Straszny wątek cz. 2. - Strona 33 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-11-03, 17:48   #961
aniusia82
Rozeznanie
 
Avatar aniusia82
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 642
Dot.: Straszny wątek. Część 2.

Cytat:
Napisane przez ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d 386552d742cc4ca Pokaż wiadomość
Treść usunięta
Nic Tobie do tego czy wierze czy nie
aniusia82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-03, 19:13   #962
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
Dot.: Straszny wątek. Część 2.

Cytat:
Napisane przez agnieszka_2612 Pokaż wiadomość
Jak mój kot zaginął i juz wiedziałam, że nie żyje, to przez jakiś czas słyszałam jego miauczenie, nawet kilka razy czułam jak mi się ociera o nogi.. ale wiem ze to było z przyzwyczajenia i po prostu brakowało mi tego Nic szczególnego
Oj wiem, co czujesz.
Ja miałam moją kotkę przez 17 lat- odeszła w końcu ze starości, naturalną śmiercią, na moich kolanach. Lekarz, który przybył do domu (można do umierającego zwierzęcia wezwać weterynarza do domu, oczywiście odpłatnie) stwierdził, że kotka nie cierpi, ot powoli sobie gaśnie i nie ma sensu narażać jej na dodatkowy stres związany z usypianiem farmakologicznym.

Kotka miała zwyczaj, że po zgaszeniu świateł obchodziła całe mieszkanie, wskakiwała na łóżka upewniając się, że zainteresowani w nich są i tak patrolem robiła kilka rundek charakterystycznie przy tym tupiąc, choć na ogół poruszała się bezszelestnie, jak to koty.

Ja to jej charakterystyczne tupanie słyszałam jeszcze szereg dni po jej odejściu, gdy w domu zgasło na noc światło. Oczywiście- wyobraźnie płatała mi figle, bo z kotką byłam silnie związana emocjonalnie- w sumie od dzieciaka mi towarzyszyła w dobrym i złym. A może nie płatała? Nie wiem. Mam zwyczaj racjonalizować wszelkie zdarzenia, ale tutaj głowy bym nie dała.

Kurczę, kocham moje koty, ale za tamtą wciąż tęsknię. I jeśli gdzieś jest jakieś niebo to wierzę, że wybiegnie mi na spotkanie, bo niebo bez kotów nic nie jest warte.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-03, 19:26   #963
_Matilde_
Biała Dama
 
Avatar _Matilde_
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
Dot.: Straszny wątek. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
Oj wiem, co czujesz.
Ja miałam moją kotkę przez 17 lat- odeszła w końcu ze starości, naturalną śmiercią, na moich kolanach. Lekarz, który przybył do domu (można do umierającego zwierzęcia wezwać weterynarza do domu, oczywiście odpłatnie) stwierdził, że kotka nie cierpi, ot powoli sobie gaśnie i nie ma sensu narażać jej na dodatkowy stres związany z usypianiem farmakologicznym.

Kotka miała zwyczaj, że po zgaszeniu świateł obchodziła całe mieszkanie, wskakiwała na łóżka upewniając się, że zainteresowani w nich są i tak patrolem robiła kilka rundek charakterystycznie przy tym tupiąc, choć na ogół poruszała się bezszelestnie, jak to koty.

Ja to jej charakterystyczne tupanie słyszałam jeszcze szereg dni po jej odejściu, gdy w domu zgasło na noc światło. Oczywiście- wyobraźnie płatała mi figle, bo z kotką byłam silnie związana emocjonalnie- w sumie od dzieciaka mi towarzyszyła w dobrym i złym. A może nie płatała? Nie wiem. Mam zwyczaj racjonalizować wszelkie zdarzenia, ale tutaj głowy bym nie dała.

