Wrześniowo - październikowe mamusie 2013, cz. I

[bajka1807]

Napisane przez matallewar

Ja też się boję, że jednak owszem


Tantum Verde

hehe to tylko wrazenie ze katarek ma mega sile ssania. on t ma reduktor w sobie i ssanko jest takie ze jak przystawie do palca to nawet skory do srodka zbytnio nie zaciaga wiec nie ma sie czego obawiac.

Napisane przez kaska87

a ja mam dzisiaj jakiś słaby dzień w dodatku mam doła bo P. idzie na nockę a ja jakaś zmęczona jestem, a tak to on jedno karmienie zaliczał i zmianę pieluszek a będę musiała sama wiem, że to normalne, ale jestem flakiem

life is brutal


kurde ale poskakalam przy xboxie. kinect to jednak super sprawa cwiczenia niepotrzebne

[matallewar]

Napisane przez bajka1807

kurde ale poskakalam przy xboxie. kinect to jednak super sprawa cwiczenia niepotrzebne

Ooo, ja też chcę! Szkoda tylko, że tyle kosztuje
Byśmy wieczorami z tż sobie grali

[Madziuchna27]

Polecę prywatą i zaraz będę nadrabiać
What a day!?
Byliśmy - tzn. ja i T., bo TŻ w pracy - dziś przed południem u lekarza naszego rodzinnego, bo mały smarka i pokasłuje. Bałam się, że zaraził się od TŻ, który jest przeziębiony. Na szczęście lekarz nic w płuckach i oskrzelach nie znalazł. W piątek robiliśmy małemu wyniki m.in. dlatego, że lekarkę w czasie wizyty szczepiennej zaniepokoił żółty kolor jego buzi. Wyszła dość wysoka bilirubina- 9,53, i dziś lekarz wystraszył się na tyle, że.... dał nam skierowanie do szpitala! Myślałam, że tam padnę. Pojechaliśmy. Na izbie przyjęć przebadali Julka (nawet usg brzuszka), ale pani doktor uspokoiła, że wyniki lepsze (bilirubina wyszła już 7,6), a żółtaczka może utrzymywać się od karmienia piersią nawet do 3 miesięcy, no i po trzech godzinach wysłali nas do domku. Tyle nerwów nas to kosztowało, a mały spłakał się niesamowicie

[kaska87]

Madziuchna dobrze, że nie musieliście zostać w szpitalu

a mi się coś ręce trzęsą

[nena_milka]

Napisane przez bajka1807

hehe to tylko wrazenie ze katarek ma mega sile ssania. on t ma reduktor w sobie i ssanko jest takie ze jak przystawie do palca to nawet skory do srodka zbytnio nie zaciaga wiec nie ma sie czego obawiac.



life is brutal


kurde ale poskakalam przy xboxie. kinect to jednak super sprawa cwiczenia niepotrzebne

Ja też choruję na kinecta ale tż mówi że mam wybrać, xbox z kinectem albo mikser kenwooda no i wolę mikser... a najlepiej to i to

MADZIUCHNA dobrze że was puścili będzie dobrze


Właśnie jem lekką i dietetyczną owsiankę na wodzie. .. elegancko wchodzi z rodzynkami i dżemem truskawkowym

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[cotynato]

Napisane przez Madziuchna27

Polecę prywatą i zaraz będę nadrabiać
What a day!?
Byliśmy - tzn. ja i T., bo TŻ w pracy - dziś przed południem u lekarza naszego rodzinnego, bo mały smarka i pokasłuje. Bałam się, że zaraził się od TŻ, który jest przeziębiony. Na szczęście lekarz nic w płuckach i oskrzelach nie znalazł. W piątek robiliśmy małemu wyniki m.in. dlatego, że lekarkę w czasie wizyty szczepiennej zaniepokoił żółty kolor jego buzi. Wyszła dość wysoka bilirubina- 9,53, i dziś lekarz wystraszył się na tyle, że.... dał nam skierowanie do szpitala! Myślałam, że tam padnę. Pojechaliśmy. Na izbie przyjęć przebadali Julka (nawet usg brzuszka), ale pani doktor uspokoiła, że wyniki lepsze (bilirubina wyszła już 7,6), a żółtaczka może utrzymywać się od karmienia piersią nawet do 3 miesięcy, no i po trzech godzinach wysłali nas do domku. Tyle nerwów nas to kosztowało, a mały spłakał się niesamowicie

