Śluby kwietniowe cz. 2

[LadyWhisper]

Tusiuuu hehee wszystko okej powoli zaczynam sie toczyc, maly kopie jak szalony czasem mam wrazenie ze sie chce przekopac przez brzuch hihi. No a ja na razie 5kg do przodu, mam nadzieje, ze szybko sie uda zrzucic

Jak tam z praca? udalo sie cos wynegocjowac/zmienic?

Ahh..... ale sie stesknilam za naszymi kwietniowkami, buuuuuu

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Tylko 5 kilo?! Wow, dziewczyno!
Kiedy termin? Mały zdrowy? Tata ucieszony? Pokoik gotowy?
U mnie to samo, praca ta sama, mąż ten sam, dom ten sam. Totalne nudyyyyy

[LadyWhisper]

Wiesz, ja trochę ważyłam przed ciążą
Mały zdrowy, tata szaleje ze szczęścia pokoik gotowy, jeszcze tylko łóżeczko złożymy ale koło świąt gdzieś

Jak mąż ten sam to chyba dobrze nie?

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez LadyWhisper

Jak mąż ten sam to chyba dobrze nie?

chwilami doprowadza mnie do szału, no ale jak już jest, to niech będzie - zmieniać nie będę

[mp_84]

mukoli ja tez 20 kwiecień
na dzien dzisijaszy mam juz: salę, kościół, nauki przedmałżeńskie, fotografa, kamerzystę, zespół, bieliznę i suknię teraz powoli rozglądam się za butami (pierwsza przymiarka za miesiąc),obrączkami i zaproszeniami a reszta to pewnie po nowym roku... no i mysle nad pozdrożą poślubną... zawsze marzyla mi sie Tajlandia, ale nie wiem czy budzet nam pozwoli...

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez mp_84

Tajlandia

[gosza_m]

Ale tu cichutko!!!!
Nikt nie ma zamiaru wychodzić za mąż w kwietniu

[maxwelka]

Widzę, że tegoroczne kwietniówki są znacznie mniej produktywne niż my Czyżbyśmy odwaliły za nie całą robotę, a teraz tylko korzystają?

[gosza_m]

Wizaż skarbnicą wiedzy i inspiracji

[LadyWhisper]

Maxwelko, Ty zyjesz?

[maxwelka]

Żyję i mam się dobrze Obczaj mrożonkowy wątek

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez maxwelka

Widzę, że tegoroczne kwietniówki są znacznie mniej produktywne niż my Czyżbyśmy odwaliły za nie całą robotę, a teraz tylko korzystają?

właśnie

[mp_84]

Witam ponowniedawno tu nie bylam, w ogole to ostatnio malo myslalam o przygotowaniach ale powoli czas sie na nie wziac poki co glowe mi tez zaprząta podroz przedslubna, ale to chyba dobrze bo tylko bym sie stresowala slubem.
no ale wracamy do tematu mam jzu butki, jestem jzu po pierwszej przymiarce, a w tym tygodniu zamawiam zaproszenia- poki co nie moge sie zdecydoiwac jakie- chcailabym je wyslac do konca stycznia - i dac czas na potwierdzenie do konca lutego ( slub 20 kwietnia)- chyba tak bedzie ok? w tym meisiacu chcailabym tez sie umwoic z naszym fotografem na sesje narzeczenska na sniegu o ile spadnienajwwiecej do zaltwienia bedzie w lutym- pzred podroza pzredslubna, bo chcailabym wiekszosc spraw miec zalatwionych przed wyjazdem. pozdrawiam serdecznie.
ps. a jak tam wasze przygotowania? na jakim etapie jestescie?

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Kurde, rok temu o tej porze miałam maraton z dentystą, kosmetyczką i mierzenie sukni, oh....