Kurczę, kocham moje koty, ale za tamtą wciąż tęsknię. I jeśli gdzieś jest jakieś niebo to wierzę, że wybiegnie mi na spotkanie, bo niebo bez kotów nic nie jest warte.
Też mam nadzieję, że gdzieś się jeszcze kiedyś spotkam z moimi psiakami

---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------

Cytat:
Napisane przez aniusia82 Pokaż wiadomość
Nic Tobie do tego czy wierze czy nie
Umieszczając coś na forum liczysz się z tym, że będzie to skomentowane. Tak to działa
__________________
Weź głęboki wdech
Życie wokół ciebie słodkie jest jak bananowy dżem


Webook
Filmweb
Last.fm
_Matilde_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-03, 19:36   #964
aniusia82
Rozeznanie
 
Avatar aniusia82
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 642
Dot.: Straszny wątek. Część 2.

Cytat:
Napisane przez _Matilde_ Pokaż wiadomość
Też mam nadzieję, że gdzieś się jeszcze kiedyś spotkam z moimi psiakami

---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------



Umieszczając coś na forum liczysz się z tym, że będzie to skomentowane. Tak to działa
Zgadza sie, wiec ja też miałam prawo skomentować, co ja na ten temat uważam
aniusia82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-03, 20:40   #965
_Matilde_
Biała Dama
 
Avatar _Matilde_
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
Dot.: Straszny wątek. Część 2.

Cytat:
Napisane przez aniusia82 Pokaż wiadomość
Zgadza sie, wiec ja też miałam prawo skomentować, co ja na ten temat uważam
Więc z czym masz problem, że potrzebujesz używać tekstów "nic Tobie do tego"?
__________________
Weź głęboki wdech
Życie wokół ciebie słodkie jest jak bananowy dżem


Webook
Filmweb
Last.fm

Edytowane przez _Matilde_
Czas edycji: 2014-11-03 o 20:42
_Matilde_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-03, 20:46   #966
aniusia82
Rozeznanie
 
Avatar aniusia82
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 642
Dot.: Straszny wątek. Część 2.

Cytat:
Napisane przez _Matilde_ Pokaż wiadomość
Więc z czym masz problem, że potrzebujesz używać tekstów "nic Tobie do tego"?
Przepraszam Nie zamierzam sie z nikim kłócić, to w końcu watek traktowany z przymrużeniem oka, podeszłam zbyt emocjonalnie.

Edytowane przez aniusia82
Czas edycji: 2014-11-03 o 20:49
aniusia82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-03, 21:38   #967
ponury1939
Zadomowienie
 
Avatar ponury1939
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: ano stad :D
Wiadomości: 1 249
GG do ponury1939
Dot.: Straszny wątek. Część 2.

Cytat:
Napisane przez JossStone Pokaż wiadomość
że skoro zabrała go karetka (nie mogą zabierać zwłok), nie było policji i prokuratury (a muszą być przy śmiertelnych wypadach, żeby ustalić czy to nie samobójstwo albo zabójstwo)
Nie prawda. Kiedy mój dziadek zginął w wypadku drogowym (został śmiertelnie potrącony prze samochód) lekarz z karetki powiedział mojej mamie żeby nie robić zbędnej szopki to go zabiorą do kostnicy i w papierach napiszą że zmarł w karetce, chociaż w momencie kiedy przyjechali już nie żył. Także wszystko zależy od sanitariuszy.
__________________
na świecie, nie ma ludzi normalnych i nienormalnych,
tylko są Ci pozamykani w zakładach i Ci którzy nie zostali przebadani
ponury1939 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-04, 10:39   #968
Vectraa
Rozeznanie
 
Avatar Vectraa
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Pyrlandia
Wiadomości: 595
Dot.: Straszny wątek. Część 2.

Jakaś dziwna załoga karetki
__________________
'Odwaga, to nie brak strachu lecz świadomość, że w pewnych sytuacjach potrafisz nad nim zapanować. Odważni nie żyją wiecznie, za to ostrożni nie żyją wcale."






Vectraa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-04, 13:41   #969
Nightmare666
Holy Crap!
 
Avatar Nightmare666
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Misty Mountains
Wiadomości: 39 309
GG do Nightmare666
Dot.: Straszny wątek. Część 2.

