Rozstanie z facetem, część XX - Strona 33 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-09-17, 11:32   #961
E_nigmatic
Raczkowanie
 
Avatar E_nigmatic
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 492
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Mnie jest bardzo źle.
Załamka totalna.
Chę go mieć przy sobie tak bardzo
E_nigmatic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-17, 11:47   #962
sudenly
Zakorzenienie
 
Avatar sudenly
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 3 787
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

hej wszystkim... mozna dolaczyc?ja miesiac temu rozstalam sie z chlopakiem po 5 latach zwiazku...ile ja sie nawyłam ile nerwow zjadlam...teraz jakos troszke lepiej choc powracaja te dni w ktore mam dosc zycia ale staram sie jakos trzymac choc nie ukrywam ze jest ciezko kocham go ale wiem ze to juz nigdy nie wroci.ehh.caluje wszystkich
__________________

If You're Going Through Hell, Keep Going




sudenly jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-17, 12:56   #963
kasiolek1990
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 71
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

mi się dzisiaj śnił ex. strasznie realistyczny sen:/ i od razu cały dzień spieprzony. Swoją drogą to ciekawe, zwykle nie pamiętam swoich snów nic a nic, a tu po po rozstaniu co chwilę śni mi się on i pamiętam sen bardzo dokładnie.
kasiolek1990 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-17, 13:04   #964
da0d8bfe13c8e7b1f0a45039ef3ea24cd6d05a3f_5e6435942e329
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 588
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Cytat:
Napisane przez Dearlie Pokaż wiadomość
Możemy sobie przybić piątkę.

Ja nawet obiecałam tutaj jednej Wizażance wspólne opijanie mojego wyleczenia w listopadzie. Już mi wiele czasu nie zostało.
.
ciągle pamiętam!
a jak Twoje fejbukowe postanowienie?
da0d8bfe13c8e7b1f0a45039ef3ea24cd6d05a3f_5e6435942e329 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-17, 13:25   #965
Dearlie
Zakorzenienie
 
Avatar Dearlie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 206
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

[1=da0d8bfe13c8e7b1f0a4503 9ef3ea24cd6d05a3f_5e64359 42e329;29457926]ciągle pamiętam!
a jak Twoje fejbukowe postanowienie?[/QUOTE]

O! Dobrze, że jesteś, bo wstyd się przyznać, ale zapomniałam komu obiecywałam. Proszę o wybaczenie.

Jakie postanowienie?

Edytowane przez Dearlie
Czas edycji: 2011-09-17 o 13:28
Dearlie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-17, 14:56   #966
sheneedslove
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 680
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Cytat:
Napisane przez sudenly Pokaż wiadomość
hej wszystkim... mozna dolaczyc?ja miesiac temu rozstalam sie z chlopakiem po 5 latach zwiazku...ile ja sie nawyłam ile nerwow zjadlam...teraz jakos troszke lepiej choc powracaja te dni w ktore mam dosc zycia ale staram sie jakos trzymac choc nie ukrywam ze jest ciezko kocham go ale wiem ze to juz nigdy nie wroci.ehh.caluje wszystkich
pewnie że można
macie teraz kontakt?


hej,
ale leniwa sobota.
nie wiem, co ze sobą zrobić bo mam w końcu upragnione wakacje. ale chyba wolałabym być urobiona od rana do wieczora to by mi przynajmniej głupie myśli nie przychodziły do głowy
sheneedslove jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-17, 15:06   #967
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

O, zbiorowa załamka, widzę... A tak dziś pięknie!
Cytat:
Napisane przez kasiolek1990 Pokaż wiadomość
jak powiedział po którejśtam randce że jesteśmy parą ,to wróciłam do domu i płakałam, bo wcale nie chciałam jeszcze związku
To po co się z nim spotykałaś i doprowadziłaś do takiego etapu, że Wasze bycie w związku było oczywistą oczywistością? Co Ci ta znajomość do czasu tego incydentu dawała? Naprawdę się tego nie spodziewałaś? I zamiast przystopować znajomość, rozwinęłaś ją nieco wbrew swojej woli?
Cytat:
Napisane przez frozenstrawberries Pokaż wiadomość
Ja własnie wróciłam ze spotkania z eksem. Jestem zalamana...
Oddałam mu jego rzeczy, on oddał mi moje. Wypiliśmy piwo i gadaliśmy jak starzy kumple o jakiś codziennych sprawach
Urywa kontakt - źle.
Zachowuje jak kolega - źle.
Eksowie się zachowują źle, bo to leży w ich dziedzinie
Cytat:
Napisane przez frozenstrawberries Pokaż wiadomość
Nie rozmawialismy o naszym zwiazku, ani nic takiego, ale po jego zachowaniu wnioskuje, ze nie teskni za mną...
Tęskni, tęskni, tylko gdyby to okazał, rozstanie nie miałoby sensu. Zamknął ten etap jak rozsądny człowiek, nie doszło do awantury - ze świecą takiego eksa szukać.
Cytat:
Napisane przez frozenstrawberries Pokaż wiadomość
Wiecie co jest najgorsze? To, że ja rozkminiam kazde nasze spotkanie, a on zachowuje sie tak jak gdyby nic się nie stało, w sensie czuje sie tak jakby mu mnie nawet za grosz mnie nie brakowalo.
Nie mogę tego pojąć jak po zakończeniu 2,5 letniego związku (kiedy mieliśmy tyle wspólnych spraw i byliśmy 'bratnimi duszami') on zachowuje się jak gdyby nic się w jego życiu nie zmieniło.
Czy człowiek może tak z dnia na dzień zapomnieć i wyrzucić ze swojego życia osobę z którą dzieliło go tak wiele przez tak długi czas? Nie mogę tego pojąć...
Rozkminiasz, bo masz złamane serce. On nie rozkminia, bo jest świadomy, czemu związek się zakończył i że trzeba iść do przodu. Tyle, nie ma w tym żadnej filozofii.

