Żonki marnotrawne na watek zaglądają i znów w dużym gronie PM2012 czas spedzają cz V

[iceflower]

Napisane przez maxwelka

to ja bym na Twoim miejscu tym bardziej poszła Ale jak wolisz, ja już wytoczyłam wszystkie argumenty, które miałam w zanadrzu

Jak kiedyś gdzieś trafię, to może spróbuję, ale na tyle nie spodziewam się zaskoczenia, że szukać specjalnie nie będę.

[tusia_m]

Napisane przez beat@

To podam wam linki do tych moich prezentów
http://www.argos.co.uk/static/Search...erms/44038.htm

http://www.argos.co.uk/static/Search...erms/43775.htm

super! ładne i praktyczne

Napisane przez kilianna

Hej dziewoje

Fajne prezenty wklejacie.
Ja też llubię Calzedonię uwielbiam też ich reklamy, dle mnie one są boskie!

ja też uwielbiam ich reklamy

[maxwelka]

Napisane przez iceflower

Jak kiedyś gdzieś trafię, to może spróbuję, ale na tyle nie spodziewam się zaskoczenia, że szukać specjalnie nie będę.

Spoko

[kindziulindzia]

Właśnie się ocknęłam, że zaraz mi stuknie 6 miesiąc zwolnienia

[beat@]

A ja się póki co żegnam i do pracki pędzę. Choć pewnie w pracy z telefonu zawitam do Was
Tylko nie wiem jak to jest z wersją mobilną wizażu bo czasem widzę pod postami dopiski że wpis z wersji mobilnej

To buziaki dla wszystkich

[iceflower]

Jest aplikacja Wizaż, ale chyba tylko na androida i apple.

[niusia_87]

aleście sie rozpisały

[beat@]

Napisane przez iceflower

Jest aplikacja Wizaż, ale chyba tylko na androida i apple.

Eee to ja sie lapie bo w tel mam androida a tableta z appla

A gdzie ta aplikacje znajde

[iceflower]

Nie wiem czy to ta sama, ale tu jest wątek o aplikacji KWC: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=615390

A jeżeli to inna to pewnie dziewczyny, które korzystają to poradzą gdzie ja znaleźć.

[beat@]

Dzieki wielkie zaraz zobacze

[justyna_g4]

Napisane przez beat@

Eee to ja sie lapie bo w tel mam androida a tableta z appla

A gdzie ta aplikacje znajde

w google play
To nie to samo co kwc chyba się to nazywa wizaz forum.

[gosza_m]

Ja też znalazłam w google play No i przez przeglądarkę można dotrzec do forum

[beat@]

Dlatego poki co na przegladarce w pracy jestem a ladowarki brak a baterii 4% zostalo

[ladystar]

Napisane przez tusia_m

no no toś zaszalała trzymam kciuki za dalsze ćwiczenia
ja też muszę się wziąć ostro za siebie. w końcu 7 lipca Egipt wita ale na razie pauzuję ze względu na anginę.

normalnie foch lecicie do Egiptu w nasza rocznice

Napisane przez tusia_m

ja też już mam kostiumy kupione ... 3 zaszalałam

lecimy do Hurghady, hotel SeaGull , biuro podróży Sun&Fun

a Wy gdzie się wybieracie ?

a hotelik znam widzialam na zywo kiedys zastanawialismy sie nad nim, ale w koncu wybralismy inny

Napisane przez iceflower

U nas jest na końcu świata ten outlet, więc w tygodniu pustki. A dla mnie akurat niedaleko pracy i TŻ tam często jeździ, więc czasem go zbałamucę, żeby skoczyć po pracy i robię standardowy szybki obchód, czyli odwiedzam właśnie Calzedonię i Mango i wychodzę.

robie dokladnie to samo jeszcze na dol do SuperPharm wpadam zawsze

Napisane przez maxwelka

Jaką dyskusję o Calzedonii wywołałam Ja się z Intimissimi nie lubię, bo jak raz do nich poszłam, to nie mieli rozmiaru 70C Wolę Esotique

mojego tez nie maja, wiec nawet nie ogladam reklam bielizny i nie wchodze do nich