Masakra. U nas bilurina wyższa a nie wysłali nas na szczęście... bo tak jak piszesz pocieszyli że na mleku matki to wolniej schodzi.

[papuga_69]

Napisane przez kaska87

a ja mam dzisiaj jakiś słaby dzień w dodatku mam doła bo P. idzie na nockę a ja jakaś zmęczona jestem, a tak to on jedno karmienie zaliczał i zmianę pieluszek a będę musiała sama wiem, że to normalne, ale jestem flakiem

no to łączę sie w bólu, ja tez sama.. na dodatek Antek świruje, wisi na cycku od 40min, kręci się, płacze zaraz uspokaja, przysypia,wybudza i tak w kółko

[Figulina987]

Napisane przez rusałka_1

Będą mocne kciuki za Elenkę!

Ja mojego pocycycałam, dokarmiłam 60 ml mm i w końcu zasnął na dłużej niż godzinkę

heh kiedy ja się wyśpię

my na 8.11 mamy pierwszą wizytę u pedatry. Odnośnie spania na boczku ja mojego tylko tak kładę bo boje się ulania i zakrztuszenia, mały praktycznie nigdy nie odbija.

Mam nadzieję, że będzie dobrze z jego bioderkami
To w końcu jak kładziecie maluchy??? Zawsze im się odbija??
JA nie wiem czy zasnę jak go na plecach położę

my zawsze Kubę odbijamy po jedzeniu, beka że aż się ściany trzęsą
ale czasem i po odbiciu ulewa więc staram się kłaść na boczku, choć on często przewraca się sam na plecki i tak śpi. też się na początku bałam, ale już się przyzwyczaiłam

Napisane przez cotynato

Czy komuś też przeciekają pampersy po sikanku?Kurde niby nie pierwsze dziecko. Wiemy jak zakładać a te sensitive przemakają... Już sprawdzam je dokładnie po założeniu a i tak często z boku plama.

pampy 1 przeciekały mi przez pierwsze 4 tyg. strasznie mnie to wkurzało, że za każdym razem trzeba było małego przebierać i codziennie pranie, prasowanie...ale zmieniliśmy na 2 i mimo że mały jest chudy i z początku wydawało mi się, że jeszcze 2 za duże, to jest lepiej i już się tak nie przebieramy


mój brzdąc się kąpię z tatusiem a ja się obijam kocham takie chwile

[kama1987]

Napisane przez cotynato

Czy komuś też przeciekają pampersy po sikanku?Kurde niby nie pierwsze dziecko. Wiemy jak zakładać a te sensitive przemakają... Już sprawdzam je dokładnie po założeniu a i tak często z boku plama.

Miałam kilka na wypróbowanie i właśnie też przeciekały. Wogóle to mam wrażenie że org. pampersy mają jakiś dziwny zapach, który mi osobiście przeszkadza. teraz używamy Dady 2 i jak na razie są fajne, nie przeciekają, nie odparzają.

Raz chyba mi przebrały, ale to przez Zuzię, bo tak narobiła

[kaska87]

mój TZ jeszcze sam nie kąpał Mikiego bo ja zawsze muszę być przy tym mimo, że wiem, że on sobie świetnie radzi z małym a dziś muszę sama kąpać bo na nockę idzie i śpi teraz

[__Paulinka__]

Napisane przez Makrela w kapeluszu

czytam Was, ale pisac nie mam za bardzo czasu
chociaz pochwale sie moim pączuszkiem

ale słodka klusia

jestem ponad 3 tygodnie po porodzie i boli mnie kość ogonowa... jak siadam to tak czasami mnie boli, że muszę wstać, bo nie wytrzymuję.. może mi cos tam pękło?