Cytat:
Napisane przez aniusia82 Pokaż wiadomość
Po pierwsze, to watek o duchach itp., i od tego jest.Kuzyn zadzwonił do mnie i mi o tym opowiedział, wiec pozwoliłam sobie tutaj napisać. Twoja sprawa, czy wierzysz w duchy czy nie wierzysz. A pies nie wyciagnał wtyczki ,bo wyszedł z piwnicy razem z moim kuzynem. Pozdrawiam
Nie ma co się unosić, nikt Ci nie każe nie wierzyć, jak to sprawi, że lepiej się poczujesz, to masz do tego prawo . Ja osobiście nie wierzę w takie rzeczy, ale to nie znaczy, że mam rację i mnie się trzeba słuchać. Forum jest by o czymś rozmawiać, na spokojnie
__________________
"Na to , co Bóg mi dzisiaj objawił niejeden ksiądz się oburzy :
Do nieba pójdą wszystkie zwierzęta , a ludzie tylko niektórzy " - Michał Zabłocki
Nightmare666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-04, 23:08   #970
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
Dot.: Straszny wątek. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Nightmare666 Pokaż wiadomość
Nie ma co się unosić, nikt Ci nie każe nie wierzyć, jak to sprawi, że lepiej się poczujesz, to masz do tego prawo . Ja osobiście nie wierzę w takie rzeczy, ale to nie znaczy, że mam rację i mnie się trzeba słuchać. Forum jest by o czymś rozmawiać, na spokojnie
No dokładnie. Sama nie bardzo wierzę w takie"znaki" ale tak, jak gdzieś naisałam za Szekspirem: "Są rzeczy na niebie i ziemi (...)". Do końca i tak nie da się potwierdzić/zaprzeczyć istnienia zjawisk paranormalnych. Dlatego nigdy nie wyśmiewam kogoś, kto w nie wierzy. Kłótnia w tym temacie nie ma sensu a tylko niepotrzebnie robi się nieprzyjemnie.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-05, 11:11   #971
coco_kiciusia
Zadomowienie
 
Avatar coco_kiciusia
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 1 900
Dot.: Straszny wątek. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
No dokładnie. Sama nie bardzo wierzę w takie"znaki" ale tak, jak gdzieś naisałam za Szekspirem: "Są rzeczy na niebie i ziemi (...)". Do końca i tak nie da się potwierdzić/zaprzeczyć istnienia zjawisk paranormalnych. Dlatego nigdy nie wyśmiewam kogoś, kto w nie wierzy. Kłótnia w tym temacie nie ma sensu a tylko niepotrzebnie robi się nieprzyjemnie.

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
Kurczę, kocham moje koty, ale za tamtą wciąż tęsknię. I jeśli gdzieś jest jakieś niebo to wierzę, że wybiegnie mi na spotkanie, bo niebo bez kotów nic nie jest warte.
Chciałabym też w to wierzyć
__________________
coco_kiciusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-05, 13:21   #972
ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 3 240
Dot.: Straszny wątek. Część 2.

Treść usunięta
ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-05, 18:38   #973
agnieszka_2612
Zakorzenienie
 
Avatar agnieszka_2612
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 22 858
Dot.: Straszny wątek. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
Oj wiem, co czujesz.
Ja miałam moją kotkę przez 17 lat- odeszła w końcu ze starości, naturalną śmiercią, na moich kolanach. Lekarz, który przybył do domu (można do umierającego zwierzęcia wezwać weterynarza do domu, oczywiście odpłatnie) stwierdził, że kotka nie cierpi, ot powoli sobie gaśnie i nie ma sensu narażać jej na dodatkowy stres związany z usypianiem farmakologicznym.

Kotka miała zwyczaj, że po zgaszeniu świateł obchodziła całe mieszkanie, wskakiwała na łóżka upewniając się, że zainteresowani w nich są i tak patrolem robiła kilka rundek charakterystycznie przy tym tupiąc, choć na ogół poruszała się bezszelestnie, jak to koty.

