|
|
#961 |
|
Dolce vita
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 235
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
|
|
|
|
|
#962 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Z kociej polany
Wiadomości: 3 783
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Hello!
Fajnie, że wątek jednak nie umarł śmiercią naturalną i miło Was tu widzieć U mnie małe zmiany- tzn. jestem od miesiąca bezrobotna... Wcześniej przez rok byłam na stażu w publicznej instytucji. Bardzo ciężko mi było się żegnać z moim miejscem pracy, bo naprawdę fajnie mi się tam pracowało i poznałam wiele miłych i życzliwych osób. No, ale niestety. Życie... Nadal jestem ze swoim TŻ, z tym że nadal na odległość On mieszka u siebie i tam dostał pracę, z której jest bardzo zadowolony, a ja mieszkam w swoim domu rodzinnym. Miałam nadzieję, że może coś znajdę u niego w mieście lub okolicach (bo jego miasto jest większe niż moje, u mnie to praktycznie brak perspektyw na znalezienie pracy bez znajomości), ale teraz koniec roku i też szału nie ma niestety... Wyjazd do USA nam się trochę oddalił- tzn. nie wiem czy pamiętacie, ale pisałam tu kiedyś, że abyśmy na stałe tam zostali musielibyśmy pójść na studia, a to się wiążę także ze zdaniem dosyć ciężkiego egzaminu z angielskiego. TŻ jest po filologii angielskiej, więc jemu jest zdecydowanie łatwiej aczkolwiek też mówi, że ciężki ten egzamin. Ja od września chodzę 2 razy w tygodniu na kurs przygotowujący właśnie do tego testu, ale jeszcze daleka droga zanim będę mogła podejść do egzaminu. (Widzę już duże postępy, ale jeszcze nie czuję się na siłach zdawać ten test przed amerykańską komisją). TŻ też odkąd znalazł swoją pracę rzadziej myśli o wyjeździe, bo tam musielibyśmy znów pogodzić studia, pracę i zaciągnąć spory kredyt na opłacenie studiów... Tak więc sytuacja jest rozwojowa ![]() Ja studia skończyłam 1,5 roku temu, ale nadal mi ich brakuje- tzn. studiów jak studiów, ale ludzi, akademika i ogólnie tego klimatu na studiach. Na szczęście mam jeszcze koleżanki, które mieszkają w akademiku ( jedna nawet w moim pokoju ) i odwiedzam je dosyć często. A ja teraz mam więcej czasu dla siebie, w tygodniu gdy mam czas spotykam się ze znajomymi, weekendy spędzam z TŻ. A tak poza tym to szlifuję angielski, byłam też ostatnio na kursie doszkalającym z księgowości, szukam też jeszcze innych kursów, żeby mieć lepsze pole do popisu przy szukaniu pracy ![]() Poza tym dorabiam pisząc prace maturalne, dyplomowe, podyplomowe itp. Ostatnio pisałam jakiejś dziewczynie jeden rozdział podyplomówki, mam jeszcze do napisania 2 rozdziały pracy licencjackiej- tak więc się nie nudzę. A i kasa jakaś wpadnie, bo niestety wypłata już co miesiąc na konto nie przyjdzie, tylko ubywa ![]() No i generalnie staram się myśleć pozytywnie, mam nadzieję, że jakoś to wszystko się ułoży i uda mi się znaleźć pracę blisko TŻ... Uuuu ale się rozpisałam...
Edytowane przez BittersweetCocaine Czas edycji: 2013-12-19 o 10:31 |
|
|
|
|
#963 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: 3City
Wiadomości: 7 750
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Whoah! Cześć Bitter
powiem Ci, że jestem w odrobine podobnej sytuacji co do Twojej, bo też szukam teraz pracy w rodzinnym mieście mojego chłopaka i tak czekam z utęsknieniem na jakieś zajęcie
__________________
Uzależniona od wizażu
Niepoprawna optymistka ![]() Ćwiczę z XHIT, Mel B i Jillian |
|
|
|
|
#964 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Z kociej polany
Wiadomości: 3 783
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Cytat:
Niby sporo się u mnie dzieje, ale z drugiej strony jakaś rutyna mnie ostatnio dopada ;] Edytowane przez BittersweetCocaine Czas edycji: 2013-12-19 o 12:37 |
|
|
|
|
|
#965 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: 3City
Wiadomości: 7 750
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Cytat:
__________________
Uzależniona od wizażu
Niepoprawna optymistka ![]() Ćwiczę z XHIT, Mel B i Jillian |
|
|
|
|
|
#966 |
|
Perfumoholik z wyboru
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 3 761
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Mnie sie w nowym roku marzy znaleźć przyjemną pracę, może zażywać więcej ruchu, może w końcu uda mi się tżeta na tenisa wyciągnąć.