A z bikini z Calzedonii wlasnie z outletu mam i jestem zadowolona, jak w koncu skocze post na blogu o bikini to go zobaczycie

Napisane przez iceflower

Jak kiedyś gdzieś trafię, to może spróbuję, ale na tyle nie spodziewam się zaskoczenia, że szukać specjalnie nie będę.

na ul. Krakowskiej (gdzies na poczatku jak dobrze pamietam) jest sklep z bielizna i tam dobieraja profesjonalnie rozmiar

tez kiedys dawno temu nosilam 75 c a teraz... 60 G albo 65 F
ale pamietam, ze o Tobie chyba rozmawialysmy juz przy okazji wybierania biustonoszy do sukien slubnych

[Czarnooka_Paula]

Ale czarne chmury mam nad blokiem

jak sie znowu zerwie burza to nam kablowke zabiora

[iceflower]

Napisane przez ladystar

robie dokladnie to samo jeszcze na dol do SuperPharm wpadam zawsze

Ja do SP gdzieś co trzecią-czwartą wizytę, bo mój TŻ jest przeczulony i na słowa "drogeria", "perfumeria", "apteka", nie mówiąc juz o nazwach własnych tych przybytków reaguje tak ->

Więc jak jest w pobliżu to staram się mu oszczędzić, chyba że akurat jestem w potrzebie zakupu nowego lakieru do paznokci i nie jestem w stanie sie powstrzymać.

Napisane przez ladystar

na ul. Krakowskiej (gdzies na poczatku jak dobrze pamietam) jest sklep z bielizna i tam dobieraja profesjonalnie rozmiar

tez kiedys dawno temu nosilam 75 c a teraz... 60 G albo 65 F
ale pamietam, ze o Tobie chyba rozmawialysmy juz przy okazji wybierania biustonoszy do sukien slubnych

Dzięki, zapamiętam i jak będę w pobliżu to sie rozejrzę.
O mnie pewnie rozmawiałyśmy, bo się dość mocno żalę zazwyczaj na swoją klatkę piersiową.

[justyna_g4]

Napisane przez ladystar

na ul. Krakowskiej (gdzies na poczatku jak dobrze pamietam) jest sklep z bielizna i tam dobieraja profesjonalnie rozmiar

tez kiedys dawno temu nosilam 75 c a teraz... 60 G albo 65 F
ale pamietam, ze o Tobie chyba rozmawialysmy juz przy okazji wybierania biustonoszy do sukien slubnych

Ja tam kupiłam swój ślubny. Pani mi dobrała. Zawsze nosiłam 75 C a ślubny mam 70 F

[maruda80]

Witam! Ja dalej w szpitalu, nie chca mnie na razie puscic. Krwawienie ustalo, jutro mam miec powtorke bety i mam nadzieje ze bedzie ok i mnie w koncu wypuszcza - mam juz dosc lezenia, jednak w domu bez porownania lepiej...oprocz meza nikt to mnie nie zaglada i bardzo mi sie ten czas ciagnie...

Pozdrawiam

[justyna_g4]

Napisane przez maruda80

Witam! Ja dalej w szpitalu, nie chca mnie na razie puscic. Krwawienie ustalo, jutro mam miec powtorke bety i mam nadzieje ze bedzie ok i mnie w koncu wypuszcza - mam juz dosc lezenia, jednak w domu bez porownania lepiej...oprocz meza nikt to mnie nie zaglada i bardzo mi sie ten czas ciagnie...