Ja to jej charakterystyczne tupanie słyszałam jeszcze szereg dni po jej odejściu, gdy w domu zgasło na noc światło. Oczywiście- wyobraźnie płatała mi figle, bo z kotką byłam silnie związana emocjonalnie- w sumie od dzieciaka mi towarzyszyła w dobrym i złym. A może nie płatała? Nie wiem. Mam zwyczaj racjonalizować wszelkie zdarzenia, ale tutaj głowy bym nie dała.

Kurczę, kocham moje koty, ale za tamtą wciąż tęsknię. I jeśli gdzieś jest jakieś niebo to wierzę, że wybiegnie mi na spotkanie, bo niebo bez kotów nic nie jest warte.
To nie jestem sama, ja nadal tęsknię za moim kotem, mimo że minęło już 7 lat

Na razie kota nie mogę mieć, ale jak skończę studia i z tż będziemy po ślubie to zapewne jakiś kotek zawita u nas
Chyba, że będę miała pewną pracę to wcześniej - wtedy będę często w domu i będę mogła się kotem zająć
__________________

agnieszka_2612 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-08, 22:36   #974
201703061208
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 690
Dot.: Straszny wątek. Część 2.

Widzę, że temat o zwierzakach więc zapytam-co robicie ze zmarłymi podopiecznymi? Mi pies czy kot jeszcze nigdy nie umarł, bo zawsze miałam tylko małe gryzonie typu chomisie, myszki i szczurek+świnki morskie, żółw przyjaciółki, te stworzenia pakowałyśmy w ładne pudełko z ich ulubioną zabawką. Później na działce pod jabłoniami wykopywałyśmy dość głęboki dół i w ten sposób zrobiłyśmy mały cmentarzyk. Zawsze po śmierci jakiegoś zwierzaka była taka procesja, ja, siostry, przyjaciółki, robiłyśmy ją pod wieczór bo sąsiedzi myśleli, że odprawiamy jakieś okultystyczne rytuały z tymi świeczkami. Najgorzej zrobić pogrzeb w zimie, musimy kopać dół na zmianę ponieważ ziemia zamarznięta i trzeba używać dużo siły. Szkoda, że w Polsce mało takich cmentarzy dla zwierząt z prawdziwego zdarzenia jak w Ameryce.
201703061208 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-09, 09:55   #975
JossStone
Zakorzenienie
 
Avatar JossStone
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: somewhere over the rainbow ;)
Wiadomości: 5 727
Dot.: Straszny wątek. Część 2.

Cytat:
Napisane przez aisha21 Pokaż wiadomość
Widzę, że temat o zwierzakach więc zapytam-co robicie ze zmarłymi podopiecznymi? Mi pies czy kot jeszcze nigdy nie umarł, bo zawsze miałam tylko małe gryzonie typu chomisie, myszki i szczurek+świnki morskie, żółw przyjaciółki, te stworzenia pakowałyśmy w ładne pudełko z ich ulubioną zabawką. Później na działce pod jabłoniami wykopywałyśmy dość głęboki dół i w ten sposób zrobiłyśmy mały cmentarzyk. Zawsze po śmierci jakiegoś zwierzaka była taka procesja, ja, siostry, przyjaciółki, robiłyśmy ją pod wieczór bo sąsiedzi myśleli, że odprawiamy jakieś okultystyczne rytuały z tymi świeczkami. Najgorzej zrobić pogrzeb w zimie, musimy kopać dół na zmianę ponieważ ziemia zamarznięta i trzeba używać dużo siły. Szkoda, że w Polsce mało takich cmentarzy dla zwierząt z prawdziwego zdarzenia jak w Ameryce.
Ja mieszkam na wsi, więc cmentarzysko mamy pod gruszą w ogrodzie, a jeden pies na ogródku pod orzechem, to był spory mieszaniec z owczarkiem kaukaskim i zdechł w styczniu, masa śniegu i lodu, dłuuugo tata musiał kopać zanim mu się udało. Inny pies i właśnie chomiki, króliki, świnki morskie i też kurczaki leżą właśnie pod gruszą.
Wiem, że część osób na wsi prosi osoby, które zajmują się utylizacją (spalaniem ) krów, świń itp. o zabranie także psa jeżeli zdechnie. W mieście też mi się wydaje, że można skorzystać z utylizacji ale raczej mało kto to robi i chyba większość woli sama gdzieś zakopać psiaka.
JossStone jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-10, 16:39   #976
ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 3 240
Dot.: Straszny wątek. Część 2.

