Ząbki gryzą mamom cycki, przyszła pora na słoiczki-mamy III-IV.2011

[aja1]

Śmiejcie się, moja siostra w pewnym momencie przed własnym dzieckiem chowała się z jedzeniem, bo ie dało rady zjeść. Po prostu wrzaski jak jadł ktoś a nie on, nawet jak mu się dało to uważał, że cale już jego

[iizabelaa]

Napisane przez aja1

Śmiejcie się, moja siostra w pewnym momencie przed własnym dzieckiem chowała się z jedzeniem, bo ie dało rady zjeść. Po prostu wrzaski jak jadł ktoś a nie on, nawet jak mu się dało to uważał, że cale już jego

lepsze to, niż niejadek

[traicionera]

Iza, może spróbujcie tak z premedytacja jeść przy Idalce, żeby na was patrzyła, może nawet przesadnie przeżuwając.

[Montii]

ja chyba będę słodycze jeść w ukryciu

[Eirene1987]

Napisane przez madzik2221

co do smoczkow to mam to samo.albo wypluwa albo sam wyjmuje w nocy i sie wkurza na maksa a ja wisze nad lozeczkiem nie przytmona.
kilka razy poprsotu odeszlam juz wkurzona bo ilez mozna stac i podawac tego smoka i zasypial sam,oczywiscie nie obeszlo sie bez marudzenia ale ja i tak zasypiam ostatnio ekspresowo takze prawie wogole nie slysze taka ze mnie zla matka

ja też tak robię ale on zaczyna krzyczec i wołać tak głośno że nawet kołdrą jak uszy zasłaniam to słyszę...

Napisane przez gosikk_s

Hej Anika jutro kończy 17 tydzień, wczoraj po raz pierwszy przez jakieś 2 godziny płakała, uspokajała się i znowu płakała. Albo to wreszcie skok, albo brzuszek, albo zęby...Moja mama była przerażona bo po raz pierwszy słyszała jak płacze

Eirene, o mamo, współczuję, ja przy Aleksie tak wstawałam. Teraz z reguły w nocy tylko raz i jak zdarza się drugi to jestem taaaka zmęczona

pewnie skok... taki nagły płacz... mój tak ma od kilku dni codziennie 15minut ryk i potem pogodne dziecko...


Gosik a kiedy mu przeszło???

Napisane przez traicionera

ładna pogoda

http://deser.pl/deser/1,111857,10041...ku_29_lat.html

padłam- 29 letni dziadek

ja pierdziu masakra
\



hehe a ja się zdziwiłam miałam tylko 55 punktów (albo aż) na tym konkursie chustowym i napisali mi że wygrałam rabat 10% dzięki wam dziewczynki

Napisane przez Montii

mój dzisiaj polizał arbuza..
nawet nie wiem kiedy się do niego przykleił, leżał a ja obok niego jadłam, odwróciłam się na chwile a ten buzia w arbuzie

haha on to bedzie łobuz dopiero


mój loda - sorbet polizał dopiero

[iizabelaa]

uciekam spac

do jutra

[Castia]

Napisane przez iizabelaa

w sumie to jem śniadanie przy niej,
bo śniadanie jem w pokoju dziennym przed tv a ona leży na kanapie albo na macie na podłodze,

a dzisiaj wyjątkowo była w kuchni jak obiad jedliśmy, bo moja mama ja na ręce wzięła,
ale wogóle się na nas nie patrzy

to chyba mleczko jest najpyszniejsze na świecie i nie potrzebuje innego jedzonka.
może jeszcze nie jest gotowa na nowe smaki, ja myślę że to kwestia czasu i zacznie się na was patrzeć wzrokiem głodomorry jak bedziecie jeść

Napisane przez aja1

Śmiejcie się, moja siostra w pewnym momencie przed własnym dzieckiem chowała się z jedzeniem, bo ie dało rady zjeść. Po prostu wrzaski jak jadł ktoś a nie on, nawet jak mu się dało to uważał, że cale już jego

o matko

[aja1]

Napisane przez Montii

ja chyba będę słodycze jeść w ukryciu

Ja tak robię, bo inaczej to bym chyba tylko papierki lizała

[Montii]