Mili śpi obok na kanapie i pierdzi

[czaszka_]

Napisane przez matallewar

Ooo, ja też chcę! Szkoda tylko, że tyle kosztuje
Byśmy wieczorami z tż sobie grali

my kupilismy w tamtym roku z mysla ze tez bedziemy grali wieczorami i co?pogralismy ze 3 razy i sie znudzilo i teraz odpalamy kinecta tylko jak znajomi wpadaja to gramy w kręgle albo w tance

Napisane przez rusałka_1

Mam nadzieję, że będzie dobrze z jego bioderkami
To w końcu jak kładziecie maluchy??? Zawsze im się odbija??
JA nie wiem czy zasnę jak go na plecach położę

ja nie wiem o co chodzi z tymi bioderkami bo nam tez kazano ukladac na boczek i u nas mała w ciagu dnia spi na boczkach a w nocy na pleckach a na brzuszku klade pare razy dziennie na ok 2 minuty

Napisane przez cotynato

Czy komuś też przeciekają pampersy po sikanku?Kurde niby nie pierwsze dziecko. Wiemy jak zakładać a te sensitive przemakają... Już sprawdzam je dokładnie po założeniu a i tak często z boku plama.

hahaha opowiem Wam jak bylo u mnie jakis tydzien temu co mała się obudzila to ja przebralam i karmilam i zawsze miala wielka mokra plame ma ubraniu i tak za kazdym razem i strasznie sie wkurzalam na siebie ze chyba jestem jakas głupia ze nie umiem dziecku pampka zakladac czy co i za kazdym razem trzeba bylo przebierac juz chwilami mi sie ciuchy konczyly bo uzywam tylko tych najmniejszych az w koncu po 3ch dniach ciaglego przebierania TŻ zauwazyl ze jak karmie małą np lewym cyckiem to prawy mi przecieka i dotyka jej brzuszka i dlatego bylo zawsze tak mokro

Napisane przez jo_asiek

Dziś zauważyłam, że jedno uszko odstaje mu trochę bardziej niż drugie. Nieco mnie to zmartwiło "Powiedzcie" dziewczyny, czy coś się z tym robi?

no wlasnie mojej tez strasznie odstaje prawe uszko bo jak lezy na prawej stronie to jej sie zagina na pierozek i tez nie wiem co z tym robic, kupilam jej opaski ale boje sie ją w nich klasc bo zawsze jej spadaja na oczy a niby rozmiar najmniejszy a boje sie zeby sie nie udusila

[nena_milka]

http://matkatylkojedna.blogspot.no/2...-mowi.html?m=1

Hehe karmisz? Nie. Głodzę

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[katarzyna2811]

Napisane przez your Angel

Papużko, brzuch mnie pobolewał tak okresowo, ale naprawdę symbolicznie. Zakłuło może 3-4 razy

Jakby co to mam pełne opakowanie Cyclonamine. Jakby lekarz Ci zaordynował czy coś to mogę Ci przesłać, bo u mnie tylko zawadza.

Kochana, u nas wlokło się półtora miesiąca
Mały był naświetlany przez tydzień i bardzo powoli spadało. Robili też jednocześnie badania żeby się upewnić, że nie wynika to z jakiejś niewydolności, czegoś groźniejszego itd, ale wszystko było ok. Mały został ochrzczony przez pediatrę mianem kanarka - i tyle
Ja jak się urodziłam to też tak miałam - a Julek bardzo mocno się we mnie wdaje więc wyszłam z założenia, że ten typ tak ma

Trzymam kciuki żeby udało się uniknąć szpitala. Chyba mało prawdopodobne żeby Was tam zagonili.

No, opinie o szczepionce na rota są różne. Podobno jest sporo szczepów, które atakuje w ramach tej samej choroby, a szczepionka nie chroni w 100% przed wszystkimi. Ale za to rzekomo maluch w razie "W" lżej to przechodzi. Ja nie mogę się wypowiadać na ten temat, bo szczepienie miało być od 6 tygodnia a małego zaatakowało w 5 tygodniu.