Treść usunięta

Edytowane przez ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca
Czas edycji: 2014-11-11 o 12:08
ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-10, 17:48   #977
201703061208
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 690
Dot.: Straszny wątek. Część 2.

A jest możliwość, żeby właściciel np. psa odebrał jego prochy do trzymania w urnie? Btw. ja też nie chcę być pogrzebana, już zapowiedziałam rodzinie że gdyby kiedykolwiek coś wolałabym być skremowana niż rozkładać się w ziemi przez wiele lat (umrzeć na zawsze i tak nigdy nie umrę. Kościół nie popiera kremacji ale ja nie popieram pochówków w ziemi, tutaj nie da rady pogodzić dwóch skrajności.
201703061208 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-10, 20:28   #978
PieceOfMeWantToBeNasty
Raczkowanie
 
Avatar PieceOfMeWantToBeNasty
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 204
Dot.: Straszny wątek. Część 2.

Cytat:
Napisane przez aisha21 Pokaż wiadomość
A jest możliwość, żeby właściciel np. psa odebrał jego prochy do trzymania w urnie? Btw. ja też nie chcę być pogrzebana, już zapowiedziałam rodzinie że gdyby kiedykolwiek coś wolałabym być skremowana niż rozkładać się w ziemi przez wiele lat (umrzeć na zawsze i tak nigdy nie umrę. Kościół nie popiera kremacji ale ja nie popieram pochówków w ziemi, tutaj nie da rady pogodzić dwóch skrajności.
Jeśłi lecznica zabiera zwierzaka to nie, ponieważ są one spalane razem. Oczywiście są firmy zajmujące się kremacją zwierząt, ale to spory wydatek. Przyjaciółka kremowała swoją kotkę i wiem że zapłaciła 900 zł za tą usługę (Wrocław).
__________________
Haters make me famous.
PieceOfMeWantToBeNasty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-11, 09:54   #979
spaghettii
Wtajemniczenie
 
Avatar spaghettii
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Oslo/Sopot
Wiadomości: 2 986
Dot.: Straszny wątek. Część 2.

A ubezbpieczenie nie pokrywa kremacji?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________





Moj blog
_________________________ ___

ZAPUSZCZAM WLOSY

pije pokrzywe-12.08.2012
lotion seboradin-25.08.2012
drozdze w tabletkach-28.08.2012
Cel I - do ramion



cwicze:
6.01.2013
spaghettii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-11, 14:00   #980
GrumpyCat
Wredny kotecek
 
Avatar GrumpyCat
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 250
Dot.: Straszny wątek. Część 2.

Śledzicie na fb Fundację Nautilus? Jeśli nie to polecam Ostatnio pisali o pewnej dziewczynce (7 letniej), potrąconej śmiertelnie przy stacji orlen. Od tamtej pory kilkunastu klientów (nie byli wtajemniczeni ani nic) widziało ducha dziewczynki, że błąka się obok tej stacji i nie może przejść na tamten świat. Wpis zaraz zniknął, wytłumaczyli, że dostali maila od przerażonych pracowników tej stacji, żeby nie podawać namiarów i nie nakręcać sensacji. Szkoda bo jestem ciekawa jak się sprawa zakończy.

---------- Dopisano o 14:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------

O znalazłam coś o tym http://www.paranormalne.pl/topic/390...rach-wielkich/
GrumpyCat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-11, 14:14   #981
spaghettii
Wtajemniczenie
 
Avatar spaghettii
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Oslo/Sopot
Wiadomości: 2 986
Dot.: Straszny wątek. Część 2.

