wtedy dietetyk prawdopodobnie będzie niemal święty. Już teraz widać olbrzymią otyłość u coraz to młodszych ludzi, jeżeli do tego dodamy znaczny wzrost zainteresowania jeżeli o sferę odżywiania chodzi, mamy idealny zawód za pięć lat. Znam multum ludzi, którzy korzystają z porad dietetyków już teraz, mój kuzyn chodzi do specjalnego, który układa mu plan żywienia na przyrost masy mięśniowej, trzy moje rówieśniczki chodzą i bardzo sobie chwalę. Jakby na to nie popatrzeć można powiedzieć że żaden zawód nie jest opłacalny, pytanie ... po co?

[Eroll]

Tak, tak, nie wiadomo co będzie z pracą za 5 lat. Ale jak czytam w internecie opinie, to większość z nich daje do zrozumienia, że z pracą po dietetyce ciężko. Nie chodzi tu może o miejsca pracy, ale o zarobki, bo nie oszukujmy się jest to zawód zaliczający się do tych mniej płatnych. Ale wszystko zależy od osoby. Jeden człowiek może być świetnie zarabiającym dietetykiem, a drugi zaciągającym kredyty chirurgiem plastycznym. Jeżeli mowa o tym, czy korzysta się z usług dietetyków. W szpitalach na pewno. A czy osobiście? W większych miastach może tak, u mnie raczej nie jest to praktykowane. Na miejscowość z 40 tysiącami mieszkańców, nie słyszałam o żadnym dietetyku Ale ważne, żeby wykonywać zawód, który się lubi, a nie kierować się zarobkami.

[withi_as]

Mówiłam o korzystaniu osobiście, w prywatnych poradniach. 150zł/wizyta to są w miarę porządne zarobki ... wiadomo że nie każdy po dietetyce ląduje w prywatnej przychodni, ale na pewno jest większe prawdopodobieństwo takiej sytuacji niż wybicie po np psychologii, nie mówiąc o wszystkich kierunkach humanistycznych, które w dzisiejszych czasach są spychane niemal na pobocze, i wcale się nie dziwię ... O każdym kierunku można mówić i o jego plusach i o minusach, bo każdy takie ma. Według mnie dietetyka to bardzo przyszłościowy kierunek, jest mnóstwo badań na ten temat i niemal co jakiś czas słyszę o parciu na tego typu zawody, związane nie tyle ze szpitalami, co przedszkolami, szkołami, specjalnymi klinikami, klubami fitness. Do tego trzeba dodać co kogo interesuje. Mnie to okropnie interesuje, posiedziałam trochę w takim otoczeniu, osób chorych z problemami odżywiania. Czasami nie zdajemy sobie spray ile osób, które codziennie mijamy na ulicy ma problemy z odżywianiem, związane głównie z psychiką. Chciałabym takim osobom pomagać, to wszystko.

PS: Mieszkam w miejscowości, a raczej małym miasteczku, które ma 5tys mieszkańców. Mamy tu dwóch dietetyków, a w planach jest budowa prywatnej kliniki

[Jigoku]

Napisane przez Eroll

Mi rodzice odradzają dietetykę. Mówią, że pracy na to nie ma, a jak jest to słabo płatna.

Chyba zdecydowałam gdzie zabiorę mój umysł ścisły - politechnika

Jest bardzo dużo pracy dla dietetyka. Na PUMie jest nawet ten program, nie pamiętam jak się nazywa, dietetyk - poszukiwany zawód czy coś takiego?
Odradzałabym biotechnologię, poznałam ostatnio 3 osobę, która nie widzi szans na prace po tym. Natomiast duże parcie na fizjoterapeutów.

Napisane przez withi_as

Czasami nie zdajemy sobie spray ile osób, które codziennie mijamy na ulicy ma problemy z odżywianiem, związane głównie z psychiką. Chciałabym takim osobom pomagać, to wszystko.

Co do psychiki to dietetyk nie może w to ingerować, tylko psycholog.

[withi_as]

Psycholog to tylko część, równie ważna, nie przeczę. Ale psycholog takiej osobie nie powie co ma jeść, a co ważniejsze - nie nauczy jej tego od początku. Ludzie z takimi problemami na samo to słowo 'psycholog' dostają dreszczy, sądząc że robi się z nim chorych, choćby psychicznie. Fakt że jeżeli sami do tego nie dojdą to nic z leczenia.