Pozdrawiam

Właśnie myślałam o Tobie kochana. Trzymaj się tam! Pomyśl że to dla dobra dzidziusia. Sama nie chciałam iść do szitala jak chciała mnie gin wysłać wiem wiem jak to jest. Już niedługo pewnie będziesz mogła sobie w domu leżeć. Trzymam za was mocno

[kilianna]

Napisane przez maruda80

Witam! Ja dalej w szpitalu, nie chca mnie na razie puscic. Krwawienie ustalo, jutro mam miec powtorke bety i mam nadzieje ze bedzie ok i mnie w koncu wypuszcza - mam juz dosc lezenia, jednak w domu bez porownania lepiej...oprocz meza nikt to mnie nie zaglada i bardzo mi sie ten czas ciagnie...

Pozdrawiam

Na pewno wszystko będzie dobrze

[ewuszkaaa]

Marudo, bardzo sie ciesze ze juz lepiej z kropkiem Caly czas trzymam kciuki mocno!!!


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[chocolate muffin]

Kindzia o kurcze ju 6 miesięcy.. szybko zleciało (nam). Ale wracaj do nas jak najszybciej na stałe.

Marudo jeszcze trochę i bdziesz w domu

[misiak17]

Napisane przez maruda80

Witam! Ja dalej w szpitalu, nie chca mnie na razie puscic. Krwawienie ustalo, jutro mam miec powtorke bety i mam nadzieje ze bedzie ok i mnie w koncu wypuszcza - mam juz dosc lezenia, jednak w domu bez porownania lepiej...oprocz meza nikt to mnie nie zaglada i bardzo mi sie ten czas ciagnie...

Pozdrawiam

Marudo będzie dobrze

[D0tk4]

widziałam, że o strojach kąpielowych była mowa. ja przed naszą podróżą poślubną trochę ich nakupowałam i później jak mama oglądała zdjęcia, to naliczyła ich 8 a najbardziej lubię i tak jeden kupiony w Victoria's Secret

Napisane przez maruda80

Witam! Ja dalej w szpitalu, nie chca mnie na razie puscic. Krwawienie ustalo, jutro mam miec powtorke bety i mam nadzieje ze bedzie ok i mnie w koncu wypuszcza - mam juz dosc lezenia, jednak w domu bez porownania lepiej...oprocz meza nikt to mnie nie zaglada i bardzo mi sie ten czas ciagnie...

Pozdrawiam

marudo, mam nadzieję, że faktycznie wszystko będzie już ok i puszczą Was do domu. na pewno byś szybciej siły odzyskała, bo jednak szpitalna rzeczywisctos wysysa energie nawet z zdrowego człowieka

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez kindziulindzia

Hej

marudo ciągle trzymam kciuki

a ja powoli zaczynam się pakować na kolejną tułaczkę czemu ten czas tak szybko leci gdy człowiek wraca do domu
baterie naładowane mam nadzieję, że na maksa i teraz pójdzie łatwiej

kochana mam nadzieję że to ostatni pobyt u szwabów jak to mówi mój teściu

Napisane przez maruda80

Witam! Ja dalej w szpitalu, nie chca mnie na razie puscic. Krwawienie ustalo, jutro mam miec powtorke bety i mam nadzieje ze bedzie ok i mnie w koncu wypuszcza - mam juz dosc lezenia, jednak w domu bez porownania lepiej...oprocz meza nikt to mnie nie zaglada i bardzo mi sie ten czas ciagnie...

Pozdrawiam

to czekamy na jutrzejsze informacje

[NightButterflyVIP]

haha witam się z Wami i również dołączam do grona niezadowolonych ze swojej wagi i do grona kobiet 70kg A pamiętam te czasy, kiedy ważyłam 58kg i myślałam wtedy, że fajnie byłoby spaść do 55kg...a później już przekroczyłam 60kg...i ani się nie obejrzałam, a szóstka na wadze zmieniła się w 7....