Napisane przez aja1

Ja tak robię, bo inaczej to bym chyba tylko papierki lizała

[trzyrazyi]

Napisane przez madzik2221

heja laski

kurcze u nas goraco i duszno przyszlam ze spaceru i normalnie sie leje ze mnie.maly rzdrazniony -chyba przez pogode.
weekend spedzilismy milo-wczoraj nad morzem,dluzej jechalismy niz tam bylismy ale ogolnie fajnie-bo to siedzenie w domu moze do depresji doprowadzic czlowieka

poza tym mlody rosnie,wsuwa wszystko co mu wetkne do buzi
mam tylko problem z piciem z butelki bo wogole nie chce-i co dziwne sloiczek marchew -jablko zje a soczek jest juz beee.nie wiem czemu w koncu smak ten sam

co do smoczkow to mam to samo.albo wypluwa albo sam wyjmuje w nocy i sie wkurza na maksa a ja wisze nad lozeczkiem nie przytmona.
kilka razy poprsotu odeszlam juz wkurzona bo ilez mozna stac i podawac tego smoka i zasypial sam,oczywiscie nie obeszlo sie bez marudzenia ale ja i tak zasypiam ostatnio ekspresowo takze prawie wogole nie slysze taka ze mnie zla matka

gratulacje dla wszystkich dzieciaczkow z okazji ukonczonych miesiecy


wogole mam pytanie do dziewczyn ktore mieszkaja bo mieszkaly w uk.znacie jakies fajne miejsca nad morzem?chodzi mi o plaze z piachem bo te kamieniste jakos nie specjalnie mi pasuja.....
bylam w 3 i jak narazie zadne nie jest godne zeby tam przebywac
jakbyscie mogly to napiszcie

ide zjesc sniadnie w koncu

w Bridlington jest fajnie...piaszczysta plaza

---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:20 ----------

Napisane przez aja1

Śmiejcie się, moja siostra w pewnym momencie przed własnym dzieckiem chowała się z jedzeniem, bo ie dało rady zjeść. Po prostu wrzaski jak jadł ktoś a nie on, nawet jak mu się dało to uważał, że cale już jego

[Tity]

Napisane przez Castia

a nie jadasz przy niej? my często jadamy przy małej.ona w leżaczku a my przy stole i patrzy się takim wzrokiem że aż w gardle to jedzenie nam staje

Leoś też patrzy na nas jak wygłodniały piesek jak jemy A jak zobaczy łyżkę to już kaplica... Od razu buzię rozchyla i tak jakby się rwał i mówił "dajcie mi trochę!" Ale towarzyszy nam przy większości posiłków, najpierw się przyglądał z zainteresowaniem, może to więc jest metoda na niejadków. No i jeszcze sama czasami pokazuję, że jego jedzonko jest takie pyszne.

[patrycja_22]

Napisane przez aja1

Kurde ja nie ma ciszy
Kaśka jeszcze śpiewa w pokoju

hehe uwielbiam ją

Napisane przez Montii

mój dzisiaj polizał arbuza..
nawet nie wiem kiedy się do niego przykleił, leżał a ja obok niego jadłam, odwróciłam się na chwile a ten buzia w arbuzie

nie będzie się Fabian prosił i sam sobie wziął

Napisane przez aja1

Śmiejcie się, moja siostra w pewnym momencie przed własnym dzieckiem chowała się z jedzeniem, bo ie dało rady zjeść. Po prostu wrzaski jak jadł ktoś a nie on, nawet jak mu się dało to uważał, że cale już jego

no nie biedna Twoja siostra

[trzyrazyi]

Napisane przez niutka1

tak, od czubka głowy do pięty no przeciez nie ze stopami

pytalam bo widzialm jak laska naciagala dziecku stope i mierzyla ile ma wzrostu...

no to moja 64 cm.jak miala 3,5 miesiaca

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

Napisane przez ego_ego

coś tu pusto strasznieeeeeeeeeeeeeeeee

i dobrze bo latwiej nadrobic

---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:25 ----------

Napisane przez traicionera

ja tez zaczęłam od owocków, ale widzę, ze woli dania wytrawne. Owocki mniej lub bardziej, ale wypluwa i się krzywi. a soczki uwielbia.

