Wiosny wyczekujemy, na spacery z mężami chodzić chcemy. Żonki 2012 cz.IV

[E87]

Napisane przez maly_czlowieczek

super, no dołączam się do grona czekających na fotki

Ok

Mam dzisiaj nerwa prawie na wszystkich, a @ jeszcze sie nie zbliza

[Nattiv]

Napisane przez jagata

ul. Dobrego Pasterza, ale w tej części, gdzie jest Multikino i Park Wodny a bliżej al. 29go listopada.
Czasem w sklepach "Alti" mają świeże i dobre rybki.

Kurczaczek trochę daleko Jak się wkurzę, to powiem bratu żeby przywiózł od rodziców, bo odwiedzi nas na weekendzie

[DobraDusza88]

Wy tu o ćwiczeniach, a mnie się od kilku dni nic nie chce A już miałam taki dobry początek Ale nic to, przeziębienie mi odpuści i ćwiczę dalej Z tym, że ja kręcę hula plus skalpel od ewy przed ślubem miałam taki zestaw i udało mi się nieco schudnąć

U nas dzisiaj na obiad camemberty z kulkami ziemniaczanymi (smażonymi). A jako przystawka może mizeria albo zwykły ogórek korniszony, bo nic innego nie ma

Muszę się pochwalić, że udało mi się wywalić z szafy wszystkie ubrania w których już nie będę chodziła i zamierzam je obfocić i wrzucić na all Butom już zdjęcia zrobiłam, ale z ubraniami poczekam do jutra, żeby mieć lepsze światło

[jagata]

Napisane przez Nattiv

Kurczaczek trochę daleko Jak się wkurzę, to powiem bratu żeby przywiózł od rodziców, bo odwiedzi nas na weekendzie

Rozumiem, mi tez by się nie chciało jechać na drugi koniec miasta tylko i wyłącznie po jedną rzecz.

A tak z ciekawości, to w których okolicach miasta mieszkasz?

[Nattiv]

Napisane przez jagata

Rozumiem, mi tez by się nie chciało jechać na drugi koniec miasta tylko i wyłącznie po jedną rzecz.

A tak z ciekawości, to w których okolicach miasta mieszkasz?

Niedaleko hotelu Forum.

[a u d r e y]

Nie warto ufać facetowi.
Pisałam Wam kiedyś, że mój szanowny husband kupił nowego crossa i uparł się że będzie mnie uczył jeździć
Uczył to za dużo powiedziane, bo wcześniej jeździliśmy już na crossach co z resztą bardzo lubiłam, ale były to crossy z serii pyrkacze - czyli miały małą moc.
Wczoraj zgodziłam się na niewielką naukę nową kobyłą która ma duuużo więcej kucyków niż nasze stare pierdziaki... I znacie takie określenie: gazociąg?
Ekhmm... No. To moja d*pa ma teraz kolor sama nie wiem czy to bardziej wściekły fiolet czy papieska fuksja. O tym że nie jestem w stanie na niej usiąść to jest druga sprawa.

Idę więc usiąść na altacecie i modlić się o szybki powrót d*py do formy.

Do diet się nie odniosę bo mnie to nie dotyczy, chociaż przytyłam ostatnio 2 kg Do kredytów również.
Pożyczę Wam jednak miłego śnieżnego marcowego dnia

I dla Wszystkich potrzebujących

PS2. Listonosz doprowadza mnie do szału. Zostawia skrzynkę otwartą i wszystkie listy mokną

[jagata]

Napisane przez Nattiv

Niedaleko hotelu Forum.

A sprawdzałaś może kiedyś w Jubilacie przy alejach?

[Nattiv]

Napisane przez jagata

A sprawdzałaś może kiedyś w Jubilacie przy alejach?

Poczytałam na forach i ponoć na placu przy stawach mają też dobre. Wybiorę się tam w najbliższym czasie.

[niusia_87]

Męża zjadłam przed obiadem

Mumie mu smakowały i pieczarkowa również
Wieczorem wysyłam go na Krav Maga

Uwielbiam jego rękawice bokserskie, ubieram je, a on z deską lata

[jagata]

A nie wiem. W te okolice do pracy przyjeżdżam, więc znam najbliższe sklepy, gdzie mogę kupić jakąś bułkę czy cuś innego.
Natomiast gdybyś chciała kupić dobrą wędlinę oraz mięso, to na Zwierzynieckiej jest taki sklep, gdzie zawsze mają świeży towar i dobry. Niestety ceny mają wyższe niż w innych sklepach, ale jak kupuję tam fileta z kurczaka to rzadko sie zdarza bym dostała z chrząstkami czy czymś tam innym, więc mniej wtedy muszę się bawić przy mięsie w domu.