Cytat:
Napisane przez GrumpyCat Pokaż wiadomość
Śledzicie na fb Fundację Nautilus? Jeśli nie to polecam Ostatnio pisali o pewnej dziewczynce (7 letniej), potrąconej śmiertelnie przy stacji orlen. Od tamtej pory kilkunastu klientów (nie byli wtajemniczeni ani nic) widziało ducha dziewczynki, że błąka się obok tej stacji i nie może przejść na tamten świat. Wpis zaraz zniknął, wytłumaczyli, że dostali maila od przerażonych pracowników tej stacji, żeby nie podawać namiarów i nie nakręcać sensacji. Szkoda bo jestem ciekawa jak się sprawa zakończy.

---------- Dopisano o 14:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------

O znalazłam coś o tym http://www.paranormalne.pl/topic/390...rach-wielkich/

A co to za fundacja?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________





Moj blog
_________________________ ___

ZAPUSZCZAM WLOSY

pije pokrzywe-12.08.2012
lotion seboradin-25.08.2012
drozdze w tabletkach-28.08.2012
Cel I - do ramion



cwicze:
6.01.2013
spaghettii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-11, 14:33   #982
GrumpyCat
Wredny kotecek
 
Avatar GrumpyCat
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 250
Dot.: Straszny wątek. Część 2.

Organizacja badająca zjawiska niewyjaśnione.

Wierzycie w reinkarnację? Oglądałyście to? Zresztą wiele jest ciekawych filmów na ten temat


---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:32 ----------

http://www.nautilus.org.pl/?p=artykul&id=2778
GrumpyCat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-11, 17:23   #983
Wieszczka
Zadomowienie
 
Avatar Wieszczka
 
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Sroga północ
Wiadomości: 1 060
Dot.: Straszny wątek. Część 2.

Ja wierzę, ale uważam też że nie ma niczego co bylibyśmy w stanie poznać do końca i posiąść zupełną wiedzę na jakiś temat. Czyli jest wg mnie jako takie zjawisko pamięci sprzed życia, acz nie możemy mieć mega pewność, że dotyczyło to nas i że wszystkie fragmenty które pamiętamy wydarzyły się na pewno.
Jednak to ciekawa sprawa, ja robiłam autohipnozę, praktykowałam medytację, OOB, karty. Jakby co to pytajcie.
Wieszczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-11-11, 19:33   #984
szatanica1989
Zakorzenienie
 
Avatar szatanica1989
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 5 184
Dot.: Straszny wątek. Część 2.

Cytat:
Napisane przez agnieszka_2612 Pokaż wiadomość
Moja babcia ma prorocze sny... Zawsze jak jej się śni ogromny krzyż i na niego patrzyła to ktoś z rodziny umierał (całe szczęście od 5 lat nic takiego nie ma miejsca)... sprawdzało się to w ciągu 2 tyg, oprócz w przypadku dziadka, wtedy minęły 3 mc. Ale nikomu się nawet nie przyznała ze jej się znów to śniło, bo uznała, ze skoro po 2 tyg nic się nie stało to był to "fałszywy" alarm...
Moja babcia miała prorocze sny, ma je moja mama i mam również - niestety - ja. Kiedyś przyśnił mi się syn sąsiadów, który zginął tragicznie. Stał w swoim domu, w garniturze. Złapałam go za rękę, zapytałam co się stało - powiedział, że nie chce o tym mówić, ale martwi się o tatę. Rano zadzwoniłam do rodziców z pytaniem o sąsiada, od jakiegoś czasu miał bóle w żebrach, podobno od uderzenia się. Zmarł w niedługo potem, na raka. Jeszcze jak był zdrowy śnił mi się kondukt pogrzebowy na ich podwórku.