Wiesz, jeśli mogę coś zaproponować - potwierdzenia zrób jak najpóźniej. W ogóle im później możesz zgłosić dokładną liczbę gości restauracji, tym lepiej. U mnie wszyscy "pewni goście" nie przyszli, a Ci którzy myślałam, że nie przyjdą, przyszli i potwierdzali jako ostatni. Wiele osób też ma w nosie "potwierdzanie" i potem sami będziecie musieli dzwonić po rodzinie. Tak się niestety często zdarza, widziałam to u siebie jak również u znajomych. Zrób np. termin potwierdzenia 15 marca. Do 25 dzwońce po gościach i potem zgłoście restauracji.

[mp_84]

no wlasnie slyszlalam ze z tymi potwierdzeniami tak wlasnie jest a potem i tak roznie bywa...ehh,ile zalatwiania pzrede mna..zrobilam sobie liste rzeczy do zrobienia i wyszla strasznie dluga...chyba powoli dopada mnie stresik- ale narazie pozytywny

[sokzkaralucha]

Witam, wbiję się trochę w Wasze grono- bo potrzebuję wsparcia mentalnego w całym tym natłoku.

Data: 27 kwietnia
Zdecydowaliśmy w grudniu w sumie w sylwestra poinformowaliśmy rodziców, że myslimy nad taką datą. Wcześniej planowaliśmy w grudniu- ale data ta spotkała się z ogólnym sprzeciwem obu stron.
Mam wrażenie, że wszyscy uważają, że 'szybka' decyzja wynika z ciąży (w kwestii wyjaśnień, w której nie jestem).

Przyjęcie na ok 60-70 os. Wielka niewiadoma, bo mój narzeczony pochodzi spod Płocka. Ślub w Wieliczce- to też nie wiemy ile osób tak na prawdę przybędzie. Sytuacja i tak śmieszna, bo ja jestem wielką przeciwniczką wesel. Planowaliśmy małe przyjęcie dla rodziców/rodzeństwa/dziadków i chrzestnych- tez ze względów finansowych. Otóż tylko TŻ nas utrzymuje, ja studiuję i mam małą możliwość podjęcia pracy- nikt nam nie pomaga. Planowaliśmy oplacić wszytko sami. Później włączyli się rodzice z tekstami 'nie wypada' itd. Szczerze gdybym wiedziała co z tego wyniknie nigdy bym się nie zgodziła. Włączyłabym wszystkie zapasy asertywności.

Włączyło się coś w stylu 'musimy się pokazać', nie może byc tak, ze rodzina robi bardziej wypaśne chrzciny niż Twój ślub- trzeba powiedzieć, że ja ich nie prosiłam o to. Co więcej takie imprezy sa skrajnie stresujące dla mnie.
Kiedy zaczęło się umawianie menu beze mnie i opłacanie kapeli za moimi plecami (na którą swoją drogą się nie zgadzałam) z argumentem 'my płacimy, będzie jak chcemy' już wiem, że to był błąd mojego zycia.
W tym momencie jesteśmy skłóceni, moi rodzice stwierdzili, ze w zarezerwowanej sali mogą sobie zrobić rocznice slubu (25cio lecie, też ślubowali w kwietniu). Rodzice TŻ się nie interesują. Boję się, że wyjdzie z tego niekomfortowa sytuacja, bo daty ślubu nie mam zamiaru zmieniać.

Nawet nie myśle o zaproszeniach w tym momencie- ale na pewno będę je drukować sama (;

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

sokzkaralucha, luz, z rodzicami tak już jest. moi byli zaskoczeni po 8 latach związku, że "tak nagle" miejsce imprezy faktycznie ryzykowne bo różnie bywa z dojazdem, a z gośćmi to nigdy nic nie wiadomo, sama się przekonałam...

wystawiłam swoją suknię na all i czekam na cud

[sokzkaralucha]

@tusiamar: akurat miejsce wybrane z rozmysłem- pochodzę spod Wieliczki, tak więc przynajmniej ze strony mojej rodziny nie będzie problemów logistycznych.
A swoją drogą kościół św. Sebastiana jest na prawdę urokliwy, jeśli ktoś lubi malutkie drewniane kościółki. W każdym innym byśmy chyba się pogubili (;

Nawet mnie nie strasz, że aż tak trudno pozbyć się póżniej sukienki!

