Pierwsza zupka, pierwszy ząbek. Tu najlepszych mam jest wątek. VII-VIII 2011 :)

[marzena_S]

Hej dziewczynki.

Brumek, Zaneta gratuluję udanych szczepień.

My też dzisiaj byliśmy(dziękuję za kciuki ) . Przed Nami w kolejce była dwójka dzieci, pierwsze płakało strasznie, drugie jeszcze gorzej, więc sobie pomyślałam, że Hania to już w ogóle pokaże na co ją stać. Byłam przekonana, że nie będą mnie stresowały takie sytuacje, a jak już zaraz miała być nasza kolej to skrętu jelit dostawałam. Pani doktor przebadała małą- Hania się cały czas do niej pięknie uśmiechała i pokazała swój popisowy numer z podciąganiem się do siadania jak lekarka dała jej tylko paluchy. Miło było usłyszeć od pediatry, że widać że się z nią dużo bawimy bo jest bardzo pogodna i silna. Później zaprosiła Nas do pielęgniarki na szczepienie. Ja stwierdziłam, że nie będę na to patrzeć- tż trzymał małą, więc się odwróciłam i czekałam na tubalny ryk, ale zamiast tego usłyszałam "Już". Hania nawet nie pisnęła - moja dzielna kobietka. Od razu z przychodni poszłyśmy na spacer, który cały przespała. Dopiero w domu włączyła się maruda, ale nie aż taka jak za pierwszym razem.
No i moje dziewczę już nie przybiera na wadze w takim szalonym tempie- przez 6 tygodni 800gr i waży w tej chwili równe 7 kg.

Kmat, miło że do Nas zajrzałaś.
Daj znać co to za jabłka jak się dowiesz-z chęcią wykorzystam.
I pokaż Nam Remiego bo z tego co pamiętam to go tutaj jeszcze nie było.
Co do kg to mi zostało jeszcze 5...

Marina, mieszkanie z opisu wydaje się być rewelacyjne-teraz nic tylko się pakować.

Cookie, profil się oglądało, a wysłać zaproszenie to niełaska. Ale ten świat mały- daj znać jak będziesz teściową odwiedzała, to zorganizujemy spotkanie klonów. Patrząc na Wasze wspólne zdjęcia nad morzem to tż nie kojarzę- chociaż nie widać go tak dokładnie.

Patik, za jutrzejsze szczepienie.

Madziulka, za bioderka.

Babonik, nie odpowiedziałaś mi na pytanie !. Podjarałam się tą keratyną, a widzę w aukcji, że niewskazane dla kobiet karmiących. Miałaś jakąś odmianę tej keratyny, że jednak mogłaś ją użyć karmiąc piersią, czy ty podajesz mm??

Uff, nadrobiłam, a nie było łatwo.

[Kajool]

brunetko ja tak mialam z TT i co sie okazalo, ze sierota, zel zalozyla smoczek i sie butelka nie dokrecala

[iustyna1]

Napisane przez AgaGuernsey

Buuuu.... nigdy Was nie nadrobie....


to ide spac

no to się nam dzisiaj "popisałaś" Dobrej nocy

Napisane przez brumek

Po wczorajszej histori z "siśkiem" i tej dzisiejszej z "wążami" Kuba wysuwa sie na mojego idola

Wiesz co, nawet myślałam kiedyś, żeby spisywać te jego genialne pomysły i kiedyś mu pokazać. Pomysły to ma z kosmosu.

A jak się upierał, że wąże śpią z nim. Udało mi się go namówić, żeby wąże spały w kartoniku przy łóżku.

Co do siśka to miał jeszcze jeden pomysł: " będę sikał na stojąco jak tata". Tylko nie dosięga do kibelka. Kiedyś wchodzę do łazienki, patrzę a on stoi na jednej nodze, na palcach, druga zgięta w kolanie oparta na desce klozetowej (żeby wyżej było), trzyma w rękach siśka i próbuje go naciągnąć tak, żeby mógł się wysikać .

Nie udało się go AŻ TAK naciągnąć . Chwilowo zrezygnował z sikania na stojąco. ps. jeszcze nie śpi, przed chwilą byłam mu gluty wytrzeć...