Ja już po tych szpitalnych przebojach szczepić będę na wszystko. Niewykluczone, że moja mysza jest mniej odporna na takie syfy i łatwiej będzie to łapać.


Ale się zbulwersowałam po telefonie do Mopsu w sprawie becikowego. Składałam papiery 9.10 a jakoś parę dni później dzwoniła do mnie stamtąd jakaś kobieta, ale akurat byłam z małym na rentgenie i rozbierałam go do badania. Jak oddzwoniłam to odebrał ktoś inny i nie mógł jej przekazać słuchawki Drugi raz już nie zadzwoniła.
Powiedziano mi, że skoro składam papiery prze 10.10 to kasa będzie do końca miesiąca a tu cisza w eterze. Dzwonię na rekonesans a babiszon do mnie, że to wszystko jest w moim interesie i mam popylać dowiadywać się osobiście, ona w ogóle ze mną nie będzie gadać, bo jest ochrona danych osobowych i ona nie wie z kim rozmawia. Domyślam się, że działa to w jedną stronę, bo jak oni do mnie dzwonią to już ochrony nie ma.
I jeszcze aroganckie teksty "Rozumie to pani czy nie?".
Jezu, z parutygodniowym dzieckiem to nie jest tak "hop"

A w ogóle na stronach Mopsu z innych miast czytam, że mają 14 dni na decyzję. A mi baba powiedziała, że 30. Co i tak zabawnie koresponduje z tym, że kasa niby miała być do końca miesiąca.
Każdy babiszon mi tam gada co innego, osiwieć można.

Ile u Was się czeka na decyzję i kasę z becikowego? Może jakiś szczęśliwiec już dostał?

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------


Nie wierz w takie bajki. Mój mały był karmiony piersią, dostawał ze 2 butelki na tydzień a złapał rota. Co prawda miał "tylko" gorączkę, brak biegunki, wymiotów, odwodnienia, ale w szpitalu siedział 12 dni.
Niestety kp to nie panaceum na wszystko.

Angel ja właśnie dzisiaj dostałam na konto. Mops się nie lubi śpieszyć.

Tak w ogóle to witam wszystkich. Czytam ale nie mam jak pisać. Nie dość że moja starsza młodzież się pochorowała to jeszcze coś albo mi w kręgach szyjnych przekoczyło albo przewiało że nie mogę ruszać. Masakra aż strach jak małego mam na ręce brać.

[matallewar]

Napisane przez nena_milka

http://matkatylkojedna.blogspot.no/2...-mowi.html?m=1

Hehe karmisz? Nie. Głodzę

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kaska87]

ja jeszcze wniosku o becikowe nie złożyłam

[ja :)]

Napisane przez papuga_69

no to łączę sie w bólu, ja tez sama.. na dodatek Antek świruje, wisi na cycku od 40min, kręci się, płacze zaraz uspokaja, przysypia,wybudza i tak w kółko

I ja łącze się w bólu. Kiepska noc za nami.. Pola w dzień śpi pięknie, ale w nocy coś sobie nie radzi. Dziś budziła się co 30 min, niby głodna, ale nie chciała cyca złapać. Przystawiam ją, a ona walczy odpycha się, chce złapać ale jednak walczy Już nie wiedziałam co robić. W końcu jak pojadła - ssała non stop przez 30 min to pół godz temu zwymiotowała i płakała. Nie wiedziałam jak ją uspokoić i sama się popłakałam. Moja mama wzięła ją na ręce i usnęła w 2 minuty..
Coś ma z brzuskiem, placze, wiżga nóżkami i nie może jej się odbić po jedzeniu. I często po jedzenieu męczy ją ta okropna czkawura - szczególniew nocy. Help

Napisane przez __Paulinka__

ale słodka klusia

jestem ponad 3 tygodnie po porodzie i boli mnie kość ogonowa... jak siadam to tak czasami mnie boli, że muszę wstać, bo nie wytrzymuję.. może mi cos tam pękło?