[dedra]

Napisane przez sokzkaralucha

Witam, wbiję się trochę w Wasze grono- bo potrzebuję wsparcia mentalnego w całym tym natłoku.

Data: 27 kwietnia
Zdecydowaliśmy w grudniu w sumie w sylwestra poinformowaliśmy rodziców, że myslimy nad taką datą. Wcześniej planowaliśmy w grudniu- ale data ta spotkała się z ogólnym sprzeciwem obu stron.
Mam wrażenie, że wszyscy uważają, że 'szybka' decyzja wynika z ciąży (w kwestii wyjaśnień, w której nie jestem).

Przyjęcie na ok 60-70 os. Wielka niewiadoma, bo mój narzeczony pochodzi spod Płocka. Ślub w Wieliczce- to też nie wiemy ile osób tak na prawdę przybędzie. Sytuacja i tak śmieszna, bo ja jestem wielką przeciwniczką wesel. Planowaliśmy małe przyjęcie dla rodziców/rodzeństwa/dziadków i chrzestnych- tez ze względów finansowych. Otóż tylko TŻ nas utrzymuje, ja studiuję i mam małą możliwość podjęcia pracy- nikt nam nie pomaga. Planowaliśmy oplacić wszytko sami. Później włączyli się rodzice z tekstami 'nie wypada' itd. Szczerze gdybym wiedziała co z tego wyniknie nigdy bym się nie zgodziła. Włączyłabym wszystkie zapasy asertywności.

Włączyło się coś w stylu 'musimy się pokazać', nie może byc tak, ze rodzina robi bardziej wypaśne chrzciny niż Twój ślub- trzeba powiedzieć, że ja ich nie prosiłam o to. Co więcej takie imprezy sa skrajnie stresujące dla mnie.
Kiedy zaczęło się umawianie menu beze mnie i opłacanie kapeli za moimi plecami (na którą swoją drogą się nie zgadzałam) z argumentem 'my płacimy, będzie jak chcemy' już wiem, że to był błąd mojego zycia.
W tym momencie jesteśmy skłóceni, moi rodzice stwierdzili, ze w zarezerwowanej sali mogą sobie zrobić rocznice slubu (25cio lecie, też ślubowali w kwietniu). Rodzice TŻ się nie interesują. Boję się, że wyjdzie z tego niekomfortowa sytuacja, bo daty ślubu nie mam zamiaru zmieniać.

Nawet nie myśle o zaproszeniach w tym momencie- ale na pewno będę je drukować sama (;

Witam i ja was. Tak jak Ty biorę ślub 27kwietnia. Jednak w naszym przypadku będzie to tylko cywilny. Potem przyjęcie w restauracji na 30 osób. I u nas tez rodzina była nieco zaskoczona i też pytali czy w ciąży nie jestem przypadkiem. Dziwili się skąd taka decyzja po 10 latach związku. My organizujemy i finansujemy wszystko sami, więc staramy się zaoszczędzić na czym się da. Sukienkę kupiłam używaną za 150zł, obrączki zrobiliśmy z własnego złota i dzięki temu złotnik dopłacił nam jeszcze 200zł. Za przyjęcie płacimy 75zł od osoby, więc niedrogo.
Życzę Wam wszystkim pięknego dnia i bezproblemowych przygotowań.

[Akee]

Hej! Wątek trochę martwy ale może się ożywi..

Ja też wychodzę za mąż 27 kwietnia, ślub cywilny
Później przyjęcie na max 40 osób, ale pewnie będzie 30-35 bo już wiemy, że pare osób nie może.