Z dnia na dzień nikt nie zapomina, ale osoba kończąca związek ma więcej dni na pogodzenie się z brakiem drugiej osoby zanim o rozstaniu zadecyduje, a jak utwierdzi się w decyzji, to już w ogóle nie rozmyśla o tym, jak było, tylko o tym, co przyniesie przyszłość. Bo po co tkwić w przeszłości, to do niczego nie prowadzi.

Na pewno jest mu żal, że tak wyszło, ale co ma zrobić? Płakać po nocach? Szukać Twych spojrzeń? Chwytać przypadkiem za rękę? Dawać Ci nadzieję na coś, co nie ma sensu?

Dobrze robi. Jest miły, ale pozbawia Cię złudzeń. Dlatego weź się w garść i żyj swoim życiem zamiast tracić czas na żałobę za żywym.
Oddaliście sobie rzeczy, więc odetchnij głęboko i zrób coś ze sobą, wszystko będzie dobrze
Cytat:
Napisane przez aramanda Pokaż wiadomość
Nie wchodź na żadne jego konto! To NA PEWNO popsułoby Ci humor. Czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal - brutalne, ale prawdziwe.
Z podglądaniem eksa czułam się przede wszystkim źle sama ze sobą. Jak to wygląda z zewnątrz? Jak choroba psychiczna, kto by chciał się przyjaźnić z taką osobą...
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

Edytowane przez Malla
Czas edycji: 2011-09-17 o 15:08
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-17, 15:42   #968
sudenly
Zakorzenienie
 
Avatar sudenly
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 3 787
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

sheneedslove nie mamy nawet jak do niego pisze to nie odp ....jak mozna tak robic po 5 latach???
jeszcze kilka godz temu pisalam ze jest lepiej...to nieprawda...serce mnie boli zyc mi sie nie chce.... chcialabym przespac caly rok zeby juz te cierpienie minelo i ten ból...i psychiczny i fizyczny
__________________

If You're Going Through Hell, Keep Going





Edytowane przez sudenly
Czas edycji: 2011-09-17 o 15:43
sudenly jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-17, 15:58   #969
sheneedslove
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 680
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Cytat:
Napisane przez sudenly Pokaż wiadomość
sheneedslove nie mamy nawet jak do niego pisze to nie odp ....jak mozna tak robic po 5 latach???
jeszcze kilka godz temu pisalam ze jest lepiej...to nieprawda...serce mnie boli zyc mi sie nie chce.... chcialabym przespac caly rok zeby juz te cierpienie minelo i ten ból...i psychiczny i fizyczny
nie pisz już kochana do niego... gdy najdzie Cię ochota i nie będziesz się mogła powstrzymać to pomyśl sobie, że i tak Ci nie odpisze a wtedy jeszcze gorzej się będziesz czuła. pisz tutaj
ja sobie nie mogę wyobrazić jak można potraktować druga osobę z którą się było w takiej emocjonalnej relacji, a co dopiero gdy ta relacja trwała 5 lat... nie mogę stwierdzić, że rozumiem co czujesz bo mój związek trwał kilka miesięcy, ale to była jeszcze fala uniesień, motylków (przynajmniej dla mnie) dlatego wciąż to intensywnie przeżywam.
miałam dokładnie podobne myśli... żeby przespać ten czas i obudzić się za parę miesięcy. nie da się tak.
a powiedz mi, czym się zajmujesz na co dzień? masz przyjaciół/rodzinę- osoby które Cię wspierają?
sheneedslove jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-17, 16:20   #970
sudenly
Zakorzenienie
 
