Zespół Policystycznych Jajników- wątek zbiorczy- część III

[alex24112]

Co za cholerstwo.

Dolega Ci coś jeszcze oprócz pcos?

[gwiazdka93]

Napisane przez alex24112

A teraz? Nadal jest bez pęcherzyków?
I jak jest z Twoją owulacją? W sensie czy zanim brałaś leki miałaś stwierdzone, że ją masz?
Moja nie istnieje i szukam nadziei, że wróci bo marzę o dziecku za około 2-4 lata.

Nie wiem. USG miałam u mojej gin. jakieś 1,5 roku temu i wtedy oceniała jajniki. A ostatnie USG było u nowego lekarza, z innej przyczyny i jakoś nie pytałam o ten jajnik. Zresztą mam teraz inny problem ginekologiczny na głowie i trochę wywalone na PCOS
Nie, nie miałam stwierdzane, ale po objawach raczej na pewno jej nie mam, jak większość kobiet z PCOS.

---------- Dopisano o 16:29 ---------- Poprzedni post napisano o 16:27 ----------

Napisane przez alex24112

Co za cholerstwo.

Dolega Ci coś jeszcze oprócz pcos?

Alex, wydaje mi się, że lekarze strasznie negatywnie Cię nastawili do PCOS, przedstawiając chorobę jako wyrok, a tak nie jest. Z PCOS da się normalnie żyć, ja biorę antykoncepcję 2,5 roku i serio, uważam, że jest to jedna z mniej uciążliwych moich chorób (tzn. są sporo gorsze...). Dużo kobiet na to choruje, a i tak ma dzieci, więc głowa do góry

[alex24112]

Napisane przez gwiazdka93

Alex, wydaje mi się, że lekarze strasznie negatywnie Cię nastawili do PCOS, przedstawiając chorobę jako wyrok, a tak nie jest. Z PCOS da się normalnie żyć, ja biorę antykoncepcję 2,5 roku i serio, uważam, że jest to jedna z mniej uciążliwych moich chorób (tzn. są sporo gorsze...). Dużo kobiet na to choruje, a i tak ma dzieci, więc głowa do góry

W tej opinii lekarza nie chodziło nawet o samo PCOS tylko o nałożenie PCOS z brakiem owulacji, niedoczynnością tarczycy i insulinoopornością.

Ale mega się cieszę, że tu jestem i możesz dodać mi otuchy

[lilijka3]

alex24112 tak jak wyżej Ci dziewczyny napisały. Wszystko jest możliwe. Jestem tego przykładem. Mam PCOS, niedoczynność tarczycy. Mam dwójkę ślicznych, zdrowych dzieci (jedno ma 4 lata, drugie 5 miesięcy). Przed pierwszą ciążą leczyłam się w sumie ponad 2 lata (skończyło się na laparoskopii i el-kauteryzacji - po 5 wkłuć do każdego jajnika - po tym zabiegu mieliśmy 3 miesiące czasu na naturalne starania, a 3 pozostałe na inne metody, w tym inseminację. Zaszłam w pierwszym cyklu po zabiegu), o drugą "staraliśmy się" 8 miesięcy (to tak na poważnie, bo lekarz nie dawał za wiele szans, a jednak).

Ważne jest dobrać odpowiednie tabletki i kontrolować wyniki co jakiś czas.

[gwiazdka93]

Napisane przez alex24112

W tej opinii lekarza nie chodziło nawet o samo PCOS tylko o nałożenie PCOS z brakiem owulacji, niedoczynnością tarczycy i insulinoopornością.