Czasu mało bo date w USC zarezerwowaliśmy dopiero w połowie lutego, ale myślę, że się wyrobimy. Załatwione mamy:
- rezerwację restauracji (pod koniec marca ustalamy szczegóły)
- zamówiliśmy obrączki, po 17.03 powinny już być
- zaproszenia właśnie do mnie jadą i mam nadzieję, że szybko uda się je rozdać,rozesłać, wszyscy zaproszeni już wiedzą o sprawie więc to tylko formalność
- pod koniec tygodnia zamawiam sukienkę, szyję u dziewczyny z allegro, oby była ok bo jestem sporą xxl'ką ale fason taki, że można łatwo dopasować (koronkowa empire z rekawkiem 3/4 i dekoltem kopertowym)
- mam kupione buty,trochę z bielizny i kosmetyków

Jest jeszcze sporo spraw, ale powoli do przodu A jak tam Wasze przygotowania,jest tu ktoś?

[maxwelka]

W zeszłym roku o tej porze ten wątek aż tętnił życiem Ogarnijcie się kwietnióweczki 2013!!!

[t_89]

Hej moge dolaczyc ja mam slub 2o kwietnia. Sukienka sie szyje bedzie za dwa tygodnie o taka
Szukam butow za 2 tygodnie mam ostateczna przymiarke i musze je miec, a problem jest w tym, ze nie moge nigdzie dostac. Jak sa to strasznie wysokie. A ja nie chce ani niskich ani wysokich tylko takie srednie, najlepiej na grubszym obacie. Znalazlam na jednej stronie za 120 zl i chyba sie na nie zdecyduje bo maja obcas 8,5 cm i wydaja sie wygodne. Tylko , ze wolalabym je przymierzyc ;/
http://www.bialebuty.com.pl/pl/p/WYP...ozmiar-38/2430
nie mam jeszcze kolczykow i bransoletki ;/ a czas nagli.

[maxwelka]

Napisane przez t_89

Hej moge dolaczyc ja mam slub 2o kwietnia. Sukienka sie szyje bedzie za dwa tygodnie o taka
Szukam butow za 2 tygodnie mam ostateczna przymiarke i musze je miec, a problem jest w tym, ze nie moge nigdzie dostac. Jak sa to strasznie wysokie. A ja nie chce ani niskich ani wysokich tylko takie srednie, najlepiej na grubszym obacie. Znalazlam na jednej stronie za 120 zl i chyba sie na nie zdecyduje bo maja obcas 8,5 cm i wydaja sie wygodne. Tylko , ze wolalabym je przymierzyc ;/
http://www.bialebuty.com.pl/pl/p/WYP...ozmiar-38/2430
nie mam jeszcze kolczykow i bransoletki ;/ a czas nagli.

Suknia piękna

A byłaś w Nine West? Ja tam kupiłam swoje ślubne, wysokość miały idealną, nie za wysoką, i co najważniejsze były bardzo wygodne - wytrzymałam w nich cały dzień i całą noc, ani razu nie zdejmując

[t_89]

dziekuje

Ja bylam po lokalnych sklepikach i w olimpie galerii handlowej. Jedna pare mierzylam 38 mi latalo,a 37 za male ;/
ale chyba zamowie te z powyzszego linku, tylko musze zmierzyc stope.
Obraczki sie topia beda na polowe marca
na wlosach bede miala taka opaske( bardzo podobna nie identyczna) i chyba taki bukiet o ile wyjdzie w kwiaciarni.
faktycznie ten watek powinien tetnic zyciem

[maxwelka]

Napisane przez t_89

dziekuje

Ja bylam po lokalnych sklepikach i w olimpie galerii handlowej. Jedna pare mierzylam 38 mi latalo,a 37 za male ;/
ale chyba zamowie te z powyzszego linku, tylko musze zmierzyc stope.
Obraczki sie topia beda na polowe marca
na wlosach bede miala taka opaske( bardzo podobna nie identyczna) i chyba taki bukiet o ile wyjdzie w kwiaciarni.
faktycznie ten watek powinien tetnic zyciem

Super, tak w stylu lat 20' Stylizacja retro, pochwalam Moja była, jak to ktoś określił, w stylu "starego Hollywoodu" (załączam).