no prosze jaka dama hihihih

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------

Napisane przez Montii

mój dzisiaj polizał arbuza..
nawet nie wiem kiedy się do niego przykleił, leżał a ja obok niego jadłam, odwróciłam się na chwile a ten buzia w arbuzie

o jaaaaa arbuza
no to ladny aparat z oka sie go nie da sposcic az strach pomyslec jak zacznie chodzic

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------

Napisane przez Castia

haha Montii nie dałaś mu to się prosić nie będzie, chociaż polizał sobie

my jak jemy to Malwinka mlaska buzią , jej czasem to aż mi głupio jeść przy niej tak się patrzy takim wzrokiem 'jecie i nawet mi nic nie dacie'?! hehe

moja tez mlaska i ma przy tym oczy jak kot ze shreka

o takieeeee.......

[Castia]

Napisane przez Tity

Leoś też patrzy na nas jak wygłodniały piesek jak jemy A jak zobaczy łyżkę to już kaplica... Od razu buzię rozchyla i tak jakby się rwał i mówił "dajcie mi trochę!" Ale towarzyszy nam przy większości posiłków, najpierw się przyglądał z zainteresowaniem, może to więc jest metoda na niejadków. No i jeszcze sama czasami pokazuję, że jego jedzonko jest takie pyszne.

u nas dokładnie tak samo a nawet diety jeszcze nie rozszerzamy
raz dostała troszkę kaszki bananowej i tyle a zachowuje się tak jak Leoś.
Malwinka też z nami ''jada'' prawie zawsze no chyba że w tym momencie śpi to nie

[Montii]

ale jestem głodna... ;/
poczęstuje któraś czymś?

[Castia]

Napisane przez Tity

Leoś też patrzy na nas jak wygłodniały piesek jak jemy A jak zobaczy łyżkę to już kaplica... Od razu buzię rozchyla i tak jakby się rwał i mówił "dajcie mi trochę!" Ale towarzyszy nam przy większości posiłków, najpierw się przyglądał z zainteresowaniem, może to więc jest metoda na niejadków. No i jeszcze sama czasami pokazuję, że jego jedzonko jest takie pyszne.

u nas dokładnie tak samo a nawet diety jeszcze nie rozszerzamy
raz dostała troszkę kaszki bananowej i tyle a zachowuje się tak jak Leoś.
Malwinka też z nami ''jada'' prawie zawsze no chyba że w tym momencie śpi to nie

Napisane przez trzyrazyi

moja tez mlaska i ma przy tym oczy jak kot ze shreka

o takieeeee.......

świetnie to wyraziłaś, moja ma takie same

[Eirene1987]

Napisane przez aja1

Ja tak robię, bo inaczej to bym chyba tylko papierki lizała

\



w ogóle muszę powiedzieć że moje dziecko dziś zjadlo 200ml mojej zupki jarzynowej i dopiero po 2 godzinach od zupki mleczko ale tylko 100ml

lecę spać bo zaraz wstawać trza będzie na podanie królewiczowi smoczka

[patrycja_22]

Napisane przez Montii

ale jestem głodna... ;/
poczęstuje któraś czymś?

może być parówka? Jem akurat

[traicionera]

Napisane przez Eirene1987

ja też tak robię ale on zaczyna krzyczec i wołać tak głośno że nawet kołdrą jak uszy zasłaniam to słyszę...



pewnie skok... taki nagły płacz... mój tak ma od kilku dni codziennie 15minut ryk i potem pogodne dziecko...