[Scio]

Brunetko mi czasem przecieka jak się mleko bardzo wystudzi

Tak właśnie bywa jak się śpi po południu spać mi się nie chce

[Lili 83]

Nadrobiłam! Na chwilkę Was opuścić i kilka stron jestem do tyłu.
Radek zasnął przed 20stą
teraz się zastanawiam czy się kłaść, czy poczekać aż wstanie na papu
Bo ja się położę,
to on za parę minut będzie wołał .

Ja dzisiaj ubrałam Radka w kombinezon zimowy...
+10stopni
Ale pod nim miał tylko body z długim i cieniutki kaftanik
Chyba i tak mu było za ciepło bo się wiercił...

Od pierwszego listopada przytyłam kilogram
Why?

Jak przytyję jeszcze to napiszę Wam ile ważę,
wtedy będzie mi wstyd i może będę miała motywację żeby zrzucić

Dobranoc

[nerola]

Lili i Żanetko dlaczego Wy klepiecie dzieci???!!!???

Brunetko-lik

Z butelkami nie pomogę bo me dzieci bezbutelkowe.

[iustyna1]

Napisane przez brunetka2000

?????? Myć to ja umiem butelki i wcale mi o to nie chodziło, przeciekają mi wtedy jak dziecku daję jeść. Ale widzę, że moje pytanie było nie na miejscu !

Dobranoc

To do Zanki i którejś jeszcze było .
W temacie przeciekania, wiesz co kiedyś zrobiłam zaspana w nocy? Zapomniałam włożyć ten środek butelki (ten beżowy i rurkę), zakręciłam tylko smoczek i tę białą obręcz i..... wszystko, dosłownie wszystko mi wyleciało bokiem na Zuziaka. Musiałam ją przebierać i pościel zmienić.

I wiesz, że nie wiedziałam dlaczego mi wszystko wypłynęło. Taka zaspana byłam, dopiero rano zaskoczyłam, że nie złożyłam całkiem butelki .

[Lili 83]

To jeszcze ja


marzena
brawa dla dzielnej Hani

[brunetka2000]

Dziękuję dziewczyny za odpowiedź Wychodzi na to, że muszę bardziej uważać na zamykanie tej butelki

[Lili 83]

Napisane przez nerola

Lili i Żanetko dlaczego Wy klepiecie dzieci???!!!???

wstyd mi, mimo że tak jak pisałam to takie niewinne było.....

[iustyna1]

Napisane przez Lili 83

Ja dzisiaj ubrałam Radka w kombinezon zimowy...
+10stopni
Ale pod nim miał tylko body z długim i cieniutki kaftanik
Chyba i tak mu było za ciepło bo się wiercił...

Jak przytyję jeszcze to napiszę Wam ile ważę,
wtedy będzie mi wstyd i może będę miała motywację żeby zrzucić

Ja ubrałam tak samo małą (tylko bez kaftanika), ale u nas był 1 stopień. Przy 10 to chyba za ciepło

ps.

[brumek]

Napisane przez marzena_S

Hania się cały czas do niej pięknie uśmiechała i pokazała swój popisowy numer z podciąganiem się do siadania jak lekarka dała jej tylko paluchy. Miło było usłyszeć od pediatry, że widać że się z nią dużo bawimy bo jest bardzo pogodna i silna. Później zaprosiła Nas do pielęgniarki na szczepienie. Ja stwierdziłam, że nie będę na to patrzeć- tż trzymał małą, więc się odwróciłam i czekałam na tubalny ryk, ale zamiast tego usłyszałam "Już". Hania nawet nie pisnęła - moja dzielna kobietka. Od razu z przychodni poszłyśmy na spacer, który cały przespała. Dopiero w domu włączyła się maruda, ale nie aż taka jak za pierwszym razem.
No i moje dziewczę już nie przybiera na wadze w takim szalonym tempie- przez 6 tygodni 800gr i waży w tej chwili równe 7 kg.

Ale dzielna dziewczyna! Że nawet nie mruknęła, to naprawdę godne podziwu No i waga piękna
Mój łobuz przybiera w szalonym, bo w 6 tyg. to ponad 1,5 kg!