Chciałabym też utrzymać jak najlepszą wiez z przyjaciolka. Zdecydowac sie na kierunek studiow.
__________________
Fragrantica Lubimy Czytać "Don't you know there ain't no devil, there's just God when he's drunk." |
|
|
|
|
#967 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 827
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Cytat:
__________________
K. |
|
|
|
|
|
#968 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 380
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
O, jak fajnie, że żyjecie
i, że w miarę dobrze Wam się układa. Wierzę, że będzie dobrze i wszystko się poukłada po waszej myśli . Mimo że u mnie aktualnie raczej gorzej niż lepiej...Ostatnie tygodnie na nic nie miałam czasu, ciągle zajęta studiami, spałam zdecydowanie za mało i to tylko pogarszało sytuację. Ostatni tydzień intensywnie rozważam zakończenie najwspanialszej przyjaźni, chcę ją skończyć zanim ona wykończy mnie, ale niestety to nie jest takie proste. Bo jak bez oficjalnego powodu zakończyć znajomość z osobą z którą codziennie rozmawia się po kilka(naście) godzin, która jest najbliższą osobą i z którą nie uniknie się kontaktu przez najbliższe pół roku? Na szczęście trzy tygodnie nie będziemy się widzieć, więc modlę się, że pisać za dużo też nie będzie i może jakoś wszystko się ułoży. Boję się tego co mogę zastać po świętach, więc wolę doprowadzić do tego żeby mnie znienawidził, niż żebym potem musiała się męczyć i udawać, że wszystko jest w porządku. Wiedziałam, że to się źle skończy, od października ciągle mam w głowie, że jeszcze będę się modlić żeby to wszystko jak najszybciej się skończyło, że będę żałowała tej znajomości, ale miałam nadzieję, że dociągniemy do bliższych okolic wakacji Ja już sama nie wiem co ja myślę, czy udaję, kiedy jestem z nim sama, kiedy jestem wściekła, zła na cały świat i obrażona się nie odzywam, czy kiedy jestem z resztą znajomych i jestem w doskonałym humorze i życie jest wspaniałe. Ale żeby nie było tak źle to są też jakieś pozytywy, zdecydowałam się na naukę tańca i od kilku miesięcy wiem, że to był doskonały pomysł i jak to w złości ostatnio mojej mamie powiedziałam: to najlepsze co mam w życiu
__________________
|
|
|
|
|
#969 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Z kociej polany
Wiadomości: 3 783
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#970 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: 3City
Wiadomości: 7 750
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Cytat:
__________________
Uzależniona od wizażu
Niepoprawna optymistka ![]() Ćwiczę z XHIT, Mel B i Jillian |
|
|
|
|
|
#971 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: czasoprzestrzeń
Wiadomości: 9 179
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Klaa, nie rozumiem, czemu chceszzerwac kontakt z bliska Ci osoba?
Chyba ze boisz sie ze poczujesz cos wiecej do tej osoby a ta osoba jest z kims, wtey rozumiem. I wspolczuje. I fakt, im szybciej tym lepiej. Pozdrawiam wszystkich
__________________
|
|
|
|
|
#972 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 380
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Cytat:
, z tym, że on z nikim nie jest, no, ale razem nigdy nie będziemy. Ale zdecydowałam się powiedzieć mu prawdę, bo stwierdziłam, że na chwilę obecną nie mam nic do stracenia, a będzie mi się lepiej żyło jeśli to powiem. I fakt, od razu jest zdecydowanie lepiej, więc bardzo dobrze zrobiłam i nie żałuję . A czy kiedykolwiek nazwę go jeszcze chociażby bliskim kolegą się okaże, to zależy tylko od niego.Jak nastroje na koniec roku?