Nie wiem czy pisałam o tym, ale w dzień śmierci babci obudziłam się rano słysząc jak mnie woła - mieszkała z nami w pokoju obok, często budziła mnie jak chciała np. pić. Ale tej nocy nie była w domu, tylko już od kilku dni w szpitalu. Rano wstaje mój tata i mówi, że miał dziwny sen, że śniło mu się, że go babcia wołała z pokoju. Aż mnie ciarki przeszły. I zmarła tego samego popołudnia.

Dzisiaj miałam dziwny sen, że babcia umiera (nie mam już żadnej babci żyjącej), w zasadzie w trakcie snu mieszały się twarze obu moich nieżyjących babć w jednej osobie. W pewnym momencie przytuliłam ją, powiedziałam że ją kocham, a ona, że mam ją zatrzymać. Ja powiedziałam, że nie umiem, że nie wiem jak - i wtedy sen się urwał. Niezbyt przyjemny, dziwny, nie wiem jak go sobie tłumaczyć

Inna sprawa, że mieszkanie mojej drugiej babci nadal pachnie tak, jak za jej życia i nie lubię tam chodzić, zawsze to dla mnie przykra sprawa.
__________________
Don't the sun look lonesome, oh lord lord lord, on the graveyard fence?
Don't my baby look lonesome when her head is bent?

Piszę.

Edytowane przez szatanica1989
Czas edycji: 2014-11-11 o 19:34
szatanica1989 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-11, 21:04   #985
Wieszczka
Zadomowienie
 
Avatar Wieszczka
 
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Sroga północ
Wiadomości: 1 060
Dot.: Straszny wątek. Część 2.

Ja z jednymi moimi dziadkami miałam słaby kontakt, bo rzadko ich widziałam. Babcia zmarła jak miałam 8 lat a dziadek gdy miałam 15. Babcia duchowo była obecna z nami jeszcze jakiś czas (około rok, bo ją słyszałam, natomiast jako dziecko nie miałam odwagi spojrzeć i nie wiem czy ukazywała się wizualnie), a dziadek odszedł i nigdy nawet się nie przyśnił. Potem miałam sytuację dość nieprzyjemną, zaprosiła mnie do siebie za granicę moja siostra cioteczna (miałyśmy wspólnych dziadków i z racji małej rodziny jesteśmy swoimi najbliższymi i niemal jedynymi krewnymi z tego pokolenia). Kuzynka nie była dla mnie dobra (nie wchodząc w szczegóły), wtedy w myślach poprosiłam dziadka (była z nim zżyta bardzo) żeby przyszedł, dał jej znak, że ona źle robi względem mnie. Potem w domu działy się dziwne rzeczy, ale poprzez sen dziadek jej się nie ukazał, choć jej synek widział: "jakiegoś pana" w nocy w swoim pokoju. Kuzynka nie zajarzyła związku zjawisk z postacią dziadka, choć nakierowywałam na ten tor i niestety nadal mnie psychicznie męczyła.
Wieszczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-14, 11:42   #986
coco_kiciusia
Zadomowienie
 
Avatar coco_kiciusia
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 1 900
Dot.: Straszny wątek. Część 2.

