Aparaty ortodontyczne cz. XI

[shinigami0717]

Napisane przez molokai

W ciągu 3 m-cy piąty zamek na dole mi poszedł.. Obwiniałam siebie, że może jednak zbyt twarde rzeczy jem, ale teraz zamek odpadł przy jedzeniu chleba (bez skórki, bo już mam traumę) z twarożkiem... Nie wiem co mam o tym myśleć..

cały czas ten sam?

Napisane przez adie94

shinigami0717
widzę że masz w podpisie wypróbowane kolory gumek. jaki kolor polecasz na początek? taki żeby nie rzucał się w oczy i optycznie wybielał zęby myślałam nad fioletowymi na górze i jasno różowymi na dole ale też nie chce wyglądać głupio z tęczą na zębiskach.

wiesz co, ja ogólnie uwielbiam kolor fioletowy, ale jeśli chodzi o gumki to niestety nie trafiłam jeszcze na dobry. na samym początku miałam za ciemny (ciemne gumki wyglądają średnio) i aparat bardzo się rzucał w oczy, a potem miałam jasny, który po tygodniu zaczął być raczej sinoróżowy ;/ już wcześniej komuś polecałam na początek jasnoróżowe gumki. są delikatne, więc aparat nie będzie takim szokiem i bardzo ładnie wyglądają. jasnoniebieski też jest ładny, chociaż ja teraz nastawiam się na neonowe kolory (o ile nie będę musiała znowu nosić tego łańcuszka!)
wydaje mi się, że taki sam kolor na wszystkich zamkach jest bezpieczniejszy

Napisane przez @na

nie martw się , ja po ponad 2 miesiącach nie mam nawyku jako takiego gryzienia zauwazyłam że np kanapkę to ja bardziej rwę niż gryzę

ja też! naturalnym odruchem jest ochrona aparatu

Napisane przez cherry_flamme

Dziewczyny, ile z Was ma założone pierścienie? Ja mam od wczoraj (na dolnym łuku), dostałam po pół roku leczenia, bo zęby nie chciały się prostować na zwykłych zamkach. Trudno jest się do nich przyzwyczaić? Ja mam wrażenie, że te wypustki od wewnątrz zedrą mi język, przez cement nie umiem dokładnie zagryźć zębów i jeszcze ten ból. Ja wiem, że to chwilowe, ale samo założenie aparatu nie było dla mnie takim problemem, jak te pierścienie
A jak to było u Was?

miałam pierścienie zakładane od razu z aparatem i przyznam, że były wielkim problemem. w pewnym momencie język miałam tak obtarty, że ledwo mówiłam. przejdzie

[ejzii]

Napisane przez cherry_flamme

Dziewczyny, ile z Was ma założone pierścienie? Ja mam od wczoraj (na dolnym łuku), dostałam po pół roku leczenia, bo zęby nie chciały się prostować na zwykłych zamkach. Trudno jest się do nich przyzwyczaić? Ja mam wrażenie, że te wypustki od wewnątrz zedrą mi język, przez cement nie umiem dokładnie zagryźć zębów i jeszcze ten ból. Ja wiem, że to chwilowe, ale samo założenie aparatu nie było dla mnie takim problemem, jak te pierścienie
A jak to było u Was?

jaki cement? ja jutro bede miala zakladany aparat dolny a w czwartek odpowiadam przy tablicy

[klajdla]

Napisane przez ejzii

jaki cement? ja jutro bede miala zakladany aparat dolny a w czwartek odpowiadam przy tablicy

Na cement mocowane sa pierscienie na trzonowcach Spokojnie, tego w ogole nie widac, bo sa to 6-stki
A poza tym moze nie bedzie potrzeby ich zakladania u Ciebie
PS To jest ta metalowa obrecz na koncu zebow. Miedzy nia a zebem jest cement, aby pierscien nie spadal.