Gosik a kiedy mu przeszło???



ja pierdziu masakra
\



hehe a ja się zdziwiłam miałam tylko 55 punktów (albo aż) na tym konkursie chustowym i napisali mi że wygrałam rabat 10% dzięki wam dziewczynki





haha on to bedzie łobuz dopiero


mój loda - sorbet polizał dopiero

a gdzie ci napisali, bo ja miałam 62 i żadnej wiadomości nie dostałam

Napisane przez trzyrazyi

pytalam bo widzialm jak laska naciagala dziecku stope i mierzyla ile ma wzrostu...

no to moja 64 cm.jak miala 3,5 miesiaca

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------



i dobrze bo latwiej nadrobic

---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:25 ----------



no prosze jaka dama hihihih

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------




o jaaaaa arbuza
no to ladny aparat z oka sie go nie da sposcic az strach pomyslec jak zacznie chodzic

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------





moja tez mlaska i ma przy tym oczy jak kot ze shreka

o takieeeee.......

co ona tam będzie owocki jeść

fajnie musza wyglądać takie oczy

[Montii]

Napisane przez patrycja_22

może być parówka? Jem akurat

aaa dawaj ja zjem wszystko

[traicionera]

ja mam tylko piwko miodowe

[mordka_1985]

Oliwcia tez towarzyszy nam przy jedzeniu. Dajemy jej powąchać różne potrawy. A dziś jak tz jadł kanapki z dżemem to ślina jej kapała aż na podłogę. musiał dać jej choć polizać, bo tak patrzyła

Mała ostatnio zasypia mi 22 -23. I trzeba stać nad łóżeczkiem, bo jak nikogo nie ma to ryk

I boi się jak ktoś obcy trzyma ją na rękach. W 2 sekundy potrafi się rozpłakać jakby ja ze skóry obdzierali. Tylko ja potrafię ją wtedy uspokoić. Nie mogę się bez niej nigdzie ruszyć.

Idę spać. Jutro szczepienie

[trzyrazyi]

Napisane przez Montii

ale jestem głodna... ;/
poczęstuje któraś czymś?

ja mam ochote na placki ziemniaczane ...juz chyba z rok nie jadlam echhhhhhhhhhhh ale nie chce sie robic.....

albo cebulke z boczusiem i jajeczkiem echhhhhhhhhhhhhh

albo pierogi z kapusta i grzybami.....albooooooooo ooooo
juz skoncze wymieniac

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------

dziewczyny ktore biora udzial w konkursie lenny cos tam...dajcie linki na priv to sie poglosuje bedzie latwiej :P

[traicionera]

Napisane przez trzyrazyi

ja mam ochote na placki ziemniaczane ...juz chyba z rok nie jadlam echhhhhhhhhhhh ale nie chce sie robic.....

albo cebulke z boczusiem i jajeczkiem echhhhhhhhhhhhhh

albo pierogi z kapusta i grzybami.....albooooooooo ooooo
juz skoncze wymieniac

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------

dziewczyny ktore biora udzial w konkursie lenny cos tam...dajcie linki na priv to sie poglosuje bedzie latwiej :P

jakie zachcianki

[patrycja_22]

Napisane przez Montii

aaa dawaj ja zjem wszystko

specjalnie dla Ciebie duża bo mówiłaś, że bardzo głodna jesteś

[marta_27]

hej
drugi raz odpisuję bo mi komp się wyłączył. masakra.

u nas pogoda od wczoraj super więc koniec kiszenia się w 4 ścianach. zachustowałam dziś małego i poszłam na zakupy.zlazłam i nadźwigałam się niemiłosiernie a Mateusz najpierw oglądał świat a później zasnął

dostaliśmy dziś paczkę a bebilonu. jakaś książeczka, śliniak i próbka bebilonu 2. a w zeszłym tygodniu przyszła paczka z hippa a w niej pierwsze jabłuszko

u nas ciąg dalszy wprowadzania marchewki. wczoraj Mateusz zjadł 3 łyżeczki a dziś po 6 zrobił awanturę o więcej i musiałam dać 10. a później nie chciał zjeść mm, ale wmusiłam jakoś

Napisane przez Montii

no to 48 h to właśnie 3 dni
1 dzień otwierasz
2 dzień to 24 h
3 dzień to 48 h od otwarcia


marta_27 bo jeżeli dajesz prosto ze słoiczka to ślina powoduje psucie i nie wolno

ja nie wiem jak te 48h liczyłam zamulona chyba jakaś byłam, hehe
wzięłam do miseczki potrzebną ilość tej marchewki a reszta grzecznie czeka w lodówce na kolejny dzień. z torbami bym poszła gdyby Mati zjadał kilka łyżeczek ze słoiczka a resztę musiałabym zjadać ja albo wyrzucać, bo ohydne to jest. zdecydowanie bardziej ekonomiczne jest trzymanie się wytycznych ze słoiczka niż rad naszej pani dr