Napisane przez iustyna1

Wiesz co, nawet myślałam kiedyś, żeby spisywać te jego genialne pomysły i kiedyś mu pokazać. Pomysły to ma z kosmosu.

A jak się upierał, że wąże śpią z nim. Udało mi się go namówić, żeby wąże spały w kartoniku przy łóżku.

Co do siśka to miał jeszcze jeden pomysł: " będę sikał na stojąco jak tata". Tylko nie dosięga do kibelka. Kiedyś wchodzę do łazienki, patrzę a on stoi na jednej nodze, na palcach, druga zgięta w kolanie oparta na desce klozetowej (żeby wyżej było), trzyma w rękach siśka i próbuje go naciągnąć tak, żeby mógł się wysikać .

Nie udało się go AŻ TAK naciągnąć . Chwilowo zrezygnował z sikania na stojąco. ps. jeszcze nie śpi, przed chwilą byłam mu gluty wytrzeć...

Kocham go! Przecyztałam to wszystko przed chwilą mężowi i oboje sie tarzamy po łóżku ze śmiechu Nie mogę się doczekać aż Tymuś będzie takim rozbrajającym parolatkiem Ale oczywiście jednocześnie chciałabym, żeby na zawsze została taki jak teraz

Napisane przez Lili 83

Od pierwszego listopada przytyłam kilogram
Why?
Jak przytyję jeszcze to napiszę Wam ile ważę,
wtedy będzie mi wstyd i może będę miała motywację żeby zrzucić

Łączę się w bólu, bo mi co tydzień tez kg chyba przybywa Nie mogę już na siebie patrzeć

[Scio]

Napisane przez iustyna1

To do Zanki i którejś jeszcze było .
W temacie przeciekania, wiesz co kiedyś zrobiłam zaspana w nocy? Zapomniałam włożyć ten środek butelki (ten beżowy i rurkę), zakręciłam tylko smoczek i tę białą obręcz i..... wszystko, dosłownie wszystko mi wyleciało bokiem na Zuziaka. Musiałam ją przebierać i pościel zmienić.

I wiesz, że nie wiedziałam dlaczego mi wszystko wypłynęło. Taka zaspana byłam, dopiero rano zaskoczyłam, że nie złożyłam całkiem butelki .

A wiesz, ja dziś tak Agate rano na karmiłam. I nic mi nie wyleciało Nie wiem jakim cudem dopiero później spojrzałam, a tam rurki brak

[iustyna1]

Napisane przez brumek

Ale dzielna dziewczyna! Że nawet nie mruknęła, to naprawdę godne podziwu No i waga piękna
Mój łobuz przybiera w szalonym, bo w 6 tyg. to ponad 1,5 kg!

Kocham go! Przecyztałam to wszystko przed chwilą mężowi i oboje sie tarzamy po łóżku ze śmiechu Nie mogę się doczekać aż Tymuś będzie takim rozbrajającym parolatkiem Ale oczywiście jednocześnie chciałabym, żeby na zawsze została taki jak teraz

Łączę się w bólu, bo mi co tydzień tez kg chyba przybywa Nie mogę już na siebie patrzeć

ty nasz wątkowy chudzielcu już przestań , ja jestem 2cm wyższa od Ciebie i nie napiszę ile ważę

A fakt takie maluchy mają niesamowite pomysły .

Napisane przez Scio

A wiesz, ja dziś tak Agate rano na karmiłam. I nic mi nie wyleciało Nie wiem jakim cudem dopiero później spojrzałam, a tam rurki brak

Wiesz dlaczego Ci nie wyleciało? Bo pewnie wsadziłaś tę beżową część. A ja wtedy nie. Bez samej rurki się uda

[dziubek79]

Napisane przez zanka205

Brunetko mi nie cieknie nic w butelkach
Dziubek ja Ci wtedy nie odpisałam o myciu butelek, na początku kilka razy robiłam jak Ty, ale w końcu rozłożyłam tą rurkę i tą beżową częśc i się okazało że tam zbiera się osad z mleka, teraz myję dokładnie każdą część

kurcze Zanka ,aż byłam sprawdzić i nie mam osadu. Ale może to przez to , że jak naleje wrzatku to zakręcam normalnie smoczek, postrząsam energicznie i wylewam troche wody przez smoczek. Potem odkręcam i resztę wylewam normalnie. Wtedy u mnie osad nie zostaje.