Nie chciałam tego pisać, bo ogólnie nie znoszę licytacji pt. kto ma gorzej, ale możesz mi wierzyć, że sporo kobiet ma taką kumulację jak Ty, albo i gorszą. Ja mam dokładnie te same problemy (PCOS z insulinoopornością i nietolerancją glukozy, niedoczynność tarczycy+ inna dość ciężka choroba ginekologiczna), a naprawdę daleko mi do myślenia o niepłodności

Napisane przez lilijka3

alex24112 tak jak wyżej Ci dziewczyny napisały. Wszystko jest możliwe. Jestem tego przykładem. Mam PCOS, niedoczynność tarczycy. Mam dwójkę ślicznych, zdrowych dzieci (jedno ma 4 lata, drugie 5 miesięcy). Przed pierwszą ciążą leczyłam się w sumie ponad 2 lata (skończyło się na laparoskopii i el-kauteryzacji - po 5 wkłuć do każdego jajnika - po tym zabiegu mieliśmy 3 miesiące czasu na naturalne starania, a 3 pozostałe na inne metody, w tym inseminację. Zaszłam w pierwszym cyklu po zabiegu), o drugą "staraliśmy się" 8 miesięcy (to tak na poważnie, bo lekarz nie dawał za wiele szans, a jednak).

[dzamatasi]

Napisane przez gwiazdka93

Nie chciałam tego pisać, bo ogólnie nie znoszę licytacji pt. kto ma gorzej, ale możesz mi wierzyć, że sporo kobiet ma taką kumulację jak Ty, albo i gorszą. Ja mam dokładnie te same problemy (PCOS z insulinoopornością i nietolerancją glukozy, niedoczynność tarczycy+ inna dość ciężka choroba ginekologiczna), a naprawdę daleko mi do myślenia o niepłodności

Tak jak pisze Gwiazdka . Ja mam te same problemy i mój lekarz jeszcze mnie opieprżył , jak powiedziałam , że nie będę mogła mieć dzieci . niemniej również jestem podlamana tymi chorobami , szczególnie,ze nie mam dużej możliwości leczenia no i objawy dają nieźle popalić .

Dziewczyny powiedzcie mi co robić . Miałam dziś dermatologa żeby przepisał mi Spironol tyłki nie mam jak jechać do niego i skąd będę mogła go wziąć ? Mogę ginowi powiedzieć żeby mi go przepisał ?bo na chwile obecna juz praktycznie włosów nie mam tak leca

[gwiazdka93]

Napisane przez dzamatasi

Tak jak pisze Gwiazdka . Ja mam te same problemy i mój lekarz jeszcze mnie opieprżył , jak powiedziałam , że nie będę mogła mieć dzieci . niemniej również jestem podlamana tymi chorobami , szczególnie,ze nie mam dużej możliwości leczenia no i objawy dają nieźle popalić .

Dziewczyny powiedzcie mi co robić . Miałam dziś dermatologa żeby przepisał mi Spironol tyłki nie mam jak jechać do niego i skąd będę mogła go wziąć ? Mogę ginowi powiedzieć żeby mi go przepisał ?bo na chwile obecna juz praktycznie włosów nie mam tak leca

Brawa dla lekarza
Tak, a czemu by nie? Gin. spokojnie może przepisać.

[ananonda191]

Dziewczyny, po jakim czasie dostajecie okres wywoływany Duphastonem? Jestem umówiona na 23 do ginekologa (innego niż ten, który stwierdził na podstawie obrazu usg pcos i zalecił Duphaston od 16-25 dc. a jak będę chciała dziecko zgłosić się na wywoływanie, i ot całe leczenie) 10 tabletkę Duphastonu wzięłam w czwartek, więc myślałam, że po 3 dniach dostanę okres a tu już mija 5 i nic się nie zapowiada, a chciałabym 23 być po wszystkim.

[gwiazdka93]

Napisane przez ananonda191

Dziewczyny, po jakim czasie dostajecie okres wywoływany Duphastonem? Jestem umówiona na 23 do ginekologa (innego niż ten, który stwierdził na podstawie obrazu usg pcos i zalecił Duphaston od 16-25 dc. a jak będę chciała dziecko zgłosić się na wywoływanie, i ot całe leczenie) 10 tabletkę Duphastonu wzięłam w czwartek, więc myślałam, że po 3 dniach dostanę okres a tu już mija 5 i nic się nie zapowiada, a chciałabym 23 być po wszystkim.