__________________
|
|
|
|
|
|
#973 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Z kociej polany
Wiadomości: 3 783
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
U mnie nawet okej, rok całkiem udany, tylko teraz przydałoby się pracę gdzieś znaleźć...
Bardzo bardzo chciałabym, żeby coś się w końcu ruszyło.Generalnie nie lubię końca roku/ sylwestra itp. Zazwyczaj bierze mnie wtedy na wspominanie i jakoś mi smutno Jakie macie plany na noc sylwestrową? Ja udaję się z TŻ na domówkę do moich znajomych ze studiów. Mam nadzieję, że będzie fajnie, aczkolwiek szczerze powiedziawszy to nie chce mi się ostatnio nigdzie imprezować. Chyba się starzeję
|
|
|
|
|
#974 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: czasoprzestrzeń
Wiadomości: 9 179
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Klaa, to co stoi na przeszkodzie?
No ja planow nie mam, pracuje we wtorek do 22. A ciesze sie w sumie z ten rok sie konczy bo podsumowujac to nie byl dobry. Oby kolejny byl dobry.
__________________
|
|
|
|
|
#975 |
|
Dolce vita
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 235
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Cześć Kochane
stary wątek, jeden z moich ukochanych i tak dziwnie się tutaj wraca... Po tym co się dzieje, nie umiem sobie oradzić. Koniec roku z kolei nie nastraja mnie pozytywnie. Mam dziwne, złe myśli i chciałabym się zakopać pod ziemię i wyjść dopiero, jak coś ruszy do przodu. Szok, nigdy się tak zdesperowana nie czułam jak teraz
|
|
|
|
|
#976 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 380
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
On, dla niego jestem po prostu przyjaciółką i tyle, kiedyś to nawet powiedział, że my to prawie jak rodzina
. Ale nic, zobaczymy jak tą informację skomentuje, o ile skomentuje, bo jak na razie mu się nie spieszy.Moje sylwestrowe plany w ostatniej chwili nie wypaliły, więc zostaję przed komputerem .Ale mimo wszystko uważam, że rok był udany, a nowy planuje mieć jeszcze lepszy
__________________
|
|
|
|
|
#977 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: 3City
Wiadomości: 7 750
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Cytat:
![]() Cytat:
__________________
Uzależniona od wizażu
Niepoprawna optymistka ![]() Ćwiczę z XHIT, Mel B i Jillian |
||
|
|
|
|
#978 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 286
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
|
|
|
|
|
#979 |
|
Dolce vita
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 235
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
|
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#980 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: 3City
Wiadomości: 7 750
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Podziwiam pamięc kochana
![]() Cytat:
__________________
Uzależniona od wizażu
Niepoprawna optymistka ![]() Ćwiczę z XHIT, Mel B i Jillian |
|
|
|
|
|
#981 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 286
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Kiedyś sporo czasu tu siedziałyśmy to i pamiętam
![]() no to gratuluję odwagi i cieszę się, że było warto a jak mieszka się w tamtych okolicach? bo myślałam o nich jako o następnym miejscu do zakotwiczenia się.
|
|
|
|
|
#982 |
|
histoire abracadabrante
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 7 554
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Za 4 dni przeprowadzam się do Warszawy, mieszkanko mamy już wynajęte, powoli zaczęłam się pakować...
Związek z eks mocno mnie poobijał psychicznie, nad wieloma rzeczami staram się pracować, zmieniać w sobie. Jeszcze długa droga przede mną, przede wszystkim uczę się komunikacji w związku, co w relacji z eksem bardzo mocno szwankowało, nie potrafiliśmy ze sobą rozmawiać, nie czułam się słuchana, ciągle tylko pretensje i wzajemne obrzucanie się błotem. W życiu bym nie pomyślała, że tak szybko poznam kogoś nowego. Czuję się przy nim zupełnie inaczej niż w poprzednich związkach. Celestia, my też po cichu myślimy o późniejszym przeniesieniu się nad morze
|
|
|
|
|
#983 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: 3City
Wiadomości: 7 750
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Cytat:
__________________
Uzależniona od wizażu
Niepoprawna optymistka ![]() Ćwiczę z XHIT, Mel B i Jillian |
|
|
|
|
|
#984 |
|
histoire abracadabrante
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 7 554
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Jak ciężko było mi zauważyć działanie pozytywnego myślenia, tak na rezultaty czarnych myśli nie trzeba długo czekać...