[DesdemonaE]

Napisane przez redrose89

Dzisiaj pozbyłam się swojego złomka Nosiłam go od 19 maja 2009r. czyli przeszło 2 lata Z efektu jestem średnio zadowolona - sami oceńcie. Mam tylko nadzieję, że mi się one znowu nie pokrzywią. Retainer idę jutro odebrać, a będę go nosić tylko na noc wg zaleceń orto.
Orto wspominała mi jeszcze, że gdyby mi coś jeszcze nie pasowalo to przy następnych wizytach będzie mi jeszcze szlifować jak będę chciała --> lewą dwójkę chciałabym mieć jeszcze krótszą

Z tego co widzę nie nosiłaś aparatu na dół, zęby masz nadal stłoczone. To pociągnęło za sobą konsekwencje - czyli ortodonta nie był w stanie doprowadzić do symetrii zgryzu, bo to robi się wyciągami, które zahacza się o górny i dolny łuk. Nie wiem czy cię poinformował o tym. Wielu ortodontów odmawia leczenia tylko górnym łukiem, bo efekty nie są zadowalające. Twoje zęby nadal lecą w prawą stronę, chociaż jest już lepiej.

[Felaa]

Napisane przez tr13823

Masz rację, tak już jest. Tylko wierz mi, że ja mam bardzo małe zęby

Może i masz malutkie ząbki, ale za to szeroki uśmiech, widać Ci ząbki do 6- stek, a mi tylko do trójek jak się szeroko uśmiechnę.

[betti_888]

Napisane przez madzieeek

Usłyszałam dziś dosyć oryginalny wydaje mi się komplement: "Do twarzy Ci z tym PROSTOWNIKIEM w buzi!" Kurcze...podoba mi się to określenie

mnie kiedyś dyrektorka złapała na korytarzu (bo nie miałam identyfikatora) i ona z tekstem do mnie: "zamiast nosić identyfikator to ta nosi brylanty na zębach" dodam że wtedy była przerwa, pełno ludzi na korytarzu i wszyscy się gapili....
jeszcze kiedyś usłyszałam od znajomego że fajnie zęby mi się błyszczą

[betti_888]

Napisane przez dzidka

dawno sie nie pokazywalam, a zeby juz niczego sobie,w koncu minelo 14 m-cy, ale prace sa w glebokim toku i nie wiem kiedy pozbede sie apartu, jeszcze nie czas na to. wklejam skrocona fotohistorie dotychczasowego leczenia.

Yourenglish,Betti, co u Was w paszczy?? Rozmawialyscie juz o zdjeciu??

AngelOfDestiny, piekny usmiech!!

śliczne masz już ząbki
ja jeszcze nie gadałam o zdjęciu bo jeszcze sporo pracy przede mną... ale 20 czerwca jadę na wizytę to może się dowiem coś nowego

Napisane przez Adaa_

Ja mialam: ile ten twój aparat ma pikseli?

A ja jeszcze 17 dni do dołu

ja jak się uśmiechałam do kolegi to on gadał że robię mu zdj

[basior]

Coli lepiej nie pić wcale, bo to mega niezdrowe. Ja czuję jak mi się zęby rozpuszczają jak to piję, Wy nie? Ostatnio widziałam w tramwaju dziewczynę z aparatem i piła colę bez problemu. Zastanawiałam się jak to jest, bo orto nie kazała, ale pić i tak nie zamierzam, więc nie sprawdzę czy się coś odklei
Co do tych pierścieni to czy każdy je ma? ja mam jakieś rurki na szóstkach. a skoro na pierścieniu utrzymuje się łuk to chyba też powinnam mieć? hmm.

[betti_888]

Napisane przez basior

Coli lepiej nie pić wcale, bo to mega niezdrowe. Ja czuję jak mi się zęby rozpuszczają jak to piję, Wy nie? Ostatnio widziałam w tramwaju dziewczynę z aparatem i piła colę bez problemu. Zastanawiałam się jak to jest, bo orto nie kazała, ale pić i tak nie zamierzam, więc nie sprawdzę czy się coś odklei
Co do tych pierścieni to czy każdy je ma? ja mam jakieś rurki na szóstkach. a skoro na pierścieniu utrzymuje się łuk to chyba też powinnam mieć? hmm.

ja piję colę nałogowo i nie zauważyłam nagłego odklejania się zamków... co prawda 1 odpadł mi po ponad 1,5 roku jak jadłam kanapkę z chrupiącą bułką ale tak poza tym to nie miałam żadnych awarii
ja mam pierścienie

[Agravka2]

JAK JUŻ WCZORAJ PISAŁAM, MAM APARAT OD 11 GODZINY 31.05.2011

wiem, że wiekszość z Was ma już aparat ale może znajdzie sie ktoś, kogo to czeka i boi się tak jak ja w zeszłym tygodniu.