Avatar sudenly
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 3 787
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

no wlasnie najgorsze jest to ze nie pracuje juz...i nie moge znalezc pracy...mama mnie bardzo wspiera ale musze przed nia czesto udawac ze jest ok bo nie chce zeby sie o mnie martwila...kolzanki tez ale one sa w szczesliwych zwiazkach.....
__________________

If You're Going Through Hell, Keep Going




sudenly jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-17, 16:33   #971
aramanda
Raczkowanie
 
Avatar aramanda
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 227
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Malla, nic dodać, nic ująć

Cytat:
Napisane przez kasiolek1990 Pokaż wiadomość
@aramanda: też bym nie zrobiła, gdyby nie to że pół roku temu kupiłam i dostałam okresu w drodze do domu ^_^ to zrobiłam teraz, tak to by się zmarnował, bo nie sądzę żebym miała dylematy ciążowe do stycznia 2011 (data ważności testu)
Haha, to rozumiem (ale swoją drogą mam nadzieję, że test był ważny do 2012 roku ). Ja jednak nie byłabym taka pewna, czy w ciągu tych ostatnich miesięcy w roku nic się nie wydarzy . Oczywiście nie życzę Ci, żebyś musiała kupować test ciążowy , na pewno wiesz, co mam na myśli .

Cytat:
Napisane przez DarkChic Pokaż wiadomość
To szacun ,ze studiujesz na Uś
Musimy sie spotkac,musimy!!!
Miejmy nadzieje ze jeszcze nie bedziesz miala dzidziusia ja wiele razy schizowalam,i mialam ku temu powody naprawde a i tak (na szczescie) nic nie bylo,takze oklepana zasada ale dobra : nie stresuj sie nie schizuj a wszystko wroci do normy
Kochana proszę Cię, ciężko tam się było nie dostać na mój kierunek .
Też tak myślę, powoli się ogarniam, mniej więcej co dwa lata napada mnie strach, że jestem w ciąży, widocznie nadeszła ta chwila .
A Tobie pasowało by spotkać się w tygodniu czy w weekend? Na pewno się uda!

A jak z tym weselem i w ogóle jak Twój nastrój?
__________________
zaczynam nowe życie!
bo moje szczęście tkwi we mnie, a nie poza mną

Wszystko ma swój koniec... Ale gdy jedne drzwi się zamkną, otworzą się nowe.


Podróżuję, zwiedzam i bawię się
aramanda jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-09-17, 16:37   #972
Dearlie
Zakorzenienie
 
Avatar Dearlie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 206
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

już nieważne

Edytowane przez Dearlie
Czas edycji: 2011-09-17 o 16:47
Dearlie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-17, 16:43   #973
aramanda
Raczkowanie
 
Avatar aramanda
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 227
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Cytat:
Napisane przez sudenly Pokaż wiadomość
sheneedslove nie mamy nawet jak do niego pisze to nie odp ....jak mozna tak robic po 5 latach???
jeszcze kilka godz temu pisalam ze jest lepiej...to nieprawda...serce mnie boli zyc mi sie nie chce.... chcialabym przespac caly rok zeby juz te cierpienie minelo i ten ból...i psychiczny i fizyczny
Ja też byłam 5 lat ze swoim, jego decyzja o zerwaniu była dla mnie szokiem, dwa tygodnie się zbierałam, a potem nagle przeszło. Po prostu. Najgorsze, co możesz zrobić, to wypisywać do niego. I tak Ci nie odpisze, więc po co te fanaberie? Po co się płaszczyć? Co Ci to da, że Ty mu napiszesz pełnego żalu smsa, a on może nawet go nie przeczyta, tylko od razu usunie. Zaakceptuj jego wybór. Wiem, że to ciężkie, że boli, że Ci smutno i masz poczucie, że już nigdy nie będzie dobrze .
A będzie dobrze. Wystarczy, że przestaniesz żyć przeszłością.
__________________
zaczynam nowe życie!
bo moje szczęście tkwi we mnie, a nie poza mną

Wszystko ma swój koniec... Ale gdy jedne drzwi się zamkną, otworzą się nowe.


Podróżuję, zwiedzam i bawię się
aramanda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-17, 16:53   #974
da0d8bfe13c8e7b1f0a45039ef3ea24cd6d05a3f_5e6435942e329
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 588
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Cytat:
Napisane przez Dearlie Pokaż wiadomość
O! Dobrze, że jesteś, bo wstyd się przyznać, ale zapomniałam komu obiecywałam. Proszę o wybaczenie.

Jakie postanowienie?
Wybaczam
mam nadzieję, że nie wchodzisz tam za często?
da0d8bfe13c8e7b1f0a45039ef3ea24cd6d05a3f_5e6435942e329 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-17, 17:02   #975
Dearlie
Zakorzenienie
 
Avatar Dearlie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 206
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

[1=da0d8bfe13c8e7b1f0a4503 9ef3ea24cd6d05a3f_5e64359 42e329;29461590]Wybaczam
mam nadzieję, że nie wchodzisz tam za często? [/QUOTE]

Dziękuję.