Ja dostawałam po 4-7 dniach około, ale reguły nie ma, każdy organizm jest inny

[Ieka]

Napisane przez ananonda191

Dziewczyny, po jakim czasie dostajecie okres wywoływany Duphastonem? Jestem umówiona na 23 do ginekologa (innego niż ten, który stwierdził na podstawie obrazu usg pcos i zalecił Duphaston od 16-25 dc. a jak będę chciała dziecko zgłosić się na wywoływanie, i ot całe leczenie) 10 tabletkę Duphastonu wzięłam w czwartek, więc myślałam, że po 3 dniach dostanę okres a tu już mija 5 i nic się nie zapowiada, a chciałabym 23 być po wszystkim.

Mnie pani doktor powiedziala, że trzeba wziąć wszystkie tabletki, potem pojawia sie okres, ja ostatnio dostałam, gdy mi zostały 4 w blistrze. Teraz zostało 3 i jeszcze nie mam. Czekaj cierpliwie


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Kolorowa89]

Napisane przez ananonda191

Dziewczyny, po jakim czasie dostajecie okres wywoływany Duphastonem? Jestem umówiona na 23 do ginekologa (innego niż ten, który stwierdził na podstawie obrazu usg pcos i zalecił Duphaston od 16-25 dc. a jak będę chciała dziecko zgłosić się na wywoływanie, i ot całe leczenie) 10 tabletkę Duphastonu wzięłam w czwartek, więc myślałam, że po 3 dniach dostanę okres a tu już mija 5 i nic się nie zapowiada, a chciałabym 23 być po wszystkim.

W 5 albo 6.

[alex24112]

Czytam teraz wasze stare wypowiedzi i muszę o coś zapytać.
Ginekolog stwierdził mi PCOS bez wykonywania badań testosteronu i androstendionu. (nie najlepiej to o nim świadczy jak rozumiem). Miałam robiony tylko progesteron (wynik 1,26 ng/ml na kilka godzin przed miesiączką).
Czy jeśli biorę hormony (dokładnie lek o nazwie Angiletta) to androstendion nie będzie zaburzony? Bo o testosteronie już czytałam, że zaburzenie występuje.

[inwersja]

Ja mam inne pytanie. Czekam ba @ zeby isc do szpitala. Dzis najgorszy mozliwy dzien, bo mam isc w 3, 4 lub 5 dniu, do niedzieli nie dam rady. Najszybciej moge w pon. No i oczywiscie dostalam jakies plamienie. Rozowe slady na papierze. Juz w tym cyklu mialam plamienie. Kilka godzin trwalo w 17dc. Mozliwe jest drugie plamienie w tym samym cyklu? Jesli to @ to jak ja liczyc, w sensie kiedy liczyc pierwszy dzien?
To jest chore, ze ja nie wiem czy mam @ :/

[inwersja]

pytanie nieaktualne
dostałam @ przed 22 , jak mi dzis policzy jako 1dc to cały cykl i czekanie psu w d.pę

[gwiazdka93]

Napisane przez alex24112

Czytam teraz wasze stare wypowiedzi i muszę o coś zapytać.
Ginekolog stwierdził mi PCOS bez wykonywania badań testosteronu i androstendionu. (nie najlepiej to o nim świadczy jak rozumiem). Miałam robiony tylko progesteron (wynik 1,26 ng/ml na kilka godzin przed miesiączką).
Czy jeśli biorę hormony (dokładnie lek o nazwie Angiletta) to androstendion nie będzie zaburzony? Bo o testosteronie już czytałam, że zaburzenie występuje.