[Nattiv]

Napisane przez jagata

A nie wiem. W te okolice do pracy przyjeżdżam, więc znam najbliższe sklepy, gdzie mogę kupić jakąś bułkę czy cuś innego.
Natomiast gdybyś chciała kupić dobrą wędlinę oraz mięso, to na Zwierzynieckiej jest taki sklep, gdzie zawsze mają świeży towar i dobry. Niestety ceny mają wyższe niż w innych sklepach, ale jak kupuję tam fileta z kurczaka to rzadko sie zdarza bym dostała z chrząstkami czy czymś tam innym, więc mniej wtedy muszę się bawić przy mięsie w domu.

Mięsa czy wędliny kupujemy w Szubrycie, który mamy blisko. Jeszcze nigdy się u nich nie zawiodłam

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez (kicia)

udało nam się wcześniej skończyć zajęcia i siedzę już w domku


a mnie wczoraj TZ dobił...w kwestii ćwiczeń... jakiś czaste mu rozmawialiśmy na temat bobaska którego nie ukrywamy chcemy mieć jak najszybciej... jeśli wszystko by się udało w kwestii pracy TŻ to na ostatnim roku studiów tak żeby mi nie kolidowało z nauką mogła bym zajść bo byśmy dali radę się utrzymać z pensji TŻ... i mówi do mnie wczoraj po co Ty ćwiczysz jak i tak do końca tego roku byśmy się pewnie starali o dziecko to byś przytyła i szkoda twoich nerwów brak słów na tego lenia

ale mięśnie są w lepszej formie i taki flak Ci nie będzie wisiał

Napisane przez jagata

ostatnio na obiad zrobiłam wątróbkę drobiową. Smażyłam ją na małym ogniu i wyszła przepyszna. Dawno takiej wątróbki nie jadłam. Nawet mąż, który uważa, że wątróbka jest gorzka zjadł ze smakiem.

ja zawsze robię wątróbkę drobiową w warzywach, jest tak miękka że rozpływa się w ustach

[Gorska_Kozica]

Audrey, czy Ty spadłaś z tego crossa, czy on po Tobie przejechał, żeś tak ucierpiała?

Co do wątróbki to ja kupuję zawsze drobiową. Smażę z cebulką. Żeby nie była twarda i gorzka solę delikatnie ale koniecznie na sam koniec pichcenia.

A to wersja wątróbki po "tuningu". Podsmażam cebulkę, dodaję pokrojone pieczarki, potem wątróbkę i niech się dusi Na koniec dorzucam pomidora i posiekany koperek, lekko podlewam słodką śmietaną. Mniamuśne jest

[gosza_m]

U mnie własnie wątróbka była dzisiaj na obiad. Drobiowa. Z cebulką i jabłkiem. Mąż nie je, więc miał kiełbaskę

[niusia_87]

Napisane przez Gorska_Kozica

Co do wątróbki to ja kupuję zawsze drobiową. Smażę z cebulką. Żeby nie była twarda i gorzka solę delikatnie ale koniecznie na sam koniec pichcenia.

A to wersja wątróbki po "tuningu". Podsmażam cebulkę, dodaję pokrojone pieczarki, potem wątróbkę i niech się dusi Na koniec dorzucam pomidora i posiekany koperek, lekko podlewam słodką śmietaną. Mniamuśne jest

Zapraszam Cię do mnie, byś mi ta wątróbkę zrobiła, nie zapomnij o przyniesieniu wszystkich składników, włącznie z wątróbką

---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:52 ----------

Napisane przez gosza_m

U mnie własnie wątróbka była dzisiaj na obiad. Drobiowa. Z cebulką i jabłkiem. Mąż nie je, więc miał kiełbaskę

ciebie też zapraszam , nie zapomnij o przyniesieniu wszystkich składników, włącznie z wątróbką

[gosza_m]

Napisane przez niusia_87

ciebie też zapraszam , nie zapomnij o przyniesieniu wszystkich składników, włącznie z wątróbką

Hahaha, wszystko zjedzone

[__Paulinka__]

A ja padłam przed laptopem zdąrzylam tylko ustawic budzik, żeby TZtowi wstawc lososia do piekarnika bo lada moment bedzie i ten zapach unosi sie w calym domu:/ brrr

Napisane przez niusia_87

Męża zjadłam przed obiadem

Mumie mu smakowały i pieczarkowa również
Wieczorem wysyłam go na Krav Maga

Uwielbiam jego rękawice bokserskie, ubieram je, a on z deską lata

co to są mumie?