No, ale człowiek już nie zażywa tyle ruchu co kiedyś...i odżywia się też inaczej... więc nie ma się co dziwić, że waga poszła w górę... teraz potrzebuję motywacji i wytrwałości

Zabawne, że właśnie dziś o tym piszecie...bo właśnie dziś sobie postanowiłam, że biorę się za siebie spisałam sobie co dziś jadlam...z normalnego lunchu typu zupka lub jakieś drugie danie na ciepło czy kanapka zrezygnowałam dziś na rzecz małego jogurtu 0%fat z granolą głodna jestem teraz, ale spoko, zrobiłam sobie czerwoną herbatkę z łyżeczką miodu i żyję zjem coś jak wrócę z biegania, bo wtedy potrzeba troszkę węglowodanów, żeby z mięśniami nie mieć problemów

Maxwellka podziwiam Cię, że tak potrafisz się zmobilizować o tej 11 w nocy Jesteś wielka Ja największe chęci i plany mam jak siedzę w pracy i jest godzina....powiedzmy 12:00/13:00...oooo tak! Wtedy sobie myślę "jak wrócę do domu to się przebieram w dres i adidasy i lecę biegać!" A ok. 15:30 już energia zaczyna mnie opuszczać... a razem z nią moje chęci się jakoś robią coraz bardziej odleeegłeee :ziewa: wracam do domu o 18:00 i padam na twarz
Ale nie dziś! NIE! NIE! NIE! Zainspirowałaś mnie, Maxi! wypijam tą czerwoną herbatę i idę rozpocząć pierwszy dzień planu pumy A moja kondycja jest mega więc aż się boję jak będę wyglądać po mam tak samo jak Ty...kiedyś śmigałam po 100 przysiadów na raz i 100 brzuszków na raz....a dziś przy 15 już się modlę żeby tylko wtrwać do 20 masakraaaaa Najgorsze jest też to, że zdaję sobie sprawę z tego ile daje woda....picie odpowiednio dużej ilości płynów....a ja nie potrafię dziś od rana wypiłam kawę i 3 kubki wody, każdy 0,2l teraz piję tą herbatę i na cały dzień będzie tego ogólnie z litr nie wiem jak się zmusić do picia bo mi się po prostu nie chce pić...nie odczuwam potrzeby przyssania się do butli z wodą.... Dziś i tak jestem z siebie dumna, że mój lunch wyglądał tak a nie inaczej i że nie skusiłam się na ani jedną czekoladkę w pracy, a leżały dwie bombonierki na biurku poczęstunek dla wszystkich od koleżanki....ajjjjjjjj tfarda byłam, nie mientka

Marudo jestem z Tobą i Waszą Kijanką! Cieszę się, że wszystko wskazuje na to, że już jutro wrócisz do domku

Dotk4 to może się pochwalisz tym strojem najulubieńszym???

[ladystar]

Napisane przez D0tk4

widziałam, że o strojach kąpielowych była mowa. ja przed naszą podróżą poślubną trochę ich nakupowałam i później jak mama oglądała zdjęcia, to naliczyła ich 8 a najbardziej lubię i tak jeden kupiony w Victoria's Secret

moj ulubiony tez jest z VS

[Madziuniusia]

Napisane przez NightButterflyVIP

haha witam się z Wami i również dołączam do grona niezadowolonych ze swojej wagi i do grona kobiet 70kg A pamiętam te czasy, kiedy ważyłam 58kg i myślałam wtedy, że fajnie byłoby spaść do 55kg...a później już przekroczyłam 60kg...i ani się nie obejrzałam, a szóstka na wadze zmieniła się w 7....

No, ale człowiek już nie zażywa tyle ruchu co kiedyś...i odżywia się też inaczej... więc nie ma się co dziwić, że waga poszła w górę... teraz potrzebuję motywacji i wytrwałości

Zabawne, że właśnie dziś o tym piszecie...bo właśnie dziś sobie postanowiłam, że biorę się za siebie spisałam sobie co dziś jadlam...z normalnego lunchu typu zupka lub jakieś drugie danie na ciepło czy kanapka zrezygnowałam dziś na rzecz małego jogurtu 0%fat z granolą głodna jestem teraz, ale spoko, zrobiłam sobie czerwoną herbatkę z łyżeczką miodu i żyję zjem coś jak wrócę z biegania, bo wtedy potrzeba troszkę węglowodanów, żeby z mięśniami nie mieć problemów