Mili śpi obok na kanapie i pierdzi

Możliwe, że Ci pękło. Ja mam złamaną i jest to mega upierdliwe..

[papuga_69]

Napisane przez Madziuchna27

Polecę prywatą i zaraz będę nadrabiać
What a day!?
Byliśmy - tzn. ja i T., bo TŻ w pracy - dziś przed południem u lekarza naszego rodzinnego, bo mały smarka i pokasłuje. Bałam się, że zaraził się od TŻ, który jest przeziębiony. Na szczęście lekarz nic w płuckach i oskrzelach nie znalazł. W piątek robiliśmy małemu wyniki m.in. dlatego, że lekarkę w czasie wizyty szczepiennej zaniepokoił żółty kolor jego buzi. Wyszła dość wysoka bilirubina- 9,53, i dziś lekarz wystraszył się na tyle, że.... dał nam skierowanie do szpitala! Myślałam, że tam padnę. Pojechaliśmy. Na izbie przyjęć przebadali Julka (nawet usg brzuszka), ale pani doktor uspokoiła, że wyniki lepsze (bilirubina wyszła już 7,6), a żółtaczka może utrzymywać się od karmienia piersią nawet do 3 miesięcy, no i po trzech godzinach wysłali nas do domku. Tyle nerwów nas to kosztowało, a mały spłakał się niesamowicie

dobrze ze was nie zatrzymali

---------- Dopisano o 20:04 ---------- Poprzedni post napisano o 20:03 ----------

Napisane przez matallewar

Jutro rano będą 4 dni bez kupki...
Badanie moczu w normie, w czwartek robimy usg brzuszka. Trzymajcie kciuki!

a próbowałaś podać rumianek?

są kciuki

[Snow_White1]

Napisane przez nena_milka

http://matkatylkojedna.blogspot.no/2...-mowi.html?m=1

Hehe karmisz? Nie. Głodzę

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Z kotami tez dobre - wszyscy nas o nie pytaja...

Dzieki dziewczyny za odp odnosnie leku na bol gardla.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 20:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ----------

Co do odstajacych uszek, to w sxpitalu nam przy okazji powiedzieli, ze zakladanie opasek czy inne cuda nic nie dadza. Jak maja odstawac, to beda i tyle.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[papuga_69]

Napisane przez rusałka_1

Będą mocne kciuki za Elenkę!

Ja mojego pocycycałam, dokarmiłam 60 ml mm i w końcu zasnął na dłużej niż godzinkę

heh kiedy ja się wyśpię

my na 8.11 mamy pierwszą wizytę u pedatry. Odnośnie spania na boczku ja mojego tylko tak kładę bo boje się ulania i zakrztuszenia, mały praktycznie nigdy nie odbija.

Mam nadzieję, że będzie dobrze z jego bioderkami
To w końcu jak kładziecie maluchy??? Zawsze im się odbija??
JA nie wiem czy zasnę jak go na plecach położę

Antek też nie zawsze odbije. Jak je spokojnie i słyszę ,że nie połyka powietrza to już wiem że nie odbije i zazwyczaj mam rację, wtedy kładę normalnie na pleckach, z tym że on nie ma tendencji do ulewania, zdarza mu się rzadko.

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------

Napisane przez agravka

Kciuki są!








który on ma tydzień?może faktycznie skok?polecam herbatki, jutro go zważą,to wyjdzie cZy głodny chodzi






Ja tylko na boku

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

W niedziele skończył 7 tygodni. Herbatki próbuje podawać ale on w ogóle nie chce pić z butli..jutro kupię strzykawki i bede próbowac.
Martwię się że nie przybiera jak powinien.. chociaż w oczach widać jak rośnie i kawał dziecia już z niego, ciężko mi go dłużej nosić

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:09 ----------

Napisane przez jo_asiek

dzięki za wskazówki



miałam dziś to samo







tak! u nas też przeciekają. Testowałam póki co dady i pampersy, no i dady wygrywają u nas zdecydowanie.