Co raz rzadziej... jednak niestety wciąż mi się to zdarza. W sumie odkąd ją widziałam na żywo to już naprawdę rzadko. A co u Ciebie?


Malla mam numer telefonu to psychoterapeutki. W poniedziałek dzwonię... pamiętaj... w jakiś 30% robię to dla Ciebie.
Dearlie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-17, 17:06   #976
sudenly
Zakorzenienie
 
Avatar sudenly
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 3 787
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Cytat:
Napisane przez aramanda Pokaż wiadomość
Ja też byłam 5 lat ze swoim, jego decyzja o zerwaniu była dla mnie szokiem, dwa tygodnie się zbierałam, a potem nagle przeszło. Po prostu. Najgorsze, co możesz zrobić, to wypisywać do niego. I tak Ci nie odpisze, więc po co te fanaberie? Po co się płaszczyć? Co Ci to da, że Ty mu napiszesz pełnego żalu smsa, a on może nawet go nie przeczyta, tylko od razu usunie. Zaakceptuj jego wybór. Wiem, że to ciężkie, że boli, że Ci smutno i masz poczucie, że już nigdy nie będzie dobrze .
A będzie dobrze. Wystarczy, że przestaniesz żyć przeszłością.
mam taka nadzieje ze bedzie dobrze. dziekuje zza te słowa troche mnie podnioslas na duchu
__________________

If You're Going Through Hell, Keep Going




sudenly jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-17, 17:09   #977
kasiolek1990
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 71
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

@Malla: sama sobie zadaje to pytanie, nie wiem, nie chciałam łamać mu serca, nie wiedziałam jak i co mam powiedzieć, głupia byłam, a teraz dostałam po du*ie.

dobra dziewczyny, już miesiąc od rozstania z nim a ja ciągle wgapiam się w jego facebooka, czekam aż zagada (czasem nawet zagaduje i prowadzimy drętwe rozmowy), już mam dość, nie chce mi się, ale to silniejsze ode mnie. Chcę go zablokować, tak żebym ja nie mogła widzieć jego profilu, ani on mojego, żebyśmy nie mogli ze sobą rozmawiać etc; i chyba to zrobię, tylko co mam odpowiedzieć na ewentualne pytanie jego czemu to zrobiłam (rozstanie było w pokojowej atmosferze) tak żeby zachować twarz?

Edytowane przez kasiolek1990
Czas edycji: 2011-09-17 o 17:12
kasiolek1990 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-17, 17:21   #978
Dearlie
Zakorzenienie
 
Avatar Dearlie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 206
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Cytat:
Napisane przez kasiolek1990 Pokaż wiadomość

dobra dziewczyny, już miesiąc od rozstania z nim a ja ciągle wgapiam się w jego facebooka, czekam aż zagada (czasem nawet zagaduje i prowadzimy drętwe rozmowy), już mam dość, nie chce mi się, ale to silniejsze ode mnie. Chcę go zablokować, tak żebym ja nie mogła widzieć jego profilu, ani on mojego, żebyśmy nie mogli ze sobą rozmawiać etc; i chyba to zrobię, tylko co mam odpowiedzieć na ewentualne pytanie jego czemu to zrobiłam (rozstanie było w pokojowej atmosferze) tak żeby zachować twarz?

Nie jesteście już parą, więc nie musisz mu się z niczego tłumaczyc. Jeżeli kontakt z nim Ci nie służy to koniecznie go zerwij. Jeżeli zapyta o to, to postaw sprawę jasno i po prostu powiedz wprost, że nie chcesz z nim w tej chwili utrzymywac kontaktu. Pamiętaj, robisz to dla siebie. Nie powinnaś przejmowac się nim i tym co on będzie o tym myślał.



Niezła jestem w wymądrzaniu się, nie? Szkoda, że w praktyce nie jestem taka dobra jak w teorii.
Dearlie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-17, 17:29   #979
kasiolek1990
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 71
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Cytat:
Napisane przez Dearlie Pokaż wiadomość
Nie jesteście już parą, więc nie musisz mu się z niczego tłumaczyc. Jeżeli kontakt z nim Ci nie służy to koniecznie go zerwij. Jeżeli zapyta o to, to postaw sprawę jasno i po prostu powiedz wprost, że nie chcesz z nim w tej chwili utrzymywac kontaktu. Pamiętaj, robisz to dla siebie. Nie powinnaś przejmowac się nim i tym co on będzie o tym myślał.