Przede wszystkim powiem, że doczepiły mi się problemy ginekologiczne, czekaja mnie nieciekawe zabiegi, więc ogólnie strach przed aparatem zszedł na drugi plan, powiem szczerze, że zakładanie aparatu było swojego rodzaju odskocznią od problemów, które się pojawiły.

Wczoraj zatem zaliczyłam dwóch lekarzy, ortodonta rano, ginekolog popołudniu.

Ale to jest wątek o aparatach więc do rzeczy:

Po tych kilku wizytach szczerzę mogę polecić Panią Alinę Pniewską z Kościana koło Poznania.

Jest bardzo miła, wszystko wytłumaczy i jakoś nie zauważyłam, żeby była nastawiona wyłącznie na kasę.

Jak na razie moje koszty to:

*2 wyciski + zdjecia : 140 zł
*2 wizyty pierwsza darmowa, druga 50 zł - i tyle będę płacić za kolejne nawet jeśli będzie uszkodzeny zamek, drut lub pojawią się inne niespodzianki podobno zawsze to będzie 50 zł
*leczenie jednego zęba 120 zł

aparat metalowy na łuk górny 1500 zł
nastepna wizyta dopiero 08.08.2011

Zakładanie kompletnie nic nie bolało. Pani Alina powiedziała, ze delikatnie podkreci ten drut, żeby adaptacja aparatu nie była szokiem dla mnie, więc jak narazie odczuwam "swędzenie", może mrowienie ale to od czasu do czasu, mam nadzieję, że to wszystko co mnie czeka, chociaż po separatorze "6" zaczęła mnie boleć dopiero po 3 dniach, więc może cały ból dopiero przedemną.

Zaniam założą mi aparat na dolny łuk (a mam na to jakieś pół roku) mam wyrwać dolną prawą "6" (normalnie usuwa się 4-ki, ale ta 6-tka jest tak w kiepskim stanie, że postanowili, że trzeba jej się pozbyć) dodatkowo mam zdjąć kamień zdolnych zębów i podprawić dwie siódemki (także trochę wydatków mnie jeszcze czeka, ale mam na to pół roku...)

Dodam jeszcze, że za sciąganie aparatu, również płaci się 50 zł a nie tak jak się oreintowałam w innych gabinetach nawet 400-600 zł za jeden łuk!!!!!!!!!!!!!!!
Rajtainer - czy jak to się nazywa kosztuje chyba 140-300 zl nie pamietam teraz...ale podpytam się w sierpniu.

NAJPIERW ZAJMĘ SIĘ TYMI SPRAWAMI GINEKOLOGICZNYMI, a to koszty nie małe bo dwa zabiegi razem ponad 1200 zł- także tyle prawie co aparat na dół (1500 zł) - ale niestety wyszedł mi stan przed rakowy, więc to jest teraz dla mnie priorytet.
Dodam tylko, że nie będe już szczędzić na prywatnych lekarzach, bo Ci z NFZ to jakieś olewające typy...nie mowie, że wszyscy ale ja na takich trafiam niestety (((((

Napiszę jeszcze, że mam trzy 8-ki nie wyrośniete, tzn dwie na dole wyrośniete pod dziąsłem poziomo (strasznie się bałam, że będą musieli mi je usuwać, dlatego m.in. zwlekałam z wizytą u orto,) ale stwierdzili, że jeśli będę dbała o 7-tki to tym ósemką nic sie nie stanie a dodatkowo będą trzymać zęby w szyku jak już się naprastują, podobno gorzej mają ci co nie maja jeszcze ósemek, bo one mogą później wypchnąć zeby i znowu się pokrzywią. Do góry mam óśmkę, która jest jakby pioniowo po dziąsłem i się zatrzymała, ze zględu na mój krzywy zgryz i orto sama nie wiem jak ona się zachowa po naprostowaniu całej reszty jeśli zacznie się wybijać to będziemy obserować, bo jeśli miała by zaszkodzić to wtedy się usunie!