Była u mnie położna, rozwiała trochę moich wątpliwości. Co do odbijania, to powiedziała, że jeśli zaśnie to faktycznie nie ma co go budzić do odbicia, ale za to trzeba pamiętać, aby ułożyć małego na boczku, tymbardziej że on dużo ulewa. No i w przypadku takiego ulewania pozycja na boku jest najbardziej wskazana. Zostawiła nam na jakiś czas wagę, żebym była spokojniejsza o przyrost masy Szymka Dziś zauważyłam, że jedno uszko odstaje mu trochę bardziej niż drugie. Nieco mnie to zmartwiło "Powiedzcie" dziewczyny, czy coś się z tym robi?

Może jedno uszko bardziej przylega do główki bo więcej śpi na tym boku?

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ----------

Napisane przez logoasia

co człowiek to opinia

---------- Dopisano o 14:58 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------



inhalacje z soli fizjologicznej

każdy powie co innego i potem nie wiadomo kogo słuchać

---------- Dopisano o 20:13 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ----------

Napisane przez ja :)

Cześć dziewczyny!

Podczytuje Was na bieżąco, ale jakoś tak nic się nie udzielam, bo jeszcze się oswajam z nową sytuacją
Pola jest bardzo grzeczna. Duuuużo śpi, ale już na szczęście budzi się na jedzonko, więc nie muszę jej wybudzać prawie nigdy. W dzień budzi się co 2-3h a w nocy to różnie to bywa. Budzi się co 3-4h ale ma takie 1.5 do 2 godzin, że nie śpi wcale tylko stęka, że chce jeść i possa 5 minut i kimono. I znowu po 10 minutach się budzi, kupa i znowu possa 5 minut i kimono. I tak w kółko przez około 2godziny. Ale nie narzekam, bo naprawdę jest kochana i mega grzeczna.
Zaliczyliśmy już dwa spacerki, a wczoraj odpadł nam pępuszek

No i przepraszam, że znów tylko o sobie
Zmykam otworzyć mleczarnie bo mała się przebudza.

Niedługo się "usabilizuje" i da Ci nieco więcej wytchnienia
za pępusia

---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ----------

Napisane przez Asika21

2 tyg pobytu po porodzie - zapalenie płuc, żółtaczka, i brak odruchu ssania, potem 5 dni w domu i z powrotem do szpitala - zakrztuszenie, infekcja, rotawirus...
Masakra, szkoda gadać...

Współczuję że tyle przeszliście
Mam nadzieję że nic złego się już nie przydarzy.
Odzywaj się częściej

[matallewar]

Napisane przez kaska87

ja jeszcze wniosku o becikowe nie złożyłam

Ja też nie

Napisane przez papuga_69

a próbowałaś podać rumianek?

Nie, wolę nie dawać, bo lubi uczulać, a rodzina alergików

[papuga_69]

Napisane przez kaska87

mój TZ jeszcze sam nie kąpał Mikiego bo ja zawsze muszę być przy tym mimo, że wiem, że on sobie świetnie radzi z małym a dziś muszę sama kąpać bo na nockę idzie i śpi teraz

A kąpiecie zawsze o jednej porze?
Tak pytam ogólnie do wszystkich Bo mówi się żeby wprowadzać ten "rytuał" kąpiel-jedzenie-spanie. Co o tym myślicie?

---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------

Napisane przez nena_milka

Ja też choruję na kinecta ale tż mówi że mam wybrać, xbox z kinectem albo mikser kenwooda no i wolę mikser... a najlepiej to i to

MADZIUCHNA dobrze że was puścili będzie dobrze


Właśnie jem lekką i dietetyczną owsiankę na wodzie. .. elegancko wchodzi z rodzynkami i dżemem truskawkowym

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Owsianeczka zawsze git polecam z suszonymi bananami i rozpuszkoną kosteczką czekolady też dietetycznie

[agravka]

Napisane przez papuga_69

Antek też nie zawsze odbije. Jak je spokojnie i słyszę ,że nie połyka powietrza to już wiem że nie odbije i zazwyczaj mam rację, wtedy kładę normalnie na pleckach, z tym że on nie ma tendencji do ulewania, zdarza mu się rzadko.