Maxwellka podziwiam Cię, że tak potrafisz się zmobilizować o tej 11 w nocy Jesteś wielka Ja największe chęci i plany mam jak siedzę w pracy i jest godzina....powiedzmy 12:00/13:00...oooo tak! Wtedy sobie myślę "jak wrócę do domu to się przebieram w dres i adidasy i lecę biegać!" A ok. 15:30 już energia zaczyna mnie opuszczać... a razem z nią moje chęci się jakoś robią coraz bardziej odleeegłeee :ziewa: wracam do domu o 18:00 i padam na twarz
Ale nie dziś! NIE! NIE! NIE! Zainspirowałaś mnie, Maxi! wypijam tą czerwoną herbatę i idę rozpocząć pierwszy dzień planu pumy A moja kondycja jest mega więc aż się boję jak będę wyglądać po mam tak samo jak Ty...kiedyś śmigałam po 100 przysiadów na raz i 100 brzuszków na raz....a dziś przy 15 już się modlę żeby tylko wtrwać do 20 masakraaaaa Najgorsze jest też to, że zdaję sobie sprawę z tego ile daje woda....picie odpowiednio dużej ilości płynów....a ja nie potrafię dziś od rana wypiłam kawę i 3 kubki wody, każdy 0,2l teraz piję tą herbatę i na cały dzień będzie tego ogólnie z litr nie wiem jak się zmusić do picia bo mi się po prostu nie chce pić...nie odczuwam potrzeby przyssania się do butli z wodą.... Dziś i tak jestem z siebie dumna, że mój lunch wyglądał tak a nie inaczej i że nie skusiłam się na ani jedną czekoladkę w pracy, a leżały dwie bombonierki na biurku poczęstunek dla wszystkich od koleżanki....ajjjjjjjj tfarda byłam, nie mientka

Marudo jestem z Tobą i Waszą Kijanką! Cieszę się, że wszystko wskazuje na to, że już jutro wrócisz do domku

Dotk4 to może się pochwalisz tym strojem najulubieńszym???

Pogrubione normalnie jakbym czytała o sobie!!

Wczoraj przyszedł mi therm line forte. Dziś zazyłam pierwszą dawkę. Juz się zważyłam, zaraz się pomierzę i idę jeść śniadanko....

Ale mnie listonosz wczoraj wkurzył!!

Siedziałam cały dzień w domu i jak wyszłam o 14 to zajrzałam do skrzynki i co? awizo wypisane w tym samym dniu!! Jak nabrałam rozpędu na pocztę to akurat spotkałam listonosza "Bo on miał taaaak ciężko..." A co mnie toobchodzi! Teraz ja miałam ciężko, bo musiałam specjalnie iść na pocztę!

[kilianna]

Madzia, leniwy listonosz to chyba coraz częstsze zjawisko. u mnie też występują takie rzeczy

[tusia_m]

Napisane przez ladystar

normalnie foch lecicie do Egiptu w nasza rocznice

a hotelik znam widzialam na zywo kiedys zastanawialismy sie nad nim, ale w koncu wybralismy inny

będę o Was myśleć w dniu Waszej rocznicy

Napisane przez maruda80

Witam! Ja dalej w szpitalu, nie chca mnie na razie puscic. Krwawienie ustalo, jutro mam miec powtorke bety i mam nadzieje ze bedzie ok i mnie w koncu wypuszcza - mam juz dosc lezenia, jednak w domu bez porownania lepiej...oprocz meza nikt to mnie nie zaglada i bardzo mi sie ten czas ciagnie...

Pozdrawiam

przemęczysz się w szpitalu kilka dni, a potem już wszystko będzie ok


Madziuniusia - co za leniwy listonosz

Motylku - za motywację do ćwiczeń i zdrowszego odżywiania!


waga - przez trzy dni ze względu na ostry ból przy anginie prawie nic nie jadłam. i poleciałam na dół przez ten czas o 1,5 kg