Także jak narazie tak to u mnie wygląda.
Wiadomo przeszkadza mi ten aparat, ale z godziny na godzinę coraz mniej. Męczy trochę mnie jedzie, bo tak jak wczoraj napomknęłam raczej "mymlam" to jedzenie niż gryzę. Czasem troche obciera, ale nawet jeszcze nie nakładam wosku, czy silikonu, bo nie ma tragedii.

Zęby myje dwa do trzech razy dziennie, po kazdym piciu soków, lub podjadaniu przepłukuje płynem i wodą. Orto mi powiedziała, że nie tylko mycie ale własnie płukanie jest bardzo ważne. Tak na prawdę to warto również płukać samą wodą, po jak się płucze to tworzy się jakieś ciśnienie i coś tam się dobrego dzieje dla naszej jamy ustnej, co to już nie pamiętam...

Kończać moją niezbyt krótką wypowiedź, tym co się wahają to polecam, da się wytrzymać !!!

Jak będę miała czas to wrzucę jakieś fotki.
Aha i jeszcze jedno mam niby aparat metalowy ale te zamki są takie malutkie, jakieś inne niż zawsze widziałam.
Wczoraj byłam u koleżanki i jej córka (11 lat) ma aparat ale te zamki jakieś takie duże są, a moje naprawdę jakieś mini także cieszę się, że wziełam to bo całkwiem fajie wyglądam, a kosmetyczne były by owiele większe.
Ligatury mam jasno różowe, fajnie komponują sięz błyszczykiem. Jak na razie to jedej osobie się to nie podabało inni pozytywnie zaskoczeni, że tak dobrze wyglądam

Pozdrawiam was - idę sobie zrobić kaszkę malinową -
P.S jestem w pracy i nie wiem co już podjadać

P.S. wczoraj chciałam sie całować, ale było kiepsko, wszystko mnie haczyło , może z czasem będzie lepiej...

pa

[tr13823]

Napisane przez Felaa

Może i masz malutkie ząbki, ale za to szeroki uśmiech, widać Ci ząbki do 6- stek, a mi tylko do trójek jak się szeroko uśmiechnę.

Zgadza się mam dość szeroki uśmiech ale przez moje "wspaniałe dwójki" wstydzę się uśmiechać. Kiedy coś mnie bawi i zaczynam unosić kąciki ust i rozchylać wargi od razu myślę o moich zębach i dobry nastój od razu ucieka. I tak to ma miejsce od podstawówki ;(

[klajdla]

Napisane przez basior

Coli lepiej nie pić wcale, bo to mega niezdrowe. Ja czuję jak mi się zęby rozpuszczają jak to piję, Wy nie? Ostatnio widziałam w tramwaju dziewczynę z aparatem i piła colę bez problemu. Zastanawiałam się jak to jest, bo orto nie kazała, ale pić i tak nie zamierzam, więc nie sprawdzę czy się coś odklei
Co do tych pierścieni to czy każdy je ma? ja mam jakieś rurki na szóstkach. a skoro na pierścieniu utrzymuje się łuk to chyba też powinnam mieć? hmm.