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------



W niedziele skończył 7 tygodni. Herbatki próbuje podawać ale on w ogóle nie chce pić z butli..jutro kupię strzykawki i bede próbowac.
Martwię się że nie przybiera jak powinien.. chociaż w oczach widać jak rośnie i kawał dziecia już z niego, ciężko mi go dłużej nosić

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:09 ----------



Może jedno uszko bardziej przylega do główki bo więcej śpi na tym boku?

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ----------



każdy powie co innego i potem nie wiadomo kogo słuchać

---------- Dopisano o 20:13 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ----------



Niedługo się "usabilizuje" i da Ci nieco więcej wytchnienia
za pępusia

---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ----------



Współczuję że tyle przeszliście
Mam nadzieję że nic złego się już nie przydarzy.
Odzywaj się częściej

Mówiłam o herbatce laktacyjnej, może ma skok?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[papuga_69]

Napisane przez nena_milka

http://matkatylkojedna.blogspot.no/2...-mowi.html?m=1

Hehe karmisz? Nie. Głodzę

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

trafne

[agravka]

Napisane przez papuga_69

A kąpiecie zawsze o jednej porze?
Tak pytam ogólnie do wszystkich Bo mówi się żeby wprowadzać ten "rytuał" kąpiel-jedzenie-spanie. Co o tym myślicie?

---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------



Owsianeczka zawsze git polecam z suszonymi bananami i rozpuszkoną kosteczką czekolady też dietetycznie

Ja staram się kąpać o tej samej porze, wg mnie to daje dziecku poczucie bezpieczeństwa

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[papuga_69]

Napisane przez kaska87

ja jeszcze wniosku o becikowe nie złożyłam

ja mogę od 1 listopada

[kaska87]

Papauga u nas zawsze jest kąpiel-jedzenie-spanie z tym, że Mikosław nie ma stałej pory karmień niby wychodzi co 3h, ale czasem jest 2,5h, 4h, 4,5h
w ogóle on jakis nerwowy jest, jak mu się karuzelka dzisiaj wyłączyła to się wkurzał, przy cycu się wkurza, ogólnie złośnik mały

[83monia]

natalka polubila smoczka (wiem, glupio sie tak z tego cieszyc, ale chwila wolnosci dla matki i jej cyckow tez jest ważna )

[papuga_69]

Napisane przez ja :)

I ja łącze się w bólu. Kiepska noc za nami.. Pola w dzień śpi pięknie, ale w nocy coś sobie nie radzi. Dziś budziła się co 30 min, niby głodna, ale nie chciała cyca złapać. Przystawiam ją, a ona walczy odpycha się, chce złapać ale jednak walczy Już nie wiedziałam co robić. W końcu jak pojadła - ssała non stop przez 30 min to pół godz temu zwymiotowała i płakała. Nie wiedziałam jak ją uspokoić i sama się popłakałam. Moja mama wzięła ją na ręce i usnęła w 2 minuty..
Coś ma z brzuskiem, placze, wiżga nóżkami i nie może jej się odbić po jedzeniu. I często po jedzenieu męczy ją ta okropna czkawura - szczególniew nocy. Help



Możliwe, że Ci pękło. Ja mam złamaną i jest to mega upierdliwe..

Do tej pory nie rozgryzłam o co jest powodem "walki przy cycku"
Uspokoiła się u Twojej mamy bo pewnie czuła że Ty jesteś zestresowana, dziecku się udziela

[__Paulinka__]

Napisane przez ja :)

Możliwe, że Ci pękło. Ja mam złamaną i jest to mega upierdliwe..

a jednak.. a coś się z tym robi? czy samo przejdzie?