Ale to temat rzeeeeka ;-)

[Jigoku]

Napisane przez withi_as

Psycholog to tylko część, równie ważna, nie przeczę. Ale psycholog takiej osobie nie powie co ma jeść, a co ważniejsze - nie nauczy jej tego od początku. Ludzie z takimi problemami na samo to słowo 'psycholog' dostają dreszczy, sądząc że robi się z nim chorych, choćby psychicznie. Fakt że jeżeli sami do tego nie dojdą to nic z leczenia.

Ale to temat rzeeeeka ;-)

Dlatego robię psychologię i dietetykę. Ale chodziło mi o to, że dietetyk nie ma prawa ingerować w psychikę takiej osoby, może zajmować się tylko jej odżywaniem, a bez psychoterapii to daje marne efekty.

[withi_as]

Z tym się w pełni zgadzam ;-)

[Eroll]

Najważniejsze, żeby robić to co się lubi i czerpać przyjemność z pracy. Nie warto zwracać uwagę, na to, że ktoś odradza, bo "coś tam"

Mam zamiar iść w kierunku dietetyki. Ale jeszcze nie teraz. Ciągnie mnie do niej z pasji, jako dodatkowy kierunek, bo zawód chcę mieć inny.

[201605011933]

i co dziewczyny, już się zarejestrowałyście na wybrane uczelnie ?
i jak nastroje przed wynikami?

[baboo]

ja np. w ogóle o tym nie myślę. przecież wakacje są.

[Eroll]

Napisane przez baboo

ja np. w ogóle o tym nie myślę. przecież wakacje są.

No właśnie

Ale jeśli o mnie chodzi, to pora w końcu zacząć myśleć. Krytykowałam dietetykę, a teraz poważniej o niej myślę. Właśnie wypełniłam podanie, mam nadzieję, że pieniądze do nich dotrą w 4 dni.

[201605011933]

a ja przez cały czas się nie zastanawiałam, a teraz zaczęłam się troszkę denerwować, bo niedługo odebranie wyników, no a nigdy nic nie wiadomo
zwłaszcza że mam nudną pracę, więc siedzę 8h i rozkminiam nad głupotami

ja nad dietetyką myślałam poważnie przez 2 lata, myślę że to ma przyszłość, ale trzeba być mega dobrym, mieć smykałkę do biznesu i wchodzić oknem do różnych poradni dietetycznych. no i najlepiej sobie zrobić psychologię podyplomowo.
nie uważam, że za 5 lat ludzie masowo będą korzystać z usług dietetyków, mimo że coraz młodsi są coraz grubsi ale pasjonaci na pewno znajdą pracę.

ja zrezygnowałam bo dla mnie układanie całe życie diet byłoby nudne
poza tym jakoś nie mam na tyle empatii do ludzi otyłych "z własnej winy" nie żebym była jakaś nietolerancyjna

[Eroll]

Zmieniłam zdanie. Nie składam podania na dietetykę. Jednak moim wyjściem awaryjnym będzie technologia żywienia i żywności człowieka.
I już więcej nie zmieniam decyzji! Ja się z tym wykończę

_kocimietka, to na co się decydujesz?

[201605011933]

Napisane przez Eroll

Zmieniłam zdanie. Nie składam podania na dietetykę. Jednak moim wyjściem awaryjnym będzie technologia żywienia i żywności człowieka.
I już więcej nie zmieniam decyzji! Ja się z tym wykończę

_kocimietka, to na co się decydujesz?

ja zdecydowałam się na zootechnikę.
na technologię żywienia też składam, jak się dostanę na oba to będę się zastanawiać wydaje mi się że jest to bardzo fajny kierunek, no i jest mnóstwo możliwości.
ja akurat gdybym to kończyła wolałabym iść w stronę pracy w laboratorium badawczym, badania żywności itp., a nie dietetyki.

a do jakiego miasta i na jakie kierunki składasz ?
w ogóle dziewczyny, która się wybiera do Wrocławia?

[Eroll]

Składam na chemię na PŚ do Gliwic i na technologię żywności i żywienia człowieka na UR w Krakowie.
Teraz nie wiem kompletnie co robić. Najchętniej studiowałabym oba jednocześnie

[withi_as]

No ja już też się zarekrutowałam, wpłaciłam i teraz czekamy ... Generalnie to nie myślałam o wynikach, teraz zaczęłam znowu myśleć co z tą koszmarną matmą, ale za kilka dni się okaże. Ej girls, mamy wakacje !