Nie kazdy je ma Albo ma sie rurki, albo pierscienie

[ejzii]

Napisane przez klajdla

Na cement mocowane sa pierscienie na trzonowcach Spokojnie, tego w ogole nie widac, bo sa to 6-stki
A poza tym moze nie bedzie potrzeby ich zakladania u Ciebie
PS To jest ta metalowa obrecz na koncu zebow. Miedzy nia a zebem jest cement, aby pierscien nie spadal.

tzn mają to ci co posiadaja pierścienie? bo ja na górze mam rurki. a na dole wgl szóstek nie mam bo usuniete bo były popuste... więc mam nadzieje ze nie bede miała zadnego cementu ani nic
kurdee musze go spytac o kolorowe ligaturki ale strasznie sie go krepuje... w sumie dobrze ze juz jutro bo strasznie mi zżółkł perłowy łancuszek
tzn mi chodzi o to czy bede miala takie żelowe nakładki ? myslalam ze to ten cement, a teraz zagmatwana jestem

[Agravka2]

Napisane przez tr13823

Masz rację, tak już jest. Tylko wierz mi, że ja mam bardzo małe zęby

to zrób sobie na te dwójki licówki - koszt niemały po podejdzie pewnie pod 2000 zl ale wtedy już w płeni będziesz miała piękny uśmiech.
Ja pewnie też tak będę musiała zrobić, bo jedną dwójkę mam normalną dużą, a druga taka mała, niewyrośnieta...tragedia. ..i pewnie już teraz zacznę zbierać na licówkę, mniej inwazyjna niż korona.

[tr13823]

Napisane przez Agravka2

to zrób sobie na te dwójki licówki - koszt nie mały po podejdzie pewnie pod 2000 zl ale wtedy już w płeni będziesz miała piękny uśmiech.
Ja pewnie też tak będę musiała zrobić, bo jedną dwójkę mam dormalną dużo, a druga taka mała, nie wyrośnieta...traedia...i pewnie już teraz zacznę zbierać na licówkę, mniej inwazyjna niż korona.

Właśnie orto u której byłam w poprzednim tygodniu chce mi założyć aparat i po jego zdjęciu założyć licówki tylko się zastanawiam czy jest sens zakładania aparatu. Podobno chce mi zrobić miejsce na licówki, tylko moim zdaniem jest wystarczająco. A przy tym zaoszczędzę sporo pieniędzy. Musiałabym odwrócić moją lewą dwójkę a do prawej dokleić ;/

[klajdla]

Napisane przez ejzii

tzn mają to ci co posiadaja pierścienie? bo ja na górze mam rurki. a na dole wgl szóstek nie mam bo usuniete bo były popuste... więc mam nadzieje ze nie bede miała zadnego cementu ani nic
kurdee musze go spytac o kolorowe ligaturki ale strasznie sie go krepuje... w sumie dobrze ze juz jutro bo strasznie mi zżółkł perłowy łancuszek
tzn mi chodzi o to czy bede miala takie żelowe nakładki ? myslalam ze to ten cement, a teraz zagmatwana jestem

Tak, cement jest tylko przy pierscieniach Ale skoro masz na gorze rurki, to moze tak samo bedziesz miala na dole.
Ale niekoniecznie pierscienie musza byc zalozone na 6-stach
A co do nakladki zelowej, to prawde mowiac za bardzo nie wiem o czym mowisz

[mrrrLady]

Witam wszystkie szanowne aparatki
Dołączam do Waszego zacnego grona! Od dwóch tygodni jestem "drucikiem" hi hi, a na jak długo to się okaże..
Załącze też foteczki, chociaż nie ma się czym chwalić ta jedna jedynka taka niezbyt ciekawa, bo jest martwa, zrobię z nią porządek jak już zdejmę aparat

pozdrawiam Was wszystkie, zajrzę tu później

[xkarusx]

Napisane przez cherry_flamme

Dziewczyny, ile z Was ma założone pierścienie? Ja mam od wczoraj (na dolnym łuku), dostałam po pół roku leczenia, bo zęby nie chciały się prostować na zwykłych zamkach. Trudno jest się do nich przyzwyczaić? Ja mam wrażenie, że te wypustki od wewnątrz zedrą mi język, przez cement nie umiem dokładnie zagryźć zębów i jeszcze ten ból. Ja wiem, że to chwilowe, ale samo założenie aparatu nie było dla mnie takim problemem, jak te pierścienie
A jak to było u Was?