Niezła jestem w wymądrzaniu się, nie? Szkoda, że w praktyce nie jestem taka dobra jak w teorii.
haha swoją drogą odpowiedziałabym podobnie; ale doszłam do punktu w którym chyba naprawdę tak zrobię, bo zaczął mnie niesamowicie męczyć już ten dołek emocjonalny i chcę już to wszystko skończyć i wreszcie zacząć żyć.
kasiolek1990 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-17, 17:40   #980
aramanda
Raczkowanie
 
Avatar aramanda
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 227
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Cytat:
Napisane przez Dearlie Pokaż wiadomość
Nie jesteście już parą, więc nie musisz mu się z niczego tłumaczyc. Jeżeli kontakt z nim Ci nie służy to koniecznie go zerwij. Jeżeli zapyta o to, to postaw sprawę jasno i po prostu powiedz wprost, że nie chcesz z nim w tej chwili utrzymywac kontaktu. Pamiętaj, robisz to dla siebie. Nie powinnaś przejmowac się nim i tym co on będzie o tym myślał.

Niezła jestem w wymądrzaniu się, nie? Szkoda, że w praktyce nie jestem taka dobra jak w teorii.
Popieram i ubolewam nad tym, że Ty jesteś dobra w pisaniu, gorzej z podjęciem jakiegoś działania . A wystarczy chcieć!

---------- Dopisano o 18:40 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

Cytat:
Napisane przez kasiolek1990 Pokaż wiadomość
haha swoją drogą odpowiedziałabym podobnie; ale doszłam do punktu w którym chyba naprawdę tak zrobię, bo zaczął mnie niesamowicie męczyć już ten dołek emocjonalny i chcę już to wszystko skończyć i wreszcie zacząć żyć.
Zatem w tym momencie blokujesz/usuwasz eksa z fb i żyjesz swoim życiem, a nie tym, co było Liczy się tu i teraz
__________________
zaczynam nowe życie!
bo moje szczęście tkwi we mnie, a nie poza mną

Wszystko ma swój koniec... Ale gdy jedne drzwi się zamkną, otworzą się nowe.


Podróżuję, zwiedzam i bawię się
aramanda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-17, 17:40   #981
Dearlie
Zakorzenienie
 
Avatar Dearlie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 206
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Cytat:
Napisane przez kasiolek1990 Pokaż wiadomość
haha swoją drogą odpowiedziałabym podobnie; ale doszłam do punktu w którym chyba naprawdę tak zrobię, bo zaczął mnie niesamowicie męczyć już ten dołek emocjonalny i chcę już to wszystko skończyć i wreszcie zacząć żyć.
Zerwanie kontaktu z eks to bardzo trudny, ale jednocześniej najważniejszy etap po rozstaniu. Ja za długo z tym zwlekałam i sama sobie zrobiłam tym krzywdę. Mimo, że nadal daleko mi do pełnego wyleczenia, to uważam, że zerwanie kontaktu z byłym było dla mnie przełomowym momentem, który choc w małym stopniu pozwolił mi się pozbierac. Jeżeli nie potrafisz pójśc do przodu, gdy eks cały czas jest gdzieś tam obok, to dla dobra samej siebie, skończ z tym.
Dearlie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-17, 17:44   #982
sheneedslove
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 680
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Cytat:
Napisane przez Dearlie Pokaż wiadomość
Zerwanie kontaktu z eks to bardzo trudny, ale jednocześniej najważniejszy etap po rozstaniu. Ja za długo z tym zwlekałam i sama sobie zrobiłam tym krzywdę. Mimo, że nadal daleko mi do pełnego wyleczenia, to uważam, że zerwanie kontaktu z byłym było dla mnie przełomowym momentem, który choc w małym stopniu pozwolił mi się pozbierac. Jeżeli nie potrafisz pójśc do przodu, gdy eks cały czas jest gdzieś tam obok, to dla dobra samej siebie, skończ z tym.
masz rację Dearlie. Ja powinnam urwać kontakt już 3 miesiące temu
ale to jest też inna kwestia, jak eks się nie odzywa do nas w ogóle i ignoruje próby nawiązania kontaktu, a inaczej jest jak się odzywa, jest miły i wtedy dopiero zignorowanie eksa to sztuka, której nie potrafię opanować
sheneedslove jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-17, 17:51   #983
Dearlie
Zakorzenienie
 
Avatar Dearlie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 206
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Cytat:
Napisane przez aramanda Pokaż wiadomość
Popieram i ubolewam nad tym, że Ty jesteś dobra w pisaniu, gorzej z podjęciem jakiegoś działania . A wystarczy chcieć!
Ja też niesamowicie ubolewam. Ale ja chcę! Wierzę, że nadejdzie taki dzień, w którym będę dobra w jednym i drugim.

No, ale z drugiej strony, jeżeli chodzi o urywanie kontaktu, to mogę się trochę powymądrzac, bo po ciężki staraniach w tej kwestii w końcu odniosłam sukces. A to, że mam chwile zwątpienia, w których mam ochotę się odezwac do niego, to inna sprawa.