[niusia_87]

Napisane przez gosza_m

Hahaha, wszystko zjedzone

Jaka zupa za wami chodzi?

[Nattiv]

Napisane przez niusia_87

Jaka zupa za wami chodzi?

Pomidorowa- bo moja ulubiona

[niusia_87]

Napisane przez __Paulinka__

co to są mumie?

ja je tak nazywam



na ciasto francuskie daje cycka z kucacka, na to podsmażone pieczarki z cebulką i ser, nacinak ciasto francuskie,w kształt choinki i zaplatam warkocz, na koniec smaruje jajkiem i do piekarnika

do moich mumii robię jeszcze sos czosnkowy


w wyglądzie przypomina ciastko z McDonalda

[__Paulinka__]

Napisane przez niusia_87

Jaka zupa za wami chodzi?

ogórkowa juz pisalam do mamy, że jak przyjade to ma być

---------- Dopisano o 17:08 ---------- Poprzedni post napisano o 17:06 ----------

Napisane przez niusia_87

ja je tak nazywam



na ciasto francuskie daje cycka z kucacka, na to podsmażone pieczarki z cebulką i ser, nacinak ciasto francuskie,w kształt choinki i zaplatam warkocz, na koniec smaruje jajkiem i do piekarnika

do moich mumii robię jeszcze sos czosnkowy


w wyglądzie przypomina ciastko z McDonalda

yhmmmm to już wiem a dajesz surowego cycka? czy pierw podsmażasz?

[niusia_87]

Napisane przez __Paulinka__

yhmmmm to już wiem a dajesz surowego cycka? czy pierw podsmażasz?

surowego

[gosza_m]

Napisane przez __Paulinka__

ogórkowa juz pisalam do mamy, że jak przyjade to ma być

U mnie jutro ogórkowa Bo tydzień bez ogórkowej jest tygodniem straconym

[__Paulinka__]

Napisane przez niusia_87

surowego

a on sie zdązy tam upiec? na ile minut dajesz to do piekarnika? kroisz cyce w paseczki?

Napisane przez gosza_m

U mnie jutro ogórkowa Bo tydzień bez ogórkowej jest tygodniem straconym

masz racje ja uwielbiam! ale mi się ogórasy skonczyly, a tutaj takich nie ma więc u mnie już kilka tygodni straconych ale spoko, nadrobię u mamy

[Nattiv]

Napisane przez __Paulinka__

ogórkowa juz pisalam do mamy, że jak przyjade to ma być

Ogórkową też bym zjadła

[DobraDusza88]

Napisane przez niusia_87

Jaka zupa za wami chodzi?

Ogórkowa i krem z brokułów Chociaż ja zupy straaaasznie rzadko gotuję

[niusia_87]

Napisane przez __Paulinka__

a on sie zdązy tam upiec? na ile minut dajesz to do piekarnika? kroisz cyce w paseczki?

cycek zdąży się upiec, daje na 30-40 minut, nie mam innych wartości temperaturowych zaznaczonych niż 200 stopni (pozostałe się wytarły jeszcze prze poprzednich właścicielach), więc zawsze wszystko robię w 200 stopniach
Obkrawam tylko boki z cyca, jak jest średnia pierś, czy nawet mała, to daje w całości
raz miałam takie gigantyczne cycki, to podzieliłam na 3 mumie

a tak apropo, jak się fachowo zwą mumie?

---------- Dopisano o 17:27 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------

Napisane przez gosza_m

U mnie jutro ogórkowa Bo tydzień bez ogórkowej jest tygodniem straconym

też dawno nie było, ogórki zakupiłam

---------- Dopisano o 17:28 ---------- Poprzedni post napisano o 17:27 ----------

uwielbiałam szpinakową mojej babci, nikt takiej nie potrafi zrobić, babcia już ponad dekadę nie żyje

[Nattiv]

Napisane przez __Paulinka__

masz racje ja uwielbiam! ale mi się ogórasy skonczyly, a tutaj takich nie ma więc u mnie już kilka tygodni straconych ale spoko, nadrobię u mamy

Mi został jeden słoik z ogórkami, które wcinam z kanapkami, ale brat mi przywiezie zapasy od mamy to w przyszłym tygodniu zrobię Tych sklepowych nie lubię i tylko domowe wrzucam.

[niusia_87]

zrobię budyń

[Nattiv]

Napisane przez niusia_87

zrobię budyń

Uwielbiam budyń Zawsze mam w szafce zapas. Chyba mój drugi ulubiony deser zaraz po lodach