Cytat:
Napisane przez aisha21 Pokaż wiadomość
A jest możliwość, żeby właściciel np. psa odebrał jego prochy do trzymania w urnie? Btw. ja też nie chcę być pogrzebana, już zapowiedziałam rodzinie że gdyby kiedykolwiek coś wolałabym być skremowana niż rozkładać się w ziemi przez wiele lat (umrzeć na zawsze i tak nigdy nie umrę. Kościół nie popiera kremacji ale ja nie popieram pochówków w ziemi, tutaj nie da rady pogodzić dwóch skrajności.
Fakt, nie popiera, ale na szczęście nie zabrania, tylko musi się to odbyć zgodnie z określonymi zasadami, nie żadne rozsypywanie prochów w ogródku czy do morza, tylko normalny pogrzeb z mszą (teoretycznie powinna być przed kremacją, w praktyce nie zawsze jest przecież taka możliwość).
I powiem Wam, że na pogrzebie, jak już się widzi tą urnę, to łatwiej jest przyjąć czyjąś śmierć. To jest takie uczucie, jakby już było po wszystkim. Pamiętam, że jako dziecko bywałam na pogrzebach, gdzie wcześniej była otwarta trumna i się widziało tą osobę (głupota jak dla mnie, lepiej zapamiętać kogoś jak był żywy i uśmiechnięty a już dla dzieci w ogóle może to być trauma). Nie mówiąc już o tym, że (już to kiedyś pisałam w tym wątku) niektórzy robią zdjęcia ciałom w trumnie, czego nigdy nie zrozumiem I właśnie po tym, jak już byłam na czyimś pogrzebie, i widziałam to ciało, tą trumnę i jak się ją umieszcza w ziemi, to za każdym razem jak przyszłam na cmentarz na grób tego kogoś, wyobrażałam sobie, jak to ciało teraz wygląda i pytałam się rodziców, czy widać już kości, czy nie.
__________________
coco_kiciusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-14, 15:48   #987
f1c0d63fc5ca1c381c342967d346813606c679f4_610b1c1cbeee7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 4 111
Dot.: Straszny wątek. Część 2.

W moim regionie rowniez jest zawsze otwarta trumna i na pierwszym pogrzebie na ktorym bylam, mialam 6 lat. Dla mnie to nie byla trauma, ale rozumiem, że sa inne dzieci i one moga sie czuc niekomfortowo w takiej sytuacji. Rowniez nie rozumiem, jak mozna fotografowac pogrzeby, ciala
f1c0d63fc5ca1c381c342967d346813606c679f4_610b1c1cbeee7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-11-14, 15:57   #988
Wieszczka
Zadomowienie
 
Avatar Wieszczka
 
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Sroga północ
Wiadomości: 1 060
Dot.: Straszny wątek. Część 2.

Moja mama robiła zdjęcia na pogrzebach dawno temu, bardzo źle to wspomina. To jeszcze stary zwyczaj, kiedy fotograf był drogi i mało zdjęć robiło się ogólnie, tylko na wielkie okazje - chrzest, komunia, ślub i potem pewnie nie było czasu i kasy więc kolejne zdjęcia już niestety po śmierci.
Wieszczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-14, 17:08   #989
201711281122
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 17 591
Dot.: Straszny wątek. Część 2.

Otwarta trumna nie byla dla mnie niczym traumatycznym, bardziej przykrym pod tym wzgledem, ze ktos mi bliski juz nie zyje.

Co do zdjec post mortem... Hmm... Kiedys ludzie byli bardziej ludzcy, a smierc czyms powszednim. Nie widze tutaj nic zlego.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
201711281122 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-14, 20:12   #990
mabi27
Wtajemniczenie
 
Avatar mabi27
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 2 477
Dot.: Straszny wątek. Część 2.

Cytat:
Napisane przez aardbei77 Pokaż wiadomość
Otwarta trumna nie byla dla mnie niczym traumatycznym, bardziej przykrym pod tym wzgledem, ze ktos mi bliski juz nie zyje.

Co do zdjec post mortem... Hmm... Kiedys ludzie byli bardziej ludzcy, a smierc czyms powszednim. Nie widze tutaj nic zlego.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
U mojej babci była szuflada pełna zdjęć i tam było bardzo dużo zdjęć różnych zmarłych osób, czasem babcia opowiadała mi, kto, co. Nie było to dla mnie straszne ani traumatyczne, ale nie wyobrażam sobie teraz robienia zdjęć zmarłym. Kojarzy mi się to tylko z tymi starymi fotografiami i z dawnymi czasami.
Widzę na pogrzebach, ze zwłaszcza dla starszych osób ważne jest zobaczyć osobę zmarłą w trumnie, chcą ją chyba zobaczyć ten ostatni raz, jeżeli np. nie zdążyli/nie mogli się pożegnać wcześniej. Młodzi raczej nie podchodzą do otwartej trumny. (czasem tylko się zastanawiam, czy to nie ciekawość jednak, nie wiem)
mabi27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2022-01-17 17:19:26


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:41.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.