---------- Dopisano o 18:51 ---------- Poprzedni post napisano o 18:44 ----------

Cytat:
Napisane przez sheneedslove Pokaż wiadomość
masz rację Dearlie. Ja powinnam urwać kontakt już 3 miesiące temu
ale to jest też inna kwestia, jak eks się nie odzywa do nas w ogóle i ignoruje próby nawiązania kontaktu, a inaczej jest jak się odzywa, jest miły i wtedy dopiero zignorowanie eksa to sztuka, której nie potrafię opanować
Kochana ja wiem doskonale o czym mówisz. Do dnia, w którym mój eks napisał smsa, że mam zniknąc z jego życia to też bawiliśmy się w ten sposób. Nie wiem czy znasz moją historię, ale my po rozstaniu regularnie się widywaliśmy, wyjeżdżaliśmy razem na weekendy, chodziliśmy do kina itd. Totalnie mi to nie służyło, byłam zupełnie rozbita. Co postanowiłam, że urywam kontakt... wytrzymywałam tydzień... booom on się oddzywał. Jednak wierz mi, to nie miało najmniejszego sensu. Nie wpłynęło to dobrze na nasze wspólne relacje. Powinniśmy ten kontakt urwac od razu i rozstac się we wzajemnym szacunku do siebie, a tak to pobrodziliśmy sobie wspólnie w niezłym bagnie ( a może i nawet g*wnie). Polecam zrywanie kontaktu z eks najszybciej jak to możliwe. Dla dobra Was samych. Oczywiście, jeżeli wyciszycie emocje względem tych facetów, zawsze możecie się do nicj odezwac za jakiś czas i kumplowac się z nimi, ale tylko wtedy, gdy nie będzie w Was już żadnego uczucia do nich, poza zwykłą sympatią.
Dearlie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-17, 17:56   #984
kasiolek1990
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 71
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

zablokowałam go. zabijcie mnie. nie wiem co powiem jak mnie zapyta czemu to zrobiłam.
uff przynajmniej jego twarz zniknęła z mojego okienka czatu.
kasiolek1990 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-17, 18:22   #985
Dearlie
Zakorzenienie
 
Avatar Dearlie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 206
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Cytat:
Napisane przez kasiolek1990 Pokaż wiadomość
zablokowałam go. zabijcie mnie. nie wiem co powiem jak mnie zapyta czemu to zrobiłam.
uff przynajmniej jego twarz zniknęła z mojego okienka czatu.
Czyli jednak czujesz ulgę? W takiej sytuacji, to był dobry krok. Jeżeli zapyta, powiedz wprost, że nie czujesz się na tę chwilę wystarczająco silna, aby życ z nim w koleżeńskich stosunkach. Tzn. takie jest moje zdanie. Może pozostałe dziewczyny z wątku podsuną lepsze rozwiązanie.
Dearlie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-17, 18:35   #986
sudenly
Zakorzenienie
 
Avatar sudenly
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 3 787
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Dearlie ma rację, też bym tak chyba powiedziala..
__________________

If You're Going Through Hell, Keep Going




sudenly jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-17, 18:37   #987
kasiolek1990
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 71
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Cytat:
Napisane przez Dearlie Pokaż wiadomość
Czyli jednak czujesz ulgę? W takiej sytuacji, to był dobry krok. Jeżeli zapyta, powiedz wprost, że nie czujesz się na tę chwilę wystarczająco silna, aby życ z nim w koleżeńskich stosunkach. Tzn. takie jest moje zdanie. Może pozostałe dziewczyny z wątku podsuną lepsze rozwiązanie.
czuję, być może będę musiała mu jakoś odpowiedzieć czemu to zrobiłam, jeśli zwróci na to uwagę (chociaż niekoniecznie, bo z perspektywy osoby zablokowanej to wygląda tak jakbym usunęła konto), ale to było dobre- dla mnie, mogę iść do przodu, nie czekac na rozmowy z nim, które są właściwie po nic, nie interesować się czemu nie ma go online, zapomnieć. Polecam wszystkim taką opcję. Rozstanie to moment w którym należy mieć na uwadze głownie siebie i swoje szczęście. Uff, teraz już może być tylko lepiej ze mną. Rozstania w dobie facebooka to koszmar, normalnie człowiek po prostu przestał widywać drugą osobę, a tutaj trzeba blokować, zastanawiać się co on na to itd.
kasiolek1990 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-17, 18:39   #988
frozenstrawberries
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 128
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Urywa kontakt - źle.
Zachowuje jak kolega - źle.
Eksowie się zachowują źle, bo to leży w ich dziedzinie

Tęskni, tęskni, tylko gdyby to okazał, rozstanie nie miałoby sensu. Zamknął ten etap jak rozsądny człowiek, nie doszło do awantury - ze świecą takiego eksa szukać.