No raczej na pewno nie najlepiej świadczy o lekarzu nie zlecenie badań...
Tak, wszystkie wyniki hormonów będą zafałszowane, wg mnie badania nie mają większego sensu. Owszem, hormony sprawdza się w trakcie leczenia jeśli przed są podwyższone, ale skoro Ty nie znasz ich poziomu wyjściowego, to ja bym badań już nie robiła. Tak z ciekawości (bo nie pamiętam już), na jakiej podstawie więc lekarz stwierdził u Ciebie PCOS?

Napisane przez inwersja

pytanie nieaktualne
dostałam @ przed 22 , jak mi dzis policzy jako 1dc to cały cykl i czekanie psu w d.pę

Mi się tak drugie badanie pół roku przesuwały

[Kolorowa89]

Kupując metforminę wczoraj w aptece pani farmaceutka zapytała mnie czy biorę dodatkowo wit b12 i kwas foliowy, powiedziałam, ze nie, wiec poinformowała mnie, ze długotrwałe leczenie metforminą powoduje obniżenie poziomu wit b12 i kwasu foliowego, poinformował Was o tym lekarz?

[ewann84]

Dziewczyny od 2 lat z niepowodzeniem staramy sie o dziecko

wyniki ok, jednak obraz jajnikow wskazuje na pco, dodatkowo cykle długie ale skape, czesto bezowulacyjne (monitorowane)

w zeszlym roku robilam test oggt byl nawet ok

teraz powtorka z oznaczeniem insuliny
prosze was o pomoc w interpretacji wyniku
glukoza 0 : 99,7 mg/dl (norma 70-100) (rok temu 94,5)
po 1 h : 113 (rok temu 122)
po 2h : 109,4 (rok temu 74)


insulina 9,6 uIU/ml (norma 2,6-24,9)
po 1 h 39,8
po 2 h 27,4

czy wyniki sa ok?

bede wdzieczna za kazda podpowiedz

[Clio_99]

O ciekawe, mnie nic nie mówił. Ale akurat zazywam kwas foliowy a b12 jest w falvicie,który biorę

[inwersja]

Napisane przez gwiazdka93

No raczej na pewno nie najlepiej świadczy o lekarzu nie zlecenie badań...
Tak, wszystkie wyniki hormonów będą zafałszowane, wg mnie badania nie mają większego sensu. Owszem, hormony sprawdza się w trakcie leczenia jeśli przed są podwyższone, ale skoro Ty nie znasz ich poziomu wyjściowego, to ja bym badań już nie robiła. Tak z ciekawości (bo nie pamiętam już), na jakiej podstawie więc lekarz stwierdził u Ciebie PCOS?


Mi się tak drugie badanie pół roku przesuwały

jakby nie patrzał d. z tyłu
dzwoniłam dziś do niej i tak nic z tego, bo nie mają obecnie jakiegoś preparatu potrzebnego do wykonania najważniejszych badań.
mam nadzieję, że nie chodziło o glukozę

[pappaja]

Cześć dziewczyny, też mam zdiagnozowane PCO, aktualnie nie biorę żadnych leków bo do tej pory na wszystkie źle reagowałam. Ostatnio objawy mi się nasilają: wypadają mi włosy i coraz bardziej przemarzają dłonie, wcześniej nie wiązałam tego z zespołem policystycznych jajników, ale niedawno dowiedziałam się że takie objawy też mogą występować. Czy któraś też może miała podobne problemy? Zależy mi głównie na włosach - skoro problemy są natury hormonalnej to wydaje mi się że odżywki niewiele pomogą, proszę o jakąś radę

[mariamarysienka]