Dlatego pamiętajcie: nie pogrążajcie się w rozkminach, analizach, tylko bierzcie chwilę taką jaka jest i cieszcie się tym. Wszystko można łatwo spieprzyć. Jestem w Warszawie, w przyszłym tygodniu minie miesiąc. Nie chcę za wiele pisać tutaj, bo nie mam pewności, czy eks tego nie czyta, a wolałabym, żeby nie wiedział co u mnie ![]() Gdyby któraś odezwała się na PW, będę wdzięczna. Nie mam za bardzo z kim rozmawiać, nikogo tutaj nie mam oprócz TŻ. Mogę odpisać po kilku dniach, dostęp do internetu mam z doskoku. A co u Was?
|
|
|
|
|
#985 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 380
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Cytat:
. Ale na szczęście już mi przeszło i aktualnie uważam, że życie jest ok i już nikt mnie z równowagi nie wyprowadzi .Napisałabym, że zaraz Ciebie gdzieś wyciągnę, ale potem sobie uświadomiłam, że w sumie sama się z domu nie ruszam , ale jak chcesz pisz, można mi śmiało narzekać, wszystko zniosę
__________________
|
|
|
|
|
|
#986 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 1 395
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Czyzby watek sie juz zakonczyl?
|
|
|
|
|
#987 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 739
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Ja jestem
__________________
my own heart is my temple, my philosophy is kindness |
|
|
|
|
#988 |
|
histoire abracadabrante
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 7 554
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Nie zakończył się
![]() Dziewczyny, co u Was? Gadać mi tu szybko!
|
|
|
|
|
#989 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 739
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
u mnie cudownie
Oczywiscie jest dobrze do czasu jak nie cos co mnie z równowagi nie wyprowadzi, ale od 2 tygodni mam spokoj Worcilam do domu na swieta i w koncu po 2 miesiacach zobaczylam sie z rodzinka!
__________________
my own heart is my temple, my philosophy is kindness |
|
|
|
|
#990 |
|
Dolce vita
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 235
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Jestem.
U mnie ostatnio było tak sobie, ale może pora wziąć się znowu za siebie, myśleć dobrze i działać
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:39.







Nadal jestem ze swoim TŻ, z tym że nadal na odległość
On mieszka u siebie i tam dostał pracę, z której jest bardzo zadowolony, a ja mieszkam w swoim domu rodzinnym. Miałam nadzieję, że może coś znajdę u niego w mieście lub okolicach (bo jego miasto jest większe niż moje, u mnie to praktycznie brak perspektyw na znalezienie pracy bez znajomości), ale teraz koniec roku i też szału nie ma niestety... Wyjazd do USA nam się trochę oddalił- tzn. nie wiem czy pamiętacie, ale pisałam tu kiedyś, że abyśmy na stałe tam zostali musielibyśmy pójść na studia, a to się wiążę także ze zdaniem dosyć ciężkiego egzaminu z angielskiego. TŻ jest po filologii angielskiej, więc jemu jest zdecydowanie łatwiej
aczkolwiek też mówi, że ciężki ten egzamin. Ja od września chodzę 2 razy w tygodniu na kurs przygotowujący właśnie do tego testu, ale jeszcze daleka droga zanim będę mogła podejść do egzaminu. (Widzę już duże postępy, ale jeszcze nie czuję się na siłach zdawać ten test przed amerykańską komisją). 








Bardzo bardzo chciałabym, żeby coś się w końcu ruszyło.


. Ale na szczęście już mi przeszło i aktualnie uważam, że życie jest ok i już nikt mnie z równowagi nie wyprowadzi 