Napisane przez iweczka

iza, no fakt ....
ide chyba sobie zrobie kawę, bo głupoty wypisuję

nie tylko ty, mi też jakoś się doliczyć nie chciało

Napisane przez iizabelaa

Coraz więcej konkursowiczów,
więc żeby się nie pogubić, to proszę o linki na pw,
na każdą będę głosować

ja również poproszę na PW linki to będę codziennie klikać

Napisane przez prunelle

heeeeej, wróciliśmy przedwczoraj z wakacji, szkoda, że to już koniec urlopu...
Krzysio zrobił postępy, umie się przewracać na plecki i na brzuszek i widać, że bardzo by chciał popełznąć do przodu zabawiała go tam bez przerwy 5-letnia córka znajomych, a ja miałam czas czytać książki i pływać w jeziorze, szkoda tylko, że deszcz padał często i zżerały nas komary

dla Krzysia. my dopiero przed urlopem

Napisane przez diatoma

prunell witamy te komary to jakies przeklenstwo, przez ten deszcz strasznie ich duzo!

dostalam dzis paczke z bobovity jest poradnik co i kiedy wprowdzac do jedzonka oraz herbatka, kaszka bananowa i sloiczek maly marchwi z ryzem a co sie zje szkoda ze kaszka z bananami bo jak po samych bananach Tyma obsypalo to pewnie i po kaszce bedzie ciekawie?

a z bobovity jeszcze nic nie przyszło. czekamy

Napisane przez traicionera

ładna pogoda

http://deser.pl/deser/1,111857,10041...ku_29_lat.html

padłam- 29 letni dziadek

Napisane przez ego_ego

a mój jeszcze bryka z tatusiem

mój padł o 22. matka pomęczyła jeszcze wierszykami brzechwy i pozwoliła zasnąć. mam nadzieję że pośpi do 6-7

Napisane przez agus87

wlasnie mialam sie pochwalic, że Olcia zjadla dzisiaj 2 lyzeczki deserku jabłuszka z morelką
i płakała bo chciała jeszcze
ale na pierwszy raz i tak dużo


jutro mamy szczepienie
skojarzone + pneumo ajjjjjj, w sumie 3 wklucia
bidulaaa juz sie boje

za szczepienie. kurcze boję się że jak na 2 podejście to za dużo tej marchwi dałam. mam nadzieję że nie będzie problemu z kupą jutro.

Napisane przez Montii

mój dzisiaj polizał arbuza..
nawet nie wiem kiedy się do niego przykleił, leżał a ja obok niego jadłam, odwróciłam się na chwile a ten buzia w arbuzie

hehe, ale zdolniacha poczęstował się tylko skoro mama tego nie zrobiła

Napisane przez Montii

dobrze,że tam łychy nie zosawiłam bo jeszcze by sobie wbił ją ;p
masakra oczy dookoła d*** już trzeba mieć a on nie chodzi...



no mój do dnia dzisiejszego też nic.. a tu buzia różowa bo miałam go na pół przeciętego i taki duży był..
dopiero za 1,5 msc następna degustacja

no chyba że znów postanowi sam się poczęstować

wstawiam zdjęcie mojego małego myśliciela

[marta_27]

Napisane przez patrycja_22

specjalnie dla Ciebie duża bo mówiłaś, że bardzo głodna jesteś

hahaha, jaka parówa

[aja1]

Napisane przez patrycja_22

specjalnie dla Ciebie duża bo mówiłaś, że bardzo głodna jesteś

Montii wcinaj

[tajka88]

Napisane przez 87czarna

Kurczę, ja to nie umiem jej przekonac do soczków. Za Chiny ludowe nie chce ich przełknąc :/ Teraz dziennie dostaje pol słoiczka deserku i pół obiadku

Moja ani soczkow ani sloiczkow nie chce

Napisane przez traicionera

ja tez zaczęłam od owocków, ale widzę, ze woli dania wytrawne. Owocki mniej lub bardziej, ale wypluwa i się krzywi. a soczki uwielbia.

zaglosowane na ciebie kasie i eirene

Napisane przez Montii

Ja uwielbiam jak jest po 20.00...
i ta cisza...