Napisane przez ewann84

Dziewczyny od 2 lat z niepowodzeniem staramy sie o dziecko

wyniki ok, jednak obraz jajnikow wskazuje na pco, dodatkowo cykle długie ale skape, czesto bezowulacyjne (monitorowane)

w zeszlym roku robilam test oggt byl nawet ok

teraz powtorka z oznaczeniem insuliny
prosze was o pomoc w interpretacji wyniku
glukoza 0 : 99,7 mg/dl (norma 70-100) (rok temu 94,5)
po 1 h : 113 (rok temu 122)
po 2h : 109,4 (rok temu 74)


insulina 9,6 uIU/ml (norma 2,6-24,9)
po 1 h 39,8
po 2 h 27,4

czy wyniki sa ok?

bede wdzieczna za kazda podpowiedz

Glukoza trochę za blisko górnej granicy. Spróbuj wyliczyć sobie wskaźnik HOMA (poszukaj w internecie pod "kalkulator Homa") i jeśli wyjdzie ponad 1,5-2, to znaczy ze masz insulinoopornosc, a to może powodować problemy z zajściem w ciążę. Przy niewielkiej Homa wystarczy więcej ruchu i dieta o niskim indeksie glikemicznym i szybko powinno się uregulować

Napisane przez pappaja

Cześć dziewczyny, też mam zdiagnozowane PCO, aktualnie nie biorę żadnych leków bo do tej pory na wszystkie źle reagowałam. Ostatnio objawy mi się nasilają: wypadają mi włosy i coraz bardziej przemarzają dłonie, wcześniej nie wiązałam tego z zespołem policystycznych jajników, ale niedawno dowiedziałam się że takie objawy też mogą występować. Czy któraś też może miała podobne problemy? Zależy mi głównie na włosach - skoro problemy są natury hormonalnej to wydaje mi się że odżywki niewiele pomogą, proszę o jakąś radę

Ja tak miałam odkąd biorę Spironol jest znacznie lepiej.

[gwiazdka93]

Napisane przez Kolorowa89

Kupując metforminę wczoraj w aptece pani farmaceutka zapytała mnie czy biorę dodatkowo wit b12 i kwas foliowy, powiedziałam, ze nie, wiec poinformowała mnie, ze długotrwałe leczenie metforminą powoduje obniżenie poziomu wit b12 i kwasu foliowego, poinformował Was o tym lekarz?

Wiem o tym z neta Generalnie PCOS i zaburzenia hormonalne powodują obniżenie wszystkich witamin z gr. B.

Napisane przez ewann84

Dziewczyny od 2 lat z niepowodzeniem staramy sie o dziecko

wyniki ok, jednak obraz jajnikow wskazuje na pco, dodatkowo cykle długie ale skape, czesto bezowulacyjne (monitorowane)

w zeszlym roku robilam test oggt byl nawet ok

teraz powtorka z oznaczeniem insuliny
prosze was o pomoc w interpretacji wyniku
glukoza 0 : 99,7 mg/dl (norma 70-100) (rok temu 94,5)
po 1 h : 113 (rok temu 122)
po 2h : 109,4 (rok temu 74)


insulina 9,6 uIU/ml (norma 2,6-24,9)
po 1 h 39,8
po 2 h 27,4

czy wyniki sa ok?

bede wdzieczna za kazda podpowiedz

Glukoza na czczo blisko górnej granicy, ale bez paniki, za jakiś czas zrób sobie dla siebie ponownie badanie Jadłaś dużo słodyczy w dniu przed badaniem? Po 1 i 2 h wyniki super.
Insulina po 2 h nieznacznie podwyższona (norma do 24,9), w PCOS to norma, taki wynik też bez paniki Niektórzy to już leczą, ale wg mnie na razie spokojnie dieta+ zwiększenie aktywności fizycznej wystarczy.