Rozkminiasz, bo masz złamane serce. On nie rozkminia, bo jest świadomy, czemu związek się zakończył i że trzeba iść do przodu. Tyle, nie ma w tym żadnej filozofii.

Z dnia na dzień nikt nie zapomina, ale osoba kończąca związek ma więcej dni na pogodzenie się z brakiem drugiej osoby zanim o rozstaniu zadecyduje, a jak utwierdzi się w decyzji, to już w ogóle nie rozmyśla o tym, jak było, tylko o tym, co przyniesie przyszłość. Bo po co tkwić w przeszłości, to do niczego nie prowadzi.

Na pewno jest mu żal, że tak wyszło, ale co ma zrobić? Płakać po nocach? Szukać Twych spojrzeń? Chwytać przypadkiem za rękę? Dawać Ci nadzieję na coś, co nie ma sensu?

Dobrze robi. Jest miły, ale pozbawia Cię złudzeń. Dlatego weź się w garść i żyj swoim życiem zamiast tracić czas na żałobę za żywym.
Oddaliście sobie rzeczy, więc odetchnij głęboko i zrób coś ze sobą, wszystko będzie dobrze

Z podglądaniem eksa czułam się przede wszystkim źle sama ze sobą. Jak to wygląda z zewnątrz? Jak choroba psychiczna, kto by chciał się przyjaźnić z taką osobą...
Z jednej strony zgadam się ze wszystkim co napisałaś. Naprawdę są to mądre słowa.

Tylko, że ja żyje ciągle w przekonaniu, że mamy wiele wspólnych tematów, tyle mieliśmy zrobić razem. Jak już pisałam był on dla mnie najlepszym przyjacielem, nie tylko chłopakiem.. Studiujemy razem, więc nie mogę uniknąć spotkań z nim, i tak np. ostatnio spotkałam go w autobusie zaczeliśmy rozmawiać i od tak pojawiło się tyle wspólnych tematów, że wręcz nie moglismy przestać.

Druga sprawa to, to że już raz zerwaliśmy i po jakiś dwóch-trzech tygodniach, tak do siebie ciągneliśmy, że skończyło się to powrotem. Wtedy było tak, że przy zerwaniu mówił mi to samo, że się wypaliliśmy itd. , ale brak mnie uświadomił mu, że uczucie do mnie nie znikneło.

Z jednej strony nie chce, żeby to się powtórzyło, bo jestem zmęczona takimi sytuacjami, nie mogę się doprowadzać do takich stanów przez niego. Z drugiej jednak, są chwile kiedy tak za nim tęsknie, że mam nadzieje, że i on zatęskni.

Prawda jest taka, że on nic mi nie zrobił, jest szczery, zachowuje się w porządku, dlatego jakoś ciężko mi go wyrzucić z serca.

Z tym facebookiem jest tak, że nie podglądam go, ale sama świadomość, że mogłabym to zrobić jest męcząca, szczególnie w trudniejszych chwilach...

Piszecie o tym, ze najlepiej całkowicie zerwać kontakt. Jest w tym racja. Ale czy wierzycie w przyjaźń z eksem po jakimś czasie, gdy emocje opadną? Może macie jakieś doświadczenie?

Drugie moje pytanie (troszkę wynikające z mojego obecnego doła): czy wierzycie, ze dwoje ludzi po długiej rozłące (np. rok), a nawet innych związkach może dojść do tego, że chce ze sobą być? Wybaczyć sobie ból rozstania, żeby związek miał sens i mógł funkcjonować na normalnych zasadach?
frozenstrawberries jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-17, 18:51   #989
kasiolek1990
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 71
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Cytat:
Napisane przez frozenstrawberries Pokaż wiadomość
Z jednej strony zgadam się ze wszystkim co napisałaś. Naprawdę są to mądre słowa.

Tylko, że ja żyje ciągle w przekonaniu, że mamy wiele wspólnych tematów, tyle mieliśmy zrobić razem. Jak już pisałam był on dla mnie najlepszym przyjacielem, nie tylko chłopakiem.. Studiujemy razem, więc nie mogę uniknąć spotkań z nim, i tak np. ostatnio spotkałam go w autobusie zaczeliśmy rozmawiać i od tak pojawiło się tyle wspólnych tematów, że wręcz nie moglismy przestać.

Druga sprawa to, to że już raz zerwaliśmy i po jakiś dwóch-trzech tygodniach, tak do siebie ciągneliśmy, że skończyło się to powrotem. Wtedy było tak, że przy zerwaniu mówił mi to samo, że się wypaliliśmy itd. , ale brak mnie uświadomił mu, że uczucie do mnie nie znikneło.

Z jednej strony nie chce, żeby to się powtórzyło, bo jestem zmęczona takimi sytuacjami, nie mogę się doprowadzać do takich stanów przez niego. Z drugiej jednak, są chwile kiedy tak za nim tęsknie, że mam nadzieje, że i on zatęskni.