Napisane przez iustyna1

cały wieczór dzielnie próbują raz jedno, raz drugie.

Kuba mnie woła z góry, poszłam. Mówi: "mamo zobacz zrobiłem wąże ". No to patrzę a on porwał chusteczkę higieniczną na kawałki, zrolował i położył sobie na poduszce. Wąże kurde .

opis załatwiania potrzeby

Napisane przez brunetka2000

?????? Myć to ja umiem butelki i wcale mi o to nie chodziło, przeciekają mi wtedy jak dziecku daję jeść. Ale widzę, że moje pytanie było nie na miejscu !

Dobranoc

Brunetka nie obrażaj sie,przepraszam ale coś mi sie musiało pomylić przy nadrabianiu miliona postów i ubzurałam sobie , że pisałaś , że nie umiesz ich domyć
co do pytania to mi tez przeciekają ale nie zawsze co dziwne . Wydaje mi sie , że zależy to od tego jak się zakręci górę ze smoczkiem.

[Scio]

Napisane przez iustyna1

ty nasz wątkowy chudzielcu już przestań , ja jestem 2cm wyższa od Ciebie i nie napiszę ile ważę

A fakt takie maluchy mają niesamowite pomysły .


Wiesz dlaczego Ci nie wyleciało? Bo pewnie wsadziłaś tę beżową część. A ja wtedy nie. Bez samej rurki się uda

Może, musze się męża zapytać bo on mył

Nie chce mi się spać. Zacznie mi się jak się Agace odechce

[asynastra]

Napisane przez marzena_S

My też dzisiaj byliśmy(dziękuję za kciuki ) . Przed Nami w kolejce była dwójka dzieci, pierwsze płakało strasznie, drugie jeszcze gorzej, więc sobie pomyślałam, że Hania to już w ogóle pokaże na co ją stać. Byłam przekonana, że nie będą mnie stresowały takie sytuacje, a jak już zaraz miała być nasza kolej to skrętu jelit dostawałam. Pani doktor przebadała małą- Hania się cały czas do niej pięknie uśmiechała i pokazała swój popisowy numer z podciąganiem się do siadania jak lekarka dała jej tylko paluchy. Miło było usłyszeć od pediatry, że widać że się z nią dużo bawimy bo jest bardzo pogodna i silna. Później zaprosiła Nas do pielęgniarki na szczepienie. Ja stwierdziłam, że nie będę na to patrzeć- tż trzymał małą, więc się odwróciłam i czekałam na tubalny ryk, ale zamiast tego usłyszałam "Już". Hania nawet nie pisnęła - moja dzielna kobietka. Od razu z przychodni poszłyśmy na spacer, który cały przespała. Dopiero w domu włączyła się maruda, ale nie aż taka jak za pierwszym razem.
No i moje dziewczę już nie przybiera na wadze w takim szalonym tempie- przez 6 tygodni 800gr i waży w tej chwili równe 7 kg.

dla Hani!

Napisane przez iustyna1

Co do siśka to miał jeszcze jeden pomysł: " będę sikał na stojąco jak tata". Tylko nie dosięga do kibelka. Kiedyś wchodzę do łazienki, patrzę a on stoi na jednej nodze, na palcach, druga zgięta w kolanie oparta na desce klozetowej (żeby wyżej było), trzyma w rękach siśka i próbuje go naciągnąć tak, żeby mógł się wysikać .