ja miałam założone pierścienie miesiąc po założeniu aparatu.
od wewnątrz obtarły mi język do krwi , od zewnątrz było lepiej.
ogólnie nie miło to wspominam, ale jakoś dałam radę.
a niedługo czekają mnie jeszcze męka na dole -_-

[@na]

jak piszecie o tych pierścieniach i efektach ich noszenia to dziekuje mojej orto że mi ich nie zakladala i nie zalozy

[mrrrLady]

Napisane przez cherry_flamme

Dziewczyny, ile z Was ma założone pierścienie? Ja mam od wczoraj (na dolnym łuku), dostałam po pół roku leczenia, bo zęby nie chciały się prostować na zwykłych zamkach. Trudno jest się do nich przyzwyczaić? Ja mam wrażenie, że te wypustki od wewnątrz zedrą mi język, przez cement nie umiem dokładnie zagryźć zębów i jeszcze ten ból. Ja wiem, że to chwilowe, ale samo założenie aparatu nie było dla mnie takim problemem, jak te pierścienie
A jak to było u Was?

Ja też mam, od samego początku i już się przyzwyczaiłam, z tym że do góry, więc to się pewnie inaczej odczuwa niż na dole...

[adie94]

Napisane przez ejzii

a na czym polega wymienianie plomb i czy to boli ? tez musze na górze pare ii jedna na dole;/ ale to juz po zdjeciu.. ale to bym chciała wiedzieć .

PS coli i pepsi nie mozna pić? obu? bo ja kocham to picie

stomatolog rozwierci Ci starą metalową plombę i założy białą, która wygląda jak ząb a raczej ..jest nie widoczna bo wygląda jak ząb

nie można pic bo jak napisała koleżanka wyżej-powodują odklejanie się zamków, więc jak ktoś ma na dniach ściąganie aparatu to może sobie strzelić szklaneczkę

ja tam nie pije takiego świństwa,no chyba że na żołądek

[oska99]

ja mam pierścienie od samego początku i nie miałam z nimi problemu, ani mi nie obratły policzków ani języka mam szczęście ;p

a co mi się śniło kiedyś w nocy... koszmar. na moich zębach wyrosły mi drugie zęby, byłam przerażona, a orto powiedziała,że to dobrze bo będą chronić te pierwsze

[madzieeek]

Napisane przez cherry_flamme

Dziewczyny, ile z Was ma założone pierścienie? Ja mam od wczoraj (na dolnym łuku), dostałam po pół roku leczenia, bo zęby nie chciały się prostować na zwykłych zamkach. Trudno jest się do nich przyzwyczaić? Ja mam wrażenie, że te wypustki od wewnątrz zedrą mi język, przez cement nie umiem dokładnie zagryźć zębów i jeszcze ten ból. Ja wiem, że to chwilowe, ale samo założenie aparatu nie było dla mnie takim problemem, jak te pierścienie
A jak to było u Was?

Ja mam na górze pierścienie od samego poczatku - i to właśnie one był dla mnie największą masakrą (na równi z separacją), bo poobdzierały mi język niemiłosiernie i wręcz nie wierzyłam, że możliwe jest przyzwyczajenie sie do nich. Cement natomiast starł się po jakimś czasie tak, że nie przeszkadzał w zagryzaniu (co do zagryzania to mam teraz inny "przeszkadzacz" ale to już celowo zrobiony).
Na dół będę miała zakładane za tydzień - miesąc po naklejeniu aparatu - orto stwierdził, że słabe te 6 (obie leczone kanałowo) i trzeba pierścienie, żeby je wzmocnić. Więc jutro separacja, za tydzień pierścionki Jakoś zniosę, ale podejrzewam, że łatwo nie będzie i język znowu będę miała przez jakiś czas pocharatany
O wiele wygodniej byłoby bez nich (przy wieeelu różnych czynnościach, m.in. tych, o których niedawno pisałyśmy ) no ale cóż zrobić...