Napisane przez inwersja

jakby nie patrzał d. z tyłu
dzwoniłam dziś do niej i tak nic z tego, bo nie mają obecnie jakiegoś preparatu potrzebnego do wykonania najważniejszych badań.
mam nadzieję, że nie chodziło o glukozę

Heh, oby nie

Napisane przez pappaja

Cześć dziewczyny, też mam zdiagnozowane PCO, aktualnie nie biorę żadnych leków bo do tej pory na wszystkie źle reagowałam. Ostatnio objawy mi się nasilają: wypadają mi włosy i coraz bardziej przemarzają dłonie, wcześniej nie wiązałam tego z zespołem policystycznych jajników, ale niedawno dowiedziałam się że takie objawy też mogą występować. Czy któraś też może miała podobne problemy? Zależy mi głównie na włosach - skoro problemy są natury hormonalnej to wydaje mi się że odżywki niewiele pomogą, proszę o jakąś radę

Ja bym na Twoim miejscu sprawdziła tarczycę, robiąc badania: TSH i fT4. Nie chcę Cię broń Boże straszyć, ale wypadanie włosów+ uczucie chłodu (w tym lodowate ręce) to objawy m.in. niedoczynności tarczycy. A niestety często PCOS idzie w parze (wcześniej czy później) z zaburzeniami pracy tarczycy.

[ewann84]

dzięki dziewczyny za odpowiedź
HOMA-IR 2,36

starałam się jeść tak jak zawsze

[mariamarysienka]

Zwykła zdrowa dieta niekoniecznie oznacza niski indeks Nie możemy np przesadzać z gotowanymi ziemniakami, marchewka czy burakami (możemy od czasu do czasu ale w towarzystwie produktów które obniżają indeks). Banany tez nie dla nas (chyba ze zielone). Ogólnie trzeba poczytać tabele IG

[gwiazdka93]

Napisane przez mariamarysienka

Zwykła zdrowa dieta niekoniecznie oznacza niski indeks Nie możemy np przesadzać z gotowanymi ziemniakami, marchewka czy burakami (możemy od czasu do czasu ale w towarzystwie produktów które obniżają indeks). Banany tez nie dla nas (chyba ze zielone). Ogólnie trzeba poczytać tabele IG

Już pisałyśmy o tym, ale się powtórzę: sam indeks to nie wszystko Byłam u dwóch dietetyczek i obydwie zgodnie twierdziły, że ważniejsze są wymienniki węglowodanowe (WW). Gotowane ziemniaki można jeść, byle nie puree, bo to faktycznie mają wyższy indeks.
No i może nie powinnam tego pisać (by nie zniechęcać dziewczyn do IG), ale cóż... mnie i moim znajomym z PCOS dieta oparta o niski IG kompletnie nic nie dała. Schudłam dopiero dzięki zdrowej diecie, urozmaiconej. Teraz też nie patrzę na IG, wagę utrzymuję. A po diecie, na której jadłam i banany i ziemniaki, insulina i tak spadła dzięki zrzuconym kg

[mariamarysienka]

Nie pisałam już o szczegółach tylko ogólnie o tym, że niekoniecznie to, co jemy na zdrowej diecie jest dobre przy IO.
I faktycznie, nie powinnaś tego pisać Nie wiem, co to miało na celu, poza głupim postawieniu na swoim. U mnie tylko dieta o niskim IG i duuuze ograniczenie wegli pozwoliło na utratę wagi. Dieta od dietetyczki, która przypomniała bardziej rozsądne zdrowe odżywianie spowodowało powrót części kg (pewnie przyczyniło się do tego tez zmniejszenie dawki mety).

[gwiazdka93]

Napisane przez mariamarysienka

Nie pisałam już o szczegółach tylko ogólnie o tym, że niekoniecznie to, co jemy na zdrowej diecie jest dobre przy IO.
I faktycznie, nie powinnaś tego pisać Nie wiem, co to miało na celu, poza głupim postawieniu na swoim. U mnie tylko dieta o niskim IG i duuuze ograniczenie wegli pozwoliło na utratę wagi. Dieta od dietetyczki, która przypomniała bardziej rozsądne zdrowe odżywianie spowodowało powrót części kg (pewnie przyczyniło się do tego tez zmniejszenie dawki mety).