Moja zasypia teraz ok21.45-22.30 wiec o 20 ciszy nie ma;p ale u nas jest jasno do 22 albo i dluzej i goraco wiec duzo w dzien spi;p

Napisane przez madzik2221

wogole mam pytanie do dziewczyn ktore mieszkaja bo mieszkaly w uk.znacie jakies fajne miejsca nad morzem?chodzi mi o plaze z piachem bo te kamieniste jakos nie specjalnie mi pasuja.....
bylam w 3 i jak narazie zadne nie jest godne zeby tam przebywac
jakbyscie mogly to napiszcie

Clacton- On-Sea, Swanage

Napisane przez diatoma

wyobrazcie sobie ze dalam teraz Tymkowi polowe sloiczka zupki jarzynowej ktorej nie lubil do tej pory, nie dosc ze pięknie zjadł to jeszcze nawet sliniaka nie ubrudzil! padlam, popil to 150ml mleka i zaliczyclismy juz 2 posilek! zaluje tylko ze calego slocizka mu nie dalam.ale nie sadzilam ze w ogole zje! a lyzeczka jak slicznie juz je! i w ogole lyzeczka jest czerowna z bialym napisem Happy i on w czasie jedzenia patrzy na ta lyzeczke jak zahipnotyzowanyjak nia ruszam to wodzi wzrokiem w kazda strone

Ale ci super je nie to co moja;p

Napisane przez Tity

A Leoś dzisiaj kończy 5 miesięcy i z tej okazji głośno krzyczy i zjadł cały duży słoiczek jabłko-banan-brzoskwinia Zastanawiam się, czy to nie za dużo na takiego malucha, ale chciał jeszcze....

Gratulujemy glodomorkowi

Napisane przez Margo1988

Ja w nocy na przykład nie daje smoczka bo nie chce a za to w dzień uwielbia.

Lena smoka wcina czasami do zasniecia ale po minucie wypluwa, w ciagu dnia wcale nie chce chybaa ze jest bardzo wkurzona to sie uspokaja smokiem ale rzadko

Napisane przez diatoma

Tymo od godziny spi na macie. tż mnie wczoraj ochrzanil ze klade go na podlodz e na macie, a od podlogi ciagnie i moze od tego byc chory. wiec teraz lezy na macie na lozku.

Moja lezy na podlodze, a mamy kafelki, tylko kocyk jest pod mata zeby lepetynki sobie nie rozwalila. Wczesniej lezala na podlodze na dywanie. Latwiej sie nauczyc przekrecac itp na twardym.

Napisane przez traicionera

dzis o 5.35 moja sliczna pyzula skonczyla
4 miesiace

Gratuluje

A my dzis pojechalismy do Malagii odwiedzic babcie i wujka i do mechanika. Kolo tego mechanika tyle prostytutek lazi w majtach, ze masakra i chyba wiekszosc z wschodniej Europy...

Lena dzis jadla o 15.30 pozniej dalam jej jesc ok 20.30 i mi nie chciala zjesc tylko by gadala meczylam sie z tym jedzeniem do 21.30 niejadek, jutro jedziemy zwazyc

---------- Dopisano o 22:28 ---------- Poprzedni post napisano o 22:21 ----------

Napisane przez Tity

Leoś też patrzy na nas jak wygłodniały piesek jak jemy A jak zobaczy łyżkę to już kaplica... Od razu buzię rozchyla i tak jakby się rwał i mówił "dajcie mi trochę!" Ale towarzyszy nam przy większości posiłków, najpierw się przyglądał z zainteresowaniem, może to więc jest metoda na niejadków. No i jeszcze sama czasami pokazuję, że jego jedzonko jest takie pyszne.