Co do coli/pepsi czy innych słodkich napojów gazowanych....mnie orto zalecił nie pić. Na stronie kliniki w której się leczę jest nawet taka wskazówka:
"Nie wskazane są napoje gazowane, gdyż zawarty w nich dwutlenek węgla osłabia wiązanie kleju i pogarsza utrzymanie aparatu. A cukier w nich zawarty zwiększa ryzyko próchnicy. Przynajmniej przez pierwsze miesiące warto ograniczyć ich spożycie"

No więc ja na poczatku nie piłam wogóle, wytrzymałam jakieś 3 miesiące, co jak na mnie było nie lada wyczynem, bo byłam wręcz uzależniona od pepsi! No ale teraz, po 9 miesiącach już nie przestrzegam tego tak rygorystycznie. Nie piję wogóle kawy, więc pepsi jak nic stawia mnie na nogi i czasami po prostu MUSZĘ. Czasami przychodzi mi tak wielka ochota, że się nie powstrzymuję, bo to bez sensu Ale nie piję już litra dziennie, jak kiedyś. Aaaa, no i mój ulubiony Jack Daniel's z pepsi....no nie mogę sobie tego odmówić Dotychczas jednak nic mi się nie odkleiło i mam nedzieję, że tak zostanie

A jeszcze ktoś pytał o implanty ortodontyczne - no więc ja mam to przewidziane w planie leczenia, ale to za jakiś czas. Bywa tutaj Andrew, który ma przygodę z implentem za sobą, w poprzednich wątkach pisał o tym

[meg22]

Wiecie co... czuję się jak alien, bo ja mam od tygodnia separatory i nic mnie to nie boli ale zobaczymy co jutro będzie, jak założy mi aparat na górę trzymajcie kciuki! nawet nie wiem czy będę miała jakieś pierścienie czy nie

[adie94]

Napisane przez oska99

ja mam pierścienie od samego początku i nie miałam z nimi problemu, ani mi nie obratły policzków ani języka mam szczęście ;p

a co mi się śniło kiedyś w nocy... koszmar. na moich zębach wyrosły mi drugie zęby, byłam przerażona, a orto powiedziała,że to dobrze bo będą chronić te pierwsze

proszę wyjaśnij mi to- pierścienie to to samo co zamki? tzn. te kwadraciki przyklejane na zębach? ciągle mi się to myli

[karton]

Napisane przez meg22

Wiecie co... czuję się jak alien, bo ja mam od tygodnia separatory i nic mnie to nie boli ale zobaczymy co jutro będzie, jak założy mi aparat na górę trzymajcie kciuki! nawet nie wiem czy będę miała jakieś pierścienie czy nie

meg, moja aparatko gofrowa
będzie dobrze, a z tymi separatorami to nie jest reguła, że musi boleć

[meg22]

Napisane przez karton

meg, moja aparatko gofrowa
będzie dobrze, a z tymi separatorami to nie jest reguła, że musi boleć

ale powiem ci, że nawet koleżanki mi mówiły, że to bardzo boli i na prochach żyły... więc ja już leżałam płasko na łóżku i czekałam na ból... to tu nic nic tylko się cieszyć

[molokai]

Napisane przez adie94

pijesz cole?

piję pepsi od czasu do czasu. przed założeniem aparatu piłam dużo. hmm.. trzeba będzie odstawić i sprawdzić efekty wiele dziewczyn pisało wcześniej, że piją, więc ograniczyłam bardzo, ale nie byłam w stanie nie pić w ogóle

Napisane przez shinigami0717

cały czas ten sam?

dwa razy lewa jedynka, dwa razy prawa i raz prawa dwójka.

[basior]

Napisane przez oska99

a co mi się śniło kiedyś w nocy... koszmar. na moich zębach wyrosły mi drugie zęby, byłam przerażona, a orto powiedziała,że to dobrze bo będą chronić te pierwsze

rozwalił mnie ten komentarz

[klajdla]

Napisane przez adie94

proszę wyjaśnij mi to- pierścienie to to samo co zamki? tzn. te kwadraciki przyklejane na zębach? ciągle mi się to myli

Przeciez wklejalam zdjecia pierscieni dokladnie na tej samej stronie...