To pojechałaś... Nie wiem czemu tak bardzo do mnie ,, pijesz", przecież ja nie pisałam tego, po to, aby Ciebie urazić. Naprawdę jestem lekko zszokowana Twoją odpowiedzią Nie wszystko jest takie czarno- białe, jak może Tobie się wydaje i widać, że mamy różne organizmy i różnie one reagują. Fajnie, że u Ciebie dieta oparta o niski IG działa, ale to nie znaczy, że u każdego tak będzie i ja tu nie jestem wcale wyjątkiem. Poza tym od tego jest forum, żeby wymieniać się swoimi doświadczeniami i to, że mam odmienne od Twoich, to znaczy, że głupio stawiam na swoim Przeczytaj to, co napisałaś i pomyśl, czy rzeczywiście miałaś powód, by się unosić Widać na Wizażu to norma, że ktoś zawsze musi po kimś pojechać.

[dzamatasi]

Napisane przez pappaja

Cześć dziewczyny, też mam zdiagnozowane PCO, aktualnie nie biorę żadnych leków bo do tej pory na wszystkie źle reagowałam. Ostatnio objawy mi się nasilają: wypadają mi włosy i coraz bardziej przemarzają dłonie, wcześniej nie wiązałam tego z zespołem policystycznych jajników, ale niedawno dowiedziałam się że takie objawy też mogą występować. Czy któraś też może miała podobne problemy? Zależy mi głównie na włosach - skoro problemy są natury hormonalnej to wydaje mi się że odżywki niewiele pomogą, proszę o jakąś radę

Ja, już nie raz pisałam tutaj o włosach,może być to upierdliwe,no ale łysieje strasznie,że już jestem załamana. Codziennie,szczególnie przy myciu płaczę,bo już nie daję rady.
Miałam mieć spironol od derma,ale nie miałam jak do niej jechać, a wizyty raz w miesiącu tylko. Poszłam do gina,ale on zalecił znowu badania.. A chciałam tylko spironol,bo od 3 lat nic nie robię tylko badam hormony..

Kupiłam dziś Inofem, podobno działa na PCOS i wzmacnia włosy,paznokcie i cera po tym ładniejsza. Tylko,że drogie jest bo ok. 70zł.. Ale nie mam już nic do stracenia, co mi po piniądzach jak włosów mieć nie będe.

Piła któraś z Was to ?

[mariamarysienka]

Ale ja też nie pojechałam po Tobie, nie bądź taka wrażliwa, nie ma tu nic szokującego Mi chodziło głównie o to, że sama stwierdziłas ze nie powinnaś tego pisać, a jednak, wiec innego uzasadnienia nie widziałam. A już tyle na grupie IO się nasiedzialam, że po prostu wiem, jak tego typu rzeczy działają na osoby, którym na diecie jest ciężko. Wystarczy jakaś sugestia, że dieta nie musi być aż tak rygorystyczna, a szukają coraz większych wymówek dla coraz gorszych produktów, aż wyniki i waga wracają do stanu wyjściowego

[gwiazdka93]

Napisane przez dzamatasi

Kupiłam dziś Inofem, podobno działa na PCOS i wzmacnia włosy,paznokcie i cera po tym ładniejsza. Tylko,że drogie jest bo ok. 70zł.. Ale nie mam już nic do stracenia, co mi po piniądzach jak włosów mieć nie będe.

Piła któraś z Was to ?

Dzamatasi, a u trychologa byłaś? Może on by coś pomógł? Współczuję Ci tego wypadania włosów, ale nie poddawaj się, może zmiana dermatologa?
Nie piłam Inofemu, Infolic nie jest tańszy czasem? Moja kol. to stosuje, ale w zupełnie innym celu i jest zadowolona.
Może pomyśl też o ziołolecznictwie? Na hirsutyzm stosuje się wierzbownicę, więc na wypadanie włosów też coś musi być w końcu.