Nie udało się go AŻ TAK naciągnąć . Chwilowo zrezygnował z sikania na stojąco. ps. jeszcze nie śpi, przed chwilą byłam mu gluty wytrzeć...

niezły jest. Już się nie mogę doczekać kiedy mój zacznie mówić

Strasznie chce mi się spać, ale jeszcze czekam aż Majcia się obudzi, bo tak długo śpi, a ja jej muszę dać jeszcze lekarstwo na noc. hm. a może się wcale nie obudzi idę ją sama budzić jednak

[brumek]

A ja chyba dziś, pierwszy raz od wielu tygodni, nie obudzę Tymka na karmienie w nocy... Tak sobie wcześniej postanowiliśmy, że jak będzie łądnie przybierał i w końcu go zaszczepi, to mu odpuszczę i pozwolę spać, ile zechce. Ale jakoś sie tego boję Przyzwyczaiłam się, że do niego chodzę w nocy i jestem dzięki temu spokojna o wagę. I zastanawiam sie czy jeśli mu odpadnie takie jedno karmienie w ciągu doby, to ten przyrost się zahamuje?

[asynastra]

Napisane przez brumek

A ja chyba dziś, pierwszy raz od wielu tygodni, nie obudzę Tymka na karmienie w nocy... Tak sobie wcześniej postanowiliśmy, że jak będzie łądnie przybierał i w końcu go zaszczepi, to mu odpuszczę i pozwolę spać, ile zechce. Ale jakoś sie tego boję Przyzwyczaiłam się, że do niego chodzę w nocy i jestem dzięki temu spokojna o wagę. I zastanawiam sie czy jeśli mu odpadnie takie jedno karmienie w ciągu doby, to ten przyrost się zahamuje?

mi pediatra powiedział, że jedna butelka mniej czy więcej nie robi żadnej różnicy. czy to prawda to nie wiem, tak mówił.

[iustyna1]

Napisane przez brumek

A ja chyba dziś, pierwszy raz od wielu tygodni, nie obudzę Tymka na karmienie w nocy... Tak sobie wcześniej postanowiliśmy, że jak będzie łądnie przybierał i w końcu go zaszczepi, to mu odpuszczę i pozwolę spać, ile zechce. Ale jakoś sie tego boję Przyzwyczaiłam się, że do niego chodzę w nocy i jestem dzięki temu spokojna o wagę. I zastanawiam sie czy jeśli mu odpadnie takie jedno karmienie w ciągu doby, to ten przyrost się zahamuje?

Kurcze mi się WYDAJE że: Tymek jest już dość duży, ładnie przybiera i jest zdrowy. Więc jak będzie głodny, to sam się upomni i możesz mu się dać wyspać. Nadrobi rano, na śniadanie i wieczorem na kolację .

Jak się bardzo boisz, to daj mu tydzień spokojnego spania i sprawdź ile przybrał. Będziesz miała porównanie, bo wcześniej go ważyłaś . Najwyżej znowu zaczniesz go budzić. Przez tydzień nic mu się przecież nie stanie .

[Scio]

Napisane przez brumek

A ja chyba dziś, pierwszy raz od wielu tygodni, nie obudzę Tymka na karmienie w nocy... Tak sobie wcześniej postanowiliśmy, że jak będzie łądnie przybierał i w końcu go zaszczepi, to mu odpuszczę i pozwolę spać, ile zechce. Ale jakoś sie tego boję Przyzwyczaiłam się, że do niego chodzę w nocy i jestem dzięki temu spokojna o wagę. I zastanawiam sie czy jeśli mu odpadnie takie jedno karmienie w ciągu doby, to ten przyrost się zahamuje?

Myślę, ze nie. Moja Agata juz od dawna nie budzi się na żarełko. I ładnie przybiera cały czas. Daj chłopakowi spokój. Jak zgłodnieje to zawoła. Instynk go wybudzi.

[marzena_S]

Brumku, no to pięknie Tymek przybiera! Lada chwila przerośnie moją pannę, jak utrzyma takie tempo. Co do nocnego karmienia, to jestem tego samego zdania co Iustyna. (delektuj się możliwością wyspania )

Iustyna, no sikam ze śmiechu z tekstów z Kubą w roli głównej.

Asynastra, witaj nowa mamo! (Ciągle wcześniej zapominałam, żeby się z Tobą przywitać. )

[dziubek79]

Patik od 10 listopada promocja na słoiczki i nie tylko w rossmannie , zobacz sobie gazetkę na necie

[Scio]

Śpicie? Gasić światło?