Co do butów, najlepiej mieć pewność, że będą wygodne, co, poza wyglądem, jest ich najważniejszą cechą

Noooo, my tu w zeszłym roku miałyśmy wszystkie wściekliznę macicy

[Akee]

Oo,fajnie ze sie ktos odezwal Piekna suknia i dodatki! Bardzo mi sie podobaja takie ozdoby do wlosow, ale niestety nie pasuja do mnie

Ja szyje suknie wg "swojego" pomyslu, cos jak w zalaczniku tylko z rekawkiem 3/4 i z koronki ecru (wybaczcie zdjecie zwyklej sukienki ale nie znalazlam slubnej ktora by pokazywala dokladnie o co mi chodzi), dodatki tez w podobnym odcieniu, bukiet byc moze lawendowy,jesli nie to tulipany które uwielbiam. Włosy na pewno jakos upiete, z warkoczami, wczepionymi kwiatkami, mozliwe ze sama sie uczesze bo dzieki youtube sama sie nauczylam robic rozne warkoczowe upięcia

No nic,zbieram sie z kotem do weta, oby watek troche ozyl bo juz niewiele czasu Mysle ze moze PMki kwietniowe po prostu siedza na watku ogólnym PM 2013 i im sie nie chce i tu udzielac

[gosza_m]

Dziewczyny, życzę Wam owocnych przygotowań i minimalnego poziomu stresu!!!!

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez Akee

Ja szyje suknie wg "swojego" pomyslu, cos jak w zalaczniku tylko z rekawkiem 3/4 i z koronki ecru (wybaczcie zdjecie zwyklej sukienki ale nie znalazlam slubnej ktora by pokazywala dokladnie o co mi chodzi), dodatki tez w podobnym odcieniu, bukiet byc moze lawendowy,jesli nie to tulipany które uwielbiam. Włosy na pewno jakos upiete, z warkoczami, wczepionymi kwiatkami, mozliwe ze sama sie uczesze bo dzieki youtube sama sie nauczylam robic rozne warkoczowe upięcia

nie mój styl, ale myślę, że na pewno będzie wszystko ładnie pasować i osiągniesz wymarzony efekt

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------

Napisane przez t_89

Hej moge dolaczyc ja mam slub 2o kwietnia. Sukienka sie szyje bedzie za dwa tygodnie o taka
Szukam butow za 2 tygodnie mam ostateczna przymiarke i musze je miec, a problem jest w tym, ze nie moge nigdzie dostac. Jak sa to strasznie wysokie. A ja nie chce ani niskich ani wysokich tylko takie srednie, najlepiej na grubszym obacie. Znalazlam na jednej stronie za 120 zl i chyba sie na nie zdecyduje bo maja obcas 8,5 cm i wydaja sie wygodne. Tylko , ze wolalabym je przymierzyc ;/
http://www.bialebuty.com.pl/pl/p/WYP...ozmiar-38/2430
nie mam jeszcze kolczykow i bransoletki ;/ a czas nagli.

piękna ta suknia!!!
a co do butów. ja bym chyba nie kupiła w ciemno. mierzyłam kilka par i w niektórych było strasznie niewygodnie!

[gosza_m]

Zawsze można jeszcze zrobić buty na specjalne zamówienie. Ja robiłam taneczne. Po tygodniu od zamówienia już je miałam w domu, ale one nadają się tylko na parkiet, podczas stania bolały mnie stopy

[niusia_87]

Pamiętam, że buty kupowałam jak było -20 na dworze, chyba to był luty
i mi te buty zlatywały, taką miałam zziębniętą stopę, wzięłam je do domu (z możliwością wymiany)- okazały się idealne