Prawda jest taka, że on nic mi nie zrobił, jest szczery, zachowuje się w porządku, dlatego jakoś ciężko mi go wyrzucić z serca.

Z tym facebookiem jest tak, że nie podglądam go, ale sama świadomość, że mogłabym to zrobić jest męcząca, szczególnie w trudniejszych chwilach...

Piszecie o tym, ze najlepiej całkowicie zerwać kontakt. Jest w tym racja. Ale czy wierzycie w przyjaźń z eksem po jakimś czasie, gdy emocje opadną? Może macie jakieś doświadczenie?

Drugie moje pytanie (troszkę wynikające z mojego obecnego doła): czy wierzycie, ze dwoje ludzi po długiej rozłące (np. rok), a nawet innych związkach może dojść do tego, że chce ze sobą być? Wybaczyć sobie ból rozstania, żeby związek miał sens i mógł funkcjonować na normalnych zasadach?
jak macie być przyjaciółmi to nimi będziecie później, bezpośrednio po rozstaniu, kiedyś jeszcze czujesz coś do byłego rozmowy z nim, mimo że pozornie normalne-jak z kumplem, są dysfunkcyjne, nie pozwalają ci pójść do przodu.

jest pełno przypadków że ludzie do siebie wrócili po roku, dwóch latach, czy nawet po 5, ale to już są nowe związki,a nie kontynuacja tego co było. Żadna ze znanych mi par, które wróciły do siebie po takim czasie, nie przeczuwała przez czas rozłąki, że kiedykolwiek będą się ponownie spotykać. Po takim czasie jesteście innymi ludźmi i jeżeli ci inni ludzie się w sobie zakochają, to oczywiście że związek jest możliwy.

Edytowane przez kasiolek1990
Czas edycji: 2011-09-17 o 18:53
kasiolek1990 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-17, 18:54   #990
sudenly
Zakorzenienie
 
Avatar sudenly
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 3 787
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Cytat:
Napisane przez frozenstrawberries Pokaż wiadomość
Z jednej strony zgadam się ze wszystkim co napisałaś. Naprawdę są to mądre słowa.

Tylko, że ja żyje ciągle w przekonaniu, że mamy wiele wspólnych tematów, tyle mieliśmy zrobić razem. Jak już pisałam był on dla mnie najlepszym przyjacielem, nie tylko chłopakiem.. Studiujemy razem, więc nie mogę uniknąć spotkań z nim, i tak np. ostatnio spotkałam go w autobusie zaczeliśmy rozmawiać i od tak pojawiło się tyle wspólnych tematów, że wręcz nie moglismy przestać.

Druga sprawa to, to że już raz zerwaliśmy i po jakiś dwóch-trzech tygodniach, tak do siebie ciągneliśmy, że skończyło się to powrotem. Wtedy było tak, że przy zerwaniu mówił mi to samo, że się wypaliliśmy itd. , ale brak mnie uświadomił mu, że uczucie do mnie nie znikneło.

Z jednej strony nie chce, żeby to się powtórzyło, bo jestem zmęczona takimi sytuacjami, nie mogę się doprowadzać do takich stanów przez niego. Z drugiej jednak, są chwile kiedy tak za nim tęsknie, że mam nadzieje, że i on zatęskni.

Prawda jest taka, że on nic mi nie zrobił, jest szczery, zachowuje się w porządku, dlatego jakoś ciężko mi go wyrzucić z serca.

Z tym facebookiem jest tak, że nie podglądam go, ale sama świadomość, że mogłabym to zrobić jest męcząca, szczególnie w trudniejszych chwilach...

Piszecie o tym, ze najlepiej całkowicie zerwać kontakt. Jest w tym racja. Ale czy wierzycie w przyjaźń z eksem po jakimś czasie, gdy emocje opadną? Może macie jakieś doświadczenie?

Drugie moje pytanie (troszkę wynikające z mojego obecnego doła): czy wierzycie, ze dwoje ludzi po długiej rozłące (np. rok), a nawet innych związkach może dojść do tego, że chce ze sobą być? Wybaczyć sobie ból rozstania, żeby związek miał sens i mógł funkcjonować na normalnych zasadach?
ja wierzę ze jeśli ludzie naprawde się kochają to mogą do siebie wrócić nawet i po roku....tak uważam.tylko oboje muszą tego naprawdę chcieć a także OBOJE powinni sie starać naprawić to wszystko a nie czekać tylko żeby ta druga osoba się starała.wierzę w przeznaczenie.moze i naiwna jestem ale mysle ze jesli ludziom jest pisane byc razem to beda.nawet po roku czy dwoch.
__________________

If You're Going Through Hell, Keep Going




sudenly jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:40.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.