[brumek]

Napisane przez iustyna1

Kurcze mi się WYDAJE że: Tymek jest już dość duży, ładnie przybiera i jest zdrowy. Więc jak będzie głodny, to sam się upomni i możesz mu się dać wyspać. Nadrobi rano, na śniadanie i wieczorem na kolację .

Jak się bardzo boisz, to daj mu tydzień spokojnego spania i sprawdź ile przybrał. Będziesz miała porównanie, bo wcześniej go ważyłaś . Najwyżej znowu zaczniesz go budzić. Przez tydzień nic mu się przecież nie stanie .

To właśnie chciałam usłyszeć Bo myślę dokładnie tak samo, ale logika sobie a schizy młodej mamuśki sobie

Napisane przez asynastra

mi pediatra powiedział, że jedna butelka mniej czy więcej nie robi żadnej różnicy. czy to prawda to nie wiem, tak mówił.

Serio tak powiedział? Fajnie Bo ja na początku, przed pierwszy miesiąc go nie budziłam i spał, ile chciał. Ale szybko zaczął spać po 7-8 godzin i wtedy tempo przybierania nieco mu spadło. Oczywiście było w normie, ale ok. 150 g tyg., na co nosem kręciła ta nasza szalona pediatra To był też jeden z powodów, że po raz któryś odłożyła szczepienie. Raz bo był lekki jak sie urodził, drugi, bo anemia się zaczęła, trzeci, bo 150 g na tydz. to za wg niej za mało No i wtedy zaczęłam go budzić w nocy i tycie nabrało tempa Bo teraz wyrabia prawie 300g na tydzień

---------- Dopisano o 00:30 ---------- Poprzedni post napisano o 00:28 ----------

Marzenka, Scio - dzięki za odpowiedzi
...
...
...

A światło jeszcze się pali

[Scio]

Moja Agata tez jakoś szaleńczonie przybiera o z ksiazeczki:
2.08 4 400 15.09 5440 3.11 6.390 Czyli ok. kg co 6 tygodni i nasze pediatra nic na ten temat nie mówi.

[brumek]

Napisane przez Scio

Moja Agata tez jakoś szaleńczonie przybiera o z ksiazeczki:
2.08 4 400 15.09 5440 3.11 6.390 Czyli ok. kg co 6 tygodni i nasze pediatra nic na ten temat nie mówi.

A bo Ty masz NORMALNEGO pediatrę
A w zasadzie Agata ma

[zanka205]

na TVP2 leci fajny program o bliźniakach

[Kolina]

czekam az pralka skończy prać i tak sobie nadrabiam

brumek, Dawid ma noce że sam się nie budzi na karmienie, ja też wtedy zwykle go nie budzę, chyba że zasnął dość wcześnie, wtedy o północy go karmie i później dopiero rano
ostatniej nocy spał 8 godzin (!)
przybiera, rośnie, więc myślę że to mu nie szkodzi

Napisane przez brumek

Pokaż zdjęcia domu w Klubie Kocham urządzanie mieszkań i domków

...

Ja ma takie: http://www.ceneo.pl/601560?se=S27mse...FcWGDgodrGJBqA

zrobię zdjęcia to pokażę
dziękuję za link, właśnie te czerwone widziałam i inne w niebieskiej oprawie
Brzechwę uwielbiam od dziecka i wiele wierszy znam na pamięć do dziś

Madziulka_17 za bioderka
patik - za szczepienie

Napisane przez brumek

Ja też! Żyję tylko dla nabiału i nabiałem

Zrobione

oj, ja też do niedawna, ale ze względu na Dawida musiałam nabiał skreślić z jadłospisu
od kiedy nie jem, cerę ma ładną i wzdęć właściwie brak

Napisane przez iustyna1

cały wieczór dzielnie próbują raz jedno, raz drugie.

Kuba mnie woła z góry, poszłam. Mówi: "mamo zobacz zrobiłem wąże ". No to patrzę a on porwał chusteczkę higieniczną na kawałki, zrolował i położył sobie na poduszce. Wąże kurde .

"wąże" sa super

[ellika]

już drugą noc Karolinka ładnie spała, bo tylko dwie pobudki o 2.20 i 5.20...
tylko czemu o 5.30 już dzień zaczyna
Witam znad kubka kawy