Lenka jest przy nas jak jemy, czesto na kolanach, dalam jej powachac jedzonko i tak czy siak jest niejadkiem:/
Wyglada jakby chciala zjesc, ale jak daje jedzonko(nawet mleko) to nie chce

[traicionera]

Napisane przez marta_27

hej
drugi raz odpisuję bo mi komp się wyłączył. masakra.

u nas pogoda od wczoraj super więc koniec kiszenia się w 4 ścianach. zachustowałam dziś małego i poszłam na zakupy.zlazłam i nadźwigałam się niemiłosiernie a Mateusz najpierw oglądał świat a później zasnął

dostaliśmy dziś paczkę a bebilonu. jakaś książeczka, śliniak i próbka bebilonu 2. a w zeszłym tygodniu przyszła paczka z hippa a w niej pierwsze jabłuszko

u nas ciąg dalszy wprowadzania marchewki. wczoraj Mateusz zjadł 3 łyżeczki a dziś po 6 zrobił awanturę o więcej i musiałam dać 10. a później nie chciał zjeść mm, ale wmusiłam jakoś




ja nie wiem jak te 48h liczyłam zamulona chyba jakaś byłam, hehe
wzięłam do miseczki potrzebną ilość tej marchewki a reszta grzecznie czeka w lodówce na kolejny dzień. z torbami bym poszła gdyby Mati zjadał kilka łyżeczek ze słoiczka a resztę musiałabym zjadać ja albo wyrzucać, bo ohydne to jest. zdecydowanie bardziej ekonomiczne jest trzymanie się wytycznych ze słoiczka niż rad naszej pani dr



nie tylko ty, mi też jakoś się doliczyć nie chciało



ja również poproszę na PW linki to będę codziennie klikać



dla Krzysia. my dopiero przed urlopem



a z bobovity jeszcze nic nie przyszło. czekamy






mój padł o 22. matka pomęczyła jeszcze wierszykami brzechwy i pozwoliła zasnąć. mam nadzieję że pośpi do 6-7



za szczepienie. kurcze boję się że jak na 2 podejście to za dużo tej marchwi dałam. mam nadzieję że nie będzie problemu z kupą jutro.



hehe, ale zdolniacha poczęstował się tylko skoro mama tego nie zrobiła



no chyba że znów postanowi sam się poczęstować

wstawiam zdjęcie mojego małego myśliciela

super chlopak

Napisane przez tajka88

Moja ani soczkow ani sloiczkow nie chce

zaglosowane na ciebie kasie i eirene

Moja zasypia teraz ok21.45-22.30 wiec o 20 ciszy nie ma;p ale u nas jest jasno do 22 albo i dluzej i goraco wiec duzo w dzien spi;p

Clacton- On-Sea, Swanage


Ale ci super je nie to co moja;p

Gratulujemy glodomorkowi

Lena smoka wcina czasami do zasniecia ale po minucie wypluwa, w ciagu dnia wcale nie chce chybaa ze jest bardzo wkurzona to sie uspokaja smokiem ale rzadko
Moja lezy na podlodze, a mamy kafelki, tylko kocyk jest pod mata zeby lepetynki sobie nie rozwalila. Wczesniej lezala na podlodze na dywanie. Latwiej sie nauczyc przekrecac itp na twardym.


Gratuluje

A my dzis pojechalismy do Malagii odwiedzic babcie i wujka i do mechanika. Kolo tego mechanika tyle prostytutek lazi w majtach, ze masakra i chyba wiekszosc z wschodniej Europy...

Lena dzis jadla o 15.30 pozniej dalam jej jesc ok 20.30 i mi nie chciala zjesc tylko by gadala meczylam sie z tym jedzeniem do 21.30 niejadek, jutro jedziemy zwazyc

---------- Dopisano o 22:28 ---------- Poprzedni post napisano o 22:21 ----------


Lenka jest przy nas jak jemy, czesto na kolanach, dalam jej powachac jedzonko i tak czy siak jest niejadkiem:/

dziekujemy za glosy i zyczenia

Daj jej trochę czasu, Nadia zaczęła jeść ładnie po tygodniu od wprowadzenia słoiczków, a dwóch i pół tygodnia od pierwszych prób karmienia łyżeczką. może po prostu nie trafiłaś na smak Lenki.